Koncepcja człowieka wg pism Arystotelesa.
*dusza nie może istnieć poza ciałem - nie jest tylko ciałem, bo jest zasadą życia, zmysłowego poznania i poznania intelektualnego;
*dusza jest formą (eidos) spełniającą swe funkcje poprzez organy ciała;
*ciało bez duszy jest martwe, jak też dusza bez organów ciała nie przejawia swych istotnych funkcji;
*duszę można określić jako akt pierwszy ciała fizycznego, organicznego, które ma życie w możności;
*dusza jest „aktem-formą” ciała materialnego;
*dusza złączona z ciałem jako jego akt życiowy jest tylko pojęciowo, a nie realnie wcześniejsza od ciała;
*dusza nie istniała przed zaistnieniem w ciele;
*w ciele nie ma więcej aktów-dusz;
*jedna dusza ma różne funkcje;
*intelekt jest pochodzenia boskiego, jest oddzielony od ciała nie doznający, nie zmieszany i jest z istoty swej aktem - ten intelekt uczestniczy w życiu boskim;
*człowiek nie jest nieśmiertelny i dusza ludzka połączona z ciałem, nie jest substancją oddzieloną od ciała, dlatego umiera wraz z ciałem;
*dusza nie jest substancją - jest formą (aktem) ciała,
Arystoteles wyróżniał trzy części duszy, odpowiadające różnym poziomom organizacji życia:
Dusza wegetatywna - wiąże się z odżywianiem i rośnięciem; stanowi formę roślin, zwierząt i ludzi;
Dusza zmysłowa - czyli zdolna do postrzegania i poruszania się; stanowi formę ludzi i zwierząt;
Rozum - występujący wyłącznie u ludzi; dzieli się na: rozum bierny - receptywny i rozum czynny - który nie będąc powiązany z ciałem (stanowiąc czystą formę) jest nieśmiertelny.
Logika - ma uczyć, jak posługiwać się pojęciami i sądami. Podstawą prawidłowych pojęć jest definicja, a prawidłowych sądów - dowód.
Arystoteles twierdził, że w naturze rzeczy leży, że z ogółu wynika szczegół. Umysł zaś działa przeciwnie: przez znajomość szczegółów może dojść do poznania ogółu. Twierdził, iż nie ma wrodzonych pojęć w umyśle, natomiast jest on niezapisaną tablicą, którą zapisują spostrzeżenia. Poprzez wydzielanie czynników ogólnych umysł dochodzi do pojęć. Na podstawie informacji danych przez zmysły poznaje to, co jest w rzeczach ogólne i istotne. Wiedza zmysłowa jest jedyną podstawą i początkiem wiodącym do wiedzy rozumowej. Poznanie ma charakter bierny, natomiast wszelka władza umysłu, aby poznawać zewnętrzne rzeczy, musi być receptywna, czyli poddawać się ich działaniu.
Metafizyka - zajmuje się bytami fizykalnie niedostępnymi. Substancją, czyli bytem samoistnym są konkretne rzeczy, natomiast jakości, kwanty i stosunki mogą istnieć tylko w związku z rzeczami jako ich przypadłości. Własności pojęciowe, ogólne i gatunkowe rzeczy nazwał formą, a pozostałe materią.
W etyce za najwyższe dobro uważał optymalną doskonałość jednostki, zawartą w możliwościach człowieka jako istoty rozumnej. Tak pojęta doskonałość pozostawała w ścisłym związku z eudajmonią, którą Arystoteles upatrywał w działaniu zgodnym z rozumem. Podstawę ludzkiego działania widział w przestrzeganiu „zasady umiaru”, wiązał z nią pojęcie cnoty.
Arystoteles dokonał trychotomicznego podziału nauk:
* teoretyczne - których celem jest formułowanie wiedzy dla niej samej (metafizyka, fizyka, matematyka);
* praktyczne - których celem jest formułowanie wiedzy dla osiągnięcia doskonałości moralnej (etyka, polityka);
* pojetyczne - (wytwórcze) których celem jest formułowanie wiedzy, za pomocą której można wytworzyć określone przedmioty.
2: Co to znaczy, że dusza jest formą organizującą materię.
Materia i forma - Forma to cos nadające kształt i postać materii. Formy nie mogą istniec bez materii, a materia bez form nie posiadałaby kształtu, koloru, ruchu, bylaby chaosem.Hierarchiczność bytów - ciąg stworzeń od najprostrzych do najbardziej złożonych. Arystoteles tłumaczył to stopniem udziału formy i materii w bycie. Im więcej formy w bycie a mniej materii, tym jest wyżej w hierarchii. Aktem jest , u ludzi zwana duszą, a moznością jest materia, organizowana przez duszę do bycia cielem.
W systemie Arystotelesa byty zmienne ukazują się jako złożenie dwóch czynnikow: materii i formy. Forma jest aktem organizującym i determinującym byt.
Zdaniem Tomasza z Akwinu, dusza posiada własny akt istnienia, i istnienia tego udziela ciału, o ile sama jest formą ciała, które sobie organizuje. Dusza jest formą ciała wraz z którym stanowi jeden byt substancjalny.
Wg. Arystotelesa istnienie bytowe jest związane z duszą bezpośrednio, tzn. że akt istnienia aktualizuje w porządku bytowym duszę, która samoistniejąca organizuje(formuje)sobie ciało, potrzebne jej do tego, by mogła działać, by mogła się wyraźić i dojść do pełnego rozwoju używając swoich władz działania. Dla ciała istnieć - znaczy być organizowanym. Ciało jest formowane, organizowane przez duszę, które wchodzi w kontakt ze światem zewnętrznym i ma możność samouświadamiania siebie. Dusza bedąc formą jest organizatorką ciała. Dusza ludzka jest niecielesną substancją, równocześnie formą ciała.
4. Proces intelektualnego poznania pojęciowego!
Św. Tomasz z Akwinu
- Poznanie intelektualne dokonywane jest w ramach sądów egzystencjonalnych, rozróżnia się poznanie zmysłowe i intelektualne (intelektualne poznanie swe zródła i podstawy posiada w poznaniu w poznaniu zmysłowym).
-Przedmiotem intelektualnego poznania jest rzeczywisty byt, dlatego też celem poznania ludzkiego jest ujęcie rzeczywistego bytu.
- Uzasadnieniem ogólności naszego poznania jest fakt niematerialności naszego intelektu.
- intelektualne poznanie jest szczegółowsze i dokładniejsze jest celem, ku któremu zdąża intelektualne poznanie, celem którego jednak nigdy nie osiągnie.
- intelekt poznaje spontanicznie naturę szczegółową, lecz w aspekcie ogólnym takim, jakim jest reprezentowany w formie intelektualno poznawczej.
- Rzeczy materialne jednostkowo są również poznawalne przez intelekt ale nie wprost ,lecz drogą nawrotu do wyobrażeń.
- Poznając treść ogólną w pojęciu, poznaje drugi kres relacji -wyobrażenie będące źródłem i bazą intelektualnego pojęciowego poznania.
DODATEK:P
Kaproel
- intelekt sam w ogóle nie poznaje konkretnych rzeczy. Poznania dokonuje tylko tzw. Rozum partykularny, będący na usługach rozumu.
Kajetan
-poznanie jednostek materialnych dokonuje się droga swoistej argumentacji.
5. Główne wyznaczniki psychoanalitycznej koncepcji człowieka
Psychoanaliza jako teoria i metoda stworzona przez Zygmunta Freuda bada psychikę zakładając istnienie jej nieświadomej warstwy. Przedmiotem poznania są stany psychiczne, treści ludzkiej świadomości, będące podstawowym wyznacznikiem ludzkiej aktywności.
Narzędziem poznania jest analiza własnych stanów psychicznych (introspekcja).
Wg Freuda, austriackiego lekarza i twórcy psychoanalizy: "istotne czynniki regulujące zachowanie mają charakter popędowy, afektywny, instynktowny, są więc biologicznie ukształtowanymi, gotowymi strukturami uruchamiającymi określone działania".
Podstawowe założenie psychoanalizy dotyczy relacji między świadomością i zachowaniem człowieka: motywy ludzkich zachowań (popędy) leżą poza świadomością.
Najważniejsze aspekty teorii Freuda:
Osobowość każdego z nas zawiera w sobie, poza samą świadomością silnie determinującą całość psychicznego funkcjonowania, nieświadomą część psyche, złożoną z „wypartych”(zapomnianych) wspomnień wpływających na nasze świadome myśli i nasze zachowani. Istnieje też trzecia warstwa psychiki, zwana też przedświadomością, na którą składają się myśli nieuświadomione w danej chwili, lecz możliwe do uświadomienia w przyszłości.
Ludzie rodzą się z pewna liczbą instynktownych popędów od najwcześniejszych lat życia sterujących ich zachowaniem i ich motywacjami. Źródłem popędów jest pewna energia psychiczna, której najsilniejsza część - libido - jest natury seksualnej.
Najważniejszy i najsilniejszy wpływ na rozwój osobowości i rozwój emocjonalny mają przeżycia z wczesnego dzieciństwa.
Struktura osobowości zawiera:
- sferę id, biologicznie ukształtowaną i obejmującą odziedziczone popędy
- sferę ego, której funkcją jest zaspokojenie popędów id w realistyczny i akceptowalny społecznie sposób
- sferę superego, stanowiącą ramy moralnych wartości charakterystycznych dla kręgu kulturowego, w jakim rozwija się jednostka(rodzaj sumienia i idealnego obrazu własnej osoby)
Carl G. Jung, bliski współpracownik Freuda, zakwestionował dwie tezy klasycznej psychoanalizy:
Osobowość każdego z nas zawiera w sobie, poza samą świadomością silnie determinującą całość psychicznego funkcjonowania, nieświadomą część psyche, złożoną z „wypartych”(zapomnianych) wspomnień wpływających na nasze świadome myśli i nasze zachowani. Istnieje też trzecia warstwa psychiki, zwana też przedświadomością, na którą składają się myśli nieuświadomione w danej chwili, lecz możliwe do uświadomienia w przyszłości. Zakłada, że ludzki umysł dziedziczy pamięć doświadczeń przodków tak jak ciało dziedziczy struktury biologiczne. treśći nieświadomości zbiorowej nie są nam dostępne bezpośrednio, ujawniają się jednak w kreowanych w danym kręgu kulturowym mitach czy artystycznych symbolach. Nieświadomość zbiorowa składa się z archetypów, uniwersalnych dla ludzi i ciągle ujawniających się w symbolach religijnych, artystycznych, literackich.
Libido ma dla Junga naturę bardziej duchową niż - jak to przyjmował Freud - czysto seksualną
Kolejnym reformatorem myśli Freuda był Alfred Adler.
On także porzucił ideę wszechwładnej seksualności; wyróżnił dwa główne mechanizmy napędzające ludzką aktywność: dążenie do mocy i mechanizm kompensowania poczucia niższości. Dla Adler najbardziej wartościowe były społeczne motywy zachowania. Jednak, w przeciwieństwie do Freuda, kładł nacisk na niepowtarzalność osobowości jednostki, struktury jej motywów; istotną rolę w jego teorii odegrały ideały i wyobrażenia przyszłości.
Cofer i Appley (1972), amerykańscy psychologowie, dokonali cennego spostrzeżenia, że teoria Freuda była deterministyczna, a koncepcje Adlera i Junga - teleologiczne.
6. NA CZYM POLEGA INTENCJONSLNOSĆ KULTURU
Przejawem kultury najogólniej biorąc są wszelkie twory natury: tak przyroda w jej najbardziej zróżnicowanych postaciach, jak i sam człowiek, będący także tworem natury i wszystkie jego naturalne czynności - o ile podlegają ludzkiemu rozumnemu działaniu.
DZIAŁY KULTURY:
-moralność
-sztuka
-nauka
-religia
ROZUMIENIE INTENCJONALNOŚCI:
- św. Tomasz : wszystkie byty pochodzą od Absolutu - Boga na drodze intelektu. I tutaj intencjonalność jest równoważona z partycypacją w bytowaniu to jest INTENCJONALNOŚĆ ISTNIENIA.
Św. Tomasz mówi również o INTENCJONALNOŚCI DZIAŁANIA - moc działania narzędzia aktualizuje się pod wpływem przepływającej przez narzędzie czynności przyczyny sprawczej
- Ingarden: wyróżnia trzy ważne momenty dla intencjonalności:
1) Moment intencyjny, przeciwstawiony intencjonalnemu
2) treść nienaoczna mniemania
3) moment uchwycenia rzeczywistości
W intencjonalnym bycie, np. jakimś dziele sztuki, trzeba wyróżnić następujące momenty:
a) przeżycie twórcze autora lub odtwórcze odbiorcy
b) fizyczny fundament dzieła , stanowiący podstawę tożsamości danego dzieła
c) samo dzieło, czyli przedmiot intencjonalny, a więc to co zostało stworzone przez intencyjny akt świadomości
d) konkretyzację dzieła sztuki, czyli rezultat przyjęcia tego dzieła przez odbiorcę
Punkt a i b to typ bytu realnie istniejącego a c i d są bytem intencjonalnym
INTENCJONALNOŚĆ PIERWOTNA I WTÓRNA
Pierwotne istnienie kultury to jej istnienie intencjonalne w nas i przez nas. To człowiek jest twórcą kultury w momencie tworzenia pojęcia treści poznawanego bytu. W pierwotnym znaczeniu kultura jest racjonalizacją natury - podkreślamy funkcje rozumu ludzkiego.
Wtórna intencjonalność- wszystko co zostało w zastanym materiale pozapsychicznym nadbudowane przez ludzkiego ducha.
Hmmmm to chyba chodzi o to że na początku jak cos widzimy to nadajemy mu sens znaczeniowy (pierwotna) a gdy zaczynamy to coś przerabiać według własnych wyobrażeń to jest to intencjonalność wtórna.
INTENCJONALNY ASPEKT DZIEŁ KULTURY
dramat ludzkiej twórczości odbywa się we wnętrzu człowieka, w jego sferze poznawczej. Przeżywamy poznawczy sens obiektu (??????????)
obok przeżywania jesteśmy świadkami zewnętrznej manifestacji tego przeżycia
celowość manifestacji - inaczej wyrażamy przeżywane manifestacje w zależności od kontekstu ( cele użytkowe , moralne, poznawcze, estetyczne)
Powstawanie intencjonalnych treści w ludzkim przeżyciu - niekiedy zewnętrzne używanie symboli i praca nad symbolami pomaga lub wręcz decyduje o powstaniu wewnątrz psychiki bytu intencjonalnego, który na zewnątrz wyraża odpowiedni symbol.
Człowiek słabiej lub mocniej wyraża siebie w swych dziełach zewnętrznych.
Wszystko, co zostało w zastanym materiale pozapsychicznym nabudowane przez ludzkiego ducha, jest wtórnie intencjonalne, gdyż jest jakimś znakiem-symbolem poznawczego sensu żywionego przez ludzką myśl. Duże znaczenie ma tutaj rozum.
To chyba chodzi o jakąś jebaną harmonię pomiędzy artystą a odbiorcą tych treści jak mam być szczera lepiej jest w tym temacie lać wodę.
Kultura jest wewnętrznie przyporządkowana ludzkiemu duchowi, rozwojowi ludzkiej osobowości. Powstała jako wynik działania ludzkiego ducha i jest użytkowana z racji ludzkiego ducha. Człowiek nieustannie jest skazany na podejmowanie decyzji wybierania takich wartości kulturowych, które wiążą się bardziej lub mniej z wewnętrznym rozwojem jego osobowości. Akty kulturowe w obrębie ludzkiego ducha są dla osoby bardziej wartościowe aniżeli akty poza duchowe.
WSZELKIE DZIEŁA KULTURY POCHODNE OD DUCHA, PRZEZNACZONA DLA ROZWOJU DUCHA, MAJĄ SZANSE PRZETRWANIA TYLKO PRZEL LUDZKIEGO DUCHA.
7. Theilharda de Chardin rozumienie ewolucji.
Jego próba wyjaśniania wszechświata powstała pod wpływem potrzeby pogodzenia poglądów na ewolucję z wrodzoną skłonnością do szukania pierwiastka boskiego.
Twierdzi, że Bóg nie zapragnął z osobna słońca, ziemi, roślin, człowieka. Zapragnął Chrystusa , a żeby mieć Chrystusa musiał stworzyć świat duchowy ( w szczególności ludzi), na którym mógłby go zaszczepić. Aby mieć człowieka musiał uruchomić procesy życia organicznego. Aby mogło powstać życie to musiał zostać wywołany ruch w całym wszechświecie.
Z chwilą gdy w człowieku wyzwolił się w refleksji duch ziemię zaczyna otaczać noosfera. Noosfera jest warstwą ducha objawioną na powierzchni ziemi. Ta duchowa warstwa nie jest czymś obcym dla świata, lecz jest stanem materii. Fenomen ducha odzwierciedla stopniowe i systematyczne przechodzenie od nieświadomości do świadomości i od świadomości do samoświadomości. Jest to zmiana stanu w skali kosmicznej.
We wszechświecie wszystkie centra łączą się poprzez skupienie w duzym centrum. Z pojawieniem się centrum następuje przemiana także moralności, od moralności statycznej polegającej na przestrzeganiu zakazu do moralności dynamicznej, będącej rozwojem energii. Moralność dynamiczna musi być zwrócona ku przyszłości w poszukiwaniu Boga.
Wyobrażenie Boga budowniczego przeobraża się w wyobrażenie Boga - poruszycie la ewolucji.
W zbieżnym procesie kosmogenezy stwórcze działanie Boga polega na jednocześnie Chrystus kosmiczny jest centrum, omegą kosmosu, centrum stale kierującym ewolucję i ją niechybnie dopełniającym.
Fakt ludzki zaczerpnięty z poznania przyrodniczego i z religii chrześcijańskiej. Człowiek dany na tle przyrody jawi się jako ostatni człon ewolucji świata.
Koncepcja ewolucji jest teorią przyrodniczą, nie jest teorią w pełni sprawdzalną metodami stosowanymi w naukach przyrodniczych.
Gdy chodzi o fakt człowieka widziany oczami objawienia, to wiara nie jest poznaniem sprawdzalnym, kierującym się prawdą lecz jest skomplikowanym procesem angazującym zarówno intelekt jak i wolę.
8. Główne wyznaczniki i krytyka marksistowskiej koncepcji człowieka.
Marksizm to całokształt prądów filozoficznych, ekonomicznych i polityczno-społecznych, a także światopoglądowego myślenia i działania, które odwołują się do filozofii Karola Marksa i Fryderyka Engelsa w połowie XIX w.
Gdy chodzi o samego człowieka to Marks wskazał na jego deformację pochodzącą z wadliwych stosunków ekonomiczno-społecznych. Człowiek stał się sługą i niewolnikiem tych stosunków, które są przecież ludzkim produktem. Wyalienowanie człowieka stało się przedmiotem podstawowych stwierdzeń stanowiących fundament „rewolucji” Marksa. Alienacja (wyobcowanie) to zjawisko polegające na tym, że niektóre twory człowieka, tak materialne, jak duchowe (np. produkty pracy, wynalazki, idee, instytucje, prawa) uniezależniają się od niego i zaczynają funkcjonować wbrew intencjom, które towarzyszyły ich powstaniu. Człowiek przez swoją pracę, swe produkty, ustrój, wyalienował się tak dalece, że nie może się z powrotem sam, pojedynczo odzyskać. Dlatego Marks jest zmuszony zaapelować do jeszcze nie zwyrodniałej klasy - proletariatu, aby stworzyć społeczeństwo bezklasowe, które pozwoli człowiekowi „odzyskać się” i przestać być niewolnikiem produktów człowieczych.
Wizja Marksa to wywalczenie nowych stosunków ekonomiczno-społecznych, w których człowiek będzie mógł rozwinąć wszystkie swe zdolności, w których człowiek poczuje się wolnym współtwórcą ludzkiej kultury i w których człowiek będzie szanowany.
Współcześnie w marksizmie traktuje się zagadnienie człowieka w aspekcie opisowym. Ontologicznej struktury człowieka dotyczą następujące twierdzenia:
Człowiek jest istotą przyrodniczą. Marksistowska koncepcja człowieka ma na celu podkreślenie genetycznej tożsamości człowieka z otaczającym go światem materii;
Jakościowe cechy odróżniające człowieka od innych tworów przyrody to:
- świadomość człowieka jest inna niż zwierzęca. Człowiek posiada samoświadomość, „istnieje sam dla siebie” i dzięki temu uniezależnia się od przyrody, a nawet nad nią panuje. Świadomość ludzka jest refleksyjna i wolna.
- zjawisko pracy jest taką cechą, która odróżnia rodzaj ludzki od „tworów przyrody”. Na skutek pracy człowieka rzeczywistość staje się „ludzkim światem” - światem cywilizacji i kultury.
- społeczne uwarunkowanie - człowiek żyje w łączności z innymi ludźmi i ten związek jest konieczny dla zachowania bytu i stworzenia warunków dalszego rozwoju człowieka.
Krytyka marksizmu.
Krytycy teorii ekonomicznych związanych z marksizmem najczęściej wskazują na fakt, że nigdzie na świecie budowanie gospodarki na podstawie tych teorii się nie sprawdziło, powodując wcześniej czy później fatalne konsekwencje.
Również przewidywania rozwoju ekonomii zamożnych krajów opartych na gospodarce wolnorynkowej, ustalonych na rzekomo słusznych prawach dialektyki materialistycznej, zupełnie się nie sprawdziły. Przewidywane przez Marksa ubożenie mas robotniczych na skutek koncentracji kapitału nigdy nie nastąpiło, zauważa się jednak, że w najbardziej liberalnych krajach pomimo wzrostu płac panuje ogromna rozpiętość dochodów między kadrami zarządzającymi a zwykłymi pracownikami. Najwyraźniej, wbrew Marksowi, decydującym czynnikiem wzrostu zamożności tych państw stał się wzrost produktywności na skutek stałego postępu technicznego i organizacyjnego, za którym szedł stały wzrost dochodów najemnych pracowników.
9. Fenomenologia ja i jego przedmiot
Fenomenologia miała być nauką bez założeń, bez konstrukcji, stwierdzającą to, co oczywiste.
Miała badać zjawiska nie w konkretnym ukształtowaniu, lecz tylko ich istotę.
Jej zamierzeniem było ustalić, co naszej świadomości jest bezpośrednio dane i wyodrębnić od tego, co jest skonstruowane przez nasz umysł. W ten sposób wydzielone będzie to wszystko, co oczywiste, bo oczywistym może być jedynie to, co bezpośrednio dane.
Podstawą naszego poznania nie są, więc zmysły, ale istnienie rzeczy, ich właściwości.
Poznanie u fenomenologów jest aktem biernym, nie jest czynnym aktem umysłu. Bardzo ważną rolę w poznaniu pełni intuicja.
Fenomenologia to skupienie się przy poznawaniu danej rzeczy na tym, co owa rzecz „mówi” sama o sobie, przyjrzenie się temu, co jest dane do oglądu. Celem fenomenologii jest badanie zjawisk takimi, jakimi są. Dzięki badaniom fenomenologicznym możliwe staje się odkrycie tego, co wcześniej nie było dostrzegane. Postawa fenomenologiczna jest możliwie wolnym od uprzedzeń nastawieniem badacza do badanego przedmiotu.
Świadomość siebie
Ja somatyczne to doświadczenie Ja jako pewnej psycho-fizycznej całości przestrzennej, ograniczonej danymi pamięci, wyobraźni perspektywnej i świadomości cielesności.
Tło świadomości somatycznej przez nią ukonstytuowane jest „samoświadomą" gotowością ciała do wykonania jakiegoś ruchu w przestrzeni zewnętrznej, a także ulegania ruchom ciał poza nią będących.
Człowiek właśnie w obszarze ciała odczuwa bezpośrednią wartość życia (praca i rozrywka, cierpienie: choroba, ból, ale i przyjemność: radość, zabawa). Ciało uczestniczy w wartościach jakie ze sobą niesie codzienne życie. Szczególnym obszarem ekspresji wartości somatycznych są zachowania seksualne człowieka związane ze świadomością swojego życia.
Świadomość ciała i świadomość wartości zewnętrznych nie są do siebie opozycyjne - druga zakłada pierwszą.
Mieć „świadomość siebie” tzn. być człowiekiem, u którego prawidłowo rozwija się psychiczne życie ludzkie. Między „świadomością siebie” a stwierdzeniem faktycznego istnienia „ja” jako podmiotu nie ma właściwie różnicy. „Świadomość siebie jest przecież niczym innym jak poznaniem istnienia „ja” występującego jako podmiot i spełniacz czynności fizjologicznych i psychicznych.
Ja jako podmiot poznania
Ja pojęte jako podmiot poznania jest przeniknięte czasem immanentnym (leżący wewnątrz, położony wewnątrz, wewnętrzny, doczesnym). „Ja poznające” uzyskuje na drodze poznawczej świadomość osadzenia w realnym bycie. Samo zostaje przeniknięte świadomością własnej realności. Akt solidaryzacji otwiera możliwość intersubiektywnej (miedzyosobniczy) łączności z innymi. Świadomość urealnienia jest podstawą świadomości osoby. Specyficzną świadomość charakteryzują akty przeżywania. Samoświadomość przeżywania posiada charakter absolutnie stanowczy. W tej samej samoświadomości mogą istnieć dwa, a nawet więcej akty.
Warunkiem możliwości spostrzeżenia immanentnego jest relatywna momentalność aktu i możliwość piętrowej budowy świadomości. I tak aby móc przypomnieć sobie własną przeszłość, trzeba przeżywać akt przypomnienia i skierować refleksję nie tylko na to, co minęło, ale i na siebie w teraźniejszości, któremu przydarzyło się to coś, co już minęło. Gdyby bowiem niemożliwy był moment aktu immanentnego, niemożliwe byłoby ani refleksyjne przypomnienie, ani refleksyjne wyobrażenie przyszłości. Bowiem fenomenem dla spostrzeżenia immanentnego jest w pierwszym rzędzie treść samoświadomościowa.
„Ja jestem” - „Ja” osobowe
Wg K. Jaspersa tylko człowiek spośród całej przyrody może powiedzieć: „ja jestem”, a więc ma świadomość istnienia siebie - jaźni. Kontynuuląc myślenie Jaspersa można mówić, że gdy stwierdzam: „ja istnieję” - stwierdzam faktyczność akt istnienia podmiotu jako podmiotującego, podmiotu w akcie podmiotowania. Dostrzegam siebie inaczej niż wszystkie inne byty, nawet najbliższe mi osoby. Są one aprobowane od strony przedmiotowej, a nie podmiotowej. Tylko siebie samego spostrzegamy w akcie nie tylko immamencji, ale także transcendencji; dostrzegam, że nie tylko jestem obecny w aktach „moich” przeze mnie spełnianych, ale że akty te transcendują, że to ja je sprawiam, że one nie są trafnym wyrazem jaźni, że jaźń rzeczywiście nad nimi góruje, dlatego widząc je od wewnątrz jako sprawiające, powołujące do istnienia akty „moje”, widzę własną bytowość jako byt podmiotu istniejącego i promieniującego z siebie własne akty.
Osoby i rzeczy drugie widzimy od strony przedmiotowej, poprzez opis ich właściwości oraz cech.
Być samoistnym podmiotem będącym w sobie i dla siebie to znaczy „być czlowiekiem”.
10. Ewolucjonizm przyrodniczy i jego krytyka.
EWOLUCJONIZM (łac. evolutio—rozwijanie, od: evolvere—wytoczyć, rozwijać)—niejednorodny zbiór schematów koncepcyjnych, doktryn filozoficznych, teorii i hipotez naukowych odnoszących sie do procesów ewolucyjnych; akceptacja
tych ujęć i przypisywana im ranga jest znacząco uzależniona od przyjętych rygorów uznawania twierdzeń za wiarygodne, od znajomości metod współczesnej nauki oraz od rozeznania w aktualnym stanie badan w dziedzinach nauk przyrodniczych, psychologicznych, kognitywnych, społecznych oraz humanistycznych.
Kontekst historyczno-problemowy. Zajmowane w sprawie ewolucji stanowiska są bliższym lub dalszym ogniwem ciągu dyskusji i rozstrzygnięć pierwotnie odnoszących się do pytania: skąd wzięło się obserwowane bogactwo form świata żywego, zadziwiająco dopasowanych do warunków środowiska w jakim żyją i niezwykle dobrze zestrojonych wewnętrznie. Ujęcia te były i są konkurencyjne w stosunku do powiązanych z biblijnym kreacjonizmem i tzw. teologia naturalna (W. Paley) wcześniej rozpowszechnionych przy ówczesnym stanie wiedzy, dobrze uzasadnionych poglądów uznających zasadniczą niezmienność gatunków. W rezultacie rozwoju nauk, dyskusji toczonych na temat ewolucji oraz coraz głębszej penetracji różnych dziedzin nauki przez ewolucjonizm (dzięki czemu ujawniała się wielka, co najmniej heurystyczna, użyteczność ) osłabła atrakcyjność wcześniej uznawanych poglądów. Zdecydowana przewagę uzyskały te, zgodnie z którymi nie tylko świat istot żywych, lecz prawie wszystkie dziedziny rzeczywistości, sposoby jej badania i opisu podlegają zmianom o charakterze ewolucyjnym.
Wcześniej w odniesieniu do zmian świata istot żywych, rozpatrywanych w długich okresach czasu i bez brania pod uwagę wspólnego ich pochodzenia, używano ogólniejszego terminu „transformizm”. Przyjmowano również, że prócz zmienności ujawniającej się w następujących po sobie pokoleniach istot żywych, niektóre ich typy mogą powstawać wprost z materii nieożywionej (samorództwo, np. J. B. Lamarck). Później w odniesieniu do zmian dokonujących sie na poziomie gatunkowym procesy e. nazywano „transmutacja gatunków” (K. Darwin), a poglądy dotyczące tego zjawiska - transmutacjonizmem. E. w odniesieniu do świata istot żywych wyparł wiele wcześniejszych poglądów, które w czasach, kiedy je sformułowano i rozwijano, słusznie cieszyły się wiarygodnością. Pogląd o stałości gatunków, dopuszczający jedynie (powszechnie obserwowania) zmienność wewnątrzgatunkową organizmów, nosi miano fiksyzmu. Na określonym etapie rozwoju wiedzy pojawił sie pogląd przyjmujący zachodzenie na powierzchni Ziemi gwałtownych zmian liczby gatunków i ich różnorodności (wskazywały na to m.in. znajdywane szczątki kostne organizmów aktualnie nie istniejących), któremu nadano nazwę „katastrofizm” (np. G. Cuvier). W jednej z wersji tego kierunku przyjmowano, ze nowe typy organizmów mogły powstać po obejmującej znaczne obszary świata katastrofie (np.
opisany w Biblii potop). Po ogłoszeniu przez K. Darwina dzieła O powstawaniu gatunków (On the Origin of Species by Means of Natural Selection […], Lo 1859, NY 1963) przybrały na sile dyskusje obejmujące nie tylko świat istot żywych. Wywodząca się z rozważań dotyczących demografii i ekonomii (Th. Malthus) idea selekcji naturalnej została przeniesiona do innych dziedzin rzeczywistości i traktujących o nich nauk, jak: antropologia, kulturoznawstwo, socjologia, ekonomia, językoznawstwo i wiele
dziedzin filozofii. Do dziś związek ten utrzymuje się, a ewolucyjny (nie zawsze darwinowski) sposób widzenia jest w stosunku do innych znacząca propozycja poznawcza. Do najnowszych dziedzin badawczych, gdzie ewolucjonistyczne ujęcia są z dużym powodzeniem stosowane należą m.in.: kosmologia przyrodnicza (wspierane badaniami empirycznymi teoretyczne dociekania nad zmianami wszechświata jako całości); badania nad tzw. ewolucja molekularna i ewolucja samoorganizacji makromolekuł (fragment badan nad biogeneza); genetyka populacyjna, badająca zachodzące w czasie i przestrzeni ilościowe oraz jakościowe
zmiany we względnie izolowanych od siebie zbiorowiskach genów (których „nośnikiem” są populacje- zajmujące określone obszary skupiska organizmów tego samego gatunku); genomika, czyli nauka o wyposażeniu genowym organizmów;
nauka o antropogenezie, zajmująca sie e. grupy zwierząt naczelnych, włącznie z gatunkiem homo sapiens; antropologia kulturowa, w obrębie której mieści sie ewolucyjna problematyka czasoprzestrzennego zróżnicowania ludzkich kultur; medycyna teoretyczna, obejmująca problematyką związków zachodzących pomiędzy stanem zdrowia ludzi i czynnikami je warunkującymi (zwł. pozagenetycznymi); nauki kognitywne, w których podejmuje sie uwieńczone powodzeniem próby stosowania- zaczerpniętych z wiedzy o ewolucji biologicznej— twierdzeń, metod (a nawet formułowania metafor), w celu naśladowania np. uczenia sie czy rozwiązywania problemów. Związek biologicznego e. z ewolucjonistycznymi nurtami filozofii był i pozostaje
dwustronny. Teza H. Spencera o powszechnym rozwoju (1851) uprzedziła teorie naturalnego powstawania (i zanikania) gatunków przedstawiona przez Darwina (1859). Spencer spopularyzował termin „ewolucja” a także ukuł i spopularyzował tezę o „możliwości przeżycia najlepiej dostosowanego” oraz przeniósł na obszar życia społecznego tezę o konieczności walki o przetrwanie, stając sie przez to promotorem nurtu nazwanego społecznym darwinizmem (lub socjaldarwinizmem). Propozycje przeciwstawna do idei walki o przetrwanie była zaproponowana przez P. Kropotkina (1902) teza o wzajemnym uzależnieniu i współpracy istot żywych. Przeczenie pomiędzy ewolucjonistyczną teorią przyrodoznawstwa a filozofią trwa do dzisiaj, czego przykładem może socjobiologia, z jej uzurpacjami sięgającymi obszarów antropologii i etyki, czy tez tzw. epistemologia ewolucyjna, wskazującą na biologiczne uwarunkowania poznania i jego funkcji. Nie bez znaczenia jest fakt, ze e. przyczynią się
do precyzyjniejszych analiz ważnych pojęć ogólnych (m.in. „życie”, „samoorganizacja”, „całościowość” „emergencja”, „przypadek”, „zdeterminowanie”) i do znajdywania liczniejszych i bardziej precyzyjnych argumentów w toczących się
sporach filozoficznych (np. pomiędzy determinizmem i indeterminizmem, holizmem i mechanicyzmem czy redukcjonizmem i antyredukcjonizmem). Chociaż obecność interpretacji ewolucyjnej w rozmaitych działach nauki najczęściej wiązana jest z materializmem, naturalizmem, relatywizmem lub ateizmem (czy tez jego skrajna postacią - antyteizmem), powiązanie takie nie jest ani konieczne, ani jedynie możliwe.
Wymiar epistemiczy. Duże znaczenie ma charakter źródeł wiedzy o zmianach ewolucyjnych, uznawanych za wiarygodne a także wiedza o ewolucyjnym uwarunkowaniu tych źródeł oraz kryteriów uznawania twierdzeń. Teorie filozoficzne i naukowe dotyczące pochodzenia świata i zmian zachodzących w przyrodzie powstawały w kontekście najpierw uprzedzającej je,a później stale współ występującej wiedzy, pochodzącej ze źródeł sankcjonowanych przez religie. Dochodziło wiec do konfliktów. Szczególne znaczenie miało przyznawanie wiarygodności wiedzy uzyskanej albo wyłącznie „siłami ludzkiego rozumu”, albo wiedzy pochodzącej ze źródeł objawionych. Jeśli w badaniu i objaśnianiu świata dopuszcza sie wyłącznie źródło pierwszego
typu, a wiec akceptuje sie wyłącznie wiedze uzyskana z doświadczenia powiązanego z wiedzą o charakterze teoretycznym i wyklucza przy tym wszelka wiedze uzyskana dzięki nadzwyczajnym stanom umysłu w rezultacie faktycznego
(lub tylko domniemanego) kontaktu z Istota (istotami) ponadludzka (Objawienie), ma sie do czynienia z epistemologicznym naturalizmem. Taki właśnie charakter ma większość odmian współczesnego e. Jeśli natomiast za wyłączne źródło wiedzy o powstaniu świata uznać dosłownie rozumiany przekaz zawarty w Piśmie Świętym (w przypadku chrześcijaństwa i judaizmu chodzi tu zwł. o Księgę Rodzaju), to takie stanowisko nosi miano fundamentalizmu biblijnego. Jest ono mocno powiązane z antyewolucjonistycznie nastawiona tzw. Creation science. Istnieje tez propozycja pośrednia, krytykowana zarówno przez fundamentalistów biblijnych, jak tez przez większość naturalistów, przyjmująca, ze Stwórca nie mógł dopuścić, by wiedza uzyskana siłami rozumu oraz wiedza przez Niego objawiona przeczyły sobie. Istniejący konflikt uznaje się więc za pozorny i tymczasowy. Postuluje sie w związku z tym podejmowanie skoordynowanych wysiłków przez przyrodników, filozofów i teologów, mających na celu usuniecie tego konfliktu. Jeśli stosuje sie taka zasadę postępowania poznawczego, ma się do czynienia z supranaturalizmem (tak właśnie sprawa przedstawia sie w przypadku katolicyzmu- encyklika Humani generis). Zwolennicy naturalizmu epistemologicznego nie tylko nie muszą akceptować stanowiska naturalizmu ontologicznego, ale mogą wobec niego zajmować stanowisko agnostyczne lub być w opozycji do niego (zwolennicy naturalizmu ontologicznego nie mają takiej swobody-muszą przyjmować także naturalizm w jego wersji epistemicznej). W e. osadzonym w ramach naturalizmu wspomnianych wersji przyjmuje sie, ze powstanie życia i przyrastanie rozmaitości jego form oraz funkcji (w tym zdolności poznawczych traktowanych jako jeden ze znaczących składników „walki o przetrwanie” organizmów) jest rezultatem działania wyłącznie czynników i przyczyn, które już są nauce znane, ale ta ich rola nie jest im jeszcze przypisana, albo tych, które da się jednak w przyszłości zidentyfikować. Niedopuszczalne jest włączanie w przesłanki lub w system formułowanych twierdzeń
o ewolucji, tez pochodzących z jakichkolwiek ksiąg świętych. Natura czynników uznawanych za doprowadzające do samoorganizacji zależy od typu ewoluującego układu. Badania nad nimi prowadzi sie w myśl postulatu, iż rozpatrywane
układy są rezultatem wewnętrznej dynamiki procesów samoorganizacji istniejących juz wcześniej jednostek i układów, które znajdują się pod wpływem różnych czynników otoczenia (np. znacznych gradientów temperatury czy stężenia
określonych substancji).Darwinowskim sposobem ujmowania genezy i funkcji zdolności poznawczych (nie tylko ludzkich) charakteryzuje sie tzw. ewolucyjna epistemologia (np. R. Riedl, F. M. Wuketits). W jednym z jej nurtów jako podstawowa tezę przyjmuje sie, że zdolności poznawcze każdej istoty żywej, a zwł. człowieka, stanowią istotny czynnik w przystosowywaniu sie organizmów do środowiska. Jeżeli zdolności te są dobrze rozwinięte (a więc dane zmysłowe oraz umysłowe kategorie poznawcze adekwatnie odzwierciedlają rzeczywistość), to wpływają na zwiększenie szans przetrwania osobnika.
Wymiar metodologiczny Z ewol. wiąże się wiele problemów metodycznych i metodologicznych. Inny charakter maja one w badaniach biologicznych, inny w filozofii nauki. W tej pierwszej dziedzinie zmienność przyrody żywej, obejmującej wszystkie jej poziomy organizacyjne, jest przyjmowana bez sprzeciwu. Trwają jednak dyskusje dotyczące zakresu oraz typów zmienności, czynników i mechanizmów ją wywołujących, jakości i zakresu udokumentowania postaci życia wcześniej istniejącego. Tutaj, prócz wiedzy mającej juz status niepodważalnej wiarygodności (np. mutagenne oddziaływanie promieniowania jonizującego
na materiał dziedziczny komórek, selekcyjne oddziaływanie czynników zewnętrznych na własności bioukładów pozostających pod działaniem tych czynników przez wiele pokoleń), funkcjonuje wiele hipotez lub nawet domysłów trudnych do poddania procedurze empirycznego testowania. Pod tym względem e. biologiczny nie różni się istotnie od innych nauk przyrodniczych,
gdzie hipotezy, a nawet domysły, spełniają istotną rolę heurystyczną. T. Dobzhansky'ego: „nic w biologii nie ma sensu, jeśli nie zostanie ujęte z ewolucyjnego punktu widzenia”. Można oczywiście rozważać, o jaki typ e. chodzi. Najczęściej obecnie
wskazywanym typem do odgrywania tej roli jest darwinizm, i to miał na myśli twórca tego sformułowania. Zdarza sie, ze prócz zdecydowanych poglądów antyewolucjonistycznych, przeciwnicy e. maja znaczne kompetencje w dziedzinie filozofii czy nawet którejś z dyscyplin biologii (np. M. Giertych, M. Behe).
Wymiar ontyczny. Poglądy ewolucjonistyczne formułowane są w odniesieniu do całej rzeczywistości lub tylko do określonego jej fragmentu. W tym drugim wypadku uznaje sie określona kategorie bytów za zmieniająca się dzięki określonym czynnikom czy mechanizmom powodującym zachodzenie zmian o charakterze ewolucyjnym. Przykładem e. odnoszonego do całej rzeczywistości
mogą być poglądy Spencera lub filozofującego fizyka D. Bohma. Spencer uważał, iż wszechogarniający proces ewolucji polega na „integrowaniu materii, powiązanym z rozpraszaniem jej ruchu, w rezultacie czego przechodzi ona ze stanu niespójnej jednorodności do stanu określonej spójnej różnorodności, przy czym zachowany ruch podlega równoległej transformacji”. Podobny pogląd, jakkolwiek w formie bardziej poetyckiej niż naukowej, głosił P. Teilhard de Chardin, uznając rzeczywistość za całość ewoluująca od „punktu Alfa” (maksymalnego rozproszenia materii i energii duchowej) do „punktu Omega” (maksymalnego scalenia rzeczywistości, jej złożoności i samoświadomości oraz uduchowienia). Poglądy o uniwersalnej, działającej od wewnątrz bytów zasadzie, wymuszającej rozwój, przyjmuje sie także w teozofii i hinduizmie.
Bliskie im są, powiązane z jedna z interpretacji podstaw mechaniki kwantowej, poglądy Bohma, który zaproponował skrajnie holistyczna koncepcje rozwijania (i zwijania sie) ukrytych porządków rzeczywistości (tzw. Implikujący porządek). Zgodnie z nią wszechświat jest jedna niepodzielna całością, jednak w każdej jego „części” są obecne wszystkie inne jego „części składowe”, choć zwinięte w różnym stopniu i na różne sposoby. Powstał on z „praenergii” (zawierającej w sobie zasady organizacyjne), z której wyłoniły sie czasoprzestrzeń naszego wszechświata i być może także inne wszechświaty. Formułowane obecnie na gruncie przyrodoznawstwa poglądy na temat stanu wszechświata, rozpatrywanego w przekroju czasowym, maja również charakter ewolucjonistyczny (w szerokim rozumieniu tego terminu).W odróżnieniu od poprzednich koncepcji, nie przyjmuje sie, ze ewolucja wszechświata postępuje Skrajne stanowiska w obrębie pluralizmu przyjmują: 1) jedyną ingerencję Boga w bieg spraw przyrody, która polega na stworzeniu świata oraz praw rządzących jego trwaniem i przekształceniami (składnik doktryny deistycznej); 2) stworzenie świata przez Boga, stale w nim obecnego i czynnego, ale istniejącego także poza nim (panenteizm - np. A. Whitehead, Ch. Hartshorne). Ta czynna obecność przejawiać się np. w ingerencji polegającej na spowodowaniu powstania życia, psychiki, umysłu i duszy. Można tez utożsamiać rzeczywistość z przekształcającym sie Absolutem (panteizm- np. G. F. Hegel). Najbardziej znanym historycznym przykładem e. drugiego typu (który można tez nazwać panteistycznym e. idealistycznym) jest system stworzony przez Hegla: cała rzeczywistość jest zmienna, określony jej stan jest etapem stale zachodzących przekształceń stanu pierwotnego rzeczywistości. Pojęcia zmierzających do Ducha absolutnego, którego przejawami są filozofia, sztuka i religia. Jeśli ewoluująca rzeczywistość utożsamiana jest z Bogiem, ma sie do czynienia z panteizmem ewolucyjnym. H. Bergson przyjął, że rzeczywistość jest złożona i dynamiczna całością, w której naturze leży pęd ku rozwojowi. Wszystkie istoty żywe są więc aktywnymi odgałęzieniami tego wszechobejmującego strumienia aktywności (élan vital). Jeśli za podstawową zasadę rzeczywistości przyjmie się wolę (woluntaryzm- np. W. Wundt), dzięki coraz pełniejszemu realizowaniu się woli jednostek, jej przemiany osiągają coraz wyższe poziomy zorganizowania. Dualizm, przyjmujący założenie bytów z materii i ducha (w filozofii klasycznej— z materii i formy), zakłada zmienność materii, ale ta dokonuje sie zawsze przez poddawanie sie działaniu czynnika organizującego, który jest niezmienny. Poglądy starożytnych stoików na przemiany kosmosu- jeśli zmiany rozpatrywać wyłącznie na poziomie pojedynczej jego realizacji byłyby przykładem kierunkowych przemian tworzywa świata podporządkowanych Duchowi (Duszy Świata). Większość zwolenników koncepcji hylemorficznej przekształcenie form uważa za niemożliwe. Epistemicznemu stanowisku supranaturalizmu w dziedzinie ontologii odpowiada tzw. e. teistyczny.
11. NIEŚMIERTELNOŚĆ LUDZKIEJ DUSZY- JAŹNI
Jeśli dusza posiada własne istnienie doświadczone w podmiotującym "ja" - jest bytem samoistnymorganizującym sobie ciało, które istnieje istnieniem duszy, to w momencie rozkładu ciała samoistniejąca i niematerialna dusza jako podmiot niematerialnych w swej strukturze aktów nie może zaprzestać istnieć. Zaginęłaby jedynie wtedy , gdyby istnienie jej było wynikiem organizacji cielesnej.W takim jednak przypadku nastąpiłby absurd: byt powstałby z niebytu; ciało które nie jest duchem organizowałoby siebie w formie nie-ciała, czyli "stwarzałoby" ducha,jaki jaki sie ujawnia w całym ludzkim poznaniu i chceniu. Istotną zatem racją nieśmiertelności ludzkiej duszy jest SAMOISTNOŚĆ,czyli to że istnienie (stwierdzone w sądzie "ja jestem") przysługuje bezpośrednio duszy, a ciału tylko i wyłącznie poprzez duszę , to zniszczenie ciała nie pociąga za sobą zniszczenia samoistnej substancji,jaką jest ludzka dusza-jaźń. Tomasz krótko zwraca uwagę " (..) to, co posiada istnieniesamo przez sie,nie moze powstać ani też ulegać zniszczeniu,jak tylko samo przez sie. Z tego też powodu dusza nie może powstać na drodze rodzenia się, czyli przemian materialnych, bo ma istnienie niematerialne; i równiez nie może zaprzestać istnieć na drodze naturalnego zniszczenia" Musiałaby zajść specjalna interwencja Absolutu,który by duszę unicestwił,gdyż ona sama z siebie,będąc w swej istocie duchem niezłożonym, nie może utracić istnienia,Jedynie zatem Absolut jest racja zaistnienia duszy i jedynie on mógłby -oczywiście postepujac wbrew naturalnemu porządkowi-ją unicestwić. Kontekstem istnienia duszy nie jest zatem przyroda,nad która dusza transcendentuje przez swoje poznanie i miłośc ale jest nim BYT ABSOLUTNY.
Gilson zauważa :"konieczny związek pomiędzy pojęciem "aktu bytu" (esse) a dowodliwością nieśmiertelności duszy,Pojęcie bowiem duszy ludzkiej jako samoistnego bytu rozumnego stanowi rdzeń tomistycznego pojęcia człowieka"
Jaspers wyjaśnił to zagadnienie z innego punktu widzenia,twierdził że przy wyakcentowanie roli bezpośredniego intelektualnego ujęcia poznawczego własnego bytowania w uprzywilejowanym sądzie"ja istaniej" w którym naszą jaźń afirmujemy nie od strony jej treściowego ukwalifikowania lecz od strony aktu istnienia przenikającego wszelkie"moje" działania,które zabarwiają treściowo kwalifikują moja własna "jaźń".
Zagadnienie nieśmiertelności spotykamy na co dzień w nieustannie stawianych pytaniach "czy będziemy nadal istnieć po śmierci?" , "czy istnieje nieśmiertelność naszej jaźni? " Sam fakt stawiania pytań o możliwość trwania po śmierci świadczy o bycie który ma w sobie bytowe podstawy możliwości postawienia pytania ,a to juz jest pozytywna odpowiedzią na to pytanie. (żadne z tworów natury takiego pytania nie stawia)
Jest spór wokół nieśmiertelności duszy z poczatku XVI wieku na Soborze Lateriańskim V, gdzie przeciw możliwości ukazania nieśmiertelności opowiadał się Kajetan,czołowy komentator św, Tomasza. Sprawa ta jednak należy już do historii.
wg św, Tomasza "substancje rozumne są niezniszczalne.Jeśli jednak substancje rozumne są niezniszczalne,a dusza jest substancją rozumną ,to jest ona niezniszczalna".
Człowiek ginie wówczas gdy umiera ciało,lecz śmierć człowieka nie jest śmiercią duszy.
Wg Dunsa Szkota nieśmiertelność duszy jest przedmiotem wiary,nie poznania.Jego śladem poszedł Kajetan, "nie wiem tego-mówi Kajetan-tak jak nie znam tajemnicy Trójcy Świętej ,jak nie wiem że dusza jest nieśmiertelna,jak nie wiem że Słowo stało sie ciałem,jak nie wiem wielu podobnych rzeczy w które mimo to wierzę"
Pod koniec zycia zatem nieśmiertelność duszy co mial nadzieje udowodnic jedynie na podstawie zasad Arystotelesa bez powoływania sie na zasady św Tomasza z Akwinu stala sie dla Kajetana czystym przedmiotem wiary,dokladnie tak samo jak tajemnica Trójcy Świętej.
11. Czy można uzasadnić nieśmiertelność duszy?
Dusza ludzka - można przyjąć, ze w tłumaczeniu słownikowym, jest to czynnik, który ożywia ciało ludzkie. Dusza istnieje sama w sobie, niezależnie od ciała, gdyż ciało może ulec zniszczeniu, a dusza zawsze pozostaje. Wynika z takiego tłumaczenia, że dusza ludzka jest niezniszczalna, nieumierająca, że jest to czynnik wieczny.
Czy zwierzęta i rośliny posiadają duszę? Duszą w sensie ogólnym nazywa się pierwiastek życiowy, dlatego też w takim sensie można mówić nie tylko o duszy ludzkiej, ale również o duszy zwierzęcej, a nawet - roślinnej. Zwierzęta posiadają duszę zmysłową, rośliny zaś - wegetatywną. Dusza ludzka jednak zdecydowanie różni się od duszy roślinnej i zwierzęcej, ponieważ jest duchowa i nieśmiertelna. Dzięki niej człowiek potrafi poznawać rozumowo i kochać w sposób zupełnie wolny. Dusza zwierząt i roślin przestaje istnieć z chwilą ich śmierci.
Duszą interesowali się uczeni od początku powstania filozofii. Znany filozof Homer przedstawiał duszę, jako czynnik, który pobudza do działania ludzką siłę, dzięki której człowiek pożąda, kocha, nienawidzi czy walczy. Według niego dusza pobudza też rozum, dzięki któremu człowiek poznaje, a ciało ludzkie jest więzieniem dla duszy, z którego przez ascezę ma się ona uwalniać nagle lub stopniowo.
Inny filozof Heraklit łączył zaś duszę mikrokosmosu z Logosem - duszą makrokosmosu. Słynny Platon głosił tezę na temat duszy, że dusza ludzka mieszcząca się w głowie rozumnej człowieka, różni się od duszy bojowej, którą lokował w sercu i porządkowej(wegetatywnej), którą lokalizował on w wątrobie. Już on uważał, że dusza jest wieczna i nieśmiertelna, jest towarzyszka bogów.
Duszę jako jedyna formę życia - wegetatywnego, zmysłowego i intelektualnego postrzegał Arystoteles. Dusza była odpowiedzialna za wszystkie życiowe funkcje ciała. Uważał on, że nie jest wieczna, gdyż jako forma pojawia się w następstwie organizacji ciała, a jako wynik jego dezorganizacji powinna podzielić los ciała.
Platon, Augustyn, Kartezjusz uważali, że duszę ludzką można poznać bezpośrednio dzięki tym, że jest ona dana doświadczalnie ( w specyfistycznym rozumieniu doświadczenia), ponieważ doświadczalnie jest dana człowiekowi tylko jaźń, wobec tego dusza ludzka ma jedynie charakter teorii filozoficznej. Platon podzielił duszę na 3 rodzaje:
1. dusza rozumna,
2. dusza impulsywna, zapalczywa, gniewna
3. dusza pożądliwa, zmysłowa.
Wyodrębnił też 3 funkcje duszy:
1. jest zasadą ruchu i życia,
2. pełni funkcje poznawcze
3. uczestniczy w sferze bytu ontycznego.
Według nauki Kościoła Chrześcijańskiego dusza każdego człowieka — i pierwszego, i tego, który przychodzi na świat obecnie — pochodzi od Boga. Znaczy to, że sama Trójca Święta, bezpośrednio, stwarza każdą bez wyjątku duszę. Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga, nie jest ona "produktem" rodziców - i jest nieśmiertelna, nie ginie, więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania. Kościół odrzucił pogląd, według którego dusza dziecka miałaby pochodzić od rodziców, czyli tzw. traducjonizm (lub traducjanizm, zwany też generacjonizmem albo generacjanizmem). Rodzice dają dziecku tylko ciało, które też w jakiś sposób kształtuje psychikę człowieka. Kościół odrzuca tzw. preegzystencję dusz, czyli pogląd, według którego dusze miałyby istnieć przed poczęciem dziecka. Według nauczania Kościoła Bóg stwarza każdą duszę z nicości. Działanie Boga splata się z ustanowionymi przez Niego prawami biologicznymi, i obdarza on poczęte dziecko stworzoną przez siebie nieśmiertelną duszą, która nigdy nie przestanie istnieć. Nie przyjmuje też Kościół nauki o reinkarnacji głoszącej, że dusze ciągle na nowo się wcielają w nowych ludzi lub też w rośliny albo w zwierzęta. To wcielanie się jest rzekomo konieczne, dopóki dusza się nie oczyści i nie zjednoczy się z energiami kosmicznymi uważanymi za boga. To zjednoczenie można przyśpieszyć — a tym samym uniknąć kolejnych wcieleń — dzięki różnym ćwiczeniom i medytacjom, takim jak joga, przy pomocy diet, pozycji ciała, regulacji oddechu, itp.
Dusza ludzka nie jest złożona z żadnych elementów, które mogłyby stać się powodem jej rozkładu, czyli śmierci. Nie można sobie nawet wyobrazić czegoś takiego, by myśli, decyzje ludzkie, odczucia odłączyły się od duchowego "ja", powodując jego rozpad równoznaczny ze zniszczeniem duszy. Tylko Bóg swoją wszechmocą mógłby unicestwić duszę ludzką, On jednak nigdy tego nie uczyni. Ponieważ postanowienia Boże opierają się na nieskończonej mądrości Boga, dlatego nie wycofuje się On nigdy ze swoich postanowień. Z tego też powodu każda stworzona dusza nie przestanie nigdy istnieć.
Dusza ludzka jest nie tylko elementem życia w ciele, ale również jego formą. Dusza jako forma stanowi akt w obrębie istoty człowieka. Duszę otrzymuje każdy człowiek z chwilą narodzin i towarzyszy mu ona aż do jego śmierci.
Dusza nie utożsamia się z psychiką człowieka, która jest pewnym światem wewnętrznym, subiektywnym przeżywaniem różnych sytuacji, innych ludzi, siebie samego. Psychika jest światem myśli, uczuć i różnych wrażeń. Ten świat wewnętrzny człowieka jest uformowany zarówno przez jego duszę, jak i przez ciało. Tym się tłumaczy np. fakt, że przez drażnienie pewnych partii mózgu, czyli „ciała”, można wywołać określone przeżycia psychiczne, np. lęku, przyjemności itp. Podobnie też zmęczenie fizyczne powoduje uczucie przygnębienia.
O duszy pisze św. Paweł: „Duchem nazywa się istotę niematerialną, odrębną, obdarzoną rozumem i wolną wolą, np. Boga, anioła. Dusza ludzka jest równocześnie duszą i duchem, dlatego nazywa się ją duszą duchową. Jest ona duszą, ponieważ potrafi ożywiać ciało. Jest też duchem, gdyż odznacza się wszystkimi cechami ducha. Jest, więc ona, jak każdy duch, rozumna, wolna i nie może ze swej natury stanowić części jakiegoś innego bytu. Potrafi też istnieć nawet po całkowitym zamarciu ciała, z którym za życia ziemskiego była złączona.”
W swojej książce Mieczysław Krąpiec pisze, że robimy często przeskoki z „ja” na „duszę”, o której się mówi, że jest istotną, zasadniczą i najważniejszą „częścią” owego „ja”. Autor, jak większość filozofów pisze, że temat dotyczący duszy ludzkiej, to trudna do opisania sprawa, skomplikowana oraz bardzo subtelna.
Ogromna ilość autorów stara się opisać zjawisko duszy ludzkiej. Jest już bardzo wiele dzieł i opracowań na ten temat. Czytając te treści można zadawać ciągle jeszcze wiele pytań, ale też dzięki zawartym informacjom w tych dziełach, na wiele pytań można znaleźdż odpowiedz.
Można stwierdzić, że cały nasz świat wypełniony jest duszami, gdyż nawet poza istotami żywymi, czy roślinami dusza znajduję się nawet w rzeczach materialnych. Można nawet tak postrzegać duszę, z sentymentalnego, czy historycznego punktu widzenia. Stara kamienica może posiadać duszę, jak i duszę może posiadać nasz samochód, gdyż przedstawia dla nas wartość sentymentalna i jesteśmy w jakimś stopniu z nim powiązani.
W wierzeniu ludzi żyjących dawno, dawno temu dusza była odpowiedzialna za harmonię człowieka, a nawet całego świata, że jest ona jakby łącznikiem między nami a Bogiem, między światem rzeczywistym, a materią nieznaną.
12. Specyfika poznania intelektualnego
Święty Tomasz: Poznanie intelektualne dokonywane jest w ramach sądów egzystencjalnych. Rozróżnia się poznanie zmysłowe i intelektualne. Intelektualne poznanie swe źródła i podstawy posiada w poznaniu zmysłowym. Przedmiotem intelektualnego poznania jest rzeczywisty byt, dlatego też celem poznania intelektualnego jest ujęcie rzeczywistego bytu. Sposób naszego poznania konkretnej rzeczywistości jest ogólny, wszystko może być intelektualnie poznane pod najogólniejszym aspektem bytu. Uzasadnieniem uogólności bytu naszego poznania jest fakt niematerialności naszego intelektu. Intelektualne poznanie coraz szczegółowsze i dokładniejsze jest celem ku któremu zdąża intelektualne poznanie, celem którego jednak nigdy jej nie osiągnie. Intelekt poznaje spontanicznie naturę szczegółową, lecz w aspekcie ogólnym takim jaki jest reprezentowany w formie intelektualno poznawczej. Rzeczy materialne jednostkowo są poznawane przez intelekt ale nie wprost lecz drogą nawrotu do wyobrażeń. Poznając treść ogólną w pojęciu poznaje drugi okres relacji wyobrażenie będące źródłem i bazą intelektualnego pojęciowego poznania. Intelekt sam w ogóle nie poznaje konkretnych rzeczy Poznania ich dokonuje jedynie rozum partykularny będący na usługach rozumu.Poznanie jednostek mateialnych dokonuje się drogą swolstej argumentacji.>
13. Podobieństwa i różnice różnych religijnych koncepcji człowieka (biblia, orfizm, mitologia grecka)
Według koncepcji biblijnej człowiek jest specjalnym dziełem człowieka. Już w pierwszych wersjach Biblii dowiadujemy się, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga i los człowieka został związany z Bogiem. Podstawą związania losu ludzkiego z Bogiem jest dusza ludzka, którą Bóg tchnął w uformowane ciało ludzkie. Dusza jest siedliskiem, w którym dokonuje się wewnętrzne obcowanie z Bogiem. Człowiek jawi się jako antyczna jedność. W Nowym Testamencie zagadnienie człowieka, jego duszy jest bardziej rozbudowana. Nowy Testament określa duszę jako przedmiot boskich interwencji i boskiego przeznaczenia. Bóg ustanawia prawa, zakazy, nakazy. Zło ma charakter moralny, bierze się ze złego postępowania człowieka. W Starym Testamencie znakiem błogosławieństwa Bożego uznano to, że człowiek jest płodny i ma majątek. Człowiek nie jest sam w stanie się zbawić, Bóg sam zabiega by człowiek wrócił na dobrą drogę.
Ruch orficki rozwijał się w VI w n.e. i jest odbiciem powszechnego pragnienia wyzwolenia się z chaosu moralnego i politycznego, jaki panował w tym czasie. Według tradycji orfickiej dusza wchodzi w ciało człowieka odrywając się od boskiego kosmosu, niesiona na skrzydłach wiatru, zamieszkuje w człowieku na krótki okres życia, po czym powraca do swego kosmicznego źródła. Dusza wychodzi od Zeusa i do Zeusa powraca. Ciało jest pojęte jako więzienie dla duszy, jako jej chwilowy grób, z którego ona pragnie się wyzwolić przez ascezę i etyczne rytualne obrzędy. Orficy są przedstawicielami dualizmu duszy i ciała. W kręgach orfickich powstało przekonanie o wędrówce dusz. Skoro dusza jest częścią kosmicznego boga, od niego przyszła i do niego wraca, to tylko przechodzi przez ciało, ale nie jest z tym ciałem związana. U źródeł orfizmu tkwiło wielkie przeżycie moralne. Symbolem walki jest historia Dionizosa - syn Zeusa wg mitu otrzymał od Zeusa rządy nad światem, ale Tytani (uosobienie zła i pierwiastka cielesnego) czyhali na jego życie. W końcu udało im się go uwięzić. Dionizos ukrył się pod postacią byka, a Tytani rozszarpali ciało byka i zjedli. Serce Dionizosa ocaliła Rea i dała je Zeusowi. On je połknął i zrodził nowego Dionizosa, będącego wskrzeszeniem dawnego, oraz zabił piorunami Tytanów za ich bezbożność. Z prochu Tytanów zrodzili się ludzie, którzy składają się z dwóch elementów: tytonicznego - cielesnego i dionizyjskiego - boskiego. Dlatego w człowieku jest nieustanna walka pomiędzy dobrem a złem i tu tkwi przyczyna wewnętrznego rozdarcia człowieka i stąd pragnienie wyzwolenia.
14. Zasadnicze dziedziny życia intelektualnego człowieka i ich charakterystyka.
Dziedziny życia intelektualnego człowieka można podzielić na 3 dziedziny.
1.Typ poznania informacyjno - teoretyczny
a) przednaukowe poznanie - poszczególnym nabytym treściom poznawczym odpowiada jakaś rzeczywistość. Na tym poznaniu opiera się organizacja ludzkiego życia. Jest fundamentem i punktem wyjścia wszelkich nauk.
b) poznanie teoretyczno - naukowe - poznanie metodyczne , zreflektowane, kierowane a przez to jest poznaniem zorganizowanym według jakiegoś modelu i uzasadnionym do przyjmowanych tez.
c) poznanie naukowe - przechodzi przez dwie fazy:
* nabywanie wiadomości z zakresu danej nauki ( przede wszystkim w szkole lub pod kierunkiem mistrza ) Nabywający te wiadomości nie dokonuje tu jeszcze żadnych nowych poznawczych odkryć.
* poznanie naukowe - człowiek dokonuje osobistych odkryć naukowych posuwa wiedze na przód, wzbogaca ogólnoludzkie rozumienie świata , dostarcza nowych dotychczas nieznanych informacji o badanym świecie.
d) poznanie koniecznościowe - dokonuje się w obrębie pojęć ogólnych , bądź uniwersalnych lub analogiczno - transcedentalnych.
W poznaniu teoretyczno - informacyjnym Arystoteles wyróżnił 3 zasadnicze fazy rozwoju :
NOUS - faza wstępna polegająca na odczytaniu podstawowych poznawczych treści
EPISTEME - nauka jest rozumowaniem najszerzej pojetym
SOPHIA - mądrość - faza końcowa będąca osadem ostatecznym faktu poznania
2. Poznanie praktyczne - specyficzna dziedzina życia intelektualnego bezpośrednio związana i przyporządkowana postępowaniu.
a) pierwszym stadium jest poznanie naczelnych reguł postępowania „ dobro należy czynić „.Owo prawo wyznacza cały porządek moralności.
b) akt sumienia - usprawniony roztropnością , podejmujący decyzję o dzialaniu czy też niedziałaniu.
c) praktyczna mądrość ludzi doświadczonych - pozwalająca na uzyskanie owej mądrości charakteryzującej ludzi starszych i tak cenionej przez ludzkość.
3. Poznanie pojetyczne - jako cel i zasadnicze kryterium tego poznania jest piękno w jego najszerszym rozumieniu. Poznanie twórcze stoi u podstaw wszelkich twórczości kulturowych, konstruując najrozmaitsze przedmioty należące do dziedziny kultury człowieka. Jest poznaniem realnym, gdyż realne są wszystkie elementy konstrukcji. Dzieli się na trzy etapy :
* Wizja artystyczna - etap pierwszy - uważano że twórczość artystyczna jest specjalnym darem , że nie można jej się nauczyć, artysta widzi inaczej niż wszyscy ludzie, nie każdy jest obdarzony wizją artystyczną, lecz są wybrańcami bogów
* techne- wykonawstwo jakiegoś artystycznego obrazu jest czymś co wymaga nauki i wprawy, trzeba się nauczyć sztuki
* percepcja dzieła sztuki z poznaniem estetycznym i budowaniem w sobie u odbiorcy obrazu estetycznego. Są dwa typy poznania dzieł sztuki : teoretyczno- krytyczny, który należy do normalnej dziedziny poznania informacyjnego i poznanie estetyczne- swoista rozkosz płynąca z dzieł sztuki.
15. Koncepcja człowieka według pism Platona.
Platon (nudzilo mu się jak nic) wymyślił sobie, że poza rzeczywistym światem, który jest pozorny i zmienny istnieje osobny świat - świat idei, w którym każda dusza mieszka. I to jest dualizm rzeczywistości. I te dusze wychodziły ze świata idei w momencie narodzenia się człowieka. Związek duszy z ciałem jest przypadkowy, niekonieczny. Człowiek to dusza posługująca się ciałem. Ciało dla duszy jest obciążeniem Dusza zamknięta jest w ciele dla odpokutowania swoich win i grzechów. I przez to dusza musi się z tego wyzwolić. Platon przyjmuje kołowrót wcieleń, czyli reinkarnację. Drogą do wyzwolenia jest wędrówka duszy aż w końcu się wyzwoli. Ciało jest grobem dla duszy. Dusza jest zasadą życia i jest nieśmiertelna, bo jest niematerialna. Dusza po przyjęciu ciała jest przez 100 lat świadoma swojej sytuacji i cierpi, następnie następuje śmierć rzeczywista - dusza opuszcza ciała i zapomina wszystko. Zostają w niej predyspozycje (możliwości) i wiedza (to czego się nauczyła będąc w świecie idei (nie mylić z siecią komórkową ;p). Dusza odbywa proces przypominania tego co wie. Drogą do tego przypomnienia jest kołowrót.
Cnota
Cnota jest harmonią duszy. Jest to wiedza o tym co jest dla człowieka najlepsze i zgodne z tym postępowanie. Moralność jest czymś naturalnym dla człowieka. W moralności jest odwołanie do ludzkiej natury. W duszy ludzkiej są 3 części:
Dusza rozumna (cnotą dla niej jest mądrość)
Dusza gniewliwa (impulsywna) cnota jest męstwo
Dusza pożądliwa (cnotą jest umiarkowanie)
Jeśli każda dusza dąży do swojej cnoty to w człowieku panuje harmonia. Naukę o duszy można porównać z nauką o państwie. Platon stworzył teorię pastwa idealnego. Państwo ma być powszechne dla wszystkich, ma się kierować niezmiennymi zasadami. Powinni być tylko obywatele myślący w sposób stały (odpowiedzialny, zaplanowany), poetów najlepiej wypędzić. Państwo jest ważniejsze od obywateli. Ma prawo ingerować w osobiste, intymne życie obywatela. Państwem powinni rządzić filozofowie. Kobieta ma rodzić dzieci. Państwo wychowuje dzieci i dobiera małżeństwa. Każde dziecko ma prawo realizowania swoich zdolności. Państwo powinno się dzielić się na stany: filozofowie (mądrość), wojownicy (męstwo, ach gdzie ci mężczyźni prawdziwi tacy?? ;p;p) rzemieślnicy (wytwórcy).
16. Specyfika człowieka w ujęciu Awicenny.
Zdaniem Awicenny dusza ludzka jest w człowieku czynnikiem duchowym zjednoczonym z ciałem i posługującym się nim. Argumentem za duchowością duszy jest jej samowiedza wykluczająca użycie organu cielesnego. Jeśli dusza poznawałaby za pomocą organu cielesnego nie mogłaby poznać siebie samej oraz swego organu ani intelektualnie. Awicenna stwierdza, że dusza poznawałaby samą siebie w oderwaniu od wszelkiego doświadczenia danego nam w poziomie zmysłowym.
Dusza jest samo istniejącą substancją duchowa i jej istnienie nie jest zależne od ciała.
Drugim wnioskiem jest nieśmiertelność duszy, ona nie musi iść za preegzystencja nawet nie może, odrębność duszy z ciałem. Gdyby dusza uzyskiwała byt na drodze powstawania ciała to jej los byłby związany z losem ciała, została ona stworzona jako forma prosta, niezłożona przez to nie podlegająca śmierci, gdyż nie rozkładamy na proste elementy. Dla Awicenny dusza jest stworzona przez wyższą substancję duchowa, jest wspomagana przez ciało by uzyskać to co służy poznaniu zmysłowemu i intelektualnemu, gdy je uzyska powraca samo do siebie, rola ciała słabnie a dusza wzmacnia sie w sobie. Istniały dwa intelekty czynne, jednym z nich była sama dusza jako substancja przyjmująca formy intelektualne, drugim substancje udzielająca duszy tych form. Dlatego dla Awicenny poznanie nie dokonuje się na bazie danych zmysłowych, ale pochodzi od intelektu czynnego a po śmierci i po uwolnieniu z ciała połączy się ostatecznie w wieczystej radości.
17. ROLA WŁADZ ZMYSŁOWYCH W PROCESIE POZNANIA.
Wyróżnia się 4 zmysły wewnętrzne jako źródła działania duszy sensytywnej. Władze, która umożliwia postrzegania jest zmysł wspólny, władza która zachowuje poznane obrazy jest wyobraźnia, władza oceny zmysłowej- poznaje rzeczy użyteczne czy szkodliwe dla zmysłowej natury( instynkt). pamięć dopoznaje rzeczy raz poznane. ZMYSŁ WSPÓLNY fakt postrzegania mówi o tym że istnieje jakiś zmysł inny niż zmysły zewnętrzne. Żaden zmysł zewnętrzny nie może ogarnąć całego przedmiotu jakie dokonuje się w postrzeganiu. Jeśli żaden z tych zmysłów nie może tego dokonać oddzielnie to i razem nie będą mogły tego dokonać, bo by się najwyżej złączyły w jakiś sposób , ale nie dały by temu wrażeniu jedności , które obserwujemy w postrzeżeniu. Fakt zatem jednego postrzegania świadczy o tym, iż wyszło ono z jednego źródła- zmysłu wspólnego. Fakt rozróżniania wrażeń i odpowiedniej reakcji na nie wytłumaczyć można tylko istnieniem władzy poznającej , która właściwie poznaje rzecz podczas gdy zmysły zewnętrzne dostarczają tylko części i warunków rzeczywistej percepcji. Zmysł wspólny tłumaczy poznanie tzw. jakości zmysłowych wspólnych jakimi są: ruch, wielkość, figura, trwanie….. wszystkie te jakości zmysłowe wspólne schodzą się w ruchu. ruch zaś zdaniem Arystotelesa poznajemy przynajmniej dwoma zmysłami: wzrokiem, dotykiem. Poznanie ruchu za pośrednictwem conajmniej dwóch zmysłów zewn. świadczy o tym, że percepcja wrażeń wspólnych dokonuje się przez zmysł wewnętrzny wspólny. Więc on jest władzą poznawczą dokonującą spostrzeżeń poznawczych- ujmujących rzecz całościowo. Funkcje poznawcze zmysłu wspólnego łączą się z innymi funkcjami- swoista zmysłową świadomością zaadoptowania się zmierza do lepszego odbierania wrażeń przez dany zmysł świadczy o tym, że zwierze w pewien sposób poznaje swoje wrażenia czyli ma świadomość swoich wrażeń; w wyniku tego istnieje pewna możliwość uwagi zmysłowej polegającej na konkretnym dostosowaniu się i nastawieniu na lepsza ostrzejszą percepcje tych właśnie wrażeń. Wyobrażenia nie są przedmiotem naszego spontanicznego poznania , lecz są one znakami obrazami czyli znakami formalnymi w ramach których poznajemy treści rzeczy w naszym postrzeganiu nieobecne. fakt istnienia wyobrażeń mówi o tym, że istnieje zmysł czyli władza poznawcza która wytwarza i poznaje w ramach wyprodukowanych przez siebie wyobrażeń. Jeśli bowiem wyobrażenia są pewną rzeczywistością, aktem którego przedtem nie było, wobec tego musi istnieć możność , czyli władza produkująca te akty. Władza produkująca wyobrażenia równocześnie poznaje rzeczywistość konkretnie reprezentowaną. zatem wyobraźnia produkuje wyobrażenia i równocześnie poznaje w ich ramach rzeczywistość na swój sposób reprezentowaną. Wyobrażenie jest władza organiczną przedstawiają cechy rzeczywistości konkretnie i materialnie . Zawierają w swej strukturze cechy materialne. Wyobraźnia ma na celu zachowanie wrażeń poznawczych rzeczy już nieobecnej. Dzięki temu możemy poznawać rzecz w jej nieobecności. PAMIĘĆ ZMYSŁOWA- poznawanie przedmiotów poznanych dawniej. Rozróżniamy pamięć słuchową, wzrokową i ruchową. Mają trzy główne cechy: łatwość nauczania, trwałość, wierność. ŁATWOŚĆ- łatwo wyucza się pewnego materiału ktoś, kto umie dany układ elementów na pamięć już po niewielu powtórzeniach; im mniej powtórzeń wymaga tym łatwiejsza jest pamięć. na łatwość zapamiętywania wpływają bardzo mocno zainteresowania i czynniki uczuciowe.
TRWAŁOŚĆ- mierzy się ilością trafnych przypomnień po pewnym oznaczonym czasie w stosunku do całego materiału zapamiętywanego albo ilością zaoszczędzonych powtórzeń.
WIERNOŚĆ- wierna pamięć to taka, która mniej szczegółów z danego materiału pomija, mniej dodaje nowych mniej przestawia w czasie i przestrzeni mniej zmienia jakościowo. Pamięć jest specjalną władza , gdyż posiada zdeterminowane akty; aktem pamięci jest poznanie rzeczy już uprzednio poznanej, stad tez z pamięcią łączy się fakt ujęcia czasu.
INSTYNKT- św. Tomasz opisuje role rozumu partykularnego do zmysłu instynktu, który spotykamy u zwierząt. Instynkt uważa jako coś użytecznego dla natury poznającego przedmiotu , o ile ta użyteczność pobudza do zdeterminowanego działania albo jest źródłem szczegółowych doznań . U człowieka natomiast stwierdza istnienie przedmiotu szczegółowego, konkretnego jako realizacji ogółu. zwraca uwagę na fakt połączenia zmysłu z rozumem. To połączenie daje ciekawy wypadek partycypacji, gdzie pewne funkcje intelektu łączą się z funkcjami zmysłu dla wyprodukowania określonego skutku. Na skutek połączenia funkcji intelektu ze zmysłem, przejawy instynktu ludzkiego noszą zawsze na sobie piętno rozumności . Dlatego też do swego przedmiotu te same co u zwierząt funkcje instynktowne u człowieka będą nosiły znamię rozumności . stad przy popędach seksualnych powstaje wstyd, przy życiu gromadnym sympatia. Stąd przejawy instynktu u człowieka są elastyczniejsze niż u zwierzęcia.
18. Wyznaczniki kartezjańskiej koncepcji człowieka
KARTEZJUSZ (DESCARTES RENE) - filozof, matematyk, przyrodnik, ur. 31
III 1596 w La Haye w Touraine (Francja), zm. 11 II 1650 w Sztokholmie. K. urodził się w rodzinie drobnej szlachty, dość zamożnej z racji piastowanych urzędów, co zapewniło mu niezależność finansową na całe życie. W latach 1604 - 1612 uczył się w jezuickim kolegium w La Fleche, następnie w Poitiers, gdzie w 1616 uzyskał tytuł licencjata prawa. W 1618 zaciągnął się do
holenderskiej armii; podczas służby wojskowej miała zrodzić się w nim myśl stanowiąca zaczątek późniejszych koncepcji filozoficznych i naukowych. W 1620 porzucił służbę wojskową i udał się w podroż. Po kilkuletnim pobycie we Francji osiedlił się na stałe w Holandii, spodziewając się tu znaleźć bezpieczeństwo i spokój do pracy, których brakowało mu w niespokojnej
Francji. Prowadził ożywione kontakty naukowe, głownie korespondencyjnie, z najwybitniejszymi ówczesnymi filozofami i naukowcami. Pragnął, aby jego nowatorska filozofia była nauczana na uniwersytetach holenderskich. Nadzieja ta pozostała niespełniona, a K. uwikłał się w spory z holenderskimi teologami, co wpłynęło na podjęcie decyzji wyjazdu w 1649 do Szwecji na zaproszenie królowej Krystyny. Surowy północny klimat okazał się dla K. zabójczy; zmarł w wyniku zapalenia płuc.
Kartezjusz dokonał podziału na istoty świadome i nieświadome. Dla starożytnych wszystko co żyło posiadało duszę jako pierwsze źródło życia, życie pojmowane jako proces materialny, dusza jako rzecz myśląca . Zarysował się ostry dualizm: dusza i ciało, są to oddzielne światy które nie stykają się ze sobą. Ciała nieorganiczne i zwierzęta są pozbawione duszy bo są pozbawione świadomości. Jednym wyjątkiem gdzie te światy się stykają jest człowiek. Dopuszcza możliwość , że dusza łączy się z ciałem w funkcjach mózgu : „ na umysł nie oddziałują bezpośrednio wszystkie części ciała lecz tylko mózg”. Zmysły mają znaczenie praktyczne i nie stanowią początku poznania lecz dostarczają sposobności uświadamiania sobie przez rozum wrodzonej idei. Dusza jako duch, oddzielenie od ciała podlega prawom ducha: różnica między umysłem a ciałem polega na tym ze ciało z natury jest zawsze podzielne, umysł zaś całkowicie nie podzielny , z odróżnienia duszy od ciała nie wynika jej nieśmiertelność, gdyż można powiedzieć ze została ona uczyniona przez Boga o takiej naturze iż trwanie jej kończy się wraz z trwaniem życia cielesnego. Umysł różni się od ciała i sam jest substancją, nie ma żadnego dowodu ani przykładu który by przemawiał za tym że śmierć czyli unicestwienie substancji jaką jest umysł, winna być następstwem przyczyny jaką jest zmiana kształtu.
19. PODMIOTOWE UNIESPRZECZNIANIE AKTU POZNANIA
W zagadnieniu tym chodzi o ostateczne wyjaśnienie możliwości rozumowego poznania czlowieka. Poznanie to najogólniej można sprowadzić do trzech grup:
a) system idei wrodzonych lub apriorycznych kategorii umożliwiających wartościowe poznanie;
b)system empiryzmu i wiążacej się z nim koncepcji abstrakcji konkretnej;
c) systemu empirycznnego racjonalizmu z koncepcja abstrakcji ogólnej i jej uniesprzeczniającymi czynnikami.
A SYSTEMY APRIORYCZNE IDEI WRODZONYCH
U samych narodzin filozoficznej myśli greckiej wyłonił się problem wartościowego, racjonalnego poznania. Czy należy zufac empirii zmysłowej, czy też wznieść się ponad nią i dotrzec do innego świata? Konflikt ten dojrzał szczególnie u Paramenidesa, który uświadomił sobie, że istnieje zasadnicza opozycja miedzy intelektualnym a zmysłowym nurtem poznania. Droga intelektualnego poznania prowadzi ku prawdzie dlatego, że jest drogą bytu. BYĆ I MYŚLEĆ JEST JEDNYM I TYM SAMYM!!! Przedstawiciele teorii intelektualnego poznania: platon, św.Augustyn, Descartes, Libniz, Melebranches, Gioberti. Według tych myślicieli nasze pojęcia intelektualne nie powstają na drodze intelektualnej obróbki danych empirycznych, lecz są w jakiś sposób dane wraz z naturą ludzka; są więc wrodzone lub tez ujawniaja sie w odpowiednich okolicznościach. Platon- system idei wrodzonych przedstawiony w "Fedonie i Menonie". Człowiek jako dusza poznał idee bezpośrednio, jeszcze przed połączeniem z ciałem; poznał je w poprzednich wcieleniach. Św. Augustyn przyjąwszy koncepcje duszy jako pos,ługującej się ciałem, ale z drugiej strony potrzebującej oświecenia dla poznania prawd koniecznych, niezmiennych i wiecznych, szukał zarazem źródeł tej prawdy. Zdaniem Descratesa istnieją w nas pewne idee wrodzone, jak np. idea "rzeczy, myślenia, prawdy, Boga" , obok idei nabytych, takich jak słyszenie grzmotów, czucie ognia, widzenie słońca, i idei wytworzonych przez umysł poznający, jak idea syreny, gryfa, centaura. Idee są wrodzone w tym sensie, wg Kartezjusza, jak wraz z naturą wrodzone są pewne talenty czy choroby w jakiś rodzinach. Idee te nie zależą od doświadczenia, chociaż ich używanie dokonuje się łącznie ze
zmysłowym poznaniem. Libniz wychodząc z założenia niemożliwości wykonania przyczynowego oddzialywania jedenej rzeczy nad drugą, uważa, że dusza, jako monada centralna, dokonuje poznania świata nie pod wplywem oddzialywania rzeczy materialnych, lecz całkowicie autonomicznie, przy okazji jednak odczuć zmysłowych. Jeszcez inną modyfikacjia aprioryzmu można nazwać system ontologizmu, w myśl którego idea nie jest tylko produktem psychiki ludzkiej, ale swoista rzeczywistościa różna od niej. Takie propzycje rozwiązań okazały się mylne ze wzgledu na związane z nimi absurdalne konsekwencje.
B EMPIRYZM
Kierunkiem przeciwstawnie rozwiązującym zagadnienia poznania jest empiryzm w ujęciach Locke'a, Hume'a i Milla.
Empiryzm angielski można w pewnym aspekcie traktować jako kontynuacje pomysłów Descartesa. Zarówno Locke i Hume cały swój system filozoficzny oparli na analizie epistemologicznego punktu wyjścia, który poprzednio zaproponował Kartezjusz. Locke jest właśnie tym, który pojęcia ogólne zastąpił ogólnymi wyobrażeniami, które nazywał ideami. Ma to być wyobrażenie mgliste, typiczne o zatartych szczegółowych cechach. Wyobrażenia ogólne mimo swej niedoskonałości są potrzebne człowiekowi dla porozumienia sie z innymi i dla pomnożenia wiedzy. Rezultatem takiej abstrakcji jest wyobrażenie abstrakcyjne. Berkley był zdania, iż tego rodzaju idee wogóle nie istnieją, gdyż nasza świadomość o nich nie wie. Wyobrażenia szczegółowe można nazwać ogólnymi, o ile zastępują podobne wyobrażenia, czyli spełniaja funkcje wyobrażeń ogólnych choć nimi nie są. Abstrakcja jest jedynie funkcja uwagi, gdyż abstrahować, znaczy zwracać uwagę na pewne cechy. Mill- jego zdaniem wyrazy ogólne podsuwają pewne wyobrażenia. Świadomość znaczenia wyrazów ogolnych polega nie na jakimś ogólnym wyobrażeniu lub pojeciu, ale na szeregu wyobrażeń szczegółowych. Umysł zwraca uwagę tylko na pewne części wyobrażenia, pozostawiając inne na polu coraz to malejącej świadomości, i dlatego może wyznaczyć bieg taki lub inny
asocjacji wyobrażeń. Również i te teorie były błedne.
C STRUKTURA INTELEKTU
Spośród filozoficznych teorii dotyczących faktu ludzkiego poznania najbardziej zgodna zarazem z faktami i nie popadającą w absurdalne konsekwencje koncepcji skrajnych jest zdaje się być koncepcja poznania zaproponowana przez Arystotelesa, uzupełniona przez Św. Tomasza z Akwinu i nieustannie w ciągu wieków doprecyzowywana przez akceptujących sposób
myslenia klasyków filozofii. Koncepcja ta da się wyrazić w trzech tezach :
a) bazą naszego treściowego poznania ludzkiego sa percepcje zmysłowe; zaprzeczenie tego faktu czyniłoby niezrozumiałym nasz kontakt ze światem;
b)treści poznawcze świadczą, że pochodzą od specjalnej, niematerialnej władzy władzy zwanej intelektem, różnej od zmysłów;
c)chcąc zachować receptywny charakter ludzkiego poznania, trzeba przyjać aprioryczną siłe umożliwiającą sam fakt poznania treści ogólnych.
20. WOLNOŚĆ
Człowiek nie jest niczym innym, jak tym, co z siebie uczyni. Pierwszą zasadą egzystencjalizmu jest subiektywność: człowiek wykracza poza samego siebie”
U podłoża filozofii egzystencjalnej Sartre`a leży rozróżnienie między bytem ludzkim oraz pozaludzkim. Według filozofa wszelkie rzeczy różnią się od bytu ludzkiego tym, że ich istnienie poprzedzała istota- zostały one wykonane według pewnego planu i w określonym zamiarze stwórcy. Natomiast byt ludzki najpierw istnieje, a dopiero potem definiuje się poprzez decyzje i działania. Wynika to z faktu, iż Sartre definitywnie odrzuca Boga, jego koncepcja jest całkowicie ateistyczna, dlatego pojęcie człowieka nie znajduje u niego oparcia w niczym więcej poza samym sobą.
Kolejnym rozróżnieniem, którego dokonał Sartre jest „byt w sobie” oraz „byt dla siebie”. Ten pierwszy charakteryzuje się nieświadomością, jest zamkniętą w sobie całością, którą dopiero „byt dla siebie” (byt świadomy siebie) może kształtować i nadawać wartość oraz znaczenie. Człowiek więc jako samoświadomy „byt dla siebie” może odnosić się sam do siebie oraz do świata, w którym się znajduje.
W oczach Sartre`a istnienie ludzkie jest faktem pierwotnym, bytem, którego nie można wywieść z żadnej ogólnej koncepcji, idei, istoty czy konieczności. Jest on bytem istot dbających o własny byt, poniekąd o nim stanowiących. Jest on również bytem zespolonym ze światem, gdyż jeśli człowiek istnieje, to tylko w świecie. Nie można również zapomnieć o tym, że poprzez byt poznający (świadomość bytu samego i innego) staje się on „bytem dla siebie”- bytem istot świadomych, mających pewien stosunek do swojego istnienia, a przez to kształtujących sens swego istnienia.
Podstawowe pytanie Sartre`a brzmiało „co to znaczy być istotą ludzką?”. Jego odpowiedź zawarta jest już w samym tytule „Bytu i Nicości”. Rzeczywistość ludzka składa się bowiem z dwóch sposobów istnienia- bytu i nicości, zarówno bycia jak i niebycia. Człowiek, w odróżnieniu od rzeczy, istnieje równocześnie jako „byt w sobie” i „byt dla siebie”. „Bycie w sobie” jest rzeczą lub podmiotem, który może być pojmowany jako cielesne, fizjologiczne i namacalne istnienie człowieka jako organizmu. Natomiast „byt dla siebie” stanowi świadomość, esencję i sens ludzkiego istnienia. Byt ten nie jest oparty na żadnym planie czy zamierzeniu (Bóg nie istnieje), dlatego jest on nicością, którą dopiero świadome działanie może zapełnić. Ta dualistyczna struktura ludzkiego istnienia powoduje ciągły rozdźwięk. Świadomość własnej świadomości, która jest odpowiedzialna za świat marzeń oraz wszelkie idealizacje pozostaje w ciągłym konflikcie z świadomością siebie, czyli realnym spojrzeniem na siebie jako byt. Ów rozdarcie w rzeczywistości oznacza konflikt między bytem i nicością. Albowiem nigdy nie będziemy w stanie zrealizować narzuconego ideału, nigdy nie przekształcimy go w byt. Jeżeli nie ma bytu pozostaje tylko nicość…
Będąc w istocie nicością, świadomość pragnie być efektywnie zaangażowana w świat przyszły i właśnie na tym polega ludzka wolność. Jest ona również nicością, gdyż nie dokonujemy wyborów na podstawie rzeczy, ale ich wartości i znaczeń. Aby wykonać jakąś czynność musimy wycofać się z naszego uczestnictwa w świecie by zastanowić się, co nie istnieje ( a chcielibyśmy aby zaistniało)- tę pustkę właśnie wypełnić możemy działaniem. Sartre uważa, że wybór działania jest wyborem nas samych, nie istnienia. Trzeba istnieć, żeby wybierać. Wybieramy natomiast swoją esencję- konkretny sposób przyszłego istnienia.
Jesteśmy w świecie jako rzecz i świadomość. Musimy stale się „wybierać”, zaprzeczając temu czym jesteśmy w danym momencie i konstytuując byt przyszły (preferowany) za pośrednictwem decyzji. Świadomie wybieramy siebie od nowa jako byt, który widzi czym był i kieruje się ku bytowi, którym jeszcze nie jest. Sartre nazwał to decyzją radykalną.
Zdaniem Sartre`a człowiek nie może ustawicznie trwać w tym, czym jest, gdyż wówczas stałby się „bytem w sobie”, rzeczą. Musi ciągle dążyć do ideału, gdyż jako taki jest on przyszłością, „projektem”, możnością bycia tym, czym nie jest. O jego prawdziwym człowieczeństwie świadczy to, że jest ciągle kształtującą się nicością istniejącą w „bycie dla siebie”. Tu po raz kolejny pojawia się pojęcie wolności, która w koncepcji Sartre`a ma charakter ambiwalentny. Jest ona nie tylko potrzebą i pragnieniem, ale również trudnym zadaniem przed którym człowiek nie może uciec jeśli nie chce poddać się reifikacji. Wolność wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za kształtowanie własnej esencji, a w tym wypadku sensu egzystencji. Byt ludzki jest pozostawiony samemu sobie, a więc świadomy braku jakichkolwiek determinant zewnętrznych- nikt ani nic nie decyduje o tym, jak ma żyć. Człowiek nie może wyrzec się tej wolności. Jest on skazany na wolność. Jest wolny dopóty, dopóki jest świadomy. Wolność więc jest jednym z czynników konstytuujących ludzkie bycie. Albo kształtujemy swoją esencję, dążymy do ideału i ponosimy tego konsekwencje, albo ulegamy reifikacji i stajemy się nieświadomym „bytem w sobie”- rzeczą.
Sartre podkreśla, że często odwracamy się od swojej wolności i tworzenia własnego znaczenia- trwamy wówczas w „złej wierze”. Według niego celem takiego zachowania jest chęć uniknięcia towarzyszącej wolności udręki, którą odczuwamy dlatego, że tam, gdzie nic nie warunkuje wyboru, wszystko jest możliwe. Udręka i smutek nie są jednak konieczną konsekwencją wolności. Może ona być źródłem radości i odwagi. Jak stwierdził: „żadna doktryna nie jest bardziej optymistyczna- przeznaczenie człowieka powierzono jemu samemu”.
21. Omów zasadnicze stanowiska w kwestii wolności człowieka
Determinizm - pogląd filozoficzny, głoszący, że wszystko w świecie jest zdeterminowane, czyli wszystkie zjawiska są powiązane łańcuchami przyczynowo - skutkowymi, wystąpienie każdego z nich jest wynikiem wystąpienia innych i pociąga za sobą jako konsekwencje kolejne szeregi zjawisk. W skrajnym determinizmie nie uznaje się istnienia wolnej woli ludzkiej ani przypadkowości, wszystko - także każdy czyn i myśl człowieka - jest uwarunkowane przez czynniki zewnętrzne. W zależności od natury tych ewentualnych czynników głoszono determinizm:
- teologiczny - Bóg determinuje ludzka wolę
- psychologiczny - człowiek miałby być zdeterminowany do jakiegoś większego lub bardziej pociągającego dobra
-materialistyczny lub fizyczny - przejawiający się w jakiegoś typu determinacji naturalnej, głównie na skutek działania praw materii martwej lub żywej.
Indeterminizm - jest przeciwieństwem determinizmu, głoszący, że zjawiska nie są powiązane łańcuchami przyczynowo - skutkowymi, że wystąpienie zjawiska nie wynika w mechaniczny sposób z wystąpieniem innych, wcześniejszych zjawisk i nie pociąga za sobą dających się zawsze jasno określić skutków.
Autodeterminizm - głoszący, że człowiek w rozmaity sposób realizuje swą wolność wyboru i decyzji. Sami siebie determinujemy do działania lub nie podejmowania działań.
22. Scharakteryzuj etapy procesu decyzyjnego człowieka. Który jest najważniejszy ?
Decyzja - ( łac. `electio' - postanowienie), wolny wybór, akt woli wybierający sąd praktyczny o dobru, które można osiągnąć ( zrealizować w konkretnym wolnym działaniu, jako ludzkim akcie). Wyjaśnienie aktu decyzyjnego człowieka polega na zrozumieniu bytowej struktury, zespołu działań różnych sił poznawczych i emocjonalnych, które uczestniczą w wyłonieniu ludzkiego czynu.
Zasadnicze elementy wolnego wyboru: akty intelektu i woli.
Akty intelektu i woli wzajemnie się warunkują w decyzji tworząc jedną całość. Każdemu intelektualnemu wskazaniu określonych treści odpowiada ze strony woli jakiś typ przyzwolenia i wyboru.
Cechy aktu decyzyjnego: jest aktem świadomym oraz dokonywanym w poczuciu (mniejszej lub większej) wolności.
Człowiek, podejmując decyzję, podejmuje równocześnie postanowienie o staniu się przyczyną sprawczą nowej formy bytowania, której dotąd nie było.
W akcie decyzyjnym wybieramy nie tyle dobro czy jakieś przedmioty zewnętrzne, ale wybieramy ( w naszej mocy i wolności) nasz sąd praktyczny o dobru i poprzez ten sąd sami siebie determinujemy ( autodeterminacja) do działania lub nie podejmowania działań, a przez to do realnego sprawstwa czegoś.
Moment decydowania się na uczynek poprzedza zawsze sąd poznawczy, czyli sąd praktyczny nakazujący bądź też zakazujący wykonania danej czynności. Ostateczna determinacja do działania płynie zawsze od poznającego intelektu. Wola i wybór jako akt wolnej woli idą zawsze za praktycznym sądem intelektu. Wola wyznacza ( bo wybiera) ostateczny sąd praktyczny intelektu, przy pomocy którego sama siebie determinuje.
Każdy czyn decyzyjny ma swoją realną przyczynę sprawczą w naszej wolnej woli. Wola, przez wybór odpowiedniego sądu praktycznego o dobru, determinuje się jako sprawca czynu do samostanowienia o osobie, dokonując konkretnej decyzji wolność człowieka decydującego jest sposobem osobowego działania, dokonującego się we wnętrzu człowieka. Decyzja dotyczy rzeczy zewnętrznych jedynie pośrednio, poprzez wyłonione fizyczne działanie. Momentem determinującym działanie jest sąd praktyczny, który człowiek sam wybiera. Wybór ten leży w mojej mocy, ponieważ dokonuje się w moim osobowym wnętrzu, w którym aktem woli wybieram taki determinant wskazany przez intelekt, który chcę. Poprzez akty decyzyjne człowiek staje się twórcą zarówno własnej osobowości, jak i przedmiotu swojego działania. Świadomość i wolność w podejmowaniu decyzji nie są nadane ludzkiej osobie w formie gotowej i niezmiennej, ale są raczej zadane. Świadomość i wolność kształtują się i konkretyzują w działaniu i poprzez działanie nabierają trwałości i usprawnień.
TEORETYCZNY SCHEMAT LUDZKIEGO DZIAŁANIA |
|
Intelekt |
Wola |
I. Porządek zamierzenia jako podstawa działania |
|
1.ogólnoanalogiczne ujęcie poznawanego dobra
3. wizja intelektualna konkretnego dobra |
2. miłość dobra jako pragnienie ogólne szczęścia osobistego
4. chcenie tego dobra |
II Porządek konkretnego działania - wybór środków do celu |
|
5. przemyśliwanie nad środkami realizującymi dobro
7. sąd praktyczny o działaniu konkretnym
|
6. aprobata lub dezaprobata woli
8. Wolny wybór woli decydujący o autodeterminacji jako źródle ludzkiego działania |
III Porządek wykonania wolnej decyzji człowieka |
|
9. nakaz rozumu o wykonaniu
11. intelektualna rozkosz z osiągniętego celu - fruitio |
10. poruszenie przez wolę sił motorycznych człowieka
12. nasycenie pożądania - delectatio |
Przedstawiony schemat uwidacznia moment wolnej decyzji człowieka , który ostatecznie działa przez swe dwie psychiczne siły : intelekt i wolę, które wzajemnie się warunkują.
Schemat ilustruje także zachowanie prawa przyczynowości w postaci autodeterminacji woli przez praktyczny sąd rozumu. Tak więc każdy czyn ma swoją realną sprawczą przyczynę w naszej woli, która ostatecznie poprzez dobór odpowiedniego sądu determinuje się jako sprawca czynu o takiej treści, jaką przedstawia praktyczny sąd naszego intelektu.
Aby mogło zaistnieć działanie, muszą wpierw zaistnieć konieczne i wystarczające warunki, którymi są : zdeterminowanie źródła działania do odpowiedniego kierunku działania i faktyczne wyzwolenie procesu działania - tego wszystkiego musi dokonać sam człowiek determinując przez sąd praktyczny samego siebie do takiego działania. ---- tak więc moim zdaniem najważniejszy jest sąd praktyczny(7)
23. KRYTYKA I KRYTYCY PSYCHOANALITYCZNEJ KONCEPCJI CZŁOWIEKA
Psychoanaliza : jest to zbiór teorii dotyczących struktury psychiki człowieka, jego rozwoju i funkcjonowania, próbujących wyjaśniać powstawanie różnych aktów psychicznych.
TWORZENIE PSYCHOANALIZY ROZPOCZĄŁ ZYGMUNT FREUD W LATACH DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH XIX WIEKU
Freud zmierzał do stworzenia teorii, która by wyjaśniała całego człowieka, wszystkie jego przeżycia i różnorakie kierunki całej jego działalności . Można sądzić iż Freud był ostatnim psychologiem realizującym wielkie powołanie psychologii jako nauki o człowieku ale można też sądzić iż był on pierwszym nowoczesnym psychologiem, który zrozumiał że ludziom współczesnym potrzebna jest przede wszystkim nowa nauka o człowieku , wielka filozoficzna antropologia.
Podstawowe teorie psychoanalityczne :
Na podstawie doświadczeń jakie dane mu było poczynić z pacjentami, Freud opracował topograficzny podział psyche ludzkiej , wyodrębniając :
Świadomość : treści świadome mogą dowolnie stanowić przedmiot uwagi, mogą tez być dowolnie z niej usuwane
Przedświadomość : gromadzą się tutaj treści psychiczne, które nie są momentalnie dostępne w świadomości, mogą się one też pojawiać na zasadzie kojarzenia.
Nieświadomość : zgromadzone są tutaj te treści psychiczne , których nie można sobie uświadomić bezpośrednio, mimo podejmowanych w tym celu prób. Indywiduum musi się odwołać do pomocy pewnych metod, znanych np. z terapii psychoanalitycznej ( analiza marzeń sennych ) by te treści nieświadome mogły znów zaistnieć w polu uwagi świadomości.
”ID” - dziedzina naturalnych popędów i instynktów
”EGO” - instancja zwrócona przede wszystkim w kierunku świadomości , odzwierciedlająca treści dane świadomemu postrzeganiu
”SUPEREGO” - instancja obejmująca ideały i normy
Psychoanalityczna teoria osobowości Freuda została zbudowana dla wyjaśnienia wielu faktów z ludzkiego życia. Została ona jednak poddana dużej krytyce np. przez szereg szkół psychoanalitycznych.
C. Thompson : uważał że FREUD popełnił błędy dwojakiego rodzaju, Często fałszywie traktował zjawiska kulturowe jako biologiczne, instynktowe. Autorka krytykuje pogląd Freuda uważając że niewątpliwie istnieją istotne elementy biologiczne ale że nie muszą one zawsze być z natury swej seksualne. Freud podkreślał przede wszystkim erotyczny charakter sytuacji, podczas gdy mogła ona wynikać z samego procesu rozwoju.
W teoretycznej koncepcji Freuda człowiek ukazuje się zlepkiem, dość przypadkowym, sił nieosobowych. Negacja podmiotowo - bytowej osobowości uniemożliwia akceptację modelu osobowości zaproponowanej przez FREUDA jako modelu uniwersalnego rozumienia człowieka. NIE ZNACZY to że Freudowski model jest bezużyteczny i że jego prace są dla nauki nie wartościowe. Znaczy to jedynie że jest on nieadekwatny w stosunku do faktu ludzkiego.
ADLER wychodząc z analiz opisanych przez Freuda nerwic neguje podstawy ich tłumaczenia. Jego zdaniem istotę neurozy stanowi nieustannie i nadmierne posiłkowanie się środkami psychicznymi, jakimi dysponuje podmiot.
Jeszcze inaczej neurozy tłumaczy JUNG , który też usiłował sprecyzować pojęcie nieświadomości przez rozróżnienie podświadomości indywidualnej i zbiorowej.
Jeszcze inaczej sprawę nerwic widzi KAREN HORNEY, zerwała ona całkowicie z biologicznym kierunkiem Freuda. Uważała że postępy nerwicy u poszczególnych osobników mają żródło w uczuciach odizolowania, wrogości , lęku i zmniejszonej wiary w siebie.
Inne modele dla wytłumaczenia nerwic podawali E.FROMM I H.S.SULLIVAN, rozpatrując człowieka na tle interpersonalnych stosunków.
FROMM widzi problem człowieka jako swoisty rodzaj odniesienia jednostki do świata i do samej siebie. Człowiek popada w nerwicowe trudności zarówno w wyniku nowych potrzeb , wytworzonych w nim przez kulturę , jak wskutek wymuszonych przez nią wyrzeczeń i frustracji własnych jego dyspozycji.
SULLIVAN nazywa swoją koncepcję teorią stosunków interpersonalnych. Uważa , że przy danym podłożu biologicznym istota ludzka jest wytworem wzajemnych oddziaływań między nią a innymi. Istotę ludzką interesują dwa związane ze sobą cele : dążenie do rozkoszy i do zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Dążenie do rozkoszy dotyczy głównie potrzeb biologicznych a dążenie do zapewnienia sobie bezpieczeństwa dotyczy głównie procesów kulturowych i z nich powstaje. Oba są ściśle ze sobą powiązane.
ZARYSOWANE TU OGÓLNIE KONCEPCJE CZŁOWIEKA JAWIĄCEGO SIĘ NA TLE PSYCHOANALIZY UKAZUJĄ , ŻE MODEL TEORETYCZNY CZŁOWIEKA MOŻNA ZMIENIAĆ W ZALEŻNOŚCI OD PODKREŚLENIA NIEKTÓRYCH FAKTÓW CZY APSEKTÓW BADAŃ PSYCHOLOGICZNYCH. MOGĄ ONE SPEŁNIAĆ SWĄ ROLĘ MODELU UŻYTECZNEGO WTEDY TYLKO GDY POJAWI SIĘ ZARYSOWANA KONCEPCJA CZŁOWIEKA PRZY UŻYCIU METODY ŚCIŚLE FILOZOFICZNEJ.
24. INTERPRETACJA I WYJAŚNIENIE FAKTU LUDZKIEJ WOLNOŚCI
Fakt ludzkiej decyzji i jego każdorazowego przeżycia uświadamiają każdemu z nas naszą wewnętrzna wolność działania i wolność wyboru.
Mówimy o wolności ludzkiej woli, jednak tak naprawdę chodzi o wolność człowieka, gdyż wola to tylko niesamodzielny element ludzkiej struktury. Człowiek jest bytem, którego władzami i właściwościami są: rozum, wola i sposoby działania. Aby zrozumieć i wyjaśnić problem wolności człowieka trzeba wziąć pod uwagę różne aspekty, pierwszym z nich jest:
Człowiek duchowo- materialny bytem przygodnym
Przygodność bytu ludzkiego objawia się w jego strukturze, czyli w jego złożoności, czasowości trwania, ale także w sposobie działania. Wszystkie ludzkie działania jako wyraz objawianie ludzkiej natury „ na zewnątrz” i „ od wewnątrz” związane są z przygodnością.
Jeśli przygodność stanowi zasadnicza cechę, a nawet jest momentem konstytuującym bytowość człowieka to ten charakter przygodności pojawia się we wszystkich ludzkich czynach, a zwłaszcza w wolnym wyborze i decyzji. Struktura przygodnego bytu daję podstawę i właściwa perspektywę osądu naszych wolnych działań i ich charakteru.
Gdy będziemy mówić o „ wolnym wyborze” czy „ wolności woli” należy mieć na uwadze jedność funkcji i różnorodne złożenia tego działania w stosunku do struktur i źródeł. Ze względu na różne struktury działanie jest różnostronnie uwarunkowane, ma wolne
i zdeterminowane strony, jest w różnych aspektach wolne i niewolne, gdyż to jest działanie jednego bytu o złożonej strukturze, a przy tym bytu przygodnego, którego bytowość znajduje się w aktach decyzji.
B. Uczucia jako czynnik uintensywniający pożądanie
Ważne w mechanizmie ludzkiego działania i wolnego wyboru jest czynnik uczuciowy, który czasami decydująco wpływając na wybór tego, co się pożąda lub nienawidzi, czego się lęka lub, co powoduje irytacje. Życie uczuciowe jest związane z emocjami wyższego rzędu, czyli aktami woli, o ile są wyłonione pod wpływam rozumu. Uczucia, które wyprzedzają działanie rozumu( gniew, strach), wymagają uspokojenie, gdyż mocno determinują nas do działań nierozważnych. Uczucia jednak towarzyszące i wzbudzone celowo pomagają siłom duchowych, dają im większą moc i powodują wyrobienie trwałych
i dobrych dyspozycji do działania. Proces sublimowania i rozwijania uczuć jest długi
i żmudny, ale powoduje harmonijny rozwój człowieka. Uczucia nie wychowane
i zostawione same sobie, swej spontaniczności mogą spowodować wiele zniszczeń
i uniemożliwić lub osłabić naszą wolność.
C. Wola i jej wolność
Na zagadnienie woli możemy patrzeć z dwojakiego punktu widzenia:
bardzo ogólnie i wtedy przez „ wolę” rozumiemy określony sposób działania, pewną manifestację własnej „ osobowości” i przejaw charakteru naszej jaźni;
ściśle filozoficznego, gdy analizujemy bytowy charakter ludzkich rozumnych dążności, ostatecznie decydujemy o kształtowaniu się człowieka.
Wola jako przejaw aktywności ludzkiej to synteza najrozmaitszych stanów psychicznych: wyobrażeń, idei, skłonności, pożądań, nastawień biologiczno- nieświadomych, czyli tych wszystkich czynników składających się na postępowanie człowieka. Synteza najrozmaitszych elementów i stanów psychicznych, czyli tak szeroko rozumiana wola staje się wyrazem osobowości człowieka.
Wola bywa w stanie psychicznego spokoju, gdy człowiek nie przeżywa wewnętrznych konfliktów i w tym przypadku osobowość możemy uznać za harmonijny układ różnorodnych psychicznie czynników, dążących do uzyskania jakiegoś celu. Natomiast, gdy pojawia się wewnętrzny konflikt „ wola” oznaczałaby całościową reakcje na odśrodkowe dążenie psychiczne.
Wola jest dążeniem psychicznym ku dobru materialnemu lub niematerialnemu, przyjemnemu lub przykremu, osobistemu lub wspólnemu. Wola jest sprzężona z intelektualnym poznaniem, z którym buduje duchowe, osobiste oblicze człowieka.
Wg Tomasza z Akwenu wyróżniamy dwojakiego rodzaju akty podporządkowane intelektualnie dostrzeganemu dobru: Akty wyłonione naturalne i akty nakazane.
Aktu wyłonione naturalnie- maja za swoją bezpośrednia przyczynę samą wole i dlatego nazywane są aktami „ dobrowolnymi”- mają poznany cel jako dobro, zmierzając do woli.
Przykładem tego aktu jest, miłośc, która może przybierać rozmaite formy w zależności od dobra, do którego zmierza tj. pragnienie, radość, nienawiść, smutek, nadzieja, rozpacz, trwoga, gniew. W stosunku do dobra podlegają konieczności.
Akty nakazane przez wolę jako przyczynę sprawczą, a wykonane przez inna władzę człowieka( rozum, władze motoryczne, ręce), akty te podlegają przymusowi.
Wola w aktach dobrowolnie wyłonionych nie może podlegać przymusowi, gdyż te akty wypływają z wewnętrznego źródła, z samej woli. Akty woli nakazujące wykonanie czegoś na zewnątrz, są wymuszone na skutek przemocy i gwałtu.
W wolności wyróżniamy wolności wyboru i wolność działania. W wolności wyboru wola nie jest zdeteminownana do chcenia tego właśnie, a nie innego przedmiotu, więc możemy sobie wybrać przedmiot. Natomiast wolność działania możemy wykonywać lub nie wykonywać same akty chcenia czegoś. Więc dzięki jednej i drugiej wolności mogę wybrać przedmiot A lub B, lub można przedmiot A raz chcieć, a drugi raz nie chcieć.
D. „ Mechanizm” swobodnego wyboru
Swobodnego wyboru dokonuje człowieku, ale nie wszystkimi swoimi władzami. Akty intelektu i woli ostatecznie decydują o wolności ludzkiej decyzji. Akty intelektu i woli przypuszczają, zakładają cały bogaty materiał życia przedpsychicznego
( nieświadomego i podświadomego), na którym pojawiają się głęboko świadome akty wolnej decyzji. Czyn ludzki posiada przede wszystkim dwie charakterystyczne cechy: jest uświadomiony i wykonany z poczuciem mniejszej lub większej wolności. Jest aktem sprzężenia się intelektu i woli jako ostatecznych czynników decydujących o ludzkim obliczu naszych decyzji. Akty intelektu i woli wzajemnie się przeplatają i tworzą jedna całość
w decyzji. Każdemu intelektualnemu wskazaniu określonych treści odpowiada jakiś typ przyzwolenia, wyboru-woli.
Wolny wybór nie dokonuje się w fazie teoretycznej( ogólnego zamierzenia czynu), nie w fazie jego fizycznego wykonania, ale w momencie podejmowania decyzji, czyli wtedy, gdy człowiek postanawia dokonać lub nie dokonać jakiegoś czynu, którego skutki są społecznie doświadczalne. Fakt, że człowiek wybiera te czyn a nie inny związane jest ze środkiem prowadzącym do ostatecznego celu życia ludzkiego. Wola i nasz wybór idą zawsze za praktycznym osądem naszego intelektu( nakazujący, co i w jaki sposób dokonać), nas osobiście determinują do wykonania tego oto czynu. Wola wyznacza ostateczny sąd praktyczny intelektu. Wola może przerwać proces intelektualnego poszukiwania nakazać: tak chcę. Obiera sobie ostatni osąd i same sobie determinuje do podjęcie ostatecznego osądu. W przypadku człowieka mającego działać zachodzi autodeterminacja- musi ona zajść, jeśli
w człowieku ma wyłonić się jakieś działanie. Człowiek sam się determinuje za pomocą własnych sił rozumu i woli. To, że zdeterminował się w ten sposób, a nie inny uchodzi za moment WOLNOŚCI.
Nie możemy zgodzić się z tym, że wolność woli jest determinowana przez różne czynniki
i jest nieświadoma koniecznością, wolność woli przezywamy świadomie.
E. Budowanie się wolności w człowieku
Każdy nasz czyn, powstały w wyniku autodeterminacji, czyli każdy nasz czyn wolny posiada, zawsze aspekty i stronę „ niewolną”, bo znajduje się w środowisku materialnym, a nie czysto duchowym. Jesteśmy w naszych działaniach wolni na miarę człowieka. Jak wychowujemy siebie w aspekcie intelektu, sprawności fizycznych, tak możemy wychować siebie „ do wolności” czyli do pobierania decyzji z większa i protegującą się niezależnością od materialnych determinantów. Każdy człowiek na mocy swej struktury bytowej ma dane władze za pomocą, których może się rozwijać w kierunku wolności i uniezależnienia od różnych form konieczności. Może się od odbywać przez wykonywanie aktów wolnościowych, aktualizacje i rozwój naszego poznania oraz przez akty samoprzezywciężenia się.
Groźnym wypadkiem niszczenia wolności człowieka jest społeczny nacisk zorganizowany przez władzę. Człowiek pozbawiony możliwości wolnej decyzji lub też sam pozbawiający siebie( przez bierne uleganie fali materialnych determinantów) wolności wyboru przestaje powoli być w sensie psychicznym osobą, a staje się „ przedmiotem”, elementem wiata materialnego. Fakt, że im bardziej człowiek jest częścią zbiorowości, tym bardziej ulega przymusowi i staje się nieobliczalny, tłumacz Sie tym, że wolność oznacza obliczalność jednostki, a przymus- nieobliczalność. Zbiorowość jest nieobliczalna, kapryśna, histeryczna.
Wolność naszych osobistych decyzji jest pierwotnym faktem samoświadomościowym, który w filozoficznej interpretacji jest wytłumaczalny i zrozumiały. Wolność jest cechą konieczną woli jako władzy psychicznej, która przez wolne swe akty miłości uzdalnia nas do życia dla drugiej osoby. Funkcjonowanie wolności, chociaż jest trudne, może się w naszym życiu potęgować(gdy przez samoprzezwyciężanie wznosimy się ponad materialne determinanty, ale tez malec gdy podlegamy determinizmem- psychicznym, socjalnym, materialnym). Dokonując jednak decyzji wolnej, zawsze ponosimy odpowiedzialność za siebie, i osoby drugie, a nawet wobec osoby Absolutu.
25. Przedmiotowe czynniki uniesprzyjające ludzkie poznanie.
metoda przedmiotowego wy- jaśniania (tzw. uniesprzeczniania)
Każdy stopień bytowania ma odpowiedni dla siebie stopień poznania. Zwierzęta poznają tylko za pomocą zmysłów, natomiast aniołowie (duchy czyste) poznają za pomocą intelektualnych form poznawczych otrzymywanych wprost od Boga lub widzą to co chcą w swej własnej niematerialnej naturze (poznają w sposób oglądowy). Człowiek znajduje się pośrodku tej hierarchii - intelekt człowieka to forma duchowa ciała ludzkiego, która korzysta z poznania zmysłowego. Poznanie zmysłowe jest jedynym treściowym źródłem pojęć intelektualnych, utworzonych przez abstrakcje z danych wrażeniowo- zmysłowych. Pojęcia te tworzy jako byty niematerialne, dzięki temu, że są tworzone przez ludzi intelektu są zarazem ogólne.
Rozróżnia się: przedmiot materialny oraz przedmiot formalny.
przedmiot materialny - rzecz ze wszystkimi swoimi cechami jakie posiada. Ten sam przedmiot materialny może przedstawiać zbiór różnych formalnych przedmiotów. Wchodzi on w kontakt z człowiekiem poprzez przedmiot formalny, który jest aspektem dzięki któremu człowiek używając władzy poznawczej czy odpowiednich metod spotyka się z samym przedmiotem materialnym.
przedmiot formalny - wyróżnia zatem odpowiednie władze człowieka (barwy, dźwięki - świadczą o oddzielnych zmysłach) lub odpowiednie dyscypliny poznawcze.
Jeden formalny przedmiot intelektualnego poznania posiada dwa wymiary, pierwszy to „jak” , drugi to „co” w związku z tym poczyniono rozróżnienie na przedmiot właściwy i przedmiot adekwatny. To co poznajemy - adekwatny przedmiot formalny jest bytem, natomiast to jak poznajemy - przedmiot właściwy jest istotą rzeczy zmysłowo poznawalnych.
Sposób poznania intelektualno - pojęciowego jest ogólny, dociera do podstawowej bytowej struktury. Styka nas z bytem, bo styka się z istotą, której przysługuje istnienie i która ostatecznie staje się zrozumiała przez istnienie tego bytu, którego jest istotą.
Poznanie sądowe jest doskonalsze - nasze sądy są czymś strukturalnie, jakościowo różnym od pojęć i zawierają w sobie również inne elementy. W sądach egzystencjalnych stwierdzamy zasadniczo fakt istnienia aktualnego jakiejś konkretnej rzeczy. Jest nam dane bezpośrednio, gdy mogę stwierdzić, że coś istnieje lub pośrednio, gdzie trzeba wielu zabiegów myślowych by móc ten sąd sensownie wypowiedzieć. Bezpośrednie stwierdzenie istnienia jakiejś konk. rzeczy w sądzie egzystencjalnym jest zarazem afirmacją bytu danego nam w najpierwotniejszym poznaniu. Bez pierwszej afirmacji bytu nie byłoby możliwe dokonanie innego aktu poznania jakim jest konstrukcja pojęć, a następnie wydawanie sądów i rozumowanie. Dzięki sądom egzyst. stykającym nas z rzeczywistością od strony aktualnego istnienia dalsze etapy naszego poznania abstrakcyjnego, selektywnego są jednak związane z rzeczywistością.
Obok sądu egzyst., w którym stwierdzamy istnienie konkretnego bytu mamy jeszcze sądy orzecznikowe. Sądy tego typu są nosicielami prawdy, bo stykają nas z bytem, z rzeczywistością. Są to sądy, gdzie występuje podmiot i orzecznik spięte łącznikiem zdaniowym „jest”. By jest pierwszy i jest zawsze, towarzyszy wszelkim naszym wyobrażeniom. Wszelkie poznanie jest poznaniem bytu. Byt jest pierwszym przedmiotem poznanie intelektualnego.
26. Jakie są antropologiczne podstawy religii ?
Religijny wymiar życia ludzkiego związany jest ze zdolnością postawienia pytania o kierunek egzystencji. Człowiek zadaje pytanie nie tylko „skąd” ale i”dokąd”. Poszukując podstaw swego bytu, człowiek poszukuje nie tylko swego pochodzenia ale także swojego celu. Człowiek nie pragnie być Bogiem, lecz widzieć Boga.
Człowiek jest bytem religijnym, ponieważ jest osobą myśląca, bytem metafizycznym. Podstawa religijna leży w osobowej naturze człowieka. Fenomen religijny ujmujemy jako relacje osoby - do- osoby- dla - osoby, a więc jako relacje między ludzkim „ja” a „Ty” absolutnym. Jest to relacja szczególnego typu: egzystencjalna - jest związkiem realnym, którego podstawy wpisane są w strukturę osób ( ja, Ty) zachodzi między bytami osobowymi, będącymi bytami w sobie determinującymi siebie zwłaszcza w zakresie świadomego i wolnego działania. Obydwa podmioty istniejące „same w sobie” jednocześnie istnieją ku drugiemu. Życie religijne jest najbardziej integrującym, kiedy ludzka podmiotowość styka się z podmiotem boskim, nie traci swej indywidualności.
27. Problem adekwatności form życia społecznego (cywilizacji) i natury człowieka.
Cywilizacja (z łac.civis- obywatel, civilis- obywatelski, publiczny, państwowy) jest określoną formą życia zbiorowego człowieka; kultura człowieka w jej wymiarze społecznym.
Cywilizacja ma ścisły związek z samym człowiekiem , jego życiem osobowym oraz ze spełnianiem przez niego roli w rzeczywistości życia społecznego z uwagi na to, że człowiek ze swej natury jest istotą społeczną, a zatem otwartą na formy życia zbiorowego. Dopatruje się w cywilizacji podstaw dla funkcjonowania prawa, polityki, życia publicznego, indywidualnego i rodzinnego. Cywilizacja odgrywa również istotną rolę w życiu religijnym człowieka. Osoba jest bytem suwerennym, jednak do natury życia społecznego należy cedowanie przez jednostki osobowe części tej suwerenności.
Biorąc za kryterium oceny naturę człowieka możemy wyróżnić cywilizację przyjazne człowiekowi i jego naturze, realnie wspierające życie osobowe człowieka, oraz cywilizacje antyludzkie, hamujące rozwój osobowy człowieka. Zdaniem Cywilizacja łacińska stwarza realne warunki dla zabezpieczenia i realizacji naturalnych praw osoby ludzkiej. Stanowią o tym takie fundamentalne cechy tej cywilizacji jak; afirmacja prawdy przyjmowana jako cel ( norma) poznania, upatrywanie w samym dobru godziwym celu działania; traktowanie zdrowia jako warunku rozwoju człowieka; respekt dla własności prywatnej jako podstawy życia gospodarczego. Tylko w tym etapie cywilizacji chroniona jest osoba ludzka i zabezpieczony jest człowiek przed uzurpacją lub zdominowaniem przez struktury państwowe. W wyborze cywilizacji łac.- rzymskiej u zarania państwowości polskiej oraz w roli Kościoła katolickiego odgrywanej na przestrzeni całej historii Polski istotne są elementy tożsamości narodu.
28. Śmierć jako osobowe przeżycie
Śmierć jest dla nas najbardziej zdumiewającym faktem. Faktu tego nie można autentycznie poznawczo przeżyć mimo stałej świadomości czekającego nas końca życia w ciele. Stale towarzysząca nam konieczność śmierci życia duchowego dokonuje się w momencie śmierci pojętej jako akt osobowy.
Definicja śmierci:
śmierć kliniczna- zaprzestanie funkcjonowania centralnego układu nerwowego, serca, czy innych ważnych organów.
śmierć biologiczna- realna śmierć z biologicznego punktu widzenia. Jest to nieodwracalne zakończenie funkcji życiowych ludzkiego organizmu.
śmierć filozoficzno- wierzeniowa- „oddzielenie duszy od ciała”. Człowieka składa się z duszy i ciała, które są odrębnymi substancjami- rzeczami, które są od siebie rozdzielne.
Inna koncepcja śmierci to dokończenie życia w czasie czy osiągnięcie takiego stanu ludzkiego ducha, w którym człowiek ostatecznie żegna się z bytem naprawdę osobowym. Moment śmierci człowieka to czas (miara zmiany materialnej), kiedy następuje „przejście” do dalszego czasowego momentu z fazy ruchu kończącej się, ale nie ukończonej i zarazem przechodzącej w fazę następną, która się zaczyna, ale tez się nie dokończy, bo „przechodzi” w jeszcze dalszą fazę.
W momencie śmierci mamy do czynienia z realnym, czasowym, bo zmiennym, końcem „trwania- stawania się”.
Moment, w którym następuje „spełnianie się” czasu człowieka jest momentem którym wszystkie akty osobowe (akty poznania i miłości) dochodzą do pełni, bo dochodzą do ukończenia. Ten moment, który jest zapoczątkowaniem stanu nowego, stanu trwania nieczasowego musi się dokończyć by mogła nastąpić pełnia. Dlatego moment końca czasu nie jest dopełniony ostatecznie. Śmierć jest dokończeniem życia ludzkiego, a nie przerwaniem. Moment śmierci jest momentem spełnienia się wszystkich osobowych aktów człowieka (poznawczych i pożądawczych). W tym momencie człowiek staje się w pełni uzdolniony do podejmowania decyzji w stosunku do swego życia, ostatecznego wyboru wartości, czyli do ostatecznej decyzji dotyczącej sensu swego bytowania, a przede wszystkim akceptacji Boga. W momencie śmierci dopełnia się osobowość człowieka w sensie psychologicznym.
Moment śmierci jest ostatecznym zakończeniem zmiennego procesu życia psychicznego, wiec dalszy rozwój człowieka nie jest możliwy ( człowiek nie może się doskonalić, upełniać, nie może podejmować decyzji osobowych). Człowiek w momencie śmierci staje się ostatecznie uzdolniony psychicznie do podejmowania decyzji dotyczących sensu życia, afirmacji Boga i swego ostatecznego celu. Śmierć jest przeżyciem człowieka, następuje koniec czasu po biologicznej śmierci.
RÓZNICA MIĘDZY ŚMIERCIA BIERNĄ A ŚMIERCIA CZYNNĄ:
- śmierć w sensie biernym- rozkład ostateczny jest biologiczna śmiercią człowieka chce czy nie chce podlega prawom przyrody. Jest to rozkład ludzkiego ciała. Człowiek w tym momencie jest skazany na śmierć i musi umrzeć. „Bierne przeżycie” jest niezależne od ludzkiej osoby i jej psychiki, dokonuje się poza świadomością. [gdy śmierć zaistnieje nas już nie będzie].
Śmierć w sensie czynnym- śmierć jako realne przeżycie ludzkiego ducha
Człowiek jest bytem myślącym, Zycie duchowe (poznanie, miłość) związane jest z ludzką jaźnią- duszą, która przetrwa ponad rozkład ciała. „Przeżycie” to nie może dokonać się przy współdziałaniu mózgu, bo wszelkie materialne działanie ustało. Przeżycie śmierci- pozaczasowe należy rozumieć jako ze duch dopełnia aktów poznania i miłości dokonanych w warunkach życia.
- śmierć w sensie czynnym to ostateczne podjecie decyzji. Bez śmierci czynnie pojętej człowiek byłby „rzeczą”, a nie osobą, przeżywającą świadomie najważniejsze momenty i strony swego życia.
ISTNIENIE BOGA
Każdemu człowiekowi jest dane poznanie Boga w formie „sądu”, przybierającego postać pytania, wątpienia, czy przypuszczenia o istnieniu Boga. Człowiek dorosły afirmuje lub neguje istnienie Boga w zależności czy kieruje się poznaniem filozoficznym czy naukowym.
W filozoficznej interpretacji człowiek powinien zwrócić uwagę na obiektywizm i realizm ludzkiego poznania. Poznanie nasze ujmowane jest psychicznie, wyrażone w sadach prawdy czyli gdy jest zgodne z faktycznym stanem realnego myślenia. Jeśli stwierdzę ze ktoś „jest” tzn. że „istnieje” W nas ludziach rodzi się potrzeba poznania istnienia świata, nas samych i Absolutu- Boga.
SZCZĘŚCIE NA TLE LUDZKIEJ DECYZJI I PZREŻYCIE MIŁOŚCI
Ludzka wola jest nastawiona na cos więcej niż „chce” Rozdwojenie woli- polega na pragnieniu szczęścia ostatecznego z Bogiem i pragnienia dóbr konkretnych- przedmiotów.
Chcenie nastawione jest na nieskończoność tzn., ze człowiek dąży ku Bogu. Żaden przedmiot aktów woli nie syci ludzkiego pożądania. Nakierowanie na dobro jest naturalnym pragnieniem szczęścia, nigdy nie ugaszonym na przez dobra konkretne. Pragnienie szczęścia to pragnienie Absolutu- Boga. Jeśli człowiek jest bogaty w wiedze, środki materialne, w miłość drugich to ciągle towarzyszy mu niespełnienie posiadania szczęścia, ze cos co go może nasycić, jest ciągle poza nim. Jeśli człowiek, dusza pragnie „czegoś więcej”- Boga tzn. że nastawiony jest na nieskończone dobro ostatecznego szczęścia. Owe szczęście spełni się w momencie zakończenia życia gdy Bóg realnie stanie przed ludzkim duchem, by okazać realne dobro.
Dlatego pożądanie ludzkie jest rozdwojone do momentu śmierci. W szczytowym momencie ludzkiego życia Bóg stanie przed ludzkim duchem jako dobro konkretne (tak jak konkretne były wszystkie dobra, których człowiek realnie chciał i ku którym zmierzał). Bóg to dobro nieskończone. W momencie śmierci Bóg stanie przed nami, by przyciągnąć nas jak magnes ku sobie ale nie przez świat rzeczy, czy bytów zmiennych, ale sam przez się.
Śmierć zatem jest spełnieniem naturalnego pożądania ludzkiej woli. W tym momencie zachodzi konfrontacja ludzkich pragnień i decyzji z konkretnym i nieskończonym dobrem, bo w żadnym innym momencie ludzkiego życia nie jest taka konfrontacja możliwa.
MIŁOŚĆ
Tylko głębokie przeżycie miłości pozwala na największe spiętrzenie się duchowych sił czyli ujaśnienie „mnie”- mojej jaźni”. Dla człowieka być człowiekiem tzn. być jaźnią świadoma i kochająca, być korelatem „ty”. Dla człowieka „istnieć”, „być” jako osoba znaczy ”współistnieć”. Człowiek urodził się jako produkt miłości i istnieje w miłości i do miłości do „ty”. Realizując się przez akty miłości rozwijamy coraz mocniej nasze „ja”. Egzystencja ludzka wypowiada się w miłości, a wiec w związaniu „ja” i „ty”.
Istotnym przejawem miłości jest „darowanie się”, „oddania się” jako przedmiot naszego kochania. Dzięki temu stajemy się pełniejszymi, doświadczamy . człowiek poprzez miłość ku drugiemu „ty” dochodzi do upełniania swego bytowania przybierającego cechy „współbytowania”. W momencie biologicznej śmierci, nie będzie ciała (elementu ograniczającego działania, cielesnego oddania) jaźń nasza uzyska warunki pełnego „darowania się” ku miłości i zjednoczeniu z „Ty”. Absolutnym.
Zatem wszelkie akty miłości jakich doznajemy w życiu są aktami „darowania się” naszej jaźni drugiemu „ty”. Tylko śmierć (nie bierna, biologiczna) stwarza warunki do osobowej miłości, która ostatecznie wyraża osobowe `ja” w relacji do „Ty” transcendentalnego jako dobra konkretnego i absolutnego.
Miłość jako forma ludzkiego istnienia przezwycięża biologiczna śmierć. Dopiero w momencie ustania biologicznych zmian zyskuje warunki pełnej ludzkiej osobowości, która wiąże się w akcie miłości z poznaniem dopełniającym ja ostatecznie „Ty” transcendentalnym, ku któremu prawdziwa każda realna miłość ludzka .
Śmierć przeżyta czynnie jest czynnikiem usensowniającym ostateczne ludzkie Zycie. Śmierć stanowi moment gdzie w pełni poznajemy osobową jaźń, wartości, Osobę Transcendentalną, nawiązujemy akt miłości w pełni poznany, w pełni wolny związek naszego „ja” z „Ty”. Transcendentalnym.
Oddzielenie duszy od ciała jest jednym z aspektów śmierci (rozpad ciała nad którym nie mamy żadnego wpływu)
W biernym przeżyciu śmierci jesteśmy materialnym przedmiotem rozkładającym się.
W czynnym przeżyciu jesteśmy wolni. Śmierć jawi się jako dokończenie istnienia.
29. PROBLEM RELACJI MIĘDZY OSOBĄ A SPOŁECZEŃSTWEM
Jaki typ społecznego organizmu jest niezaprzeczalny z podstawowymi momentami rozwoju człowieka?
Podobnie jak w wielu dziedzinach można tu wskazać na trojaką linię rozwiązań, w której akcentuje się bądź stronę społecznego organizmu w stosunku do jednostki, bądź prawa jednostki względem tworu społecznego, bądź wreszcie wskazuje się na różnorodne wzajemne podporządkowania jednostki ludzkiej i społeczności.'
A) Ujmując rzecz od strony historycznej nietrudno zauważyć, że organizmy społeczne pojawiły się jako twory" silniejsze" od ludzkiej jednostki. W starożytności człowiek był całkowicie podporządkowany władzy i woli ogółu, tak, że całe życie prywatne było poddane surowej kontroli. Nie istniała wolność wyboru określonego zawodu, wyznania religijnego itp. Jednostka ludzka gubiła się państwie. Koncepcja państwa totalnie wychowującego obywatela, chociaż nigdy nie ustąpiła ze sceny historii, w różnych okresach miewała swoje szczególnie intensywne nawroty.(Koncepcja państwa- Platona) ustrój oparty na wzorach platońskich można określić jako ustrój, w którym osoba ludzka nie jest celem, lecz jedynie środkiem realizującym cele ustroju i ma ona wartość tylko jako środek. Społeczne państwo sprawuje całkowitą kontrolę nad myśleniem człowieka, jego twórczością techniczną i artystyczną, władza społeczna ustala człowiekowi i cele i środki realizacji tego celu tak, że człowiek w rezultacie zostaje pozbawiony możliwości realizowania swoich osobistych celów a tym samym środków, które mogłyby mu zapewnić jakąkolwiek niezależność wobec społeczeństwa.
B) Liberalistyczny indywidualizm stanowi druga, również skrajną alternatywę realizację relacji: człowiek- społeczeństwo. Gdy bowiem rozejrzymy się wokół nas w społeczeństwie dostrzegamy tylko i wyłącznie ludzi. "Ludzkość" w takiej supozycji nie przedstawia, realnie biorąc, niczego innego, jak tylko i wyłączne poszczególne ludzkie indywidua. Rodzina np. to nic innego jak poszczególni jej członkowie:ojciec matka syn córka itp. Społeczeństwo, zatem jako jakiś byt jest fikcją, istnieją tylko ludzie, spośród których jedni mają władzę, a inni jej nie posiadają. Poszczególnie ludzie względem siebie działają w określony, mniej lub bardziej dowolny sposób. To, co nazywamy społeczeństwem, jest porostu skrótowym sposobem wyrażania się o ludziach. W takiej koncepcji nie istnieją oczywiście żadne obowiązki społeczne, żadne prawa i dlatego skrajnie pojęta teoria indywidualistyczna nie miała poważnych przedstawicieli.
Rousseau uchodzi za inspiratora koncepcji indywidualistyczno- liberalistycznej, w której wychodzi z niewątpliwego twierdzenia, iż każdy człowiek rodzi się wolny, co w jego rozumieniu znaczy tyle, że każdy człowiek cieszy się niepozbawialnym stanem wolności, którą posiada od urodzenia. Na mocy tej niezależności człowiek nie może nikomu podlegać, a posłuszny może być tylko sobie i swoim nakazom.
Chcąc jednak żyć bardziej wygodnie ludzie organizują się w społeczeństwo. I tu rodzi się problem:, w jaki sposób w życiu społecznym można pogodzić podstawowe wymagania prawa naturalnego za społecznym zrzeszeniem się? Rozwiązanie tego problemu Rousseau widzi w umowie społecznej, która gwarantuje zarazem równość i wolność. Pogodzenie wolności ze społecznością wynika z odmiennego pojmowania wolności. Ustawy muszą być wyrazem woli powszechnej oraz zawierać przedmiot powszechny, do wszystkich się odnoszący. Wola musi być przejawiona osobiście i dlatego tylko referendum, według Rousseau, jest jedynie legalną formą funkcjonowania władzy.
C) Jeśli osobowość ludzka jest realnym bytem spotencjalizowanym, potrzebującym do swego osobistego rozwoju społeczeństwa jeśli społeczeństwo jest również bytem realnym, to stosunek pomiędzy osoba ludzką a społecznością nie może się układać według krańcowych wzorców przedstawionych poprzednio. Rozwiązania krańcowe, bowiem prowadzą w ostateczności do zaprzeczenia ludzkiej rozumnej natury, a przez to stwarzają okoliczności grożące wypaczeniem rozwoju osobowości ludzkiej.
Realne, zatem czynniki należy wziąć pod uwagę: a więc
a) samoistną substancjalną, spotencjalizowaną osobowość, która dla swojego istnienia potrzebuje społeczności
b)społeczność pojętą jako względnie jeden byt relacyjny
c)wspólne dobro posiadające swą obiektywną i subiektywną stronę, a więc takie dobro, które jednoczy wszystkich razem we wspólnym celu, który jest zarazem celem każdej jednostki.
Realizacja wspólnego dobra jest jedyna podstawą zaistnienia społeczności i władzy, koordynujące realne prawa poszczególnych osób. Tak pojęte społeczeństwo jest społeczeństwem osób, a więc bytów rozumnych, wolnych, realizujących poprzez akty miłości dobro wspólne, osób będących podmiotami praw, bytami " dla-siebie", a przez realne akty poznania, miłości i twórczości zarazem bytami " dla-drugiego. Społeczność osób jest, więc przede wszystkim ustrojem kierującym się rozumem i w ostatecznej instancji apelującym do rozumu, będącego podstawa wolności. Prawa, ustrój i przepisy porządkowe swą moc obowiązującą czerpią ze zrozumienia i akceptacji tychże praw, ze względu na wspólne dobro.
7