Przysłona
Na określenie przysłony są używane też inne nazwy: blenda, przesłona, diafragma. Zawsze jest to zespół metalowych listków wbudowanych w obiektyw, których celem jest między innymi regulowanie ilości światła przez niego przechodzącego.
W zależności od rodzaju obiektywu zakres dostępnych wartości (czyli wielkości otworu przysłony) może się znacznie od siebie różnić. Do oznaczenia wartości przysłony używa się ułamków, w których licznik wynosi zawsze 1 np. 1/8, 1/5.6 itd. W tabeli umieszczone zostały dla ułatwienia tylko wartości mianownika. W
praktyce również stosuje się to uproszczenie.
Najmniejsza wartość przysłony określa nam jasność obiektywu - jest to jeden z ważniejszych parametrów przy określaniu jakości szkieł. Im jaśniejszy obiektyw, tym, teoretycznie, lepszy. W praktyce często spotykamy wartości pośrednie np. 1.7 , 1.8 , 2.4 , 3.5. Jest to związane z tym, że producenci chcą produkować jak najjaśniejsze obiektywy, ale z różnych względów nie jest możliwe osiągnięcie "pełnych" wartości przysłony.
Spójrzmy na tabelę. Załóżmy, że posiadamy obiektyw o jasności 2,8. Przy tej przysłonie przez obiektyw do wnętrza aparatu wpada maksymalna ilość światła. Przy każdej następnej przysłonie coraz mniej światła przechodzi przez obiektyw. I tak - przy zmianie przysłony o jedną działkę, przez obiektyw wpada dwa razy mniej, lub więcej światła, w zależności, czy przymykamy, czy otwieramy przysłonę.
W bardziej zaawansowanych modelach aparatów (obiektywach wymiennych) użytkownik sam może zdecydować czy czułość będzie nastawiał ze skokiem 1 działki, 1/2 czy 1/3 jej części. Ma to znaczenie przy precyzyjnym doborze warunków naświetlania.
Zależność:
Jak zapewne łatwo zauważyć czas i przysłona mają wspólną cechę - zmiana ich wartości o jedną działkę powoduje, że do materiału dotrze dwa razy mniej lub więcej światła. Natomiast zmiana czułości materiału powoduje, że potrzebuje on dwa razy mniej lub więcej światła do prawidłowego naświetlenia.
Z reguły punktem wyjścia dla fotografa jest czułość używanego filmu lub nastawiona czułość matrycy - np. mamy czułość 100 ISO a wskazania światłomierza mówią nam, że np: dla przysłony 5,6 mamy czas 1/250 sekundy. Przy takich parametrach ekspozycji będziemy mieli dobrze naświetlony materiał.
Otwierając przysłonę o jedną działkę tj. do wartości 4, spowodujemy, że do naświetlanego materiału dotrze dwa razy więcej światła. Jeżeli pozostałe parametry tj. czas naświetlania i czułość materiału nie ulegną zmianie - to do materiału światłoczułego dotrze za dużo światła, dwa razy więcej niż potrzeba. Cóż zatem możemy zrobić, aby materiał był naświetlony dobrze, czyli żeby dotarła do niego taka jak poprzednio porcja światła? Oczywiście możemy nie przestawiać przysłony i wykonać zdjęcie przy wartości poprzednio nastawionej czyli 5,6, jeżeli jednak z różnych względów przysłona musi być nastawiona na wartość 4, co wtedy? Mamy przecież jeszcze dwa parametry: czas naświetlania i czułość przy której wykonujemy zdjęcie. Załóżmy, że czułości w trakcie wykonywania zdjęć nie zmieniamy, pozostaje nam jedynie czas naświetlania. Tak więc, aby uzyskać takie samo naświetlenie jak poprzednio, należy skrócić czas otwarcia migawki dwa razy, dzięki czemu wpuścimy dwa razy mniej światła. Oznacza to, że musimy ustawić czas naświetlania na 1/500 sekundy. Wynika z tego, że przy ustawieniach: przysłona 4, czas 1/500 i przysłona 5,6, czas 1/250, uzyskujemy identyczne naświetlenie. Rozszerzmy to na interesujący nas zakres przysłon, otrzymamy w ten sposób pary przysłona - czas naświetlania. Zestaw takich par przedstawia nam tabela.
Cechą charakterystyczną dla tych wszystkich par jest fakt, że w każdym przypadku do materiału dotrze ta sama ilość światła, więc materiał zostanie tak samo naświetlony. Z kolei następna tabela przedstawia, jak będą się zmieniać parametry naświetlania, gdy zmianie ulegnie czułość użytego materiału.
Na początku może się wydawać, że zależność ta jest trochę skomplikowana, jednak z czasem wszelkie przeliczenia tego typu można wykonywać automatycznie. Opanowanie tej zależności jest bardzo ważne, jej znajomość przydaje się wielokrotnie podczas wykonywania zdjęć.
Tabele przedstawiają zależności zakładając skoki wartości czułości, czasu i przysłony o jedną działkę, ale reguła działa z dowolna dokładnością - czyli można ją rozpisać na dokładność 1/2 czy 1/3 działki.
Jednostki EV:
Łatwo zauważyć, że każdej kombinacji czasu i przysłony będzie odpowiadać pewien poziom jasności, oświetlenia fotografowanego obiektu. Pary te w pewnym stopniu są miarą ilości światła. Wiadomo, że gdy mamy parę: czas 1/500 i przysłonę 11, oznacza to, że mamy dużą ilość światła, natomiast przy parze czas 1 sek. i przysłona 4 wiadomo, że jest już znacznie ciemniej. Oczywiście to wszystko odnosi się do tej samej określonej czułości. Operowanie takimi parami jest dość niewygodne, dlatego też została wymyślona jednostka określająca ilość światła, przydatna w fotografii. Jest to jednostka EV (Exposure Value). Łączy ona w praktyczny sposób czas i przysłonę. Wszystkie zależności, dotyczące czasu, przysłony i czułości odnoszą się także do niej, z tym, że dwukrotna zmiana ilości światła odpowiada zmianie jednostki EV o 1. Czyli jedno EV jest to nic innego jak wczesniej zdefiniowana działka.
Zależność jednostki EV od par czas/przysłona przedstawia tabela.
Jak wynika z tabeli, dla wartości EV równej 10 odpowiada para czas 1/60 i przysłona 4, jednak nie tylko, także pary czas 1/125 i przysłona 2,8, czas 1/30 i przysłona 5,6 itd. Jest to zgodne z wcześniej omówionymi zasadami. Analogiczne pary możemy utworzyć dla dowolnej wartości EV.
W następnym odcinku - wszystkie tajemnice głębi ostrości.
Paweł Duma