Nie to jest ładne, co jest ładne, ale co się komu podoba. A każdemu podoba się co innego... |
---|
Piękno, sztuka i artyści
O gusty, twierdzili starożytni, nie należy się spierać. Ale warto wiedzieć, kto w czym gustuje, co mu się podoba i jakim zmysłem odróżnia to, co piękne, od brzydoty. Oczywiście astrologów interesuje, jak widzą piękno... poszczególne znaki zodiaku.
Baran ma gusta, które większość ludzi szokują. To co się Baranom podoba, musi być nie tyle ładne, co wstrząsające! Barany nie cenią sobie łagodnych podniet, miłych wzruszeń, a harmonia i artystyczny porządek je nudzi. Barany za to lubią to, co je przyprawia o dreszcze chodzące po plecach. Filmy-melodramaty są nie dla nich, za to uwielbiają horrory i thrillery. Gdy na ekranie trupy wychodzą z grobów, Marsjanie atakują, a Jean Paul Belmondo (Baran!) detonuje kolejne porcje dynamitu, Baran jest w swoim żywiole. Tu mi się przypomniał czołowy Baran polskiej piosenki i poezji, Jacek Kaczmarski, ze swoimi zgrzytliwymi rymami i drażniącą "narodową zgodę" tematyką. Baran w każdym calu!
Byki, synowie i córy boskiej Wenus, są ich przeciwieństwem. Cenią sobie to, co łagodne, co jedno do drugiego pasuje i to, co jedno w drugie przechodzi. Gustują w zgodzie i harmonii, a jako przynależne konserwatywnemu żywiołowi Ziemi lubią stare, sprawdzone i zawsze modne wzory, a więc: muzykę klasyczną (a przynajmniej stare walce i tanga), malarstwo rodzajowe i pejzażowe, architekturę z kolumnami i attykami, równo strzyżone szpalery z róż. (Sam kwiat róży i kolor różowy jest zresztą ogromnie "bykowy"!) A najmilszym Bykom tworzywem artystycznym jest porcelana. Chociaż Byki były także wśród niepokornych awangardowych twórców-dziwaków, jak najsłynniejszy z nich - Salvador Dali, ale na niego przeogromny wpływ miał Neptun, planeta wewnętrznego niepokoju.
Bliźnięta na piękno patrzą rozumem. Nie poczują, póki artystycznego tematu nie przegadają, przeteoretyzują, opiszą i dopiszą do niego ideologię. Niedawno był modny w sztukach plastycznych cały z gruntu bliźniaczy kierunek zwany "konceptualizmem", w myśl którego nieważne było, co artysta stworzył i co prezentuje odbiorcom, tylko co przez to on rozumie. A że Bliźnięta zawsze znają się na tym, co tworzą i potrafią to uzasadnić, to wypierają z rynku twórców bardziej wrażliwych, za to mniej wygadanych.
Raki są przeciwieństwem Bliźniąt, gdyż wszystko dogłębnie przeżywają, gotuje się w nich wprost od uczuć, ale starają się tego nie pokazywać po sobie. Raki-twórcy bywają zakochane w swoich dziełach, a Raki-kolekcjonerzy (których jest mnóstwo, bo Rak to urodzony zbieracz) w swoich zbiorach. To co tworzą (i zbierają) Raki często kipi i wibruje od nadmiaru treści i kojarzy się z bujną podzwrotnikową przyrodą. Tu mi się przypomina Rak-architekt, Antonio Gaudi, który budował w swojej rodzinnej Barcelonie baśniowe pałace i katedry, jakby przeznaczone dla elfów i wróżek.
Lwy uwielbiają pompę, rozmach, zadęcie, wystawność, wielką skalę - taką żeby wszystkich przebić i żeby wszyscy o nich mówili. I żeby jeszcze Lew stał w samym środku swojego dzieła. Opera to gatunek sztuki specjalnie wymyślony dla Lwów.
Panny znowu są ich przeciwieństwem. Panna to chłodny minimalista. Lubi porządek, kąty proste, geometrię, plan i matematykę. Dzieła sztuki stworzone przez Panny w oczach innych znaków zodiaku wyglądają jak zaledwie szkice. Kubizm, czyli rysowanie świata na wzór figur geometrycznych, został wymyślony przez Panny. Zaś w domach Panien na pierwszym miejscu jest czystość, porządek i funkcjonalność, czyli wszystko ma do czegoś służyć, a na ozdoby już nie ma miejsca.
Znak Wagi, jako podlegający Wenus, znowu jest, podobnie jak Byk, wylęgarnią artystów, i jeśli ktoś ma jakiś ważny wskaźnik horoskopowy - Słońce, Księżyc, ascendent lub Wenus w Wadze, to musi być artystą, przynajmniej amatorem. Od Byków Wagi różnią się tym, że wolą słowo (poezję) i ruch (taniec), czyli to co się wydarza i trwa, natomiast Byki wolą bardziej konkretne dzieła, utrwalone w materii, jak obraz, rzeźba i architektura. Skorpion, podobnie jak Baran, lubi to, co porusza, dziwi, szokuje, wstrząsa. Pablo Picasso był spod znaku Skorpiona.
Dla Strzelców sztuka musi być przekazem, musi czegoś uczyć, wyrażać "wyższe" treści: ideowe, religijne albo na przykład narodowe. Że coś jest po prostu ładne, to dla Strzelca stanowczo za mało.
Koziorożce lubią rzeczy monumentalne, trwałe, takie, których byle podmuch historii nie zmieni. Tu przypomnę Adolfa Hitlera (tak!), który miał Księżyc w Koziorożcu (a Słońce w Byku i dlatego był malarzem) - wydał on rozkaz, aby wszystkie gmachy państwowe w Niemczech budowano tak, żeby jeszcze po tysiącu lat, kiedy się rozlecą, ich ruiny były piękne - tak jak zabytki starożytnego Rzymu. (Rozleciały się dużo wcześniej.) Wodniki są miłośnikami zaskoczeń, paradoksów, mieszania stylów i budzenia zdumienia u widza.
Ryby uznają zaś tylko taką sztukę, która przemawia wprost do ich duszy, do nieświadomości. Nie muszą z niej nic rozumieć: Ryby czują, mają potężne intuicyjne "anteny" - im wystarczy, że płaczą na widok obrazu, filmu czy słysząc utwór muzyczny, a dlaczego to robią, to już ich nie interesuje.