patologia 8 nowotwory to ja


cechy makroskopowe nowotworów złośliwych

cechy makroskopowe nowotworów łagodnych

szybkość wzrostu

cechy mikroskopowe

dysplazja i rak przedinwazyjny

mikroinwazja i rak wczesny

nowotwory miejscowo złośliwe

DIAGNOSTYKA NOWOTWORÓW

cytodiagnostyka

immunocytochemia

metody morfometryczne

metody cytogenetyczne i molekularne

biomarkery nowotworowe

ETIOPATOGENEZA NOWOTWORÓW

promieniowanie ultrafioletowe i jonizujące

inne czynniki fizyczne

wirusy onkogenne

Helicobacter pylori

molekularno-genetyczne podstawy choroby nowotworowej

onkogeny i onkoproteiny

geny supresorowe transformacji nowotworowej

geny regulujące apoptozę

geny regulujące naprawę dna

telomery i telomeraza

molekularne mechanizmy transformacji i progresji nowotworowej

inicjacja transformacji nowotworowej

progresja (angiogeneza, naciekanie, przerzuty).

czynniki predysponujące do rozwoju nowotworów złośliwych

predyspozycje dziedziczne

płeć

dieta

rasa

MECHANIZMY PRZECIWNOWOTWOROWE

OBJAWY KLINICZNE ZWIĄZANE Z NOWOTWOREM

zespoły paraneoplastyczne

wyniszczenie nowotworowe

STOPIEŃ ZAAWANSOWANIA KLINICZNEGO NOWOTWORU

Neoplasma czyli nowotwór oznacza dosłownie „nowy twór” czyli „nowy rozrost”. Według podanej prawie 50 lat temu definicji Willisa nowotwór jest to nieprawidłowa tkanka, która rozrasta się w nadmiarze i w sposób nieskoordynowany z tkankami prawidłowymi, przy czym nadmierna proliferacja utrzymuje się pomimo wyeliminowania czynnika, który ją wywołał. Trzeba jeszcze dodać, że nadmiernej proliferacji towarzyszą zaburzenia różnicowania komórek, że jest ona bezcelowa dla organizmu i dla niego szkodliwa oraz, że nowotwór do pewnego stopnia rośnie autonomicznie chociaż jego wzrost jest uzależniony od dopływu krwi gospodarza i niekiedy od stymulacji hormonalnej. Nowotwór może powstać z każdej tkanki, której komórki zachowały zdolność do rozmnażania się. A zatem, nowotwory nie powstają z dojrzałych neuronów lub kardiomiocytów. Nowotwory występują u ludzi i u zwierząt. Znane są od niepamiętnych czasów. Wzmianki o nowotworach człowieka można znaleźć na tabliczkach z Babilonu zapisanych pismem klinowym. Hipokrates opisał raka sutka oraz podzielił nowotwory na łagodne i złośliwe. Dla tych drugich wprowadził nazwę karkinos (krab albo rak). Przypuszczalnie nazwa ta wzięła się stąd, że makroskopowo, na obwodzie zaawansowanego raka sutka rosnącego w postaci guza zauważył wypustki wnikające do otaczających tkanek co przypominało kraba z jego odnóżami. Niewykluczone, że nazwa rak miała podkreślać, że tak jak kraba trudno oderwać do podłoża, do którego się przyczepił tak trudno pozbyć się raka - nowotworu. Zasady współczesnej histologicznej diagnostyki nowotworów opracował Virchow. Pozwoliły one na wyodrębnienie nowotworów z grupy guzów (tumores). Naukę zajmującą się nowotworami nazywamy onkologią (onkos - guz). Jednak „guz” jest pojęciem szerszym od nowotworu. Guzy mogą być nowotworowe i nie nowotworowe np. zapalne, krwotoczne i inne. A zatem, określenia „guz” i „nowotwór” nie są synonimami.

Nowotwory dzielimy na niezłośliwe zwane też łagodnymi (neoplasma benignum) i złośliwe (neoplasma malignum), które w języku potocznym nazywa się błędnie rakami. Raki (carcinoma) są tylko pewną grupą nowotworów złośliwych, a mianowicie są to nowotwory złośliwe wywodzące się z komórek nabłonkowych. Utkanie nowotworowe może być w różnym stopniu zróżnicowane czyli podobne do tkanki, z której się nowotwór wywodzi. Im struktura nowotworu jest bardziej zbliżona do tkanki prawidłowej tym jest on mniej złośliwy. Każdy nowotwór zbudowany jest z proliferujących komórek nowotworowych oraz łącznotkankowego podścieliska z naczyniami. W niektórych nowotworach komórki nowotworowe stymulują podścielisko do rozrostu (desmoplasia). Taki nowotwór jest twardy w dotyku. Pewne zmiany lub stany chorobowe niosą ze sobą zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworu złośliwego.

Nazwa nowotworu pozwala wnioskować o jego histogenezie, obrazie mikroskopowym, niekiedy również makroskopowym a także o biologii guza co ma znaczenie dla wyboru metod leczenia i dla oceny rokowania.

Nazwę nowotworu łagodnego w jęz. łacińskim tworzy się przez dodanie końcówki „oma” do nazwy komórki lub tkanki, z której nowotwór ten się wywodzi (lub, w kierunku której się różnicuje). Wyjątek stanowią zmiany nienowotworowe takie jak: haematoma (krwiak) tuberculoma (gruźliczak), rhinoscleroma (twardziel), granuloma (ziarniniak), choristoma (odpryskowiak), hamartoma,.

Do nowotworów łagodnych pochodzenia nabłonkowego zaliczamy: gruczolaka (adenoma), brodawczaka (papilloma), torbielakogruczolaka lub torbielaka (cystadenoma vel cystoma), torbielakogruczolak brodawkowaty (cystadenoma papillare). Gruczolak jest nowotworem łagodnym wywodzącym się z nabłonka gruczołowego. Histologicznie nie zawsze musi on tworzyć cewki gruczołowe (np. gruczolak kory nadnercza - adenoma corticis glandulae suprarenalis). Nowotwory łagodne są szczegółowo omówione poniżej (str. 9). Zgodnie z podaną wyżej regułą tworzenia nazw, do nowotworów niezłośliwych pochodzenia mezenchymalnego należą np.: włókniak (fibroma) z komórek typu fibroblasta, mięśniak gładkokomórkowy (leiomyoma) z komórek mięśniowych gładkich, chrzęstniak (chondroma) z chrząstki, kostniak (osteoma) z osteoblastów, naczyniak (haemangioma) z naczyń krwionośnych, tłuszczak (lipoma) z tkanki tłuszczowej. Nowotwory łagodne wywodzące się z wielopotencjalnych komórek rozrodczych, które różnicują się w kierunku dojrzałych tkanek dwóch lub trzech listków zarodkowych (np.: naskórek, przydatki skórne, tkanka glejowa, mięśniowa, nabłonek jelitowy, tarczyca, chrząstka) nazywamy potworniakami dojrzałymi (teratoma maturum). Występują one głównie w jajnikach i jądrach, niekiedy w przestrzeni zaotrzewnowej,lub wzdłuż tzw.”linii środkowej ciała”.

Choristoma i hamartoma rosną pod postacią guzów ale nie są nowotworami lecz zaburzeniami rozwojowymi. Hamartoma jest zbudowany z dojrzałych tkanek, które występują w danym narządzie ale „porozrzucanych bez ładu i składu”. Np. w hamartoma pulmonis widać chaotycznie ułożone: chrząstkę, fragmenty ściany oskrzeli, naczynia krwionośne, tkankę łączną włóknistą, mięśnie gładkie i tkankę limfatyczną. W choristoma fragmenty prawidłowo zbudowanej tkanki mają ektopowe umiejscowienie np. fragmenty trzustki w ścianie żołądka lub grupy komórek nadnercza pod torebką nerki.

Nazwy łacińskie nowotworów złośliwych również mają końcówkę „oma”. Nowotwory te dzielimy na dwie duże grupy a mianowicie na nowotwory pochodzenia nabłonkowego i mezenchymalnego. Rak (carcinoma) jest to złośliwy nowotwór wywodzący się z komórek nabłonkowych (lub różnicujący się w tym kierunku). Mięsak (sarcoma) jest to złośliwy nowotwór wywodzący się z (lub różnicujący się w kierunku) komórek i tkanek pochodzenia mezenchymalnego. Jest jeszcze mała grupa złośliwych nowotworów, które zbudowane są z elementów raka i mięsaka. Te nazywamy mięsakorakami (carcinosarcoma). Zgodnie z definicją do mięsaków należą m.in. liposarcoma (tłuszczakomięsak) z tkanki tłuszczowej, fibrosarcoma (włókniakomięsak) z tkanki łącznej, chondrosarcoma (chrzęstniakomięsak) z tkanki chrzęstnej, osteosarcoma (kostniakomięsak) z tkanki kostnej, haemangiosarcoma (mięsak naczyniowy) z tkanki naczyniowej, leiomyosarcoma (mięśniakomięsak gładkokomórkowy) z mięśni gładkich, rhabdomyosarcoma (mięśniakomięsak prążkowanokomórkowy).

Wśród raków, w zależności od kierunku różnicowania wyróżniamy m.in.: raki płaskonabłonkowe (carcinoma planoepitheliale) różnicujące się w kierunku nabłonka wielowarstwowego płaskiego często z cechami rogowacenia, gruczolakoraki (adenocarcinoma), które tworzą cewki gruczołowe i/lub wydzielają śluz, raki urotelialne (carcinoma urotheliale) różnicujące się w kierunku nabłonka przejściowego, raki niezróżnicowane (carcinoma non differentiatum) zbudowane z komórek nie wykazujących cech jakiegokolwiek różnicowania. Rak zarodkowy (carcinoma embryonale) występujący w jądrze i jajniku wywodzi się z komórek rozrodczych. W rozpoznaniu, do nazwy typu histologicznego raka dodajemy zwykle nazwę narządu, z którego ten rak się wywodzi. Niekiedy nazwa narządu jest już wbudowana w nazwę typu histologicznego raka np. carcinoma hepatocellulare (rak z komórek wątrobowych). Dodatkowe określenia oznaczają pewne cechy histologiczne lub czynnościowe raka. Np. rak galaretowaty (carcinoma gelatinosum) oznacza raka, którego komórki wytwarzają dużo śluzu pozakomórkowego, tak iż pojedyncze komórki lub całe gniazda komórek rakowych leża w „jeziorkach” śluzu. W raku brodawkowatym (carcinoma papillare) komórki rakowe tworzą brodawki. Niektóre określenia wyrażają również cechy makroskopowe raka. Np. w comedocarcinoma mammae (rak czopiasty sutka) podczas ucisku z powierzchni przekroju guza wydobywają się czopy odpowiadające martwiczo zmienionym komórkom rakowym wypełniającym przewody. Mianem torbielakogruczolakoraka brodawkowatego surowiczego (cystadenocarcinoma papillomatosum serosum) określamy guz jajnika, w którym makroskopowo widoczne są torbiele wypełnione surowiczym płynem, do światła których wpuklają się brodawki.

W wymienionych powyżej nowotworach wszystkie komórki zróżnicowane są w jednym kierunku. Ale są również nieliczne nowotwory wywodzące się z jednego listka zarodkowego, które są zbudowane z komórek różnicujących się w różnych kierunkach. Np. fibroadenoma, łagodny guz w sutku jest złożony z elementów nabłonkowych i podścieliska łącznotkankowego. Również w tzw. guzie mieszanym ślinianki (tumor mixtus) zwanym też gruczolakiem wielopostaciowym (adenoma pleomorphum) widoczne są elementy nabłonkowe wśród śluzowatego podścieliska niekiedy z ogniskami tkanki chrzęstnej. Uważa się, że guzy te wywodzą się z komórek nabłonkowych i komórek mioepitelialnych ślinianki. Do nowotworów zbudowanych z tkanek różnicujących się w różnych kierunkach (a wywodzących się z więcej niż jednego listka zarodkowego) należą wspomniane już potworniaki (teratoma). W nazwach nowotworów, których histogeneza nie jest jednoznacznie wyświetlona stosujemy eponimy, zarówno dla określenia nowotworów złośliwych (tumor Wilmsi, morbus Hodgkin, sarcoma Ewingi) jak i łagodnych (tumor Brenneri, tumor Whartini).

W odniesieniu do niektórych nowotworów złośliwych stosuje się historyczne opisowe nazwy np. czerniak złośliwy (melanoma malignum) chociaż dzisiaj wiadomo, że powinien się on nazywać melanocarcinoma. Z nazewnictwem pozostałych nowotworów czytelnik zapozna się w części szczegółowej. Dodamy tutaj tylko, że nowotwory złośliwe tkanki limfatycznej nazywają się chłoniakami złośliwymi (lymphoma malignum) a nowotwory złośliwe z komórek układu hematopoetycznego, białaczkami (leucaemia).

ZMIANY PRZEDNOWOTWOROWE I STANY PRZEDNOWOTWOROWE

W procesie transformacji nowotworowej ważną rolę odgrywa zwiększona proliferacja dlatego zmiany regeneracyjne, hiperplastyczne i dysplastyczne stanowią podłoże zmian i stanów przednowotworowych.

Stanem przednowotworowym nazywamy stan nienowotworowy (jednostkę chorobową), w którym jest zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworu złośliwego. Inaczej mówiąc jest to choroba, która predysponuje do nowotworu złośliwego. Np. w colitis ulcerosa istnieje zwiększone (wraz z upływem lat) ryzyko wystąpienia gruczolakoraka jelita grubego, w xeroderma pigmentosum- raka skóry, w marskości wątroby- carcinoma hepatocellulare, w anaemia perniciosa - raka żołądka.

W wymienionych stanach przednowotworowych istnieje tylko zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworu co oznacza, że u większości chorych z tymi zmianami nowotwory nie wystąpią. Znajmość tych stanów jest istotna, gdyż chorzy z nimi powinni być szczególnie dokładnie obserwowani i poddani testom diagnostycznym (np. cytologia ginekologiczna, kolposkopia). Pozwala to na wczesne wykrycie ewentualnych zmian przednowotworowych lub nowotworów, gdy mogą być one (wy)leczone radykalnie.

Zmianą przednowotworową (przedrakową) nazywamy lokalną zmianę morfologiczną z dysplazją, która niesie ze sobą zwiększone ryzyko wystąpienia nowotworu złośliwego (raka). Inaczej mówiąc z takiej zmiany może rozwinąć się nowotwór złośliwy. Np. adenoma villosum w jelicie grubym stanowi podłoże rozwoju gruczolakoraka, leucoplakia błony śluzowej jamy ustnej, pochwy lub prącia, dysplasia w szyjce macicy, dysplasia nabłonka oskrzelowego u palaczy papierosów są związane ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia raka płaskonabłonkowego, hyperplasia atypica w przewodach sutka - raka śródprzewodowego, hyperplasia adenomatosa atypica endometrii - gruczolakoraka trzonu macicy a keratosis solaris cutis - raka skóry.

CECHY NOWOTWORÓW ZŁOŚLIWYCH I ŁAGODNYCH

Nowotwory niezłośliwe i złośliwe różnią się przebiegiem klinicznym ponieważ istnieją między nimi fundamentalne różnice na poziomie morfologicznym, immunocytochemicznym, molekularnym i czynnościowym.

CECHY MAKROSKOPOWE NOWOTWORÓW ZŁOŚLIWYCH.

Do najważniejszych cech nowotworu złośliwego należą naciekanie i niszczenie okolicznych tkanek oraz zdolność do dawania przerzutów do węzłów chłonnych lub odległych narządów, gdzie komórki nowotworowe zagnieżdżają się i mogą dawać dalsze przerzuty. Nowotwory łagodne przeciwnie, nie naciekają okolicznych tkanek i nie dają przerzutów. Te dwie cechy, naciekanie i przerzuty ostatecznie decydują o losie chorego z nowotworem złośliwym. Jest jeszcze szereg innych cech które różnią nowotwory złośliwe od łagodnych.

Nowotwory

cecha

łagodne

złośliwe

naciekanie podścieliska

nie ma

jest

Przerzuty

nie ma

naciekanie naczyń

nie ma

jest

Wzrost

powolny

szybki

otorebkowanie

zwykle jest

nie ma

wznowy miejscowe

nie ma

budowa histologiczna

zróżnicowana

cechy anaplazji

angiogeneza

niewielka

duża

heterogennośća

mała

bardzo duża

a na poziomie molekularnym i morfologicznym

Naciekanie podścieliska i przerzuty.

Nowotwory złośliwe rozrastać się mogą ze skóry i błon śluzowych lub z tkanek położonych głęboko. Raki skóry rosną na jej powierzchni pod postacią tworów kalafiorowatych lub grzybiastych (wzrost egzofityczny). Jednocześnie naciekają w głąb tkanek (wzrost mezofityczny). Niekiedy raki tworzą głębokie owrzodzenie (rak wrzodziejący, carcinoma ulcerosum). W brzegach i dnie takiego owrzodzenia gniazda komórek rakowych naciekają w głąb tkanek otaczających (wzrost endofityczny). Owrzodzenie może drążyć głęboko i penetrować do okolicznych narządów np. do pęcherza lub odbytnicy w raku części pochwowej szyjki macicy lub do oczodołu lub jamy czaszki przy rakach podstawnokomórkowych skóry twarzy (carcinoma basocellulare). Owrzodzenie skóry nie musi być spowodowane rakiem skóry. Niekiedy rak rosnący głęboko w tkance (np. sutka) rozrastając się nacieka i niszczy skórę doprowadzając do rozległego owrzodzenia. Destrukcyjny, naciekający rozrost jest jedną z podstawowych cech nowotworów złośliwych. Nowotwory złośliwe rosnące głęboko w tkankach nie mają torebki, a różnej wielkości gniazda komórek rakowych naciekają sąsiadujące tkanki wnikając do nich głęboko. Dlatego zewnętrzny obrys nowotworów złośliwych i kształt całego guza jest nieregularny (w przeciwieństwie do okrągłych, dobrze odgraniczonych od otoczenia guzów łagodnych). W niektórych przypadkach makroskopowo guz złośliwy sprawia wrażenie dobrze odgraniczonego, dopiero badaniem mikroskopowym widoczne jest naciekanie otaczających tkanek (np. mięśni szkieletowych, ściany żołądka lub tkanki płucnej). Niektóre raki rosną całkowicie endofitycznie naciekając w sposób rozlany narząd, z którego się wywodzą. Np. rak włóknisty żołądka (carcinoma scirrhosum ventriculi) nie tworzy wyraźnego guza. Komórki rakowe naciekają pojedynczo lub małymi grupami wszystkie warstwy ściany żołądka od błony śluzowej począwszy a na błonie surowiczej kończąc. Rozrostowi temu towarzyszy desmoplazja. Wskutek tego, cała ściana żołądka jest znacznie pogrubiała, twarda, sztywna a światło zwężone. Barwa oraz spoistość tkanki rakowej zależy od ilości tkanki łącznej. Wspomniany wyżej carcinoma scirrhosum ventriculi, ma spoistość twardą co jest spowodowane dużą ilością tkanki łącznej w utkaniu guza. Podobnie twardą (jak kamień) spoistość mają niektóre raki sutka cechujące się desmoplazją. Powodują one również bliznowate zaciągnięcie tkanki gruczołu i skóry nad rakiem. Raki, które w swym zrębie zawierają niewielką ilość tkanki łącznej mają barwę białawo-żółtawą, są kruche i miękkie, konsystencji tkanki mózgowo-rdzeniowej dlatego dawniej określano je jako raki rdzeniaste (carcinoma medullare). Jest to określenie cechy makroskopowej raka. Należy je odróżnić od histologicznego znaczenia carcinoma medullare, które ma ściśle określone cechy mikroskopowe w tarczycy (carcinoma medullare glandulae thyreoideae) i w sutku (carcinoma medullare mammae). Nowotwory złośliwe wywodzące się z tkanek pochodzenia mezenchymalnego, makroskopowo barwą i spoistością przypominają surowe mięso ryby, stąd nazwa mięsak (sarcoma). Na przekroju złośliwych guzów nowotworowych widoczne są często zmiany martwicze i krwotoczne (należące do rzadkości w guzach łagodnych). Zmiany martwicze są kruche, barwy żółtawej, gdy ulegają przebiciu (np. do jamy macicy) mogą powstać jamy.

Gniazda komórek nowotworu złośliwego nie tylko naciekają okoliczne tkanki ale także znajdujące się w nich naczynia chłonne i krwionośne. Dostawszy się do światła naczyń, komórki nowotworowe mogą rozsiewać się drogą krwi i limfy po całym organizmie. W sprzyjających okolicznościach mogą się zagnieździć w odległych narządach gdzie ulegają proliferacji i stają się nowym guzem nowotworowym zwanym przerzutem (metastasis). Drogą naczyń limfatycznych przerzuty rozwijają się najpierw w najbliższych węzłach chłonnych a następnie wzdłuż spływu chłonki. Ze względu na istnienie anastomoz żylno-limfatycznych lub z innych powodów najbliższe węzły chłonne mogą zostać pominięte a przerzuty mogą wystąpić od razu w miejscach odległych. Dawniej sądzono, że nowotwór rozsiewa się na drodze: guz pierwotny → regionalne węzły chłonne → przerzuty wisceralne (trzewne). Dzisiaj wiadomo, że od samego początku mogą istnieć mikroprzerzuty drogą hematogenną z pominięciem drogi limfatycznej. Dlatego obecność przerzutów w węzłach chłonnych regionalnych jest nie tylko wyrazem stopnia klinicznego zaawansowania nowotworu ale przede wszystkim wyrazem stosunku gospodarz/guz. Warto pamiętać, że powiększenie regionalnych węzłów chłonnych może oznaczać obecność przerzutów ale może być też spowodowane odczynowym rozrostem węzłów (lymphadenitis hyperplastica) w odpowiedzi na oddziaływanie spływających do węzłów antygenów martwiczo zmienionych komórek nowotworowych. Przerzuty powstające drogą krwionośną mogą rozrastać się w każdym narządzie ale najczęściej występują w płucach i wątrobie. Guzy przerzutowe są najczęściej liczne, okrągłe, dobrze odgraniczone, różnej wielkości, na przekroju miękkie. Przerzuty zawierają niewiele podścieliska łącznotkankowego dlatego w ich części środkowej zwykle dochodzi do zmian martwiczych , które wywołują pępkowate zaciągnięcie na szczycie makroskopowo widocznego przerzutu (szczególnie dobrze widoczne w przerzutach uwypuklających się ponad powierzchnię wątroby). Raki wykazują skłonność do szerzenia się głównie drogą naczyń chłonnych, mięsaki głównie naczyniami krwionośnymi. Stąd przy rozpoznaniu raka należy poszukiwać przerzutów przede wszystkim w regionalnych węzłach chłonnych (np. u chorej z rakiem sutka, w węzłach pachowych) a przy rozpoznaniu mięsaka głównie w płucach. Nie jest to stuprocentową regułą albowiem raki nierzadko dają przerzuty również drogą naczyń krwionośnych (do płuc, kości, mózgu) a mięsaki (rzadziej) mogą przerzutować do węzłów chłonnych. Hematogenny rozsiew nowotworu złośliwego może odbywać się drogą naczyń żylnych lub tętniczych. W pierwszym przypadku przerzuty najczęściej występują w wątrobie i płucach ponieważ krew z żyły wrotnej spływa do wątroby a krew z żył głównych górnej i dolnej przez prawy przedsionek i prawą komorę serca do płuc. Niektóre raki mają predylekcję do naciekania większych żył i wzrostu w ich świetle. Rak z komórek wątrobowych (carcinoma hepatocellulare) „lubi” naciekać odgałęzienia żyły wrotnej lub wątrobowej. Podobnie rak nerki (carcinoma renis) może wrastać do światła żyły nerkowej i rosnąc w jej świetle na kształt ogona zakrzepu przyściennego przedostać się do żyły głównej dolnej a nawet do prawego przedsionka. Do krążenia tętniczego komórki nowotworowe mogą dostać się przechodząc przez przetoki tętniczo-żylne lub naczynia włosowate w płucach albo z przerzutów już utworzonych w płucach. Oprócz drogi limfatycznej i krwionośnej komórki nowotworów złośliwych mogą się szerzyć drogą płynu mózgowo-rdzeniowego (np. w medulloblastoma) oraz wszczepiając się do surowiczych jam ciała (np. do otrzewnej i opłucnej w raku jajnika (carcinosis pleurae et peritonei).Wszczepom do otrzewnej, opłucnej lub osierdzia towarzyszy zwykle płyn wysiękowy. Nakłuwając odpowiednią jamę surowiczą można badaniem cytologicznym rozpoznać w tym płynie obecność komórek rakowych. Zdolność do tworzenia wszczepów nie jest wyłączną cechą nowotworów złośliwych. Wszczepy błony śluzowej trzonu macicy do tkanki podskórnej i mięśni ściany brzucha mogą być przyczyną gruczolistości (endometriosis), która klinicznie daje objawy guza a nie jest nowotworem. Prawdopodobieństwo wystąpienia przerzutów zwiększa się wraz ze wzrostem rozmiarów guza i jego frakcji proliferacyjnej. Dlatego ocena wielkości guza jest jednym z podstawowych parametrów (parametr T) w międzynarodowym systemie TNM oceny stopnia klinicznego zaawansowania nowotworu. Z tego związku wynika inna ogólna zasada: im mniejszy nowotwór tym większy odsetek wyleczeń. Zrozumiałym też się staje nacisk położony na działania profilaktyczne, które mają na celu wykrycie jak najmniejszych zmian (np. mammografia, badanie cytologiczne ginekologiczne, (ang. PAP smear) dla wczesnego wykrycia odpowiednio raka sutka i raka części pochwowej szyjki macicy lub nawet zmian przedrakowych). Pamiętać jednak należy, że istnieją wyjątki od tych ogólnych reguł tzn. niektóre bardzo małe guzy mogą szybko dać liczne przerzuty, szybko rosnące guzy mogą nie dawać wcześnie przerzutów i na odwrót, niektóre bardzo dobrze zróżnicowane nowotwory mogą dawać rozsiane przerzuty.

Na podstawie badania patomorfologicznego guza pierwotnego nie można jednoznacznie ustalić, czy u danego chorego obecne są (niewidoczne badaniami klinicznymi) mikroprzerzuty. A to właśnie one często decydują o losie chorego, u którego nowotwór wycięto miejscowo radykalnie. Ale w niektórych nowotworach, np. w raku sutka znanych jest szereg tzw. czynników prognostycznych (ocenianych w preparatach histologicznych metodami morfologicznymi, cytometrycznymi i immunohistochemicznymi). Szczegółowa analiza tych czynników pozwala ocenić statystyczne prawdopodobieństwo wystąpienia przerzutów i na tej podstawie zakwalifikować konkretnego chorego do grupy dużego lub małego ryzyka wznowy z oczywistymi implikacjami terapeutycznymi. Badaniami immunocytochemicznymi z przeciwciałami monoklonalnymi przeciwko keratynom można wykazać obecność mikroprzerzutów (nawet pojedynczych komórek rakowych) w trepanobiopsji szpiku kostnego. Jednak znaczenie kliniczne wyników tych badań nie jest jeszcze jednoznacznie ustalone.

Ponieważ komórki nowotworu złośliwego naciekają okoliczne tkanki pojedynczo lub w małych grupach mogą się one znajdować w sporej odległości od głównej masy guza, wśród otaczających guz tkanek prawidłowych. Niedoszczętne wycięcie lub wycięcie guza ze zbyt małym marginesem często powoduje, że w pobliżu blizny pooperacyjnej odrastają guzki nowotworowe. Mówimy, że jest to nawrót albo wznowa (recidiva).

CECHY MAKROSKOPOWE NOWOTWORÓW ŁAGODNYCH

Nowotwory łagodne mogą rozrastać się w tkankach i narządach lub wypuklać się ponad powierzchnię skóry i błon śluzowych (Ryc. 8.1).

Ryc 8.1. jest rysunek

Nowotwory, które rosną w głębi tkanek mają postać kulistych guzów litych lub torbielowatych. Rosną miejscowo, w sposób rozprężający, nie naciekają okolicznych tkanek, często mają włóknistą torebkę i nigdy nie dają przerzutów. Nowotwory łagodne są dobrze odgraniczone od okolicznych tkanek nawet gdy nie mają torebki. Dlatego wystarczy wycięcie guza z małym marginesem zdrowej tkanki. Nawroty nie powstają. Torebka nowotworu łagodnego powstaje z pozostałej tkanki łącznej, która znajdowała się między komórkami parenchymatycznymi, które uległy zanikowi z ucisku wywieranego przez rosnący łagodny guz. Jednym z wyjątków jest naczyniak (haemangioma), który nie ma torebki i może mieć nieregularny obrys ponieważ rośnie wciskając się nieregularnie pomiędzy utkanie narządu, w którym się rozrasta. Nowotwory łagodne na przekroju mogą przypominać spoistością i barwą otaczającą tkankę (np. mięśniaki macicy) ale też mogą się od niej znacznie różnić (np. naczyniaki wątroby). Nowotwory łagodne rosną powoli dlatego zazwyczaj zawierają odpowiednią liczbę naczyń koniecznych do ich odżywienia. Wyjątkowo mogą się w nich zdarzać zaburzenia ukrwienia w wyniku np. skrętu szypuły i wtedy dochodzi do krwotoków lub martwicy. W wyniku zaburzeń ukrwienia mogą też wystąpić zmiany włóknisto-szkliste (np. w mięśniakach). Nowotwory łagodne torbielowate występują szczególnie często w jajnikach pod postacią jedno- lub wielokomorowych torbieli różnej wielkości. Nazywamy je torbielakami (cystoma) lub torbielakogruczolakami (cystadenoma). Torbiele wyścielone są nowotworowo rozrastającym się nabłonkiem, który wydziela treść surowiczą (cystadenoma serosum) lub śluzową (cystadenoma mucinosum). Gdy nabłonek torbielaków rozrasta się brodawkowato do światła torbieli mówimy o torbielakogruczolaku brodawkowatym (cystadenoma papillare). Brodawczakami (papilloma) nazywamy nowotwory łagodne skóry i błon śluzowych, które uwypuklają się ponad poziom okolicznych tkanek i mają nierówną powierzchnię pokrytą delikatnymi brodawkowatymi wypustkami. Brodawczaki szczególnie często występują w pęcherzu moczowym gdzie noszą nazwę brodawczaków urotelialnych (papilloma urotheliale). Mogą też wystąpić wewnątrz przewodów wyprowadzających sutka. Nazywają się wtedy brodawczakami wewnątrzprzewodowymi (papilloma intraductale). Część uwypuklających się nowotworów łagodnych ma kształt obłego, uszypułowanego, buławowatego tworu rosnącego w kształcie polipa. Nazwa polip jest pojęciem klinicznym, określa tylko kształt zmiany, która może być nowotworem, procesem zapalnym lub powstawać na skutek zmian obrzękowych. Polip lub brodawczak stanowią przykłady rozrostu egzofitycznego. Na ogół są one pokryte nieuszkodzonym nabłonkiem. Gdy na powierzchni występują niewielkie nadżerki (erosio) objawem klinicznym będzie krwawienie. Dlatego krwiomocz (haematuria) jest częstym objawem wspomnianego brodawczka urotelialnego, a krwista wydzielina z brodawki sutka - brodawczaka wewnątrzprzewodowego.

SZYBKOŚĆ WZROSTU

Nowotwory różnią się szybkością wzrostu. Większość nowotworów złośliwych rośnie szybko podczas gdy nowotwory łagodne rosną bardzo powoli powiększając się stopniowo w ciągu wielu lat. Od tej zasady istnieją jednak bardzo liczne wyjątki. Szybkość wzrostu guza zależy od wielu czynników m.in. od unaczynienia guza, wpływów hormonalnych ale przed wszystkim od stopnia zróżnicowania nowotworu. Guzy niskozróżnicowane rosną szybko (np. carcinoma microcellulare czyli rak drobnokomórkowy w płucu), nowotwory dobrze zróżnicowane (a takimi są nowotwory łagodne) rosną wolno. Guzy nowotworowe nie rosną ze stałą prędkością. Np. wzrost mięśniaków macicy (leiomyomata) (łagodnych nowotworów, których wzrost jest hormonozależny) może ulegać znacznemu przyspieszeniu w ciąży natomiast po menopauzie ich wzrost ulega spowolnieniu, występuje zanik i zmiany wsteczne pod postacią włóknienia i szkliwienia. Nagłe krwawienie do torbielowatego nowotworu łagodnego (np. do gruczolaka tarczycy, adenoma glandulae thyreoideae) może klinicznie sprawiać wrażenie szybkiego wzrostu guza. Niektóre wolno rosnące nowotwory złośliwe mogą nagle wykazywać przyspieszony wzrost z przerzutami najprawdopodobniej w wyniku wyodrębnienia się nowego, bardziej złośliwego subklonu komórek nowotworowych.

CECHY MIKROSKOPOWE NOWOTWORÓW.

Chociaż cechy makroskopowe nowotworów łagodnych i złośliwych różnią się znacznie to jednak nie są wystarczająco specyficzne aby na ich podstawie można było ustalić rozpoznanie. Cechy makroskopowe mogą jedynie sugerować złośliwy lub łagodny charakter zmiany. W każdym przypadku podejrzenia zmiany nowotworowej należy wykonać badanie mikroskopowe. Poniżej omówimy cechy cytologiczne i histologiczne nowotworów.

Kierunek i stopień zróżnicowania nowotworu.

Zanim przystąpimy do opisu cech mikroskopowych nowotworów koniecznym jest wyjaśnienie podstawowych pojęć jakimi są zróżnicowanie nowotworu oraz anaplazja. Z punktu widzenia zróżnicowania nowotworu wyróżniamy kierunek zróżnicowania oraz stopień zróżnicowania (zwany też stopniem dojrzałości) nowotworu. Istniejący w genomie danej komórki „program” określa kierunek zróżnicowania na poziomie DNA, RNA i białek, który ma odbicie w fenotypie komórki. A więc, komórka może różnicować się w kierunku komórki nabłonkowej (posiada cechy fenotypowe komórek nabłonkowych) a jeszcze ściślej w kierunku np. komórki nabłonka gruczołowego, wielowarstwowego płaskiego lub komórki wątrobowej. Może też różnicować się w kierunku różnych tkanek pochodzenia mezenchymalnego np. w kierunku mięśni gładkich czy tkanki tłuszczowej. Chociaż w większości przypadków kierunek różnicowania odźwierciedla tkankę, z której nowotwór się wywodzi np. nowotwory złośliwe różnicujące się w kierunku komórek mięśni gładkich (leiomyosarcoma) rzeczywiście wywodzą się z komórek mięśni gładkich (np. mięśnia macicy) to jednak niekiedy kierunek różnicowania niektórych części nowotworu nie zgadza się z rodzajem zróżnicowania komórek, które stanowiły punkt jego wyjścia. Np. część komórek rakowych niektórych gruczolakoraków może wykazywać cechy różnicowania neuroendokrynnego pomimo iż nie wywodzą się one z komórek neuroendokrynnych. Jest to wyrazem heterogenności budowy histologicznej nowotworów. Wyrazem różnorodnego różnicowania się komórek nowotworowych jest również wydzielanie niektórych hormonów przez komórki raka oskrzela nie endokrynnego pochodzenia. W trakcie rozwoju guza różne klony komórek nowotworowych uzyskują z czasem różnego rodzaju mutacje, które mogą pozwolić im na uzewnętrznienie innego fenotypu (czasem o innym kierunku, a niekiedy o innym stopniu zróżnicowania, dany klon komórek może też uzyskać i jedno i drugie). Kierunek różnicowania nowotworu można rozpoznać metodami morfologicznymi (na poziomie mikroskopu świetlnego). Natomiast gdy na podstawie oceny w mikroskopie świetlnym nowotwór jest tak nisko zróżnicowany, że nie można określić kierunku jego różnicowania, można ten kierunek ustalić stosując mikroskopię elektronową,metody histochemiczne, immunohistochemiczne lub metody biologii molekularnej. Np. obecność LCA na powierzchni komórek nowotworu złośliwego świadczy o różnicowaniu się w kierunku komórek układu limfatycznego i pozwala rozpoznać chłoniaka złośliwego. Kierunek różnicowania nowotworu jest ważną informacją o znaczeniu klinicznym np. raki mają inne rokowanie niż chłoniaki złośliwe, gruczolakoraki wytwarzające śluz są zwykle mało wrażliwe na radioterapię jak i na wiele cytostatyków. Możemy więc mówić o ocenie kierunku różnicowania komórek nowotworowych na poziomie mikroskopu świetlnego lub elektronowego (różnicowanie morfologiczne) lub na poziomie histochemii, immunohistochemii lub molekularnym (różnicowanie czynnościowe).

Stopień zróżnicowania nowotworu wyznacza stopień jego podobieństwa do tkanki macierzystej oznaczany w badaniu histopatologicznym na poziomie mikroskopu świetlnego. Najwyższy stopień zróżnicowania (dojrzałości) ma oczywiście dojrzała prawidłowa tkanka (np. mięśnia macicy). Jeżeli komórki nowotworowe morfologicznie przypominają dojrzałą tkankę mówimy, że nowotwór jest dobrze zróżnicowany lub wysokodojrzały. Nowotwór wykazuje zwykle mniejszy stopień zróżnicowania niż dojrzała tkanka, z której się on wywodzi. Ogólnie można powiedzieć, że nowotwory łagodne wykazują bardzo duży stopień zróżnicowania (dojrzałości), który upodabnia je prawie zupełnie do tkanki dojrzałej. Np. komórki mięśniaka macicy w dużym powiększeniu mikroskopu świetlnego nie można odróżnić od komórki prawidłowego mięśnia macicy. O nieco mniejszym (ale nadal bardzo wysokim) stopniu zróżnicowania niż tkanka mięśnia macicy świadczy tylko inna mikroarchitektura mięśniaka. Komórki nowotworowe tworzą pęczki biegnące w różnych (nie tak jak w normalnym mięśniu) kierunkach, widać stłoczenie komórek tzn. większą liczbę komórek / mm2 tkanki niż w mięśniu oraz tworzą one makroskopowo lub mikroskopowo wyodrębniony od pozostałego mięśnia guzek. Stopień zróżnicowania komórek nowotworów złośliwych jest różny. Z jednej strony mikroskopowe cechy morfologiczne niektórych nowotworów złośliwych są bardzo zbliżone do tkanki dojrzałej np. rogowaciejący rak płaskonabłonkowy (carcinoma planoepitheliale keratodes), niektóre raki pęcherzykowe tarczycy, niektóre mięśniakomięsaki (leiomyosarcoma) macicy lub tzw. lipoma - like liposarcoma. O takich zmianach mówimy, że są wysoko zróżnicowane (wysoko dojrzałe). Inne nowotwory mają strukturę zupełnie niezróżnicowaną. Są one zbudowane z komórek tak prymitywnych iż trudno często rozpoznać z jakiej tkanki dany nowotwór się wywodzi lub w jakim kierunku różnicuje. Te nowotwory nazywa się nisko zróżnicowanymi nisko dojrzałymi albo niezróżnicowanymi (anaplastycznymi). Anaplazja oznacza brak zróżnicowania. A zatem, anaplastyczny nowotwór to taki, który jest tak nisko zróżnicowany, że nie można określić jego kierunku różnicowania na podstawie badania w mikroskopie świetlnym. Nowotwór taki może „uchylić rąbka tajemnicy kierunku swojego różnicowania” gdy zastosujemy metody histo- czy immunohistochemiczne. Wykazanie obecności śluzu w komórkach raka wskaże, że jest on gruczolakorakiem (różnicuje się w kierunku nabłonka gruczołowego). Wykazanie obecności keratyny w cytoplazmie w większości przypadków świadczy o tym, że mamy do czynienia z rakiem. Jednak wykazanie w/wym metodami kierunku różnicowania nie zmienia faktu, że jest to nowotwór nisko zróżnicowany (anaplastyczny) ponieważ o niskim stopniu jego zróżnicowania decyduje brak odpowiednich cech morfologicznych widocznych w mikroskopie świetlnym. Nowotwory o niskim stopniu zróżnicowania (czyli o dużej anaplazji) mają zwykle znacznie gorsze rokowanie niż nowotwory o wysokim stopniu zróżnicowania. Wysokozróżnicowane nowotwory złośliwe mogą sprawiać duże trudności diagnostyczne w rozpoznaniu różnicowym ze zmianami łagodnymi. W nowotworach niskozróżnicowanych istnieją trudności innego rodzaju. Nie ma wątpliwości, że są to zmiany złośliwe, natomiast mogą być duże trudności w ustaleniu kierunku różnicowania (czyli typu histologicznego nowotworu). Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami znajdują się nowotwory o średnim stopniu zróżnicowania.

Cytologiczne i histologiczne cechy złośliwości.

Komórki nowotworów złośliwych o dużej anaplazji cechują się konstelacją cech morfologicznych (i czynnościowych), które można nazwać cechami cytologicznej (gdy dotyczą komórek) i histologicznej (gdy dotyczą architektury tkanki nowotworowej) złośliwości

Ryc 8.2. Milkrofotografia B str 73 atlasu

Należą do nich:

* Zwiększenie stosunku jądrowo-cytoplazmatycznego czyli wzrost objętości jądra w stosunku do cytoplazmy.

* Polimorfizm (różnorodność) wielkości, kształtu i zabarwienia jąder i całych komórek. W guzach o dużej anaplazji nie można znaleźć dwóch takich samych jąder! Widać natomiast często komórki olbrzymie jedno- i wielojądrowe. W takich wielojądrowych komórkach jądra różnią się znacznie wielkością, kształtem i zabarwieniem (w nienowotworowych komórkach olbrzymich wielojądrowych np. w komórkach Langhansa lub komórkach typu ciał obcych jądra są podobnej wielkości, kształtu i zabarwienia).

* Hiperchromazja jąder (nadmierna barwliwość) spowodowana wzrostem zawartości DNA.

* Heterochromazja jąder (różna intensywność zabarwienia chromatyny w różnych miejscach jądra). Miejsca jasne i ciemne są następstwem nierównomiernego rozmieszczenia grud chromatyny na terenie jądra.

* Nieregularny kształt i wielkość oraz różne zabarwienie chromocentrów, czyli grud chromatyny jądrowej (w jądrach komórek prawidłowych chromatyna jest drobnoziarnista i równomiernie rozproszona w jądrze co powoduje, że jądro jest równomiernie zabarwione).

* Nieregularny obrys jąder . Obrys ten nie jest owalny lub okrągły (jak w komórkach prawidłowych), ale widoczne są wcięcia lub ostre kanty.

* Błona jądrowa nie jest cienką kreską jednakowej grubości (jak w komórkach prawidłowych), ale jest nieregularnie pogrubiała.

* Duże (ogromne) jąderka o nieregularnym kształcie lub po kilka jąderek w jądrze.

* Patologiczne mitozy tzn. wielobiegunowe metafazy w kształcie litery X, Y, H lub inne nieprawidłowe ułożenie chromosomów. Zwykle, choć nie zawsze, w nowotworach złośliwych występuje zwiększona liczba figur podziału mitotycznego. W wielu nowotworach tzw. indeks mitotyczny, czyli odsetek komórek w stadium podziału mitotycznego ma znaczenie rokownicze. Trzeba w tym miejscu dodać, że zwiększona liczba mitoz występuje w szeregu tkanek nienowotworowych jak np. w szpiku kostnym lub w nabłonku jelita czyli w tych tkankach, w których komórki podlegają ciągłej odnowie.

* Anarchia architektoniczna. Gniazda komórek nowotworowych nie tworzą dobrze zorganizowanych struktur. Komórki nowotworowe tracą tzw. biegunowość (tkanki prawidłowe mają strukturę zorganizowaną, np. w sutku są zraziki i przewody, w których komórki zachowują biegunowy układ tzn. jądra znajdują się zwykle w części podstawnej komórki, przeciwległej do części szczytowej). Pewne cechy histoformatywne nowotworu są wszakże ważnym elementem diagnostyki mikroskopowej. W nowotworach dobrze zróżnicowanych stwierdza się pewne struktury, które naśladują np. nabłonek wielowarstwowy płaski, cewki gruczołowe lub chrząstkę. Obrazy te są jednak karykaturą struktur spotykanych w prawidłowych dojrzałych tkankach.

* Naciekanie podścieliska (infiltratio neoplasmatica).

Należy wyraźnie podkreślić, że żadna z wyżej wymienionych cech złośliwości nie jest patognomoniczna dla nowotworu złośliwego tzn. nie można oprzeć rozpoznania tylko na obecności jednej z nich. Rozpoznanie nowotworu złośliwego opiera się na konstelacji przynajmniej kilku z wymienionych cech, których liczba i nasilenie może być różna w różnych nowotworach. Im nowotwór złośliwy jest bardziej anaplastyczny tym więcej z tych cech występuje w jego utkaniu i tym bardziej są one nasilone. W nowotworach wysoko zróżnicowanych występują tylko niektóre z w/wym cech złośliwości a ponadto są one słabo wyrażone. Wypada jeszcze dodać, że precyzyjne i prawidłowe rozpoznanie histopatologiczne wymaga dużego doświadczenia patologa, który także powinien brać pod uwagę dane kliniczne.

Struktura histologiczna guza na ogół nie zmienia się od momentu ustalenia rozpoznania chociaż szczególnie w przerzutach, niektóre klony rozrastających się komórek nowotworowych akumulując dodatkowe mutacje mogą uzyskiwać nowy, czasem bardziej złośliwy fenotyp. Zdarza się również, że w przerzutach jednorodnych nowotworów złośliwych jąder (np. „czystego” nasieniaka) ujawnia się inny składnik oporny na zastosowane leczenie (np. carcinoma embryonale) wskazując, że guz pierwotny jądra był w rzeczywistości nowotworem niejednorodnym, zbudowanym z dwóch typów histologicznych. Niekiedy występuje przemiana łagodnego guza nowotworowego w nowotwór złośliwy lub miejscowo złośliwy. Np. przemiana włókniakogruczolaka (fibroadenoma) sutka w guz liściasty (tumor phyllodes) lub gruczolaka (adenoma) tarczycy w raka (carcinoma). Niektóre nowotwory złośliwe mogą bardzo rzadko ulegać spontanicznej regresji lub dojrzewaniu np. przemiana nerwiaka zarodkowego (neuroblastoma) w nerwiaka zwojowego (ganglioneuroma). Częściej zjawisko to występuje w nerwiaku zarodkowym pod wpływem chemioterapii.

O nowotworze mówimy, że jest łagodny lub złośliwy na podstawie jego biologicznego charakteru i przebiegu klinicznego, o których z kolei można wnioskować w oparciu o cechy mikroskopowe. Można więc mówić o złośliwości biologicznej, klinicznej i histopatologicznej nowotworu. Złośliwość biologiczna określona jest na poziomie molekularno-genetycznym, złośliwość kliniczną określają nie tylko cechy biologiczne guza ale również jego lokalizacja, stan ogólny i wiek chorego, oporność na leczenie. Złośliwość histologiczną określa zespół wyżej opisanych cech morfologicznych. Nie zawsze morfologiczne cechy złośliwości odpowiadają biologicznemu charakterowi nowotworu. Np. w carcinoma medullare mammae stwierdzamy wybitną anaplazję komórek rakowych a rak ten ma względnie dobre rokowanie. W większości przypadków nowotwór złośliwy doprowadza do zgonu chorego a nowotwór łagodny nie. Są jednak wyjątki. Niektóre nowotwory złośliwe rosną bardzo powoli i późno dają przerzuty, (np. carcinoma mucinosum mammae). Chorą można wyleczyć zabiegiem operacyjnym. Z drugiej strony nowotwory łagodne w niektórych umiejscowieniach mogą być niebezpieczne dla życia chorego. Np. łagodny nowotwór typu myxoma w lewym przedsionku serca może spowodować nagłą śmierć zamykając ujście żylne lewe. Oponiak (meningioma) lub inne łagodne guzy wewnątrzczaszkowe mogą zagrażać życiu ponieważ zwiększają ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Zagrożenie życia może też wystąpić u chorego z łagodnym guzem chromochłonnym (phaeochromocytoma) nadnercza ze względu na nagłe skoki ciśnienia tętniczego krwi lub w wyspiaku trzustki (insulinoma) w którym może wystąpić nagła hypoglikemia.

Dysplazja i rak przedinwazyjny.

Gdy guz nowotworowy jest wyczuwalny dotykiem ma on około 1 cm średnicy. Na tym etapie składa się on już z około 109 komórek nowotworowych. W niektórych przypadkach badaniem histologicznym można jednak uchwycić już zmianę przedrakową czyli tzw. dysplazję oraz raka w okresie przedinwazyjnym.

Dysplazja (dysplasia) dosłownie oznacza zaburzenie rozrostu i różnicowania. Dysplazja występuje głównie w nabłonku i obejmuje zaburzenia różnicowania komórek (czyli zmiany cytologiczne) wespół z zaburzeniami architektury nabłonka. Dysplazja w nabłonku wielowarstwowym płaskim (najlepiej poznana) cechuje się obecnością komórek wykazujących powiększenie, polimorfizm (kształtu i wielkości) i hiperchromazję jąder, zwiększoną liczbę mitoz (znajdujących się zwykle powyżej warstwy podstawnej) oraz zaburzeniem prawidłowego dojrzewania nabłonka

(Ryc 8.3). Mikrofoto A str 151 atlasu

W dysplazji zachowane jest częściowo normalne dojrzewanie wyższych warstw nabłonka (wyrażające się obecnością odpowiednich warstw komórek o odpowiednich kształtach tak jak to ma miejsce w prawidłowym nabłonku) i do pewnego stopnia zachowana jest architektura warstwy podstawnej nabłonka. Natomiast w raku przedinwazyjnym (patrz niżej) nie ma już cech dojrzewania nabłonka na żadnym poziomie a organizacja warstwy podstawnej jest całkowicie zaburzona. Tak więc w raku przedinwazyjnym architektura nabłonka jest całkowicie zniszczona, zatarta przez proliferujące komórki rakowe, natomiast w dysplazji stwierdzamy różnego stopnia zaburzenie tej architektury. Komórki o hiperchomatycznych jądrach podobne do komórek podstawnych znajdują się w wyższych warstwach nabłonka podobnie figury podziałów mitotycznych, które w dysplazji dużego stopnia stwierdzić można nawet w warstwach powierzchownych. Nasilenie zmian dysplastycznych może być różne. jeżeli zmiany występują tylko w 1/3 dolnej nabłonka mówimy o dysplazji małego stopnia. Jeżeli większość komórek w powierzchownych warstwach nabłonka wykazuje nasilone cechy dysplazji mówimy o dysplazji dużego stopnia. Zmiany dysplastyczne małego i średniego stopnia mogą ulegać regresji po usunięciu czynnika przyczynowego. Prawdopodobieństwo, że dysplazja dużego stopnia przejdzie w raka inwazyjnego jest duże chociaż nie można przewidzieć w jakim okresie czasu. Tak więc zmiany dysplastyczne mogą ale nie muszą prowadzić do powstania raka inwazyjnego. Zmiany w nabłonku stanowią pewne continuum od dysplazji małego stopnia poprzez zmiany średniego stopnia aż do dysplazji dużego stopnia i raka przedinwazyjnego. Nie ma między nimi ostrych granic stąd duży stopień subiektywności oceny. Wraz ze wzrostem stopnia dysplazji zmianom morfologicznym towarzyszą narastające zmiany ploidii DNA oraz zmiany cytogenetyczne i molekularne. Rośnie także indeks mitotyczny. Zmiany dysplastyczne małego stopnia są zwykle euploidalne a zmiany dużego stopnia aneuploidalne. Istnieje więc sekwencja nasilających się zmian molekularnych i morfologicznych, które zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia raka inwazyjnego w pewnych przypadkach ale w innych progresja może nie następować a nawet możliwa jest regresja zmian. Nie udowodniono, że każda zmiana dysplastyczna nawet dużego stopnia musi koniecznie ulegać progresji do raka inwazyjnego chociaż prawdą jest, że im wyższy stopień dysplazji tym większe prawdopodobieństwo takiej transformacji. Wykazano np. że wśród chorych z rozpoznaną i nieleczoną dysplazją dużego stopnia rak inwazyjny szyjki macicy rozwinął się u 11% chorych pod koniec 3 roku, u 22% pod koniec 5 roku a u 33% pod koniec 9 roku obserwacji.

Rak przedinwazyjny (carcinoma praeinvasivum) jest to rozrost komórek o cytologicznych cechach złośliwości ograniczony jedynie do nabłonka, bez naciekania błony podstawnej nabłonka

Ryc 8.4. Jest rysunek

Synonimami tej zmiany są: carcinoma intraepitheliale (rak śródnabłonkowy), carcinoma in situ (ang.), rak 00 (określenie klinicznego zaawansowania). W nabłonku rakowym stwierdza się zwiększoną liczbę prawidłowych i patologicznych (inaczej zwanych atypowymi) figur podziału mitotycznego. Cechy cytologiczne raka przedinwazyjnego są więc podobne do cech raka inwazyjnego. Zasadniczą różnicę stanowi naciekanie podścieliska przez gniazda komórek raka inwazyjnego. W raku przedinwazyjnym komórki rakowe nie mają dostępu do podścieliska ponieważ znajdują się tylko w nabłonku a od podścieliska są oddzielone błoną podstawną nabłonka. Ma to ważne implikacje kliniczne. Ponieważ w nabłonku nie ma naczyń krwionośnych ani limfatycznych (znajdują się one w podścielisku, pod błoną podstawną nabłonka) komórki raka przedinwazyjnego nie dają przerzutów. Z biegiem czasu może dojść do inwazji błony podstawnej i wzrostu raka w podścielisku. Wtedy mamy do czynienia z rakiem inwazyjnym (carcinoma invasivum). A zatem, usunięcie nowotworowo zmienionego nabłonka na etapie raka przedinwazyjnego wraz z niewielkim marginesem zdrowej tkanki prowadzi do całkowitego wyleczenia. Aby więc uzyskać 100% wyleczeń należałoby wykrywać zmiany na etapie dysplazji lub raka przedinwazyjnego. Jednym z nielicznych narządów gdzie jest to możliwe jest szyjka macicy. A można wykryć w/wym zmiany badaniem cytologicznym. Dysplazję i raka przedinwazyjnego najdokładniej poznano w nabłonku części pochwowej szyjki macicy gdzie stwierdzono następującą sekwencję zmian: dysplazja → rak przedinwazyjny → rak inwazyjny → rak zaawansowany z przerzutami. Uważny czytelnik zapewne spostrzegł, że podany powyżej opis cech cytologicznych dysplazji dużego stopnia i raka przedinwazyjnego jest prawie identyczny. Różnice są bardzo subtelne dlatego ocena tych dwóch zmian obciążona jest dużym subiektywizmem a zgodność rozpoznań między ekspertami jak również zgodność rozpoznań tych samych przypadków ustalonych przez tego samego patologa w różnych odstępach czasu bardzo niska. Z drugiej strony wyodrębnienie dysplazji dużego stopnia oraz raka przedinwazyjnego sugeruje biologiczne różnice między nimi (w domyśle u jednej chorej „tylko dysplazja” a u drugiej „już rak przedinwazyjny”) które prawdopodobnie nie istnieją. W konsekwencji mogłoby to prowadzić (i prowadziło) do różnych strategii terapeutycznych.

Aby zaradzić w/wym trudnościom wprowadzono w piśmiennictwie anglojęzycznym pojęcie cervical intraepithelial neoplasia (CIN) czyli śródnabłonkowa neoplazja szyjki macicy (łac. neoplasia intraepithelialis cervicalis). W dalszym ciągu tej książki na oznaczenie tej zmiany będziemy używali angielskiego akronimu CIN ponieważ jest on powszechnie stosowany i zrozumiały. CIN podzielono na trzy stopnie: CIN I (tzn. dysplasia gradus minoris), CIN II (tzn. dysplasia gradus mediocris) i CIN III obejmujący wspólnie dysplasia gradus mediocris et carcinoma planoepitheliale praeinvasivum. Widzimy, że w terminologii CIN nie ma już problemu dysplasia gradus maioris/carcinoma in situ. Obydwie zmiany określamy jako CIN III

Ryc 8.5. Mikrofoto D str 151 atlasu

Ta terminologia jest obecnie w powszechnym użyciu. Zanim jednak zdołała okrzepnąć w świadomości patologów i lekarzy praktyków wprowadzono w związku z klasyfikacją Bethesda (odnoszącą się do rozpoznań cytologicznych) nowe pojęcie: squamous intraepithelial lesion (SIL) czyli zmiana nabłonka wielowarstwowego płaskiego lub zmiana śródpłaskonabłonkowa (łac. laesio intraplanoepithelialis). SIL dzieli się tylko na dwa stopnie: SIL małego stopnia (low grade SIL = LSIL) oraz SIL dużego stopnia (high grade SIL = HSIL). LSIL obejmuje CIN I oraz niektóre zmiany nabłonka wywołane przez HPV, HSIL obejmuje CIN II i CIN III. Wszystkie te zawiłości terminologiczne przedstawia w prosty sposób Ryc. 8.6.

Ryc. 8.6. Jest rysunek

Z praktycznego punktu widzenia, niezależnie od terminologii w/wym zmiany można wyleczyć stosując konizację lub inne równoznaczne metody jak np. kryoterapię lub laseroterapię. W podejmowaniu decyzji terapeutycznych oprócz rozpoznania histologicznego bierze się pod uwagę również inne czynniki np. wiek chorej i głębokość tapetowania cewek gruczołowych przez zmieniony dysplastycznie nabłonek. Jak wspomnieliśmy wyżej nie wiadomo czy wszystkie chore z CIN małego stopnia powinny być leczone.

Dysplazja i rak przedinwazyjny występują też w nabłonku gruczołowym np, w żołądku i jelicie grubym. Również w dysplazji nabłonka gruczołowego stwierdzamy zaburzenie prawidłowego różnicowania komórek nabłonkowych wyrażające się m.in. polimorfizmem komórek oraz anarchią architektoniczną błony śluzowej.

Ryc. 8.7.. Mikrofoto L str 111 atlasu

W morfologicznej diagnostyce dysplazji błony śluzowej żołądka występuje szereg trudności, szczególnie w odróżnieniu zmian regeneracyjnych (hyperplasia reactiva seu regenerativa) od „prawdziwej” dysplazji, dysplazji dużego stopnia od naciekającego raka wczesnego, wreszcie trudności sprawia przeprowadzenie granicy między dysplazją średniego i dużego stopnia. Bardzo trudno ocenić czy cewki gruczołowe wyścielone nabłonkiem z cytologicznymi cechami złośliwości już naciekają blaszkę właściwą błony śluzowej (lamina propria mucosae) czy zmiany znajdują się tylko w poprzednio istniejących cewkach gruczołowych błony śluzowej (a więc bez naciekania). Tylko w tym ostatnim przypadku mielibyśmy do czynienia z rakiem przedinwazyjnym. Aby uniknąć dużych rozbieżności w ocenie (Japończycy rozpoznają już raka w przypadkach kiedy w Europie rozpoznano by jeszcze dysplazję dużego stopnia błony śluzowej żołądka) zaproponowano w 1998 r. tzw. klasyfikację Wiedeńską w odniesieniu do zmian błony śluzowej żołądka. Najważniejszą propozycją tej klasyfikacji jest ujęcie w jednej kategorii, pod nazwą nieinwazyjna neoplazja dużego stopnia (neoplasia non invasiva gradus maioris), dysplazji dużego stopnia, raka przedinwazyjnego i zmian podejrzanych o raka naciekającego. Opublikowana w roku 2000 tzw. międzynarodowa klasyfikacja z Padwy idzie w tym samym kierunku różniąc się m.in. wyodrębnieniem zmian podejrzanych o inwazyjnego raka w osobnej (czwartej) kategorii.

W sutku występują dwa rodzaje raka przedinwazyjnego: rak śródprzewodowy (carcinoma intraductale), w którym rakowy nabłonek rozrasta się wewnątrz przewodów sutka nie przekraczając błony podstawnej oraz rak zrazikowy przedinwazyjny (carcinoma lobulare in situ). Szczegółowe dane znajdzie czytelnik na str. ...

Innym przykładem raka przedinwazyjnego jest tzw. śródnabłonkowa neoplazja sterczowa (ang. prostatic intraepithelial neoplasia - PIN) (patrz str. ...) oraz rak przedinwazyjny w nabłonku pęcherza moczowego (patrz str. ....). W naskórku okolicy moczowo-płciowej rak przedinwazyjny nosi nazwę choroby Bowena lub erytroplazji Queyrata. W naskórku wystawionym na działanie promieni słonecznych rak przedinwazyjny określany jest jako keratosis actinica (senilis).

Od raka przedinwazyjnego należy odróżniać raka z mikroinwazją (carcinoma cum microinvasione). W odniesieniu do raka płaskonabłonkowego części pochwowej szyjki macicy określenie to oznacza raka naciekającego podścielisko na głębokość 3mm lub mniej (i o największej szerokości nacieku 7mm). Raki z mikroinwazją mają bardzo dobre rokowanie (ryzyko przerzutów do węzłów chłonnych wynosi ok. 1%, a 5-letnie przeżycie 98%).

Inną zmianą jest rak wczesny. Pojęcie to stosuje się dla określenia raka inwazyjnego żołądka, który nacieka tylko błonę śluzową lub błonę śluzową i podśluzową żołądka z przerzutami lub bez przerzutów do okolicznych węzłów chłonnych. Raki wczesne mają znacznie lepsze rokowanie niż raki zaawansowane żołądka.

Stopień złośliwości histologicznej nowotworu (ang. grading)

Ocena stopnia złośliwości histologicznej nowotworu ma duże znaczenie w planowaniu terapii oraz w rokowaniu. Opiera się ona na analizie stopnia zróżnicowania (dojrzałości) komórek nowotworowych oraz liczby mitoz. Czterostopniowy podział wprowadził w 1926 r. Broders (I0- 0-25%, II0- 25-50%,
III0- 50-75% i IV0 więcej niż 75% niezróżnicowanych komórek nowotworowych). Obecnie w większości nowotworów używa się podziału trójstopniowego (np. w ocenie stopnia histologicznej złośliwości raka sutka wg Blooma i Richardsona):
I0 - określa nowotwory najmniej złośliwe; III0 - najbardziej złośliwe. Warto pamiętać, że stopień histologicznej złośliwości jest ważną wskazówką ale nie zawsze wiernie oddaje związek z biologicznym charakterem guza.

NOWOTWORY MIEJSCOWO ZŁOŚLIWE.

Różnice pomiędzy nowotworami złośliwymi i łagodnymi nie zawsze są tak wyraźne jak to sugeruje Tab.8.1. Istnieją nowotwory, które mają niektóre cechy nowotworów złośliwych ale nie dają przerzutów lub takie, które mają histologiczne cechy nowotworu łagodnego a często dają nawroty, ale nie dają przerzutów. Nazywamy je nowotworami miejscowo złośliwymi. Należą do nich rak podstawnokomórkowy (carcinoma basocellulare) skóry, oraz większość glejaków złośliwych w mózgu (glioma malignum). Obydwa nowotwory cechuje wybitna zdolność do naciekania i destrukcji okolicznych tkanek ale z zasady nie dają przerzutów. Występowanie przerzutów byłoby czymś wyjątkowym. Z powyższego wynika, że samo naciekanie tkanek nie jest równoznaczne ze zdolnością do dawania przerzutów. Muszą istnieć dodatkowe mechanizmy molekularne, które umożliwiają przerzutowanie niektórym komórkom nowotworowym, które już posiadły zdolność naciekania. Innym nowotworem miejscowo złośliwym jest guz mieszany ślinianek (adenoma pleomorphum), który jest nowotworem łagodnym otoczonym torebką ale po wyłuszczeniu daje często nawroty. Również włókniaki powięziowe (fibroma desmoides), histologicznie łagodne, cechuje rozległy, naciekający rozrost między włóknami mięśni poprzecznie prążkowanych. Niedoszczętnie usunięte dają często wznowy. Znajomość biologii guza ma w tych przypadkach duże znaczenie gdyż pozwala na zaplanowanie odpowiedniej terapii, która może uchronić chorego od kolejnych nawrotów choroby, z których każdy zwykle jest trudniejszy do wyleczenia i wymaga bardziej rozległego zabiegu operacyjnego.

Diagnostyka nowotworów wymaga współdziałania lekarzy kilku specjalności i zastosowania szeregu metod. Wykorzystuje się metody morfologiczne, morfometryczne, biochemiczne, cytogenetyczne i molekularne. Ważne miejsce szczególnie w wykrywaniu choroby nowotworowej zajmuje diagnostyka obrazowa tzn. klasyczne metody rentgenowskie, ultrasonografia, rentgenowska tomografia komputerowa, magnetyczny rezonans jądrowy. Każda z tych metod ma swoje wskazania, zalety i ograniczenia. Jednak kamieniem węgielnym rozpoznania nowotworu jest diagnostyka patomorfologiczna. Bez rozpoznania morfologicznego nie można przystąpić do leczenia chorego z nowotworem. Badanie histologiczne (oraz w dużym stopniu i w wielu wypadkach również cytologiczne) stanowi nadal podstawę wiarygodnego rozpoznania choroby nowotworowej. Dostarcza ono również cennych wskazówek dotyczących rodzaju ewentualnej terapii. Im lepsza jest współpraca lekarzy klinicytów z lekarzem patomorfologiem tym wyższy poziom diagnostyki onkologicznej. W tej współpracy istotną rolę odgrywa ilość i jakość informacji przesłanej patomorfologowi wraz z materiałem do badania. Powinna ona zawierać wyniki badania podmiotowego (szczególnie dane dotyczące oceny ryzyka zachorowania na podejrzany nowotwór, wywiadu rodzinnego oraz dotychczasowego leczenia), przedmiotowego oraz badań obrazowych.

W diagnostyce patomorfologicznej nowotworów posługujemy się różnymi narzędziami: mikroskop świetlny, fluorescencyjny, elektronowy (transmisyjny i skaningowy), automatyczny skomputeryzowany analizator obrazu, cytometr przepływowy a ostatnio laserowy cytometr skanningowy. Narzędzia te umożliwiają obserwację komórek i tkanek w powiększeniu od 2 - 500 000 razy. Wykorzystujemy też różnorodne metody, które pozwalają nie tylko obserwować cechy morfologiczne komórek ale wnioskować o ich czynności na poziomie komórkowym i molekularnym (histochemia, immunohisto (cyto) chemia, metody cytogenetyczne i metody biologii molekularnej).

DIAGNOSTYKA HISTOPATOLOGICZNA

Podstawową metodą rozpoznawania nowotworów jest badanie histopatologiczne wycinka pobranego z guza. Bardzo często podobny stopień pewności rozpoznania można uzyskać badaniem cytologicznym (np. biopsją aspiracyjną cienkoigłową guza), w którym podstawą analizy mikroskopowej są rozproszone (w wykonywanym w takim badaniu rozmazie) komórki a nie fragment tkankowy (jak w badaniu histopatologicznym). Badanie histopatologiczne pozwala odpowiedzieć na szereg pytań.

  1. Czy badana zmiana jest nowotworem?

  2. Czy jest to nowotwór złośliwy czy łagodny?

  3. Czy jest to zmiana przedrakowa, rak przedinwazyjny czy postać inwazyjna?

  4. Czy jest to tzw. rak wczesny czy zaawansowany?

  5. Jaki jest typ histologiczny nowotworu?

  6. Jaki jest stopień histologicznej złośliwości guza?

Odpowiedź na te pytania powinna być zawarta w każdym wyniku badania histopatologicznego ponieważ od niej zależy wybór metody leczenia i ocena rokowania. Na przykładzie diagnostyki nowotworów widzimy fundamentalne znaczenie histopatologii w klinicznej medycynie. Bez nowoczesnej diagnostyki morfologicznej onkologia kliniczna znalazłaby się na manowcach. Los chorego zależy przede wszystkim od prawidłowego rozpoznania morfologicznego gdyż ono w dużym stopniu determinuje leczenie. Do lekarza leczącego należy natomiast pobranie reprezentatywnego materiału do badania. Pobranie np. małego, nieco tylko powiększonego węzła chłonnego tylko dlatego, że leży powierzchownie (podczas gdy głębiej leżą większe, bardziej podejrzane węzły) może uniemożliwić prawidłowe rozpoznanie a tym samym opóźnić leczenie. Podobnie negatywny efekt będzie miało pobranie wycinków w czasie gastrofiberoskopii z niezmienionego trzonu żołądka podczas gdy w odźwierniku rośnie rak włóknisty (który co prawda pokryty jest niezmienioną makroskopowo błoną śluzową ale powoduje usztywnienie ściany i zniesienie perystaltyki w tym odcinku). Aby więc pobrać odpowiedni wycinek do badania histopatologicznego trzeba wpierw przeprowadzić wszechstronne badania kliniczne aby nie pobierać materiału, który nie zawiera informacji diagnostycznej.

Każdy nowotwór jest zbudowany z proliferujących komórek stanowiących jego miąższ (komórek parenchymatycznych) oraz ze zrębu utworzonego przez tkankę łączną z naczyniami krwionośnymi, które odżywiają tkankę nowotworową i z naczyniami chłonnymi, którymi z tej tkanki drenowane są różnego rodzaju produkty metabolizmu i rozpadu komórek nowotworowych jak również same komórki nowotworowe. Obecność naczyń krwionośnych i chłonnych w utkaniu guza nowotworowego daje sposobność do powstawania przerzutów. Z punktu widzenia diagnostyki różnicowej między nowotworem łagodnym a złośliwym diagnostycznie istotne cechy nowotworu związane są głównie z jądrem komórek parenchymatycznych. Natomiast w ocenie typu histologicznego nowotworu bierze się pod uwagę również cechy cytoplazmy, podścieliska guza oraz jego budowy architektonicznej.

Badaniu podlegają wycięte w całości zmiany (guzy), większe wycinki (biopsje) lub oligo (mini) biopsje czyli bardzo drobne (średnicy kilku mm) wycinki pobierane na ogół w czasie endoskopii (np. broncho- lub gastrofiberoskopii)

Ryc 8.8. Mikrofoto A str 97 atlasu

Do oligobiopsji należy też tzw. biopsja gruboigłowa (lub rdzeniowa od and. core biopsy). Biopsje te najczęściej dotyczą gruczołu krokowego i sutka (Pobiera się je również z wątroby i nerek ale głównie dla rozpoznania zmian nienowotworowych). Jednym z częściej badanych materiałów są wyskrobiny z jamy macicy. Materiał pobrany do badania powinien być pobrany z właściwego miejsca, być odpowiedniej wielkości i natychmiast po pobraniu właściwie utrwalony. Zwykle stosowanym utrwalaczem jest 10% roztwór formaliny (materiał powinien pływać w utrwalaczu a nie być wciśniętym do słoika z kilkoma ml utrwalacza), niekiedy 50 - 70% alkohol etylowy. Do niektórych badań (hormony, receptory) tkankę się nie utrwala a natychmiast zamraża. Materiał utrwalony w wyżej podany sposób podlega badaniu rutynowemu tzn. zostaje zatopiony w parafinie a skrawki mikrotomowe są barwione hematoksyliną - eozyną. Trwa to zwykle ok. 2 - 3 dni (można stosować szybsze programy).

W trybie pilnym (do 30 minut) wykonujemy tzw. badania doraźne (zwane też mrożonymi lub śródoperacyjnymi). Badania te wykonuje się podczas zabiegu operacyjnego aby podjąć decyzję o jego rodzaju (np. operacja radykalna w razie stwierdzenia, że guz sutka jest rakiem), upewnić się, że granice cięć chirurgicznych są wolne od zmian nowotworowych oraz dla śródoperacyjnego ustalenia zakresu przerzutów w węzłach chłonnych. W dobrych ośrodkach patomorfologicznych gdzie pracują doświadczeni cytopatolodzy rozpoznanie większości np. guzów sutka jest ustalone przed operacją biopsją aspiracyjną cienkoigłową a zatem badań mrożonych jest mniej. Do badania śródoperacyjnego wycinek zostaje zamrożony a skrawki skrojone w kryostacie. Jest to badanie o większym niż rutynowe badanie histologiczne stopniu trudności.

CYTODIAGNOSTYKA

Cytodiagnostyka jest sztuką (!) rozpoznawania nowotworów na podstawie oceny cech morfologicznych poszczególnych „wyrwanych z kontekstu” tkankowego komórek lub ich grup. Komórki nowotworu złośliwego wykazują omówione powyżej (str. ) cytologiczne cechy złośliwości czym różnią się od komórek prawidłowych. Ponadto prawie każdy typ histologiczny ma charakterystyczne dla niego cechy cytologiczne, które w niektórych przypadkach umożliwiają nawet rozpoznanie typu histologicznego nowotworu na podstawie badania cytologicznego. Wyróżnia się cytodiagnostykę złuszczeniową (exfoliatywną) i cytodiagnostykę aspiracyjną.

Cytodiagnostyka złuszczeniowa. Badanie cytologiczne polega tutaj na ocenie rozmazów wykonanych na szkiełkach podstawowych z komórek, które złuszczyły się spontanicznie np. w płynach z surowiczych jam ciała (Ryc 8.9),

Ryc.8.9.

moczu, plwociny (Ryc 8.10)

Ryc. 8.10.

lub zostały złuszczone za pomocą odpowiednich szczoteczek z części pochwowej szyjki macicy (Ryc 8.11)

Ryc. 8.11.

lub zmian stwierdzanych w oskrzelach (Ryc 8.12),

Ryc. 8.12.

żołądku czy jelicie grubym (Ryc 8.13).

Ryc. 8.13.

Twórcą cytodiagnostyki złuszczeniowej był George Papanicolaou. Opracował on pięciostopniową skalę oceny rozmazów z części pochwowej szyjki macicy (tzw. ang. Pap smear) i wykazał, że badaniem cytologicznym można rozpoznać nie tylko raka inwazyjnego ale także raka przedinwazyjnego i zmiany przedrakowe (dysplazję). Rozmazy wg tej skali ocenia się następująco: Pap. I0 - niezmienione komórki nabłonka wielowarstwowego płaskiego; Pap. II0 - komórki nabłonka ze zmianami odpowiadającymi stanowi zapalnemu; Pap. III0 - komórki nabłonka z cechami dysplazji; Pap. IV0 - komórki nabłonkowe odpowiadające rakowi przedinwazyjnemu; Pap. V0 - liczne komórki raka inwazyjnego. Rozpoznania Pap. III0 - V0 powinny być potwierdzone badaniem histopatologicznym wycinka. Obecnie w ocenie rozmazów cytologicznych ginekologicznych stosuje się tzw. klasyfikację Bethesda (patrz str. ). Masowe i powtarzane badania cytologiczne rozmazów z części pochwowej szyjki macicy (tzw. badania przesiewowe) wykonywane u kobiet między 20 - 60 r. ż. co 2-3 lata. przyczyniły się w wielu krajach (niestety nie w Polsce) do dramatycznego spadku umieralności z powodu raka szyjki macicy. Dzięki tym badaniom wykrywa się zmiany przedrakowe lub na etapie przedinwazyjnym kiedy są całkowicie wyleczalne. Jest to najlepszy dowód skuteczności cytodiagnostyki złuszczeniowej w profilaktyce onkologicznej. Ocena cytologiczna rozmazów szczoteczkowych pobranych z podejrzanych miejsc błony śluzowej uzupełnia ocenę oligobiopsji pobieranych w czasie gastro-, kolono- lub bronchofiberoskopii zwiększając odsetek prawidłowych rozpoznań. Cytologia złuszczeniowa ma największe zastosowanie w diagnostyce raka szyjki macicy, płuc, pęcherza moczowego, żołądka, jelita grubego i płynów z nowotworowo nacieczonych surowiczych jam ciała.

Cytodiagnostyka aspiracyjna. Z każdego guza nowotworowego niezależnie od jego umiejscowienia można pobrać materiał cytologiczny do badania drogą biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej (bac.) zwanej też punkcją cienkoigłową. Jeżeli guz jest niewyczuwalny nakłucia dokonujemy pod kontrolą ultrasonografii, komputerowej tomografii lub pod kontrolą rentgenowską. Guz nakłuwa się igłą o średnicy 0,6 - 0,8 mm i aspiruje strzykawką o pojemności 10 lub 20 cm3. Z otrzymanej jednej kropli lub kilku kropli zawiesiny komórek wykonuje się rozmaz na szkiełku podstawowym i utrwala w 96% alkoholu. Szczególnie dużo komórek uzyskuje się z nakłucia chłoniaków, raków i niezróżnicowanych nowotworów złośliwych ponieważ wykazują one zmniejszoną łączność międzykomórkową.

Biopsja aspiracyjna cienkoigłowa okazała się szczególnie przydatna w diagnostyce raka sutka, tarczycy (Ryc 8.14),

Ryc. 8.14. Mikrofoto B ze str 71

płuca, przerzutów nowotworowych do węzłów chłonnych i wątroby. Badaniem tym można w sposób pewny ustalić rozpoznanie nowotworu złośliwego a często również określić jego typ histologiczny. W takich przypadkach można zrezygnować z badania śródoperacyjnego lub badania histopatologicznego wycinków. W rękach doświadczonego cytopatologa bac. jest szybką, pewną, prawie nieinwazyjną metodą diagnostyczną. Brak doświadczenia połączony z zadufaniem może prowadzić do katastrofalnych pomyłek! Trudności jakie w diagnostyce typu nowotworu w bac. może stanowić brak informacji architektonicznej można usunąć lub złagodzić badaniami immunocytochemicznymi.

IMMUNOCYTOCHEMIA

Metody immunocytochemiczne mają zastosowanie do materiału cytologicznego i histologicznego. Pierwsze próby oznakowania bezpośredniego przeciwciał fluoresceiną opisał w 1941 r. Albert Coons. Obecnie dzięki dostępności ogromnej liczby monoklonalnych przeciwciał przeciwko różnym białkom (markerom) jądra, cytoplazmy i powierzchni komórki oraz wyrafinowanym metodom uwidaczniania przeciwciał w mikroskopie świetlnym, immunocytochemia stała się niezbędnym narzędziem w cytodiagnostyce aspiracyjnej i w diagnostyce histopatologicznej. Użyteczne markery, przeciwko którym istnieją komercyjnie dostępne przeciwciała są podane w Tab. 8.2.

Tab. 8.2. Markery kierunku różnicowania komórek i tkanek przydatne w immunocytochemicznej diagnostyce różnicowej nowotworów.

Kierunek
różnicowania

Markery

Nabłonkowy

Keratyny, EMA, PSA i PSAP, thyreoglobulina

Limfoidalny

LCA (CD45) i inne Ag serii CD, Ig  i 

Melanocytarny

P-ciała przeciw Ag specyficznym dla melanoma
(np. HMB-45), białko S-100

Mezenchymalny

Vimentyna

Mięśniowy

Desmina, aktyny, mioglobina

Glejowy

GFAP, białko S-100

Nerwowy i
neuroendokrynny

Synaptofyzyna, chromograniny, neurofilamenty, NSE, Leu-7, różne peptydy, hormony, aminy

Komórki Schwanna

Białko S-100

Komórki śródbłonka

CD31, F VIII

Histiocytarny

CD68, lizozym, AAT, ACT

Antygeny płodowe

AFP, CEA

Ag - antygen; P-ciała - przeciwciała

EMA - naskórkowy antygen błonowy

PSA - specyficzny antygen sterczowy

PSAP - kwaśna fosfotaza swoista stercza

LCA - wspólny antygen leukocytarny

GFAP - kwaśne białko glejowe

AAT -

ACT -

F VIII - czynnik ósmy

AFP - -fetoproteina

CEA - antygen karcinoembrionalny

Immunocytochemia jest szczególnie przydatna w następujących okolicznościach:

1 Ocena kierunku różnicowania (typu histologicznego) nowotworów, które w mikroskopie świetlnym w preparatach barwionych hematoksyliną-eozyną nie wykazują cech różnicowania. Możliwości diagnostyki różnicowej głównych typów nowotworów takich jak rak, chłoniak, mięsak, czerniak przedstawia Tab. 8.3.

Tab. 8.3 Immunocytochemia w diagnostyce różnicowej raków, chłoniaków, mięsaków i czerniaków.

Marker

Rak

Chłoniak

Mięsak

Czerniak

Keratyna

+

-*

- / +

- / +

Vimentyna

- / +

+*

+

+

LCA

-

+*

-

-

HMB-45a

- / +

-*

-

+

S-100

- / +

-

- / +

+

EMA

+*

- / +

- / +

-

a przeciwciało przeciwko antygenom specyficznym dla melanoma

Przykład ilustruje Ryc 8.15.

Ryc. 8.15. Mikrofoto A i C ze str 237 atlasu

Do najważniejszych markerów należą białka włókienek pośrednich i LCA. Z Tab. 8.14 wynika, że istnieją wyjątki od ogólnych reguł np. keratyna przemawia za różnicowaniem nabłonkowym czyli za rakiem, jednak w sarcoma synoviale lub sarcoma epithelioides występuje koekspresja keratyny i vimentyny. Chłoniaki są LCA-dodatnie za wyjątkiem niektórych Ki-1 pozytywnych wielkokomórkowych anaplastycznych chłoniaków, które mogą być LCA-negatywne (omówienie innych wyjątków przekracza ramy tego rozdziału). Wyniki reakcji immuno-cytochemicznych trzeba oceniać wspólnie z obrazem morfologicznym i danymi klinicznymi.

2 Diagnostyka różnicowa drobnookrągłokomórkowych nowotworów złośliwych wieku dziecięcego tzn. neuroblasoma, rhabdomyosarcoma, tumor Ewingi, tumor Wilmsi, NHL. Szczególnie w bac. nowotwory te są trudne do zróżnicowania w oparciu tylko o dane morfologiczne.

3 Ustalenie punktu wyjścia przerzutu lub szczegółowego typu histologicznego nowotworu. Niektóre markery lub ich kombinacje są specyficzne tkankowo lub narządowo. Np. AFP jest markerem carcinoma hepatocellulare lub yolk sac tumor, PSA - raka gruczołu krokowego (Ryc 8.16. Mikrofoto D ze str 89 atlasu), a tyreoglobulina raka pęcherzykowego tarczycy. Rak rdzeniasty tarczycy charakteryzuje się obecnością kalcitoniny (Ryc 8.17. Mikrofoto D ze str 67 atlasu) oraz potrójną koekspresją: keratyny, vimentyny i neurofilamentów natomiast neuroendokrynny rak skóry Merkela koekspresją keratyny i neurofilamentów, które układają się w charakterystyczne „guziki”.

4 Immunofenotypowanie białaczek i chłoniaków oraz diagnostyka różnicowa chłoniaków i nienowotworowych rozrostów węzłów chłonnych. Duża liczba monoklonalnych przeciwciał przeciwko antygenom serii CD umożliwia identyfikację i klasyfikację nowotworów układu hematopoetycznego i chłonnego. Do tego celu wykorzystuje się również cytometrię przepływową (patrz niżej).

5 Ocena obecności markerów biologicznych o znaczeniu prognostycznym lub predykcyjnym np. onkoprotein (c-erbB-2), produktów zmutowanych genów supresorowych (p53) lub obecności receptorów estrogenów i progesteronu.

METODY MORFOMETRYCZNE

Cytometria przepływowa znalazła zastosowanie w:

  1. immunofenotypowaniu i klasyfikacji białaczek i chłoniaków,

  2. ocenie klonalności rozrostów limfoidalnych węzłów chłonnych (w materiale histologicznym, w biospji aspiracyjnej cienkoigłowej i w płynach z jam ciała)(Ryc. 8.18. ) co ułatwia trudną diagnostykę różnicową między chłoniakiem a odczynowym rozrostem,

  3. ocenie rokowania w niektórych nowotworach złośliwych poprzez ocenę ploidii DNA. Aneuploidia jest na ogół związana z gorszym rokowaniem.

Automatyczna skomputeryzowana analiza obrazu wykorzystywana jest m.in. do obiektywnej oceny stopnia proliferacji komórek nowotworowych lub obecności niektórych markerów lub białek jądrowych np. receptora estrogenów (Ryc 8.19.). Laserowy cytometr skaningowy (LSC) (Ryc 8.20.) ma dotąd niewielkie zastosowanie w diagnostyce natomiast jest urządzeniem bardzo przydatnym w ocenie apoptozy i badaniu patogenezy chorób, w których apoptoza odgrywa rolę (np. w human granulocytic ehrlichiosis). LSC służy do oceny aktywacji komórki, szybkości kinetyki reakcji enzymatycznych w pojedynczych komórkach, niektórych funkcji lizosomów. Za pomocą LSC można badać zmiany stopnia kondensacji chromatyny jądrowej (a tym samym morfologii jądra komórkowego).

METODY CYTOGENETYCZNE I MOLEKULARNE.

Zmiany kariotypowe moga mieć znaczenie diagnostyczne lub prognostyczne. Do często spotykanych zmian należą: utrata całych chromosomów lub dodatkowe ich kopie, translokacje, delecje oraz objawy amplifikacji genów. Metody molekularne wykrywania mutacji, delecji lub rearanżacji i amplifikacji genów znajdują coraz szersze zastosowanie w rozwiązywaniu kilku szczególnych problemów diagnostyki patomorfologicznej.

  1. Wykrywanie dziedzicznych predyspozycji do rozwoju nowotworów złośliwych. Obejmuje ono wykrywanie dziedzicznie uwarunkowanych mutacji genów supresorowych (np. Rb, BRCA1 i BRCA2, p53, APC) i genów mutatorowych (np.. hMSH2, hMLH1), ocenę genetycznie determinowanej aktywności enzymów zwiększających wrażliwość na karcynogeny (np. CYP1A1) oraz ocenę polimorfizmu genów kontrolujących syntezę niektórych cytokin (np. TNF), które mogą spełniać rolę promotorów w karcynogenezie.

  2. Wykrywanie nielicznych komórek nowotworowych, które pozostały po leczeniu chorych z białaczką lub chłoniakiem za pomocą amplifikacji odpowiednich sekwencji DNA z zastosowaniem metody PCR.

  3. Ocena rokowania w niektórych chorobach nowotworowych. Np. amplifikacja
    N-myc, związana ze złym rokowaniem w neuroblastoma może być wykazana metodami cytogenetycznymi albo za pomocą PCR lub FISH.

  4. Diagnostyka chłoniaków poprzez badanie klonalnej rearanżacji limfocytarnych genów receptorowych oraz niektórych mięsaków poprzez wykrywanie specyficznych translokacji (np. t(11;22) w mięsaku Ewinga).

TZW. BIOMARKERY NOWOTWOROWE

Szereg białek cytoplazmatycznych, białek powierzchni komórek, hormonów i enzymów można wykryć metodami biochemicznymi w surowicy krwi (i innych płynach ustrojowych) chorych z nowotworami. Prawie wszystkie z tych markerów nowotworowych mają właściwości antygenowe. Tzw. antygeny płodowo - nowotworowe, do których zaliczamy  - fetoproteinę (AFP), CEA oraz gonadotropinę kosmówkową są raczej antygenami różnicowania niż antygenami płodowymi ponieważ stwierdzono je również na niektórych komórkach osób dorosłych. Najważniejsze z markerów nowotworowych, które znalazły zastosowanie w praktyce klinicznej są przedstawione w Tab. 8.4.

Tab. 8.4. Tzw. biomarkery nowotworowe i nowotwory, w których są one wykorzystywane do diagnostyki, monitorowania lub prognozowania.

Markery

Nowotwory

CEA

Rak jelita grubego, wątroby, trzustki, żołądka, płuca, sutka.

AFP

Rak z komórek wątrobowych, Yolk sac tumor i inne nienasieniakowe guzy jąder.

hCG

Choriocarcinoma i nienasieniakowe guzy jąder.

NSE

Rak drobnokomórkowy płuca, neuroblastoma.

PSAP

Rak gruczołu krokowego.

PSA

Rak gruczołu krokowego.

Kalcytonina

Rak rdzeniasty tarczycy.

Katecholaminy

Phaeochromocytoma.

Immunoglobuliny

Szpiczak mnogi.

CA-15-3

Rak sutka.

CA-19-9

Różne raki.

CA-125

Rak jajnika.

TdT

Białaczki.

Abp53

Rak jelita grubego i inne raki.

CEA - antygen karcinoembrionalny, AFP - -fetoproteina, hCG - ludzka gonadotropina łożyskowa, NSE - enolaza swoista dla neuronów, PSAP - kwaśna fosfataza swoista dla prostaty, PSA - antygen swoisty dla prostaty, CA - antygen rakowy, TdT- transferaza nukleotydów terminalnych, Abp53 - przeciwciała przeciwko p53.

Są one wykorzystywane w wykrywaniu niektórych nowotworów w grupach wysokiego ryzyka (np. PSA w raku gruczołu krokowego), monitorowaniu wyników leczenia operacyjnego (np. spadek hCG po operacji kosmówczaka złośliwego), monitorowaniu nawrotów (np. wzrost poziomu CEA w związku ze wznową miejscową lub przerzutami raka jelita grubego), monitorowaniu odpowiedzi na chemioterapię (np. CA-125 w raku jajnika), klasyfikacji i monitorowaniu białaczek (np. TdT) a także w ocenie rokowania (chorzy z podwyższonym CEA przed operacją raka jelita grubego mają gorsze rokowanie niż pacjenci, u których nie stwierdzono CEA przed zabiegiem operacyjnym) i w ocenie stopnia zaawansowania choroby nowotworowej (poziom markera w surowicy zależy od masy guza pierwotnego i wzrasta wraz z pojawieniem się przerzutów). Oczywiście poziomy tych markerów wspomagają rozpoznanie, nie mają jednak znaczenia rozstrzygającego (rozpoznanie ustala zawsze badanie morfologiczne!). Za pozytywnym rozpoznaniem przemawia narastanie poziomu markera w czasie kilkakrotnego badania w pewnych odstępach czasu. Jednorazowy podwyższony wynik powinien być interpretowany ostrożnie gdyż również w chorobach nienowotworowych poziomy omawianych markerów mogą być umiarkowanie podwyższone. Podwyższony poziom AFP występuje również w wirusowym zapaleniu wątroby, marskości wątroby, w toksycznym uszkodzeniu wątroby, w ataxia teleangiectasia, również w ciąży. Podwyższony poziom CEA stwierdzono m.in. w alkoholowej marskości wątroby, zapaleniu wątroby, mocznicy, wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego lub chorobie Crohna. Niewielkie podwyższenie poziomu CEA może wystąpić u osób zdrowych. W Tab. 8.4 przedstawione są najważniejsze nowotwory, w których dane markery występują. Nie są one jednak całkowicie specyficzne dla tych nowotworów. Np. podwyższony poziom AFP może również wystąpić w niektórych rakach jelita grubego, trzustki i płuc. Omawiane markery nie mają zastosowania we wczesnej diagnostyce nowotworów ponieważ nie są wystarczająco czułe ani specyficzne. Tym niemniej, podwyższony poziom CEA lub przeciwciał przeciwko p53 może wystąpić na kilka do kilkunastu miesięcy przed kliniczną manifestacją przerzutu lub wznowy.

W 1996 r. zarejestrowano w Polsce 108 016 zachorowań na nowotwory złośliwe (50 990 u kobiet i 57 026 u mężczyzn). Po uwzględnieniu niedorejestrowania (ok. 5%, istnieją duże różnice w zależności od województwa) rzeczywista zapadalność wynosiłaby ok. 114 000 przypadków. Zapadalność na nowotwory złośliwe rośnie, np. w 1994 r. zarejestrowano 103 176 zachorowań. Z ryciny 8.21 wynika, że w 1996 r. nowotworami złośliwymi najczęściej rejestrowanymi u mężczyzn były nowotwory złośliwe płuca (29,4%), jelita grubego (9,5%) i żołądka (7,2%). Standaryzowane współczynniki zapadalności dla tych nowotworów wynosiły odpowiednio 76,4; 24,4; 18,2. U kobiet w 1996 r. najczęściej rejestrowano nowotwory złośliwe sutka (19%), jelita grubego (9,9%) i płuca (7,7%). (Ryc. 8.22). Odpowiednie, standaryzowane współczynniki zapadalności wynoszą 35,9; 15,7; 13,4.

Ryc. 8.21. Struktura zarejestrowanych zachorowań na najczęstsze nowotwory złośliwe u mężczyzn w 1996 r. w Polsce (——) i w USA (——)

0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic

W USA zachorowania na raka krtani, trzustki i nowotwory złośliwe mózgu znajdują się poniżej 10 miejsca w strukturze zachorowań natomiast czerniak złośliwy zajmuje szóste miejsce (2,9%) podczas gdy w Polsce znajduje się on poniżej 10 miejsca (1,1%). Najprawdopodobniej wskutek znacznego niedorejestrowania, raki skóry w Polsce w 1996 r. stanowiły tylko 4,1% (w USA ocenia się, że stanowią one ok. 1/3 wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe).

Ryc. N22. Struktura zarejestrowanych zachorowań na najczęstsze nowotwory złośliwe u kobiet w 1996 r. w Polsce (——) i w USA (——)

0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic

W USA zachorowania na raka żołądka, pęcherzyka żółciowego i nerki znajdują się poniżej 10 miejsca w strukturze zachorowań na nowotwory złośliwe. Natomiast nowotwory układu chłonnego zajmują szóste miejsce (4,4%), czerniak złośliwy skóry siódme (2,8%) a rak pęcherza moczowego dziesiąte (2,5%).

W 1996 r. z powodu nowotworów złośliwych zmarło w Polsce 78 657 (33 628 kobiet i 45 029 mężczyzn). Liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych w Polsce rośnie systematycznie chociaż w ostatnich latach tempo wzrostu osłabło. (Tab. 8.5).

Tab. 8.5. Standaryzowane współczynniki zgonów (na 100 000 osób) z powodu nowotworów złośliwych w Polsce w latach 1966 - 1996.

mężczyźni

kobiety

rok

Współczynnik

przyrost

współczynnik

przyrost

1966

143.5

105.4


1976


168.6

25.1 (17.5%)


101.1



1986


196.7

28.1 (16.6%)


107.0

5.9 (5.8%)


1996


203.6

6.9 (3.5%)


107.6

0.6 (0.6%)

Dla porównania, w 1966 r. zmarło 39 760 osób. Umieralność jest najniższa na wschodzie Polski a najwyższa w rejonach zachodnich. Standaryzowany współczynnik umieralności (na 100 000 ludności) w r. 1966 wynosił dla kobiet 105,4 a dla mężczyzn 143,5. ten sam współczynnik wynosił w roku 1996 dla kobiet 107,6 a dla mężczyzn aż 203,6. A zatem, w Polsce umieralność z powodu nowotworów złośliwych u mężczyzn jest prawie dwukrotnie wyższa (!) niż u kobiet. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy należy wymienić częstsze występowanie u mężczyzn nowotworów, których lokalizacja utrudnia ich wczesne wykrycie oraz radykalne leczenie. Z danych przedstawionych w Tab. N5 wynika również, że dynamika przyrostu współczynnika zgonów maleje i przyrost ten u mężczyzn był najniższy w dekadzie 1986 - 1996 (3,5%). Analiza wskaźników struktury umieralności w 1996 r. wskazuje, że najwięcej mężczyzn w Polsce zmarło z powodu raka płuca (34,4%), żołądka (9,0%) i jelita grubego (8,3%). (Ryc. 8.23.). „Surowe” współczynniki umieralności dla tych nowotworów wynosiły odpowiednio 82,4; 21,5; 20,0. U kobiet najczęściej rejestrowano zgony z powodu raka sutka (14,1%), jelita grubego (11,4%) i płuca (10,1%). Odpowiednie „surowe” współczynniki umieralności wynosiły 23,9; 19,3; 17,2. (Ryc. 8.24.).

Ryc. 8.23. Struktura umieralności na nowotwory złośliwe u mężczyzn w 1996 r. w Polsce (——) i w USA (——). Liczba zgonów podana jest w nawiasie.

0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic

W USA umieralność na nowotwory złośliwe krtani znajduje się poniżej 12 miejsca w strukturze zachorowań na nowotwory złośliwe. Natomiast chłoniaki zajmują piąte miejsce (4,5%), białaczki szóste (4,0%), raki wątroby ósme (2,9%).

Ryc. 8.24. Struktura umieralności na nowotwory złośliwe u kobiet w 1996 r. w Polsce (——) i w USA (——). Liczba zgonów podana jest w nawiasie.

0x08 graphic

0x08 graphic

W USA umieralność spowodowana rakiem szyjki macicy i pęcherzyka żółciowego jest bardzo niska (poniżej 12 miejsca). Natomiast chłoniaki i białaczki zajmują szóste (4,4%) i siódme (3,7%) miejsce a rak trzonu macicy znajduje się na dziesiątym miejscu (2,3%, w Polsce na dwunastym - 2,5%).

Porównując strukturę umieralności mężczyzn w Polsce i USA widzimy, że największe różnice dotyczą raka żołądka (w USA tylko 2,8% w Polsce aż 9,0%) oraz raka stercza (w USA 14,2% w Polsce tylko 5,9%). Ponad dwukrotnie więcej kobiet w USA umiera z powodu raka płuca ale w Polsce trzykrotnie więcej kobiet umiera z powodu raka żołądka. W USA umieralność z powodu raka szyjki macicy jest poniżej 12 miejsca (w Polsce na wysokim piątym miejscu).

Poziom umieralności na nowotwory złośliwe wśród mężczyzn w średnim wieku w Polsce należy do najwyższych na świecie. Jedną z głównych przyczyn jest bardzo duża umieralność z powodu nowotworów złośliwych związanych z paleniem tytoniu (rak płuca, krtani, jamy ustnej, gardła, pęcherza moczowego). Roczne tempo wzrostu współczynnika umieralności na nowotwór złośliwy płuca u mężczyzn było w latach 70 i 80 dwukrotnie większe niż w jakimkolwiek innym kraju. Od początku lat dziewięćdziesiątych nastąpiło obniżenie tempa wzrostu umieralności. Pocieszającym trendem jest obserwowany od początku lat osiemdziesiątych spadek umieralności na raka płuca u młodych mężczyzn (20 - 44 lata) oraz zahamowanie wzrostu współczynnika umieralności w grupie 45 - 64 lat. Niestety u kobiet wzrost współczynnika umieralności na raka płuca utrzymuje się nadal.

Ważniejsze negatywne trendy w Polsce w latach 1963 - 1996 są następujące. U mężczyzn: wzrost współczynników umieralności z powodu nowotworów złośliwych płuc, jamy ustnej, gardła, jelita grubego, stercza, pęcherza moczowego, nerek, czerniaka złośliwego skóry oraz chłoniaków złośliwych. U kobiet: bardzo duży wzrost współczynników umieralności z powodu nowotworów złośliwych płuc a szczególnie w grupie kobiet młodych (20 - 44 lata). W tej grupie poziom umieralności zwiększył się dwukrotnie w ciągu ostatnich 15 lat (!). Wzrost współczynników umieralności z powodu raka sutka (szczególnie po 60 r. ż.), jajnika, jelita grubego, trzustki, nerek, chłoniaków złośliwych i czerniaka złośliwego. Umieralność z powodu nowotworów złośliwych szyjki macicy maleje bardzo powoli i nawet ten niewielki spadek nie dotyczy kobiet w wieku 20 - 44 lat (współczynnik „surowy” w 1978 r. wynosił 10,7 a w 1996 r. 10,2). Świadczy to o niewielkiej skuteczności programów skryningu populacyjnego. Dla porównania w Szwecji umieralność z powodu raka szyjki macicy spadła z 6/100 000 w 1971 r. do 2,1/100 000 w latach dziewięćdziesiątych. Współczynnik umieralności na te nowotwory (głównie na raka części pochwowej szyjki macicy) należy w Polsce do najwyższych w Europie (!).

Do pozytywnych trendów w omawianym okresie zaliczyć można: U mężczyzn (oprócz wspomnianych wyżej a dotyczących raka płuc) spadek umieralności na nowotwory złośliwe żołądka oraz na ziarnicę złośliwą i białaczki u mężczyzn w wieku 20 - 44 lata, a także zahamowanie wzrostu umieralności z powodu nowotworów złośliwych przełyku, trzustki i krtani (w grupie 20 - 44 lata) oraz jądra. U kobiet: zmniejszanie się poziomu umieralności z powodu nowotworów złośliwych żołądka, przełyku, białaczek (z wyjątkiem kobiet powyżej 65 r. ż.), stały niski poziom umieralnośći z powodu nowotworów złośliwych jamy ustnej i gardła, stabilizacja poziomu umieralnośći z powodu raka pęcherzyka żółciowego, pęcherza moczowego oraz ziarnicy złośliwej. Ogólnie od początku lat osiemdziesiątych nastąpił spadek umieralności z powodu nowotworów złośliwych u kobiet w wieku 1 - 19 lat oraz stabilizacja poziomu umieralności powyżej 20 r. ż.

Zapadalność (i umieralność) na niektóre nowotwory złośliwe zależy od położenia geograficznego, czynników związanych z wykonywanym zawodem oraz czynników o charakterze kulturowo - obyczajowym. Rak przełyku szczególnie często występuje w Chinach zwłaszcza w niektórych rejonach tego kraju. Do takich miejsc należy rejon Linshien, gdzie występuje wysoka zapadalność na raka przełyku nie tylko u ludzi ale również u hodowanych przez nich kurczaków. Gdy w związku z budową zapory wodnej przesiedlono tą ludność (bez kurczaków) do rejonu Fanhsien, w nowym miejscu rozpoczęli od nowa hodowlę nowego szczepu, w którym rak przełyku występował rzadko. Po pewnym czasie okazało się, że zapadalność na raka przełyku wśród tych kurczaków wzrosła przypuszczalnie dlatego, że ludność ta ma zwyczaj karmić drób resztkami własnego pożywienia.

Rak wątroby w USA lub Wielkiej Brytanii występuje rzadko i jest zwykle związany z marskością wątroby. W kilku regionach Afryki i Azji rak ten występuje endemicznie i często. W regionach tych stwierdza się częste zanieczyszczenie produktów żywnościowych mykotoksynami oraz zakażenia HBV i HCV. Umieralność z powodu raka żołądka jest 7 - 8 razy większa wśród Japończyków niż wśród mieszkańców USA. Śmiertelność ta zmniejsza się w pierwszym pokoleniu emigrantów japońskich do USA i jest jeszcze mniejsza w drugim i następnych pokoleniach. Stwierdzono, że ryzyko raka szyjki macicy jest tym większe im wcześniej nastąpiła inicjacja seksualna i im większa liczba partnerów seksualnych. Rak ten występuje bardzo często u prostytutek a jest niezwykłą rzadkością u zakonnic. Dane te wskazują na prawdopodobną rolę czynnika wirusowego (wirusy HPV, str. ....) przenoszonego drogą kontaktów płciowych. Rakotwórcze działanie promieniowania nadfioletowego zostało omówione na str. ....).

Poważnym czynnikiem ryzyka jest nieumiarkowanie w jedzeniu i w piciu oraz stosowaniu różnorodnych używek. Uważa się, że 1/3 zgonów z powodu nowotworów złośliwych ma związek z paleniem tytoniu, 1/3 z narażeniem na karcynogeny pokarmowe i tylko 1/3 z powodu wszystkich innych czynników. Samo tylko palenie papierosów ma związek z rakiem płuca, jamy ustnej, gardła, przełyku, krtani, trzustki i pęcherza moczowego. Palenie tytoniu oraz nadużywanie alkoholu zwiększa ryzyko wystąpienia raków górnego odcinka układu oddechowego i pokarmowego. Alkoholizm jest czynnikiem ryzyka dla raków jamy ustnej, gardła, przełyku i krtani a także raka wątroby (w związku z marskością). W Tab. 8.6 przedstawiono szereg czynników środowiskowych wraz z rakami, których ryzyko wystąpienia czynniki te zwiększają.

Tab. 8.6. Ważniejsze czynniki środowiskowe i związane z nimi

nowotwory.

Czynnik

Nowotwór

Azbest

Mesothelioma; rak płuca, przełyku, żołądka, jelita grubego

Arsena

Rak skóry, płuca; haemangiosarcoma

Benzen

Białaczka,; ziarnica złośliwa

Beryla

Rak płuca

Chlorek winylu

      • Angiosarcoma hepatis

Chromb

Rak płuca

Kadma

Rak stercza

Nikielb

Rak płuca

Radon

Rak płuca

Tlenek etylenu

Białaczka

a i jego związki, b związki tego pierwiastka

Człowiek narażony jest na działanie tych czynników w różnych okolicznościach. Niektóre (np. arsen i jego związki) wchodzą w skład fungicydów i herbicydów, inne stosowane są do wyrobu ceramiki (związki niklu). Azbest, używany był dawniej powszechnie jako materiał izolacyjny np. w suszarkach do włosów, lub w systemach centralnego ogrzewania, sufitach, dachach itp. a także do wyrobu pokryć dachowych (np. eternit). Tlenek etylenu używany jest jako czynnik przeciwgrzybiczy w przemyśle spożywczym i teksylnym, dla przyspieszenia dojrzewania owoców i orzechów a także w procesie sterylizacji narzędzi, bielizny, opatrunków w szpitalach. Związki kadmu i niklu są wykorzystywane m.in. do produkcji baterii elektrycznych. Niektóre czynniki mają wielorakie zastosowanie np. benzen, który wykorzystywany jest do produkcji farb, gumy, taśm klejących służy jako rozpuszczalnik, wchodzi w skład detergentów i oleju napędowego. Chlorek winylu jest składnikiem polimerów winylowych, ma też zastosowanie w przemyśle chłodniczym.

Analiza rodzinnego występowania nowotworów, wykrycie związków między występowaniem niektórych nowotworów a czynnikami środowiskowymi, zwyczajami kulturowymi lub niektórymi chorobami dostarczyły w przeszłości ogromnej liczby informacji, które zwróciły uwagę na czynniki etiopatogenetyczne lub ukierunkowały badania molekularne dotyczące karcynogenezy.

Wyniki badań nad powstawaniem nowotworów u zwierząt doświadczalnych i transformacją nowotworową komórek in vitro oraz wprowadzenie metod biologii molekularnej do badania genomu komórek nowotworowych i wirusów onkogennych ugruntowały powszechne dzisiaj przekonanie, że nowotwór powstaje w wyniku szeregu nieletalnych zmian (mutacji) w DNA komórki somatycznej, które kumulując się powodują utratę kontroli proliferacji, wzrostu i różnicowania. Takie zaburzenia DNA mogą być odziedziczone w gametach (a przez to obecne we wszystkich komórkach organizmu) lub mogą być spowodowane przez tzw. czynniki rakotwórcze czyli czynniki chemiczne, fizyczne, energię promienistą lub wirusy onkogenne. Uważa się, że nowotwory są monoklonalne tzn. powstają na skutek klonalnej ekspansji pojedynczej transformowanej komórki a karcynogeneza jest procesem wieloczynnikowym i wielostopniowym, którego wynik zależy od oddziaływania w/wym czynników zewnętrznych ale także od właściwości genomu, na który one działają. W przeszłości formułowano różne hipotezy dotyczące etiopatogenezy nowotworów. Wspominamy tylko niektóre, pozostałe czytelnik może znaleźć w podręcznikach historii medycyny. Galen uważał, że nowotwór pojawia się częściej u kobiet melancholijnych. Rigoni Stern zauważył, że wśród kobiet zamożnych rak szyjki macicy częściej występuje u osób wrażliwych i sfrustrowanych. Berkson stwierdził, że ryzyko śmierci z powodu raka płuc jest najmniejsze u mężczyzn żonatych, większe u kawalerów a największe u rozwiedzionych (2x). Dziś można by przypuszczać, że to raczej różna liczba palaczy papierosów w tych grupach wpływa na ryzyko wystąpienia raka płuc. Żonatym nie pozwalają żony, dzieci lub brak funduszy. Rozwiedzeni aby ukoić stres palą więcej i nareszcie nikt im nie zabrania. Według Cohnheima komórka nowotworowa jest odszczepioną komórką embrionalną zatrzymaną w rozwoju i pozbawioną czynników organizujących i formujących. Virchow sądził, że przewlekłe drażnienie doprowadza do powstania nowotworu. Oberling uważał, że nowotwór jest to nieszczęśliwy i zwyrodniały krewny gospodarza. Sformułowano szereg oryginalnych hipotez m.in. hipotezę informacyjną, wg której karcynogeneza polega na zaburzeniu przepływu i zawartości informacji, hipotezę delecji zakładającą, że komórce nowotworowej brak istotnych enzymów, które posiada komórka normalna, wreszcie hipotezę infekcyjną wg której karcynogeneza ma związek z zakażeniem bakteriami, grzybami i pierwotniakami. W czasach nam współczesnych badania przeprowadzone w John Hopkins University na grupie 1000 studentów medycyny z lat 1946-64 wykazały po 30 latach obserwacji, że osoby, które zachorowały na nowotwór były to przede wszystkim osoby o łagodnym, miłym nieagresywnym usposobieniu, które miały jedną wspólną cechę brak więzi rodzinnej szczególnie z rodzicami. Inaczej mówiąc charakteryzowała je alienacja zaczynająca się już we wczesnym dzieciństwie. Zobaczymy dalej, że wiele w/w obserwacji lub poglądów znalazło uzasadnienie w wynikach badań molekularnych i wydają się dzisiaj bardziej zrozumiałe niż dawniej.

CZYNNIKI RAKOTWÓRCZE

Ogromną liczbę czynników wpływających na powstawanie nowotworów u ludzi i zwierząt doświadczalnych lub wywołujących transformację nowotworową komórek in vitro można ująć w kilka grup: czynniki chemiczne, promieniowanie jonizujące i inne czynniki fizyczne oraz wirusy onkogenne. Większość czynników rakotwórczych, bezpośrednio lub pośrednio, działa na poziomie genomu komórki. Poniżej omówimy osobno najważniejsze ze znanych czynników rakotwórczych i mechanizmy ich działania. Należy jednak przypomnieć, że karcinogeneza jest procesem wieloczynnikowym i wielostopniowym w którym zmiany narastają w wyniku współdziałania kilku czynników. Zasadę tę, która w różnym stopniu odnosi się do różnych nowotworów dobrze ilustruje rak sutka u myszy, Wykazano, że na powstawanie tego raka mają wpływ: czynniki genetyczne, wirusy onkogenne i hormony. Wyhodowanie metodą hodowli wsobnej i selekcji szczepów myszy o dużej (100%) i małej (0%) zapadalności świadczy o uwarunkowaniu genetycznym. Jednak tylko matka przenosi domniemany czynnik, gdyż w potomstwie ze skrzyżowania szczepu o dużej zapadalności ze szczepem o zapadalności małej, zapadalność na raka sutka jest równa tej, którą miał szczep matki. Przeniesienie czynnika następuje przez mleko, a tzw. czynnik mleczny, czyli czynnik Bittnera, jest wirusem RNA. A zatem do powstania raka sutka nie wystarczy tylko odpowiedni genotyp, ale potrzeba także wirusa onkogennego. Nie wyczerpuje to zagadnienia etiopatogenezy raka sutka u myszy. Pomimo odpowiedniego genotypu i istnienia wirusa rak ten rzadko występuje u płci męskiej. Można jednak znacznie zwiększyć częstość jego występowania u samców podając przez dłuższy czas estrogeny lub prolaktynę. U samic pozbawionych jajników we wczesnym okresie życia rak zwykle nie występuje. Tak więc oprócz odpowiedniego genotypu i wirusa Bittnera odgrywają rolę także hormony żeńskie. Do powstania omawianego raka potrzebne jest więc współdziałanie różnych czynników, aż efekt ich oddziaływania na poziomie molekularnym osiągnie pewien poziom progowy, powyżej którego dochodzi dopiero do powstania nowotworu.

Karcynogeny chemiczne są coraz bardziej rozpowszechnione w pożywieniu i otoczeniu człowieka. Można powiedzieć, że „pływamy w morzu karcynogenów”. Bezpośrednią przyczyną tego stanu jest zanieczyszczenie przyrody wskutek różnego rodzaju działalności człowieka, głównie uprzemysłowienia, rozwoju motoryzacji i palenia tytoniu. Z badań epidemiologicznych wynika, że karcynogeny środowiskowe prawdopodobnie odgrywają rolę w powstawaniu większości nowotworów człowieka. Nie zawsze związek ten jest łatwo uchwytny, ale np. obecnie nie ulega już żadnej wątpliwości związek między paleniem papierosów a 85 - 90% raków płuc lub pomiędzy narażeniem na działanie azbestu a międzybłoniakiem.

Wszystkie chemiczne karcynogeny można podzielić na dwie grupy. Do pierwszej zaliczamy karcynogeny działające bezpośrednio, tzn. nie wymagające aktywacji in vitro (np. środki alkilujące). Drugą grupę tworzą tzw. prokarcynogeny, czyli środki, które per se nie wywołują zmian, ale wymagają metabolizacji in vivo lub przemiany enzymatycznej in vitro. Dopiero w wyniku tych procesów powstają metabolity o działaniu silnie karcynogennym. Należą tutaj policykliczne i heterocykliczne węglowodory aromatyczne, aminy aromatyczne i barwniki azowe, aflatoksyny, mitomycyna, nitrozoaminy i amidy, czterochlorek węgla, etionina.

Środki alkilujące. Do najważniejszych środków alkilujących zaliczamy
-propriolaktan, epoksydy oraz stosowane w terapii nowotworów cyklofosfamid, busulfan, melfalan, oraz chlorambucyl. Cyklofosfamid ma także działanie immunosupresyjne dlatego stosowany jest w leczeniu chorób o podłożu autoimmunologicznym np. w arthritis rheumatoidea. Środki alkilujące są słabymi karcynogenami, ale mogą wywoływać chłoniaki złośliwe, białaczki i inne rodzaje nowotworów. Oddziałują one bezpośrednio na DNA, uszkadzając go. Mechanizm ten, będący podstawą ich działania terapeutycznego, paradoksalnie może też działać karcynogennie.

Policykliczne węglowodory aromatyczne. W roku 1775 Percival Pott stwierdził częstsze występowanie raka skóry moszny u kominiarzy, zwracając uwagę na przyczynę w postaci wcierania sadzy. Dopiero po 135 latach Yamagiwa i Ichikawa wywołali po raz pierwszy raki skóry u zwierząt smarując uszy królików co 2 - 3 dni, przez ponad 12 miesięcy. Pierwszy znany karcynogen chemiczny wyizolowano ze smoły pogazowej w 1930 r. Był nim dibenzoantracen. Następnie wyodrębniono lub zsyntetyzowano wiele innych policyklicznych węglowodorów aromatycznych o właściwościach rakotwórczych (prokarcynogenów). Do najbardziej znanych i silnie działających należą: 7,12-dimetylobenzantracen, benzantracen, 3,4-benzopiren,
3-metylocholantren. Ten ostatni ma pewne pokrewieństwo z estrogenami. Zwróciło to uwagę na możliwość powstawania podobnych związków w organizmie. Rakotwórcze węglowodory aromatyczne wywołują nowotwory praktycznie we wszystkich tkankach, w których się znajdują. Wyjątkiem jest wątroba osób dorosłych ze względu na zawarte w niej enzymy przekształcające rakotwórcze węglowodory w nieczynne metabolity. Policykliczne węglowodory aromatyczne powstają m.in. przy paleniu tytoniu, są też obecne w wędzonych rybach i mięsie.

Aminy aromatyczne wymagają przekształcenia in vivo w czynną pochodną karcynogenną. Np. 2-naftyloamina (wykorzystywana w przemyśle barwnikowym i gumowym) ulega w organizmie hydroksylacji do postaci aktywnej, która wiąże się z kwasem glukuronowym w postać nieaktywną i w tej postaci dostaje się do moczu. Niestety, obecny tutaj enzym glukuronidaza rozkłada ten związek uwalniając elektrofilną postać aktywną, która wywołuje raka pęcherza moczowego. Z innych znanych amin aromatycznych należy wymienić: N-metylo-4-amino-azobenzen, 2-acetyloamino-fluoren i N-dimetylo-4-aminobenzen, zwany też zółcienią maślaną gdyż był dawniej stosowany do barwienia masła i margaryny. Są one silnie hepatocarcinogenne gdyż wśród enzymów metabolizujących aminy aromatyczne dużą rolę odgrywa cytochrom P-450 w wątrobie.

Aflatoksyny, szczególnie aflatoksyna B1, są metabolitami niektórych szczepów Aspergillus flavus, rosnących na wielu produktach żywnościowych, m.in. na niewłaściwie przechowywanym zbożu i orzeszkach ziemnych. Należą do najbardziej aktywnych spośród znanych hepatokarcynogenów, tzn. karcynogenów wywołujących raka wątroby. Aflatoksyny zanieczyszczające paszę zwierząt mogą przedostawać się do mleka i mięsa, a następnie do organizmu człowieka. Prawdopodobnie współdziałają one z wirusem hepatitis B w procesie hepatokarcynogenezy. Uważa się, że częste występowanie raka wątroby w niektórych częściach Afryki i Azji oraz raka żołądka w krajach azjatyckich może być wynikiem dużej zawartości aflatoksyn w pożywieniu.

Do innych chemicznych karcynogenów należą: nitrozoaminy i amidy (prawdopodobnie tworzą się one z azotanów i amin wchodzących w skład środków konserwujących pożywienie, które ulegają przemianie w azotyny przy współudziale bakterii żołądkowych. Azotyny z kolei odgrywają rolę w patogenezie raka żołądka), etionina, uretan, czterochlorek węgla, azbest (związany z występowaniem międzybłoniaka i raka płuca), chlorek winylu oraz niektóre metale, takie jak beryl, kadm, kobalt i nikiel.

Mechanizm działania węglowodorów aromatycznych w powstawaniu nowotworów skóry można przedstawić jako proces stopniowo narastających zmian lub jako proces dwustopniowy. Podanie na skórę w odstępach kilkutygodniowych lub miesięcznych kilku bardzo małych dawek silnego karcynogenu, jakim jest 3-metylocholantren, może nie powodować wystąpienia nowotworu. Jednakże poszczególne dawki kumulują się i dlatego prawdopodobieństwo wywołania nowotworu narasta z każdą następną dawką. Dopiero po przekroczeniu pewnej dawki progowej powstaje nowotwór. Natomiast nawet subonkogenna dawka węglowodorów może wywołać nowotwór, jeżeli na tę samą okolicę skóry poda się najpierw węglowodór, a następnie olejek krotonowy. Jest on substancją silnie drażniącą. Podanie olejku, a potem węglowodoru nie doprowadza do powstania nowotworu. W przebiegu chemicznej karcynogenezy u zwierząt można więc wyróżnić dwa stadia: zapoczątkowanie (initiatio) i promocję (promotio). W omawianym przykładzie zapoczątkowania procesu dokonuje węglowodór aromatyczny (zwany inicjatorem) a promocji olejek krotonowy (zwany promotorem). Zapoczątkowanie wywołuje permanentne uszkodzenie (mutację) DNA, jest procesem nieodwracalnym i podlega kumulacji bez względu na okresy dzielące podawanie inicjatorów. Promocja jest odwracalna i w zasadzie kumulacji nie podlega. Dawki podprogowe i podane w dużych ostępach czasu nie wywołują rezultatu. Istnieją substancje będące całkowitymi karcynogenami spełniającymi jednocześnie funkcje inicjatora i promotora (3-metylocholantren), substancje będące jedynie inicjatorami (uretan) lub jedynie promotorami.

Inicjatory są karcynogenami, które wywołują mutacje w DNA komórki.

Pierwszym wydarzeniem w procesie inicjacji jest (nienaprawiona) mutacja DNA. Żeby z takiej zainicjowanej komórki powstał nowotwór muszą być spełnione dwa warunki: 1. Nie może to być mutacja letalna, 2. Komórka zawierająca tę mutację musi się chociaż raz podzielić przez co zmiana DNA ulega utrwaleniu. Bodźcem do podziału mogą być różne czynniki m.in. wpływy hormonalne lub sygnał do regeneracji związany z martwicą części komórek spowodowaną działaniem tego samego czynnika karcinogennego. Za wyjątkiem nielicznych czynników alkilujących, które działają bezpośrednio, większość czynników chemicznych (tzw. prokarcinogenów) zamieniana jest w formy reaktywne (czyli nabiera właściwości karcinogenu) dopiero in vivo w wyniku aktywacji metabolicznej przy udziale monooksygenaz cytochromu P-450. U ludzi występuje ponad 100 genów kodujących enzymy P-450 o różnej specyficzności działania. Aktywność tych enzymów jest różna u różnych osób, dlatego też istnieją duże osobnicze różnice w podatności na działanie karcynogenów. Ma to duże znaczenie praktyczne. Np. CYP1A1 (produkt genu P-450) metabolizuje niektóre policykliczne węglowodory aromatyczne (które występują m.in. w dymie papierosowym). Palacze papierosów z dużą aktywnością tego enzymu mają więc znacznie zwiększone ryzyko wystąpienia raka płuca. Z drugiej strony szereg enzymów może inaktywować prokarcinogeny. Również tutaj występuje różnorodność osobnicza. Np. palacze papierosów którzy mają niski poziom (lub nie mają wcale) aktywności transferazy glutationowej (biorącej udział w inaktywacji policyklicznych węglowodorów aromatycznych) mają zwiększone ryzyko wystąpienia raka płuca i innych raków związanych z paleniem papierosów. Wiek, hormony, odżywianie, stres oraz insektycydy i herbicydy mogą modyfikować genetycznie uwarunkowane stężenie i aktywność enzymów metabolizujących karcynogeny.

Inicjatory będąc mutagenami wywoływać mogą mutacje protoonkogenów, genów supresorowych oraz genów regulujących apoptozę i naprawiających uszkodzenia DNA. Na szczęście nie każda zmiana DNA spowodowana przez rakotwórcze czynniki chemiczne lub fizyczne (z promieniowaniem jonizującym i ultrafioletowym włącznie) prowadzi do transformacji nowotworowej. Część zmian powoduje śmierć komórki, inne zostają naprawione. Z dotychczasowych badań wynika, że prawdopodobnie poszczególne rodzaje chemicznych karcynogenów wywołują określone zmiany w DNA. Np. chociaż mutacje p53 występują w carcinona hepatocellulare niezależnie od tego czy w patogenezie bierze udział aflatoksyna B1 czy przewlekła infekcja wirusem hepatitis B to w pierwszym przypadku jest to tzw. mutacja 249ser, natomiast w drugim mutacje są różnorodne. Morfologicznym przejawem inicjacji mogą być zmiany rozrostowe lub przedrakowe. Dodatkowe działanie promotora stymuluje proliferację i klonalną ekspansję. Proliferujące, zainicjowane komórki akumulują dodatkowe mutacje, ujawnia się heterogenność klonów komórkowych, aż niektóre uzyskują cechy inwazyjności i przerzutowania. Za takim przebiegiem carcinogenezy przemawiają niektóre obserwacje kliniczno-patologiczne. Np. hyperplasia atypica w sutku lub dysplasia gradus maioris w żołądku są związane ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia raka.

Promotory nie są mutagenami i same nie wywołują nowotworów. Umożliwiają natomiast transformację nowotworową komórkom zainicjowanym. Promotory podobnie jak czynniki wzrostu, przejściowo pobudzają podziały komórkowe i mogą prowadzić do zmienionej ekspresji genów. Na przykład estry forbolowe prawdopodobnie uczynniają kinazę białkową C, która fosforyluje cytoplazmatyczne białka przekaźnikowe sygnału zainicjowanego przez czynniki wzrostu. Mogą też zapobiegać defosforylacji tych białek. Być może promotory stabilizują pierwszą mutację w komórce i ułatwiają występowanie następnych.

Do znanych promotorów należą: olejek krotonowy, estry forbolowe, fenole, fenobarbital, sacharyna, cyklamaty, niektóre hormony, szczególnie estrogeny, każdy proces powodujący przejściowy rozrost tkanek np. gojenie się tkanek po uprzednich procesach uszkadzających. Środki słodzące takie jak sacharyna i cyklamaty, działają jako promotor w procesie powstawania raka pęcherza moczowego u szczurów, którym podano małe dawki karcynogenów. Kwasy żółciowe pełnią rolę promotora w karcynogenezie raka jelita grubego u zwierząt. Estrogeny są u zwierząt promotorami guzów wątroby. Warto tutaj przypomnieć, że stwierdzono zwiększoną częstość występowania jasnokomórkowego gruczolakoraka pochwy u młodych kobiet (między 15 a 20 rokiem życia), których matki stosowały dietylstybestrol w czasie ciąży. Hormonalna terapia zastępcza stosowana przez długi okres czasu może mieć związek z gruczolakorakiem endometrium u kobiet po menopauzie.

Promieniowanie ultrafioletowe i jonizujące.

Promieniowanie ultrafioletowe ma związek ze zwiększoną częstością występowania raka płaskonabłonkowego i raka podstawnokomórkowego skóry oraz czerniaka złośliwego skóry. Rak skóry występuje często na odsłoniętych częściach skóry u osób przebywających zawodowo na powietrzu, jak rolnicy, ogrodnicy, marynarze. Do pewnego stopnia przed nadmiernym działaniem promieniowania nadfioletowego chroni melanina w skórze. Dlatego częstość występowania tego raka u osób, których skóra zawiera dużo tego barwnika, jest mała. Ryzyko zależy od rodzaju promieniowania i dawki. Szczególnie niebezpieczne są powtarzające się oparzenia skóry spowodowane opalaniem się. UVB (280 - 320nm) jest uważane za przyczynę w/wym zmian. Również UVC (200 - 280 nm) jest mutagenem. Ten zakres promieniowania odgrywa coraz większą rolę w związku z tzw. dziurą ozonową. Promieniowanie UV o długości 260 nm oraz promieniowanie X lub gamma należą do najaktywniejszych mutagenów fizycznych. Karcinogenne działanie UVB polega na tworzeniu fotodimerów pirymidyn, które w procesie replikacji zatrzymują włączenie nukleotydów przez polimerazę DNA III do syntetyzowanego łańcucha DNA, z następową fragmentacją DNA. Dimery pirymidyn są usuwane z DNA w dość skomplikowanym procesie naprawy przez wycinanie, w którym zaangażowanych jest szereg białek, kodowanych przez wiele genów. System ten chroni skórę przez mutagennym działaniem promieniowania UV w promieniowaniu słonecznym. W dziedzicznej chorobie zwanej xeroderma pigmentosum występują mutacje w kilku genach kodujących białka biorące udział w wycinaniu dimerów co prowadzi do obniżonej zdolności do wycinania dimerów z pozostawieniem uszkodzeń DNA. U takich chorych stwierdza się nadwrażliwość komórek skóry na promieniowanie UV oraz 2000 razy większe ryzyko raka skóry odsłoniętych części ciała. UVB może też wywoływać mutacje w genach supresorowych (np. p53) lub onkogenach (np. ras). UVB upośledza czynność komórek Langerhansa w skórze i wywołuje stan miejscowej immunosupresji.

W świetle znanych dzisiaj faktów tzw. skóra starcza jest tylko częściowo wynikiem starzenia się per se, natomiast w dużej mierze zależy od działania promieniowania nadfioletowego. Modne nadmierne opalanie się nie ma żadnego uzasadnienia, a przeciwnie jest szkodliwe ze względu na to, że wpływa na zwiększenie częstości występowania raka skóry i przyśpiesza starzenie się skóry.

Promieniowanie rentgenowskie było prawdopodobnie pierwszym stwierdzonym czynnikiem rakotwórczym pochodzenia środowiskowego. Można wyliczyć wiele przykładów. Wkrótce po odkryciu promieni rtg stwierdzono powstawanie raka płaskonabłonkowego w brzegach przewlekłych owrzodzeń skóry rąk pierwszych radiologów. Rak tarczycy występuje częściej u osób naświetlanych promieniami rtg na okolicę szyi w dzieciństwie. Chłoniaka złośliwego obserwowano często u chorych z zespołem Marie-Strümpel, których dawniej naświetlano dużymi dawkami promieni rtg na okolicę kręgosłupa. Nawet niewielkie dawki promieniowania rtg powodowały zwiększoną częstość występowania białaczek u dzieci, które dawniej naświetlano in utero w celach diagnostycznych. Pod wpływem promieniowania jonizującego najczęściej występują białaczki (z wyjątkiem przewlekłej białaczki szpikowej) i nowotwory układu limfatycznego, następnie raki tarczycy (u dzieci) oraz raki sutka i płuc. W Hiroszimie i Nagasaki, po okresie utajenia ok. 7 lat od wybuchu bomby atomowej nastąpił wzrost częstości występowania białaczek szpikowych. Natomiast po dłuższym okresie czasu wzrosła również liczba raków tarczycy, sutka i płuca. W wyniku awarii reaktora jądrowego w Czarnobylu stwierdzono wzrost częstości występowania raka tarczycy na obszarach dotkniętych opadami pyłu radioaktywnego.

Promieniowania jonizujące i nadfioletowe wywołują różnorodne zmiany w materiale genetycznym komórki, które mogą odgrywać rolę w łańcuchu przemian prowadzących do transformacji nowotworowej. Obydwa rodzaje promieniowania powodują mutacje. Ponadto promieniowanie jonizujące wywołuje złamania chromosomów, co często prowadzi do delecji materiału genetycznego. Zmiany te z kolei mogą aktywować protoonkogeny lub na drodze innych dalej omówionych mechanizmów molekularnych prowadzić do transformacji nowotworowej.

Inne czynniki fizyczne

Nie udało się wykazać bezpośredniej zależności przyczynowej między urazem a pojawieniem się nowotworu. Zwykle uraz zwraca dopiero uwagę chorego na już toczący się proces chorobowy. Natomiast przewlekła hiperplazja może działać w karcynogenezie jako promotor a także ułatwiać występowanie mutacji.

Wirusy zawierają tylko jeden rodzaj kwasów nukleinowych. Rozróżniamy zatem wirusy onkogenne RNA i DNA. Wirusy indukują transformację nowotworową komórki poprzez oddziaływanie z protoonkogenami, genami supresorowymi lub ich produktami białkowymi. Uważa się, że cztery spośród ludzkich wirusów DNA mają związek z nowotworami człowieka. Są to:

  1. wirusy brodawczaka (ang. Human Papillomavirus - HPV) - związek z rakiem płaskonabłonkowym szyjki macicy, jamy ustnej i krtani.

  2. wirus Epsteina-Barr (EBV) - związek z chłoniakiem Burkitta (postać afrykańska), rakiem noso-gardła, chłoniakiem z komórek B u osób z immunosupresją (infekcja HIV, przeszczepy narządów) oraz niektórymi przypadkami choroby Hodgkina.

3. wirus hepatitis B (HBV) - związek z rakiem z komórek wątrobowych.

4. wirus herpes mięsaka Kaposiego (KSHV) - związek z mięsakiem Kaposiego.

Infekcje wirusami DNA mogą zwiększać destabilizację genomu. Białkowe produkty wirusów EBV i HPV prowadzą jedynie do immortalizacji komórek.

Wirusy HPV. Ponad 80% przypadków raka inwazyjnego płaskonabłonkowego, dysplazji i raka przedinwazyjnego szyjki macicy zawiera typy 16 i 18 HPV a niekiedy typy 31, 33, 35 i 51. Natomiast brodawczaki są związane z HPV typu 1, 2, 4 i 7. W rakach naciekających, wirusowy DNA wbudowuje się do genomu komórki (w zmianach łagodnych i dysplazjach nie jest on zintegrowany z DNA). Z badań in vitro wynika, że wirusy wysokiego ryzyka (typ 16, 18, 31) pełnią rolę inicjatora. Unieśmiertelniają one komórki ale same nie są w stanie wywołać pełnej transformacji nowotworowej. Aby się ona dokonała muszą wystąpić dodatkowe mutacje (np. protoonkogenu ras). Szereg czynników takich jak współistniejące infekcje narządu rodnego, zmiany hormonalne, stan immunologiczny gospodarza, stan odżywiania, palenie papierosów może zwiększać ryzyko wystąpienia mutacji somatycznych w komórkach nabłonka szyjki macicy. Dlatego chociaż duży odsetek kobiet jest zakażony wirusem HPV tylko u niektórych występuje rak. Od wpływu w/wym czynników zależy najprawdopodobniej czy infekcja HPV jest w stadium utajenia, czy dochodzi do powstania CIN lub inwazyjnego raka.

Wirusowy DNA jest wbudowany w tym samym miejscu genomu wszystkich komórek rakowych danego guza (klonalność) ale w różnych miejscach w różnych guzach. W procesie integracji wirusowy DNA zostaje przerwany w regionie E2 co wywołuje nadekspresję tzw. wczesnych białek E6 i E7 wirusów HPV-16 i HPV-18. Te dwa białka wirusa HPV odgrywają kluczową rolę w inaktywacji dwóch ważnych genów supresorowych a mianowicie p53 i Rb. E6 wiąże się z białkiem p53 prowadząc do jego degradacji. Niektóre allele p53 są szczególnie podatne na tę degradację i nosicielki tych alleli mają zwiększone ryzyko wystąpienia raka szyjki macicy. E7 wiąże się z aktywną hypofosforylowaną postacią pRb wchodząc na miejsce czynników transkrypcyjnych E2F, które zostają uwolnione i aktywują transkrypcję szeregu genów niezbędnych do wejścia komórki w fazę S. Tym samym funkcja genu Rb zostaje zniesiona i komórka wchodzi w ciągłe podziały komórkowe. Białka E6 i E7 wirusów HPV wysokiego ryzyka (typ 16, 18, 31) wykazują duże powinowactwo dla wiązań z p53 i pRb podczas gdy odpowiednie białka wirusów niskiego ryzyka (typ 6 i 11) wykazują powinowactwo niewielkie.

Wirus Epsteina - Barr (EBV). Po zakażeniu limfocytów B jamy ustnej i gardła (za pomocą białka CD21 limfocytów) wirusy EBV pozostają w jądrze limfocytów w postaci episomalnej a limfocyty zostają unieśmiertelnione. Infekcja ma postać utajoną ale na powierzchni zakażonych limfocytów B dochodzi do ekspresji antygenów wirusa. U osób dotychczas zdrowych wywołuje to odpowiedź immunologiczną, dzięki której infekcja nie daje objawów klinicznych lub może wystąpić mononukleoza zakaźna. W sprzyjających okolicznościach poliklonalna ekspansja limfocytów B trwa nadal i może powstać chłoniak Burkitta. Jednak EBV nie powoduje bezpośrednio transformacji nowotworowej limfocytów B (immortalizowane przez EBV in vitro limfocyty B nie powodują chłoniaka po wstrzyknięciu myszom). On je tylko unieśmiertelnia (immortalizowane limfocyty mogą się dzielić in vitro w nieskończoność) umożliwiając ciągłą poliklonalną niekontrolowaną proliferację, która zwiększa ryzyko wystąpienia t(8;14) i innych mutacji prowadząc do powstania chłoniaka Burkitta. Nowotwór ten występuje endemicznie w pewnych regionach Afryki. Uważa się, że bliżej niesprecyzowane czynniki (np. malaria) stymulują zakażone przez HBV i unieśmiertelnione limfocyty B do ciągłych podziałów stwarzając podatny grunt do wystąpienia t(8;14). Taki klon komórek B ma większe szanse rozwoju ze względu na aktywację c-myc. Jeżeli wystąpią w nim dodatkowe mutacje (np. w protoonkogenie N-ras) dochodzi do monoklonalnej proliferacji komórek B. Jednocześnie występujący spadek ekspresji antygenów wirusa na powierzchni transformowanych komórek B powoduje, że są one „niewidoczne” dla cytotoksycznych limfocytów T. Schemat prawdopodobnych wydarzeń molekularnych prowadzjących do powstania chłoniaka Burkitta przedstawia Ryc. 8.25.Jest rysunek

W przeciwieństwie do HPV, wydaje się, że wirusy EBV prowadzą do immortalizacji komórki nie poprzez inaktywację ważnych genów supresorowych ale w inny sposób (m.in. zapobiegając apoptozie). Dużą rolę odgrywają tu białka kodowane przez wirusa np. LMP-1 (ang. Latent membrane protein -1). Translokacja t(8;14) występuje zarówno w endemicznej jak i sporadycznej postaci chłoniaka Burkitta, natomiast genom EBV można znaleźć tylko w ok. 20% przypadków sporadycznych.

Infekcja EBV związana też jest z występowaniem raka nosogardła. DNA wirusa EBV stwierdza się we wszystkich przypadkach tego raka. Rak nosogardła występuje endemicznie w pewnych regionach Afryki, w południowych Chinach oraz wśród Eskimosów co wskazuje na znaczenie jeszcze innych dodatkowych czynników w carcinogenezie.

Szereg obserwacji przemawia za tym, że infekcja EBV może być jednym z etapów w patogenezie choroby Hodgkina W 40% przypadków typu stwardnienia guzkowego i w jeszcze wyższym odsetku przypadków typu mieszanego stwierdzono obecność genomu EBV (lub transkryptów RNA). Komórki nowotworowe wykazują też ekspresję białka LMP-1. Ryzyko wystąpienia choroby Hodgkina jest nieco wyższe u osób z zakaźną mononukleozą.

Wirus hepatitis B (HBV). Wyniki badań eksperymentalnych na zwierzętach oraz badań epidemiologicznych wskazują na związek HBV z rakiem z komórek

watrobowych (carcinoma hepatocellulare). Najwyższą częstość występowania tego raka stwierdza się w tych krajach Dalekiego Wschodu i Afryki, w których infekcja HBV ma charakter endemiczny. Prawie we wszystkich przypadkach wirusowy DNA jest wbudowany do genomu komórek rakowych. Nie wiadomo jednak dokładnie w jaki sposób HBV przyczynia się do transformacji nowotworowej na poziomie molekularnym ponieważ ani nie wbudowuje się w pobliżu któregokolwiek ze znanych protoonkogenów ani nie koduje onkoprotein. Postuluje się szereg możliwości m.in. podkreślając rolę kodowanego przez wirusa białka HBx, które m.in. wiąże się z białkiem p53 prawdopodobnie inaktywując je. Przewlekłe zapalenie wirusowe wątroby uszkadzając komórki stymuluje równocześnie procesy regenerujące. Związana z tym hiperplazja zwiększa prawdopodobieństwo mutacji w komórkach wątrobowych, które dodatkowo może być zwiększone przez inne czynniki jak np. aflatoksyny (którymi bardzo często są zanieczyszczone produkty spożywane w krajach Afryki i Dalekiego Wschodu). Ten sam mechanizm (mutacje w aktywnej mitotycznie, regenerującej, hiperplastycznej wątrobie) jest prawdopodobnie odpowiedzialny za istniejący również związek między rakiem z komórek wątrobowych a zakażeniem HCV (który jest wirusem RNA).

Wirus herpes mięsaka Kaposiego (ang. Kaposi sarcoma herpesvirus - KSHV), znany również jako wirus herpes typ 8 człowieka (ang. human herpesvirus type
8-HHV-8) jest najprawdopodobniej przenoszony drogą płciową. DNA tego wirusa wykryto w komórkach prawie wszystkich przypadkach mięsaka Kaposiego (również tych nie związanych z infekcją HIV) w połowie limfocytów B we krwi chorych z tym mięsakiem oraz w rzadkim chłoniaku B jam surowiczych, który występuje u nosicieli HIV. KSHV koduje białka homologiczne do białek człowieka promujących proliferację komórek m.in. IL-6, bcl-2, cyklinę D, receptor chemokin związany z białkiem G (który wiąże się z IL-8, która z kolei stymuluje angiogenezę). Również komórki mięsaka Kaposiego produkują szereg cytokin (m.in. TNF-, IL-6), które działają auto- i parakrynnie pobudzając rozrost komórek mięsaka. Nie wiadomo dokładnie co pobudza komórki mięsaka do wydzielania cytokin i czynników wzrostu. Jednym z czynników mogą być zakażone HIV limfocyty CD4+, które wydzielają pewne białka wiążące się z integrynami powierzchni komórek mięsaka co pobudza je do wydzielania angiogennych cytokin. Źródłem tych mediatorów mogą też być zakażone KSHV limfocyty B naciekające mięsaka. Podsumowując, źródłem cytokin pobudzających mezenchymalne komórki mięsaka do rozrostu i tworzenia naczyń są najprawdopodobniej: mezenchymalne komórki zakażone przez KSHV, limfocyty B zakażone przez KSHV oraz limfocyty T-CD4+ zakażone przez HIV. Jednak zakażenie HIV nie jest niezbędne gdyż mięsaki Kaposiego powstają u osób nie zakażonych tym wirusem (różnią się one przebiegiem klinicznym od mięsaków Kaposiego u nosicieli HIV).

Wirusy onkogenne RNA. Wirusy onkogenne RNA należą do retrovirusów. Genom tych wirusów ulega przepisaniu na dwuniciowy DNA i w tej postaci zostaje wbudowany do genomu zakażonej komórki. Genom retrowirusa w postaci DNA nazywamy prowirusem. Wbudowany do DNA komórki replikuje się razem z nim. Wśród wirusów onkogennych wyróżniamy trzy grupy: przewlekle transformujące retrowirusy (wywołują głównie chłoniaki i białaczki u zwierząt po miesiącach a nawet latach), ostro transformujące retrowirusy (wywołują transformację nowotworową in vitro oraz nowotwory u zwierząt, głównie mięsaki, chłoniaki i białaczki w ciągu kilku dni od zakażenia za pomocą v-onc). Do swojego namnażania wymagają udziału wirusa pomocniczego. Do trzeciej grupy zaliczamy retrowirusy transaktywujące. Należy tu jedyny retrowirus człowieka, który najprawdopodobniej odgrywa rolę w patogenezie nowotworu złośliwego człowieka. Jest to wirus ludzkiej białaczki z komórek T typu I (HTLV-1 - ang. Human T-cell Leukemia /lymphoma Virus type 1). Uważa się, że HTLV-1 ma związek z białaczką lub chłoniakiem z komórek T, które występują endemicznie w pewnych rejonach Japonii a wyjątkowo sporadycznie w innych rejonach świata. Do zakażenia człowieka dochodzi przez kontakt seksualny, z mlekiem matki lub kontakt z krwią osoby chorej. Po okresie utajenia obejmującym ok. 20 - 30 lat u ok. 1% zakażonych osób rozwija się białaczka. HTLV-1 wykazuje powinowactwo do CD 4+ limfocytów T. Nie wbudowuje się on w pobliże, żadnego znanego protoonkogenu ani nie posiada onkogenów wirusowych. W transformacji nowotworowej zakażonych limfocytów CD 4+ odgrywa prawdopodobnie rolę gen tax (który stwierdza się w HTLV-1 w dodatku do typowych genów retrowirusów takich jak gag, env, pol) transaktywując inne geny m.in. geny kodujące pewne czynniki wzrostu i cytokiny np. IL-2 i jej receptor. Prowadzi to na drodze autokrynnej stymulacji do nadmiernej (poliklonalnej) proliferacji zakażonych limfocytów CD 4+. W miarę jak w proliferujących limfocytach akumulują się dodatkowe mutacje dochodzi do pełnej transformacji nowotworowej i wyodrębnienia się monoklonalnej populacji limfocytów T (uniezależnionej od IL-2).

Do retrowirusów transaktywujących należą też wirusy HIV-1 i HIV-2, które chociaż same nie są wirusami onkogennymi mogą transaktywować wirusa Epsteina-Barr (związek z chłoniakami z komórek B) lub wirusa HPV (związek z rakiem szyjki macicy). Zakażone przez te wirusy limfocyty CD 4+ oraz makrofagi mogą uwalniać cytokiny i czynniki wzrostu, które mogą oddziaływać na komórki prekursorowe mięsaka Kaposiego.

Uważa się, że zakażenie bakterią H. pylori może mieć związek z występowaniem chłoniaka żołądka z komórek B i w mniejszym stopniu raka żołądka. Prawdopodobnie zakażenie H. pylori prowadzi najpierw do poliklonalnego a następnie monoklonalnego rozrostu limfocytów B (ale zależnych od limfocytów T). Gdy infekcja H. pylori zostanie wyleczona, ustaje aktywacja limfocytów T i razem z nią rozrost zależnych od nich limfocytów B - chłoniak ulega regresji. Jeżeli w wyniku dodatkowych mutacji proliferujące limfocyty B uniezależnią się od limfocytów T wtedy dochodzi do rozwoju chłoniaka, który nie ulegnie regresji po wyleczeniu zakażenia H. pylori. Wykazano zwiększony indeks proliferacyjny komórek nabłonka błony śluzowej żołądka zakażonego H. pylori co sugeruje, że zakażenie to mogłoby spełniać funkcję promotora, wiodąc do raka pośrednio poprzez wywołanie zapalenia (a z czasem zapalenia zanikowego, metaplazji jelitowej i raka). Są jednak rejony świata o znacznym rozprzestrzenieniu infekcji H. Pylori bez zwiększenia zapadalności na raka żołądka. Sprawa nadal więc nie jest w pełni wyjaśniona.

MOLEKULARNO - GENETYCZNE PODSTAWY CHOROBY NOWOTWOROWEJ

Transformacja nowotworowa jest wynikiem zmian głównie w obrębie czterech różnych klas genów mających wpływ na proliferację komórek:

* proto-onkogenów (czyli genów stymulujących wzrost),

* genów supresorowych transformacji nowotworowej (zwanych też antyonkogenami, które hamują wzrost),

* genów kontrolujących apoptozę (czyli zaprogramowaną śmierć komórki),

* genów regulujących naprawę uszkodzonego DNA (jeżeli naprawa dotyczy właśnie genów należących do którejkolwiek z wyżej wymienionych trzech klas, wówczas geny regulujące naprawę DNA jednocześnie pośrednio wpływają na proliferację komórek).

Stopniowo, w wyniku akumulacji wielu zmian w DNA, nowotwór uzyskuje omówione uprzednio fenotypowe cechy złośliwości w procesie zwanym progresją. Poniżej omówimy podstawowe klasy genów biorących udział w transformacji nowotworowej i ich produkty białkowe.

Onkogeny

W czasie badań nad ostro transformującymi retrowirusami wykryto szereg genów indukujących transformację nowotworową komórek. Nazwano je wirusowymi onkogenami (genami wywołującymi nowotwory) (v-onc). Wkrótce okazało się, że prawie identyczne geny występują w komórkach prawidłowych gdzie są odpowiedzialne za procesy wzrostu i różnicowania komórek oraz pośredniczą w przekazywaniu sygnałów międzykomórkowych, szczególnie w czasie embriogenezy i procesów gojenia. Nazwano je protoonkogenami. W komórkach prawidłowych protoonkogeny występują z częstością 1 kopii na 1 haploidalny genom. Znajdują się one w stanie spoczynku lub ich transkrypcja, spełniając określone funkcje, jest ściśle kontrolowana a produkty białkowe mają bardzo krótki czas półtrwania. Onkogeny retrowirusów (v-onc) nie są pochodzenia wirusowego. Są one nieco zmodyfikowanymi genami prawidłowej komórki, które w przebiegu ewolucji zostały przypadkowo wbudowane do genomu retrowirusa pozostając pod kontrolą jego sygnałów transkrypcyjnych. Często w procesie wbudowywania genów komórkowych do genomu retrowirusa dochodziło do różnych zmian strukturalnych głównie mutacji dlatego v-onkogeny, są bardzo podobne do protoonkogenów komórki ale nie identyczne. Niestety, nic w przyrodzie (i w życiu człowieka) nie ma za darmo. Ostro transformujące wirusy, wbudowując do swojego genomu protoonkogeny komórkowe zyskały zdolność do wywoływania szybkiej transformacji nowotworowej. Koszta tej operacji okazały się jednak duże. W trakcie integracji z genomem komórkowym (czego skutkiem było następnie „porwanie” do swojego genomu protoonkogenów komórkowych) część genów własnych retrowirusów uległa delecji a wirusy te utraciły bezpowrotnie zdolność replikacji. Dlatego (z wyjątkiem wirusa mięsaka Rousa) mogą się one namnażać tylko w obecności wirusa pomocniczego, który dostarcza odpowiednich brakujących białek. Tak więc transformują ostro ale są replikacyjnie ułomne.

Nie wszystkie karcynogenne retrowirusy zawieraja v-onkogeny. Tzw. przewlekle transformujące retrowirusy wywołują transformację nowotworową inaczej a mianowicie za pomocą tzw. mutagenezy insercjonalnej która prowadzi do aktywacji protoonkogenu. Protoonkogen zmienia się w onkogen (c-onc) prowadząc do transformacji nowotworowej, jeżeli genom wirusa (nie zawierającego sekwencji transformujących) zostaje włączony w pobliże protoonkogenu albo wywołuje w nim zmiany strukturalne lub zmienia jego ekspresję pod wpływem swoich promotorów regulujących transkrypcję lub swoich sekwencji wzmacniających. Np. w wyniku integracji wirusa ALV. (ang. Avian Leukemia Virus - wirus białaczki ptasiej) w obrębie protoonkogenu erbB dochodzi do tworzenia receptora dla naskórkowego czynnika wzrostu (EGFR), który nie posiada części zewnątrzkomórkowej wiążącej ligand (którym jest naskórkowy czynnik wzrostu - EGF). Ponieważ EGFR jest białkiem transbłonowym biorącym udział w transdukcji sygnału po związaniu się ze swoim ligandem, gdy receptor ten nie ma części zewnątrzbłonowej nie jest już wrażliwy na EGF natomiast jest stale (konstytutywnie) aktywowany(tak jakby był na stałe związany z EGF) co prowadzi do transformacji nowotworowej. Na marginesie, przewlekle transformujące retrowirusy (które nic nie „ukradły” z genonu komórki) transformują powoli ale są replikacyjne kompetentne (tzn. nie potrzebują do rozmnażania się wirusów pomocniczych).

Nie tylko retrowirusy zawierają onkogeny (v-onc). Również w DNA z guzów niewirusowego pochodzenia występują onkogeny (c-onc). Okazało się, że DNA wielu nowotworów człowieka (m.in. raków jelita grubego, płuc, białaczek) zawiera aktywowany protoonkogen ras (podobny do v-ras występującego w wirusach mięsaka Harveya i Kirsten). Szereg mechanizmów (o nich poniżej) może prowadzić do aktywacji protoonkogenów czyli do zmiany ich struktury (w następstwie kodowane będą nieprawidłowe białka) lub do zaburzeń ich ekspresji. Aktywowany protoonkogen nazywamy komórkowym onkogenem (c-onc). Każdy wirusowy onkogen oznaczany jest trzyliterowym akronimem (pisanym kursywą) pochodzącym od angielskiej nazwy wirusa, w którym go wykryto. Np. v-sis od simian sarcoma virus. W nazwie protoonkogenu opuszcza się literkę v (np. sis), w nazwie onkogenu dodaje się przedrostek c (np. c-sis). Zidentyfikowano do tej pory około 60 onkogenów, niektóre jak np. c-erbB2 nie występują w retrowirusach. W zależności od funkcji onkoprotein, onkogeny można podzielić na kilka grup. Należą do nich białka jądrowe związane z regulacją proliferacji komórek, cytoplazmatyczne białka przekaźnikowe, czynniki wzrostu, receptory czynników wzrostu.

A zatem, protoonkogeny komórkowe mogą zostać aktywowane i prowadzić do transformacji nowotworowej na dwa sposoby albo przez transdukcję do genomu retrowirusów (powstają v- nc) albo przez zmiany ich struktury i funkcji na miejscu w komórce (powstają c-onc). Do mechanizmów, które prowadzą do aktywacji („niewinnych”) protoonkogenów i ich zmiany w („niebezpieczne”) onkogeny należą: zmiany w strukturze protoonkogenów lub zaburzenia regulacji ich ekspresji. Zmiany w strukturze spowodują syntezę nieprawidłowych strukturalnie i czynnościowo białek (onkoprotein). Wynikiem zaburzeń regulacji ekspresji będzie wzmocnienie lub zmniejszenie sygnałów kontrolujących wzrost i proliferację komórek. Na poziomie komórki, onkogeny prowadzą do transformacji nowotworowej (zmiany fenotypu) w sposób dominujący tzn. do wywołania efektu wystarczy tylko jeden zmutowany allel protoonkogenu. Poniżej omówimy mechanizmy aktywacji protoonkogenów:

1. Mutacje punktowe. Najlepiej zbadanym przykładem aktywacji poprzez mutacje punktowe jest onkogen ras (mechanizm działania patrz str. ...). Mutacje genu ras są najczęstszą zmianą stwierdzaną w dominujących onkogenach nowotworów człowieka. Występują one w 10% - 20% wszystkich nowotworów człowieka np. w 90% raków trzustki i raków z przewodzików żółciowych, w około połowie raków tarczycy, endometrium, jelita grubego a także w części raków płuca i białaczek. Jednak mutacje ras nie są niezbędne w procesie karcinogenezy gdyż nie występują w innych rakach np. w rakach sutka lub szyjki macicy. Innym przykładem aktywacji poprzez punktową mutację jest c-fms w niektórych przypadkach ostrej białaczki szpikowej.

2. Amplifikacje genów. Aktywacja protoonkogenu może nastąpić przez zwielokrotnienie liczby kopii prawidłowego protoonkogenu w komórce nawet do kilkuset. W takim przypadku produkt genu jest prawidłowy natomiast znacznie zwiększa się ilość białka. Amplikacja może być widoczna w badaniach cytogenetycznych pod postacią tzw. minipar (ang. double minutes) czyli licznych bardzo małych chromosomów, albo regionów o zatartej strukturze prążkowej (ang. homogenous staining regions - HSR), które występują w chromosomach zawierających wiele kopii onkogenu (Ryc. 8.26.). Np. w 30% - 40% przypadków neuroblastoma można stwierdzić amplifikację N-myc (który normalnie występuje na chromosonie 2p) pod postacią minipar lub HSR zintegrowanych z chromosomami 4,9,13. Amplifikacja erb-B2 występuje w raku sutka, N-myc i L-myc w drobnokomórkowym raku płuca a cykliny D w raku sutka i rakach płaskonabłonkowych. Na ogół amplifikacja protoonkogenów związana jest ze złym rokowaniem.

  1. Translokacje chromosomowe. Translokacje chromosomowe mogą spowodować przeniesienie protoonkogenu w sąsiedztwo promotora lub sekwencji wzmacniających (ang. enhancer) genów czynnych transkrypcyjnie co może spowodować nadekspresję protoonkogenu. Translokacje w pobliżu locus dla genów kodujących łańcuchy immunoglobulin są związane z chłoniakiem złośliwym typu B. Np. w chłoniaku Burkitta (lymphoma Burkitti) najczęściej występuje t (8;14) (q24; q32) (Ryc. 8.27.). W chromosomie 8q24 znajduje się c-myc natomiast na 14q32 umiejscowiony jest gen dla łańcuchów ciężkich immunoglobulin. (IgH). W wyniku translokacji, fragment chromosomu 8 zawierający c-myc zostaje przeniesiony na koniec długiego ramienia chromosomu 14, dokładnie na miejsce 14q32 w sąsiedztwo genu dla IgH co powoduje ciągłą stymulację i nadekspresję c-myc przez znajdujące się z pobliżu sekwencje wzmacniające genu IgH. Translokacja może jednocześnie spowodować mutacje w genach regulatorowych c - myc. Translokacja c-myc z chromosomu 8 jest cechą charakterystyczną chłoniaka Burkitta. Jak wspomniano, najczęściej jest on przenoszony w pobliże locus dla IgH (t(8;14)) ale może też być to locus dla łańcuchów lekkich  lub  (odpowiednio t(2;8), t(8;22)). W chłoniakach grudkowych dochodzi do nadekspresji bcl-2 a w chłoniakach okołogrudkowych (tzw. chłoniaki ze strefy płaszcza grudek chłonnych, ang. mantle zone lymphoma) do nadekspresji genu dla cykliny D1 wskutek odpowiednich translokacji (Tab. 8.7.). Również translokacje obejmujące locus dla receptora antygenu komórek T (TCR) związane są z nadekspresją protoonkogenów w chłoniakach T.

Tab. 8.7. Onkogeny aktywowane przez translokację.

Nowotwór

Translokacja

Zaangażowane
geny i ich locus

Chłoniak

Burkitta

(8;14)

c-myc 8q24 - IgH 14q32

okołogrudkowy

(11;14)

cyklina D 11q13 - IgH 14q32

grudkowy

(14;18)

IgH 14q32 - bcl2 18q21

Białaczki

przewlekła szpikowa

(9;22)

c-abl 9q34 - bcr 22q11

ostre (AML, ALL)

(4;11)

AF4 4q21 - MLL 11q23

TALL

(8;14)

c-myc 8q24 - TCR- 14q11

Mięsak Ewinga

(11;22)

FL-1 11q24 - EWS 22q12

AML (acute myeloid leukemia - ostra białaczka szpikowa)

ALL (acute lymphoblastic leukemia - ostra białaczka limfoblastyczna)

TALL (ALL z komórek T)

Translokacja może spowodować fuzję (połączenie) dwóch genów leżących na różnych chromosomach dzięki czemu powstaje gen hybryda będący nowym onkogenem. Przykładem jest chromosom Philadelphia, występujący w przewlekłej białaczce szpikowej i w części ostrych białaczek limfoblastycznych. Występująca tu translokacja t (9;22) przenosi część protoonkogenu c-abl z chromosomu 9 w region chromosomu 22 zwany bcr (ang. break point cluster region (Ryc. 8.28 ). Tym samym c-abl zostaje włączony w jednostkę transkrypcyjną bcr. Powstaje nowy onkogen c-abl-bcr kodujący białko fuzyjne o aktywności kinazy tyrozynowej. W przewlekłej białaczce szpikowej białko to ma masę cząsteczkową 210kD natomiast w ostrej białaczce limfoblastycznej nieco niższą, 180 kD.

Gen MLL (ang. myeloid, lymphoid leukemia) umiejscowiony na 11q23 koduje czynnik transkrypcyjny. Gen ten bierze udział w różnych (ponad 20) translokacjach m.in. w 5% do 10% ostrych białaczek. Również w wielu mięsakach występują specyficzne translokacje, w których udział biorą geny kodujące czynniki transkrypcyjne. Np. gen mięsaka Ewinga (EWS) znajdujący się na 22q12 jest sam czynnikiem transkrypcyjnym i bierze udział w translokacjach z innymi czynnikami transkrypcyjnymi. Translokacje te występują w różnych mięsakach. W samym guzie Ewinga białko fuzyjne kodowane przez gen fuzyjny EWS-FL-1 powoduje nadekspresję c-myc (ponieważ jest transaktywatorem promotora c-myc). Ważniejsze onkogeny aktywowane przez translokację podane są w tabeli N6.

4. Inne zmiany strukturalne protoonkogenów powstałe wskutek np. rekombinacji chromosomowej, delecji lub rearanżacji wewnętrznej.

5. Poddanie protoonkogenu kontroli silnego promtora (np. promotora retrowirusowego wbudowanego w pobliżu lub w obrębie protoonkogenu) lub sekwencji wzmacniającej (np. w związku z niektórymi translokacjami).

Proces powstawania nowotworu jest wieloczynnikowy i wieloetapowy dlatego zazwyczaj wymaga aktywacji więcej niż jednego onkogenu. Aktywacja protoonkogenów może nastąpić już w gametach. Wtedy onkogen będzie znajdował się w każdej komórce organizmu. W takich przypadkach predyspozycje do powstawania nowotworów dziedziczą się dominująco. W ten sposób przenoszony jest c-ret predysponując do wystąpienia gruczolakowatości mnogiej wewnątrzwydzielniczej typu II (MEN II).

Produkty białkowe onkogenów (onkoproteiny).

Jak już wspomnieliśmy protoonkogeny biorą udział w normalnym procesie wzrostu, różnicowania i proliferacji komórek. W takim procesie występuje kilka etapów. Jest on inicjowany przez wiązanie się czynnika wzrostu z jego receptorem w błonie komórkowej. Prowadzi to do pobudzenia receptora i do aktywacji białek przekaźnikowych znajdujących się po wewnętrznej stronie błony komórkowej. Następnie sygnał przeniesiony zostaje do jądra gdzie dochodzi do aktywacji czynników inicjujących transkrypcję DNA. Teraz komórka może wejść w cykl komórkowy zakończony podziałami. W tej kaskadzie wydarzeń biorą udział produkty białkowe różnych protoonkogenów, które należą do kilku czynnościowo różnych klas (Tab. 8.8.).

Tab. 8.8 Onkogeny i onkoproteiny biorące udział w powstawaniu nowotworów człowieka.

Onkoproteiny

Proto -
onkogen

Mechanizm
aktywacji

Nowotwór

  • Czynniki wzrostu

PDGF

sis

nadekspresja
autokrynna stymulacja

Gwiaździak, mięsak kościopochodny

FGF

hst-1

nadekspresja

Rak żołądka

int-2

amplifikacja

Rak sutka, pęcherza, czerniak

Receptory czynników wzrostu

EGFR

erb-B1

nadekspresja

Rak płuca (płaskonabłonkowy), rak pęcherza moczowego, raki przewodu pokarmowego. Gwiaździak.

erb-B2

amplifikacja

Rak sutka, jajnika, żołądka, płuca

erb-B3

nadekspresja

Rak sutka

GDNFRa

ret

mutacja
rearanżacja

MEN
Rak brodawkowaty tarczycy

Białka przekaźnikowe

Kinazy tyrozynowe

src

mutacja

Mięsaki

abl

translokacja

Przewlekła białaczka szpikowa.
Ostra białaczka limfoblastyczna

Białka wiążące GTP

ras

mutacja

Rak jelita grubego, trzustki, płuca, białaczki

Kinazy serynowo/ tyrozynowe

mos

mutacja

Białaczki, mięsaki

  • Białka jądrowe

Czynniki transkrypcyjne

myc

translokacja

Chłoniak Burkitta

N-myc

amplifikacja

Neuroblastoma. Rak płuca (drobnokomórkowy)

myb

mutacja

Białaczki

  • Czynniki regulujące cykl komórkowy

Cykliny

cyklina D

amplifikacja translokacja

Rak sutka, wątroby, przełyku

Chłoniak okołogrudkowy

Kinazy cyklinozależne

CDK 4

mutacja lub amplifikacja

Glejak, mięsak, czerniak

a GDNFR - ang. glial derived neurotrophic factor receptor

Mogą one więc wykazywać funkcje czynników wzrostu lub ich receptorów, białek zaangażowanych w przekazywaniu (transdukcji) sygnału z błony komórkowej do wnętrza komórki, czynników regulujących transkrypcję DNA oraz regulatorów cyklu komórkowego. Onkoproteiny czyli produkty onkogenów będą to zmienione (wskutek aktywacji protoonkogenów) białka, które przypominają białka kodowane przez protoonkogeny ale na ich syntezę nie mają wpływu czynniki wzrostu. Białka te nie mają także istotnych elementów regulatorowych. Najlepiej podzielić je podobnie jak białka protoonkogenów na grupy w zależności od roli jaką spełniają w procesie proliferacji komórki.

Czynniki wzrostu i ich receptory. Obecnie znanych jest szereg czynników wzrostu np. płytkowy czynnik wzrostu (ang. Platelet Derived Growth Factor - PDGF), czynnik wzrostu fibroblastów (ang. Fibroblast Growth Factor - FGF), czynnik wzrostu naskórka (ang. Epidermal Growth Factor - EGF), insulino-podobny czynnik wzrostu (ang. Insulin-like Growth Factor - IGF), transformujący czynnik wzrostu  i  (ang. Transforming Growth Factor - TGF-, TGF-). Czynniki wzrostu wiążąc się ze swoistymi receptorami w błonie komórkowej uruchamiają kaskadę wydarzeń molekularnych prowadzącą do wzrostu, różnicowania i proliferacji. Jednak sama nadmierna produkcja tych czynników nie jest w stanie spowodować transformacji nowotworowej. Stanowi ona raczej podatną glebę, która zwiększa wydatnie prawdopodobieństwo wystąpienia mutacji i tą drogą przyczynia się do onkogenezy. Natomiast w już istniejącym nowotworze nadprodukcja czynników wzrostu poprzez mechanizm autokrynnej i parakrynnej stymulacji komórek nowotworowych może wydatnie przyspieszyć jego wzrost. Działanie onkogenne mutacji lub nadekspresji genów kodujących czynniki wzrostu należy rozpatrywać w świetle powyższych uwag. Np. gwiaździaki i mięsaki kościotwórcze produkują PDGF za co odpowiedzialny jest c-sis (kodujący jego łańcuch ). Prawdopodobnie dochodzi tu dodatkowo do autokrynnej stymulacji komórek nowotworowych gdyż komórki w/wym nowotworów wykazują również obecność receptorów dla PDGF. W szeregu innych nowotworów również stwierdzamy aktywowane onkogeny kodujące czynniki wzrostu. Np. hst-1 i int-2 (kodujące czynniki podobne do FGF) w rakach żołądka i sutka oraz w czerniakach złośliwych.

Protoonkogeny kodujące receptory czynników wzrostu mogą być aktywowane przez mutacje lub rearanżacje, występuje też nadekspresja tych receptorów, która m.in. może być wynikiem amplifikacji genów. Związek zmian dotyczących receptorów czynników wzrostu z transformacją nowotworową najlepiej zrozumieć na przykładzie EGFR. Podobnie jak inne receptory czynników wzrostu posiada on domenę zewnątrzkomórkową, śródbłonową i wewnątrzkomórkową. Ta ostatnia posiada aktywność kinazy tyrozynowej. Przyłączenie czynnika wzrostu do receptora wywołuje jego krótkotrwałą aktywację prowadzącą do dimeryzacji receptora i autofosforylacji reszt tyrozynowych, która z kolei uruchamia kaskadę reakcji cytoplazmatycznych transdukcji sygnału. Receptory kodowane przez onkogeny wykazują permanentną dimeryzację oraz aktywację receptora bez obecności czynnika wzrostu. Inaczej mówiąc komórka zachowuje się tak jakby była stale aktywowana przez wiązanie się czynnika wzrostu z jego receptorem. Np. w zespole MEN 2A mutacja punktowa domeny zewnątrzkomórkowej protoonkogenu ret powoduje permanentną (konstytutywną) dimeryzację i aktywację receptora GDNF (który jest receptorem o aktywności kinazy tyrozynowej występującym w komórkach neuroendokrynnych takich jak rdzeń nadnercza, komórki C tarczycy lub komórki prekursorowe przytarczyc). W zespole MEN 2B aktywacja receptora jest spowodowana mutacją punktową domeny wewnątrzkomórkowej.

Amplifikacja genu wywołuje nadekspresję receptora co zwiększa wrażliwość komórek na działanie nawet małych ilości czynnika wzrostu. Nadekspresja EGFR dotyczy najczęściej trzech przedstawicieli tej rodziny receptorów tzn. erb B1, erb B2 i erb B3. Nadekspresja erb B1 występuje w większości raków płaskonabłonkowych płuca, rzadziej w rakach przewodu pokarmowego i pęcherza moczowego oraz w astrocytoma. Natomiast nadekspresja erb B2/neu/HER 2 występuje w około 20% gruczolakoraków sutka i jajnika a także w rakach żołądka, płuc i ślinianek. Wykazano, że w rakach sutka jest ona związana ze złym rokowaniem. Nadekspresja erb B3 też występuje w rakach sutka.

W wymienionych wyżej rodzinnie występujących zespołach (str. ......) zmutowany ret przekazywany jest w gametach. Natomiast sporadycznie występujące raki brodawczakowate tarczycy związane są z rearanżacjami ret w komórkach somatycznych. Również mechanizm aktywacji receptora jest tutaj inny. Na skutek rearanżacji ret domenę wewnątrzkomórkową receptora tworzy białko fuzyjne, które jest permanentnie aktywowane.

Białka przekaźnikowe. Szereg różnych biochemicznie białek jest normalnie zaangażowanych w reakcjach cytoplazmatycznych transdukcji sygnału od błony komórkowej do jądra. Zmutowane ich wersje permanentnie pobudzają mitogenezę indukowaną czynnikami wzrostu.

Klasycznym przykładem jest białko p21, produkt genu ras zlokalizowane po wewnętrznej stronie błony komórkowej i należące do białek wiążących nukleotydy guaninowe. W postaci nieczynnej białko to jest związane z GDP (ras - GDP), natomiast w postaci czynnej z GTP (ras - GTP). Czynna postać p21 aktywuje szlak kinaz MAP co ostatecznie prowadzi do aktywacji czynników transkrypcyjnych w jądrze (Ryc. 8.29 jest rysunek). W prawidłowej komórce czynnikiem regulującym działanie białka p21 są białka aktywujące GTPazę (ang. GTPase Activating Proteins - GAPs), które wiążą się z ras - GTP i zwiększają wielokrotnie proces hydrolizy GTP do GDP błyskawicznie unieczynniając białko p21 oraz przekazywanie przez nie sygnału (normalne białko p21 też posiada pewną aktywność GTPazową). Produktem zmutowanego ras jest zmienione białko p21, które co prawda nadal wiąże GAP ale w ślad za tym aktywność GTPazowa ras nie zwiększa się. W efekcie zmutowane białko znajduje się ciągle w aktywnej związanej z GTP postaci i w sposób ciągły przekazuje sygnał indukujący mitogenezę. Komórka zachowuje się jakby stale była stymulowana przez czynnik wzrostu. Jak już wspomniano mutacje punktowe genów z rodziny ras są bardzo charakterystyczne dla niektórych nowotworów np. mutacje Ki-ras w raku trzustki oraz w raku drobnokomórkowym płuca oraz Ha-ras w gruczolakorakach jelita grubego.

Spośród niereceptorowych, cytoplazmatycznych kinaz tyrozynowych tylko nieliczne ulegają permanentnej aktywacji w nowotworach człowieka. Do tych wyjątków należy protoonkogen abl, który ma aktywność kinazy tyrozynowej. Ulega ona zwielokrotnieniu po translokacji t (9;22) i utworzeniu hybrydy abl-bcr (str. ...). Dokładny mechanizm działania genu hybrydowego nie został poznany przypuszczalnie odgrywa on rolę i w stymulacji mitogenezy i w kontroli apotozy.

Białka jądrowe. Produkty białkowe niektórych genów mogą działać jako czynniki transkrypcyjne genów związanych ze wzrostem i proliferacją. Przyłączają się one do specyficznych miejsc DNA i kontrolują transkrypcję sąsiednich genów. A zatem, mutacje genów kodujących czynniki transkrypcyjne mają wpływ destabilizujący na procesy wzrostu i proliferacji istotne w transformacji nowotworowej. Typowym przykładem mogą być geny z rodziny myc: amplifikacja N-myc występuje w neuroblastoma, c-myc w różnych rakach m.in. w rakach sutka, płuca i jelita grubego, L-myc jest amplifikowany w rakach drobnokomórkowych płuc.

W normalnych komórkach, po otrzymaniu przez nie sygnału do podziału następuje przejściowa ekspresja protoonkogenu myc. Jednak aktywacja transkrypcji zależy nie tylko od poziomu produktu protoonkogenu myc ale również od obecności innych białek (tzw. max i mad). Kompleksy myc-max stymulują proliferację, kompleksy mad-max ją hamują. Ta delikatna i ściśle regulowana równowaga zostaje zaburzona w przypadku nadekspresji białka myc lub w przypadku aktywacji myc związanej z translokacją (jak np. w t (8;14) w chłoniakach Burkitta). Na marginesie zauważmy, że myc bierze udział nie tylko w procesach proliferacji ale jego aktywacja przy braku czynników wzrostu może indukować apoptozę.

Do białek jądrowych należą też czynniki regulujące cykl komórkowy. Przechodzenie komórki przez poszczególne fazy cyklu komórkowego jest regulowane przez cykliny i cyklino-zależne kinazy (ang. Cyclin-Dependent Kinases-CDK)(Ryc. 8.30). Nadekspresja tych białek będzie związana ze wzrostem proliferacji co może być jednym z czynników promujących transformację nowotworową. Amplifikacja genu CDK4 występuje w glejakach, czerniakach i mięsakach natomiast nadekspresja genów kodujących cyklinę D występuje m.in. w rakach sutka, wątroby i przełyku oraz w chłoniakach okołogrudkowych.

Geny supresorowe transformacji nowotworowej

Białka kodowane przez geny supresorowe hamują proliferację komórek (podczas gdy onkoproteiny stymulują proliferację). Geny supresorowe