powitanie wiosny ii AZH5YLGZWAWM3E6HBA4CRRSW7QU6EZZ4KI23E6Q


„Powitanie wiosny”

W przedstawieniu biorą udział uczniowie klas I-III. Występują: narrator, Bocian, Bocianowa, Jaskółka, dzieci (8-10 osób), Wiewiórka, Zajączek, Pliszka, Skowronek, Wiosna, Żuk, Biedronka, Żaba, Ogórek.

Dekoracje: łąka, w oddali widać rzekę i budynek szkoły.

Chórek dzieci śpiewa piosenkę pt. „Wiosna tuż, tuż!” („Śpiewnik dla klas 1-3” wydawnictwo JUKA). Po wykonaniu 3 zwrotek piosenki dzieci schodzą ze sceny.

Na scenę wychodzi Dziecko1 i recytuje wiersz.

Dziecko1:

Naplotkowała sosna, że już zbliża się wiosna

Kret skrzywił się ponuro: -Przyjedzie pewno furą...

Jeż się najeżył srodze: - raczej na hulajnodze.

Wąż syknął: ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze,

Kos gwizdnął: - wiem coś o tym. Przyleci samolotem.

-Skąd znowu - rzekła sroka - ja z niej nie spuszczam oka

i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju.

- Nieprawda! Wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem!

- A ja wam tu dowiodę, że właśnie samochodem.

- Nieprawda, bo w karecie!

- W karecie? Cóż pan plecie?

Oświadczyć mogę krótko, że płynie własną łódką!

W rogu sceny stoją nad wodą Bocian i Bocianowa. Nad nimi wisi plakat lub mapa Afryki, może być również przypięty karton z napisem „AFRYKA”.

Bocian:

Klekoce bocian bocianowej w Afryce nad rzeką:

- Czas się zbierać do podróży, do Polski daleko!

Bocianowa:

Kiwa dziobem bocianowa, brodząc w ciepłej rzece:

- Bardzo chętnie już, mój mężu, do domu polecę.

Tu mi jakoś za gorąco, duszno, słońce męczy,

Nigdy nie ma niepogody, deszczu, chmur i tęczy!

Bocian:

- Tam nas czeka chłodna łąka, czekają topole,

złote jaskry i kaczeńce i gniazdo na szkole!

Bociany lecą, lecą do Polski, aż „dolatują” na środek sceny-łąki. Spotykają tam jaskółkę.

Bocianowa:

Witaj czarna jaskółeczko, miło Cię zobaczyć!

Co tam robisz? Czy powiedzieć raczysz?

Jaskółka:

Witam, witam bocianowo i panie bocianie.

Gniazdko z błota lepię sobie na moje mieszkanie!

Bocianku, klekocie, wiosny nie widziałeś,

gdy z cieplutkich krajów wysoko leciałeś?

Bocian:

Kle, kle, kle...

Widziałem jak Marzannę chłopaki topili

Złą macochę zimę dzisiaj wygonili!

Dzieci: (4-6osób)

Ruszamy gromadą wesołym pochodem,

Niesiemy Marzannę nad zieloną wodę.

Radują się drzewa, weselą się domy,

Niesiemy Marzannę - chochoła ze słomy.

Wrzucimy do wody niedobrą boginię,

Niech prędko do morza zła zima popłynie!

Dzieci rzucają Marzannę do rzeki z boku sceny. Przez cały czas przygląda im się przyczajona z drugiej strony Wiewiórka. Gdy Marzanna zostaje rzucona Wiewiórka wychodzi na środek (tam gdzie stoją Bociany) i mówi:

Wiewiórka:

Teraz tylko czekać, zaraz się tu zjawi,

Zazieleni wiosna łąki, poodświeża sady!

Po kwestii Wiewiórki z nieba zaczyna padać drobny deszczyk (mogą to być niebieski bibułki lub paseczki folii aluminiowej rzucane zza sceny.

Narrator:

Wiosenny kapuśniaczek. Przez sitko chmury z nieba

Na pierwsze trawki płacze i złości się i gniewa.

Wiosenna ulewa pokropiła drzewa. Wiewiórka też zmokła, ale się nie gniewa

Zawołała synków i córki - wiewiórki:

Wiewiórka:

Leci ciepła woda!

Umyjcie pazurki!

Bo wkrótce już wiosna

Zawita do lasu,

A ja wiem, że wiosna

Nie lubi brudasów.

I na powitanie

Ręki im nie poda,

Więc myjcie pazurki,

Póki leci woda!

Kiedy Wiewiórka mówi swą kwestię na scenę wchodzi Zajączek.

Zajączek:

Chodźcie, chodźcie prędzej dzieci!

Z nieba złoty deszczyk leci... (...)

Deszcz o wiośnie. Kogo zmoczy

Ten urośnie. Świeżą trawę skropi rosą.

Będziem po niej biegać boso,

Będziem wstrząsać mokre drzewa.

Niech nas zlewa, niech nas zlewa!

Na scenę wbiegają roześmiane dzieci (5-6 osób) ubrane w kolorowe płaszczyki i kalosze. Udają, że przeskakują kałuże. Gdy skończą mówić oddalają się w głąb sceny, ale z niej nie schodzą.

Dzieci: (chórem)

Rosi deszczyk nam na głowy

Srebrny, złoty, brylantowy.

Iskry, perły i diamenty

Lecą z chmury uśmiechniętej.

To klejnoty a nie deszcz...

Na środek sceny szybko „wlatuje” pliszka.

Pliszka:

Leci pliszka spod kamyszka:

- Jak się macie dzieci!

Już przybyła wiosna miła

Już słoneczko świeci!

Skowronek: ( który pojawia się na scenie zaraz po pliszce)

Zobaczcie!

Wiosna nadchodzi ścieżką.

A nad nią ptaków świergot,

Skowronków śpiewy...

Woda przybiera w rzekach.

Słońce zaczyna przypiekać...

Powoli i majestatycznie na scenę wchodzi Wiosna ubrana w zieloną sukienkę i kwiaty z bibuły. Na ramieniu może mieć ptaszka. W obydwu rękach trzyma wiklinowe koszyki z kwiatami. Staje pośród zwierzątek i dzieci, po środku sceny.

Wiosna:

Witam was kochani, słonko wam przynoszę,

A do tego kwiatów dwa pełniutkie kosze (...)

Słonko mocniej grzeje, wiatr cicho szeleści.

Chętnie więc posłucham waszych opowieści.

Jaskółka:

A jest czego słuchać, droga nasza Wiosno,

Opowiemy Ci wszystko, zaśmiejesz się głośno!

Na scenę wchodzą żuk i biedronka. Żuk jest wyraźnie zasmucony.

Żuk:

Do biedronki przyszedł żuk.

W okieneczko puk, puk, puk.

Panieneczka widzi żuka:

Biedronka:

Czego pan tu u mnie szuka?

Żuk:

Wstań Biedronko, wyjdź Biedronko, przyjdź na słonko,

Usiądziemy tu na łączce i poproszę o twą rączkę!

Biedronka:

Niech pan zmiata i nie lata i zostawi lepiej mnie,

Bo ja jestem piegowata, a pan nie!

Żuk:

Powiedziała, co wiedziała i czym prędzej odleciała.

Poleciała, a wieczorem ślub już brała z muchomorem!

Wiosna: (śmiech)

Stąd nauka jest dla żuka,

Żuk na żonę żuka szuka!

Bocianowa:

A żaba zakochała się w ogórku zielonym.

Na scenę teraz wchodzą żaba i ogórek.

Żaba:

Ach, ożeń się ze mną! Przecież nie masz żony!

Ty jesteś zielony, ja też w tym kolorze. Ładna będzie z nas para!

Więc ożeń się, ożeń!

Ogórek:

Nie pleć bredni żabo i skończ swe zaloty,

Nie chcę cię boć brzydka i czuć ciebie błotem!

Żaba:

Co?! Ja jestem brzydka?! Patrzcie go! Wymoczek!

Wiosna:

Nikt na świecie nie widział, daję na to słowo,

Aby żaba została panią Ogórkową!

Wszyscy otaczają półkolem Wiosnę i chwytają się za ręce.

Wszyscy:

Daj rękę, Wiosenko i chodź razem z nami.

Motylek cytrynek będzie nas prowadził.

Zaspany tatarak przegląda się w wodzie

I kwiaty się stroją na grządkach w ogrodzie! (...)

Wiosna chwyta innych za rękę i wszyscy razem opuszczają radośnie, w podskokach scenę. Na środku zostaje jedno dziecko ( z tych, które puszczało Marzannę) i recytuje wiersz:

Dziecko2:

Tyle łagodności w wiośnie,

A jednak ta wiosna

Przepędza zimę bezlitośnie.

Wiosna najpierw przez kilka tygodni

Do wszystkich zagląda okien.

Wreszcie rozsiada się na świecie wygodnie

Jak przed rokiem.

A kiedy wszystko się zazieleni

I nie będzie już końca kwiatom,

Dojrzała wiosna się zamieni

Jak zawsze w lato!

Na scenę wkraczają wszyscy wykonawcy (dołącza ewentualnie chór) i śpiewają piosenkę pt. „Przyszła pani Wiosna” („Śpiewnik dla klas 1-3” wydawnictwo JUKA). Po zaśpiewaniu 2 zwrotek piosenki kłaniają się i schodzą ze sceny.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Powitanie wiosny w grupie 3, Scenariusze imprez
scenariusz - POWITANIE WIOSNY, przedszkole, awans
Scenariusz uroczystości szkolnej z okazji powitania wiosny(1)
Scenariusz Pożegnanie zimy – powitanie wiosny Robimy marzannę Marzec 10
Scenariusz uroczystości na święto powitania wiosny
OLIMPIADA WIOSENNA W PRZEDSZKOLU, OLIMPIADA WIOSENNA W PRZEDSZKOLU, CZYLI POWITANIE WIOSNY NA SPORTO
POWITANIE WIOSNY, Scenariusze imprez
powitanie wiosny ii9 XNSAN7LUV4MUL5SPZAMVFF2DMYOA7IREVXB6HMI
zabawy wiosenne(1), imprezy i uroczystości, powitanie wiosny
SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA Powitanie wiosny, scenariusze i inscenizacje różne
SCENARIUSZ POWITANIA WIOSNY DLA KLAS 1, pory roku 92, wiosna
SCENARIUSZ POWITANIA WIOSNY
Zbliza sie wiosna, imprezy i uroczystości, powitanie wiosny
Scenariusz balu ekologicznego z okazji powitania wiosny, Przyroda i ekologia
powitanie wiosny, imprezy i uroczystości, powitanie wiosny
SCENARIUSZ IMPREZY Powitanie Wiosny, scenariusze, scenariusze uroczystości
Scenariusz opracowany na okazję powitania wiosny, przedszkolaki
scenariusz imprezy środowiskowej powitanie wiosny

więcej podobnych podstron