Samobójstwo jest wskaźnikiem dezintegracji społeczeństwa – a nie dezintegracji osobowości samobójcy.
Skłonności do zachować autodestrukcyjnych przejawiają ludzie wrażliwsi, mniej odporni, znajdujący się w sytuacji życiowej obiektywnie lub subiektywnie nie do rozwiązania.
E. Durkheim stwierdził, że samobójstwa nie są zbiorem określonych zachowań jednostkowych, ale zjawiskiem społecznym determinowanym w największej mierze cechami grup społecznych, z których samobójcy się wywodzą, i typem społeczeństwa, w którym żyli. Zachowań autodestrukcyjnych, podobnie jak innych zachowań ludzi, nie należy rozpatrywać w oderwaniu, jako faktów jednostkowych, lecz w powiązaniu z określoną rzeczywistością społecznej, której są one przejawem.
Samobójstwa są zjawiskiem społecznym, powiązanym ze strukturą całej populacji.
Człowiek popełnia samobójstwo z najrozmaitszych, mniej lub bardziej uświadomionych powodów.
Socjologiczny sposób analizy zjawiska nie wyklucza istnienia szczególnych i indywidualnych motywów działań samobójczych (osamotnienie, stresy, kryzys uznanych wartości, przypadki losowe), wykazuje jednak wspólne determinanty większości analizowanych przypadków.
Każda grupa społeczna przejawia specyficzną tendencję do samobójstw, której nie wyjaśnia ani społeczno – psychologiczna konstytucja jednostki, ani natura środowiska fizycznego. Wnioskiem jest, że tendencja do samobójstw zależy od przyczyn społecznych i sama w sobie konstytuuje zjawisko społeczne.
TRZY PODSTAWOWE RODZAJE SAMOBÓJSTW :
Samobójstwo egoistyczne – będące wynikiem słabej integracji jednostki z grupą i społecznością
Samobójstwo altruistyczne - będące skutkiem zbyt silnej integracji ze społeczeństwem, zbyt silnej identyfikacji z celami, interesami i oczekiwaniami grupy, zbyt daleko posuniętej socjalizacji. Samobójstwa : starców w społeczeństwach pierwotnych, harakiri popełniane przez oficerów japońskich na wieść o kapitulacji, czyny pilotów kamikadze, protestacyjne całopalenie.
Samobójstwo anomiczne – będące przejawem zakłócenia ładu społecznego, występujące w sytuacji braku jakichkolwiek regulacji, kiedy zostają zniesione wszelkie ograniczenia (np. podczas zmiany systemu politycznego).
Samobójstwo fatalistyczne - pojawia się, gdy człowiek czuje brak wpływu na życie swoje i otoczenia, znajduje się w sytuacji tragicznej. Ta sytuacja nie była rozwijana w szkole durkheimowskiej ani przez twórcę ani przez jego uczniów.
Koncepcja integracji statusu Gibbsa i Martina tłumaczy samobójstwo brakiem trwałości i stabilności stosunków społecznych zrodzonych w wyniku sprzecznych ról i pozycji zajmowanych w danym społeczeństwie. Określony stopień dezintegracji czynników statusu; materialnych, kulturowych, prestiżowych, dostępu do władzy, i dóbr społecznie pożądanych – w znacznej mierze determinuje zachowania agresywne i autoagresywne.
Teoria Henry’ego i Shorta – zachowania agresywne i autoagresywne stanowią dwa przeciwstawne bieguny tego samego zjawiska. Jeśli jedno z nich rośnie to drugie maleje, ludzie wyładowują agresję na zewnątrz (zabójstwa) lub kierują ją na samego siebie (samobójstwa). Warstwy społeczne i społeczeństwa z przewagą zachowań agresywnych, charakteryzują się niewielkimi wskaźnikami samobójstw.
Teza o wpływie środowiska na nasilenie samobójstw – durkheimowska koncepcja anomii, teoria społecznej dezorganizacji Thomasa i Znanieckiego objaśnia nasilenie samobójstw w miastach wyższym stopniem dezintegracji środowiska miejskiego, rozluźnieniem więzi rodzinnych i sąsiedzkich, niesprawnym – w porównaniu ze społecznością wiejską – funkcjonowaniem systemu kontroli społecznej.
Budowa nowych miast, rozwój tych już istniejących, koncentracja ludności w wielkich ośrodkach miejskich to problemy z adaptacją ludzi do nowych środowisk.
Współczynnik samobójstw wśród imigrantów jest wyższy od średniej krajowej.
W świetle badań empirycznych nie potwierdza się to jakoby w środowisku miejskim było więcej aktów samobójczych. Nie stwierdza się takiej zależności, pomiędzy samobójstwami a miejscem zamieszkania.
Samobójstwa a grupa zawodowa – wg. M. Jarosz
Wyróżnia się 3 grupy:
Grupa centralna – o współczynniku samobójstw zbliżonych do przeciętnej krajowej dla osób zawodowo czynnych – kierownicy administracji, gospodarki, organizacji politycznych i społecznych, wszystkie kategorie specjalistów, pracownicy administracyjno – biurowi.
Grupa druga – o najwyższym współczynniku samobójstw – robotnicy leśni i rolni, robotnicy w zawodach przemysłowych ( również górnicy ), robotnicy budowalni, pracownicy transportu i łączności
Grupa trzecia – o najniższym współczynniku samobójstw – kategoria rolników
Wniosek: Trójczłonowy posział okazał się zbliżony do podziału klasowego i warstwowego, składającego się z klasy robotniczej, inteligencji i chłopskiej.
Bezrobocie – przyczyną samobójstw
Związek pomiędzy bezrobociem a złym stanem zdrowia jest tak wyraźny, że może służyć strategom rozwoju regionalnego za podstawę oszacowania przyszłego zapotrzebowania na usługi medyczne.
Bezrobociu i ekonomicznej niepewności towarzyszy zatem wzrost częstości występowania chorób psychicznych i samobójstw.
Ceną pogarszania się stanu zdrowia bezrobotnych jest nie tylko ludzkie cierpienie, ale i zwiększenie wydatków finansowych. Bezrobotni i ich rodziny częściej niż zatrudnieni zasięgają porad lekarskich, korzystają z leczenia szpitalnego i innych form opieki medycznej, przepisuje się im też więcej leków.
Bezrobocie i daleko idące zmiany stylu życia, będące jego następstwem, powodują, że ludzie zaczynają lękać się o swoje zdrowie i maja zarazem więcej czasu, by swoje obawy wprowadzać w czyn. Nasilenie zachowań towarzyszących chorobie, jakie obserwuje się u bezrobotnych, np. częstsze wizyty u lekarza, można po części tłumaczyć zmiana postrzegania rzeczywistości. Zmiany te nie wyjaśniają jednak zwiększonej podatności na choroby i skrócenie oczekiwanej długości życia. W grę wchodzi cos więcej niż rozwijająca się pod wpływem bezrobocia hipochondria. Najprościej wzrost umieralności można by wytłumaczyć w ten sposób, że bezrobotni łatwo popadają w depresję i odbierają sobie życie. Samobójstwa są jednak tylko czubkiem góry lodowej, w której wnętrzu kryje się masa chorób, od banalnych infekcji po raka i choroby serca. Wyższy odsetek samobójstw nie tłumaczy sam z siebie zwiększonej umieralności bezrobotnych i ich rodzin. Zmiany behawioralne, które towarzyszą bezrobociu, nie przebiegają tak jawnie jak ciężka depresja bądź samobójstwo. Bezrobotni prowadzą na ogół mniej zdrowy tryb życia od swoich pracujących kolegów. Długofalowa badania wykazały, że bezrobocie usposabia do autodestrukcyjnych nawyków, takich jak palenie, upijanie się czy błędy dietetyczne. Dla wielu bezrobotnych papierosy i alkohol są jedynymi przyjemnościami, jakie im w życiu pozostały i dzięki którym mogą uporać się z dyskomfortem i nudą.
Bezrobocie pociąga za sobą mnóstwo problemów osobistych, towarzyskich i finansowych, które pogarszają sytuację. Utrata pracy – wystarczająco stresująca sama w sobie – wyzwala całą gamę dodatkowych stresorów, takich jak rozpad związków czy kryzys finansowy. Po pierwsze, bezrobocie często mocno nadwyręża związki osobiste i życie rodzinne. W rodzinach nim dotkniętych częściej dochodzi do rozwodów, aktów przemocy i molestowania dzieci. Związki dwojga bezrobotnych rozpadają się dwa razy częściej niż małżeństwa, w których przynajmniej jeden z partnerów ma pracę. Dzieci bezrobotnych szczególnie często otrzymują nadzór kuratora. Widać więc, że brak pracy niszczy związki z innymi wtedy, gdy ludzie najbardziej ich potrzebują.
Bezrobocie wywołuje oczywiście również problemy finansowe, które ponad wszelką wątpliwość są jedną z przyczyn stresu. Badania potwierdziły przypuszczenie, że bezrobotni, którzy radzą sobie jakoś z problemami finansowymi, mają więcej szans na zachowanie zdrowia psychicznego i fizycznego niż ci, którzy znajdują się w trudniejszym położeniu.
Satysfakcjonująca praca daje człowiekowi poczucie celu i wzmacnia poczucie godności osobistej. Dla wielu ludzi sposób zarabiania na życie pozwala określić własną tożsamość. Praca zaprowadza ład w codziennym życiu, umożliwia nawiązanie kontaktów z innymi ludźmi oraz pobudza ciało i umysł. Gdybyśmy nawet nie musieli pracować, większość z nas czułaby się szczęśliwsza i zdrowsza, oddając się jakiemuś sensownemu zajęciu, niż przesiadując bezczynnie w domu przez całe dnie.
Samobójstwo w czasie wojny
W literaturze dominuje pogląd, iż w czasie wojny liczba samobójstw wykazuje tendencje do degresji. Durkheim szuka wyjaśnienia tego zjawiska w fakcie, że w czasie wojny jednostka zostaje w poważnym stopniu zintegrowana ze społeczeństwem, co powoduje, że mniej czasu poświęca ona na analizę, własnej sytuacji. Poczucie jedności z innymi ludźmi daje jej radość, która nie tylko równoważy, ale przewyższa cierpienie wojenne.
Samobójstwa a pory roku.
Wzrost samobójstw przypada na porę jesieni i wiosny.
Krzywa samobójstw wznosiła się również podczas obniżenia ciśnienia atmosferycznego