Istota Wszechświata
(Dział Rozwój Duchowy)
(fragmenty książki "Z kosmicznej biblioteki" - autorka: Ewa May)
ARMAGEDON
Nowy wiek, co nadchodzi on nie będzie tym złotym
BIELĄ będzie, a to nie wie nikt.
Dwoje Istot, co wtedy rozłączyło swe drogi,
Jutro stanie naprzeciw, na wprost.
ARMAGEDON to będzie, będą walczyć o SŁOWO
I zwycięstwem nie splami się nikt,
Bo łzę srebrną uroni i otworzy się SŁOWO
Błyśnie nowa Istota wśród nich.
Ręce swoje skrzyżują starym znakiem Braterstwa,
Postanowią, że zmieni się Świat.
Oni Dwoje tu pierwsi muszą sobie wybaczyć,
Bo nikt nie chce pomyśleć tę Myśl.
Gdy się wszystko ujawni, ludzie potracą głowy
Wybaczenia nie da już nikt.
Ale aby wciąż mogło istnieć życie we Świecie,
Choćby jedno musi to zrobić.........
Skrzyżowanie rąk było starym Słowian symbolem,
Co znaczyło: Wybaczam i Zgoda
Bo gdy komu wybaczysz, albo sobie wybaczysz
Lewą rękę uwalniasz z balastu.
Potem prawą wyciągasz, żeby Zgody dopełnić,
A krzyżujesz ją z drugim przed sobą-
Co tak samo już myśli i początek uczynił
(nad)przewodnictwa Zasadę pobudził.
Gdy się dłonie połączą, wtedy prąd taki płynie,
Co jest ciągłym, nie czyni już szkody.
Spróbuj zrobić tak z drugim, puść energię w ósemkę
A zobaczysz co z tego wyniknie.
Ale były też inne mody rąk podawania
Wyznaczały przyczynę i skutek.
Raz ty mnie, raz ja tobie,
Potem znowu i wciąż
Raz się dobrem wymieniasz, raz złem.
I jest akcja-reakcja, nieprzerwanie jak prąd.
Lecz ma skazę, bo gubi emocje(energię)
Nie nazywano JEJ Bogiem. Choć było to bliskie pojęciu takiego BOGA, który jest wszędzie i we mnie.
ISTOTA WSZECHŚWIATA - dla jednych Bóg
Ma twarz twoją, jej, jego i moją. Ogląda siebie samą poprzez nasze oczy,
Które sama stworzyła, by na nią patrzały.
A była MYŚLĄ, co siebie myślała
W PUNKCIE JEDNOCZEŚNIE NIESKOŃCZONYM zawierając się cała,
Co był stanem jej WIECZNEGO TRWANIA.
I zaczęła ODDECHEM nabierać POCZĄTKU.
WDECH dotykał Zamysłu świata nie narodzonego
(czerń skoncentrowana, kosmiczna nanosekunda, myśl, energia, materia, Wszystko)
WYDECH sferycznie wypełniał mierzoną promieniem Jaźni Ludzkiej
przestrzeń TWORZENIA kolejną
(biel, rozprężanie, tworzenie, cykle, rozwój ludzkości, miliardy lat)
I tak pulsując oddechem, kształty i formy zaczęła przybierać,
Bo wypowiedziała słowo JESTEM - gdy miała obraz siebie w pełni wymyślony.
I wtedy powstał CZAS i CZŁOWIEK.
A teraz poprzez nasze ręce dotyka siebie samej,
A nasze oczy są zwierciadłami dla NIEJ,
A nasze słowa - historią o NIEJ do niewidzialnych uszu wciąż szeptane.
ISTOTA WSZECHŚWIATA poznaje siebie samą, żyjąc poprzez nas.
Jest i dzieckiem, co figle nam płata z radością,
Patrząc jak borykamy się z losem, co jest JEJ snem.
Tworzy Siebie w nas będąc.
Uczy i Zamysł nowy dzień po dniu o przyszłości składa.
Ale jest i starcem, co obdarza nas swoją mądrością,
Patrząc cierpliwie na błędy i drogi wskazując.
A gdy już przekroczone zostanie jedno ludzkie życie,
Bo rozumieniem więcej wypełnić się nie da -
Wtedy inny scenariusz dla siebie obiera.
I nowemu ciału każe los uplatać, dając mu do ręki to,
Co SENS przeszłości w przyszłość mu zamienia.
Kiedy zanurzasz się w bezmiar tej ISTOTY
Co wejściem jest w siebie
Odczuwasz już tylko przestrzeń otwartą, wolności pełną.
Tam nic nie boli, nie smuci i nie szarpie lękiem, ani miłością.
Bo jest MIŁOŚCIĄ, co wszechogarnia i tworzy cuda,
Co początek biorą z JEDNEJ MYŚLI LUDZKIEJ.
Poczuj JĄ, dotknij i zobacz.
Oddychaj razem z NIĄ, pulsuj życiem razem z NIĄ,
Wypowiadaj jak ONA pierwsze słowo - JESTEM.
I wtedy, gdy już połączony z ISTOTĄ
Otwierasz Myśl JEJ poprzez swoje myśli
Innym ludziom wyjdź naprzeciw,
Bo oni tęsknią za tym.
WEŹ ILE ZDOŁASZ
Wiedzy ci dałem kruszynę
Choć drzwi są otwarte do Światła
Nie bronię do niej dostępu
Ale to droga niełatwa
Możesz jej wziąć ile zdołasz
Wybrać z niej PRZYSZŁOŚĆ lub TERAZ
Splątanej PRZESZŁOŚCI dotykać
Co brałaś w niej udział nie raz
Jednego dać ci nie mogę
Pewności, że sięgasz do niej
I znakiem tego odkrytym
Stać już po twojej stronie
IV Rozdział
ŁĄCZNOŚĆ Z MISTRZAMI
Pewnego wieczora przyglądając się zdjęciom fresków w albumie o Kaplicy Sykstyńskiej, poczułam że KTOŚ jest blisko i wyraźnie nawiązuje ze mną kontakt medialny. Była to łączność z Michałem Aniołem ( twórcą fresków), który zapowiedział, że będzie razem z innymi Mistrzami przez jakiś czas uczył mnie Kabały, bym mogła odczytać freski. Pomyślałam wówczas: po co tyle zachodu i czy nie byłoby prościej po prostu podyktować treść tajemnicy od razu? Ale w odpowiedzi otrzymałam, że chodzi o coś więcej - o naukę, o przekaz jak toczyły się losy świata i o moje przebudzenie.
Rozdział V
KONTAKT Z MICHAŁEM ANIOŁEM
A oto słowa przekazane dziwną stylistyką, jakie spłynęły pismem automatycznym na papier:
".....namalowałem te symboliczne obrazy, by informacja doczekać się mogła właściwego odbiorcy. Brałem udział w życiu różnych światów. Poznałem też klucz wiedzy o czasach, które nadejść mają.
Treści płynące z fresków mówią o ZGODZIE, co kiedyś połączy kobietę i mężczyznę i połączy narody. Jakie losy zawikłane, cierpienia pełne, przez rządzących sterowane, wiodą nas ku temu rozwiązaniu, które nie w smak jest niejednemu? I jest to treść przeciw bogom fałszywym, co mieli powodów wiele, by kłamać. Bo gra szła o wielką stawkę: władzę nad ludźmi i światem. Obala mity o tych, co nazywali siebie bogami jedynymi, a byli tylko fachowcami, budowniczymi, wykonawcami, lub nauczycielami.
Ale Boga prawdziwego nikt przechytrzyć nie zdoła, bo on głęboko w sercu człowieka jest i nie da się go ubrać w szaty z pozłotą. I właśnie ON taką próbę ludziom daje, by odkryli sami (cierpiąc niedolę i zależność), co to jest MIŁOŚĆ i gdzie jej szukać - W SOBIE.
Pośrednicy stojący na drodze do kontaktu z BOGIEM, co WSZYSTKIM JEST , a postaci nie posiada - próbując w skrawek boskiej tożsamości przyoblekać siebie, manipulowali światem. A ON ma wieczność całą, by ludzkość do siebie nawrócić. I ten , kto SIĘGA DO NIEGO NA WPROST jest obdarowany, by szczęśliwym być.
Czas już, by rzeczywistość właściwie została odczytana. A papież Juliusz II w tym dopomógł. Pozwolił mi malować sceny niezgodne często z biblijnymi treściami i wypełniać je piękną harmonią nagiego ciała. On zmusił mnie bym dokończył pracę. Gdy trzeba dać światu nowe dzieło, ktoś musi popchnąć oporne ciało ku realizacji różnymi środkami. Czasem kołem łamie i zadaje ból duszy, zbierając na siebie bunt, gniew i żal człowieka, który twierdzi, że robi coś wbrew sobie. Najczęściej zaślepiony pychą, ambicją lub ociężały lenistwem, nie byłby zdolny w czasie wyznaczonym - dokonać tego, co potrzebne dla ludzi lub siebie. I tak było ze mną.
I zanim Michał Anioł rozpoczął opowieść o ukrytym znaczeniu kolejnych scen, włączył się następny nauczyciel i był to Adam Mickiewicz. Byłam zdziwiona obecnością Mickiewicza w temacie tak pozornie od niego odległym, jak Sykstyńskie freski Michała Anioła. Pomimo wielu już łączności medialnych w moim życiu, wkradała się niepewność, czy przypadkiem czegoś sobie nie wymyślam. Choć wiedziałam również, że nasz wieszcz był mistykiem i na Kabale też się dobrze znał.
Otrzymałam od niego sygnał, że od tej chwili będzie uczył mnie myśleć wierszem, bowiem przekaz musi być rymowany, często w rytmie 4 na 3 sylaby. To było ważne dla odpowiedniego przepływu energii treści słów i miało pomóc otwierać uśpione części mózgu, a tym samym kolejne pokłady wiedzy - te nie zapisane.
Nie koniec na tym. Wiedząc już, że przekaz opierać się będzie na wiedzy Kabały, chciałam koniecznie zdobyć jakąś książkę, by pouczyć się w tak zwany "normalny" sposób, ale żaden z moich znajomych nie miał książek o kabale, a ja nie mogłam czekać, bo treść przekazu domagała się swoich narodzin. I dostałam wtedy wyraźną informację, a nawet kategoryczne zalecenie podczas medialnej łączności, żeby zostawić WSZYSTKO CO WIEM, nie szukać w książkach i z umysłem czystym, nie oceniając tego co płynie - pisać.
I wtedy do kontaktu dołączyli następni Mistrzowie, a byli to Mistrzowie Kabały.
Zgłosił się sam ABULAFIA, wielki znawca kabały żyjący ok. 13 wieku, który uczył też Michała Anioła - a w jego nazwisku ( o czym przekonałam się później) był zawarty KLUCZ CAŁEJ TAJEMNICY SYKSTYŃSKIEJ!!!
PODZIELENIE SŁOWA
(co jest również podzieleniem spójności ludzkiej współpracy)
SŁOWO, co kiedyś u podwalin świata stało,
Nadało mu kształt, z energii 12-tu praw wyrosło.
Jest jasne i czyste jak Biel, co przemawia z Tęczy.
Było i jest harmonią, co ją wielcy ludzie rozbili,
Na cząstki podzielili i na własność wzięli,
By nigdy już melodii takiej usłyszeć nie mogli.
Tworzyli swe nuty, co nie mogąc ze sobą w tęczę się połączyć
Dźwięczały jak burze, pioruny i wichry,
Kakofonię tworzenia czyniąc.
A melodia SŁOWA jest cicha jak szept,
Płynie jak spokojna woda,
Kołysze i lekkim ruchem wzbiera.
Śpiewana jest kobiety głosem,
Co energię Tworzenia w sobie nosi.
A mężczyzny ręce, co wrażliwość mają,
Tkają z tęczy wypowiedzianego SŁOWA
Rzeczy na Niebie i Ziemi potrzebne.
Energia SŁOWA rozdana była 12-tu Istotom,
Co kontakt potem ze sobą straciły
I zapomniały jak dźwięczała pierwsza Melodia,
Której części trzymały w rękach.
I każda z nich miała za zadanie
Z klucza swojego stworzyć Melodię
Opartą na zasadzie Harmonii.
By po wiekach się spotkać,
I w myśl prawa Zgodności
Przyciągnąć do siebie
Jak kawałki magnesu części jednej całości.
Nadszedł wreszcie moment,
Że rozproszona energia SŁOWA
Użyta kiedyś i podzielona mocą Wolnej Woli
Skupi się w JEDNO.
Energia Jego jest Tworzywem Tworzenia
I jednocześnie Wiedzą.
Dziś, po wiekach walk o priorytet
Swojej religii, czy wiedzy
Ci, co więcej ROZUMIENIA mają
I przestali się o lepsze racje starać
Melodię Pojednania grają
Duch Wszechrzeczy może z popiołów powstać
Gdy choćby DWOJE
Co Harmonię Tworzenia i Zgodę poznali
Wyjdą do siebie i nuty swe w Pokoju połączą
Wtedy ich Nowa Melodia
Da siłę dźwiękom powstałym
Co przyciągać będą kolejne strofy
NOWEJ PIEŚNI.
Wracając do kontaktu z Mistrzem ABULAFIA, wyjaśnił mi co znaczy słowo KABAŁA:
to SYMBOLE, LITERY, LICZBY.
- te trzy zasadnicze grupy stanowią sedno Kabały. A samo słowo Kabała to
KA BA LA
Są to trzy sylaby, czytane od prawej do lewej zgodnie z zasadą Kabały dają
AL AB AK
Są to imiona mędrców, a każdy z nich 1/3 wiedzy miał dane poznać i opracować. Każdy z trzech fragmentów wiedzy jest zaszyfrowany w ich imionach:
I. AL - SYMBOLE
II. AB - LITERY
III. AK - LICZBY
To było niezwykle inspirujące odkrycie, że w odwróconych słowach tyle nowych treści się zawiera. W medytacji zobaczyłam 3 Mistrzów Kabały AL-a, AB-a i AK-a, jako wiekowych starców o godnym wyglądzie, gotowych przekazać mi części swojej wiedzy. Przekaz ten był jakby wlewaniem energii, w której zawierała się treść. Z treści tej mój mózg zarejestrował świadomie jedynie fragmenty. I okazało się, że całe słowo brzmi inaczej .............. Mistrz ABULAFIA dalej objaśniał:
Klucz do połączenia wiedzy w całość - sprawienia, by literą odczytywać symbol, a liczbą literę - znajduje się w rękach czwartego mędrca: AH- a
Czyli słowo Kabała NAPRAWDĘ BRZMI HA - KA BA LA , gdzie HA jest ukryte i nie dźwięczy i dopiero czytane wspak: AL. AB AK - AH wyłania się przewodząc całości.
Tylko mędrzec o imieniu AH dawał możliwość swobodnego poruszania się po całości wiedzy o Wszechświecie i tajemnicach Zamysłu. Dopiero złożenie trzech kryształów wiedzy dawało razem wiedzę absolutną - czwarty element, całość. Możliwość sterowania procesami w materii za pomocą energii. Kształtowania fizycznego ciała , jego psychiki, uczuć i myśli
Trzej pierwsi mędrcy mogli w pewnym stopniu przeniknąć się wiedzą, a dążyli oni do połączenia wysiłków, a czasem wydarcia sobie wiedzy.
Zaś czwarty mędrzec kontrolował przenikanie się trzech kryształów wiedzy z tym czwartym w taki sposób, by jej nadmiar bez potrzeby nie przedostał się na zewnątrz. Bo wiedza przenika do świata materii w ilości i tempie właściwym do procesu rozwoju.
Mimo, iż Mistrzowie nie mieli całego klucza posługiwania się Kabałą, spójrz ile mocy przejawili ci, co znali zaledwie jej fragmenty. Bo KABAŁA to potężna MOC. I potrafi ta moc tworzyć człowieka i światy tworzyć i słowem budować i niszczyć.
Lecz nikt, kto choćby rysę jak włos w sobie zostawi, nie może wiedzy tej poznać do końca i nie może dostać do rąk potężnej mocy. A ten, kto decyzję podejmie, że ją poznaje niech wie, iż posłużenie się nią niegodne może nawet unicestwić ciało. To wielka odpowiedzialność zasady tworzenia materii i energii poznać i móc tym czynić.
I nagle poczułam bardzo silną energię i wszechogarniającą obecność, BLISKĄ i bardzo KOBIECĄ! Istota, która nagle i pewnie włączyła się do kontaktu, była na pewno żeńska.
AH będzie przemawiać - wiedzę swą dozować będzie, potrzebne to jest, by energetyczna pojemność twego ciała mogła się bez wstrząsów dostroić (czyli AH- najważniejszy Mistrz dbający o całość wiedzy i właściwe jej wykorzystanie....... jest kobietą!!!).
Po pierwsze, przedstawię się Tobie, Jestem WIEDZY STRAŻNICZKĄ, a także KLUCZ trzymam w ręku do całkowitego przejawienia MOCY przez Człowieka - co już posiadł ciało.
"NOWY CZŁOWIEK W NOWYM ŚWIECIE".
Nie potrzebuje systemów kontrolujących, dyscyplinujących i podporządkowujących. Gdyż to wszystko jest potrzebne tylko wtedy, gdy rozumienia nie ma, gdy wolna wola i ego przeważa. Wtedy "dyscyplina"," poczucie obowiązku", a nawet odpowiedzialność" są pojęciami właściwymi, by używać je w społecznościach krnąbrnych i przemanipulowanych Wolną Wolą. To środki wymuszające porządek i ład wśród ludzi nieświadomych Uniwersalnych Praw, którzy swoim działaniem wprowadzają chaos i dysproporcje, nie dbając o ZASADĘ INDYWIDUALNEJ DBAŁOŚCI O CAŁOŚĆ KTÓREJ JEST SIĘ CZĘŚCIĄ.
Nowy Człowiek w Nowym Świecie, to Istota która odczuwa Prawa Uniwersalne jako całość i realizuje je jednocześnie wszystkie - zgodnie z ZASADĄ JEDNOCZESNOŚCI BYCIA W CZASIE i ZASADĄ JEDNOCZESNOŚCI KREOWANIA PRZESZŁOŚCI, TERAŹNIEJSZOŚCI I PRZYSZŁOŚCI.
To wyklucza funkcjonowanie znanych systemów Hierarchii, szczególnie opartych na lęku, kontroli i podporządkowaniu. Bowiem Człowiek Świadomy swego uczestnictwa w Całości, dojrzały, by w niej się znaleźć - odczytuje potrzebę Czasu, Miejsca, Bycia i Pracy zgodnie z RUCHEM i TEMPEM ROZWOJU takiej Całości.
SPÓJNOŚĆ I-sza ZASADA JAKĄ POSŁUGUJE SIĘ TAKI CZŁOWIEK.
WIEDZA II-ga ZASADA
OPIEKA NAD TYM CO SIĘ TWORZY III-cia ZASADA
Otrzymałam też przekaz o powstaniu życia, którego źródło zawierało się w podziale jednego na dwoje i spolaryzowaniu takiej całości.
Zacznijmy od tego, co znaczy I-JEDEN. Z całości on wynika, którą jest "O" lub " ."- Punkt Jednocześnie Nieskończony. To zależy jakie poznajesz przestrzenie.
Źródło od Punktu zaczyna swe życie, początek zdania od kropki się zaczyna (i to mnie zaskoczyło, bo nigdzie nie spotkałam się ze zdaniem zaczynającym się od kropki). I tylko takie głęboki sens ma, co go można czytać do przodu i wspak.
Kropka/punkt jest Początkiem Wszystkiego - pierwszy dźwięk "OM", co z jego zawartości cały wszechświat powstał.
Potem powstaje impuls życia, co jest jak obiegający promień światła, w którym wszystko się zawiera i jest to Punkt co zaistniał w Ruchu. To jest "I" z alfabetu oraz "1"JEDEN w liczbach.
I EDEN prawidłowo brzmi. Słowo to zmieniane było po wielokroć. To symbol jednej i całej formy doskonałości w ruchu ożywionej, ogrodu szczęśliwości, gdzie jest wszystko w formie najdoskonalszej, będąc wzorcem dla kolejnych jego przejawów. I mając wszystko, co potem w męskie i żeńskie przyoblec się może, ma polaryzację "0" zero.
I to I EDEN się podzieliło na dwie litery "I" różnie spolaryzowane, bo obiegające sferę w różnych już kierunkach, by życie utworzyć tożsame lecz nie takie same. Symbolem jest "2" DWA, ale prawdziwie pisane brzmi:
I DEA. Dwoistość ta literą "E" jest. Bo myśl powstała, pierwszy zamysł dla życia kolejnego, na żeński(-) i męski (+) spolaryzowanego, co Ruch Wieczny, jego rozmnażanie i rozwój zapewnia.
I mając już jeden i dwoje z podziału, połączywszy je razem otrzymamy "3" I TREA - to litera jest "A", co ma trzy pierwsze zasady w sobie, jest jak żywy magnes (+) (-) (0). I jest to zamysłem i wzorem fraktalnej podstawy Energii w Materii się przejawiającej, co z niej potem kolejne się mnożą.
IEDEN, IDEA, ITREA stanowią trójcę świętą, Początek Wszystkiego, co się w OM zawiera.
RAZEM te dźwięki i pierwsze promienie tworzą PIERWSZE SŁOWO WYPOWIEDZIANE co TOŻSAMOŚCIĄ WSZECHŚWIATA jest: IA. Powstały Wszechświat tożsamości swej doświadczył.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Istota Wszechświata ŻYCIE WE WSZECHŚWIECIE(1)WSZECHŚWIAT W ODLEGŁOŚCI 12,5 ROKU ŚWIETLNEGO NAJBLIŻSZE GWIAZDYWszechnica Podatkowa Najem Opodatkowanie Przychodow Z Wynajmu 201139 Istota fluorescencji i fosforescencji1 przedsiębiorstwo rodzinne pojęcie i istotaistota umowyHARMONIA WSZECHŚWIATACENTRUM WSZECHSWIATA WIELKI BIALY TRON[C] SZZL Pojęcie i istota ZZL u (2009 04 05)RD Program Wszechpolski1 ISTOTA STDaniken Śladami wszechmogącychSKALA ODLEGŁOŚCI WE WSZECHŚWIECIEwięcej podobnych podstron