Temat: „Która pora roku jest pierwsza?”
Pomoce i przybory: różne ilustracje pór roku, różnorodny materiał plastyczny, duże kartki białego brystolu.
Sposobnością do przeprowadzenia tego zajęcia jest pora roku i pogoda na dworze. Jest już jesień, ale za oknem świeci słońce tak mocno, że można jeszcze chodzić w lekkich ubraniach. Aby urozmaicić zajęcia na 4 stołach rozłożyłam charakterystyczne przedmioty dla pór roku. Na pierwszym stole znalazły się łyżwy, małe sanki, szalik, czapka, rękawiczki i mały mikołajek. Na drugim stole stały kwiatki, siedział bocian w gnieździe, na gałęzi siedział motyl i biedronka. Na trzecim stole był strój kąpielowy, piłka plażowa, trochę piasku w pojemniku, muszelki. Patrząc na czwarty stolik dzieci zauważyły liście, które spadły z drzew, kasztany, żołędzie, parasol. Przywołane i rozbawione dzieci, już wiedziały, że przedmioty na stołach przedstawiają pory roku. Poprosiłam je wówczas, aby stanęły przy tym stole, którą porę roku lubią najbardziej. Bardzo dużo dzieci wybrało lato, mniej zimę i jesień. Tylko troje dzieci wybrało wiosnę. Kiedy wszyscy usiedli przy swoich stolikach przez krótką chwilę trwało uzasadnianie swojego wyboru. W ten sposób utrwaliliśmy charakterystyczne cechy danej pory roku. Każde dziecko mogło swobodnie wypowiedzieć się dopiero po zakończeniu wypowiedzi kolegi, gdyż tę zasadę przyjęliśmy z początkiem roku. Następnie przeszliśmy na drugą część sali i zatańczyliśmy znany dzieciom taniec integracyjny „Deszczyk”[2], który jest ilustracją letniego deszczu, wiatru, burzy i tęczy.
Druga część naszego spotkania przebiegała w grupach, w których należało podjąć zadanie przedstawienia pory roku przy użyciu różnorodnego materiału plastycznego. Grupy dzieci odkrywając swoją dużą kartkę papieru odczytują, jaką porę roku mają przedstawić plastycznie. Chwilę trwa podział zadań, ustalenie planu oraz „kto co zrobi”. Pełne radości buzie, a ręce gotowe do działania zabierają się do pracy. Na podłodze w różnych miejscach sali (bo tak swobodniej) rozłożone 4 arkusze papieru, przy których dzieci pracują.
Dzieci pracują, wymieniają doświadczenia, opowiadają o sobie. I tylko czasem proszą o pomoc np., gdy nie mogą przerwać folii śniadaniowej, chcąc z niej zrobić lodowisko. Dzieci identyfikują się z tym, co wykonują. Wszystkie prace charakteryzuje pomysłowość i oryginalność ujęcia tematu. Na koniec spotkania, dzieci spotkało kolejne zaskoczenie. Wykonane prace należy rozwiesić w wybranym miejscu. Która z nich ma wisieć pierwsza? Która pora roku jest pierwsza? Dyskusja, którą wywołałam nie była ostatnią na tym zajęciu. Słyszałam jak dzieci, idąc do domu wypytywały rodziców: Mamo, która pora roku jest naprawdę pierwsza?