Być człowiekiem - co to dzisiaj znaczy?
Dzisiaj to jest jutro, tylko cokolwiek wcześniej. Ta myśl, kiedyś zasłyszana, ciągle do mnie powraca. W ciągu czasowym, który tworzą pojęcia - dzisiaj i jutro - zabrakło jeszcze jednego elementu: wczoraj. Gdyby ułożyć te wyrazy w ciąg odzwierciedlający chronologię, należałoby ująć: wczoraj, dziś, jutro. Przytoczone pojęcia tworzą linię i jednocześnie cykliczny krąg. Cały czas powtarzamy: wczoraj, dziś, jutro, często nie zwracając uwagi, że jeden dzień mija, drugi następuje i tak ciągle. Czas przechodzi - wczoraj, dziś, jutro, wczoraj ,dziś... Czasami chciałoby się zatrzymać czas. Lecz, niestety, nie można w żaden sposób powstrzymać jego nieubłaganego biegu, tego, że każdy dzień już jutro będzie "wczoraj" i, że tak szybko mija. Czas jest dziwny. Nie da się go cofnąć, nie da się stanąć w miejscu, zatrzymując tym samym. Człowiek jest nieustannie zależny od znacznie silniejszego niż on przemijania. Starzeje się z dnia na dzień, z roku na rok. A czas jakby nic sobie z tego nie robiąc, płynie i płynie (wczoraj ,dziś, jutro...), nie starzeje się!
Czas więc, jak świetnie zauważył Albert Einstein, jest pojęciem względnym. Jednak człowiek jest bardzo konkretny. Żyje w danym mu, określonym czasie i przestrzeni. Nie może być traktowany względnie. Warto więc postawić pytanie czy człowiek - jako istota - zawsze jest taki sam? Jak traktuje sam siebie? Czy w obecnych czasach jest kimś innym, niż powiedzmy sto czy pięćset lat temu? Feuerbach zauważył: "Człowiek jest tym, czym jest".
W ujęciu bliskiej mi filozofii chrześcijańskiej - człowiek jest istotą Bożą, stworzoną na obraz i podobieństwo Boga. Posiada więc pierwiastek boskości, co stawia go najwyżej w hierarchii stworzeń. Ale nie tylko ów pierwiastek sprawia, że może on czuć się w świecie niemalże jak pan. Tym się mianowicie między innymi odróżnia od zwierząt, że nie tylko opanowuje przyrodę w granicach znacznie szerszych, niż to jest dostępne dla zwierząt, a nawet ją przekształca i przystosowuje do swych potrzeb i wymogów.
Nadto - co jest, sądzę, najistotniejsze - wytwarza sobie pewną zupełnie nową rzeczywistość, która raz stworzona, stanowi potem znamienny składnik otaczającego go świata.
Człowiek uprawia ziemię, stawia domy, buduje drogi i koleje. Robią to jednak także niektóre zwierzęta, choć w stopniu znacznie mniej doskonałym i powszechnym. Człowiek jest również zdolny stwarzać dzieła sztuki, teorie naukowe, systemy metafizyczne, języki, państwa, instytucje, a do tego nie może dojść żadne zwierzę.
W jaki sposób Bóg wyraził "pełnomocnictwo" władzy przekazanej Adamowi - ojcu wszystkich ludzi? Otóż - przez upoważnienie do nadania imion wszelkiemu stworzeniu. Bóg stworzył ziemię, góry, rzeki, zwierzęta, kwiaty, ale nazwać je kazał Adamowi. To tak jakby odstąpił rąbka swej siły twórczej i pozwolił człowiekowi zapanować nad wszystkim.
Księga Psalmów mówi, że człowiek to władca nad dziełami bożymi, istota potężna, syn człowieczy, lecz umiłowany przez Boga. W tym ujęciu jest on niewiele mniejszy od niebieskich mocy.
Lecz, jak twierdzi Kohelet, człowiek nie jest wieczny. Jest istotą kruchą, wszystkie jego dzieła i czyny są nietrwałe, nie nasyci się nigdy pożytkiem z całego trudu, jaki ponosi w życiu. Prawo przemijania powoduje, że nie zaznaje szczęścia, gdyż bogactwo, mądrość i rozum - wszystko ma swój początek i koniec, a życie jest "gonieniem za wiatrem". W wizji tej wieczny jest świat, a słaby i kruchy człowiek. Z tego wynika, jak słusznie zauważył Joseph Conrad, mówiąc: "Człowiek jest zdumiewający, ale arcydziełem nie jest", że człowiek mając świadomość samego siebie i ułomności własnego życia, powinien wykorzystywać jak najlepiej każdą chwilę przeznaczonego mu odcinka czasu. Tymczasem dzisiaj, jak zawsze, jest on po prostu wciąż poszukiwaczem własnej drogi. Świetnie to ujęła Wisława Szymborska: "Nic dwa razy się nie zdarza i dlatego, z tej przyczyny, zrodziliśmy się bez marzeń i umrzemy bez rutyny".
Drogę życiową każdemu, kto chce być nazwany prawdziwym człowiekiem, dzisiaj tak jak od wieków, wskazywać może Ewangelia i Dekalog. Wartości, które tam odnajdujemy, mają charakter ponadczasowy. Wierność im nada życiu sens i godność.
Człowiek nie może nigdy, bez względu na czasy, w jakich żyje, poddawać się bezwolnie naporowi rzeczywistości, ale tę rzeczywistość musi zmieniać. Czesław Miłosz zadania stojące przed człowiekiem sformułował w "Traktacie moralnym":
"Żyjesz tu, teraz. Hic et nunc.
Masz jedno życie, jeden punkt.
Co zdążysz zrobić, to zostanie (...)
Lawina bieg od tego zmienia,
Po jakich toczy się kamieniach.
I jak zwykł mawiać już ktoś inny,
Możesz, więc wpłyń na bieg lawiny"