Jedna z czlonkin Al-Anon powiedziala: “Nikt nie docenia tego, ile odwagi wymaga zycie z alkoholikiem”. Oczywiscie, wymaga to odwagi, tak jak wymaga odwagi stawianie czola wszystkim zyciowym wydarzeniom.
Potrzebujemy odwagi, aby wierzyc, ze zadna sytuacja nie jest beznadziejna, aby byc pogodna wtedy, kidy mamy powody do rozpaczy, aby powstrzymac odruch narzekaniana swoj smutny los. Trzeba wiele odwagi, aby wyrzec sie pokusy przejecia odpowiedzialnosci za alkoholika, zanim zrozumiemy, ze przez to przeszkadzamy mu w wyzdrowieniu.
Przede wszystkim wymaga odwagi, aby nie udawac “odwaznej”, jak robi wiele kobiet, liczac na wspolczucie krewnych, przyjaciol, sasiadow. “Biedna, dzielna mala kobietka” moze byc pozywka do uczucia litowania sie nad soba a to oslabia character I niszczy szacunek dla siebie samej.
Rozwazanie na dzisiaj
Czy brakuje mi zaufania I odwagi do zrobienia tego, co polepszy moja sytuacje? Czy boje sie zaprzestac przejmowania obowiazkow innej osoby? Czy moge powsztrzymac sie od robienia tego, co tylko przeszkadza w ich rozwoju? Byc moze , nie posiadam potrzebnej sily oraz odwagi, ale musze je zdobyc, zwracajac sie do Boga I proszac Go o przewodnictwo.
“Modlitwy o odwage I przewodnictwo nigdy nie pozostaja bez odpowiedzi. Jednak musze byc gotowa do dzialania zgodnie z tym przewodnictwem
Pozdrawiam cieplutko życząc Pogody Ducha i wspaniałych odczuc
Dziekuje za to, ze Jesteście
April krysia