„PRAWDA A POWINNOŚĆ NAUCZYCIELA”
Edyta Cichocka, grupa I
Wydział Pedagogiki
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego
„Na rolę zawodową nauczyciela składają się trzy podstawowe funkcje: dydaktyczna - związana z przekazywaniem wiedzy, rozwijaniem i doskonaleniem umiejętności; wychowawcza, czyli kształtowanie umiejętności społecznych, systemu wartości i tożsamości, oraz opiekuńcza - polegająca na trosce o zaspokojenie potrzeb biologicznych i psychicznych uczniów, zapewnieniu im poczucia bezpieczeństwa”. Nigdzie nie odnajdujemy odnośnika, iż funkcje te nauczyciel powinien realizować w duchu prawdy, co jest bardzo ważne dla kształtu wykonywanego przez niego zawodu. Czym jednak jest prawda i czy warto do niej dążyć?
„Błąd łatwiej dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi”.
Tej oto ukrytej prawdy poszukujemy już od pokoleń. Od starożytności ludzkość szuka, jednoznacznej odpowiedzi na owe pytanie Piłata, ”Co to jest prawda?”
W ciągu toku dziejów, co chwilę potykamy się o nowe koncepcje rozumienia prawdy. Która z nich jest jednak najpewniejsza, najlepsza? Odpowiedź na te pytanie jest trudne. Jak zatem przekazywać prawdę innym, będąc w pełni przekonanym, iż prawda jest w istocie prawdą, a nie jedynie nieudaną próbą zdefiniowania tego pojęcia? Przed współczesnymi pedagogami staje trudne zadanie.
Najgorliwszymi poszukiwaczami prawdy, którzy próbowali ją odnaleźć i zrozumieć są filozofowie. Jako jeden z pierwszych próbę zdefiniowania prawdy podjął Platon. Stwierdził on, iż:
„Postrzeganie zmysłowe nawet we własnym zakresie nie daje wiedzy. Nie możemy w rzeczywistości powiedzieć o sobie, że coś znamy, jeśli nie posiadamy prawdy o tym; dotyczy to na przykład istnienia czy nieistnienia przedmiotu, jego podobieństwa do innych rzeczy lub niepodobieństwa. Prawdę osiągamy przez refleksję, sądzenie, nie na wrażeniu zmysłowym. Można, więc powiedzieć, że nie wszystko, co odczuwają nasze zmysły, możemy uznać za prawdę. Przedmioty zmysłowe są jedynie jednym z czynników, które tę prawdę pozwalają odnaleźć.” Według platońskiej teorii poznania, dusza przed narodzeniem przebywa w świecie idei i tam zdobywa wiedze o tym, co dobre. Należy tylko tę wiedzę w sobie odkryć. Rolą nauczyciela nie jest, więc pouczanie czy nauczanie, lecz tylko pomoc w wydobyciu wiedzy, tak jak u Sokratesa, za pomocą pytań, refleksji.
„Prawda jest dla mędrca, piękno dla wrażliwego serca. Rzeczy piękne są trudne.”
Podstawowa intuicja, jaką większość ludzi wiąże z pojęciem prawdy, została po raz pierwszy sprecyzowana przez Arystotelesa. W Metafizyce można znaleźć kilka sformułowań określających to pojęcie. ”Prawda albo fałsz z punktu widzenia rzeczy zależy od ich połączenia lub rozdzielenia. Kto więc myśli o rozdzielonym, że jest rozdzielone, a o połączonym, że jest połączone, mówi prawdę, natomiast głosi się fałsz, gdy myśli się przeciwnie o tym stanie rzeczy” oraz „Mówić, że to, co jest, nie jest, a to, co nie jest, jest, to fałsz, a mówić, że to, co jest, jest, a to, co nie jest, nie jest, to prawda”. Przytoczone sformułowania wyrażają istotę tzw. klasycznej korespondencyjnej definicji prawdy, zgodnie, z którą prawdziwość danego nośnika prawdy polega na jego zgodności z rzeczywistością.
„Platon przyjacielem, lecz większą przyjaciółką jest prawda.”
Warto również zwrócić uwagę, w jaki sposób postrzegano prawdę w średniowieczu- epoce do cna przesiąkniętej teorią teocentryzmu. Według św. Augustyna poznanie prawdy jest droga do szczęścia, a najważniejszym przedmiotem poznania jest Bóg. Poznanie przez człowieka prawdy jest możliwe tylko dzięki iluminacji.
„Nie chodź na rynek, wejdź w siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda.”
Współcześni pedagodzy powinni czerpać z owej definicji prawdy przeświadczenie o konieczności poznawania samego siebie, doszukiwania się swoistego piękna w kształtowaniu wnętrza, samozrozumieniu, kierowaniu toku myśli podopiecznych na dbałość o własną wewnętrzność, jej kontemplację, poszukiwanie wartości i ideałów. Średniowieczną prawdą był Bóg, który swą nieskończonością i mocą prowadził do poznania prawdy. Trudno jednak komukolwiek narzucić dziś odgórnie wiarę, jeśli chodzi o uznanie Boga za przyczynę wszystkiego, gdyż żyjemy w państwie demokratycznym, ale warto zwrócić uwagę na etykę. Jest to nauka normatywna, która wytrwale szuka odpowiedzi na pytanie” jak być powinno?” „Etyka jest zbiorem twierdzeń, sądów, które jakkolwiek niewątpliwie są nastawione na to, aby kierować czynami, niemniej znajdują się do tych czynów w taki stosunku jak swoista teoria do samej praktyki” Jej przedmiotem są poszczególne fakty moralne rozpatrywane w kontekście określonych sytuacji, w jakiej się człowiek znalazł. Jeśli uznajemy, że człowiek jest wolny to sam może zadecydować jak zachowa się w sytuacji, w której się znajduje. Pojawia się, zatem pojęcie odpowiedzialności za swoje zachowanie i ewentualne konsekwencje wynikające z powodu złego wyboru. Bycie nauczycielem tożsame jest z codziennym dokonywaniem wyborów i ogromną odpowiedzialnością za kształtowanie osobowości wychowanków. W takiej sytuacji warto docenić wartość etyki, „której celem jest odkrywanie prawd pomagających realizować dobro”, którym jest nauczanie.
Z kolei św. Tomasz z Akwinu stwierdzał, że niektóre prawdy przekraczają rozum, ale żadna mu się nie sprzeciwia. Nie może być sprzeczności między objawieniem a rozumem, gdyż wszelka prawda, objawiona zarówno jak naturalna, pochodzi z jednego źródła: od Boga. Prawda, jaką Bóg zsyła na drodze łaski, uzupełnia, ale nie zmienia tej, którą udostępnia na drodze przyrodzonej.
Najlepsze, bo chyba najprostsze, okazało się jednak objaśnienie, jakie w latach trzydziestych XX wieku zaproponował polski matematyk, logik i filozof Alfred Tarski. Według niego, sens klasycznego rozumienia prawdy najlepiej ukazuje następujący przykład: Zdanie „śnieg pada” jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy śnieg pada. Formalny zapis uogólnienia tego i podobnych przykładów nazwano konwencją umową. Tarski zamiast słowa prawda używa nazwy zdanie prawdziwe. Według niego, trzeba po prostu zejść z wyżyn abstrakcji i zająć się konkretami: nie ma żadnej prawdy czy prawd, są tylko zdania prawdziwe! „Zdanie jest prawdziwe, gdy jest spełnione przez wszystkie przedmioty, fałszywe zaś - w przeciwnym wypadku”.
Jakie zadania, zatem powinien stawiać sobie za cel wychowawczy współczesny pedagog? „Zadania nauczyciela sprowadza się do trzech podstawowych wymogów: udostępnienia prawdy, nauki dobra i przygotowania do twórczego i odpowiedzialnego bycia, należy realizować te zadania w pełni zdając sobie świadomość z trudności i konsekwencji, jakie niesie ze sobą te odpowiedzialne zadanie”. Aby być w pełni kompetentnym do przekazywania prawdy o świecie nauczyciel powinien być odpowiednio wykształconym, przy czym wykształcenie nie powinno rozumiane być jedynie jako ukończenie uczelni wyższej, zdobycie dyplomu nauczyciela. Prawdziwe wykształcenie to ciągła próba dotarcia do prawdy, zrozumienia jej. Nie wystarczy wiedzieć, czym w rzeczy samej jest prawda, prawdę należy rozumieć, przekładać ją na codzienność.
Wychowawca musi działać w intencji wywołania zmiany u wychowywanego. Przede wszystkim musi zachować wiarę, iż taka zmiana jest możliwa, nawet w erze dużego wpływu na dzieci i młodzież mass mediów i kultury masowej. Poczucie bezradności to jedna z podstawowych przyczyn osłabiających skuteczność nauczycielskich działań. Swoista misja zawodu nauczycielskiego polega między innymi na sprzyjaniu wszechstronnemu rozwojowi uczniów, wspieraniu ich w procesie formowania tożsamości, pomaganiu w stawaniu się lepszymi ludźmi. Wypełnianie tej misji, podejmowanie tego wyzwania, szczególnie w czasach, gdy prestiż zawodu nauczyciela wyraźnie zmalał, jest zadaniem niezwykle trudnym, dlatego sztuka nauczania potrzebuje uwzględnienia kontekstu aksjologicznego i etycznego, opierającego się na prawdzie.
Szkoła jest podstawowym miejscem kształtowania się systemu wartości, zdobywania pozytywnych wzorców. Takim właśnie wzorem, autorytetem powinien być nauczyciel żyjący wespół z cnotą (gr. virtus, arete), gdyż z cnoty wynika szczęście, z wiedzy zaś cnota. Podążając za platońskim wzorem owej wartości nauczyciel winien odznaczać się mądrością, męstwem, umiarkowaniem i sprawiedliwością, a za przykładem Arystotelesa stawiać sobie za cel, dążenie do mądrości - cnoty dianoetycznej i roztropności cnoty etycznej.
Odpowiedzialność, rozwaga, umiejętność porozumienia z wychowankami w „buberowskim” obszarze bezpośrednich spotkań, w czasach nam współczesnych ma charakter szczególnie ważny. To, co z nich wynosimy zależy w dużej mierze od nas samych, od naszego podejścia, otwartości umysłu na wiedzę i przekaz. Wymagania młodzieży ciągle wzrastają -pęd do wiedzy, kształcenia, odkrywania świata, a poziom większości nauczycieli pozostawia wiele do życzenia. Wychowankom nie wystarcza, aby nauczyciel był tylko „nośnikiem wiedzy”, młodym ludziom zależy, aby pedagog był także, autorytetem, z którego będą mogli czerpać wzór, przykład, naśladować jego postawy, słuszny sposób myślenia.. Niestety takich brakuje w dzisiejszym świecie. Nauczyciele ograniczają się w swych działaniach do poziomu minimum, a przecież tak ważnym jest, aby potrafili myśleć i przekazywać mądrość na miarę swoich możliwości. Droga do poznania prawdy, rozwoju, wiedzie przez refleksję, sądzenie, postrzeganie, ciągłe zagłębianie się w jej istotę, a przede wszystkim zadawanie pytań samemu sobie. Odnosząc się do klasycznej koncepcji prawdy przedstawionej przez św. Tomasza z Akwinu w kontekście teoriopoznawczym nauczyciel powinien zrozumieć, że prawda ma miejsce wówczas, jeżeli to, co jest w naszym intelekcie jest zgodne z rzeczywistością. Nie można kształtować umysłów młodych ludzi powątpiewając w realny byt rzeczy.
Nauczyciel, aby w sposób odpowiedzialny i prawdziwy wypełniać swoją powinność musi skierować swoje myślenie na poziom emet, odkryć prawdziwość w jej koncepcji. Właściwe pojecie emet i aletheii prowadzi do świadomego przekazywania wiedzy przemyślanej, refleksyjnej, uporządkowanej, swoistego doxa.
Praca nauczyciela postrzegana z perspektywy etyki jest niezwykle trudna i odpowiedzialna. Trzeba uważać się za odpowiedzialnych za to, co mówimy, rozumiejąc, że nasze słowa, jeśli zyskają wiarygodność, mogą mieć głębokie skutki na dobre lub na złe. „Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.” Nauczyciel podejmując trud wychowawczy młodych ludzi staje się odpowiedzialny za ich los, przyszłe wybory i wartości, którymi będą się kierować w życiu.
Wszystkie wartości są rezultatem prawdy, z niej wynikającymi i dlatego każdy przyszły i obecny pedagog powinien kierować się słowami Seneki Starszego:
„Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie.”
BIBLIOGRAFIA
1.Magazyn naukowy ”Edukacja i dialog” nr 8, październik 2001r, artykuł „Powinności wychowawcze nauczyciela” Karolina Appelt i Irena Kleczewska.
2. „Etyka nauczycielska”- referat na warsztaty Liderów Edukacji Leśnej, dr Krystyna Nader- Stefania
3.”O powinności nauczyciela- wprowadzenie do refleksji etycznej” dr Krystyna Nader- Stefania, wydanie II uzupełnione, II 2007; ISBN 83-7244-819-1, wyd. SGGW
5. http://wikipedia.pl//
„Powinności wychowawcze nauczyciela” Karolina Appelt i Irena Kleczewska
Platon
Arystoteles (384-322 p.n.e.)
Św. Augustyn (354-430),
K. Wojtyła: Elementarz etyczny, wyd. ANTYK, Lublin 1983
”O powinności nauczyciela- wprowadzenie do refleksji etycznej”, dr Krystyna Nader- Stefaniak; Warszawa 2001, wyd. SGGW
”O powinności nauczyciela- wprowadzenie do refleksji etycznej” ,dr Krystyna Nader- Stefaniak; Warszawa 2001, wyd. SGGW
10