Ile dom ma kominów
O tym, ile w domu będzie kominów, tak naprawdę nie decydują architekt i instalator, lecz inwestor.
2007-08-13, ostatnia aktualizacja 2007-08-07 14:02
Komin w ścianie zewnętrznej to nie najlepsze rozwiązanie; jeśli jednak jest, powinien być wewnątrz ocieplony
Nowy komin za stali kwasoodpornej dostawiony do ściany budynku to rozwiązanie stosunkowo najmniej kłopotliwe.
Gdy kominów jest dużo, warto zadbać o ich staranne wykończenie, gdyż rzadko kiedy są ozdobą dachu.
Pamiętać też należy, aby do każdego z nich było bezpieczne dojście.
Jedynie górną część komina, wystającą ponad dach, muruje się dla oszczędności z cegieł klinkierowych.
Także jeśli komin jest prefabrykowany, jego górną część można wymurować z klinkieru.
Kominy przechodzące przez dach to zawsze miejsce potencjalnych przecieków.
To, że dom musi mieć kominy, dla większości osób jest tak samo oczywiste jak to, że w domu muszą być okna i drzwi.
Trudno się zresztą temu dziwić, skoro gdzie tylko się nie obejrzeć, tam wszędzie z dachów wystają kominy.
Dlaczego jednak w jednych domach jest ich więcej, a w innych mniej?
Ktoś powie: mały dom to i mało kominów.
Po części to prawda, ale nie do końca.
O tym, ile w domu będzie kominów, decyduje bowiem sposób wentylowania wnętrz oraz rodzaj i liczba zastosowanych urządzeń grzewczych.
Po co kominy
Komin kojarzy się przede wszystkim z dymem i spalinami, a więc odprowadzaniem na zewnątrz domu produktów spalania z różnego rodzaju palenisk, takich jak kotły, kominki czy gazowe piecyki do podgrzewania wody.
Jeśli więc w domu będą takie urządzenia, potrzebny będzie komin.
Mało tego.
Do jednego komina można podłączyć tylko jedno urządzenie grzewcze.
Jeśli zatem w domu będą kocioł i kominek, potrzebne staną się dwa kominy.
Podobnie, gdy w domu zostaną zamontowane dwa kotły - jeden na gaz, a drugi na paliwo stałe.
Kominy są również niezbędne do tego, aby w domach mogła prawidłowo działać wentylacja grawitacyjna.
To przez nie następuje odprowadzanie na zewnątrz zużytego powietrza wentylacyjnego z pomieszczeń.
Jeśli wentylację grawitacyjną wykonano zgodnie z zasadami, to właśnie kominów wentylacyjnych jest najwięcej.
Odrębny kanał wentylacyjny powinny mieć bowiem każda łazienka, toaleta, pomieszczenie bezokienne (np. garderoba), kotłownia, garaż, kuchnia oraz - o czym rzadko się pamięta - każdy pokój na poddaszu.
Jeśli zatem dom nie jest duży i bez użytkowego poddasza, zwykle możliwe staje się zgrupowanie wszystkich kanałów wentylacyjnych w jeden komin.
Ale w przypadku domów większych lub z użytkowym poddaszem jest to praktycznie niemożliwe.
Dlatego domy te mają więcej kominów.
Lepiej mniej niż więcej
Każdy komin to nie tylko dodatkowy wydatek poniesiony na jego wykonanie, ale także potencjalne miejsce przeciekania dachu i większy koszt pokrycia dachu (obróbki blacharskie, konieczność przycinania blachy lub dachówek).
Dlatego im mniej kominów, tym lepiej.
Największy wpływ na wielkość oraz liczbę kominów ma wentylacja grawitacyjna.
Nie da się bowiem zapewnić jej właściwego działania bez dobrze wykonanych i wyprowadzonych odpowiednio wysoko ponad dach kanałów wentylacyjnych.
Jeśli zatem chcemy ograniczyć liczbę kominów, najlepiej zrezygnować z wentylacji grawitacyjnej na rzecz wentylacji mechanicznej: wywiewnej lub nawiewno-wywiewnej.
W tych systemach wiele kominów zastępuje się jedną centralną wyrzutnią zużytego powietrza, która może mieć formę małego kominka lub zwykłej umieszczonej na ścianie kratki (wyrzutnia ścienna).
Ale zalety wentylacji mechanicznej to nie tylko brak kominów.
Trzeba pamiętać, że wentylacja mechaniczna uniezależnia wymianę powietrza w domu od czynników atmosferycznych (jest tak samo skuteczna zimą jak i latem), a wentylacja nawiewno-wywiewna dodatkowo znacznie zmniejsza straty ciepła, gdyż odzyskuje ciepło z powietrza usuwanego z domu na zewnątrz.
Dalszym krokiem w kierunku ograniczenia liczby kominów jest zastosowanie takich źródeł ciepła, które nie spalają paliw.
Zaliczają się do nich na przykład coraz bardziej popularne pompy ciepła.
Komin nie będzie też potrzebny wtedy, gdy zdecydujemy się na ogrzewanie domu energią elektryczną, na przykład za pomocą grzejników elektrycznych i elektrycznego ogrzewania podłogowego.
Jeśli komin, to jaki
Przede wszystkim bezpieczny i zapewniający odpowiednią siłę ciągu, dzięki której produkty spalania (a w przypadku kominów wentylacyjnych - zużyte powietrze) bez problemu wydostaną się na zewnątrz.
Bezpieczny jest wtedy, gdy jest szczelny i wykonany z odpowiednich materiałów.
W przypadku kotłów na paliwa stałe oznacza to konieczność zastosowania materiałów odpornych na wysoką temperaturę, takich jak na przykład pełna cegła ceramiczna lub stal żaroodporna.
W przypadku kotłów na gaz i olej konieczne jest zaś stosowanie wkładów ze stali kwasoodpornej.
Tylko taki wkład może uchronić tradycyjne materiały stosowane do budowy kominów przed zniszczeniem przez agresywny chemicznie związek wytrącający się podczas spalania na ściankach komina.
Odpowiednio wysoki.
Aby w kominie mogła powstać siła ciągu niezbędna do usunięcia na zewnątrz spalin, dymu lub powietrza wentylacyjnego, komin musi być odpowiednio wysoki.
Jeśli komin współpracuje z kotłem gazowym, na paliwo stałe lub kominkiem, jego wysokość mierzona od paleniska do wylotu ponad dach powinna wynosić co najmniej 4 m, jeśli z kotłem olejowym - 5 m.
Minimalna wysokość kanału wentylacyjnego to również 4 m, dlatego krótkie wywiewki wentylacyjne z pomieszczeń na poddaszu, które często nie mają nawet 1 m długości, zupełnie nic nie dają i raczej służą do nawiewu powietrza niż do jego usuwania.
Prosty.
Niezależnie od tego, czy jest to komin dymowy, spalinowy czy wentylacyjny, powinien być prowadzony pionowo, a największe dopuszczalne odchylenie od pionu to nie więcej niż 30° na odcinku dwumetrowej długości.
Na całej długości komin powinien też mieć jednakowy przekrój (w przypadku kominów spalinowych i dymowych przekrój komina określają producenci urządzeń grzewczych).
Wewnątrz czy na zewnątrz domu
Kominy najlepiej stawiać wewnątrz domu.
Zapobiega to wychładzaniu komina, co z kolei prowadzi do:
zmniejszenia siły ciągu w kominach dymowych i kanałach wentylacyjnych,
wykraplania agresywnego chemicznie kondensatu w kanałach spalinowych.
Komin może też być ustawiony w ścianie zewnętrznej - tak stawia się kominy murowane.
Trzeba jednak pamiętać o jego dobrym ociepleniu (za pomocą wełny mineralnej bądź styropianu).
Jeśli budowa komina w domu okazuje się zbyt kłopotliwa, można umieścić go na zewnątrz.
Najlepiej nadają się do tego gotowe stalowe kominy dwuścienne, w których między ścianką wewnętrzną (ze stali kwasoodpornej) a zewnętrzną, odporną na działanie czynników atmosferycznych, znajduje się warstwa izolacji cieplnej z wełny mineralnej.
Taki komin nie wymaga żadnej obudowy, przez co jest na tyle lekki, że może być przykręcony na specjalnym wsporniku bezpośrednio do ściany.
więcej zdjęć
ZOBACZ TAKŻE