SAMOBÓJSTWO A INTERNET
WSPÓŁCZESNY PROBLEM SPOŁECZNY
Gaj Agnieszka
PEDAGOGIKA
IV semestr grupa 10
SAMOBÓJSTWO A INTERNET
WSPÓŁCZESNY PROBLEM SPOŁECZNY
Wstęp 4
Ujęcie definicyjne 8
Samobójstwa a internet 14
Statystyka 17
Teoria dla praktyki 20
Podsumowanie 28
Bibliografia 33
Dodatki
Płyta CD - Samobójstwo a internet - współczesny problem społeczny
Prezentacja - MS Power Point
Praca pisemna -MS Word
gliwice 2003-06-28 03:11:29
Eugenides... jeszcze kilka - kilkanaście notek temu tu komentował. Brovaar pisał,
że chłopak rwał się do dyskusji, że go rozrywało od "kontrowersyjnych tez",
że oczekiwał aby ktoś mu nosa utarł polemicznie. No i nie ma Eugenidesa. Jeżeli Brovaar pisał serio, a chyba pisał, to Eugenides, "kolega Andrzej" zmarł 25 maja. Ostatnia notkę na bloga dodał 17 maja - na tydzień przed śmiercią. Ja skomentowałem notkę 28 maja, a więc 3 dni po jego śmierci... Mój komentarz jest teraz ostatni na jego blogu... I mi się skojarzyło, przypomniało, o innym "koledze", koledze Jacku, z którym też rozmawiałem jako ostatni... To znaczy być może (a nawet na pewno) z kimś tam rozmawiał, ale z kręgu znajomych to ja byłem właśnie ostatnim, który się z nim widział
i gadał... śmierć na blogu... niby tu wirtualne wszystko -ale nie: śmierć to śmierć.
Dzisiejsze możliwości ułatwiają ludziom komunikację. Większość z nas przywykła już do skróconych form wypowiedzi na wzór wiadomości smsowych
i z komunikatorów internetowych. Kontakt z żywym człowiekiem zastępujemy zestawem małych żółtych buziek, które w łatwy i wygodny sposób przekazują nasze myśli, uczucia, ganią lub pocieszają.
Paradoksalnie ta współczesna otwartość na nowe doświadczeni sprawia, że ludzie coraz bardziej się od siebie oddalają. Stworzone na potrzeby podtrzymywania kontaktu sprzęt
i technologia są wykorzystywane jak ich zastępstwo. Czy jednak rzeczywiście powinny być one do takiej formy doprowadzane. Ludzie, mimo że żyją w grupie, nie potrafią się z nią zintegrować. Wybierają łatwiejszy wirtualny świat, w którym mogą w pewien sposób sami kreować rzeczywistość. Wirtualna rzeczywistość zaczęła być idealną formą kontaktu z drugim człowiekiem. Coraz większą popularnością cieszą się portale towarzyskie. Jest to wygodniejsze niż spotkanie w tzw. realu. Można się nieco zretuszować i przedstawić w troszkę korzystniejszym świetle niż na co dzień. Chowając się za pseudonimem można wypowiedzieć się mniej lub bardziej szczerze na każdy temat. Paradoksalnie ten wygodny anonimowy świat, mimo że tak popularny, staje się powodem wycofania ludzi, izolacji od najbliższego środowiska. Ludzie czują się samotni i niezauważeni mimo prób szukania akceptacji i kontaktu z drugim człowiekiem.
Internet swoją łatwością w użytkowaniu przyciąga do siebie osoby poszukujące możliwości zwrócenia uwagi na siebie lub problemy pojmowane przez nas jak ważne. Ogromną popularnością, szczególnie wśród młodych ludzi cieszy się możliwość prowadzenia internetowego pamiętnika tzw. bloga (od ang. weblog sieciowy dziennik, pamiętnik). Jest rodzaj strony internetowej, na której autor umieszcza datowane wpisy, wyświetlane kolejno, zaczynając od najnowszego. W Polsce istnieje prawie 2,5 miliona blogów. Wytwór taki jak blog wskazuje na to jak bardzo życie wirtualne zmienia życie rzeczywiste. Do tej pory pamiętniki rozumiane były jako notatniki z własnymi przemyśleniami i osądami, dostępnym tylko osobom zainteresowanym. Blog natomiast jest stale do wglądu dla każdego przeciętnego użytkownika internetu. Może dlatego stał się on teraz dla wielu bardzo częstą formą przemówienia do jakiejś określonej grupy. Jego dodatkową cechą jest interakcyjność - osoba prowadząca bloga może przejrzeć wpisy i komentarze do swoich prób definiowania rzeczywistości pozostawione przez odwiedzających i czytających. Wiele osób widzi to jako jedyną drogę komunikacji
ze światem, który na co dzień ignoruje ich istnienie. Blog staje się miejscem, w którym można przedstawić wszystkie swoje przemyślenia nie bojąc się reakcji otoczenia, gdyż chroni nas anonimowość. Dla niektórych jest to jedyna możliwość powiedzenia prawdy na temat samego siebie i swojego życia.
Wiele osób się zastanawia ... dlaczego, dlaczego to zrobiłam??? Odpowiedź brzmi:
Nie wiem. Czułam się odrzucona, nie kochana. Czułam się samotna i odrzucona przez środowisko.
To słowa 13-letniej dziewczyny o nicku Samobójczyni zmieszczone na jej blogu. Połknęła tabletki i czekała na śmierć. Ktoś przybył na czas. Wezwał pogotowie. Samobójczyni żyje i nadal prowadzi swojego bloga. Podobnych internetowych pamiętników i stojących za nimi osób jest znacznie więcej.
W internecie funkcjonuje wiele stron poświęconych zjawisku samobójstwa - jednak prowadzone są one ze względu na dwa kierunki myślenia - witryny zachęcające
do samobójstwa i te udzielające wsparcia osobom, które mają zamiar się zabić.
Wysyp tych pierwszych - opisujących sposoby i techniki zabijania się i mówiących
na ten temat - nastąpił w marcu 2003 roku po tragicznej śmierci 15-letniej Magdy
z Gliwic w sieci znanej jako Kaarel. Nastolatka prowadziła przez kilkanaście miesięcy mroczny blog, który zyskał juz miano symbolu. 17 marca zamieściła ostatni wpis
2003-03-17 12:09:27 >> ® ostatni dzień ®
Dziękuję wszystkim którzy byli ze mną do końca..
odchodzę.. na zawsze..
nigdy o was nie zapomnę..
sophia czerwona.. ten ostatni raz..
ten ostatni raz zapomne, że istnieje
przepraszam..
"Upadam i nie mam sił wstać
Zostaję w tym samym miejscu
Nawet pluszowy miś
odwrócił się ode mnie
Patrzył swoimi oczkami
Może on też potrzebuje pomocy
Był taki... smutny
Podobny do mnie...
Miał rozprute futerko
Widać było watę
Kto mu to zrobił...?
Razem mamy rozerwane wspomnienia
Chciał cos powiedzieć
Nie mógł
Z jego twarzy wyczytałam...
„już czas...
odejdziemy razem
...razem” "
Przepraszam... ;[
… i skoczyła z dziesiątego piętra. Na forach internetowych zawrzało - ludzie dopisywali masowo nowe komentarze. Zastanawiano się nad tym, co zrobić z jej stroną, gdzie ciągle przybywały kolejne wpisy przygnębionych nastolatków piszących
o podobnych planach - blog Kaarel stał się najczęściej odwiedzanymi czytanym. Podjęto decyzję o wykasowaniu strony Madzi, jednak szybko powstawały jego klony obrastające w kolejne wpisy.
2003-03-20 12:34:33 >> ..::Śmierć::..
Ostatnio dużo o niej myśle...
Zdałam sobie sprawe, że nigdy bym się nie odważyła odebrać sobie życia...
Tak zrobiła Kaarel... Nie znałam Jej... Była z mojego miasta... Czuje Jej obecność... Mam jakieś dziwne, a w sumie co ja pisze...
Czuje jakby Ona była kimś bliskim... To stało się kilka dni temu... ;( Nie mogłam
Jej pomoc ;[ A tak bardzo chciałabym... Śpieszmy się kochać ludzi... Ja nie zdążyłam...
Madziu, spoczywaj w ciszy, którą tak kochasz
Niech odpoczywają w pokoju wiecznym... Amen...
Nie zapominajcie o Tych co odeszli...
korczak.blog.pl
Wracam do tej historii raz jeszcze, bo nic nie wskazuje, żeby sprawa miała się wyciszyć.
Blog kaarel... czy powinien jeszcze istnieć? Czy nie spowoduje kolejnych tragedii?
I nie chodzi tu o ten konkretny blog, ale o powstanie nowego społecznego zjawiska, polegającego na tym, że po ludziach którzy odeszli w różnych okolicznościach będą zostawać takie "pamiątki", i nie ma znaczenia fakt, że niedługo blog ten zostanie automatycznie skasowany z powodu braku notek. Ktoś ko może przecież skopiowac
i umieścić ponownie...pamietnik-zmarłego, to podobno sztuczny blog, który miał
na celu coś tam skompromitować, sam nie wiem. I inne takie blogi, na które trafiłem,
i które też wydają się sztuczne już są, ale są i blogi pozostawione przez osoby które naprawdę odeszły z tego świata... I tak już będzie, bo statystyka jest okrutna. W związku z tragedią w Gliwicach "władze" i środowiska nauczycielskie zastanawiają się,
"co robić". Trudne pytanie. Jako bloger mogę tylko powiedzieć, że przydałby się tutaj, na blog.pl, jakiś doktór Korczak. jakiś korczak.blog.pl... Ktoś autentyczny, kto interesowałby się i przejmował wszystkimi "dziećmi", a nie tylko własnymi pociechami, i oddał cały swój czas do ich dyspozycji...
gliwice 2003-06-05 16:34:21
Wpisanie w wyszukiwarkę hasła `kaarel' powoduje pojawienie się kilkuset linków
do stron związanych z tematyką samobójstwa.
Ujęcie definicyjne
Samobójstwo jest zjawiskiem budzącym wiele kontrowersji i emocji. Stanowi przedmiot zainteresowania pedagogów, psychologów, psychiatrów, lekarzy, kryminologów, socjologów oraz teologów i filozofów. Jest aktem woli sprzecznym
z podstawowym, pierwszym prawem biologicznym, wynikającym z popędu samozachowawczego, czyli prawem zachowania życia. Instynkt samozachowawczy uznaje się za dominujący nad popędem seksualnym i innymi potrzebami biologicznymi. Decyzja o samobójstwie niezależnie czy wynika z trudnej sytuacji życiowej, czy
z choroby psychicznej, np. schizofrenii, jest aktem woli pojmowanym w ramach świadomości życia, a nie śmierci.
Motywację samobójstwa charakteryzuje świadomość i dobrowolność podjęcia decyzji pozbawienia się życia. Dobiera się wtedy takie środki i takie okoliczności, które warunkują powodzenie tego czynu. Są jednak samobójstwa, w których nie ma takiego jasnego przekonania i takiej wyraźnej intencji. Śmierć się tylko dopuszcza albo
nie wyklucza, ale się jej nie planuje i nie pragnie.
Wyróżnia się cztery podstawowe rodzaje samobójstw:
1. samobójstwo egoistyczne - będące wynikiem zbyt słabej integracji jednostki
z grupą i społecznością;
2. samobójstwo altruistyczne - będące skutkiem zbyt silnej integracji ze środowiskiem, zbyt silnej identyfikacji z celami, interesami i oczekiwaniami grupy, zbyt daleko posuniętej socjalizacji;
3. samobójstwo anoniczne - będące przejawem zakłócenia ładu społecznego, wskaźnikiem jego rozregulowania, sytuacji w której zachowania jednostki
są w zbyt małym stopniu kontrolowane i stymulowane przez społeczeństwo. Inaczej mówiąc, jest to sytuacja dezintegracji społecznej, której efektem, a tym samym wskaźnikiem, jest m.in. narastanie samobójstw;
4. samobójstwo fatalistyczne - związane z sytuacją jednostkową. Jest to samobójstwo człowieka znajdującego się w sytuacji tragicznej.
O samobójstwie jako problemie etycznym i religijnym przez wieki napisano
i powiedziano wiele. Można znaleźć teksty pochwalające samobójstwo, prace zachęcające do odbierania sobie życia i rozważania na temat nicości życia doczesnego.
Współczesne spojrzenie na samobójstwo
Druga połowa XIX wieku oraz wiek XX to okres podejmowania badań nad samobójstwami, ich strukturą, dynamiką, a także uwarunkowaniami zachowań autodestrukcyjnych. Zainteresowania współczesnych badaczy fenomenem samobójstwa koncentrują się na rozmaitych jego aspektach. Sposób ujęcia problemu i metody badawcze uprawniające do formułowania wniosków uogólniających przesądzają
o różnicach podejścia poszczególnych szkół naukowych do motywów jednostkowych decyzji samobójczej jako przypadku klinicznego, problemu aksjologicznego,
czy wreszcie jako zjawiska społecznego.
W zależności od przyjętych założeń teoretycznych i metodologicznych można wyróżnić następujące kierunki analiz:
- filozoficzno-teologiczny,
- kliniczny: fizjopatologiczny i psychiatryczny,
- psychologiczny,
- socjologiczny.
Kierunek filozoficzno-teologiczny ma najdawniejsze tradycje historyczne.
W rozważaniach autorów polskich dominują kwestie prawa człowieka do samobójstwa. Człowiek współczesny nie ma prawnego obowiązku żyć, może umrzeć na własne życzenie, ale ma zarazem obowiązek ratować życie drugiego człowieka (nawet wbrew jego woli).
Kierunek kliniczny badań nad samobójstwami dopatruje się czynników sprawczych zachowań autodestrukcyjnych w nieprawidłowej budowie człowieka bądź
w zakłóceniach w funkcjonowaniu jego organizmu. Kierunek fizjopatologiczny powstał w XIX wieku, a rozwinął się w pierwszej połowie XX stulecia. Ma on na celu uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy i w jakiej mierze uzasadniona jest teza o istnieniu wad organicznych, stanów fizjologicznych lub zmian chorobowych charakterystycznych dla samobójców. Na podstawie badań wykluczono występowanie takiego zespołu czynników jako przyczyn sprawczych autoagresji. Kierunek psychiatryczny charakteryzują dwa poglądy. Pierwszy z nich uważa samobójstwo
za chorobę psychiczną, przejaw organicznego kryzysu lękowego, prowadzącego
do patologicznej "ucieczki w śmierć". Drugi pogląd dowodzi, że samobójstwo niekiedy tylko ma podłoże patologiczne o wyraźnych symptomach choroby umysłowej
czy zaburzeń psychicznych. Mogą je popełniać również ludzie normalni, będący jednak pod wpływem chorobliwego stanu wrogich napięć prowadzących do samobójstwa.
Kierunek psychologiczny badań nad samobójstwami zbliżony jest bardzo wyraźnie
do kierunku psychiatrycznego. Jednak w tej koncepcji samobójstwo wyjaśniane jest najczęściej - mniej lub bardziej zmodyfikowaną - Freudowską koncepcją popędów. Podstawowymi popędami są tu instynkty życia i śmierci. Rolę tego pierwszego pełni popęd seksualny prowadzący do dezintegracji i unicestwienia człowieka, co przejawia się biernością lub agresją. Szczególną formą agresji jest samobójstwo będące powrotem do świata pierwotnego, nieorganicznego. Samobójstwo jest rekompensatą poczucia niższości odczuwanego zwłaszcza wobec osób najbliższych, szczególne skłonności
do samobójstwa mają ludzie niekochani i nie oczekujący niczego dobrego od życia.
Kierunek socjologiczny badań nad zachowaniami autodestrukcyjnymi przyjmuje jako punkt wyjścia nie jednostkę, lecz społeczność - analizuje bowiem akt samobójczy
w kontekście jego społecznych uwarunkowań. Inaczej mówiąc, skoro człowiek jest częścią określonego społeczeństwa, to źródeł samobójstw szukać należy w zakłóceniach funkcjonowania tego społeczeństwa. Samobójstwo, jako zjawisko społeczne, należy zatem badać jako efekt dezintegracji społeczeństwa, a nie jako przejaw dezintegracji osobowości samobójcy. Nie oznacza to lekceważenia indywidualnych motywów działań samobójczych, ale przesunięcie zainteresowań z działań jednostkowych
na działania stanowiące ich wspólny mianownik: warunki społeczne zapobiegające
lub sprzyjające zamachom na własne życie. Wyraźne są ich wymierne wyznaczniki dowodzące zróżnicowanego nasilenia i zmienności lub stałości trendów społecznych.
Samobójstwo dotyczy wszystkich klas społecznych. Niektórzy badacze wskazują,
że wysuszy status majątkowy i zawodowy może zwiększać ryzyko odebrania sobie życia. Ludzie bardzo bogaci mogą reagować tendencjami samobójczymi na silne stresy związane z pracą, podczas gdy członkowie niższych klas społecznych lepiej znoszą trudy i materialne niedostatki. Niewątpliwie jednak nędza i deprawacja społeczna zwiększają ryzyko omawianych zachowań.
Samobójcy bądź osoby usiłujące targnąć się na własne zycie mają zazwyczaj pewne charakterystyczne cechy kliniczne, występujące z godną uwagi regularnością.
Są to: depresja, alkoholizm, uzależnienia, schizofrenia, zachowania antyspołeczne, zaburzenia osobowości, myśli i wcześniejsze próby samobójcze. Ocenia się, że 15% osób depresyjnych ostatecznie popełnia samobójstwo. Zagrożenie jest szczególnie wysokie na początku choroby, później stopniowo maleje, jak chorzy uczą się radzić sobie z problemami. Prawdopodobieństwo odebrania sobie życia według niektórych badaczy ponownie wzrasta, gdy człowiek wychodzi z depresji i ma więcej energii, jest gotów do działania - może więc zrealizować zamiary i podjąć próbę samobójczą. Osobliwą rolę odgrywają tu inne czynniki natury klinicznej: bezsenność, zaburzenia pamięci, niska samoocena, zaniedbywanie się.
Problem samobójstw w szkole
Wśród przyczyn aktów samobójczych dzieci i młodzieży wymienia się przede wszystkim wpływ środowiska szkolnego. Pytanie więc o to, co może zrobić szkoła
i nauczyciel w sprawie zapobiegania samobójstwom, jest pytaniem podstawowym
i musi być ugruntowane w próbach odpowiedzi na to "jak wychowywać", "ku czemu wychowywać", "czego uczyć w szkole". Szkoła to miejsce, w którym dochodzić może do wielu konfliktowych i trudnych sytuacji. Bezpośrednich powodów samobójstw może być kilka: brak akceptacji ze strony kolegów w klasie, nie uwzględnianie specyfiki struktury psychicznej ucznia przez nauczycieli, stres wywołany końcem semestru czy wyjątkowo trudną klasówką. Ludzie młodzi należą do grup szczególnie zagrożonych samobójstwami. Okres dojrzewania i wchodzenia w dorosłość obfituje w silne uczucia
i emocje. Nienadążanie dojrzałości umysłowej i emocjonalnej za biologiczną powoduje niestabilność psychiki i skrajne nastroje. W tym okresie zaburzone relacje w rodzinie lub utrata nadziei na udaną przyszłość wywołują często nieadekwatne do rzeczywistości poczucie beznadziejności. Samobójstwo jawi się czasem młodym ludziom jako przestrzeń wolności. Może mieć także wymiar demonstracji, prowokacji, zwrócenia uwagi na swoje potrzeby.
Z uwagi na powyższe aspekty wynika potrzeba terapii dla osoby zagrożonej samobójstwem. Także nauczyciel powinien wziąć cząstkę odpowiedzialności
i poświęcić trochę czasu i uwagi na wysłuchanie człowieka, który wysyła sygnały
o potrzebie rozmowy. Rozmawiając z młodym człowiekiem z zamiarami samobójczymi, musimy być przygotowani na kontakt z bardzo silnymi emocjami. Jeśli uznamy, że zagrożenie jest realne lub gdy nie umiemy go określić, zwróćmy się
po pomoc do psychologa lub psychiatry. Ogromnie ważna jest również znajomość
i uwzględnianie specyfiki struktury psychicznej ucznia przez nauczyciela, oraz umiejętność dostrzegania symptomów mówiących, że z uczniem dzieje się coś złego. Nauczyciel powinien więc być osobą szczególnie wrażliwą i czujną. Powinien też okazywać zainteresowanie sprawami uczniów, zwłaszcza tych, którzy mają problemy
w szkole czy w domu. Nie może jednak pytać: dlaczego?, okazywać zdziwienia, zaskoczenia ani litości, bo w ten sposób stwarza bariery. W przypadku informacji
o planach samobójczych nie powinien dyskutować o ich słuszności, nie oceniać
ich. Wychowawca musi natomiast dać nadzieję i wskazać, że samobójstwo nie jest jedynym wyjściem z trudnej sytuacji, w jakiej uczeń się znalazł, że istnieją inne możliwości rozwiązania danego problemu. Konieczna jest także ścisła współpraca nauczycieli z rodzicami, umożliwiająca stworzenie młodzieży lepszego samopoczucia w szkole i w domu.
Samobójstwa a internet
Prof. Maria Jarosz, socjolog z Polskiej Akademii Nauk, mówi, że młodych ludzi ogarnęła fascynacja spektakularnym odbieraniem sobie życia. Spektakularnym, czyli takim, o którym dowie się jak najwięcej osób. W rodzaju tego, jakie w 1997 r. zaplanował 24-letni Daniel V. z Oslo razem z 17-letnią Evą D. z austriackiego miasteczka Steyr. Chłopak szukał przez internetowe listy dyskusyjne wspólniczki samobójstwa. I znalazł. W ferie zimowe pojechali razem na wycieczkę. Kilka dni później ich ciała odnaleziono w fiordach - na podstawie tej historii powstał dramat "norway.today". Pakty samobójcze wymyślono na długo przed powstaniem internetu, ale dopiero to medium umożliwiło ich zawieranie na wielka skalę. Początkowo uczestnicy paktów robili to głównie z powodów religijnych (sekty) bądź śmiertelnego zagrożenia (getta, obozy). Adam Czabański z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu, oszacował że w latach 90-tych XX wieku w Polsce wskutek samobójczych porozumień odbierało sobie życie kilkanaście osób rocznie. Pakty zawiązywały osoby, które się najczęściej dobrze znały. W sieci można zawiązać pakt z kimś zupełnie obcym.
Na całym świecie funkcjonują strony www poświęcone szeroko rozumianej problematyce samobójstw. W Japonii strony tego typu zawierają porady: jak skutecznie i szybko odebrać sobie życie, jak napisać testament, jak pożegnać się z bliskimi. Najbardziej popularną i zarazem najczęściej zalecaną na japońskich stronach metodą jest zażycie środków nasennych i rozpalenie w samochodzie lub namiocie małego, węglowego piecyka. W ten sposób dochodzi do śmierci przez zaczadzenie. Dlaczego
w samochodzie? Dzieje się tak, dlatego że Japończycy są przesądni i rzadko odbierają sobie życie we własnym domu lub pracy, bo wtedy takie miejsce mogłoby zostać napiętnowane jako pechowe. Tak z resztą radzą internetowe poradniki a japońscy samobójcy wyjeżdżają na przedmieścia lub w góry.
W 2004 roku mieszkanka Tokio zamieściła w jednym z portali ogłoszenie, że szuka towarzyszy do popełnienia samobójstwa. Kilka dni później próbowała otruć
się tabletkami wraz z trzema poznanymi w sieci dziewczynami. Zażyły tabletki
w namiocie, gdzie rozpaliły ogień w piecyku węglowym. Próba nie powiodła się - żyjące desperatki znalazła policja. Ale inicjatorka nie zrezygnowała. Zamieściła kolejne ogłoszenie, dodając, że ma „doświadczenie w popełnianiu samobójstw”. Zgłosiło się ośmioro chętnych. Wypożyczyli samochody, którymi wyjechali w góry, gdzie postanowili się zabić w podobny sposób jak poprzednio. Tym razem się udało.
W Japonii jest zawieranych najwięcej paktów samobójczych,
za co obwinia się wybuchową mieszankę stresu z etosem harakiri. Wiele organizacji społecznych w Japonii żąda zdelegalizowania internetowych stron dla samobójców.
Psychologowie uważają, że samobójcze pakty są zawiązywane głównie w celu tzw. dyfuzji (rozproszenia) odpowiedzialności na wszystkich członków grupy. W efekcie jednostka zaczyna się dostosowywać do grupy kosztem własnych zasad i zahamowań. W Internecie odpowiedzialność rozprasza się nawet na kilkadziesiąt osób, które wspierają przyszłego samobójcę.
W USA 21-letni technik komputerowy zabił się, zażywając mieszankę środków odurzających, leków i alkoholu. Kilkunastu przyjaciół z sieci obserwowało jego samobójstwo za pośrednictwem internetowych kamer.
Kryminolog prof. Brunon Hołyst z Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego zebrał wiele dowodów na to, że Internet potęguje falę samobójstw. Sprzyja temu bezkarność widowni samobójcy. Większość kandydatów na samobójców na początku tylko blefuje: po prostu chce się podzielić swoimi problemami z innymi ludźmi. Jeśli jednak skupią na sobie uwagę bądź znajdą wspólników, mogą się zabić naprawdę. Dowodzą tego statystyki Światowej Organizacji Zdrowia. Aż 70 proc. samobójców wcześniej informuje o swoim zamiarze i często można ich powstrzymać. Dotyczy to zwłaszcza ludzi młodych. Adam Czabański, który analizował sprawę samobójstwa Ariesa, dodaje, że bardzo istotne bywa poczucie solidarności w mikrospołeczności samobójców, stąd wypadki naśladownictwa. Niebezpieczeństwo zawiązywania samobójczych paktów
w sieci jest tym większe, że w każdej chwili ktoś o charyzmatycznej osobowości może przekonać grupę do działania. Jak zauważył Mark Williams, psycholog z uniwersytetu w Oksfordzie, osoby, które naprawdę chcą się zabić, najczęściej nie zaprzątają sobie głowy siedzeniem na czacie. Internet tworzy jednak wirtualną scenę dla tych, którzy nie mają odwagi popełnić samobójstwa samodzielnie. Socjolog Emile Durkheim, autor pierwszej pracy naukowej na temat samobójstw, już przed ponad stu laty uzasadniał wzrost liczby samobójstw dezintegracją norm społecznych w wielkich metropoliach. Wykorzenienie było tam powszechne, głównie wskutek migracji ze wsi do miast.
W globalnej wiosce, w której żyjemy, za sprawą nowych mediów, takich jak telewizja
i Internet, wykorzenienie jest jeszcze większe. To stwarza podatny grunt
dla sieciowych samobójców.
Statystyka
Średnio, co 40 sekund ktoś na świecie popełnia samobójstwo - poinformowali psychiatrzy na spotkaniu zorganizowanym w ramach obchodów Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego w Warszawie w 2006 r. Skala zjawiska samobójstw jest całkiem poważna, w Polsce umiera z własnej ręki tyle samo osób, co w wyniku wypadków samochodowych. Nasz kraj w porównaniu z innymi plasuje się na „środkowym” miejscu, wyprzedzają go pod względem ilości samobójstw np. Węgry czy byłe kraje związku Radzieckiego. Statystyczny polski samobójca to mężczyzna ok. 40-letni, kawaler lub wdowiec, rolnik, robotnik, lub bezrobotny, mieszkający w małym mieście lub na wsi. Rośnie liczba młodych ludzi, którzy decydują się na taki krok
Temat samobójstw nie za często gości w mediach, nie jest równie spektakularny
jak zabójstwa, porwania, czy akty terrorystyczne. Jednak na pewno nie jest problemem marginalnym, jeśli weźmie się pod uwagę skalę tego zjawiska, zarówno w polskiej rzeczywistości, jak i na świecie.
Obecnie w Polsce mamy do czynienia z około 5 tysiącami zgonów samobójczych rocznie (w 2007 roku na 100 tys. ludności samobójstwa dokonało 14,9 osób), natomiast prób, usiłowań spowodowania własnej śmierci jest według szacunkowych danych nawet dziesięciokrotnie więcej.
Liczba samobójstw w Polsce
Rok |
Kobiety |
Mężczyźni |
Ogółem |
2007 |
857 |
4090 |
4947 |
2006 |
646 |
3444 |
4090 |
2005 |
736 |
3885 |
4621 |
2004 |
789 |
4104 |
4893 |
2003 |
744 |
3890 |
4634 |
2002 |
885 |
4215 |
5100 |
2001 |
787 |
4184 |
4971 |
Przyczyny zamachów samobójczych
Przyczyny zamachów samobójczych |
Kobiety |
mężczyźni |
Choroba psychiczna |
249 |
518 |
Nieporozumienia rodzinne |
118 |
425 |
Przewlekła choroba |
50 |
231 |
Warunki ekonomiczne |
41 |
161 |
Zawód miłosny |
49 |
271 |
Nagła utrata źródeł utrzymania |
8 |
48 |
Śmierć bliskiej osoby |
19 |
81 |
Problemy szkolne |
16 |
32 |
Trwałe kalectwo |
2 |
11 |
Chory na AIDS |
1 |
0 |
Niepożądana ciąża |
5 |
1 |
Na 5625 zamachów samobójczych
otrucie gazem |
43 |
0,76% |
zażycie trucizny |
22 |
0,39% |
środki nasenne |
188 |
3,34% |
uszkodzenie układu krwionośnego |
108 |
1,92% |
inne samookaleczenie |
136 |
2,41% |
rzucenie się z wysokości |
400 |
7,11% |
utopienie się |
97 |
1,72% |
Powieszenie |
4221 |
75,04% |
rzucenie się pod pojazd |
128 |
2,27% |
zastrzelenie się |
52 |
0,92% |
porażenie się prądem elektrycznym |
7 |
0,12% |
zadanie sobie ran kłutych na szczycie głowy z przebiciem pokrywy czaszki |
1 |
0,017% |
Teoria dla praktyki
Od wieków człowieka intrygowało samobójstwo. Dopatrywał się w tym akcie mrocznych tajemnic, nieczystych sił, nadprzyrodzonych mocy. Zwykły śmiertelnik nie potrafił zrozumieć, dlaczego z całego otaczającego go świata przyrody tylko człowiek podnosi na siebie rękę. Codziennie na całym świecie ponad 1000 osób umiera śmiercią samobójczą. Liczba prób samobójczych jest prawdopodobnie kilkakrotnie większa. Statystyki w różnych krajach prowadzone są w rozmaity sposób. Nie zawsze odnotowywany jest fakt samobójczego zamachu na swoje życie. Liczba zgonów w wyniku aktu samobójczego jest czasami kilkakrotnie większa, niż zgonów w wyniku wypadków drogowych. Wskaźnik demograficzny samobójstw w Europie waha się od 40 do 0,5/100 000 zgonów. W Polsce wynosi on około1213/100 000.
Zjawiska samobójstwa nie da się wytłumaczyć w sposób jednostronny. Nie istnieje bowiem tylko jeden czynnik decydujący o tym, że dana osoba podejmuje decyzje
o odebraniu sobie życia. Pewne światło na to zjawisko rzuca dopiero interdyscyplinarne podejście. Spojrzenie na samobójstwo z punktu widzenia psychologii, socjologii, medycyny, a także statystyki i religii pozwala nieco inaczej potraktować śmierć samobójczą.
PSYCHOLOGIA
Koncentruje się na poszukiwaniu determinant zachowania suicydalnego w cechach osobowości człowieka. Szczególną uwagę koncentruje na zaburzeniach osobowościowych
i problemach motywacyjnych. Także w podejściach teoretycznych do problemu samobójstwa widoczne są różnice. Wspólnymi cechami, niezależnie od koncepcji teoretycznej, cechami charakterystycznymi dla potencjalnego samobójcy są: zaburzenia osobowości (przejściowe lub trwałe), niedojrzałość emocjonalna, mała odporność
na stres, reagowanie autoagresją na sytuację zagrożenia. Te cechy sprawiają, że należy baczniej przyjrzeć się procesowi motywacyjnemu i realizowaniu swoich celów życiowych przez różnych ludzi. Wiadomo, że w życiu każdego człowieka niezmiernie ważnym momentem jest odnoszenie sukcesu. Trudno jednak wyobrazić sobie jednostkę, która w sposób nieomylny realizuje swoje życiowe zamiary odnosząc nieustannie sukcesy. Okazuje się, że tak samo ważną umiejętnością jest dojrzałe reagowanie
na niepowodzenia. Te natomiast powstają w wyniku splotu czynników osobowych, braku kompetencji, małej motywacji, niedojrzałości emocjonalnej i niedostatecznego uporu w osiąganiu celów.
Niepowodzenia, a w ich wyniku frustracje, powodują poczucie niemocy, obniżają poczucie własnej wartości. Nasilenie niepowodzeń prowadzi zaś do powstania kryzysu egzystencjalne go. Wiąże się on często z utratą sensu życia, świata wartości.
Sens życia to wytyczenie jasnego, praktycznego i możliwego do zaaprobowania kierunku działania na przyszłość, a bez zaspokojenia tej potrzeby człowiek nie może funkcjonować normalnie (K. Obuchowski).
Niezaspokojenie tej potrzeby prowadzi do wytworzenia się tzw. nerwicy neogennej
(V. Frankl). Sens życia odgrywa centralną rolę wśród czynników mających wpływ
na kształt życia i na samopoczucie jednostki jak i jej najbliższego otoczenia. Posiadanie sensu życia przez człowieka jest koniecznym warunkiem jego rozwoju, samorealizacji. Włączenie tego problemu do psychologii osobowości przyczyniło się do lepszego zrozumienia uwarunkowań zachowań samobójczych.
SOCJOLOGIA
Analizuje akt samobójczy w kontekście jego społecznych uwarunkowań. Poszukuje motywacji aktu samobójczego w zaburzeniach funkcjonowania społecznego. Tłumaczy samobójstwo jednostki społecznym kontekstem. Jednostka, pchana w kierunku samobójstwa nie widzi możliwości zaspokojenia swoich potrzeb. To patologia społeczna stwarza patologię jednostki. Twórcą tej dość uproszczonej koncepcji samobójstw był E. Durkheim. Stworzył on pojęcie "społeczeństwa suicydogennego". Oskarżał on wadliwie funkcjonujące społeczeństwo o stwarzanie warunków
do realizacji dążeń autodestrukcyjnych.
Kontynuatorzy tych poglądów zwrócili uwagę na to, że agresja i autoagresja
są wynikiem konfliktu ról pełnionych przez jednostkę (wiąże się to z dezintegracją takich czynników jak prestiż społeczny, status materialny, dostęp do różnych dóbr). Zauważono również związek pomiędzy agresywnością społeczeństwa, a ilością samobójstw. Według tych socjologów wysokie wskaźniki liczby samobójstw zmniejszają agresywność społeczną.
Inni socjologowie (np. E. Merton) doszukiwali się źródeł wszelkich patologii
w wadliwie funkcjonującym społeczeństwie. Jeżeli jest zbyt duża rozbieżność między wyznaczonymi przez daną kulturą aspiracjami, a uwarunkowanymi społecznie możliwościami ich realizacji, to wtedy pojawia się więcej zachowań dewiacyjnych. Jednostka próbuje przystosować się do opisanej sytuacji poprzez: konformizm, innowacje, rytualizm, bunt lub wycofanie. Kiedy w danym społeczeństwie są wysokie jednostkowe aspiracje, a normy obowiązujące są silnie zinternalizowane i nie wchodzi w rachubę ich złamanie, to jednostka skazana jest na przeżywanie silnego konfliktu. Rozwiązanie konfliktu jest możliwe jedynie poprzez odrzucenie zarówno aspiracji jak
i metod ich realizacji. Taka sytuacja prowadzi do utraty sensu życia i "odsłania" jedyną drogę samobójstwo. Kolejne teorie socjologiczne zwracają uwagę na to,
że uwarunkowań samobójstw należy poszukiwać w dezintegracji środowisk miejskich, rozluźnieniu więzi rodzinnych i sąsiedzkich (teoria więzi społecznych)
lub w niedostatecznej społecznej kontro li, która w ostatnich latach bardzo mocno się zdeformowała (szczególnie zauważalna jest różnica w społeczności wiejskiej).
MEDYCYNA
Szczególnie psychiatria próbuje dać odpowiedź na pytanie, czym jest samobójstwo. Czy jest objawem zachowania odbiegającego od normy psychicznej? Ponieważ
nie ma jasnej i jednoznacznej definicji zdrowia psychicznego, medycyna traktuje samobójstwo jako jeden z ważnych objawów współwystępujących z zaburzeniami takimi jak np. depresja. Dawne badania E. Kraepelina wskazują na fakt, że 20,4% zamachów samobój czych mężczyzn i 14,7% samobójstw wśród kobiet występuje
u osób z objawami depresji. Wczesne wykrywanie objawów depresji może więc mieć ogromne znaczenie dla profilaktyki samobójstw.
Opisując osobę z syndromem presuicydalnym (według E.Ringel'a) należy zwrócić uwagę
na cechy, które występują w większości przypadków tj.:
zawężenie sytuacyjne,
zawężenie dynamiczne,
zawężenie stosunków społecznych,
zawężenie świata wartości,
napięcie i agresja,
fantazje samobójcze.
1. Zawężenie sytuacyjne.
Osoba, która znajduje się w sytuacji presuicydalnej nie widzi rozwiązania swojego trudnego położenia. Nie widzi innych, dopuszczalnych alternatyw rozwiązań. Nie jest
w stanie przyjrzeć się swemu położeniu z metapoziomu. Nie jest w stanie nic zmienić. Przeżywa poczucie osamotnienia, osaczenia, bezradności. Takie zawężenie może nastąpić na skutek;
uwarunkowania sytuacyjnego (np. nieuleczalna choroba)
wyników własnego postępowania (np. Hitler w okrążonym Reichstagu)
własnych wyobrażeń na temat potencjalnego zagrożenia (np. lęk przed nawrotem choroby nowotworowej)
2. Zawężenie dynamiczne.
Osoba w sytuacji presuicydalnej doświadcza działania sił, które pchają
ją do samobójstwa. Jej nastrój, wyobrażenia, uczucia pogrążone są w pesymizmie (widzenie świata przez czarne okulary). Zawężone są możliwości fantazji człowieka
i nadwerężone jego siły napędowe. Osoba ta przeżywa silny lęk. Boi się siebie, boi się życia, boi się innych, boi się działania. Zawężenie dynamiczne można porównać do sił pokonujących grawitację. Siły te pokonują instynkt samozachowawczy człowieka. Sama osoba w tej sytuacji nie jest w stanie tej siły przezwyciężyć.
3. Zawężenie stosunków międzyludzkich.
Osoba w sytuacji presuicudalnej izoluje się od starych przyjaciół, od znajomych (czasami śmierć starego człowieka spostrzegana jest po kilku dniach). Zmniejsza ilościowo kontakty z ludźmi. Stopniowo w jej najbliższym otoczeniu jest coraz mniej bliskich osób. W krańcowej sytuacji często "czepia się" jednej osoby jak ostatniej deski ratunku. Kontakty z ludźmi jeśli są, są zdewaluowane. Relacje są powierzchowne, nie dotyczą rzeczy ważnych, osobistych. Ograniczają się do zdawkowego pozdrowienia
i rozmowy o nieistotnych sprawach. Osoba taka nie jest zdolna do kształtowania nowych, prawdziwych powiązań.
4. Zawężenie świata wartości.
Osoba w sytuacji presuicydalnej przeżywa brak poczucia wartości w niektórych dziedzinach życia. Brak jej zainteresowań, hobby. Brak jej ustalenia hierarchii ważności spraw, którymi się jeszcze zajmuje. Wartości przez nią wyznawane ulegają dewaluacji. Spłycają się. Nie jest w stanie bronić ich. Wpływa to znacząco na jej własny obraz siebie, na poczucie własnej wartości. Osoba w takiej sytuacji kieruje się często subiektywnymi ocenami. Są one różne od ogólnie przyjętych wartości
w społeczeństwie. Przez to następuje jeszcze większa jej izolacja od społeczności
w której żyje. Często osoba taka wchodzi w rolę niepełno wartościowego outsidera, dziwaka.
5. Napięcie.
Osoba w sytuacji presuicydalnej przeżywa bardzo silne na pięcie, które często prowadzi
do agresji. Jest ona kierowana początkowo na najbliższe osoby następnie na siebie. Zwrot agresji przeciwko sobie wiąże się z następującymi warunkami;
w człowieku muszą powstać pokłady bardzo silnej agresji,
odreagowanie jej na zewnątrz musi być uniemożliwione przez czynniki wewnętrzne (zahamowanie tej osoby) lub czynniki zewnętrzne (stosunki kulturowe, normy cywilizacyjne).
6. Fantazje samobójcze.
Osoba w sytuacji presuicydalnej zaczyna fantazjować na temat swojej śmierci. Myślenie
to ma charakter przekształcający cel w rzeczywistość. Celem staje się samobójstwo. Początkowo niewinne myśli o samobójstwie, dające możliwość rozładowania napięcia
w trudnej sytuacji, nabierają charakteru samodzielnych bytów. Stają się natrętnym, obezwładniającym myśleniem. Fantazje samobójcze przechodzą przez trzy etapy;
pierwszy to wyobrażenia bycia martwym (fantazje nie dotyczą samej śmierci,
ale bycia martwym, który czuje smak zemsty nad tymi, co go opłakują) na tym etapie śmierć jest zjawiskiem odwracalnym,
drugi to wyobrażenia podniesienia na siebie ręki bez konkretnych planów samobójstwa,
trzeci to faza najwyższego zagrożenia gdzie samobójstwo bywa bardzo szczegółowo zaplanowane.
Te detale wzmacniają tendencje samobójcze.
Interwencję kryzysową podejmuje my w stosunku do trzech grup osób i każda z nich wymaga trochę innego postępowania:
Pierwsza grupa to potencjalni samobójcy, którzy dają sygnały o swoim zamiarze.
Z osobami noszącymi się z zamiarem odebrania sobie życia należy porozmawiać przede wszystkim o jej problemach. Pozwolić odreagować emocje tak, aby nie dopuścić
do zawężenia suicydalnego. Wprost należy pytać o myśli i fantazje samobójcze. Ocena zagrożenia może być dokonana przy użyciu kwestionariusza opracowanego przez
E. Ringel'a, G. Sonneck'a i innych. Oto najważniejsze pytania przydatne do rozmowy
z tą grupą osób:
Czy myślał(a) o odebraniu sobie życia?
Od kiedy występują myśli samobójcze?
Czy rozmawiał(a) z kimś o swoich zamiarach?
Jak by odebrał(a) sobie życie?
Czy myśli o samobójstwie nawracają mimowolnie?
Czy wcześniejsze kontakty z ludźmi i zainteresowania uległy zawężeniu?
W jakich okolicznościach ma zamiar dokonać próby samobójczej?
Pomoc powinna zostać skierowana także na rodzinę naszego klienta. Powinna ona uświadomić sobie potencjalne zagrożenia życia członka rodziny oraz uzmysłowić sobie swoje własne trudności w związku z ujawnieniem takich zamiarów.
Druga grupa, to osoby po próbie samobójczej. Nawet najmniej groź na próba samobójcza wymaga wnikliwej analizy. Powinniśmy móc ocenić zarówno stan psychiczny jak i somatyczny tej osoby. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby
w jej pobliżu był lekarz i psycholog. Należy bardzo dokładnie przeanalizować całą sytuację i rozważyć ryzyko ponowienia takiej próby. Należy pamiętać, że czasami poprawa nastroju jest związana ze spadkiem napięcia, ulgą po próbie samobójczej
i nie należy traktować go jako wyraz pogodzenia się z życiem.
Do diagnozy tego stanu przydatne mogą być kolejne pytania ujęte w kwestionariuszu wymienione poniżej:
W jakich okolicznościach dokonał(a) próby samobójczej?
Jakie są przyczyny bezpośrednie i pośrednie samobójstwa?
Czy to jest pierwsza próba samobójcza? Jeśli nie, to jak wyglądały poprzednie?
Co się działo w ostatnim tygodniu przed próbą samobójstwa?
Co się działo w ostatnim dniu, godzinach przed próbą samobójstwa?
Jak się czuł(a) po odzyskaniu przytomności?
Czy w rodzinie były śmierci samobójcze? Jeśli tak, to kto i kiedy?
Czy w chwili próby samobójczej był(a) pod wpływem środków zmieniających nastrój?
Czy było wcześniej leczenie psychiatryczne? Jeśli tak, to kiedy i z jakim rozpoznaniem?
Czy z obecnej perspektywy ponowił(a) by próbę samobójczą?
Czy w ostatnim okresie życia utracił(a) kogoś bliskiego?
Jakich strat doznał(a) w swoim życiu? Jak one wpłynęły na historię życia?
Dzięki informacjom zebranym od klienta możemy ocenić rodzaj myśli samobójczych i ich nasilenie; występowanie zawężenia presuicydalnego; rodzaj zachowania samobójczego oraz możliwości jego powtarzania; system wartości danej osoby i zasoby osobiste oraz bardzo ważne dla dalszej pracy nastawienie do udzielającego pomocy.
Trzecia grupa to rodziny, w których ktoś podjął próbę samobójczą. Każda śmierć porusza całą rodzinę i bliskich. Co dopiero, gdy chodzi o śmierć samobójczą. Każda próba samobójcza ujawnia kryzys w rodzinie, wydobywa na światło dzienne wadliwe relacje, izolację i osamotnienie jej członków. Dla rodziny jest to olbrzymia dawka cierpienia wyrażającego się przeżywaniem lęku, poczucia winy, wstydu, poczucia krzywdy. Bardzo ważne jest, aby dać ujście tym uczuciom, poznać schematy zachowań i myśli i przerwać destrukcyjny łańcuch postępowania. Jeśli rodzina nie otrzyma fachowej pomocy w takiej sytuacji, to można stwierdzić występowanie samobójstw
w kolejnych pokoleniach (tzw. tradycja suicydalna). Nasza pomoc powinna doprowadzić do szybkiego zmobilizowania rodziny, aby udzieliła wsparcia bliskiemu, zapewniła mu bezpieczeństwo oraz sama wzmocniła swe więzi. Bardzo ważne jest wyrobienie przekonania, że rodzina potrzebuje i ma prawo do pomocy i opieki.
PROFILAKTYKA
Zapobieganie samobójstwom to problem o światowym znaczeniu. Zajmowali się nim uczeni
z wielu krajów Europy oraz USA. Rosnąca liczba samobójstw wymusza podejmowanie kroków, które je powstrzymają. W Polsce najbardziej znaną osobą zajmującą się samobójstwami jest Brunon Hołyst. Uważa on, że zapobiegać zamachom samobójczym należy poprzez:
Edukację społeczną, która stworzy postawy akceptujące życie, ułatwi rozwiązywanie problemów życiowych oraz adaptację do różnych nowych okoliczności życiowych.
Działania skierowane do populacji zagrożonej potencjalnie samobójstwem
(np. osoby z chorobami terminalnymi, osoby uzależnione, przeżywające żałobę itp.) budujące postawy antysuicydalne.
Wpływ instytucjonalny i pozainstytucjonalny na osoby znajdujące się w sytuacji presuicydalnej (zintegrowane działania ośrodka interwencji kryzysowej, ośrodka pomocy społecznej, telefonu zaufania, służby zdrowia i innych).
Pomoc w sytuacji kryzysowej poprzez restytuowanie możliwości i motywacji
do zachowania życia.
Oddziaływania postsuicydalne (psychologiczne, socjologiczne i medyczne) powinny uwzględniać fakt, że po odratowaniu życia osoby te nadal mają poważne kłopoty z radzeniem sobie z problemami życiowymi, funkcjonowaniem w społeczeństwie oraz to, że nadal są w nich bardzo silnie działające motywy suicydalne.
Należy pamiętać również o tym, że samotnie nie można prowadzić w profesjonalny sposób interwencji kryzysowej z osobami o tendencjach samobójczych. Powinien
nad tym pracować interdyscyplinarny zespół, w którym zarówno lekarz jak i psycholog, pracownik socjalny, prawnik ma do spełnienia swoje niezmiernie ważne zadanie. Najważniejsze jednak to mieć czas i uwagę dla innych. Może się bowiem okazać,
że jest to coś najlepszego, co można dać drugiemu człowiekowi.
I na samobójstwo może przyjść moda - to słowa Krzysztofa Borunia. I chyba niestety jest w tym trochę prawdy. Współczesny świat stawia przed młodymi dużo wymagań i narzuca im życie w ogromnym pędzie . Człowiek powinien być przebojowy, optymistyczny, zaradny, mądry itd... nie wszyscy potrafią się do tego przystosować,
nie wszyscy mogą to zaakceptować, wreszcie nie wszyscy chcą być tacy, albo po prostu nie potrafią. Samobójstwo jest postrzegane bardzo różnie; w zależności od tego, czy ktoś ten czyn odbiera jako dopuszczalny czy nie , samobójstwo jest aktem odwagi
lub tchórzostwa i bezradności
(samobójstwo to...) Ani tchórzostwo ani odwaga ani egoizm...
Dla mnie to ostatnie i jedyne wyjście jakie widzi zdesperowana osoba, która nie ma wsparcia u najbliższych.
To zawsze jest bardzo smutne, kiedy ktoś postanowi zakończyć swoją egzystencję.
W sumie to czy jest to tchórzostwo czy egoizm to chyba zależy od powodu.
Odwaga? Hmmm...Zależy co kto rozumie pod tym pojęciem... Dla mnie to nie jest odwaga. Odwagą jest stawić czoło wszelkim przeciwnościom.
Tylko że czasami braknie już sił...
Trudny (i smutny) temat.
Sylwia, sun's fingers Wysłany: Sobota, 27-12-2003, 21:09
Bez względu jednak na światopogląd osób postronnych
na pewno wszyscy się zgodzą, że jest ono formą buntu przeciwko sytuacji, w której się człowiek znalazł. Każdy czyn tego typu jest wołaniem i prośbą o zainteresowanie,
o chwile uwagi.
Pulinqa1592 Says:
maj 21st, 2007 at 8:19 pm
Mam 15l.Ja się cięłam ale nie dlatego żeby zejść z tego świata tylko po to, by jakoś się wyżyć na sobie:/Smutne ale prawdziwe. Teraz też ma problem ale może nie połknę tabletek.
Może mi ktoś pomoże z tego wyjść a może nie. Nie wszyscy są tacy pomocni jak wam się wydaje! Myślicie że każdy wyciąga rękę do ciebie jak widzi cię w takim stanie?
Połowa z wam srała by w gacie jakby miała podejść do takiej osoby
bendżi Says:
maj 23rd, 2007 at 5:31 pm
coraz częściej o tym myślę. to znowu wraca! juz dwa razy ciałem sobie nadgarstek ale nie wyszło… i bardzo tego żałuje. po tych próbach wróciłem do tego co było i żyłem podobnie jak inni. Próbowałem żyć. ale to znowu wraca, znowu chce odejść. nie próbuję znowu chlastać nadgarstka bo wiem ze i tak mi się nie uda. szukam innego sposobu i mam nadzieje ze go znajdę. nie okazuje tego w szkole w domu ale nie chce mi się dłużej żyć. dlaczego ludzie, którzy zasługują na życie umierają, a takie ścierwa jak ja żyją? dlaczego ja nie mam raka a mają go porządni ludzie?
2006-10-15 05:28:56 | 212,160,151,132
Ja ją rozumiem ;/ na pewno miała jakieś problemy bo przecież nie zrobiła sobie tego bez powodu. Ja też nie raz myślałam o tym, żeby się zabić, ale bałam się, że to będzie bole, a może tak jak ona wyskoczę z 10 piętra a może z 12 i to jeszcze dziś? To się okaże bo często już nie raz wypisywałam na kartkach daty śmierci;/ oczywiście swojej...
Nikt nie zrozumie samobójcy....:(
Gość: Zalamana,...,, cvu254.internetdsl.tpnet.pl
2008/06/11 09:33:01
i mogę jeszcze powiedzieć, że ten kto się boi samobójstwa nie jest gotowy na to żeby to zrobić i nie powinien próbować... ja nie boję się śmierci, i nie potrzebuję dłużej żyć.
Na ile takie oświadczenia są tylko słowami rzucanymi na wiar (czasem zastanowienia),
a na ile faktycznymi deklaracjami, trudno powiedzieć. - Internet stwarza ogromne pole
do manipulacji. Nie sposób stwierdzić, ile osób wchodzi na strony z wątkami
o samobójstwie, ani tego, czy mówią prawdę - mówi Dominik Batorski, socjolog Internetu z Uniwersytetu Warszawskiego. Faktem jest, że według Wydziału Prasowego Komendy Głównej Policji w zeszłym roku samobójstwo popełniło 300 nastolatków.
O 20 więcej niż dwa lata temu. Być może więc wirtualna rzeczywistość ma swój ciąg dalszy, a zarazem koniec w realu. Czy Internet może zachęcać do samobójstwa? Zdania specjalistów są podzielone. 90 % odwiedzających stronę dla osób z problemami samobójczymi to ludzie bardzo młodzi. I samotni. - Nie zawsze piszą o tym otwarcie, ale w tle przewija się brak oparcia w rodzinie - mówi Tryburcy. - A kiedy niezdrowe zainteresowanie śmiercią nałoży się na brak kontaktu
z rodzicami i kłopoty w szkole, może niestety doprowadzić do nieszczęścia - dodaje prof. Maria Jarosz, socjolog z PAN. Wpływu Internetu na takie zachowania
nie demonizuje Sławomir Murawiec, psychiatra i psychoterapeuta, szef Centrum Zdrowia Psychicznego. Fascynacja śmiercią jest typowa dla wieku dojrzewania - uważa Murawiec. Maciej Tryburcy po dyskusji o zbiorowym samobójstwie napisał list do anonimowego internauty, zaproponował psychoterapię. Czeka na odpowiedź. - Internauci dzielą się doświadczeniem, udzielają sobie wsparcia - mówi Tryburcy.
Strony z podobnymi akcjami pojawiają się wśród linków do stron z „przepisami
na samobójstwo”, wielokrotnie są to teksty ludzi, którzy poznali temat samobójstw własnym doświadczeniem bądź to poprzez rodzinę lub znajomych lub też własne działania.
Z jednej strony żałuje ze wzięłam te tabletki.- Zraniłam tych których kocham. I zraniłabym jeszcze bardziej gdyby za kilka dni miałby być mój pogrzeb. Ludzie mówią , że to tchórzostwo zabijać się. Mają racje. Jest to tchórzostwo. Tchórzostwo przed życiem. Ale i odwaga skończenia z życiem. Drogi czytelniku. Przemyśl zanim sięgniesz po coś co może Ci zagrozić życiem pomyśl o mojej sytuacji.... pomyśl o tym co będzie
z Twoja rodzina. Nigdy nie jest tak ze całe życie jest złe(tak mi powiedziała dyrektorka mojej szkoły) zawsze są dobre chwilę. Pomyśl o tych chwilach. Pomyśl o przyszłości.
Do niczego Cię nie namawiam. Chce Cię uchronić. Mam 13 lat i może jestem jeszcze głupiutka nastolatka, ale uwierz mi wiem coś
o życiu. Wiem o życiu dużo. Dzięki za odwiedzenie mojej strony.... i 3 maj się! Uszy do góry.
Oto tekst cytowanej wcześniej 13-latki o nicku Samobójczyni.
Często udaje im się uratować komuś życie.
Istotnie. Kilka lat temu w USA odbyła się akcja ratowania niedoszłego samobójcy. Ray, anonimowy alkoholik, zadeklarował na forum dyskusyjnym, że się zabije. Wśród internautów zawrzało. W kilka godzin ustalili, w jakiej części miasta mieszka, zadzwonili po policję. Udało się zapobiec samobójstwu.
"Boże, to był koszmar (...) Jestem dziś trzeźwy. Kto wezwał pomoc i uratował
mi życie?" - pytał następnego dnia Ray.
Podobny przypadek możemy znaleźć na rodzimym polskim podwórku. Kilka lat temu kilkunastoletnia dziewczyna uratowała życie koleżance poznanej przez komunikator internetowy Gadu-Gadu. Akcja udała się tylko dzięki determinacji dziewczyny, ponieważ ratowana koleżanka mieszkała w innym mieście na drugim końcu kraju. Zaalarmowana miejscowa policja na podstawie znanych dziewczynie informacji ustaliła adres samobójczyni. Uratowano nastolatka dziś jest wdzięczna swojej bohaterce
za przywrócone życie.
Z jednej strony żałuje ze wzięłam te tabletki.- Zraniłam tych których kocham.
I zraniłabym jeszcze bardziej gdyby za kilka dni miałby być mój pogrzeb. Ludzie mówią , że to tchórzostwo zabijać się. Mają racje. Jest to tchórzostwo. Tchórzostwo przed życiem. Ale i odwaga skończenia z życiem. Drogi czytelniku. Przemyśl zanim sięgniesz po coś co może Ci zagrozić życiem pomyśl o mojej sytuacji.... pomyśl o tym co będzie
z Twoja rodzina. Nigdy nie jest tak ze całe życie jest złe(tak mi powiedziała dyrektorka mojej szkoły) zawsze są dobre chwilę. Pomyśl o tych chwilach. Pomyśl o przyszłości.
Do niczego Cię nie namawiam. Chce Cię uchronić. Mam 13 lat i może jestem jeszcze głupiutka nastolatka, ale uwierz mi wiem coś o życiu. Wiem o życiu dużo. Dzięki za odwiedzenie mojej strony.... i 3 maj się! Uszy do góry.
Bo tak naprawdę młodzi w Internecie nie szukają śmierci. Sieć daje im szansę wypowiedzi. Tu łatwiej i szybciej znaleźć mogą zrozumienie, fascynację czy nawet przyjaźń.
A gdy się nie uda - czasem także śmierć.
Bibliografia
Blogi internetowe
Białożyt-Michalik J., Samobójca -kto to taki?, Psychologia i Rzeczywistość nr 1/2004
Cieślik M. Zaczyński M., Stowarzyszenie Umarłych Internautów, [w] „Wprost”, nr 49, 05.12.2004, s. 70-71.
Hołyst B. (red), Samobójstwa nieletnich i młodocianych. Rozmiary, uwarunkowania, profilaktyka, PWN, Warszawa - Kraków, 1998
Jarosz M., Samobójstwa. Ucieczka przegranych. PWN, Warszawa, 2004
Kawula S.(red), Machel H.(red), Młodzież a współczesne dewiacje i patologie społeczne : Diagnoza - profilaktyka - resocjalizacja, Toruń, Adam Marszałek, 2000
Kijaczko S. (red), Samobójstwo: Specyfika problemu, horyzonty badawcze, Uniwersytet Opolski, Opole, 2003
Kopczyński K. . Zainteresowania i system wartości u nieletnich zagrożonych samobójstwem, PTHP, Poznań, 1994
Sheehy N., O'Connor R.: Zrozumieć samobójcę Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk, 2002
Romanowska K., Wirtualne samobójstwa, [w] Neesweek nr 25/08, s. 34
Szymanowska A., Samobójstwo, [w] Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej (red) Lalak D., Pilch T., Warszawa, Wydawnictwo Akademickie „ŻAK”, 1999
Urban B., Problemy współczesnej patologii społecznej, Kraków, UJ, 1998
http://gliwice.blog.pl/
http://gliwice.blog.pl/
http://kaarel2.blog.pl/
http://kassieq.blog.pl/
http://gliwice.blog.pl/
Kijaczko S. (red), Samobójstwo: Specyfika problemu, horyzonty badawcze, Uniwersytet Opolski, Opole, 2003
Urban B., Problemy współczesnej patologii społecznej, UJ, Kraków, 1998
Sheehy N., O'Connor R.: Zrozumieć samobójcę Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk, 2002
Hołyst B. (red), Samobójstwa nieletnich i młodocianych. Rozmiary, uwarunkowania, profilaktyka, PWN, Warszawa - Kraków, 1998
Jarosz M., Samobójstwa. Ucieczka przegranych. PWN, Warszawa, 2004
Białożyt-Michalik J., Samobójca -kto to taki?, Psychologia i Rzeczywistość nr 1/2004
Cieślik M. Zaczyński M., Stowarzyszenie Umarłych Internautów, [w] „Wprost”, nr 49, 05.12.2004, s. 70-71.
www.policja.pl
www.policja.pl
www.policja.pl
Pospiszyl I., Patologie społeczne, PWN, Warszawa, 2008
Szymanowska A.,Samobójstwo, [w] Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej (red) Lalak D., Pilch T., Warszawa, Wydawnictwo Akademickie „ŻAK”, 1999
Kopczyński K. . Zainteresowania i system wartości u nieletnich zagrożonych samobójstwem, PTHP, Poznań, 1994
http://kaarel2.blog.pl/
http://www.ateista.org/?p=239
http://www.ateista.org/?p=239
http://kaarel2.blog.pl/
http://www.ateista.org/?p=239
http://www.przyjaciele.org/pomoc/
http://gliwice.blog.pl/
Romanowska K., Wirtualne samobójstwa, [w] Neesweek nr 25/08, s. 34
http://gliwice.blog.pl/
2