Spór Rosja-Japonia o wyspy kurylskie
Wyspy Kurylskie (jap. Kurriru Reto albo Chisima Retto: Archipelag Tysiąca Wysp, ros. Kurijskie Ostrowii) to archipelag położony w północno-wschodniej części Oceanu Spokojnego między japońską wyspą Hokkaido a półwyspem Kamczatka. Obejmuje on 36 większych i mniejszych wysepek. Ogólna powierzchnia wynosi 15,6 tys. km². Wchodzą w skład obwodu sachalińskiego, tworzą też Dalekowschodni Okręg Ekonomiczny, południowa cześć Archipelagu jest przedmiotem sporu prawnego pomiędzy Japonią i Rosją. Uściślając spór dotyczy Małych Kuryli (ok. 1/3 terytorium archipelagu): wyspy Habomai, a także wysp Shikotan, Kunashiri i Etorofu, zwanych przez japończyków Terytoriami Północnymi . Warto zaznaczyć, że wyspy te są zamieszkiwane przez ludność rosyjską, która założyła nawet Komitet Obrony Kuryli. Fakt ten jest silnym argumentem strony rosyjskiej w toczących się negocjacjach. Z drugiej jednak strony spora cześć mieszkańców opowiada się za oddaniem wysp japończykom z powodów finansowych- liczą oni na olbrzymie odszkodowania. Życie na wyspach nie należy do najłatwiejszych, długotrwała stagnacja gospodarcza spowodowała biedę i ubóstwo, z tego właśnie powodu liczba ludności Kuryli dramatycznie spada.
Współcześnie znaczenie polityczne wysp to prestiż, o to głównie on decyduje o zaciętości obu stron, znaczenie strategiczne- wyspy stanowią wyjście na Ocean Spokojny, ekonomiczne- to bogate łowiska ryb. Waga tego problemu wynika z faktu, że poprzez nierozstrzygnięte kwestie terytorialne pomiędzy dwoma państwami nie został podpisany traktat pokojowy kończący II wojną światową. Geneza sporu sięga jednakże znacznie dalej niż do roku 1945- zajęcia Kuryli przez Rosjan.
Pierwszą wzmiankę o Kurylach Rosjanie zawdzięczają Władimirowi Atłasowi, który miał je „odkryć” dla rozpoczynającej wówczas politykę ekspansji Rosji. Za odkrywcę wysp dla Europy uznaje się Holendra Martina de Vries, uznając je tym samym za własność Holandii. Z powodu izolacjonistycznej polityki Japonii, która swe źródło znajdowała w tworzeniu na wyspach systemu punktów handlowych, dla Holandii nowe nabytki okazały się co najmniej nieopłacalne. Niemniej jednak równolegle tę samą działalność co Japończycy prowadzili Rosjanie. Odpowiedzią ze strony japońskiej było objęcie swoją administracją do 1807 roku Hokkaidu i Sachalinu. Dla dalszego rozwoju stosunków rosyjsko-japońskich istotny jest zawarty w 1855 roku Traktat z Shimody „Umowa o handlu żegludze i demilitacji granic”. Otwierał on dla Rosjan trzy porty: Shimodę, Hakodate i Nagasaki oraz zawierał ustalenia dotyczące granic. Zapewniały one Japonii jedynie niewielką część archipelagu, natomiast Sachalin pozostał wyspą niepodzielną pomiędzy sygnatariuszami. Ostatecznie większa część wysp (18) przeszła na własność strony japońskiej w roku 1875 w Petersburgu („Układ o wymianie Sachalinu na Wyspy Kurylskie”). Kwestia tych terytoriów nie została poruszona w kończącym wojnę rosyjsko-japońską traktacie z Portsmouth z 1905 roku, co dowodzi uznania przez obie strony zwierzchnictwa japońskiego. Traktat ten uznany był jednak za wyjątkowo krzywdzący dla strony rosyjskiej, która utraciła m.in. południowy Sachalin.
Sytuacja zmieniała się wskutek działań wojennych 1945 roku. Rosja jednostronnie zerwała wówczas podpisany na pięć lat w 1941 pakt o neutralności. Faktem jest jednak, że zerwanie paktu było postanowione już na konferencji w Jałcie, gdzie m.in. wyspy Kurylskie miału stanowić swego rodzaju zapłatę, za przystąpienie Rosji do wojny z Japonią. Praw do tych terenów odmawiała Japonii także „Deklaracja poczdamska” z 26 lipca 1945 roku. Wskutek przeprowadzonej przez Rosjan kampanii Sachalin, a także Wyspy Kurylskie zostały przezeń zajęte, a po wojnie oficjalnie włączone w granice Rosji. Dokładnie stało się to 2 lutego 1946 roku, wtedy też rozpoczęła się rusyfikacja wysp i repatriacja ludności japońskiej. Wkrótce wyspy zostały całkowicie objęte administracją rosyjską, utworzono na nich okręg sachaliński.
Konferencja w San Francisco 1951 roku przyniosła 8 września uregulowanie stosunków pomiędzy Japonią, a uczestnikami konferencji wśród których zabrakło ZSRR. Japonia zrzekła się wówczas praw i pretensji do wysp Kurylskich, ale dokument nie wskazywał, do terytorium którego z państw należą. Jednocześnie „Małe Kuryle” tak według Japonii jak i Stanów Zjednoczonych nie wchodziły w skład Wysp Kurylskich, ani geograficznie, ani historycznie, a zatem ZSRR okupuje te terytoria bezprawnie.
Rozmowy pomiędzy Rosją, a Japonią rozpoczęły się w 1955 roku, stanowiska obu
stron wydawały się jednak od początku nie do pogodzenia. Japonia domagała się zwrotu Habomai, Shikotan, Etorofu i Kunashiri, a także zorganizowania konferencji międzynarodowej, która miałaby określić status pozostałych wysp oraz południowego Sachalinu. Strona rosyjska skłonna była oddać jedynie Małe Kuryle oraz zrezygnować z żądania wycofania wojsk amerykańskich z Japonii. Kwestie terytorialne stanęły na przeszkodzie do zawarcia traktatu pokojowego. Zrzeczenie się tych dwóch wysp nie przybliżało obu stron do jego zawarcia.
Lata 60 przyniosły z jednej strony sprecyzowanie żądań terytorialnych Japonii, to jest co do czterech wysp, z drugiej natomiast pogorszenie stosunków na skutek zawartej ze Stanami Zjednoczonymi deklaracji bezpieczeństwa. Upoważniała ona Stany do rozmieszczenia swoich baz na terytorium Japonii. Strona rosyjska zrezygnowała z wcześniejszych ustępstw i odmówiła oddania dwóch wysp, z obawy, że mogłaby tam wówczas powstać baza wrogiego ZSRR bloku militarnego. W 1973 premier Japonii Tanaka odwiedził Moskwę. Spotkanie na szczycie zaowocowało wspólnym oświadczeniem o potrzebie rozwiązania problemów z II wojny światowej, jak również kontynuowania negocjacji w sprawie traktatu pokojowego. Tymczasem ZSRR utrzymywał, że między państwami nie ma nierozwiązanych kwestii terytorialnych, a roszczenia japońskie są bezpodstawne. Jednocześnie umacniał swoje bazy na Kurylach oraz prowadził manewry wojskowe na Pacyfiku.
Ocieplenie we wzajemnych stosunkach przyszło dopiero wraz ze zmianą polityki ZSRR, która nastąpiła po śmierci Czernienki w 1985 roku. To właśnie w tym roku w marcu doszło do pierwszego od 12 lat spotkania przywódców ZSRR i Japonii - Michaiła Gorbaczowa i premiera Yasuhiro Nakasone. Rząd rosyjski ponownie uznał problem za istniejący, zaowocowało to wizytą Michaiła Gorbaczowa w Tokio w kwietniu 1991 roku.
Mimo entuzjazmu towarzyszącemu temu spotkaniu, nie przyniosło ono znaczących zmian w rozwiązaniu sporu. Rosjanie nie zamierzali oddać spornego terytorium w całości, na co ponownie liczyło Tokio, natomiast japońskie propozycje odkupienia ziem nie były satysfakcjonujące dla spodziewającej się napływu inwestycji Moskwy. Wydane wspólne
Oświadczenie było dość ogólnikowe i wyrażało jedynie potrzebę kontynuowania negocjacji. Faktycznie nie osiągnięto żadnego porozumienia, a jedynie doprowadzono do kolejnego w stosunkach obu państw impasu politycznego.
Po rozpadzie ZSRR Borys Jelcyn zdecydowany był kontynuować politykę Gorbaczowa w kwestii Kuryli, aby wypracować rozwiązanie dogodne dla obu stron. Napotkał jednak na opór generałów, którzy ostrzegli, że nie zaakceptują jego planu „honorowego” oddania dwóch wysp. Negatywny wpływ na stosunki Moskwa-Tokio miała odwołana wizyta Jelcyna w 1992 roku oraz nagminne przekraczanie strefy wód rosyjskich przez kutry japońskie (w rejonie wysp Kurylskich znajdują się jedne z najbogatszych łowisk ryb). Rosja zorganizowała wielką operacją morską z użyciem okrętów wojennych, a w sierpniu 1994 doszło nawet do ostrzelania kutrów japońskich. Spór na tym etapie wydawał się niemożliwy do rozstrzygnięcia, funkcjonowało nawet określenie „mała wojna o Kuryle”. Tymczasem w 1993 doszło do podpisania „Deklaracji Tokijskiej” wieńczącej wizytę Jelcyna w październiku tegoż roku. Ponownie sprecyzowano przedmiot sporu, strona rosyjska zobowiązała się natomiast do wycofania swoich wojsk z terenu wysp, ponadto stwierdzono ważność wszelkich dotychczasowych umów zawartych między Japonią a ZSRR - Rosja została sukcesorką związku. Wydawało się, że prawdziwy przełom przyniesie spotkanie w Krasnojarsku w 1997 roku, na którym z jednej strony B. Jelcyn a z drugiej premier Hashimoto Ryutaro zawarli porozumienie, które zakładało zawarcie traktatu pokojowego, a tym samym rozwiązanie sporu do 2000 roku. Stało się ono treścią późniejszej „Deklaracji Moskiewskiej”
z 1998 roku. Podczas nieformalnego spotkania w Sawannie premier Japonii zaproponował nowe rozwiązanie, które zakładałoby znalezienie się wysp na terytorium Japonii, ale z pozostawieniem ich pod administracją rosyjską.
W 2000 roku następcą B. Jelcyna zostaje Władimir Putin, który już we wrześniu odwiedza Japonię. W 2001 premier Japonii Yoshiro Mori składa wizytę w Irkucku, zakończoną kolejnym porozumieniem- obie strony zapewniają się o dobrej woli rozwiązania sporu, w tym rozstrzygnięcia kwestii terytorialnych. W 2003 doszło do wypracowania wspólnego programu rozwiązania sporu „japońsko-rosyjskiego planu działania”. Zawiera on 6 filarów, z których jeden dotyczy negocjacji w sprawie traktatu pokojowego i obejmuje: przyśpieszenie negocjacji pokojowych oraz rozwiązanie problemu przynależności czterech wysp; rozwój programów wymiany odnośnie spornych terenów; aktywowanie w tej materii opinii publicznej; pomoc mieszkańcom „Terenów Północnych” oraz zawarcie porozumienia ramowego dotyczącego korzystania z wód otaczających wyspy. W listopadzie 2004 najpierw rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, a następnie prezydent W. Putin wystąpili z propozycją oddania dwóch wysp, na co strona japońska zażądała zwrotu wszystkich czterech wysp. Spór ponownie zatrzymał się w miejscu.
W listopadzie 2005 roku W. Putin i premier Junichiro Koizumi podpisali szereg umów odnośnie współpracy gospodarczej obu państw. W ich skład wchodzi między innymi japońskie zapewnienie o poparciu dla rosyjskiej akcesji do WTO oraz porozumienie o zwalczaniu terroryzmu. Jak widać współpraca jest dla obu stron niezwykle korzystna- Rosjanie pragną zachęcić do inwestycji na terenie swojego państwa, natomiast dla Japończyków interesujące są niewykorzystane złoża surowców syberyjskich. Jakkolwiek rosyjskie zaangażowanie w rozstrzygnięcie konfliktu w celu pozyskania Japonii jako partnera wydaje się wątpliwe. Głównie z powodu programu rządu rosyjskiego "Rozwój społeczno-ekonomiczny Wysp Kurylskich w latach 2007-15", który przewiduje zainwestowanie na tych terenach 18 mld rubli. Tak poważna inwestycja oznacza zatem, że strona rosyjska daleka jest od rezygnacji z wysp.
Twarde stanowiska obu stron nie rokują nadziei na szybkie zażegnanie sporu. Czynnik gospodarczy zdawał się być tym, co w przyszłości mogłoby zadecydować o rozstrzygnięciu trwającego od lat sporu, którego największym paradoksem jest brak formalnego pokoju między państwami ponad 60 lat po zakończeniu II wojny światowej. Pytanie brzmi na ile powiodą się plany rosyjskich inwestycji oraz czy zaistnieje jeszcze szansa na to, by Japonia stała się dla Rosjan partnerem równie korzystnym, co Chiny.
Bibliografia:
1. Bartosz Chyż „Rosyjsko-japoński spór o Wyspy Kurylskie”
http://www.e-polityka.pl/a.2305.d.75.Rosyjsko_japonski_spor_o_Wyspy_Kurylskie.html
2. Leszek Szymowski „Archipelag konfliktu”
3. Wacław Radziwinowicz „Kuryli bronią jak niepodległości”
4. Jacek Pałkiewicz „Wyspy Kurylskie 1990”
5. Łuksz Szul „Historia ZSRR- spór o Kuryle”
Uregulowanie granicy na rzece Amur kosztem wyspy Tarabarowa i części wyspy Wielka Ussuryjska zob. W. Radziwinowicz „Kuryli bronią jak niepodległości” gazeta.pl