Wprowadzenie:
krótki zarys sylwetki autora
Ralf Dahrendorf jest światowej sławy socjologiem i politologiem. Urodził się w 1929 roku w Hamburgu i jest synem znanego socjaldemokratycznego posła do Reichstagu aresztowanego po dojściu Hitlera do władzy. W 1944 roku został zatrzymany przez gestapo za antyfaszystowską działalność w szkole i wywieziony do obozu koncentracyjnego. Następnie wyemigrował do Anglii gdzie uzyskał obywatelstwo brytyjskie. Po wojnie ukończył studia filozoficzne i filologię klasyczną na uniwersytecie w Hamburgu i doktoryzował się z socjologii na Uniwersytecie Londyńskim. Wykładał m. In. Na Uniwersytecie Columbia oraz Harvardzie. W latach 1974 - 1984 był dyrektorem London School of Economics. Był także posłem do Bundestagu i ministrem w rządzie RFN, a od 1970 do 1974 roku komisarzem Wspólnoty Europejskiej w Brukseli. Do dziś zasiada w angielskiej Izbie Lordów.
przedstawienie głównej problematyki
„Rozważania nad rewolucją w Europie” zostały wydane w 1990 r. i mają formę listu do tajemniczego Pana J. Autor skupia się przede wszystkim na problemie rewolucji z roku 1989 i jej następstwie jakim jest próba budowania nowych demokratycznych reżimów.
Na początku światowej sławy politolog stawia szereg pytań na które próbuje odpowiedzieć w dalszej części swojego dzieła. Zastanawia się, czy wtedy w 1990 r., on i reszta społeczeństwa nie są świadkami procesu rozpadu, w którym nic nie zastępuje starych struktur? Jak gospodarka rynkowa wpłynie na struktury społeczne krajów? Jak zapewnić rządy prawa?
Dahrendorf zauważa, ze ten przełomowy czas jest pełen obawa oraz nadziei, które łączą się z pewnymi oczekiwaniami. Przestrzega jednak przed wizjami, gdzie widzi się społeczeństwo jako kierujące surową moralności w życiu publicznym i prywatnym, ekonomicznie rozwijającym się, w którym panuje poczucie ładu i dyscyplin, politycznie pluralistycznym. Twierdzi, ze takie wizje są nierealne i zwodnicze. Sam takie wizje nazywa marzeniami o tzw. „Szwecji”, przy czym niezmiernie się cieszy, ze tak naprawdę nigdzie w Europie taka wizja się nie ziściła, bo gdyby tak było otrzymalibyśmy ustrój pośredni między komunistycznym Singapurem, gdzie grzywna za rzucenie śmieci na ulicę wynosi dwieście dolarów, a Republiką Platona, gdzie tylko najwyżsi władcy - filozofowie mają monopol na prawdę.
Dahrendorf zaznacza, ze prawdziwy wolny kraj charakteryzuje się pewną dozą nieporządku i różnorodności, bałaganu i konfliktów oraz zmian, które sprawiają, że wraz z nimi rozwijają się ludzie i ich życiowe szanse.
Autor swój wywód podzielił na cztery części, które pokrótce wam teraz przedstawimy.
Rozważania na temat rewolucji oraz społeczeństwa otwartego
a) Timothy Garton Ash - kronikarz wydarzeń z 1989.
Stworzył nowe pojęcie → „refolucja” - dla określenia wydarzeń w Warszawie i Budapeszcie - tu reformy były wprowadzane przez górę w odpowiedzi na rewolucyjne naciski z dołu.
Terminu rewolucja używa dla określenia wydarzeń z Pragi, Budapesztu i Bukaresztu.
Dahrendorf podkreśla, że wydarzenia roku 1989 były niezwykle gwałtowane i radykalne co jest jedną z definicji rewolucji. Charakteryzowały się delegitymizacją całej klasy rządzącej, usunięciem jej głównych reprezentantów, przekształceniami konstytucyjnymi, a wszystko to w bardzo wąskim przedziale czasowym.
b) Anatomia rewolucji według Crane Brintona. - porównał wydarzenia w Anglii z roku 1688, Ameryce w 1776 oraz Rosji w 1917 i stwierdził, że „rewolucja” ma swoją własną „anatomię”.
Etap pierwszy : miesiąc miodowy.
Zaczyna się po pokonaniu starego reżimu bez poważniejszego przelewu krwi. Czas radości, choć trwa niedługo.
Sam Brinton tak pisze o specyfice pierwszego etapu: „ Na początku, w krytycznym momencie próby sił, stary reżim staje twarzą w twarz ze zwartą opozycją. Ale tak naprawdę owa opozycja składa się z różnych grup i nigdy nie odpowiada znanemu uproszczeniu - „zjednoczonemu narodowi”. Staje się to widoczne z początkiem „rządów umiarkowanych”.
Etap drugi: rządy umiarkowanych. Rozpad dawnej opozycji. Trudności we współpracy. Radykałowie zaczynają oskarżać umiarkowanych o zdradzenie ideałów rewolucji i tym samym o zbytnie umiarkowanie. Utrata kontroli nad rządzeniem.
Etap trzeci: czas ekstremistów. Przejmują władzę. Mniejszość, ale dobrze zorganizowana i bojowa. Wprowadzają rządy terroru i siły. Społeczeństwo osiąga próg wytrzymałości.
Etap czwarty: dyktatorzy . Przejmują zrujnowane i zdemoralizowane społeczeństwo.
Wiele wątpliwości czy taki podział słuszny. Ale sam Dahrendorf dostrzega pewne elementy anatomii w wydarzeniach z 1989 i 1990 r.
przez pewien czas opozycja złączona. → „Solidarność” Polska → „Forum Obywatelskie” Czechosłowacja
Gdy zniknął wspólny wróg pojawiły się podziały.
Dahrendorf wskazuje, że w rządzie potrzebne są inne umiejętności niż te przydatne kiedy jest się w opozycji. Zaznacza również, że po usunięciu starego reżimu pozostaje pewna próżnia, a przywódcy rewolucji muszą zacząć budować struktury nowego ustroju całkowicie od początku, ponieważ dawne struktury władzy załamały się. Autor podkreśla, ze tak naprawdę na początku nie ma sprecyzowanego planu działania - jest tylko „entuzjazm i nadzieja”
Ralf Dahrendorf nie zgadza się z krytyczną oceną Brinton, według którego klęska rządu umiarkowanych wiąże się z brakiem odwagi przekonań. Aczkolwiek Dahrendorf przyznaje, że klęska centrystów jest typowa dla kilku postkomunistycznych krajów Europy.
Dahrendorf również podkreśla, że naród jako spójna całość może wystąpić przeciwko jakiemuś reżimowi, ale nie może jako całość rządzić. Zaznacza, że zawsze powstają rządzące mniejszości (co zauważył równie Robert Michels tworząc w 1911 „żelazne prawo oligarchii”) , ale jak sam mów „nie jest to powód do rozpaczy”, a wręcz takie grupy są potrzebne, by sprawnie rządzić. Ważne jest by ustalić zasady kontroli i równoważenia grup rządzących i co pewien czas zmieniać je środkami pokojowymi takimi jak wybory.
Korzyści roku 1989
→ zjednoczenie języka
dawniej dwa systemy oparte na dwóch różnych światopoglądach wymagały dwóch języków. Jak argumentuje Dahrendorf zgoda na używanie własnych pojęć i określeń, spowodowała ustabilizowanie się dwóch systemów. Pojęcia takie jak „demokracja” czy „prawa człowieka” miały różne znaczenia po obu stronach Żelaznej Kurtyny. Po 1989 ponownie utworzono wspólny, głęboko uniwersalny język, który jest dobrem wspólnym
autor zastanawia się dlaczego właśnie w 1989 r. doszło do rewolucji? Stwierdza, iż dlatego, ze pojawiło się nowe pokolenie, które nie wiedziało, że niemożliwe jest usunięcie starego reżimu.
→ ponowne odkrycie różnic w historii i kulturze politycznej w krajach Europy Środkowej. Wykazanie trzech wspólnych punktów dla krajów komunistycznych
1. Polityka Michaiła Gorbaczowa.
Msz → Gienadij Gerasimow (25.10.1989) → doktryna Sinatry → „ Sinatra śpiewał kiedyś taką piosenkę Zrobiłem to po swojemu, tak więc każdy kraj po swojemu decyduje jaką pójść drogą”. = Armia radziecka nie będzie już interweniować + KPZR nie będzie już obstawiać przy monopolu partii komunistycznych. = zezwolenia na niepodległość.
2. Brak sukcesu komunizmu.
Komunizm nigdy się nie sprawdził. Narzucony system represji od samego początku napotykał opór i wywoływał gwałtowane konflikty.
Liczne powstania → Niemcy 1953 → 1956 na Węgrzech → 1968 Czechosłowacja → 1980 Polska. To nie pojedyncze epizody, to proces. Jak twierdzi Dahrendorf = „skłonność do gwałtownych konfliktów i nagłych zmian towarzyszy krajom totalitarnym na każdym etapie ich rozwoju”.
Ważne by rozróżnić stalinizm i breżniewizm ( na to uwagę zwraca Ernest Gellner). Pierwszy → totalitaryzm, permanentna rewolucja, terror i zmierzanie ku katastrofie. Drugi → autorytaryzm , główna cecha to nomenklatura = dla ochrony własnych interesów eksploatacja pozostałej części narodu, ale nie posługują się terrorem. Ale stagnacja także prowadzi w końcu do niekontrolowanych, gwałtownych i radykalnych zmian, zwłaszcza jeśli zatrzyma się rozwój i wzrost gospodarczy.
3. Wzrost atrakcyjności Europy Zachodniej.
kontrast powiększa się = spektakularny rozwój gospodarczy, zmiana nastrojów, pozytywne perspektywy, procesy integracyjne , rozwój przedsiębiorczości.
Ale warto też wspomnieć o wadach → pojawia się podklas długoterminowych bezrobotnych oraz trwale biednych.
Susan Strange → lata 80 = czas „kapitalizmu kasynowego” → pieniądze generowane przez pieniądz, niż przez tworzenie trwałego majątku. Możliwość nieprzewidywalnego krachu gospodarczego → rośnie niepokój.
Ale nawet mimo to sytuacja w krajach Środkowoeuropejskich była nieporównanie gorsza. Nomenklatura nie inwestuje i nie przejmuje się elementarnymi potrzebami społeczeństwa.
Łączy się to z tzw. „kultura pozorów” (termin Georga Kennana) - opisuje on ją tak = „Kiedy jakiś reżim może istnieć już tylko przez poddanie się szeroko zakrojonej grze pozorów, w której uczestniczy także poddany mu naród, i kiedy sztuczność tych pozorów jest jasna dla obu stron, wówczas jego upadek staje się nieunikniony i prawdopodobnie bliski, choć nikt nie umiałby przewidzieć, kiedy i jak to się stanie”.
→ zmiana równowagi sił
kiedyś po jednej stronie Organizacja Współpracy Gospodarczej i rozwoju a Rade Wzajemnej Pomocy Gospodarczej po drugiej. NATO równoważone Układem Warszawskim. Po 1989 r. taki układ stracił swoją siłę, rację istnienia.
→ nowy sposób patrzenia na świat - wzrost znaczenia idei społeczeństwa otwartego. Omówienie poglądów Edmunda Burke , Karla Poppera oraz Friedrich von Hayek. Krytyka poglądów Fukuyamy przez autora oraz postrzegania obecnych społeczeństw jako systemów.
bardzo dużą wagę zaczęto przykładać do pojęć takich jak „obywatel” i „obywatelstwo”. Dahrendorf zaznacza, że wcale nie potrzebne są nowe idee by rewolucja stała się faktem. Twierdzi, że ślad każdej można odnaleźć w historii. Zaznacza również, że to dopiero po 1989 r. idea „społeczeństwa otwartego” zyskała tak naprawdę na znaczeniu, sam określa ją jako „fundamentalne odkrycie współczesności”.
Podkreśla, że najważniejsze to być otwartym na zmiany, że nie ma nic bardziej groźnego nad ustanawianie jednej ideologii, jednego systemu. Chociaż Dahrendorf przyznaje, że ludzie wykazują niebezpieczną skłonność do korzyści płynących z życia w zamkniętym świecie. Autor jest jednak zdania, żeby dokonywał się postęp i rozwój to trzeba zaakceptować nieuporządkowaną perspektywę otwartych horyzontów. Dahrendorf zastanawia się gdzie szukać wskazówek jak budować nowe społeczeństwo i nowy system.
Częste porównywanie wydarzeń z 1989 r. do tych z 1848, kiedy to nastąpił szereg zmian liberalnodemokratycznych - stworzono parlamenty i odkryto nowe horyzonty. Niestety trwało to krótko, a potem nastąpił powrót do starych, skostniałych reżimów.
Alexis de Tocqueville - próbował pogodzić się z rewolucją z 1789 r
Karol Marks - marzył o przyszłej rewolucji
Edmund Burke → w 1790 napisał „Rozważania nad rewolucją we Francji”. Pisał on, że wydarzenia we Francji napawają go wstrętem, ale był również zwolennikiem społeczeństwa obywatelskiego, akceptował złożoność rzeczywistości, niechętny był tym, którzy dążą do totalnych przekształceń.
Dwóch ważnych badaczy społeczeństwa otwartego → Karl Popper „Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie” → Friedrich von Hayek - „The Road to Freedom”. Obie prace wydano około 1945 r. Ich znajomość o tyle ważna, że jak pisze Dahrendorf , wydarzenia 1989 r. były końcem pewnej historii, która rozpoczęła się stanem nadziei i rozpaczy po 1945 r. , gdy część ludzi skorzystała z szansy otwartości, a część poddała się systemowi niewolniczemu.
Popper - radykalny obrońca wolności, zmian bez przelewu krwi, zwolennik metody prób i błędów, a także zwolennik społeczeństw, które same próbują kształtować swój przyszły los.
Hayek - broni innych systemów przed socjalizmem. Uważał, że Wielka Brytania zagrożona jest przejęciem ideologii pokonanego wroga. Twierdził, że Partia Pracy zdradziła dwa wieki przekonań liberalnych i kapitalistycznych i stworzyła profaszystowskie państwo kolektywizmu i centralnego planowanie.
Argumentował, że socjalizm jest zabójczy pisząc „walka między systemem rynkowym a socjalizmem to walka o przeżycie. Zaakceptowanie moralności socjalistycznej zniszczyłoby większość ludzkości, a pozostałych wpędziło w nędze”.
Hayek twierdzi, ze człowiek może kształtować świat wokół siebie wg własnych potrzeb.
Uważał też, że istnieje szereg procesów naturalnych, spontanicznych, samoporządkujących się , a ludzie mogą jedynie ustalić pewne ramy, które tym procesom pozwolą trwać. Każda próba przyśpieszenia czy zwolnienia tych procesów jest błędem, jest socjalizmem.
Wielu ludzi w Hayeku widzi alternatywę dla Marksa.
Niebezpieczeństwo → trudno pogodzić mu się z pewnym nieuporządkowanie świata, jest zwolennikiem zasady wszystko albo nic. Dobre jeśli chodzi o politykę konstytucyjną, groźne gdy dotyczy tak zwanej normalnej polityki.
Polityka konstytucyjna → tworzenia ram porządku społecznego (wolne i równe wybory)
Normalna polityka → kierunki polityki dyktowane przez interesy i inne preferencje w ramach wcześniej utworzonych ram (agitacja).
Rozróżnienie nie zawsze jasne. Dahrendorf (wielki zwolennik polityki konstytucyjnej) podkreśla, że w sferze polityki konstytucyjnej istnieją tylko dwie drogi: społeczeństwo otwarte bądź społeczeństwo zamknięte. W normalnej polityce dróg jest wiele.
Dahrendorf wskazuje, ze wszystkie rewolucje to czas polityki konstytucyjnej, okres kiedy polityka normalna jest zawieszona. „demokracja” i „obywatelskość” to główne elementy wolności i jako takie nie podlegają dyskusji. Stopniowo jednak powrót do polityki normalnej, która jest mniej uporządkowana niż konstytucyjna, ale znajduje się bliżej ludzi.
Pewna doza krytyki Hayeka przez Dahrendorfa → twierdzi, ze Hayek traktuje każdą politykę, nawet gospodarcza, jak polityka konstytucyjną. Dahrendorf twierdzi, że przyszłe demokratyczne kraje Europy muszą odpowiedzieć sobie na pytanie gdzie będzie leżeć granica między zasadami i regułami obowiązującymi wszystkich, a różnymi poglądami, z którymi walczyć można w ramach tych zasad.
Fukuyama → triumf ideałów Zachodnich + uniwersalne państwo homogeniczne. Dahrendorf zdecydowanie krytykuje go - twierdzi, że Fukuyama „ niewiele wie o dzisiejszym świecie i jeszcze mniej o historii”. Uważa, że jego pogląd jest uproszczony i błędny oraz, że definitywnie należy go odrzucić.
→ Dahrendorf wykazuje, że lata 1945 - 1989 postrzegane są jako walka dwóch systemów. Podkreśla jednak, że błędem jest postrzeganie współczesnych społeczeństw Ameryki, Anglii czy Francji jak systemów! Argumentuje, że kraje środkowoeuropejskie pozbyły się zamkniętego systemu po to, by budować społeczeństwo otwarte. Dahrendorf pisze o tym, ze przekonania, które wygrały w 1989 to te, które mówią o możliwości formowania przyszłości metodą prób i błędów, w ramach istniejących instytucji, dokonanych bez przelewu krwi.
Dahrendorf stanowczo podkreśla, że jeśli kapitalizm miałby okazać się systemem to należy z nim walczyć tak samo zdecydowanie jak z komunizmem, gdyż każdy system zakłada zniewolenie.
Rozważania na temat śmierci socjalizmu i mirażu trzeciej drogi.
Rozważania na temat polityki ekonomii i drodze ku wolności.
Dahrendorf stawia sobie pytanie jak od socjalizmu przejść do społeczeństwa otwartego, przy czym od razu zaznacza, że konkretnych odpowiedzi póki co brak.
Problemy:
→ jak wprowadzić skuteczne mechanizmy działania konstytucji wolności?
→ niezgodności tempa reforma politycznych, ekonomicznych i społecznych
poglądy Samuela Huntingtona
Harvardzki politolog
Stwierdził istnienie wielkich fal demokracji między którymi następuje czas zjawisk dokładnie odwrotnych
Pierwsza fala → Ameryka lata 20 - do I wojny światowej. Potem czas międzywojenny
Druga fala → po zwycięstwie aliantów w II wojnie światowej. Od lat 60 regres.
Trzecia fala → połowa lat 70 w Europie Południowej i Ameryce Łacińskiej, następnie w Azji i Europie Wschodniej.
Zwraca uwagę na czynnik tzw. „ekonomicznego dobrobytu” jako warunku demokratyzacji
Pojęcie „egzaminu dwóch zmian” = demokracja staje się faktem, kiedy dokonają się dwie zmiany politycznego składu rządu dokonane w drodze wyborów. Zaznacza przy tym, że na długo przed tym jak to się stanie pojawia się rozczarowanie powolności przemian i nieudolności demokracji (El desencanto).
problemy zmian gospodarczych i politycznych
Dahrendorf stwierdza, że rewolucje nigdy nie ułatwiają osiągnięcia postępu gospodarczego, ponieważ brak w nich stałych i trwałych założeń. Rewolucje to wyjątkowe, ale i kosztowane wydarzenia historyczne. Należy zwrócić uwagę na to, że wszelkie protesty odbywają się w normalne dni pracy, zakłócają proces produkcyjny. Zaspokajanie codziennych potrzeb nie jest chwilowo aż tak istotne. Później ciężko jest wrócić do codziennej rutyny.
Zmiany polityczne → konieczność złamania monopolu. Zmiany w polityce konstytucyjnej są wg Dahrendorfa podstawowym warunkiem wejścia na drogę, ku wolności, ale nie wystarczającym. Wraz z tymi zmianami muszą iść reformy gospodarcze.
Głównym problemem więc, przed którym stają społeczeństwa po roki 1989 to odpowiedni stosunek między reformą polityczną i gospodarcza, ze zmianami towarzyszącymi im w sferze społecznej. I tu po raz kolejny Dahrendorf przyznaje, ze nie ma na rozwikłanie tego problemu gotowej recepty. Największa trudność polega na różnych przedziałach czasowych jakie potrzebne są wprowadzonym reformą na danie jakiegokolwiek efektu.
→ zmiany konstytucyjne = można je wprowadzić w kilka miesięcy, skutki widoczne są prawie natychmiast.
→ zmiany w sferze gospodarki - na ich skutki trzeba długo czekać, a co ważniejsze, to jak podkreśla Dahrendorf, by się poprawiło musi się najpierw pogorszyć. Nawet jeśli w sklepach pojawią się towary, to wielu ludzi będzie zarabiało zbyt mało, by pozwolić sobie na ich zakup, jeśli w ogóle będą mieli pracę. Nie wiadomo jak długo trwa taki okres, ale na pewno jest dłuższy niż kadencja pierwszego parlamentu. Poza tym taki czas wpływa na stopień rozczarowania , który jest niebezpieczny dla nowej struktury konstytucyjnej i reform gospodarczych, które tak wiele obiecywały, ale nie przyniosły w porę efektów.
Droga ku wolności według Ralfa Dahrendorfa - 3 etapy
Zmiany konstytucyjne
Usunięcie monopolu
Zadekretowanie podstawowych praw, które muszą znaleźć odbicie w rzeczywistości. Dahrendorf podkreśla, że rządy prawa są czymś więcej niż rządy praw. Nie polegają na istnieniu prawniczych tekstów, na które można się powoływać, ale o możliwość ich użytkowania. A może to przejawiać się w istnieniu niezawisłych sądów, które postrzegane są za sprawiedliwe i nieprzekupne, a składają się z ludzi stojących na straży konstytucji i jej zasad.
Należy wyszkolić apolityczne kadry (wiadomo, że dłużej niż 6 miesięcy).
Sądownictwo musi być niezależne od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Wg Dahrendorfa to co sędziowie muszą mieć zagwarantowane to → nieusuwalność z urzędu oraz → stała pensja.
Ważna równowaga między Sądem Najwyższym a sądami niższych szczebli.
Ważna rola ławników.
Procedura sądowa musi być ściśle określona.
Ustalenie zasad demokratycznych
Ustalenie podziału władzy = ważne by władza nie była skupiona w rękach kilku ludzi. → decentralizacja → zmiany w administracji → reprezentacja proporcjonalna → referenda
. Stosunki między polityką a gospodarką.
Przechodząc przez gorszy okres gospodarczy (Dahrendorf nazywa go doliną łez) autor w następujących słowach pisze jak trzeba postępować: „trzeba pilnować, żeby rząd nie wahał się i nie zbaczał z kursu, aby z powodu miękkiego serca ukoić ból społeczeństwa, bo to może spowodować katastrofę w połowie drogi”. Trzeba znaleźć równowagę.
Należy każdą możliwą formę monopolu państwa nad procesami gospodarczymi wyrzucić z podstawowych reguł.
Zmiany w polityce normalnej. na efekty około 6 lat
Tak naprawdę zmiany w polityce konstytucyjnej i normalnej powinny zachodzić równocześnie
Przełamanie monopolu gospodarczego = prowadzenie elementów rynkowych → tutaj Dahrendorf wskazuje na społeczną gospodarkę rynkową - która nie jest żadnym modelem ani ustrojem, lecz doświadczeniem które warto wykorzystać.
Określenie to wymyślił Alfred Muller - Armack w 1952 r., który był sekretarzem stanu w RFN. W swojej pracy z 1949 roku omawia: → konstytucyjne warunki istnienia rynku
→ warunki skutecznych zmian
→ dziedziny, w których trzeba wprowadzić społeczne amortyzatory, tj. ze pracowników należy traktować po ludzku, nie ograniczając jednocześnie odpowiedzialności przedsiębiorców, konkurencja musi być regulowana konkretnymi przepisami, konieczna jest polityka antymonopolowa.
W praktyce jego teorie realizował Ludwig Erhard, dyrektor ekonomiczny Rady Ekonomicznej, która była prekursorem parlamentu zachodnioniemieckiego.
W 1948 została przeprowadzona reforma monetarna - zamian reichs - marki na deutshe Mark. Nastąpiło uwolnienie cen i likwidacja racjonowania → załamanie czarnego rynku.
Dolina łez w przypadku RFN trwała 4 -5 lat. Zagroziła istniejącemu wówczas rządowi, wywołała liczne protesty. Ale wystąpiło kilka pomocnych czynników, które dopomogły w przetrwaniu ciężkiego okresu:
→ w chwili, gdy rozpoczynano reformę większość Niemców znajdowała się i tak w ciężkie sytuacji, więc sytuacja mogła się w ich przypadku tylko poprawić
→ powojenny klimat ekonomiczny
→ Plan Marshalla
→ łagodzący wpływ polityki społecznej
Ważne, żeby zauważyć, że nie istniej jednorodna polityka gospodarcza. Ważne jest posiadania odpowiednich ludzi, którzy dysponują różnymi cechami i wzajemnie uzupełniają się. Nie wystarczy jeden przywódca. Jak pisze Dahrendorf: „ Ktoś musi chronić władzę polityczną, ktoś inny mieć praktyczną odwagę, by wyprowadzić gospodarkę z planowania centralnego i skierować ją na bardziej otwarte pola, a jeszcze inny, by kłaść nacisk na taka politykę społeczną, która łagodzi przykre skutki uboczne nowo tworzonego rynku”. Dahrendorf zaznacza oczywiście, ze bardzo trudno utworzyć taką konstelacje rządzących, nie mniej jest to bardzo pożądane.
Wytworzenie odpowiednich warunków społecznych. Przynajmniej jedno pokolenie
zapewnieni takich warunków, które przekształcą konstytucję i gospodarkę z instytucji działających tylko w warunkach sprzyjających w działające w każdy warunkach i nie poddające się ani zewnętrznym, ani wewnętrznym zakłóceniom. Jak mówi Dahrendorf dla tego etapu nawet 60 lat to może być za mało.
Społeczeństwo obywatelskie = kluczowe
Ważne istnienie różnych form stowarzyszeń → podkreślał to również wspominany już wcześniej Timothy Garton Ash. Pisał on, że stowarzyszenia muszą być dobrowolne i demokratyczne, a przede wszystkim niekontrolowane i nie manipulowane przez żadną partię lub państwo partyjne.
Dahrendorf przestrzega jednak, ze stowarzyszenia powstałe w miodowym miesiącu zmian mogą zniknąć równie szybko jak się pojawiły.
Tworzenie instytucji i społeczeństwa obywatelskiego to bardzo trudny proces. Należy dokonać rozdziały poszczególnych władz, zdecentralizować rząd , ale także wprowadzić praktyczne zabezpieczenia, takie jak:
→ przedstawicielstwo
→ wielkość - James Madison pisał, że „wtedy gdy cała władza będzie pochodzić od społeczeństwa i będzie od niego zależna, samo społeczeństwo rozpadnie się na tak wiele części, interesów i klas obywateli, że prawa jednostek i mniejszości będą bezpieczne od knowań większości”.
Społeczeństwo obywatelskie polega na istnieniu źródeł władzy poza państwem = stworzenie sieci autonomicznych instytucji i organizacji, która ma wiele centrów i dlatego nie może stać się przedmiotem monopolu partii. Jak twierdzi Dahrendorf społeczeństwo obywatelskie jest w pewnym sensie samowystarczalne.
Należy promować różnorodność
Trzeba zezwolić na istnienie małych przedsiębiorstw i pomagać im
Zamiast celowo planować należy zachęcać do działania
Środki przekazu muszą być niezależne i prezentować pluralistyczne poglądy
Partie polityczne muszą być odpowiednio finansowane i niezależne od państwa
Ważniejsze instytucje muszą mieć prawo do samorządności, nawet jeśli finansowo zależne są częściowo od rządu
Dahrendorf zaznacza, że jeśli monopol partii zastąpiony zostanie tylko monopolem mas, wkrótce wszystko zostanie stracone, bo masy nie mają struktur i są nietrwałe. Ważne pytanie: jak wypełnić przestrzeń między państwem a narodem działalności, która dzięki swej autonomii stworzy społeczne źródła władzy.
Dahrendorf podkreśla również, iż potrzebni są ludzie, którzy potrafią i chcą działać samodzielnie, zachęcają do tego innych , którzy nie boją się i nie mają powodów do obaw.
Autor podkreśla także, że tzw. „aktywne obywatelstwo”, czyli zobowiązania wynikające z tego, że jest się członkiem społeczeństwa powinny być ograniczone do minimum i nie powinien się wśród nich znaleźć np. obowiązek głosowania. Co więcej zobowiązanie nie mogą być postrzegane jako warunki, które należy spełnić by móc być obywatelem.
Dahrendorf tłumaczy, że obywatelskość nie jest statusem biernym - jest szansą do aktywnego i pełnego życia, do udziału w procesach politycznych, w rynku pracy, w społeczeństwie.
Społeczeństwa obywatelskiego się nie buduje. Ono się kształtuje. I trzeba na to minimum jednego pokolenia.
zagrożenia, które można napotkać w procesie budowania wolności:
Drogi do wolność należy bronić na każdym etapie, pełna jest ona zagrożeń i niespodziewanych zakrętów, np.
→ ciężko oprzeć się chęci zemsty na przedstawicielach poprzedniego reżimu. Ciężko jest znaleźć odpowiednie rozwiązanie, gdyż jak uważa Dahrendorf, przebaczenie zbrodni poprzednich reżimów niszczy publiczna moralność, a zemsta rodzi gwałt
→ wiele z początkowo przyjętych zasad może okazać się niepożądanymi lub nieopłacalnymi
→ niebezpieczeństwo związane z reformami gospodarczymi i przeprawą przez „dolinę łez”. Jak tłumaczy autor, kto się zdecydował na nią nie może z niej rezygnować, bo jest ona niezbędna. Ale też nie można jej zaczynać bez odpowiedniego przygotowania.
→ niebezpieczne jest również pojawienie się rozczarowania wśród społeczeństwa . Dahrendorf twierdzi, że w odpowiednim czasie pojawią się ludzie, którzy będą twierdzić, iż dawny reżim nie był wcale taki zły, a pod wieloma względami lepszy niż ruiny, które pozostawiła po sobie rewolucja.
Autor przestrzega przed możliwością pojawienia się faszyzmu, w wyniku zderzenia nowego świata przemysłowego ze społeczeństwem, które jest do tego nieprzygotowane, bo zachowało wiele dawnych, silnych podziałów społecznych z czasów autorytarnych. Ważne grupy społeczne czują się zdezorientowane.
W takich warunkach ruch, który obiecuje zniszczenie teraźniejszość i powrót do przeszłości, zdobywa duża popularność, a tylko nieliczni zdają sobie sprawę, że nie ma realnej możliwości powrotu do starego reżimu.
Jak pisze Dahrendorf do Pana J. : „musicie pozwolić by przeszła przez was potężna fala nowoczesności, rynku, blasku, itp. I pilnować by po jej przejściu stanąć na proste nogi bo inaczej ryzyko faszyzmu wzrośnie”