Domowe MILKY - WAY
1 białko
1/3 szklanki wody
1/3 szklanki miodu
1 szklanka cukru
szczypta soli
30 g gorzkiej czekolady + 60 g obtaczania
1/6 szklanki mleka w proszku
Miód, cukier i wodę umieszczamy w garnuszku, najlepiej z grybym dnem lub teflonowym i podgrzewamy, mieszając do rozpuszczenia cukru. Tutaj przydaje się wspomniany termometr. Mieszanina powinna osiągnąć ostatecznie ok. 130 stopni. Ja kierowalam się wyglądem - miała karmelowy kolor i bąbelkowała sobie przez jakieś 5 minut.
Kiedy masa się podgrzewa, ubijamy białko na sztywną pianę, a czekoladę (30 g) podgrzewamy do ropuszczenia w kąpieli wodnej.
Gorący miód wlewamy cienkim strumieniem do białka, miksując na wysokich obrotach. Miksujemy do czasu wyraźnego zgęstnienia naszego nugatu. Dodajemy czekoladę i przesiane mleko, oraz sól. Miksujemy do połączenia. Wylewamy do foremki wyłożonej pergaminemi odstawiamy do zastygnięcia. Po tym czasie mamy do wyboru różne opcje. Ja moczyłam ręce w zimnej wodzie i formowałam kuleczki. Ale można też kroić nożem maczanym w gorącej wodzie. Zależy, jaka konsystencja wyjdzie. Jak mówiłam, moje ciągle były troche lepkie. Może za krótko czekałam. :)
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli. Kawałki nugatu maczamy w czekoladzie - robimy to bardzo szybko, bo pod wpływem ciepła topi się! Widać, jak rozpłaszczyły się po tym zabiegu moje kuleczki. :) Odkładamy do zastygnięcia.