Kiedy jego boli głowa...
Na początku nowej znajomości seks jest pełen pasji, radości, nieposkromionej żądzy, satysfakcji i - co bardzo częste - niezaspokojony. On jest dla Ciebie księciem seksu, Ty dla niego - królową pasji.
Z czasem po burzy hormonów nadchodzi słońce uspokojenia, seks wciąż sprawia radość, lecz jest coraz rzadszy, pozbawiony tego nerwu młodości.
Bywa i tak, że Twój partner coraz częściej Ci odmawia w łóżku, wykręca się zmęczeniem, stresem, bólem głowy. Co wtedy? Czy można żyć w związku pozbawionym fizycznego zbliżenia cementującego wszak wzajemną zależność?
Życie bez seksu z ukochaną osobą jest trudne, ale kończenie znajomości z tego powodu nie wydaje się dobrym wyjściem. Starać się przyzwyczaić do ascezy i mieć nadzieję, że z czasem zrozumie się powody partnera?
Seks jest tą częścią nas wszystkich, która decyduje o zdrowiu, dobrym samopoczuciu, właściwej samoocenie i ogólnym nastawieniu do życia. Z pewnością uzależnione jest to od zapotrzebowania na seks, które u każdego jest indywidualne. Jeśli Twój popęd seksualny jest wysoki znacznie trudniej będzie Ci zapanować nad konsekwencjami jego braku w Twoim życiu.
Jeśli lubisz być przytulana, pieszczona, lubisz słuchać gorących wyznań szeptanych wprost do ucha łatwiej w tej sytuacji z samego tylko seksu zrezygnować.
Jedną z pierwszych rzeczy, którą należy uczynić, to porozmawiać z partnerem na ten temat. Słowa piosenki zespołu Raz Dwa Trzy mówią: 'Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w oka mgnieniu'. Trzeba mówić wprost o swych uczuciach, obawach, spostrzeżeniach. Dać do zrozumienia partnerowi, że jest Ci bliski, że Ci na nim zależy, ale w równym stopniu zależy Ci na pełnowartościowym z nim związku. Nie wolno się zamykać w sobie i przeżywać w samotności utraty jakości tak ważnego aspektu życia.
Spróbuj wynegocjować inne niż typowo seksualne zachowania. Spróbujcie wykonywać takie czynności, które przyniosą wam obojgu zadowolenie. W razie potrzeby zaproponuj wizytę u seksuologa, psychiatry, doradcy.
Powodów braku zainteresowania seksem jest wiele. Może nim być niedomaganie fizyczne, nadmiar stresu, w jakim się funkcjonuje, niski poziomu produkcji testosteronu, który wyraża się w intensywności popędu seksualnego u mężczyzn.
Mogą być też powody emocjonalne - strach przed podjęciem zobowiązania, zaangażowania się w związek, przejęcia odpowiedzialności, lęk przed utratą kontroli nad swym życiem, depresja.