Greg Hancock: Planowanie sezonu jest bardzo wymagające
2011-12-28 12:18:34 Radosław Szluz speedwaygp.com
Amerykanin Greg Hancock po wspaniałym roku, w którym zdobył między innymi tytułIndywidualnego Mistrza Świata, przerwę międzysezonową spędza w rodzinnej Kalifornii. Mimo, że nowy sezon rozpocznie 31 marca GrandPrix w Nowej Zelandii, Herbie już na początku marca chce wrócić do Europy w poszukiwaniu dodatkowych startów.
Święta i nadejście Nowego Roku Greg Hancock spędza razem z rodziną w Kalifornii, jednak ten zimowy okres między sezonami nie jest dla niego tylko i wyłącznie porą odpoczynku. Po wspaniałym roku 2011 Amerykanin już skupia się na obronie tytułu najlepszego żużlowca na świecie.
Dla niego i dla innych zawodników z elitarnego cyklu Grand Prix, początek sezonu 2012 będzie ogromnym wyzwaniem. Cykl startuje bowiem około miesiąca wcześniej niż zwykle i turniej w Nowej Zelandii będzie jednym z pierwszych zawodów w roku. W związku z tym zawodnicy już teraz planują poszukiwania dodatkowych startów w Wielkiej Brytanii, by do batalii o laur Mistrza Świata nie wejść bez formy.
Greg Hancock mimo, że będzie trenował w Stanach Zjednoczonych, jest pewny, że będzie musiał objechać kilka meczów o punkty, by być gotowym do walki w Grand Prix. - Zdecydowanie częścią planu na nadchodzący sezon jest mój powrót do Europy jeszcze przed rozpoczęciem cyklu w Nowej Zelandii. Moje wcześniejsze starty w Europie są bardzo ważną sprawą i zorganizowanie sobie kilku zawodów jest moim celem. Teraz pozostaje mi obserwować jaką pogodę przyniesie Nowy Rok i wtedy zdecyduję, gdzie wybiorę się na dodatkowe zawody. Planowanie sobie sezonu jest nie mniej wymagające niż sama jazda na torze, bo jeśli braknie ci startów na początku rozgrywek, jest trudno trafić z formą w ważne zawody. Każdy zawodnik musi przed rozpoczęciem sezonu pojeździć trochę spod taśmy i poczuć szybkość swoich motocykli. Inaczej nie da się dobrze wejść w ten trudny cykl jakim jest niewątpliwie Grand Prix - powiedział o zbliżającym się sezonie 2012 Indywidualny Mistrz Świata,Greg Hancock.
Czy Greg Hancock od pierwszych zawodów Grand Prix odjedzie swoim rywalom?