Bohaterowie Williama Szekspira wobec porządku świata - Makbet.
Historia opisana przez Williama Szekspira oparta jest na faktach autentycznych. Jedyna różnica polega na tym, że prawdziwy Makbet był prawym człowiekiem, postacią szlachetną, a pomógł odebrać tron dlatego, iż należał się on jego żonie. Panowali razem z żoną sprawiedliwie i przyczynili się do rozkwitu XI wiecznej Szkocji. Szekspir poszedł jednak za wersją kronikarza Holinsheda, który przedstawił Makbeta jako człowieka nieprawego.
Problem etyki władzy zawarty w kodeksie rycerskim średniowiecza - gdzie wzorowy władca musiał być przede wszystkim rycerzem i człowiekiem godnym, z namaszczenia boskiego sprawujący urząd i przed Bogiem odpowiedzialnym za swe czyny - nurtował Szekspira ze względu na rozszerzający się w renesansie włoski model władzy, oparty na przewrotnym traktacie Machiavellego "Książe" - który z góry zakładał, iż w polityce i sprawowaniu władzy etyka nie obowiązuje, oraz, że cel uświęca środki. Przedstawiając historię krwawych rządów Makbeta - królobójcy pozbawionego wszelkich hamulców etycznych, który instrumentalnie traktuje państwo i poddanych, udowadnia, iż morderca, tyran i despota to człowiek nie tylko niegodny sprawować jakiejkolwiek władzy, ale i niebezpieczny dla państwa, gdyż doprowadza z reguły do jego rozpadu. Ustami Makdufa tak ocenia panowanie Makbeta:
"Bracz się, bracz, nasz biedny kraju! Gruntuj spokojnie fundamenty bezpraw, Tyranio! - cnota nie wstrząsie już tobą! Puść wodze gwałtom! Praworządność twoja Zyskała sankcje!"
Przywrócenie sprawiedliwości będzie kosztowało wiele krwi przelanej przez zbuntowanych przeciwko niemu szlachetnych książąt i rycerzy, pragnących oddać władzę kraju w ręce Malkolma - syna zamordowanego króla. Karzący miecz Malkolma przetnie nić żywota podłego mordercy i tyrana, dla którego nie ma ani etyki, ani sumienia.
"Makbet" to nie pierwsza sztuka o wymiarze politycznym, która ostrzega przed tyranią i machiawelicznymi sposobami uprawiania polityki. Dramat ten można widzieć także nieco szerzej, jako skrót dziejów ludzkości, kroczącej od wojny do wojny, od zbrodni do zbrodni.
|