WYKŁAD NR 2:
MAKROEKONOMIA
Wszyscy żyjemy w świecie rzadkości dóbr. Zasoby są ograniczone.
Istnieje mechanizm społeczno- gospodarczo-psychologiczny, immanentny, który to determinuje w Nas potrzebę ciągłego spożywania, konsumowania. Wynika to z faktu, iż człowiek jako istota zdeterminowana potrzeba wolności a równocześnie zdeterminowana tym, iż jest jednostką stadną bardzo potrzebuje postępu. Dążenie do postępu powoduje, że ciągle więcej się potrzebuje niż konsumuje.
Kiedy mamy rzadkości bilansowe musimy wybierać ekonomicznie.
Dwa kryteria efektywności:
maksymalizacja efektu na jednostkę nakładu
minimalizacja kosztów na jednostkę efektu
{ Podsumowanie/streszczenie poprzedniego wykładu}
Produkcja globalna:
Q = Cm + Ca + V + M
Q- produkcja globalna
Cm- koszty materiałowe
Ca- koszty amortyzacji
V- płace
M- nadwyżka ekonomiczne
Gospodarka centralnie zarządzana a efekt. {nawiązanie do Polski Ludowej}
W warunkach gospodarki centralnie zarządzanej, czyli ustroju gospodarczego, gdzie plan był decyzją, a nie rynek (plan odpowiadał na pytania: co i jak produkować, jak i dla kogo).
Np. Wielkość z której wyprodukowano zysk + 15% narzutu na koszta (szeroko pojęte koszta materialne, koszty amortyzacji, koszta plac).
Przy takim założeniu efektu, to efekt staje się sumą nakładu. Rodzi się pytania: czy jest to właściwe założenie w warunkach rzadkości czynników wytwórczych? {nie mówimy, o skłonnościach ideologicznych}czy efekt może być sumą nakładów? Aby odpowiedzieć sobie na zadane pytania, spójrzmy na konsekwencje. Jeśli efektem ma być zysk, który został przedstawiony normatywnie, jako narzut i zależy od kosztów (tu, 15% od sumy nakładów) to wychodzi, że im większe koszta, to tym większy zysk. Przy takim założeniu, musimy sformułować drugie założenie następującej treści: mamy nieograniczone zasoby, a nie rzadkość dóbr. Na tym polegała wielka utopia gospodarki centralnie zarządzanej. Utopia merytoryczna, iż efekt bazuje na sumie nakładów, a nakłady będą efektywne ze swej istoty.
Praca wykonywana w tamtych warunkach była społecznie niezbędna, konstytucja RP jeszcze do roku 1995 gwarantowała, każdemu obywatelowi pracę!! Zakładano, iż człowiek ze swojej istoty (racjonalności) będzie minimalizował koszty, co okazało się dalekie od prawdy. Jak się zorientowano (w firmach, przedsiębiorstwach), że premie/zyski są większe, im większe są przeroby, pomimo rzadkości nabywano (nie najtańsze, i nie najbardziej dostępne) najdroższe elementy, koszty i zatrudnienia. Liczyło się fakt, iż były pensje i płace, które są kosztami. Doprowadziło to, do takiej sytuacji, gdzie np. tona węgla dawała mniejszą energię niż koszt niezbędny do jej wyprodukowania. Czyli koszt wytworzenia tej energii był wyższy niż wartość tej energii.
Paradygmat efektu, który jest sumą nakładów, a zysk narzutem koszt, taki efekt się kończy, gdy kończą się zasoby.
Gospodarka rynkowa.
Efekt w gospodarce rynkowej, to różnica między przychodem (dochodem) ze sprzedaży, a szeroko pojętymi kosztami.
Q - Cm = Produkcja czysta brutto Pcb (= Ca + V + M)
Q - Cm = Pcb - Ca Produkcja czysta netto (= V + M)
Produkcja czysta brutto, jest tożsama z nazwą: dochód wytworzony (ale nie do dyspozycji).
JABŁUSZKA CZYŻEWSKIEGO:
Ta- Zobowiązania finansowe (podatki bezpośrednie, pośrednie)
Sk- saldo kredytów
Ps- price's scissors; nożyce cen; relacja cen artykułów sprzedawanych do nabywanych, bądź nabywanych do sprzedawanych
Czy jeśli od produkcji czystej wytworzonej odejmiemy amortyzację i zobowiązania finansowe, to będziemy mieli produkcję czystą do dyspozycji, czy dochód do dyspozycji?
Odp. : Jeszcze za mało O_o {brak wyjaśnienia, odpowiadamy intuicyjnie}
{to jabłuszko jest mniejsze od poprzedniego}
Nadwyżki ekonomicznej nie wolno nazywać akumulacją!
Jakie musiałyby zaistnieć warunki, aby akumulacja była równa nadwyżce ekonomicznej?
Odp.: Wszystkie elementy powinny być zerowe, czyli nie będzie w firmie premii, nie będzie zysku dla załogi, nie będzie dywidenda dla właściciela, firma nie będzie miała zobowiązań finansowych, nie będzie kredytów.
Jaka jest różnica pomiędzy dochodem a zyskiem?
Dochód = płace i nadwyżka ekonomiczna (dochód pochodzi od produkcji czystej)
Zysk = nadwyżka
Czym się różni produkcja brutto/netto od produktu brutto/netto?
Produkt czysty pochodzi od nadwyżki i dotyczy najczęściej zysku, bądź zysku z tymi elementami, które się odlicza od nadwyżki.
Produkcja netto to zawsze są płace i nadwyżka,
Co to jest płaca?
W ujęciu mikroekonomicznym, dla przedsiębiorstw (właściciela) płace zawsze są kosztem, dla pracownika są dochodem. W mikroekonomii bazuje się na zysku.
Dla analizy makroekonomicznej, gdzie badamy kategorie pewnej agregaty ekonomii, nas interesują kategorie popytu i podaży, a popyt bierze się z dochodu, a dochód to jest nadwyżka i płaca. Zatem w kategoriach makroekonomicznych (państwa, polityki gospodarczej) mowa jest o popycie, dochodzie wszystkich pracowników i te dochody kreują popyt. Nie ma popytu bez dochodu, stąd płace są kategorią produkcji czystej.
Pojecie efektu jest determinowane przez ustroje gospodarcze.
Ustroje gospodarcze- to są reguły prawne, reguły funkcjonowania danego ustroju, instrumenty realizacji organizacji.
Wszystkie ustroje na świecie „chorują”, lekarzem na te „bolączki” ma być ekonomista.
7 chorób gospodarczych (patologie), leczenie jednego ze schorzeń, zawsze wywołuje interakcje i zawsze trzeba liczyć koszty zachowań ubocznych jakie wywołują:
Inflacja
bezrobocie
deficyt (nierównowaga popytowa i potażowa)
trudności ze wzrostem gospodarczym (nierównomierny wzrost)
szkodliwa nierówność
biurokratyzacja
nadmierny wzrost zadłużenia
Możemy prześledzić interakcje, sprężenia wzrostu między tymi patologiami.
Zadanie:
Badamy interakcję pomiędzy inflacją a bezrobociem.
{bardzo...oryginalny sposób przedstawienia problemu :P}
Panna inflacja wybrała się na randkę z dwoma chłopakami. Jeden ma na imię Popyt, drugi Koszt. Wybrali się do parku, pannie zachciało się wejść na drzewo, drzewo zwane gospodarką. Popyt wskoczył na drzewo, aby pomóc wspinać się pannie Inflacji, i ciągnie ją w górę za ręce, a Koszt popycha Inflację od dołu. Który się bardziej zasłużył dla ruchu panny inflacji po gospodarce?
Rozwiązanie:
Inflacja ma aspekt popytowy i kosztowy, oraz jeszcze aspekt inercyjny wynikający z bezwładu pewnych zachowań gospodarczych.
Istnieją ekonomiści, którzy twierdzą, że inflacja (czyli wzrost cen) następuje dlatego, że mam za dużo podaży pieniądza i za duży popyt w związku z czym ciągnie on ceny w górę, co oznacza, że trzeba: ograniczyć wydatki, ograniczyć dochody, pozwalniać ludzi, pozamykać firmy, wszystko twardo finansować i wtedy doprowadzi się do tego, że inflacja spada. Należy jednak zauważyć, iż na dole jest ten „Mr Koszt”, co wiąże się z wydatkami takimi jak: utrzymanie bezrobotnych, świadczenia socjalne, zakłady pracy pracują na pół gwizdka, brak modernizacji zakładów pracy (jeśli idzie o koszta stałe), i rodzi się pytanie, skąd brać podatki?? Bezrobocie w takiej sytuacji można ograniczyć emigracją, która na dużą skalę jest bardzo niekorzystne!
Jeżeli będziemy redukować popyt w walce z celem inflacyjnym, to się może okazać, że ciągle Ci sami płacą za to cenę większą od innych, czyli: emeryci, renciści. Okazuje się, że Ci co mają najniższe pobory płacą najwięcej do budżetu. Może się okazać, iż zawsze tracą Ci, których kapitał ren tuję się odpowiednio wolno np. rolnicy (6,5 razu wolniejszy wzrost kapitału).
Nie jest tak, iż można bezkarnie redukować popyt nie wywołując kosztów społecznych. Trzeba znaleźć optimum między efektywnością ekonomiczną a społeczną.
Efekt, który pcha inflację to efekt popytowy, kosztowy i inercyjny.
Bezrobocie w Polsce- przyczyny i skutki.
Polska ma najwyższe bezrobocie w Europie z tego względu, iż w strategii rozwoju gospodarczego i transformacyjnego Polski cel inflacyjny był nadmiernie wyeksponowany, bez liczenia się z kosztami społecznymi. Redukcja doprowadziła do tak niskiej inflacji i do tak wysokiego bezrobocia. Polska obecnie „leczy się” na dysproporcje strukturalne.
Ustrój gospodarczy- rozumiany jako ustrój prawny, który karze Nam spojrzeć w sposób specyficzny na leczenie tych patologii
Ustrój gospodarczy stanowią te reguły prawne, które przesądzają o tym, komu oraz jakie przysługują prawa do posiadania oraz kto i jakie może, bądź musi wykonywać gospodarcze czynności.
Rozumienie ustroju opieramy o triadę własności.
Kto jest właścicielem w rozumienie prawnym?
Właściciel to ten, który ma prawo korzystania, użytkowania, przenoszenia własności, pobierania z rent własności, darowania do swoich celów, sprzedaży.
Prawo to może być w różny sposób modelowane, ograniczane w różnych ustrojach gospodarczych.
Mechanizm rynkowy regulują wyznaczniki kosztów i zysków.
Ustrój gospodarczy jest regulowany w państwie prawnym tą własnością i pojęciem czynności, ale czynności gospodarcze nie wszystkie są dozwolone, niektóre są zakazane, a niektóre nakazane. To, co zostaje podmiotu do dyspozycji to obszar swobody gospodarczej pomiędzy nakazami i zakazami. Wolność gospodarcza ustroju, to jest „coś” pomiędzy nakazami i zakazami.
Pole oddziaływania = pole recepcji
Relacja między gospodarką rynkową a gospodarką etatystyczną (czyli gospodarką regulowaną w pewnym sensie przez aktywną politykę państwa), przedstawia takie oto zależności:
Każda gospodarka liberalna jest z istoty gospodarką rynkowa, ale nie każda gospodarka rynkowa jest gospodarką liberalną, bowiem zawiera etatystyczną gospodarkę rynkową.
Każda gospodarka centralnie zarządzana jest gospodarką etatystyczną, ale nie każda gospodarka etatystyczna jest gospodarką centralnie zarządzaną, bowiem jest zawsze domieszka etatystycznej gospodarki rynkowej.
Zachodzenie na siebie tych dwóch obszarów wywołuje wielkie dyskusje/emocje gdyż w państwie prawnym mamy bardzo wiele ustrojów gospodarczych i nie ograniczają się do ustrojów kapitalistycznych, kolektywnych i socjalistycznych.
GRAF< TABELA
Ustroje gospodarcze dzielą się na dyktatury i demokracje, są również ustroje klasowe i bezklasowe.
2-10-2006
4