Przedstaw poglądy Podkomorzego i Starosty na państwowość polską.
Podkomorzy i Starosta są bohaterami komedii politycznej Juliana Ursyna Niemcewicza pod tytułem „Powrót posła”. Komedia została napisana w dobie sejmu czteroletniego i porusza problemy związane z nieograniczonym prawem szlachty do rządzenia krajem, niezależnie od predyspozycji umysłowych. Podkomorzy i Starosta są przedstawicielami dwóch stronnictw politycznych - patriotycznego dążącego do reform oraz konserwatywnego nie chcącego zmian.
Podkomorzy jest człowiekiem oświecenia inteligentnym, kierującym się w życiu rozumem, ponad wszystko kochającym ojczyznę. Jest przedstawicielem stronnictwa patriotycznego, który na pierwszym miejscu stawia dobro kraju, a dopiero na następnych miejscach swoje własne interesy. Występuje przeciwko liberum veto i złotej wolności szlacheckiej, która pozwala tylko jednemu człowiekowi podejmować decyzje dotyczące losów całego narodu. W liberum veto upatruje przyczyn upadku rzeczpospolitej, a we wprowadzeniu postępowych reform widzi jedyną szansę odbudowy kraju. Chce dziedziczności tronu i zwiększenia kompetencji króla. Wielką role w kształtowaniu się społeczeństwa kładzie na barki wykształcenia młodzieży. Chce uwolnienia chłopów.
„Wskrzeszają mądrą wolność, skracają swawole.
Ten to nieszczęsny nierząd, to sejmów zrywanie
Kraj zgubiło, ściągnęło obce panowanie,
Te zaborów, te srogich klęsk naszych przyczyną.
I my sami byliśmy nieszczęść naszych winą!
Gnijąc w zbytkach, lenistwie i biesiad zwyczaju,
Myśleliśmy o sobie, a nigdy o kraju;
Klęskami ojców nowe plemię ostrożniejsze,
Wzgardziwszy zyski, było na całość baczniejsze.
Nieba zdarzyły porę, oni ją chwycili,
Ojczyznę spod ciężkiego jarzma wydobyli”
Starosta jest człowiekiem niewykształconym, głupim, o niskich horyzontach myślowych nie mającym pojęcia o sytuacji politycznej kraju. Jest jednym z sejmowych krzykaczy, przedstawicielem stronnictwa konserwatywnego. Jest człowiekiem zadufanym w sobie, którego nie obchodzą losy ojczyzny. Jest zaciekłym przeciwnikiem uwolnienia chłopów z poddaństwa. Jest przeciwny zniesieniu liberum veto, przywróceniu dziedziczności tronu i jakimkolwiek reformom ustrojowym mającym na celu poprawę funkcjonowania państwowości polskiej. Jest człowiekiem ślepo przywiązanym do tradycji, uważa się za potomka rodów sarmackich, z ciężkim sercem wspomina czasy saskie - czasy rozwiązłości i przepychu. Uważa edukacje za niepotrzebną stratę czasu. Jest człowiekiem zapatrzonym w obcą modę, nie jest przywiązany uczuciowo do swojej rodziny, a to pozwala przypuszczać że jego stosunek do ojczyzny jest podobny.
„Wiem, że Waćpanu każda przyjemna odmiana:
W księgach się tych dzikości wszystkich nauczyłeś,
W tych księgach, nad którymi już oczy straciłeś.
Ja, co nigdy nie czytam lub przynajmniej mało,
Wiem, że tak jest najlepiej, jak przedtem bywało.”
„To śmieszne jakieś względy na prawa człowieka,
To zawody sumienia, to delikatności,
To jakieś szanowanie świętych praw własności -
Za naszych czasów na to wszystko nie zważano,
Wszyscy byli kontenci, robiono co chciano.”