11. Prawdziwa natura naszych różnic
Wielość źródeł europejskiej kultury, a także związki wykluczania się, uzupełniania czy podporządkowania, istniejące między wartościami wnoszonymi przez te wszystkie zbiegające się w jeden nurt prądy, składają się na wyobrażenie o niemal nieskończonej ilości mniej lub bardziej stałych kombinacji, które teoretycznie mogą stąd wynikać. Na podłożu każdej z nich mogłaby powstać jakaś wspólnota, która byłaby wyrazem szczególnych w każdym wypadku proporcji. W efekcie powstałoby tyleż odrębnych klanów, band, gmin lub małych państewek. Istotnie jakieś miasto, region albo mała republika konsolidowały się bardzo często na bazie jednej z takich, mniej lub bardziej trwałych kombinacji: kantony zwane Waldstatten , z których narodziła się Szwajcaria, Berno albo Genewa, Wenecja i Rodos, San Marino i Mantua, Lubeka i Weimar, tak różne i odmienne od siebie państwa-miasta jak Ateny i Sparta. Jednak i tu elementy wspólnego dziedzictwa były najczęściej wciąż obecne, oczywiste albo istniejące podskórnie w coraz to innych układach, a w wypadku wielkich narodów było to regułą. W związku z tym żadna z tych wartości wzięta oddzielnie ani żadna z tych mniej lub bardziej trwałych kombinacji nie okazywała się wystarczająca dla scharakteryzowania określonego państwa w jego granicach politycznych. Podobnie nie była wystarczająca żadna z tych „osobowości narodowych" (w gruncie rzeczy państwowych), które ministrowie wszystkich naszych krajów nazywają niestrudzenie „naszymi cennymi różnicami" myląc w ten sposób bez żadnych skrupułów życie umysłowe z organizacyjnymi formami policji i skarbowości.
Ten podtrzymywany przez szkołę skandaliczny błąd dotyczący natury naszej odmienności może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo dla Europy; dostarcza on bowiem alibi fanatycznej woli przeciwstawiania owych słynnych „narodowych niepodległości", stanowiących największą przeszkodę, koniecznemu zjednoczeniu naszego kontynentu.
Należałoby zatem jak najszybciej wykazać:
— że różnice stanowiące o naszym bogactwie nie są jednoznaczne z odmiennością naszych państw;
— że te różnice są obecne i dochodzą do głosu w całej Europie zupełnie niezależnie od granic państw;
— że — na koniec — nie istnieją kultury narodowe.
Kantony Unterwalden (tj. Obwalden i Nidwalden), Uri i Schwyz zawarły w 1291 r. porozumienie, które stało się podstawą powstania Związku Szwajcarskiego (przyp. tłum.).