Trochę o grillu
Kajakarze mają dodatkową szansę na grillowanie, zresztą żeglarze szuwarowi też.
Na moim Batiarze grill jest na stałym wyposażeniu. Nie jestem specjalistą od grillowania, to wręcz osobna gałąź wiedzy, ale co nie co Wam poradzę.
Mięso i kiełbasa Najprostsza potrawa, to kiełbasa z rusztu, a mimo to jadałem takie z repetą i takie, że ciężko było skończyć porcję. Rzecz w ogniu: z niecierpliwości lub głodu nie czekamy aż zrobi się właściwy żar i grillujemy na mocnym ogniu, wręcz płomieniu.
W efekcie kiełbasa spalona i przesuszona.
Ten sam błąd robimy, jeśli korzystamy z ogniska. Wsadzamy kiełbasę w sam ogień i pieczemy jak diabli. Nie tak koledzy i koleżanki!
Wszystkie dobre rzeczy trzeba robić powoli i starannie. Kiełbaskę ostrożnie i z dala od płomieni podgrzewamy, aż zacznie z niej wytapiać się wstrętny tłuszczyk, skórka nie może się palić. I tak powoli, obracając ją ostrożnie i tylko muskając płomienie, czekamy na skapnięcie ostatniej kropli tłuszczu. Albo do granic naszej wytrzymałości na głód.
Kto wytrzyma to, w nagrodę zje przepyszną kiełbaskę, ale musi uważać, aby ci niecierpliwi, nie próbowali mu coś podjeść. Identycznie postępujemy z grillem, powoli i starannie, podlewając kiełbaski od czasu do czasu piwkiem. W związku z tym ostatnim obowiązkiem, mam zawsze wielu chętnych do grillowania kiełbasek.
Jeśli chodzi o przyrządzanie mięs, to jestem zwolennikiem wstępnego przygotowywania mięs w zaprawie. To nie jest klasyczne bejcowanie, ale swój urok ma.
Moja stała zaprawa do mięs (piszę mięs ale dla mnie na grilla liczy się tylko karkówka, schab jest za suchy w ogóle, a co dopiero na ognisko) składa się z maggi lub sosu sojowego, dużej ilości czosnku rozdrobnionego i cytryny.
Przygotowane kawałki mięsa nasączam, składam w stosik i zawijam w folię aluminiową. Można też posypać przyprawą grilową. Do solenia używam soli zmiękczającej, to działa. Z braku czasu, wystarczy nawet 30-50 min. a tyle mniej więcej robimy dobry żar na palenisku.
Można piec bezpośrednio na ruszcie lub na tackach aluminiowych, jakie można dostać w sklepie. Jeśli na tackach, radzę przykryć mięso z góry drugą tacką. Ja osobiście zawijam każdy kawałek osobno w folię i tak piekę. Do tego pieczemy ziemniaczki, uprzednio obrane i zwilżone małą ilością oleju oraz zawinięte po kilka w folię. Możemy też na tacy aluminiowej grilować trochę cebuli i papryk. Do kiełbasek i mięs pijemy piweczko, nic innego.
Drób... i skrzydełka
Poddaję się, nie robię drobiu na grilu. Uwielbiam pieczony drób, właściwie skrzydełka lub udka, w specjalnej zalewie z miodem, a to da się robić tylko w piekarniku, w domu.
Nie chodzi o piekarnik, ale przygotowanie marynaty wymaga wielu składników i czasu na moczenie. W przepisach podam uproszczony sposób i kto chce, może się podjąć tego zadania. Spróbujcie i napiszcie.
Zasada: drób musi być podzielony na małe i równe kawałki, aby też równo dochodziły. Przyprawy do grilowania drobiu też są do nabycia. Musimy mieć łabędzie piórko, aby go stale smarować tłuszczem i pod koniec radzę posypać cukrem - pudrem, a skórka będzie, paluszki lizać. Drób grilowany "lubi" być suchy. Jest na to rada, 30 min. przed grilowaniem, czyli, jak rozpalamy ogień, posmarować kurczaka białkiem.
Ryby
Najtrudniej grilować ryby, aby naprawdę były smaczne. Grill to ogień, a ryba tego nie lubi. Rybka musi dojrzewać na malutkim ogniu. Przyprawiamy ryby różnie, wg upodobań.
Obecnie już można dostać gotowe zestawy ziół do smażenia ryb.
Ponieważ upilnowanie ognia aby nie spalił ryby jest prawie niemożliwe, ryby robię na tacach aluminiowych, dodatkowo zawinięte w folię.
Koniecznie dodać trochę masełka do folii, nie zaszkodzi skropić cytryną, pozwoli to na wydobycie z ryby pełnego aromatu. Do rybki pieczywo i białe wytrawne wino. Nawet wódeczka, ale nie obrażajcie Neptuna i nie pijcie do Niej piwa.