Pesymistyczny optymista
Gdzie ? - po co !
Co ? - znowu
Przecież - nie ważne
Owszem - dla kogo ?
Kobiety wolą samochody
Ja wolę ptaki
Samotność - samotnie podpowiada
Nie ufam jej - tylko mnie zasmuca
Pokój pomalowałem na zielono
wytrzymam jeszcze godzinę
Potem wyjdę , a łzy w kieszeni skryje
Bo jestem szczęściarz - a co ?!!!
NO!!!
Wróciłem - wychodziłem do nigdzie
To i tak daleko
Szukałem i znalazłem nic
Kieszenie chowają dłonie
Tylko kilka łez które rozdałem
Szybko wyschły , nich nie zdążył ich zobaczyć
Miłość - jest , mówię to sobie
Nie tracę nadziei
Mam ją na ścianach
W Słońcu lśni i raduje
Niestety w nocy gaśnie
Lecz wierzę - jutro rano wstanie