DRINK WIAZANKA
Kiedy człowiek jest w smutnym nastroju ze o ścianę wprost waliłby łbem?
Kiedy nie ma już chwili spokoju to najlepsze lekarstwo jest w tem?
Raz koniaczek, raz buziaczek a wnet życie powabów ma sto
Humor Boski, śmiech beztroski, gdy w około szkło dzwoni o szkło
Niech się kręci bez pamięci cały świat, gdy wypijesz do dna
Bo koniaczek raz i buziaczek raz i to samo na nowo raz dwa
Pytała się pani, pewnego doktora
Czy lepiej jest z rana, czy lepiej z wieczora?
Dobrze jest z wieczora, by się dobrze spało
A z rana poprawić, by się pamiętało
Wszystkie rybki śpią w jeziorze plum, plum, plum, plum, plum, plum, plum
Moja stara spać nie może plum, plum, plum, plum, plum, plum, plum
Ej Ty stary nie kręć gitary ciu ralla, ciu ralla laj
Nie zawracaj kontramary ciu ralla, ciu ralla laj
Przy kawie i świetnym likierze rozkosznie upływa nam czas
Po ósmym kieliszku dość szczerze na sali zaśpiewa gdzieś bas
Ten jeszcze jeden raz, nie zaszkodzi Ci ach
Możesz wierzyć mi, że: nie zaszkodzi ten jeszcze jeden raz
Nie daj prosić się, bo to nie ładnie jest fee..
Alkohol to zguba ludzkości takiego już zdania jest świat
I źródłem nieszczęścia, przykrości, co gnębi swą ludzkość od lat
Przyznaję, lecz też ma plus wielki, bo wśród znojów i szarych dni
Nie jeden gość na dno butelki zagląda by ukoić łzy
Pij, pij, pij bracie pij na starość torba i kij
Pij, pij w wieczór i w noc, bo wkrótce stracisz swą moc
Troski i smutki odpędzi Ci precz marzeń rozsnuje Ci nić
Być albo nie być Hamleta to rzecz a naszą dewizą jest: "PIJ"
Przepijemy naszej babci domek mały domek mały, domek mały
I kalosze i bambosze i sandały jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś
Co wypijem to dla Nas, bo za sto lat nie będzie Nas?
Co użyjem to dla Nas, bo za sto lat nie będzie Nas?