W zespołach ratownictwa nie tylko specjaliści medycyny ratunkowej
ZPP
09.02.2010
Związek Powiatów Polskich zwrócił się do Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza o zmianę zarządzenia Nr 73/2009/DSOZ z dnia 13 lipca 2009 r. w sprawie określania kryteriów oceny ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej w części odnoszącej się do oceny zespołów ratownictwa medycznego. Chodzi o przyznawanie dodatkowych punktów za spełnienie kryterium posiadania przez lekarza tytułu specjalisty lub specjalizującego się w dziedzinie medycyny ratunkowej.
- Pojawia się pytanie, czy Zarządzenie Prezesa NFZ znajduje uzasadnienie prawne - komentuje Prezes Zarządu ZPP Kazimierz Kotowski. - W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z art. 57 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym do dnia 31 grudnia 2020 r. lekarzem systemu może być lekarz posiadający specjalizację lub tytuł specjalisty w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii, lub pediatrii.
Jeżeli zatem ustawodawca dał czas na dostosowanie zespołów ratunkowych do nowych przepisów, mając na uwadze konieczność zapewnienia ciągłości udzielania świadczeń, to czy Zarządzenie Prezesa Funduszu będące aktem o charakterze wewnętrznym może ten cel niweczyć? - pyta szef ZPP.
Zdaniem Związku stosowanie przepisów Zarządzenia może stworzyć zagrożenie życia i zdrowia pacjentów korzystających z pomocy doraźnej. "Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że wiele, tak publicznych, jak i niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej posiadających dotychczas kontrakty w zakresie ratownictwa medycznego i pomocy doraźnej zakupiło specjalistyczne środki transportu z wymaganym wyposażeniem oraz przeprowadziło niezbędne szkolenia pracowników. NFZ ustalając kryteria oceny ofert powinien brać pod uwagę możliwości racjonalnego wykorzystania zasobów organizacyjnych i osobowych istniejących obecnie w systemie" - głosi stanowisko ZPP.