POKOLENIE
OKOLICZNOŒCI POWSTANIA: Wiersz Pokolenie 11 („Wiatr drzewa spienia... ") jest wyrazem tragicznej sytuacji pokolenia Kolumbów, których młodoœć przypadła na czasy wojny. Wojna zanegowała wszystkie ludzkie wartoœci, dokonała zniszczenia totalnego. Młodzi, naiwni ludzie, dopiero wchodzšcy w życie, doœwiadczyli rzeczywistoœci przerastajšcej ich siły. Pozbawieni nadziei na przyszłoœć musieli się nauczyć żyć w nieludzkich czasach, zapomnieć o swoich marzeniach i ideałach.
KATASTROFIZM WIERSZA: W pierwszej częœci wiersza poeta konfrontuje ze sobš obfitoœć ziemi i natury, symbolizujšcych życie, i niosšcy œmierć kataklizm wojny: „Ziemia owoców pełna po brzegi
kipi sytoœciš jak wielka misa. Tylko ze œwierków na polu zwisa głowa obcięta straszšc jak krzyk ".
Wojna postawiła całš ludzkoœć w stan zagrożenia. Cišgła obawa przed œmierciš odbiera spokój, wywołuje lęki i budzi nieprzezwyciężony strach („Ludzie w snach ciężkich kich jak w klatkach krzyczš"). Zniszczona, pokryta trupami ziemia napełnia się krwiš i przyjmuje na siebie cierpienia ludzi:
„cišgnš korzenie krew, z liœci pada rosa czerwona. 1 przestrzeń wzdycha ".
MANIFEST POKOLENIA: Druga częœć wiersza stanowi swoisty manifest pokolenia, wyraz stanu œwiadomoœci ludzi skazanych na cišgłe obcowanie ze œmierciš. W kolejnych zwrotkach podmiot liryczny wymienia przykazania, jakimi czas wojny naznaczył życie pokolenia Kolumbów:
„Nas nauczono. Nie ma litoœci (...) Nas nauczono. Nie ma sumienia (...) Nas nauczono. Nie ma miłoœci (...) Nas nauczono. Trzeba zapomnieć".
W czasach, w których cierpienie i œmierć dotykajš najbliższych („Po nocach œni się brat, który zginšł"), a ludzkie myœli wypełnione sš cišgłym strachem („W jamach żyjemy strachem zaryci) , nie ma miejsca na humanitarne uczucia: współczucie, miłoœć, przyjaŸń. Wojna zabiła w ludziach poczucie bezpieczeństwa, wiarę w ludzkš dobroć, nadzieję na sprawiedliwoœć. Człowiek odarty z wartoœci, bez ustanku zagrożony, staje się zaszczutym zwierzęciem, pozbawionym wyboru, jest skazany na absolutnš samotnoœć i beznadziejnš wałkę „na wozach, czołgach, / na samolotach, na rumowisku ". Pokolenie Kolumbów żyje ze œwiadomoœciš œmierci i zagłady.
CZŁOWIEK. WOBEC HISTORII: W końcowych wersach utworu podmiot liryczny zastanawia się, co zostanie z tych, którzy walczyli i ginęli. Czy przyszłoœć uczyni z nich bohaterów literackich, czy zostanš zapomniani:
„nie wiedzšc, czy my karty iliady, rzeŸbione ogniem w błyszczšcym złocie,
czy nam postawiš, z litoœci chociaż, r _ nad grobem krzyż n.
Wobec okrutnej historii człowiek jest słaby i bezbronny. Odczuwa wewnętrzny nakaz walki przeciwko złu. Bezkompromisowy heroizm zaprawiony jest jednak zwštpieniem pieniem w sens działania i możliwoœć zwycięstwa. Baczyński zastanawia się nad moralnš ocenš czynów pokolenia Kolumbów, którzy walczyli w słusznej sprawie, poœwięcajšc swoje życie, ale musieli odrzucić wszelkie uczucia i zabijać innych.