BIZNES I CNOTY
Zysk celem biznesu
Moralność to luksus, na który można sobie pozwolić w firmie ustabilizowanej, wolnej od lęków przed konkurencją, albo w społeczeństwie, w którym zasady fair play są powszechnie akceptowane.
Pierwszy milion może być czarny...
Biznes jest ogromnie podatny na korupcję i ma bez liku furtek dla nieuczciwych zachowań, które, mimo że są nieuczciwe, nie są niezgodne z prawem i nie wywołują potępienia moralnego.
Wina leży nie tylko po stronie braku moralności indywidualnej ludzi biznesu, ale również po stronie państwa. Państwo, które niedostatecznie chroni rynek, które nie dość rozwinęło struktury gospodarczej kontroli, które nie działa w kierunku stabilizacji gospodarki, nie zapewnia wystarczająco jasnych i trwałych reguł gry ekonomicznej - nie sprzyja etyce biznesu.
Oikonomikos i chrematisike
Już Arystoteles zajmując się ekonomiką, potępił tę część (chrematisike), której celem jest zdobywanie pieniędzy, pochwalił natomiast oikonomikos, czyli sztukę gospodarstwa domowego. Dla Arystotelesa chrematisike była godna pogardy, stanowiła bowiem działalność, w ramach, której nie mogła zostać zrealizowana żadna moralna zaleta. Do szczęścia potrzebne były według greckich filozofów cnota, silny charakter, mądrość, obojętność na los, a nie zdobywanie bogactwa. Do skrajności posunęli swe poglądy Kynicy, którzy uważali, że do godnego życia wystarcza: cnota, miska, płaszcz i kij, a za mieszkanie - ziemia lub beczka.
Z wyjątkową niechęcią podchodził Kościół do handlu, jak i do bankowości. Potępiając lichwę, potępiał jednocześnie wszelkie operacje pieniężne.
Zadawano pytania o wzajemne relacje bogactwa i moralności. Czy można być zarazem zamożnym i pobożnym? Czy można będąc bogatym być szczęśliwym po chrześcijańsku? Czy można dobrze jeść i spokojnie spać?
Najbardziej do „umoralnienia” i dowartościowanie biznesu przyczyniła się reformacja. Kalwin a potem angielscy purytanie nauczali cnót pracowitości, oszczędności i przedsiębiorczości. Pracowitość jest bowiem środkiem do bogactwa, a bogactwo podtrzymuje cnotę, a ponadto jest widocznym znakiem łaski bożej. Zależności te nie były czymś tak oczywistym w krajach o tradycji katolickiej, gdzie wartości takie jak praca, oszczędność, skrupulatność finansowa, bogactwo nie miały kwalifikacji moralnej. W Polsce, gdzie katolicyzm zrósł się dodatkowo z silną tradycja szlachecką i narodowowyzwoleńczą, działalność ekonomiczna nigdy nie była traktowana jako droga do społecznego prestiżu czy duchowego samorozwoju.
Biznes jako kosmos
Biznes - wojna wszystkich przeciw wszystkim, gdzie człowiek człowiekowi wilkiem. Rynkiem - według Kapitału Marksa - rządzą „furie interesu prywatnego”, „najgwałtowniejsze, najbardziej małostkowe i najnikczemniejsze namiętności serca ludzkiego”; to walka, na której najlepiej wychodzą agresywni i sprytni „wojownicy”.
Jest oczywiście prawdą, że świat interesów jest światem współzawodnictwa i konkurencji.
Biznes wymaga szerokiej współpracy i obecności darzących się wzajemnym zaufaniem grup, nie tylko samych przedsiębiorstw, ale sieci usług dostawców, klientów, akcjonariuszy i inwestorów. Jego celem jest zysk, ale zysk osiągany w określonych ramach i strukturach aksjologicznych.
Owe ramy to makroetyka biznesu, coś w rodzaju dekalogu, zbioru ogólnych zasad, jednoczących - ze względu na ochronę i promocję określonych wartości - wszystkie zbiorowe i indywidualne podmioty gospodarcze. Do zasad tych należą: z. odpowiedzialności społecznej, z. zaufania, z. poszanowania reguł prawnych, z. szacunku dla środowiska naturalnego, z. formalnej równości podmiotów gospodarczych, z. uwzględniania przez podmiot gospodarczy słusznego interesu społecznego, z. poszanowania podmiotów zewnętrznych, która ma na celu dobro konsumenta, zakaz walczenia z konkurentem nieuczciwymi metodami, zakaz działań destrukcyjnych itp.
Poza makroetyką, w etyce biznesu istnieje etyka przedsiębiorstwa ( bardzo często utrwalana i nauczana w postaci kodeksu etyki zawodowej lub wewnętrznych normatywnych uregulowań określonego przedsiębiorstwa, opartych na szczegółowych „analizach przypadku”), jak również etyka indywidualna, związana z rolą społeczną, jaką jest aktywne uczestnictwo w życiu gospodarczym.
Kodeks, czyli między prawem a sumieniem
Regulowanie problemów moralnych poprzez konstruowanie kodeksów ma swoich zwolenników i przeciwników.
Przeciwnicy przywołują najczęściej następujące argumenty:
istotą moralności jest jej powszechność i uogólnialność jej zasad i norm
postęp w moralności mierzy się m.in. uniwersalizacją jej zasad
podmiotem moralności jest człowiek jako człowiek
cechą ocen i zachowań moralnych jest ich bezinteresowność
moralność ma charakter refleksyjny i nieusuwalnie konfliktowy
kodeks etyki zawodowej sprowadza problem odpowiedzialności do posłuszeństwa normom
moralność jest czymś, co obowiązuje niezależnie od konwencji i umów
w związku ze stroną formalną etyka zawodowa jest relatywna w tym sensie, że może mieć charakter koniunkturalny, zależny od panującej ideologii
sama potrzeba formułowania kodeksów ma charakter koniunkturalny
Zwolennicy kodeksu mają natomiast następujące argumenty:
moralność nie jest czymś powszechnym, ale jest faktem społecznym
etyka zawodowa nie jest jakimś nowatorskim pomysłem czy modą czasów współczesnych
etyka zawodowa nie zastępuje moralności powszechnej, ale dopełnia ją, i to w wieloraki sposób (konkretyzując treści norm moralności powszechnej, dostosowując je do konkretnej sytuacji społecznej; określając potrzeby, granice i cele odstępstwa od norm moralności powszechnej; formułując sposoby i możliwości rozwiązywania konfliktów norm moralności powszechnej i norm związanych z wykonywanym zawodem; formułując ideał, koncepcję dobra, do którego realizacji określona praca zawodowa powinna zmierzać)
etyka zawodowa nie zastępuje więc ani nie relatywizuje norm moralności powszechnej, lecz pełni obok niej inne funkcje
posłuszeństwo kodeksowi nie zwalnia nigdy z odpowiedzialności indywidualnej
kodeks etyki zawodowej zawiera bardzo często antypragmatyczną zasadę honoru
Zadaniem kodeksów etyki zawodowej jest przede wszystkim uszczegółowienie powszechnych norm moralnych i dostosowanie ich do specyfiki danego zawodu.
Niewiara w skuteczność etyk zawodowych ma swoje źródło w przekonaniu, że człowiek
uczciwy będzie uczciwy i w biznesie i w domu. Nieuczciwy zaś będzie nieuczciwy nawet podczas spowiedzi. O uczciwości bowiem i nieuczciwości decyduje sumienie.
Funkcją etyki zawodowej jest uszczegółowienie ogólnych norm etycznych i dopasowanie ich do określonych ról zawodowych, sytuacji, konfliktów, relacji, których ogólna etyka nie przewiduje, bo i przewidzieć nie jest w stanie.
Kodeks ułatwia rozwiązanie konfliktów i wskazuje na normy, które stoją na straży wartości istotnych dla wykonania danego zawodu, jak i dla prestiżu roli społecznej z zawodem tym związanej. Kodeks zawiera również normy i wskazówki dotyczące zasad współżycia w obrębie danej grupy zawodowej oraz zasady perfekcjonizmu.
Od Robinsona do Rockefellera
Sprawiedliwość (cnota, która pomaga współżyć z innymi), umiarkowanie (cnota, która pozwala zachować wstrzemięźliwość, tak w sprawach zmysłowych, jak i emocjonalnych), roztropność (cnota, która pomaga w dostosowaniu ogólnych zasad moralnych do konkretnych praktycznych sytuacji życiowych) oraz męstwo (cnota, która broni cnót pozostałych, pozwala być konsekwentnym i wiernym własnym zasadom w obliczu zła) - to cztery filary osobowego dobra. Człowiek cnotliwy był bowiem człowiekiem dobrym w najwyższym znaczeniu.
Franklinowska dewiza „czas to pieniądz” nie oznacza bynajmniej, że umykający czas nakazuje być łapczywym wobec życia, lecz że bogactwo zdobywa się długo, pracując w pocie czoła, rezygnując z postaw hedonistycznych i konsumpcyjnych.
Mapa moralnego działania w biznesie
Biznes podatny jest na korupcję, przestępstwa i inne rodzaje zła. Biznesowi potrzebna jest więc mapa, która powinna powstać jako owoc współpracy filozofii i praktyki gospodarczej. Filozofia, dając wiedzę o pojęciach i ideałach moralnych, buduje zręby mapy, z której każdy uczestnik życia gospodarczego może skorzystać, załatwiając swoje własne sprawy i dążąc do swoich własnych celów. Będąc użytkownikiem tej mapy, jest też zarazem jej współtwórcą; nanosi nań istotne informacje i praktyczne szczegóły.
Uwagi terminologiczne
Normy ogólne i absolutnie wiążące, które ustalają nienaruszalne zasady postępowania ( w moralności są to np. normy zabraniające używania przemocy lub posługiwania się oszustwem) - normy bezwzględne.
Normy typu doradczego, odnoszące się do strategii działania (w moralności są to te z norm, które mówią nam, jak np. postąpić, broniąc się przed niesprawiedliwością) - normy względne.
BIZNES I MORALNOŚĆ
Cnoty moralne są cechami charakteru, dyspozycjami, których potrzeba każdemu z nas: pomagają nam one osiągnąć pomyślność w życiu - i w biznesie. A zatem dobrze prowadzone przedsiębiorstwo to takie przedsiębiorstwo, którego praktyki i sposoby postępowania będą zgodne z cnotami moralnymi. Nie wynika z tego, oczywiście, że jedynie te przedsiębiorstwa, które w tym sensie są dobrze prowadzone, będą odnosić sukcesy. Powodzenie i niepowodzenie zależą po części od szczęścia, po części od umiejętności i inteligencji. Cnoty moralne jednak zwiększają szanse naszego powodzenia, wady zaś zmniejszają je.
„Diabły - powiada Sir Thomas Browne - nie okłamują się nawzajem albowiem prawda jest konieczna do istnienia wszystkich społeczeństw: również społeczeństwo piekła nie może bez niej istnieć”
Przykład - ludzie żyjący w ubóstwie „trudno żeby pusty worek stał prosto”. Jeśli bycie uczciwym wyklucza kradzież, to uczciwość raczej nie pomaga ubogim w osiąganiu powodzenia w życiu - wręcz przeciwnie, wydaje się ona raczej przeszkodą w jego osiągnięciu.
Chociaż cnoty moralne są konieczne abyśmy wiedli życie godziwe, nie znaczy to jeszcze, że działanie zgodne z ich wymaganiami zawsze przynosi nam korzyść. Ktoś np. może wysłuchać rozsądnej rady lekarza i odważnie zgodzić się na konieczną operację, a potem umrzeć na stole operacyjnym.
Nie chodzi tu jednak o to, że uczciwi ludzie biznesu czasem przegrywają, a czasem słono płacą, właśnie dlatego, że są uczciwi.
Każdemu na tym świecie opłaca się być uczciwym w interesach - nawet tym, którzy żyją w niesprzyjających warunkach, w ubóstwie, pod rządami totalitaryzmu lub w społeczeństwach, w których korupcja i nielegalne interesy są na porządku dziennym.
Pogląd, że uczciwość zabrania po prostu zawsze kłamstwa, kradzieży lub oszustwa, jest błędny również w ty sensie, że istnieją szczególne okoliczności i konteksty, w których ludzie mogą się posłużyć kłamstwem, kradzieżą lub oszustwem, działając właściwie z moralnego punktu widzenia i bez utraty cnoty. Ogólne zobowiązanie do poszanowania własności nie jest zobowiązaniem mającym pierwszeństwo przed wszystkimi innymi. Kradzież jest dopuszczalna, jeżeli jest jedynym sposobem przeżycia. Jeśli ponadto ci, których okradasz, sami posiadają dobra, które ukradli tobie, twoja kradzież - choć z konieczności potajemna - nie jest nieuczciwa. Nieuczciwość polega na nadużyciu zaufania lub zaniedbaniu obowiązku. Nie nadużywasz zaufania jeżeli oszukujesz przy płaceniu podatków bezprawnie narzuconych przez obcego okupanta, któremu nie jesteś winny posłuszeństwa.
Nie da się uniknąć nieuczciwości w życiu gospodarczym - a także w życiu w ogóle. Jeżeli chodzi jedynie o to, że każdy kłamie to twierdzenie to nadal daje się pogodzić z twierdzeniem mówiącym, że uczciwość jest cnotą przynoszącą korzyść w życiu i interesach. Posiadanie tej cnoty nie wyklucza kłamstwa - nawet kłamstwa niewłaściwego z etycznego punktu widzenia.
Posiadanie cnoty moralnej charakteryzuje się działaniem w zgodzie z cnotą, które wynika z właściwej postawy i motywacji. Posiadanie cnoty moralnej nie wyklucza sporadycznych potknięć.
WPROWADZENIE
Etyka biznesu to rozważania nad sposobami i kierunkami działania w ramach życia gospodarczego, które dadzą lub nie obronić się z moralnego punktu widzenia.
Czy etyka praktyczna jest możliwa?
Etyka praktyczna (lub moralność praktyczna) mówi o „życiu, jakie powinniśmy wieść ze względu na innych i ze względu na samych siebie”.
Nie istnieją żadne prawdy moralne możliwe do odkrycia, nie istnieje obiektywna różnica między dobrem a złem, a tylko taka, którą wyznaczają poszczególne społeczeństwa. Zgodnie z tym poglądem nie możemy krytycznie dociekać, co powinniśmy uważać za moralnie właściwe a tylko konstatować, co inni za takie uważają (lub my sami).
Coś czyni życie dobrym lub lichym, i że w pewnym stopniu nasze indywidualne losy zależą od naszych własnych wyborów i postaw. Istnieją różne rodzaje zła, które mogą zepsuć każde życie - np. samotność, niewola, ubóstwo, nuda, brak poczucia szacunku wobec samego siebie - a także że do pewnego stopnia jest w naszej mocy rozwinięcie cech charakteru, które pozwolą nam ich uniknąć, a jeżeli to niemożliwe, pomogą zminimalizować wyrządzone przez nie szkody. Te cechy charakteru nazywamy cnotami moralnymi.
To jak wiedzie się nam w życiu w wielu przypadkach zależy od czynników, na które nie mamy wpływu - od czasów, w których żyjemy, naszego dziedzictwa genetycznego, rodziny, w której przychodzimy na świat, nadarzających się w życiu sposobności, wypadków, które przytrafiają się nam i naszym najbliższym. Jakkolwiek jednak toczyłyby się koleje naszego życia, tylko rozwijając cnoty i korygując wady możemy uzyskać istotny wpływ na naszą pomyślność. Oczywiście, że zdobywanie umiejętności i gromadzona wiedza są tu nie bez znaczenia. Lecz zdolności, których tą drogą nabywamy, polepszają nasz los tylko wtedy, gdy wiemy, jak je wykorzystać - do tego zaś potrzebujemy cnót.
Ludziom budzącym zaufanie, rzetelnym, odważnym, mądrym, ludzkim i pracowitym wiedzie się lepiej w codziennym życiu niż tym, którzy są niezaradni, podstępni, tchórzliwi, głupi, nikczemni lub leniwi.
Przydatność etyki praktycznej
Można by powiedzieć, że ludzie wrażliwi, ci, którzy słuchają głosu sumienia, nie potrzebują kształcenia w zakresie etyki biznesu.
Ci wrażliwi świetnie zdają sobie sprawę z tego, że skomplikowane moralnie są decyzje, które muszą podejmować. Możesz być wstrząśnięty na myśl o dzieciach indyjskich wytwarzających przez cały dzień tanie towary, które sprzedajesz w swoim sklepie, ale gdybyś przestał je sprowadzać, to czy w jakimkolwiek stopniu zwiększyłoby to ich szanse na zdobycie wykształcenia? Za co właściwie jesteś odpowiedzialny? Czy te dzieci są wyzyskiwane? A jeżeli tak, to czy stwarzając rynek zbytu dla ich towarów, jesteś za ten wyzysk współodpowiedzialny? Weźmy inny przykład: masz powody przypuszczać, choć nie jesteś pewny, że w przypadku przeprowadzenie linii wysokiego napięcia w sąsiedztwie domów mieszkalnych - co właśnie zrobiłeś - wzrasta liczba zachorowań na białaczkę. Przypuścimy, że prawo nie zmusza cię do zakopywania przewodów w ziemi - byłoby to bardzo kosztowne. Czy w takim przypadku jednak nie powinno cię do tego zmusić sumienie?
To bardzo ważne, aby wprowadzenie do etyki biznesu zawierało analizę podstawowych pojęć, takich jak: to, co słuszne i to , co niesłuszne, dobro i zło, obowiązek i cnota.
OD CZEGO ZACZĄĆ
Dwa rodzaje trudności
W etyce pojawiają się dwa rodzaje trudności, a mianowicie trudności z określeniem, na czym w konkretnej sytuacji polega obowiązek oraz trudności z wypełnieniem obowiązku, kiedy już wiadomo czym on jest. Etyka biznesu jako dziedzina starająca się zapobiegać oszustwom, szkodnictwu i zaniedbaniom, odzwierciedla powszechną świadomość, trudności związanych z wypełnieniem obowiązku, podczas gdy zainteresowania ludzi biznesu, którzy uznają jej znaczenie i doniosłość, odzwierciedlają również ich świadomość pierwszego problemu - jak ustalić, które sposoby postępowania lub decyzje są sprawiedliwe i uzasadnione.
Problemy z określeniem obowiązku
Po pierwsze fakt, że taka sytuacja wydaje ci się trudna z etycznego punktu widzenia, nie wskazuje na słabość twojego charakteru lub braki w edukacji moralnej. Wręcz przeciwnie, taka sytuacja będzie niepokoić właśnie tych, którzy chcą jak najlepiej, słuchają głosu sumienia i troszczą się o innych. Po drugie ustalenie jakie postępowanie w konkretnym przypadku jest słuszne lub możliwe do zaakceptowania, nie zależy tylko od dysponowania dobrymi wytycznymi, dobrze ułożonym kodeksem.
Racjonalnie wybrane środki muszą oczywiście prowadzić do osiągnięcia danego celu, jednak gdy chcesz postępować etycznie, jesteś zobowiązany przyjrzeć się zarówno środkom jak i celom.
Etyka ogranicza nie tylko wybór celów, ale również wybór środków, za pomocą których możemy wybrane cele osiągnąć.
Zabicie człowieka jest uzasadnione moralnie w przypadku, gdy jest to rzeczywiście konieczne do obrony własnego życia. Pojawia się wtedy pytanie o granice obrony koniecznej, traktowanej jako środek usprawiedliwiony przez cel. Czy np. kłamstwo w obronie własnej jest uzasadnione moralnie, kiedy jest zagrożone nie twoje życie, ale istnienie twojej firmy, która skądinąd stanowi źródło utrzymania wielu pracowników?
Kłopoty związane z wypełnieniem obowiązków
Twoim obowiązkiem może być np. zameldowanie o problemach alkoholowych kolegi, jeżeli mają one wpływ na jakość jego pracy. Jednak ze względu na lojalność i przyjaźń, która was łączy, możesz czuć wstręt do takiego uczynku.
Zauważyliśmy, że problemy z określeniem obowiązku mają nie tylko ludzie słabego charakteru a nawet wręcz przeciwnie, to właśnie ludzie obowiązkowi i refleksyjni dostrzegają je i zastanawiają się nad nimi.
Kiedy spełnianie obowiązku nie jest łatwe, potrzeba cnót, a nie sprawności intelektualnejlub handlowej przedsiębiorczości.
O SŁUSZNYM POSTĘPOWANIU
Definicja tego co słuszne a nie słuszne
Kiedy przez „to, co niesłuszne” rozumiemy to, co niezgodne z prawem, wtedy „to, co słuszne” musimy rozumieć to, co pozostało, a zatem to, co nie jest „niesłuszne”.
Jeśli słuszne ma oznaczać to, co nakazane przez jakieś prawo, a niesłuszne - to co zakazane jakimś prawem, to nie ma powodu, aby zakładać, że wszystko, co czynimy, jest albo słuszne albo niesłuszne. Wiele naszych poczynań, takich jak gra w golfa, słuchanie wiadomości czy zakładanie nogi na nogę, nie jest przecież ani nakazane ani zakazane. Możemy powiedzieć, że w ich przypadku pytanie o słuszność lub niesłuszność w ogóle się nie pojawia.
Z drugiej strony, jeżeli przyjmiemy, że słuszne znaczy nie zakazane żadnym prawem, to stanie się ono wtedy terminem oznaczającym tylko to, co nie jest niesłuszne, zabronione przez prawo. Jeżeli tak właśnie będziemy rozumieć słuszne działanie, to będzie ono obejmowało zarówno to, co jest moralnie dopuszczalne (do przyjęcia), jak i to, co moralnie wymagane (obowiązujące).
Postępowanie słuszne
Teraz kiedy zauważyliśmy różnicę pomiędzy tym, co słuszne w znaczeniu: obowiązujące, a tym, co słuszne w znaczeniu: dopuszczalne, możemy zrozumieć, że trudność w znalezieniu odpowiedzi na pytanie: „jak postępować słusznie?”
Wszelako nie musimy zakładać, że życie oparte na cnotach polega na bezustannym zadawaniu sobie tego pytania, na rozważaniu w każdej chwili i miejscu, jakie postępowanie byłoby słuszne.
Rodzaje norm
Normy, w zależności od rodzaju, różnie wpływają na nasz sposób działania. Weźmy np. pod uwagę rodzaje norm, które rządzą grą w szachy. Niektóre z nich określają, jak ta gra ma być rozgrywana. Ten rodzaj norm (reguł) będziemy nazywać bezwzględnymi. Grać w szachy zgodnie z tymi normami, znaczy po prostu grać zgodnie z zasadami gry. Są one ogólne i absolutnie wiążące - jak ta reguła np., że goniec musi poruszać się wyłącznie po polach przysługującego mu koloru.
Istnieją również inne reguły względne, które mówią o tym, jak powinno się rozgrywać partię szachów, których jednak nie zaliczamy do „reguł gry”. Te reguły odnoszą się do strategii, które ze względu na cel gry, czyli zwycięstwo, są konieczne - jak np. ta, żeby bronić zawsze swojego króla - lub wskazane - jak np. ta, żeby wcześnie wprowadzić do gry konie i gońce, wieże zaś i królową później. Spośród tych dwóch rodzajów reguł reguły bezwzględne mają charakter bardziej podstawowy; funkcjonują jako ograniczenia przy osiąganiu celu, podczas gdy reguły względne służą nam pomocą w jego osiągnięciu.
Normy bezwzględne ustalają nienaruszalne zasady gry.
Podobnego podziału możemy dokonać w przypadku norm moralnych. Istnieją normy bezwzględne, określające, które wybory są moralnie dozwolone - np. te, które zabraniają używania przemocy lub posługiwania się oszustwem w dążeniu do osiągnięcia celu. Są to reguły ogólne i ściśle, jeśli nie absolutnie, wiążące. Istnieją również względne normy moralności, mówiące nam, jak postępować - np. aby bronić się przed niesprawiedliwością i okrucieństwem, nieść ulgę w cierpieniu i postępować wobec innych tak, jak chcielibyśmy aby oni postępowali wobec nas.
W naturalny sposób, zarówno w grach jak i w moralności mówi się o przestrzeganiu norm tam, gdzie mamy do czynienia z normami bezwzględnymi. Tam zaś gdzie mamy na myśli normy względne mówimy raczej o ich stosowaniu.
Zasady względne nie wchodzą w konflikt z zasadami bezwzględnymi.
Rola bezwzględnych norm moralnych
Bezwzględne nor my moralne mają rządzić naszym życiem, postępowaniem wobec siebie nawzajem. Dotyczą nas wszystkich niezależnie od tego, czy nam się to podoba czy nie.
Konieczności są uwarunkowane różnymi celami, które możesz mieć lub nie.
Wszyscy musimy żyć w społeczeństwie, gotowi do współpracy ze sobą, ponieważ z natury jesteśmy istotami społecznymi i ponieważ życie pozbawione warunków do zgodnej współpracy jest, jak to wyraził Thomas Hobbes „samotne, biedne, bez słońca, zwierzęce i krótkie”. Jeżeli zatem bezwzględne normy moralne składają się po prostu z nakazów i zakazów, którym wszyscy musimy się poddawać aby żyć w pokoju, to musimy zrozumieć ich znaczenie oraz dlaczego interesują nas ludzie, którzy traktują je bardzo poważnie.
Warunki życia w zgodzie i pokoju.
Zakazy ograniczające użycia siły i posługiwanie się oszustwem.
Dopóki nie możemy polegać nawzajem na swoim słowie oraz nie mamy pewności, że nikt z nas nie będzie używał przemocy, nie możemy angażować się we wspólne przedsięwzięcia handlowe, ku obopólnej korzyści. Musimy być dla siebie wystarczająco wiarygodni. Prawdomówność jest również konieczna do współpracy.
Wszyscy niezależnie od tego kim jesteśmy, powinniśmy unikać pewnych praktyk (tych angażujących użycie siły i kłamstwa) i korzystać z istotnych informacji, opisujących twoją specyficzna sytuację.
O DOBRYM POSTĘPOWANIU
Więcej niż trzeba
Niesłuszne postępowanie wiąże się z naruszeniem normy. Przypuśćmy, że udało nam się uniknąć niesłusznego postępowania - postąpiliśmy zgodnie z normami. Czy wynika z tego, że postąpiliśmy dobrze? Nie. Jeżeli normy, których przestrzegaliśmy były tylko normami bezwzględnymi. W postępowaniu słusznym musisz kierować się również normami względnymi (np. gra w szachy grałeś zgodnie z zasadami lecz przegrałeś bo nie znałeś i nie zastosowałeś „cichych” reguł).
Normy bezwzględne znaczą coś innego dla jednych a coś innego dla drugich, w zależności od tego kim są i w jakim znajdują się położeniu.
O pojęciu dobrego postępowania
Słuszny w znaczeniu „dozwolony przez normy” nie ma stopnia wyższego: jakieś dozwolone działanie nie może być bardziej słuszne niż inne dozwolone działanie. Może się natomiast zdarzyć tak, że w pewnej sytuacji jakieś postępowanie jest dobre, ale inne byłoby jeszcze lepsze. To, co słuszne i to, co niesłuszne, w znaczeniu „dozwolone i niedozwolone”, to pojęcia wykluczające się nawzajem: to, co nie jest słuszne, jest niesłuszne, a to, co nie jest niesłuszne, jest słuszne.
Znaczenie pojęcia dobra
Nic nie jest po prostu dobre lub złe - to zawsze jest jakieś dobre x lub złe y.
Kryteria zatem według których określamy coś jako dobre lub złe są w każdym przypadku ustalane przez rodzaj rzeczy, którą bierzemy pod uwagę.
Bycie dobrym a wybór
Istnieje związek między dobrocią a wyborem.
Przypuśćmy, że zostałeś zatrudniony przy taśmie, aby wybierać wybrakowane herbatniki. Z twojego specyficznego punktu widzenia to właśnie złe herbatniki będą warte wyboru.
Chodzi tu o to, że kryteria według których oceniasz herbatnik jako dobry lub zły, związane są z pewnym punktem widzenia - a mianowicie z punktem widzenia konsumenta - herbatniki bowiem są do jedzenia.
Podobnie jest z dobrym pracownikiem. Czy dobry pracownik ma być przede wszystkim lojalny wobec swoich kolegów czy wobec swoich przełożonych? Czyż odpowiedź nie zależy od punktu widzenia, który przyjmiemy?
Dobre postępowanie a wybór
Aby pojęcie dobrego postępowania miało jakiś inny sens niż unikanie postępowania niesłusznego.
Czy moralność ma cele?
Dobre życie to oczywiście coś więcej niż jedynie życie w pokoju. Względne normy moralne, które doradzają nam, jak postępować dobrze, odnoszą się do spraw lub celów wykraczających poza podstawową potrzebę życia w pokoju. Życie w pokoju jest tylko warunkiem wstępnym dobrego życia.
Dobre postępowanie w sensie moralnym przynajmniej ze świeckiego punktu widzenia, nie polega na tym - jeżeli postępujemy dobrze, stosując się do względnych norm moralnych, to nie po to, aby dotrzeć do jakiegoś konkretnego celu.
Nie wszystkie nasze niepokoje lub ideały mają znaczenie moralne - np. pragnienie, aby schudnąć. Gdyby mi udało, to w ten sposób nie udoskonalamy swojego charakteru, nie stajemy się lepszymi ludźmi. Porównując to z pragnieniem bycia mniej samolubnym lub bardziej uczciwym. Sukces w tych frontach, pociągałoby za sobą poprawę charakteru. Czy te niepokoje i ideały, które mają znaczenie moralne, wiążą się z naszą zdolnością do prowadzenia życia godziwego? Moralne niepokoje i ideały zazwyczaj dotyczą dobrego życia i dobrego postępowania - wiedzy o tym jak wieść życie godziwe.
Konflikt obowiązku i dylematy moralne
Dylematem w powszechnym odczuciu jest sytuacja, w której ludzie stają wobec trudnego wyboru. Rozróżniamy dwa rodzaje trudnego wyboru: sytuacje, które są dylematami i, które są problemami. Niech problemem będzie sytuacja, w której niezależnie od tego, jakie rozwiązanie wybierzemy, nie postąpimy niesłusznie, ale w której ze względów moralnych możemy skłaniać się ku jednaj z alternatywnych możliwości.
Dylematem zaś niech będzie taka sytuacja, w której wybór któregokolwiek rozwiązania wydaje się niesłuszny.
Dylematem nazywamy sytuację, w której zmuszeni jesteśmy do wybierania między wariantami postępowania, z których żaden nie wydaje się możliwy do zaakceptowania - cokolwiek zrobisz, wydaje się niesłuszne. Jeżeli te możliwe rozwiązania wydają się niedopuszczalne z moralnego punktu widzenia, to dylemat jest dylematem moralnym. Przypuśćmy, że siedzisz za kierownicą pędzącej w dół ciężarówki, w której hamulce odmówiły posłuszeństwa. Przypuśćmy dalej, że jedynym sposobem uniknięcia zderzenia z autobusem wiozącym dzieci do szkoły jest wjechanie w tłum przechodniów. Czy zarówno jedno rozwiązanie czy drugie nie jest postępowaniem niesłusznym?
Przykład: przypuśćmy, że jesteś jedną z tych osób w swoim przedsiębiorstwie, które mają wpływ na awanse. Twój przyjaciel ma nadzieję na awans i oczekuje twojego poparcia, lecz ty uważasz, że ktoś inny jest odpowiedniejszy na to stanowisko. Czy powstaje tutaj konflikt pomiędzy twoim obowiązkiem wobec przedsiębiorstwa i obowiązkiem wynikającym z przyjaźni?
Przykład: mógłbyś obiecać dwu różnym przyjaciołom, że będziesz świadkiem na ich ślubie, po czym mogłoby się okazać, że oba śluby odbywaj a się w tym samym czasie. Jest niemożliwe abyś dotrzymał obu obietnic. Występuje wówczas obowiązek prima facie - jest to twój obowiązek dopóki inny obowiązek nie wysunie się przed ten poprzedni (obowiązek rzeczywisty). Obowiązki prima facie kolidują ze sobą, bowiem tylko jeden może być obowiązkiem rzeczywistym.
Jeśli chodzi o dylematy i problemy w dziedzinie biznesu to występują one tak samo często jak w życiu codziennym. Stajesz wobec nich w sytuacji, w której z moralnego punktu widzenia istnieją mniej lub bardziej właściwe sposoby działania, tylko nie jest jasne, które z nich byłyby najlepsze.
MOTYWY POSTĘPOWANIA, RACJE MORALNE I ULEGŁOŚĆ WOBEC NORM
Nieetyczne praktyki w biznesie
Pierwszy przypadek to ludzie, którzy nie mają sumienia. Drugi, że ich sumienie jest nieskuteczne. Czasami jest tak, że ludzie postępują w sposób, o którym wiedzą, że jest uznawany ze nieetyczny, oni jednak za taki go nie uznają, np. kłamiemy co do wieku pisząc CV.
„Sprytny łajdak” Hume'a
„Sprytny łajdak może sobie w pewnych okolicznościach myśleć, iż niegodziwy lub nielojalny postępek w poważnym stopniu pomnoży jego majątek, nie powodując znaczniejszego wyłomu w społecznej wspólnocie i związku. Że najlepszą polityką jest uczciwość - może to dobra reguła ogólna, dopuszcza ona jednak wiele wyjątków. Można by nawet pomyśleć, że najmądrzej postępuje ten, kto przestrzega reguły ogólnej i korzysta ze wszystkich wyjątków”
Co sprawia, że nieetyczne praktyki są kuszące?
Nasze szczęście zależy od tego jak duży kawałek tortu przypadnie ci w udziale. Zmuszony jesteś zatem uczestniczyć we współzawodnictwie z innymi - im więcej oni wezmą tym mniej zostanie dla ciebie - i to samo dotyczy innych światowych uciech. Nieetyczną praktyką jest tu współzawodnictwo i walka z konkurencją ale jest ona kusząca bo przynosi korzyści.
Racje a racje moralne
Przyjmujemy, że istnieją racje różnego typu, odzwierciedlające różne interesy - takie jak np. ogrodnicza, strategiczna czy kulinarna.
Ryzyko ujawnienia
Jeżeli twoja umowa o pracę z firmą, dla której pracujesz, jest krótkoterminowa, to dlaczego miałbyś się przejmować wyjściem na jaw pewnych faktów w perspektywie długoterminowej? Kto wie, gdzie będziesz pracował za rok czy dwa? Nieuczciwość, w których teraz uczestniczysz, mogą nie zostać wykryte przez wiele lat.
Koszty skrytości
Moraliści zwracają uwagęna stresy, na jakie narażeni są ci, którzy działająć nieetycznie, stale muszą zacierać za sobą ślady.
Koszty ujawnienia
Odpowiedź na pytanie o to, czy podejmowanie pewnego ryzyka jest nierozsądne, zależy od tego, w jakim stopniu ryzyko to jest konieczne: na co się narazisz, czemu stawisz czoło, nie podejmując tego ryzyka?
Cnoty a motywacja
Wśród prowadzących intersey, tak jak i gdzie indziej, są ludzie, którzy nie dostrzegają rozbieżności pomiędzy działaniem rozsądnym a uniknięciem praktyk nieetycznych. Dzieje się tak dlatego,że odznaczają się oni pewnymi cnotami i w konsekwencji ich zamierzenia oraz potrzeba unikania działania nieetycznego nie wchodzą ze sobą w konflikt. Ci, którzy są uczciwi, nie biorą pod uwagę możliwości osiągnięcia swoich celów za pomocą kłamstwa lub oszustwa. Bycie uczciwym wymaga dbania o to, aby być uczciwym, nie tylko dlatego, żeby wzbudzać zaufanie - choć bycie uczciwym wzbudza je - lecz dla samego bycia uczciwym.
CNOTY ŻYCIOWE
Praktyka
Pratykę, która nie przekracza granic moralności (wyznaczonych przez nakazzy i zakazy moralne) nie kwestionują moralne niepokoje.
Niepokoje moralne są niepokojami tych, którzy są wyposażeni w cnoty moralne. Przez cnoty moralne rozumiemy dyspozycje charakteru, dzięki którym żyjemy dobrze i dobrze postępujemy - wiedziemy życie godziwe.
Cnoty, czyli zalety, i cnoty ludzkie
Cnota tj. zaleta, jakiegoś przedmiotu jest to, co czyni go dobrym w swoim rodzaju, lub to, co sprawia, że spełnia on dobrze swoje zadanie.
Cnoty (zalety) z definicji są korzystne - choć niekoniecznie dla ich posiadaczy (kurczaki).
Według Arystotelesa cnoty ludzkie mogą mieć charakter pozamoralny i moralny. Przykładami tych pierwszych są zalety intelektualne, takie jak znajomość łaciny czy trygonometrii, a także umiejętności, takie jak szycie, jazda na nartach itp. Są to umiejętności, które możesz posiadać, ale ich nie używać albo nawet używać ich niewłaściwie. Jeżeli natomiast zdobyłeś cnoty moralne, to zawsze będziesz postępował zgodnie z nimi.
Cnoty moralne
Arystoteles twierdzi, że istnieją pewne cechy charakteru, które musimy i jesteśmy w stanie zdoby ć, aby wieść dobre życie, aby jak najlepiej wykorzystać to, co życie ma nam do zaoferowania. Nie rodzimy się z jakimś stałym, niezmiennym charakterem. Zakładamy, że w jakiejś mierze zależy od nas samych, jakie cechy charakteru w sobie wyrobimy. Te, które pomagają nam przeżyć życie jak najlepiej nazywamy cnotami, te, które nam w tym przeszkadzają nazywamy wadami. Cnoty moralne, tak zdefiniowane, są dobroczynne (wady - szkodliwe) dla tych, którzy je posiadają - mamy więc powód, aby je zdobywać i posiadać.
W jaki sposób jednak te cnoty mają umożliwić nam dobre życie? Odgrywają one bowiem decydującą rolę w wyborach, których dokonujemy. Cnoty moralne umożliwiają nam właściwe rozumienie i słuszny wybór.
Jak cnoty moralne są związane z namiętnościami i rozsądkiem?
Posiadać cnotę moralną to posiadać pewien rodzaj emocjonalnej wrażliwości r, racjonalnego pragnienia.
Na dobre postępowanie składa się zarówno umiejętność właściwego odczuwania, jak i umiejętność podjęcia odpowiednich działań.
Istotne znaczenie wad i cnót moralnych dla charakteru
Istotne znaczenie pojęcia cnoty dla zrozumienia charakteru moralnego staje się oczywiste, gdy tylko zaczynamy opisywać jakieś osoby. W takim opisie przeważają cnoty lub quasi- cnoty i wady lub quasi - wady.
Nie każda możliwa do uniknięcia usterka charakteru jest wadą. Skutki nieśmiałości, niezdarności i roztargnienia są przeważnie do naprawienia. Można przedsięwziąć pewne środki ostrożności, które pozwolą nam, mimo posiadania tych usterek, dobrze działać i dobrze postępować.
Jakimi cechami charakteru są cnoty moralne?
Chociaż cnoty moralne nie chronią nas przed tymi nieszczęściami całkowicie, to dają nam szansę albo ich uniknięcia, jeśli tylko jest to w naszej mocy, albo znoszenia ich lub ratowania się ucieczką, jeśli jest to w naszej mocy.
Ogólnie mówiąc, wydaje się, że dobre życie ma dwa wymiary: społeczny oraz taki nazywany aspiracyjnym. Z natury swojej jesteśmy istotami społecznymi. Musimy żyć w pewnej wspólnocie. Wynika stąd, że jako cnoty musimy rozwinąć takie cechy charakteru, które usposabiają nas pokojowo i umożliwiają rozumienie, pielęgnowanie i przestrzeganie nawzajem naszych własnych praw.
Jednak samo życie w społeczności nie czyni jeszcze życia dobrym.
Cnoty społeczne sprzyjają pokojowemu istnieniu w społeczności. Cnoty aspiracyjne osiąganiu wewnętrznego spokoju umysłu, poczuciu, że wie się, po co się żyje, że życie dąży w określonym kierunku, że się coś osiąga, że ma się lub ma się nadzieję mieć, jakieś powołanie w tym życiu.
Założywszy, że godne życie dla każdego z nas ma wymiar zarówno społeczny, jak i aspiracyjny - musi to być życie w społeczności i musi to być życie dające widoki na osobiste spełnienie - czy możemy ustalić, w sposób nie podlegający dyskusji, jakie cechy charakteru są cnotami, a jakie wadami?
Cnoty społeczne
Dwie standardowe cnoty, które wydają się tutaj decydujące, to dyspozycje do sprawiedliwości i człowieczeństwa.
Wszelako człowieczeństwo rozumiane tutaj jako świeckiego odpowiednika miłosierdzia, wydaje się cnotę nie mniej konieczną do życia w społeczności niż sprawiedliwość. Sprawiedliwość np. obejmuje szacunek dla praw innych ludzi i bezstronność.
Oprócz społecznych cnót sprawiedliwości i człowieczeństwa istnieją również tak zwane cnoty wykonawcze, które czynią nas bardziej skutecznymi w osiąganiu celów, niezależnie od tego, czy cele te związane są z cnotami społecznymi czy aspiracyjnymi. Są to np. Umiarkowanie, męstwo, opanowanie czy ambicja.
Cnoty aspiracyjne
Arystoteles wybiera phronesis, tłumaczone często jako mądrość praktyczna - mądrość dotycząca dobrowolnego działania. Starannie odróżnia phronesis od sprytu, a więc umiejętności znajdowania środków prowadzących do celu, niezależnie od tego, jaki jest ten cel, i osiągania go za ich pomocą.
Phronesis wymaga zarówno sprytu, jak i mądrości.
Phronesis lub mądrość praktyczna, tak zdefiniowana, jak się wydaje, nie opisuje żadnej szczególnej, pojedynczej dyspozycji. Jest ona raczej niezbędnym rozsądkowym składnikiem każdej dyspozycji, którą nazywamy cnotą moralną. Rozsądek jest integralną częścią wszystkich cnót, czy są to cnoty społeczne czy aspiracyjne. Cnoty aspiracyjne będą obejmować dyspozycje, które umożliwiają nam znajdowanie znaczenia w życiu - rzeczy, do których będziemy dążyć lub nad którymi będziemy pracować, rzeczy, które są tego warte i z których możemy być dumni. Uważam, że jedną z nich jest wrażliwość - dyspozycja do zauważania i podziwiania tego, co piękne i szlachetne, oraz do odczuwania odrazy wobec tego, co bezwartościowe, tandetne i nikczemne. Moglibyśmy zaliczyć tu również ambicję (lub zapał) - tak zdefiniowana, aby było jasne, że ambicja nie jest cnotą, jeżeli nie potrafi słusznie ocenić, co jest właściwym powodem do dumy. Moglibyśmy wymienić skromność (znajomość samego siebie), rozumianą tak, aby zawierała w sobie zdolność do słusznej oceny, w wyniku której skromność będziemy okazywać we właściwej sytuacji i we właściwy sposób.
Wzajemne związki między cnotami
Kategorie cnót społecznych i aspiracyjnych nie dadzą się od siebie wyraźnie odróżnić.
Jeśli posiadasz jedną posiadasz je wszystkie.
Życie godziwe ma zarówno społeczny jak i aspiracyjny wymiar.
Jak zauważyliśmy tzw. cnoty wykonawcze wydają się również istotne dla obu wymiarów, aspiracyjnego i społecznego. Męstwo np. jest potrzebne zarówno do wypełnienia obowiązków społecznych, jak i do stawiania sobie realistycznych, ale ambitnych celów indywidualnych i dążenia do ich osiągnięcia, mimo wszelkich przeciwności losu.
Posiadanie cnót moralnych a ich przejawianie
Cnoty i wady są dyspozycyjnymi cechami charakteru. Posiadając jakąś cnotę to być szczególnym rodzajem człowieka, od którego można oczekiwać, że będzie odczuwał i działał w pewien sposób. W określonej sytuacji pewną cnotę lub wadę mogą przejawiać ludzie, którzy jej nie posiadają - nie jest ona częścią ich charakteru.
Motywy postępowania z cnoty
Niektóre motywy postępowania nie dadzą się pogodzić z żadną cnotą, np. niechęć, zła wola, zazdrość i chciwość. Skąpiec, który naraża życie, aby ocalić swój garnek złota, nie okazuje męstwa. Jego czyn jest nierozważny. Męstwo polega na stawianiu czoła niebezpieczeństwom, którym czoło stawić trzeba.
Motywy mieszane
Często oczywiście mamy do czynienia z motywami mieszanymi. Pomagamy naszym przyjaciołom z wdzięczności i z przyjemnością. Czy ci, którzy posiadają cnoty, powinni zawsze znajdować upodobanie w działaniach z obowiązku?
Istnieją jednak takie okoliczności, w których fakt, że działamy obowiązkowo, choć z ciężkim sercem, nie wyklucza naszej cnoty - np. wtedy, gdy informujemy pracowników, że będziemy musieli ich zwolnić.
Kiedy jednak próbujemy dokonać oceny czyjegoś charakteru, mieszane motywy komplikują nam sprawę. Sądzimy, że fakt iż nasi przyjaciele są dla nas dobrzy, wynika z przyjaźni, która nas łączy. Jednak dopóki nasza przyjaźń przynosi im korzyści możemy mieć wątpliwości. Czy powinniśmy np. dawać wiarę, że osoby ujawniające niewłaściwe praktyki w przedsiębiorstwie robią to z poczucia obowiązku, jeżeli wiemy, że żywią one urazę do swoich pracodawców?
Egoizm
Idea, że u podstaw wszystkich działań człowieka leży jedna pobudka a mianowicie miłość własna, ma swoich zwolenników od początku filozofii. Nazywa się to egoizmem i polega na tym - jak ujął to Hobbes - że „każdy człowiek daje z tą intencją, by mu to samemu wyszło na dobre”. Pogląd ten wykorzystuje niejasność pojęcia interesów pośrednika. Ponieważ jako pośrednik musisz mieć interes w tym cokolwiek robisz celowo, łatwo jest przypuszczać, choć będzie to przypuszczenie fałszywe, że wszystkie twoje działania muszą być interesowne.
Ocenianie motywów postępowania
Załóżmy, że odgrywasz znaczną rolę na polu działalności charytatywnej. Czy choć w części jesteś motywowany współczuciem, zrozumieniem położenia tych, których potrzeby działalność charytatywna ma zaspokoić? Dopóki twoje zabiegi charytatywne, z których nie robisz tajemnicy, uszlachetniają wizerunek twojej firmy, trudno powiedzieć.
Przypuśćmy teraz, że nagle działalność charytatywna, którą prowadzisz, staje się przedmiotem wynikającej z uprzedzeń wrogości. Gdybyś nadal ją prowadził, mógłbyś utracić swoją klientelę. Czy jeżeli w takiej sytuacji natychmiast wycofasz się z tej działalności, to będzie znaczyło, że mimo wszystko nie byłeś motywowany współczuciem - że nigdy się o tych ludzi nie troszczyłeś?
Rzetelna i dokładna ocena czyichś motywów postępowania - dotyczy to również motywów własnych - obfituje w trudności. Często jest tak, że za naszymi działaniami stoi kilka wiarygodnych motywów: obecność jednych jest dla nas pochlebna, innych zaś nie. Najbardziej wiarygodna interpretacja czyjegoś zachowania nie musi koniecznie być prawdziwa.
Znaczenie charakteru i motywacji
Moralność człowieka jest jego intymną i osobistą spraw --> [Author:AP] ą. Cokolwiek byśmy o tym sadzili, nie da się ukryć, że interesują nas zawsze cnoty i wady tych, z którymi mamy do czynienia. Są one kluczem do wiedzy na temat tego, czego należy od nich oczekiwać.
To samo dotyczy również działań w sferze biznesu. Dlaczego np. jedno produkujące mięso przedsiębiorstwo skrupulatnie przestrzega regulacji, które zabraniają używania hormonów, wspomagających wzrost żywca, a drugie nie?
Charakterystyka cnót moralnych
Cnoty moralne wyróżniamy dzięki następującym właściwościom:
są one dyspozycjami cechami charakteru
nabywamy ich dobrowolnie - stąd ich brak zasługuje na naganę
wymagają od nas działania zgodnego z rozsądną oceną sytuacji - czyli znajdowania środka
są niezbędne w dobrym życiu, w jak najlepszym wykorzystaniu pojawiających się okoliczności
one decydują czy staniesz na wysokości zadania odgrywając różne role w swoim życiu - matka, siostra, sąsiadka
wymagają działania z właściwą motywacją
Czy człowieczeństwo jest cnotą moralną?
Czy człowieczeństwo jest czymś, z czym się rodzimy, czy też czymś, czego nabywamy w wyniku naszych własnych starań?
Czy człowieczeństwo jest konieczne do dobrego życia? Któż pragnąłby życia pozbawionego człowieczeństwa, niezależnie od tego, co jeszcze by ono zawierało?
Z jednej strony życie ludzkie jest życiem społecznym - życie samotne jest możliwe, trudno jednak byłoby je nazwać szczęśliwym.
UCZY DA SIĘ POGODZIĆ ŻYCIE GOSPODARCZE Z CNOTAMI MORALNYMI?
Nie trzeba np. być zaraz pacyfistą, żeby niepokoić się korumpującym charakterem wojskowego życia żołnierzy zawodowych. Są oni szkoleni do zabijania, okaleczania, niszczenia mienia i pustoszenia całych połaci kraju, a wszystko to wymaga, aby nauczyli się tłumić pewne „cywilne” hamulce, które wiążą się z poszanowaniem życia i mienia. Co więcej, jako że armia złożona z indywidualistów byłaby nieskuteczna, od żołnierzy oczekuje się, że kiedy otrzymują rozkaz, będą go wykonywać bez zastanowienia, przyjmując na wiarę, iż użycie siły jest konieczne, a zatem usankcjonowane - mimo że konieczność w pewnych konkretnych sytuacjach może wcale nie być oczywista ani niekwestionowana. Jeżeli zatem kariera wojskowa może być zaszczytna, a nawet wybitna, to nadal istnieją powody, aby przypuszczać, że z takim życiem wiążą się specyficzne niebezpieczeństwa moralne: możliwe do przewidzenia sytuacje, w których prawdopodobnie znajdą się żołnierze (a w których reszta z nas prawdopodobnie się nie znajdzie) i w których pewne cnoty zostaną wystawione na ciężką próbę.
Istnieją dwa aspekty działalności gospodarczej, które wywołują niepokoje:
konkurencyjna natura życia gospodarczego - pozorna nieustająca potrzeba okpienia innych, która może wydawać się nie do pogodzenia z wymaganiami sprawiedliwości i człowieczeństwa
współudział biznesu w zachęcaniu do konsumeryzmu i życia światowego, co może się wydawać nie do pogodzenia z wymaganiami umiarkowania
Współzawodnictwo w interesach
Działanie na szkodę konkurencji nie jest tylko marginesową cechą życia gospodarczego; musi ono być celem. Chodzi tu przecież o śledzenie poczynań przeciwnika, wyszukiwanie i wykorzystywanie jego słabych punktów.
Nieuchronnie jednak sukcesy ludzi biznesu są niepowodzeniami innych.
Zarówno człowieczeństwo, jak i poczucie sprawiedliwości mogą się wydawać przeszkodami w procesie nastawionego na zysk, ostrego współzawodnictwa. Człowieczeństwo wymaga współczucia tam, gdzie jest ono na miejscu. Współczujący nie triumfują z powodu niepowodzeń innych ani nie są wobec nich obojętni - raczej próbują im zapobiegać lub łagodzić je. Ci, którzy mają poczucie sprawiedliwości uznają żądania słabych, aby ich nie wykorzystywać i nigdy nie używają w tym celu swojej siły.
Konsumeryzm
Umiarkowanie, w tradycyjnym rozumieniu, dotyczy umiaru w zaspokajaniu żądz cielesnych, który to umiar ma wskazywać na niewielkie znaczenie zaspokojenia tych żądz dla dobrego życia.
Upodobanie do doczesności potraktujemy jako aspekt braku umiarkowania. Z tego samego powodu będzie ono wadą.
Ci, którzy angażują się w działalność gospodarczą, są szczególnie podatni na pokusy życia doczesnego, ponieważ poświęcają się po prostu robieniu pieniędzy, a ponadto nakazy rynku wymagają od nich, aby niezależnie od zysku, jakie uda im się osiągnąć, nie spoczywali na laurach, ale starali się nieustannie o jeszcze większe profity.
Człowieczeństwo
Człowieczeństwo definiuje się jako dyspozycje do współczującego i rozsądnego reagowania na radości, smutki, powodzenia i niepowodzenia innych.
Ta dyspozycja składa się np. z: uprzejmości, życzliwości, litości, szczodrości. Pozostaje ona w opozycji do takich wad jak: okrucieństwo, nikczemność i złośliwość.
Człowieczeństwo jest świeckim odpowiednikiem teologicznej cnoty miłosierdzia.
Obowiązek miłosierdzia mamy wobec wszystkich zasługujących na współczucie, którym jesteśmy w stanie pomóc.
Zatem mimo, że człowieczeństwo jest obowiązkiem nie tylko wobec naszych przyjaciół, ci, którym nasze człowieczeństwo przynosi korzyść, otrzymują coś więcej niż to, co im się należy.
Obowiązki, zarówno człowieczeństwa, jak i przyjaźni, są obowiązkami niedoskonałymi. Obowiązki niedoskonałe wiążą nas w sposób otwarty i nieokreślony; dopuszczają pewną dowolność w wyborze sposobów działania i nie są w jakiś prosty sposób możliwe do całkowitego spełnienia. W przeciwieństwie do nich obowiązki doskonałe wiążą konkretny i w pełni określony sposób. Są również w prosty sposób możliwe do spełnienia. Przykład: obowiązek niedoskonały - opieka rodziców nad dzieckiem, obowiązek doskonały - zabronienie krzywoprzysięstwa w sądzie.
Ponieważ obowiązki człowieczeństwa są obowiązkami niedoskonałymi - dopuszczają pewną swobodę, co do tego, jak i kiedy będziemy je spełniać - a także ponieważ nie mamy ich wobec określonych jednostek, to być może moglibyśmy usunąć to rzekome napięcie pomiędzy prowadzeniem interesów a sumiennym wykazywaniem się cnotą człowieczeństwa.
Współzawodniczymy ze sobą nie tylko w interesach, ale i w sporcie, w zabawie, w zalotach. Żadna z tych form współzawodnictwa nie jest nie do przyjęcia dla tych, którzy posiedli cnotę człowieczeństwa. Posiadanie jej nie powstrzymuje ludzi od poszukiwania korzyści we wzajemnych stosunkach ani od traktowania się nawzajem w „niemiły” sposób, może jednak wpływać na to, jak będą to robić.
Sprawiedliwość
Sprawiedliwość może być przeszkodą dla ostrego współzawodnictwa w handlu w tym sensie, że ci, którzy mają poczucie sprawiedliwości, będą uznawać zasadność pewnych roszczeń słabszych, którzy nie chcą być wykorzystywani, i gardzić użyciem siły na ich szkodę. Tymczasem „przedsiębiorczy” ludzie handlu posiadają przede wszystkim umiejętność wykorzystywania słabości konkurenta.
Sprawiedliwość jest dyspozycją charakteru, która wiąże naszą wolę z utrzymywaniem w mocy i poszanowaniem tych ograniczeń. Byś sprawiedliwym znaczy uznawać je i stosować się do nich w praktyce. Jeśli nie posiadamy tej cnoty, gotowi jesteśmy użyć siły lub oszustwa, aby odnieść korzyść, a kiedy powstrzymujemy się od tego, to tylko w obawie przed represjami lub innymi niedogodnościami, które mogłyby z tego dla nas wyniknąć.
To, czy trudno jest zachęcić do obowiązków sprawiedliwości w obliczu ostrego współzawodnictwa o zyski, zależy częściowo od tego, co te obowiązki obejmują.
Umiarkowanie
Jest to cnota dająca się pogodzić z pewnym upodobaniem do doczesności - przywiązaniem do chwilowych przyjemności, rozrywek i uciech, które pojawiają się w życiu. Według Arystotelesa, człowiek umiarkowany poszukuje przyjemności cielesnych tylko „we właściwej mierze, nie bardziej niż trzeba, nie wtedy, kiedy nie trzeba, ani w ogóle w żaden niewłaściwy sposób. Pragnie natomiast w sposób umiarkowany i właściwy wszystkich rzeczy przyjemnych, które przyczyniają się do zdrowia i dobrego samopoczucia, a także innych przyjemności, o ile nie stanowią przeszkody w osiągnięciu wspomnianych właśnie lub nie są niezgodne z tym, co moralnie piękne, i nie przekraczają jego środków majątkowych.
Według Arystotelesa umiarkowanie nie polega tylko na opanowaniu w obliczu przyjemności cielesnych, ale również na kierowaniu się rozsądną oceną w sprawie miejsca, jakie przyznajemy im w naszym życiu.
Istnieją takie rodzaje działalności gospodarczej, które w szczególny sposób przeszkadzają zachowaniu cnoty umiarkowania. Zauważyliśmy, iż choć prawdą jest, że posiadanie bogactwa może wystawiać cnotę umiarkowania na próbę, to bogactwo niekoniecznie musi być związane z działalnością gospodarczą - nie jest również prawdą, że przypada ono w udziale tym wszystkim, którym powiodło się w interesach.
Można pomyśleć, że wielu ludzi interesów, którzy osobiście nie są przesadnie zainteresowani uciechami tego świata, jest mimo to uwikłanych w zachęcanie innych do wystawnego życia, a zatem do braku umiarkowania. Związek pomiędzy byciem samemu umiarkowanym a posiadaniem dodatkowej troski, takiej mianowicie, aby inni również byli umiarkowani, nie jest wcale oczywisty - jeżeli w ogóle istnieje; w odróżnieniu od związku pomiędzy byciem samemu sprawiedliwym a dbaniem o to, aby inni byli również sprawiedliwi.
Jak godzić karierę w biznesie i życiu zawodowym z cnotami moralnymi?
Jest prawdą, że ci, którzy posiadają cnoty moralne, są w szczególny sposób ograniczeni. Nie mogą wykorzystywać pewnych sytuacji, które ludzie pozbawieni skrupułów wykorzystaliby z pewnością: sprawiedliwi nie kłamią i nie oszukują; współczujący odrzucają pomysły, które mogłyby doprowadzić innych do ruiny finansowej; umiarkowani nie promują towarów, które mogłyby spowodować niebezpieczne uzależnienie. Nie mamy jednak żadnego powodu, aby przypuszczać, że te ograniczenia nie dotyczą ludzi, którzy nie zajmują się interesami, a również posiadają te cnoty, np. pracowników służby zdrowia lub szkolnictwa. Uczciwe poinformowanie pacjentów o ich stanie zdrowia i prognozach na przyszłość zabiera dużo więcej czasu niż gładkie zapewnienie, że wszystko będzie dobrze - czasu, który można by poświęcić innym pacjentom. Podobnie jest w przypadku kontaktów ze studentami.
OBOWIĄZKI WYNIKAJĄCE Z ROLI SPOŁECZNEJ
Odnajdywanie własnej roli w społeczeństwie
Właściwa droga oznacza każdą drogę, która wędrując, będziemy unikać czynienia zła i która umożliwi nam dobre działanie.
Wszyscy odgrywamy pewne role, które narzuciło nam życie lub które przyjęliśmy na siebie, a które niosą ze sobą specyficzne obowiązki i troski. Te obowiązki i troski wpływają na to, jakie postępowanie będzie dla nas etycznie właściwe.
Jak nasza rola społeczna wpływa na to, co dla nas etycznie właściwe?
Nasze role społeczne wyznaczają, jakie postępowanie będzie dla nas etycznie właściwe na dwa sposoby:
przez nakładanie dodatkowych ograniczeń na nasze postępowanie - kierowcy nie wolno pić alkoholu; jeżeli jesteś konsultantem nie wolno ci plotkować
przez dopuszczenie postępowania, które w innych okolicznościach byłoby etycznie niewłaściwe - w normalnych warunkach kłamstwo jest niewłaściwe, może się jednak zdarzyć, że jako prow3adzący śledztwo policjant lub jako dziennikarz będziesz „musiał” skłamać.
Role społeczne w biznesie
Dylematy i problemy pojawiają się niezależnie od ról, w których występujemy. Tutaj jednak interesuje nas szczególnie to, w jaki sposób role, w których występują ludzie biznesu, wpływają na to, jakie postępowanie będzie dla nich etycznie właściwe. Być może nie powinniśmy jednak uważać, że każdy, kto pracuje dla jakiejś firmy, jest człowiekiem biznesu. Będąc człowiekiem biznesu, występujesz w szczególnej roli związanej z celami tego biznesu i będziesz zainteresowany w tym, aby odegrać tę rolę w sposób, który ma dopomóc w osiągnięciu podstawowego celu tego biznesu. Natomiast pracując dla jakiejś firmy, nie musisz koniecznie mieć powodu, aby dopomagać się osiągnięciu podstawowego celu.
Kompromis a obowiązek
Samo pojęcie obowiązku wskazuje na jakąś konieczność - na coś, co musimy zrobić lub czego zrobienia musimy uniknąć. Jak zatem możemy się upierać, że jakieś działanie jest konieczne (obowiązkowe) i jednocześnie twierdzić, że dozwolone jest poszukiwanie kompromisu w tej sprawie? Jednak to, co obowiązujące, często nie nakazuje lub nie wyklucza) jakiegoś konkretnego sposobu działania w danej sytuacji. Jest tak szczególnie w przypadku takich obowiązków, których nie sposób spełniać raz na zawsze - na przykład obowiązku kształcenia swoich dzieci.
DOBRA PRAKTYKA W BIZNESIE
Czym jest dobra praktyka w biznesie?
Przez dobrą praktykę, praktykę właściwą z etycznego punktu widzenia, rozumiemy taką praktykę, która nie tylko unika niesłusznego postępowania (niesprawiedliwości), ale również jest zgodna z wymaganiami cnót w ogóle (to jest cnót niż cnota sprawiedliwości).
Utylitaryzm
W moralności chodzi o czynienie dobra i że oceniając nasze wybory, powinniśmy brać pod uwagę tylko i wyłączenie użyteczność danego sposobu działania. Jest ona zatem nazywana czasami moralnością skutku - ponieważ podstawowe pytanie, które zadają utylitaryści w sprawie wchodzących w rachubę możliwości, brzmi: jaki będzie skutek takiego działania? Zawsze powinno się zrobić to, co da lepsze rezultaty - co będzie bardziej użyteczne.
Jeśli chodzi o utylitaryzm to zadajemy sobie pytania:
Co jest dobre? O czyje dobro chodzi?
Odpowiadając na pierwsze pytanie mówią alternatywnie o przyjemności, szczęściu, dobrobycie i zaspokojeniu preferencji. Odpowiadając na drugie, mówią alternatywnie o nas samych, o ludzkości, o wszystkich czujących istotach żyjących obecnie lub tych, które będą żyły w przyszłości.
Teoria deontologiczna
Termin deontologiczna wywodzi się z dwóch słów greckich: deon, które znaczy „obowiązek” i logos, które znaczy w przybliżeniu „słowo”, „rozum”, „wiedza”.
Za czym się opowiada?
Przyjrzyjmy się tutaj pewnemu bardzo popularnemu i wpływowemu stanowisku deontologicznemu, a mianowicie kantyzmowi, którego fundament stanowi etyka Immanuela Kanta (1724 - 1804). Współcześni kantyści trzymają się mocno idei, że ludziom należy się szacunek, że nigdy nie powinni być traktowani jako jedynie środki do celów innych ludzi.
Odpowiedział:” Kiedy myślę o Richardzie Straussie jako muzyku, zdejmuję kapelusz. Kiedy myślę o Richardzie Straussie jako człowieku, zakładam, go z powrotem”.
Teoria umowy - kontraktualizm
Istnieje jednak teoria zobowiązań, która można by powiedzieć, nadaje sens przekonaniu kontysty, że każdemu należy się równy szacunek, a także idei, że sprawiedliwość i sprawiedliwe traktowanie są związane z przyzwoleniem i która ponadto daje jasne wskazówki, jak zastosować ją w praktyce. Teorią tą jest kontraktualizm (teoria umowy).
Teoria ta wyjaśnia obligatoryjność unikania niesłusznego postępowania i wyjaśnia również, dlaczego unikanie niesłusznego postępowania jest ważne - ugruntowując nasze moralne zobowiązania na fikcji umowy społecznej. Zwolennik umowy odwołuje się do pewnych fundamentalnych prawd o naturze ludzkiej i ludzkich potrzebach, aby pokazać, że jeżeli nie uda nam się żyć w zgodzie i pokoju, nasze życie będzie straszne.
Z punktu widzenia kantysty jest to teoria bardzo obiecująca. Potwierdza ona, że w pewnym sensie wszyscy jesteśmy równi - wszyscy jesteśmy jednakowo bezbronni i nikt z nas nie będzie miał się lepiej, jeżeli nie będziemy potrafili żyć w zgodzie i pokoju.
DOBRA PRAKTYKA WEWNĄTRZ FIRMY
Co uważa się za dobrą praktykę?
Przez dobrą praktykę będziemy tutaj rozumieć unikanie niesłusznego postępowania i dobre postępowanie zarazem, działanie w sposób właściwy z moralnego punktu widzenia. Unikania niesłusznego postępowania wiąże się z jedną z cnót moralnych - lub raczej z grupą cnót - którą sklasyfikowaliśmy jako „sprawiedliwość”. Cnoty te związane są z obowiązkami mającymi charakter ograniczeń, a więc z bezwzględnymi normami moralności. Unikanie niesłusznego postępowania polega na działaniu w ramach tych ograniczeń.
Oprócz sprawiedliwości istnieją również inne cnoty moralne również niezbędne do dobrego życia. Życie w zgodzie i pokoju (unikanie anarchii) uznaliśmy za warunek konieczny, ale niewystarczający do dobrego życia.
Oprócz cnoty sprawiedliwości potrzebujemy innych cech charakteru, takich jak człowieczeństwo oraz to, co nazwaliśmy cnotami aspiracyjnymi, one bowiem umożliwiają nam znalezienie w życiu jakiegoś celu.
Dobra praktyka a bezpieczeństwo i higiena pracy w przedsiębiorstwie.
Jeżeli zgodziliśmy się, że zatrudnienie ludzi do pracy w niebezpiecznych warunkach nie jest jako takie czymś właściwym, to zastanówmy się teraz, w jakim stopniu pracodawcy są odpowiedzialni za bezpieczeństwo pracowników, za minimalizowanie ryzyka. Prawo wymaga, aby pracodawcy „zapewnili tak dalece, jak to jest możliwe w granicach rozsądku, bezpieczeństwo i higienę pracy”.
Zanim odpowiemy na te pytania, musimy wyjaśnić, co właściwie uważa się za poinformowanie i dobrowolną zgodę.
U podstaw wymogu poinformowania leży przekonanie, że jeżeli zgadzasz się na coś, nie wiedząc, na co się zgadzasz, to twoja zgoda jest pozbawiona wszelkiego znaczenia.
Zasada poinformowania i dobrowolnej zgody pozwala pracodawcy przenieść na pracowników odpowiedzialności za ustalenie, jaki stopień ryzyka jest możliwy do przyjęcia.
Dobra praktyka przy zatrudnianiu, zwalnianiu i awansowaniu
Każdy z nas docenia znaczenie właściwego, z punktu widzenia moralności i rozsądku, traktowania personelu: tu dobry biznes i dobra etyka idą ze sobą w parze.
DOBRA PRAKTYKA NA ZEWNĄTRZ FIRMY
Dobra praktyka a stosunek do ludzi spoza firmy
Te same cnoty moralne, które stanowią podstawę dobrej praktyki wewnątrz firmy, są również podstawą dobrej praktyki członków firmy wobec ludzi z zewnątrz - dostawców, klientów, inspektorów i wszystkich innych.
Odpowiedzialność członków firmy wobec tych z zewnątrz, z którymi pracownicy firmy będący udziałowcami mają jakieś interesy, lub tych, na których życie te interesy wpływają. Ograniczymy naszą dyskusję do dwóch tematów:
sprawiedliwy sposób prowadzenia interesów - nie taki zgodny z prawem danego kraju, ale taki który pozostaje zgody z bezwzględnymi normami moralności (uznane przez społeczeństwo, które musi je przestrzegać aby żyć w zgodzie i pokoju)
biznes ekologiczny - zobowiązania w stosunku do środowiska naturalnego
CNOTY MORALNE - KLUCZ DO DOBREJ PRAKTYKI
Sprawiedliwość kontra użyteczność
Teoria cnót lepiej wyjaśnia nie tylko istotne znaczenie moralności, ale również stosunek pomiędzy sprawiedliwością a użytecznością w ramach samej moralności. Przyjrzyjmy się, z jednej strony, znanemu zarzutowi pod adresem teorii utylitarystycznej, mówiącemu, że nie wyjaśnia ona w dostateczny sposób istotnego znaczenia sprawiedliwości w moralności - jednostkowe uprawnienia zbyt łatwo, jak się zdaje, ustępują maksymalnemu zadowoleniu ogółu. Z drugiej strony, przyjrzyjmy się znanemu wobec teorii wychodzących od obowiązków i uprawnień, którym to teoriom nie udaje się wyjaśnić w dostatecznym stopniu istotnego znaczenia użyteczności w moralności - czy istnieje obowiązek czynienia dobra, a jeżeli tak, to jak należy rozwiązać konflikty pomiędzy tym obowiązkiem a innymi.
Teoria cnót ma przewagę nad wyżej wymienionymi teoriami, że wyjaśnia, w jaki sposób ci, którzy posiadają cnoty, związani są pewnymi obowiązkami typu nakazowego, a także innymi obowiązkami typu aspiracyjnego.
Doniosłość cnót moralnych
Świat biznesu nie musi być światem nieuniknionego konfliktu, wszechobecnej korupcji, bezwzględności i perfidu na co dzień.
Narzekanie, że etyka, tak jak ją przedstawiają filozofowie, nie nadaje się do zastosowania w świecie rzeczywistym - że filozofowie wydają się zbyt oderwani od świata - nie jest oczywiście niczym nowym. Może jednak wydać się wyjątkowo trafnym spostrzeżeniem dzisiaj, kiedy niektórzy filozofowie zabierają się do uczenia niefilozofów, np. wykładania etyki biznesu dla ludzi biznesu.
Teoria moralna, którą tutaj rozwijamy, opiera się na rozumieniu, że cnoty moralne są niezbędne do dobrego życia. Cnoty te, z definicji, są właśnie tymi cechami charakteru, których nabycie jest niezbędne dla każdego - znajdującymi szerokie zastosowanie i nieodzownymi. Nie możemy zatem wyrzucić życia gospodarczego poza nawias naszego świata, dowodząc, że cnoty te nie dają się w nim stosować. Życie gospodarcze jest w końcu częścią naszego świata i źródłem wielu rzeczy umożliwiających ludziom dobre życie. Wiedza, nauka, technologia, sztuka mogą rozkwitać jedynie w kulturze gromadzącej środki na utrzymanie ludzi, którzy nie muszą trwonić całej swojej energii na przeżycie, których potrzeby zaspokajają inni ludzie, wysoko ceniący ich pracę. Jeżeli jakiś sposób życia jest nieetyczny, to stan uzależnienia od ludzi, którzy w taki sposób żyją, jest również nieetyczny. Prowadzenie interesów jednak nie jest jako takie niemoralne, chociaż niektóre rodzaje interesów (np. rozprowadzanie narkotyków) oraz utrzymywanie się z pewnych rodzajów działalności i osiąganie powodzenia w niektórych strukturach biznesu są niemoralne.
Mapa moralności i jej ograniczenia
Praktycznym celem etyki biznesu - i celem tych rozważań - jest ustalenie, ana czym polega dobra praktyka w życiu gospodarczym.