Efekty zewnętrzne
Efekty zewnętrzne są to uboczne, niezamierzone efekty działania jednego podmiotu na sytuację innego (innych) podmiotów. Ujawniają się one jako korzyści zewnętrzne tj. dodatnie efekty zewnętrzne lub niekorzyści tj. ujemne efekty zewnętrzne.
Z efektami zewnętrznymi (externalities) mamy do czynienia wtedy, gdy pewne podmioty gospodarcze przerzucają na inne podmioty bądź na całe społeczeństwo część skutków lub kosztów swej działalności (negatywne efekty zewnętrzne) albo korzystają bez ponoszenia odpowiednich wydatków z rezultatów działalności innych podmiotów (pozytywne efekty zewnętrzne). Dotyczy to zarówno przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych.
Duże korzyści zewnętrzne oznaczają brak motywacji do określonych działań, duże zaś niekorzyści zewnętrzne wiążą się z rozwojem kosztem otoczenia oraz uzyskiwaniem efektów przy kosztach przerzucanych na inne podmioty. Korzyści zewnętrznych nie da się w pełni „zawłaszczyć”, kosztów zaś zewnętrznych nie wlicza się w pełni w koszty produkcji przez podmioty działające na rynku. Rozróżniać przy tym należy efekty zewnętrzne realne i pieniężne. Jedynie efekty o charakterze realnym powodują rozbieżności kosztów społecznych i kosztów prywatnych.
Z efektami zewnętrznymi mamy do czynienia na wszystkich rynkach: produktów i czynników produkcji. W zakresie np. rynku pracy silne skutki uboczne generowane są przez zdolnych menedżerów chętnie zatrudnianych przez firmy należące do różnych typów i form własności. Wysoko kwalifikowani specjaliści zatrudnieni w przedsiębiorstwach publicznych i przechodzący do pracy w firmach prywatnych wywołują efekty w obu sektorach. Ma to jednocześnie wpływ na całą gospodarkę i zmiany struktury społecznej.
Efekty zewnętrzne można przedstawić na przykładzie zakładu chemicznego, który odprowadza swoje ścieki do jeziora. Zatruwa on wodę i przyczynia się bezpośrednio do ponoszenia przez rybaków dodatkowego kosztu produkcji (mniejsza ilość drobniejszych ryb, które trudniej złowić). W wyniku tej działalności rosną również koszty konsumpcji ponoszone przez kąpiących się (mniej przyjemna kąpiel i brudniejsza plaża). Jeżeli nie istnieje rynek zanieczyszczeń, zakład ten może zatruwać jezioro nie ponosząc żadnych kosztów. Interes materialny będzie skłaniał go do zanieczyszczania środowiska, aż użyteczność krańcowa takiej działalności (obniżenie kosztów produkcji chemikaliów) zrówna się z prywatnym kosztem krańcowym zanieczyszczenia, wynoszącym zero. Zakład nie bierze pod uwagę wysokości kosztu krańcowego ponoszonego w związku z jego działalnością przez rybaków i kąpiących się.
Zakładając, że zakład chemiczny odprowadza zanieczyszczenia do rzeki, przy czym ich ilość jest wprost proporcjonalna do wielkości jego produkcji. W dolnym brzegu rzeki pracują przedsiębiorstwa wywarzające produkty żywnościowe i używające wody z rzeki jako surowca do produkcji. Żyją tu również rolnicy, którzy uprawiają ziemię.
Przy niewielkim poziomie produkcji zanieczyszczenie nie odgrywa istotnej roli. Rzeka jest w stanie wchłonąć niewielkie ilości zanieczyszczeń odprowadzanych przez producenta chemikaliów. Jednak w miarę wzrostu zanieczyszczeń, powodowane przez nie koszty gwałtownie wzrastają. Wytwórcy żywności muszą zacząć troszczyć się o czystość zużywanej przez siebie wody i wbudować kosztowne instalacje oczyszczające. Pod wpływem zanieczyszczeń, których ilość ciągle rośnie korozja atakuje rury wodociągowe. Zatruciu ulega ziemia uprawna.
KOSZT SPOŁECZNY PRODUKCYJNEGO EFEKTU ZEWNĘTRZNEGO
cena
MPC - prywatny koszt
DD krańcowy
MSC
MSC - społeczny koszy
F krańcowy
E1
P E
MPC
0 Q1 Q wielkość
produkcji
Wykres przedstawia wysokość prywatnego kosztu krańcowego MPC produkcji chemikaliów. Załóżmy, że koszt ten jest wielkością stałą. Na wykresie uwidoczniono także wysokość społecznego kosztu krańcowego MSC produkcji chemikaliów. Różnica między prywatnym kosztem krańcowym a społecznym kosztem krańcowym odzwierciedla wysokość kosztu krańcowego ponoszonego przez innych producentów w związku z dodatkową jednostką PRODUKCYJNEGO EFEKTU ZEWNĘTRZNEGO w postaci zanieczyszczeń wytwarzanych przez producenta chemikaliów. Krzywa popytu DD ile konsumenci są skłonni zapłacić za produkcję dostarczaną przez wytwórcę chemikaliów. Jeżeli jest on biorcą cen, równowaga pojawia się w punkcie E i producent chemikaliów wytwarza produkcję Q, dla którego prywatny koszt krańcowy zrówna się z ceną otrzymywaną przez tego producenta za jego produkt.
Dla wielkości produkcji wynoszącej Q społeczny koszta krańcowy MSC przekracza jednak społeczną użyteczność związaną z chemikaliami, określoną przez odpowiedni punkt na krzywej DD. Rynek chemiczny nie bierze pod uwagę efektu zewnętrznego obciążającego inne przedsiębiorstwa. Ponieważ dla wielkości produkcji wynoszącej Q społeczna użyteczność krańcowa z ostatnią jednostką produkcji jest mniejsza niż krańcowy koszt społeczny zawierający produkcyjny efekt zewnętrzny, wielkość produkcji Q nie jest efektywnie społeczna. Zmniejszając wielkość produkcji chemikaliów społeczeństwo zaoszczędziłoby więcej na obniżce kosztów produkcji, niż straciłoby na zmniejszenie sumy użyteczności. Sytuacja niektórych ludzi polepszyłaby się bez pogarszania położenia innych. W rzeczywistości efektywną społecznie wielkością produkcji jest Q1, dla której społeczna użyteczność krańcowa z ostatniej jednostki produkcji jest równa społecznemu kosztowi krańcowemu jej wytworzenia. Punktem zapewniającym efektywność jest E1. Pionowy odcinek między społecznym kosztem krańcowym MSC, a społeczną użytecznością krańcową określona przez krzywą DD pokazuje wysokość krańcowej straty społecznej związanej z wytworzeniem ostatniej jednostki produktu. Zwiększając produkcję z Q1 do Q społeczeństwo traci kwotę równą powierzchni trójkąta E1 E F. Jest to miara społecznego kosztu zawodności rynku, spowodowanej produkcyjnym efektem zewnętrznym w postaci zanieczyszczeń.
Niektóre produkcyjne efekty zewnętrzne mają korzystne skutki dla innych producentów. NA przykład rolnik, który wydaje pieniądze na zabiegi ochrony roślin na swym polu, obniża koszty takich samych zabiegów w sąsiednich gospodarstwach. Jeżeli produkcyjne efekty zewnętrzne są korzystne, społeczny koszt krańcowy indywidualnej działalności producenta będzie niższy od jego prywatnego kosztu krańcowego.
cena
MPC - prywatny koszt
DD krańcowy
MPC
MSC - społeczny koszy
F krańcowy
E1
P E
MSC
0 Q1 Q wielkość
produkcji
Jak widać na wykresie, równowaga wolnorynkowa ustali się wówczas w punkcie E1, natomiast efektywna społecznie alokacja będzie wyznaczona przez punkt E. Trójkąt E1 E F będzie znowu kosztem społecznym, który powstaje, gdyż równowaga wolnorynkowa nie powoduje efektywnego społecznie rozdysponowania zasobów. Tym razem społeczeństwo zyskałoby zwiększając produkcję z Q1 do Q.
Bardzo ważną sprawą jest regulacja efektów zewnętrznych. W interesie publicznym leży lokalizowanie „niekorzyści zewnętrznych” w miejscu ich powstawania, a jednocześnie poprzez określone zmiany systemowe i organizacyjne, efekt zewnętrzny można przekształcić w wewnętrzny. Może temu służyć uruchomienie rynku wymiany praw własności.
W sytuacji występowania efektów zewnętrznych, prawa własności pełnią dwie główne role: : dystrybucyjne (wypłata rekompensaty dla właściciela) oraz społecznie efektywnej alokacji zasobów (w związku z powstaniem brakującego rynku efektów zewnętrznych). Według twierdzenia R.Coase „prawa własności są jednym ze sposobów `internalizacji' efektu zewnętrznego”. Prawa własności mogą prowadzić do powstawania brakującego segmentu rynku na ogół wtedy, gdy dana rzecz, zjawisko dotyczy niewielu osób. Wymaga to stworzenia warunków dla uwzględniania przez prywatnych producentów strat, jakie przysparzają innym np. poprzez wzrost zanieczyszczeń środowiska. Warunki te wiążą się z różnymi formami regulacji państwowej.
Praktyczne problemy z efektami zewnętrznymi wiążą się z nie sprecyzowaniem praw własności. Przy słabo określonych prawach własności może nastąpić nieefektywna produkcja efektów zewnętrznych. Oznacza to, iż są „sposoby poprawy sytuacji stron wciągniętych w konflikt praw własności” poprzez zmianę produkcji efektów zewnętrznych. Przy dobrze określonych prawach własności wymiana między podmiotami prowadzi do efektywnej alokacji efektów zewnętrznych. Ilość generowanych efektów zewnętrznych zależy zatem od sposobu przypisania praw własności; niepełność zaś tych praw często wynika ze zbyt dużych kosztów transakcyjnych. Wymienialność praw własności może przynieść ich efektywne wykorzystanie, o ile istnieje swoboda tej wymienialności na konkurencyjnych rynkach i prawa własności mogą być transferowane bez ograniczeń. To zaś wymaga własności prywatnej, co w warunkach dominacji własności państwowej oznacza potrzebę prywatyzacji.
Związek między prywatyzacją a efektami zewnętrznymi jest dwustronny: z jednej strony występujące w gospodarce efekty zewnętrzne wpływają na procesy prywatyzacji (lub powinny wpływać); z drugiej zaś sam proces prywatyzacji powoduje występowanie efektów zewnętrznych. Przenoszenie czynników produkcji do określonej firmy w wyniku nowej alokacji praw własności może wywołać dodatnie lub ujemne efekty zewnętrzne. Dodatnie efekty zewnętrzne prywatyzacji mają miejsce wtedy, gdy społeczeństwo jako całość czerpie większe korzyści niż przekształcone przedsiębiorstwo, a korzyści społeczne są wyższe od indywidualnych. Lepsze wykorzystanie nagromadzonego majątku poprzez zmianę formy własności może przynieść i na ogół przynosi całej gospodarce i społeczeństwu takie korzyści, jak zwiększone wpływy podatkowe, nowe miejsca pracy i wzrost dochodów, czy też zwiększoną i bardziej urozmaiconą podaż towarów i usług. Korzyści społeczne mogą znaleźć dodatkowo wyraz w przyroście zysków innych firm w danej gałęzi i poza nią, czy odnowienia więzi kooperacyjnych między firmami. W sumie oznacza to zwiększenie popytu na wyroby gałęzi zarówno ze strony innych producentów, jak i ogółu konsumentów.
Prywatyzacja wywołuje ujemne efekty zewnętrzne w sytuacji, gdy zysk publiczny rośnie wolniej niż zysk prywatny. Oznacza to, iż w prywatyzacji uwzględniono głównie interesy cząstkowe danej firmy, które w całości realizowane są kosztem interesów innych firm i interesu publicznego. Z prywatyzacją mogą być związane takie ujemne efekty zewnętrzne, jak np.: ograniczanie pola działalności dla konkurencji (monopol prywatny), upadłość prywatyzowanej firmy, zmiany profilu produkcji nie uwzględniające powiązań kooperacyjnych z innymi firmami działającymi w otoczeniu prywatyzowanej firmy (np. zastępowanie krajowych kooperantów i dostawców na rzecz zagranicznych partnerów - powiązanych z nowym właścicielem).
Prywatyzacja może wprowadzić negatywne zmiany w dziedzinach, w których zysk prywatny jest niedostatecznym motywem do emisji pozytywnych efektów zewnętrznych (ze względu na koszt tej emisji). Dotyczy to np. badań naukowych, rozwoju zaawansowanych technologii, ochrony dóbr kultury materialnej. Może także nie uwzględniać ujemnych efektów zewnętrznych z prywatyzowanych przedsiębiorstw (przejmujących „prawo emisji” tych efektów od przedsiębiorstw państwowych), jak np. zanieczyszczenia środowiska przyrodniczego.
Do ujemnych efektów zewnętrznych prowadzą również nadmierne sprzeczności interesów ekonomicznych. Skrajnym wyrazem tego są strajki, różnego rodzaju zakłócenia społecznego procesu gospodarowania czy zjawiska alienacji wytwórców i pracowników. Występuje to zwłaszcza wtedy, gdy z prywatyzacją wiąże się groźba utraty miejsc pracy i pogorszenie sytuacji materialnej.
W sytuacji występowania ujemnych efektów zewnętrznych państwo może podejmować działania korygujące, ustanawiając regulacje tam, gdzie ich nie było. Może to być np. podatek od zanieczyszczeń, czy obowiązek zmniejszania strat ekologicznych, jako warunek kontynuowania działalności gospodarczej (przestrzeganie norm ekologicznych). Rząd, nakładając opłatę za różnicę miedzy prywatnym i społecznym kosztem krańcowym mógłby skłonić prywatnych producentów do uwzględniania kosztów ponoszonych przez innych.
Opłaty za zanieczyszczenia środowiska, zwłaszcza za zanieczyszczenia wód stosowane były we Francji, Włoszech, Niemczech i Holandii. Najczęściej rządy stosują inne podejście, ustalając normy określające maksymalnie dopuszczalną ilość zanieczyszczeń.
Chociaż trudno ocenić, czy kontrola zanieczyszczenia środowiska jest wystarczająco surowa, można zastanowić się czy stosowane obecnie rozwiązania są rozsądne. Jeżeli mechanizm wolnorynkowy skłania do nadmiernej produkcji zanieczyszczeń to społeczeństwo może ograniczyć ich rozmiary albo przez bezpośrednią kontrolę jakościową albo za pomocą systemu cen zniechęcającego do szkodliwej działalności przez jego opodatkowanie.
Gdyby wszystkie przedsiębiorstwa zostały obciążone taką samą opłatą czy podatkiem za krańcową jednostkę zanieczyszczeń, wówczas każde z nich zrównałoby krańcowy koszt zmniejszenia zanieczyszczeń z płaconym za nie podatkiem. Rozwiązanie, w którym przedsiębiorstwa ponosiły by różne koszta krańcowe zmniejszenia zanieczyszczeń jest społecznie nieefektywne. Skłaniając przedsiębiorstwa o niskich kosztach zmniejszania ilości zanieczyszczeń do większego ograniczenia produkcji a zezwalając przedsiębiorstwom o wysokich kosztach na mniejsze ograniczenia można osiągnąć taką samą redukcję zanieczyszczeń mniejszym kosztem.
Ponad to niezbędne było by kontrolowanie ilości zanieczyszczeń wytwarzanych przez poszczególne przedsiębiorstwa, by ustalić wielkość ich zobowiązań podatkowych. Jednak, aby określić wysokość podatku potrzebne byłoby obliczenie łącznych kosztów i korzyści związanych z krańcowymi zmianami liczby zanieczyszczeń. Rząd musiałby określić ekonomicznie uzasadniony poziom zanieczyszczeń. W tak złożonej sytuacji prostsze może okazać się kontrolowanie jego wielkości.
Kontrola pośrednia, za pomocą opłat i podatków wiąże się z ryzykiem, że rząd pomyli się w swych kalkulacjach i ustali zbyt niską stawkę podatku. Zanieczyszczenie okaże się wtedy większe niż zamierzono i może pociągnąć to za sobą katastrofalne skutki.
Kontrola ogólnego poziomu zanieczyszczeń i wyrywkowe kontrolowanie poszczególnych zakładów w celu sprawdzenia czy nie naruszają określonych norm to zadanie stosunkowo proste. Taka polityka może zapobiec najgorszym skutkom zanieczyszczeń środowiska. Jednak nie uwzględnia ona różnic w poziomach krańcowego kosztu zmniejszania ilości zanieczyszczeń u różnych producentów. Z tego powodu metoda ta nie zmniejsza zanieczyszczenia, w sposób który minimalizowałby koszty ponoszone przez całe społeczeństwo.
Nie istnieje więc proste rozwiązanie problemu zanieczyszczeń, jako negatywnego efektu zewnętrznego. Nie można też zapominać, że kontrola stanu zanieczyszczeń i egzekwowanie przepisów prawa angażują ograniczone zasoby pozostające w dyspozycji społeczeństwa.
Bibliografia:
„Ekonomia”, podręcznik dla studentów WSZ/POU, Wyd. PRET S.A., Warszawa 2001
„Miroekonomia” D. Begg, S. Fisher, R. Dornbush, Polskie Wyd. Ekonomiczne Warszawa 1997
„Elementarne zagadnienia ekonomii” R. Milewski