Wulff- Psychologia religii w zmieniającym się świecie
Zadania dla psychologii religii
W dzisiejszych czasach przetrwanie ludzkiego gatunku stoi pod znakiem zapytania; katastrofy ekologiczne itd.
Kryzys widzimy też w nas samych, a wg Wulffa jego wskaźnikiem jest spadek osób chodzących do kościoła, deklarujących się jako wierzących, ilość budowanych kościołów i wydawanych czasopism religijnych; fragmenty z tekstu:
Amerykanie byli świadkami „fali duchowej depresji i religijnego sceptycyzmu, powszechnego i niszczącego" (W. Horton, cyt. za Handy, 1960, s. 6). W połowie wieku stało się truizmem, że świat współczesny jest „wiekiem lęku", „czasem zachwiania standardów i wartości", stanem „bolesnego poczucia zagrożenia" (Rollo May, 1953, s. 7)
Jak relacjonują badacze, w jednym pokoleniu wyraźnie uległy wzmocnieniu symptomy lęku, szczególnie wśród młodych osób dorosłych. Więcej - spośród przyczyn bycia nieszczęśliwym „problemy społeczne, narodowe i światowe" wymieniano na pierwszym lub drugim miejscu częściej niż jakiejkolwiek inne; wskaźnik ten wzrósł od roku 1957 niemal dwukrotnie (s. 57 i 528).
Po raz pierwszy w historii, obejmującej dwieście lat, większość głównych amerykańskich kościołów protestanckich traciła swych wyznawców. Podobne, lecz mniej dramatyczne zmiany liczby wyznawców pojawiły się w obrębie kościoła rzymskokatolickiego i tradycji żydowskiej
Spadła liczba budowanych kościołów, czasopisma wyznaniowe zmniejszyły swe nakłady, mniej misjonarzy wysłano za granicę
odsetek respondentów, którzy w badaniach opinii instytutu Gallupa podali, że religia Jest „bardzo ważna" w ich życiu, spadł z 70% do 52%. Od tej pory oscyluje on w granicach środka lub górnej części przedziału 50-60% ,
W tym samym czasie kościoły innego rodzaju, takie jak Zbory Boże, Zielonoświątkowcy, mormoni, świadkowie Jehowy- cieszą się stałym powodzeniem; jądrem psychologii religii są pytania o to, czemu akurat te odłamy są teraz popularne, skąd się wziął ten kryzys itp.
Religia jako coś ponadczasowego, dotyczy wymiaru, wartości, które przekraczają to co jest tu i teraz; psychologia religii zajmuje się również powodami dla których religia pomimo przemian i wstrząsów politycznych, nadal jest `obecna';
Wątpliwości co do nazwy `psychologia religii'
psychologia- l. pojedyncza może sugerować, że jest jedno stanowisko, jeden sposób prowadzenia badań, jedna interpretacja, w rzeczywistości metody, podejścia i teorie sa bardzo zróżnicowane;
słowo `religia' które jest trudne do zdefiniowania; z łac. religo: „odnosi się do „czegoś, co ktoś czyni, co głęboko odczuwa, co wpływa na jego wolę - wymuszając posłuszeństwo, grożąc katastrofą lub oferując nagrodę czy wiążąc kogoś ze społecznością"
Sorry, że wklejam tekst, ale nie kumam o co tu chodzi
Jak konkluduje Smith, pojęcie religii w liczbie pojedynczej i religii w liczbie mnogiej są obecnie wyprowadzane z tradycji zachodniej i islamskiej; są też o wiele mniej użyteczne, niż wiele osób zakłada. Kluczową sprawą jest - powiada autor - przyjęcie, że te zreifikowane pojęcia religijne, włącznie z nazwami większości religijnych tradycji, zostały sformułowane w praktycznym celu przez osoby z zewnątrz. Od wewnątrz tych tradycji pojęcia owe jawią się jako źródło poważnych wypaczeń. Z założenia służąc deprecjacji, nie uwzględniają one dynamicznej, osobistej jakości życia religijnego i pomijają zasadniczy czynnik transcendencji. Kiedy zostają nieoczekiwanie zaadaptowane także przez osoby znajdujące się wewnątrz, mogą podważyć wiarę od środka.
Nowe podejście do terminu „religia”
Zaproponowane przez Smith, używanie pojęć TRADYCJA ZBIOROWA I WIARA; mogą służyć do konceptualizacji całego życia religijnego jednostki i grup;
Tradycja zbiorowa: odnosi się do wszystkich obserwowalnych elementów: świątyń, rytuałów, pism, mitów, kodeksów moralnych, instytucji społecznych itd., które nagromadziły się z biegiem czasu, a potem zostały przekazane następnym pokoleniom; tradycja zbiorowa i jej poszczególne odmiany, na przykład tradycja chrześcijańska, uwidoczniają zmieniające się historycznie konteksty, które podtrzymują osobistą wiarę; tradycja powstała dzięki wierze i jest przez nią podtrzymywana;
Wiara: nieobserwowalna i mało podatna na zmianę cecha; Smith definiuje wiarę jako czyjąś orientację lub całościową odpowiedź wobec siebie, innych i wszechświata. Odzwierciedla ona ludzką zdolność „widzenia, czucia, działania w kategoriach wymiaru transcendentnego" oraz postrzegania znaczenia, które ma nie tylko doczesny charakter. Wiara - powiada Smith - jest „podstawową właściwością ludzką, jeśli nie „fundamentalną ludzką kategorią"; jest z pewnością czymś u swych podstaw religijnym (lepiej bym tego nie ujęła :D); jest wyrażana w wielu formach, w słowach, czynach, rytuałach, w sztuce, w instytucjach, społecznościach,;
Zdaniem Smith termin `religijny' jest cechą osoby, nie obiektu; zamiast `religijności' możnaby używać słowa `pobożność';
Na koniec Wulff określa jak poszczególne terminy należy rozumieć w jego książce:
Religia- całościowy sposób odnoszenia się do wiary, tradycji,
Pobożność- synonim religijności, wewn stan lub proces i jego zewnętrzne przejawy.