PROF ZACHARIAS

1 KONIEC ZIMNOEJ WOJNY

Zimna wojna w XX wieku to okres po drugiej wojnie światowej, podczas którego w konflikt popadły ZSSR i mocarstwa anglosaskie, jednak stopniowo front konfrontacji rozszerzał się i różnicował. W tym czasie stosunki polityczne były mniej lub bardziej napięte, był wyścig zbrojeń, konfrontacja ideologiczna i wojna psychologiczna, walka o wpływy na terenach peryferyjnych. Mimo współpracy sojuszniczej podczas konferencji Poczdamskiej, ustępstw USA w stosunku do ZSSR w sprawie katyńskiej podczas procesów Norymberskich, dalsza współpraca była niemożliwa.
Trudno sprecyzować kiedy zimna wojna, miała swój początek. Jednak nie ulega wątpliwości, że konflikt rozpoczął się w latach 1945 - 47, kiedy to Stalin głosił tezę zaostrzenia walki klasowej oraz o rozbudowie socjalizmu, a USA wprowadziły doktrynę, która mówiła o zatrzymaniu za wszelką cenę rozszerzania się wpływów komunistycznych na świecie. 
W tym czasie stałym miejscem konfliktu były Niemcy, gdzie wystąpiły ostre sprzeczności interesów między Francją, Wielką Brytania i USA z jednej strony a Związkiem Radzieckim z drugiej. Wynikiem czego było powstanie RFN i NRD oraz powstanie muru berlińskiego (zbudowany w 1961 roku).
Także areną konfliktów była Grecja, gdzie trwała wojna domowa. Jugosławia, Bułgaria oraz Albania a pośrednio także Związek Radziecki wspierali komunistycznych partyzantów, którzy utworzyli Tymczasowy Rząd Wolnej Grecji. Jednak interwencja USA i Wielkiej Brytanii, którzy wspomogli rząd w Atenach zatrzymała rozszerzenie się wpływu komunistów.
1947 roku Stalin zażądał rewizji statusu Spitsbergenu, suwerennego terytorium Norwegii posiadającego poza bogactwami naturalnymi duże znaczenie militarne. Jednak za stawiennictwem USA Norwegia oparła się żądaniom radzieckim. Tym samym Waszyngton umocnił swoją pozycję w tym rejonie przedłużając z Danią umowę o dzierżawę baz morskich i lotniczych.
Lata 1946 - 47 to próby odsunięcia partii komunistycznych od władzy na zachodzie Europy, które miały zapobiec dalszej ekspansji komunizmu na kontynencie. W państwach takich jak Austria, Belgia czy nawet Francja partie komunistyczne wchodziły nawet w skład koalicji rządzących. 
Rozpoczęły się także utarczki słowne między przywódcami wielkich mocarstw, które zapoczątkował Stalin na wiecu przedwyborczym w Moskwie. 9 lutego 1946r stwierdził, że wojny wiążą się z kapitalizmem zawierającym elementy kryzysu i zarzewie konfliktów. Odpowiedzią na mowę Stalina było wystąpienie Churchilla w Fulton, podczas którego padły słowa o zapadającej kurtynie od Szczecina po Triest, oraz o tym, że wszystkie europejskie stolice leżące za kurtyną są pod silnym wpływem ZSSR. 
Stanowcza polityka Stanów Zjednoczonych w stosunku do Związku Radzieckiego miała swój początek w przemówieniu Trumana, które wygłosił 12 marca 1947 roku w Kongresie. Prezydent zapowiedział pomoc finansową i militarną dla Grecji ( wojna domowa) oraz dla Turcji która nie zgodziła się na rewizję cieśnin czarnomorskich przez ZSSR. Także oznajmił, że USA będzie wspierać „wszystkie wolne narody zmagające się z próbami zdominowania przez uzbrojone mniejszości lub siły zewnętrzne.” Dla nikogo nie ulegało wątpliwości, że ma na myśli komunistów i Moskwę.
Logiczną konsekwencją doktryny Trumana był plan Marshalla. Wynikał on z przekonania, że nie wystarczy odstraszać komunistów siła militarną USA, ale należy też zapewnić warunki do szybkiego rozwoju państw europejskich co ograniczy moskiewskie wpływy. 5 czerwca 1947 roku na Uniwersytecie Harvarda Goerge Marshall wygłosił przemówienie prezentujące koncepcje pomocy amerykańskiej dla Europy. Plan Marshalla zakładał, że poprzez kredyty udzielone państwom europejskim ich gospodarka stanie się dynamiczna. Ofertę złożono wszystkim państwom, także ZSSR. Jednak było to zagranie czysto taktyczne, gdyż wiadomo było, że Moskwa odrzuci tą propozycję. Pod naciskiem ZSSR z pomocy zrezygnowała także Polska i Czechosłowacja, które na początku były chętne do skorzystania z pomocy USA.
Jedną z konsekwencji podziału świata na dwa bloki polityczne było powstanie dwóch państw niemieckich. Ponieważ interesy mocarstw zachodnich były sprzeczne z planami radzieckimi, nie możliwe było utworzenie jednego państwa niemieckiego. Jednak Waszyngton chciał wywrzeć presję na Moskwie i w porozumieniu z Wielką Brytania, 1 stycznia 1947 roku połączono brytyjską i amerykańską strefę okupacyjną w Bizonię. Rok później po przyłączenia się sektora francuskiego powstała Trizonia. Taki obrót sprawy nie spodobał się Moskiwe która oskarżyła zachód o utrwalenie podziału Niemiec.
Gdy w zachodniej strefie okupacyjnej wprowadzono nową walutę, konflikt sięgnął apogeum. W odpowiedzi Moskwa wprowadziła odrębną walutę w swojej strefie, zmusiła do opuszczenia Berlina przez amerykanów, Francuzów i Brytyjczyków. ZSSR rozpoczął blokadę Berlina (24 czerwiec 1948 - 4 maj 1949 ). Zablokowane zostały drogi powietrzne i lądowe, a zaopatrzenie było dostarczane drogą powietrzną. Podział Niemiec został przypieczętowany powstaniem RFN z stolicą w Bonn (7 wrzesień 1949) oraz NRD (7 październik 1949).
Bezpośrednim wynikiem radzieckiej blokady Berlina było podpisanie 4 kwietnia 1949 roku w Waszyngtonie przez 12 państw sojuszu wojskowego, zwanego Paktem Atlantyckim lub NATO. Najważniejszym postanowieniem tego bloku militarnego był artykuł 5 - stwierdzający, że „napaść zbrojną na jedno lub więcej państw - sygnatariuszy będzie uznana ze napaść zbrojną na wszystkie pozostałe.” NATO dopiero w latach 50-tych rozbudowało swoje struktury wojskowe; początkowo było raczej ostrzeżeniem wobec Moskwy.
Odpowiedzią na powstanie NATO był Układ Warszawski, podpisany 14 maja 1955 roku przez Albanię, Bułgarię, Czechosłowację, NRD, Polskę, Rumunię, Węgry i ZSRR w Warszawie. Celem wewnętrznym sojuszu było ujednolicenie struktur wojskowych i podporządkowanie ich ZSRR oraz usankcjonowanie obecności wojsk radzieckich na terytorium NRD, Polski, Rumunii i Węgier.
Stałym miejscem konfliktów była także Azja. Coraz bardziej utrwalał się podział Korei na 38 równoleżniku, a rządzący komuniści na północy, nie dopuszczali myśli aby południe było niezależne. Jednocześnie ZSSR wspierał komunistyczną partyzantkę w Chinach, podczas gdy zachód popierał siły Kuonintangu. W tym czasie także USA straciło monopol na broń atomową na rzecz ZSSR. Jednocześnie zakończyła się zwycięstwem rewolucja w Chinach, gdzie władze przejęli komuniści. Proklamowano powstanie Chińskiej Republiki Ludowej. Te wydarzenia wzmocniły pozycję Związku Radzieckiego.
25 czerwca 1950 roku regularne jednostki północnokoreańskie przekroczyły 38 równoleżnik i rozpoczęły agresję na Koreę Południową. Wykorzystując fakt, iż ZSSR zbojkotowało obrady Rady Bezpieczeństwa ONZ, uznano reżim Kim Jr Sena za agresora i wezwano państwa członkowskie do interwencji. Jako pierwsi odpowiedzieli Amerykanie (później dołączyło się kolejne 19 państw). Kontratak wojsk ONZ nie był udany, gdyż w początkach stycznia komunistów wsparła armia ChRL. Jednak natarcie komunistów zostało zatrzymane i sytuacja zmieniła się diametralnie. Podjęta rokowania pokojowe i 27 lipca 1953 podpisano zawieszenie broni. 
5 marca 1953 roku zmarł towarzysz Stalin. Jego śmierć pozwoliła zakończyć trwającą od 1946 roku wojnę w Indochinach. Walki zakończyła konferencja pokojowa w Genewie, która 20 lipca zatwierdziła podział Wietnamu na 17 równoleżniku. Potwierdzono także niepodległość Laosu i Kambodży. Wielu polityków i dziennikarzy tą konferencję uznało za politykę odprężenia w stosunkach wschód - zachód, gdyż mocarstwa o przeciwnych interesach potrafiły wypracować wspólne stanowisko.
W ZSSR po śmierci Stalina musiała nastąpić zmiana warty na szczycie władzy. Uformowano „kolektywne kierownictwo” partii i państwa, które tworzyli: Nikita Chruszczow, Giorgij Malenkow, Kawrientij Beria i Wiaczesław Mołotow. Jednak szybko okazało się, że kolegium nie jest wstanie wspólnie sprawować władzy. Na początku chciano wzbudzić zaufanie społeczeństwa, poprzez podniesienie komfortu życia. Jednak zanim to osiągnięto, to 11 lipca 1953 roku opinię wstrząsnęła informacja o upadku politycznym Berii. W grudniu ogłoszono że na niejawnym posiedzeniu specjalnego Sądu Najwyższego ZSSR została rozpatrzona sprawa Ławrentija Bierii. Prawdopodobnie już w lipcu został zamordowany.
Tymczasem system komunistyczny zaczął przeżywać kryzys. W czerwcu 1953 roku przeprowadzona została reforma walutowa oraz jednocześnie podwyższono ceny, wynikiem czego w Czechosłowacji wybuchły bunty i strajki. Rewolty objęły cały kraj. Wprowadzono strajk generalny, na który władze odpowiedziały wprowadzeniem stanu wojennego. Podobne wydarzenia miały miejsce także w NRD , gdzie robotnicy zastrajkowali przeciwko wprowadzeniu nowych norm produkcyjnych. Bunt został krwawo stłumiony co w przyszłości zaważyło na tym, że każda śmielsza myśl tłumiona była w zarodku.
W połowie lat 50-tych stosunki wschód - zachód ociepliły się. Dobiegła końca najbardziej gwałtowna faza zimnej wojny i okazało się, że praktycznie nie ma takich problemów, które nie mogły by być rozwiązane przy stole obrad. I tak np. 15 maja 1955 roku przedstawiciele Francji, Anglii, USA i ZSSR podpisali we Wiedniu traktat z Austrią. Nie podpisano traktatu pokojowego , gdyż państwo to w 1938 roku zostało siłą wcielone do Rzeszy. Cztery mocarstwa potwierdziły neutralność Austrii. Również w 1955 roku ZSSR nawiązał stosunki dyplomatyczne z RFN. Proces odprężenia stosunków między wschodem a zachodem przebiegał krętymi drogami. Uzależnione to było w znacznym stopniu od sytuacji wew. W ZSSR.
W dalszych czasach zimna wojna przebiegała w kolejnych etapach: 
1955 - 62 - Jest to okres dużych wahań w stosunkach dwóch obozów. Głównym problemem była sytuacja berlińska. Władzie NRD zamknęły granice z FRN (12/13 lipiec 1961) i następnie wzniosły mur obdzielający Berlin zachodni od NRD.
1962 - 79 - Mimo kryzysu kubańskiego i blokady wyspy przez amerykanów (22 październik 1962) jest to okres odprężenia w stosunkach radziecko - amerykańskich, głównie dlatego, iż miały miejsce ustalenia na temat ograniczenia zbrojeń strategicznych. W sierpniu 1963 roku w Moskwie został podpisany układ o zakresie prób jądrowych w atmosferze i pod wodą (GB, USA, ZSSR ) Napięcia wzrosły gdy w lutym ‘64r. Komunistyczny Front Wyzwolenia Wietnamu Południowego ogłosił program obalenia dyktatury pro zachodniej.
1979 - 85 - Zaostrzenie zimnej wojny; nasilenie propagandy, ograniczało stosunki w wielu dziedzinach. Przyczyną była polityka ZSSR, zagrażająca interesom bezpieczeństwa USA oraz dojście od władzy w USA antykomunistycznej ekipy prezydenta Regana. 
1985 - 91 - Faza schyłku i zakończenie zimnej wojny. Przyczyniło się do tego dojście do władzy w ZSSR Michała Gorbaczowa. Jego polityka była otwarta wobec zachodu, wykazywała wolę porozumienia i kompromisu. Stosunki wschód - zachód uległy znacznej poprawie. Zakończenie konfliktu miało miejsce po dużych zmianach w Europie, tj. po zjednoczeniu Niemiec (3 październik 1990), rozwiązaniu Układu Warszawskiego (1 lipiec 1991) i rozwiązaniu Związku Radzieckiego

PAKT ATLANTYCKI I INNE DO UWZGLEDNIENIA

Zimna wojna jest określeniem ideologicznym i politycznym, trwającym w latach 1946-1991, kiedy to większa część Ameryki Północnej, Europy i Azji znalazła się albo pod panowaniem USA, albo pod ZSRR. Po raz pierwszy określenie Zimna wojnazostała używa przez Winstona Churchilla w Fulton 5 marca 1946, mówiąc Od Szczecina nad Bałtykiem po Triest nad Adriatykiem żelazna kurtyna zapadła nad Kontynentem.. Celem zimnej wojny było pokazanie drugiej stronie, iż to ona jest potęgą. Zimna wojna kończyła się w latach 80. po dojściu do władzy w ZSRR Michała Gorbaczowa. Dzięki zimnej wojnie państwa Europy Zachodniej rozwinęły się gospodarczo, jednakże powszechne zagrożenie przed bombami atomowymi, brak zainteresowania do lat 80. losami biednych państw, zwanych Trzecim Światem i powszechny kryzys gospodarczy w krajach komunistycznych pokazał, iż Zimna wojna była pomyłką na skalę światową.

Podział Europy [edytuj]

Na czas Zimnej wojny Europa została podzielona na dwie strefy. Pierwsza znajdowała się pod kontrolą Stanów Zjednoczonych. Do tej grupy zaliczano Francję, Republikę Federalną Niemiec, Holandię, Belgię, Luksemburg, Danię, Portugalię i Włochy. Państwa te dzięki Planowi Marshalla odbudowały swoje gospodarki po II wojnie światowej. Drugą część Europy stanowiły państwa komunistyczne, kontrolowane przez ZSRR. Do tych państw zaliczano Niemiecką Republikę Demokratyczną, Polskę, Czechosłowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię.

Początki [edytuj]

Państwa Europy Środkowej i Wschodniej zostały podporządkowane komunizmowi oraz ZSRR. Nie przyjęły one Planu Marshalla oferowanego przez USA. W 1949 roku państwa Europy Zachodniej i USA utworzyły NATO w celu osiągnięcia wspólnoty przeciwników komunizmu. Amerykanie znaleźli także sojuszników z Azji i Oceanii, jednakże oni nie poszli do NATO. Najważniejszymi sojusznikami byli Izrael oraz Korea Południowa (pierwsza stabilizowała obszar Arabii, druga nie pozwalała na ekspansję komunistycznej Korei Północnej).

Okres wojen [edytuj]

Pierwszą wojną pomiędzy obiema stronami była wojna koreańska. Komunistyczna Korea Północna zaatakowała demokratyczną Koreę Południową. Wojna rozpoczęta w 1950 przez Koreę Północną, była wspierana przez Chiny i ZSRR. W celu kontrofensywy Korei Południowej pomogło USA z niewielką pomocą państw ONZ. Wojna zakończyła się w 1953 roku.

Po śmierci Józefa Stalina na pewien czas nastąpiło odprężenie, jednakże nadal obie strony nie chciały dojść do porozumienia. Państwa Europy Środkowej i Wschodniej i ZSRR założyły Układ Warszawski, będący poważną konkurencją NATO. Ważnym symbolem konfliktu była rywalizacja o podbój kosmosu. Początkowo sami Rosjanie dokonywali sukcesów, jednakże kryzys gospodarczy spowodował, iż od 1969 roku, kiedy to Neil Armstrong ustał na Księżycu, prym wiodły Stany Zjednoczone.

Punktem kulminacyjnym konfliktu był kryzys kubański z 1962 roku, kiedy na komunistycznej wyspie Kubie Amerykanie odkryli bomby atomowe i jej części. Gdyby nie dogadanie się polityków, nastąpiłaby III wojna światowa, a pierwsza nuklearna. Kolejnym kryzysem był podbój przez komunistyczny Wietnam Północny części południowej. Trwająca w latach 1965-1973 wojna spowodowała olbrzymie szkody Wietnamu oraz pokazała, iż Stany Zjednoczone nie są do końca niezwyciężone.

Dalsza ekspansją wpływów ZSRR [edytuj]

Wpływy ZSRR nasiliły się na terenie Azji, Afryki i Ameryk (Środkowej i Południowej). Wyspa Kuba z prezydentem Fidelem Castro stała się komunistycznym państwem, jednakże rozpoczęcie współpracy z Rosjanami spowodowało, iż kraj popadł w recesję (rząd USA nałożył na nie embargo). Z Kubą współpracowało Haiti. W Ameryce Południowej po protestach organizacji Świątynia Słońca, kolejnym komunistycznym państwem zostało Peru. W Afryce większość państw totalitarnych wprowadziło komunizm za swój ustrój. Dzięki temu otrzymywały pieniądze od ZSRR na utrzymanie swojej władzy i wojska. W Azji zaś ZSRR na 10 lat okupowało Afganistan. Opozycja (składająca się głównie z Talibów) wspierana była przez Stany Zjednoczone.

Wyścig zbrojeń i koniec Zimnej wojny [edytuj]

Wprowadzony przez prezydenta USA w latach 1980-1988 Ronalda Reagana wyścigu zbrojeń (umieszczeniu baz wojskowych na Księżycu) osłabiło militarnie i gospodarczo ZSRR. Do dojściu w 1985 roku Michała Gorbaczowa do władzy, w ZSRR pojawiły się reformy, które stopniowo usuwały w cień komunizm. 1989 zaczął się upadek rządów komunistycznych w Europie, do 1990 nastąpiło zjednoczenie Niemiec, 1991 rozwiązano Układ Warszawski oraz samo ZSRR. Rozpad ZSRR uznaje się za zakończenie Zimnej Wojny.

2 MIEDZYNARODOWE ASPEKTY PRZEMIAN W KRAJACGeUROPY SRODKOWO-WSCHODNIEJ PO 1989

Jesień Ludów (lub Jesień Narodów) – termin określający wydarzenia, które przypadły pod koniec 1989 roku w Europie Środkowo-Wschodniej, związane z obaleniem ustroju komunistycznego w krajach tej części świata. Rewolucyjnycharakter wydarzeń z 1989 roku nasunął skojarzenie z Wiosną Ludów z 1848 roku. Jesień Narodów zamknęła kilkuletni proces rozpadu porządku jałtańskiego w Europie Środkowo-Wschodniej, zaś ogół przemian do 1991 roku spowodował przede wszystkim odsunięcie partii komunistycznych od władzy w krajach znajdujących się w strefie wpływów ZSRR.

Geneza [edytuj]

Geneza wydarzeń Jesieni Ludów sięga początku lat 80. – narodzin Solidarności w Polsce, nasilaniu się ruchów opozycyjnych, pierwszych prób reform w krajach socjalistycznych, w tym pieriestrojki i głasnosti w ZSRR.

Rozmowy Okrągłego Stołu w Polsce i sukces opozycji w wyborach parlamentarnych z 1989 roku stały się sygnałem do podobnych przemian w pozostałych krajach socjalistycznych Europy Środkowo-Wschodniej, przede wszystkim naWęgrzech, w CzechosłowacjiNRDBułgariiRumuniiAlbanii.

Przebieg [edytuj]

U źródeł demokratycznych przemian 1989 leżały wcześniejsze zrywy wolnościowe w krajach „demokracji ludowej“. Miały one swój początek we wczesnych latach 50. XX w., a ich charakter sięgał od demonstracji i strajków po wielotygodniowezbrojne konflikty. Do najbardziej znanych zrywów wolnościowych należały chronologicznie: Czerwiec 1953Poznański Czerwiec 56Powstanie węgierskie 1956Praska wiosnaMarzec 1968Grudzień 1970Czerwiec 1976Sierpień 1980. Ich wynikiem była stopniowa erozja systemu dominacji ZSRR nad swoimi państwami satelickimi w Europie Wschodniej. Jak określiła to Jadwiga Staniszkis, końcem lat 80. władze na Kremlu postanowiły zrezygnować z dominacji militarnej w tym regionie, zachowując jednak znaczny wpływ na transformację ustroju tych państw[1].

Ważną zmianą w układzie sił Europie Wschodniej prowadzącą do Jesieni Ludów była rozpoczęta w 1985 r. w ZSRRpieriestrojka. Podczas jej trwania, wobec wciąż trwających w Polsce strajków i niepokojów społecznych, w 1988 r. władze komunistyczne zgodziły się na rozmowy z przedstawicielami (nielegalnej wówczas) opozycji w Polsce. Negocjacje prowadzono wiosną 1989 roku i są znane jako Rozmowy przy Okrągłym Stole. Ustalono tam m.in. termin pierwszych częściowo wolnych wyborów na 4 czerwca tego roku. W ich wyniku totalną klęskę poniosła Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i jej satelickie stronnictwa (SD iZSL), a praktycznie wszystkie dostępne w wyniku częściowo tylko wolnej ordynacji wyborczej miejsca w Sejmie i Senacie uzyskał związany z Lechem Wałęsą Komitet Obywatelski "Solidarność". Po dwóch miesiącach nieudanych prób sformowania rządu w oparciu o PZPR przez powołanych przez prezydenta Jaruzelskiego premierów, w sierpniu1989 pierwszym premierem w tzw. demoludach, niezwiązanym z rządzącą do tej pory partią komunistyczną – PZPR – został Tadeusz Mazowiecki, i to on powołał pierwszy rząd w powojennej Polsce, w skład którego weszli działacze opozycji antykomunistycznej. PZPR zresztą wkrótce (styczeń 1990) uległa samorozwiązaniu, gdyż jedyny sens jej działania – totalna kontrola wszystkich aspektów funkcjonowania państwa – przestał istnieć. 29 grudnia uchwalono zmiany w konstytucji przywracające nazwę państwa "Rzeczpospolita Polska", usuwające zapisy o "socjalizmie" i "sojuszu z ZSRR i innymi państwami socjalistycznymi".

Podobne wydarzenia miały miejsce na Węgrzech2 maja 1989 rozpoczęto likwidację zasieków na granicy z Austrią, a rozmowy rządu z opozycją latem 1989 doprowadziły do październikowej zmiany konstytucji tego kraju i zmiany oficjalnej nazwy państwa na "Republika Węgier" (23 października). 23 sierpnia 1989 dwa miliony mieszkańców LitwyŁotwyEstonii utworzyły w rocznicę podpisania Paktu Ribbentrop-Mołotow tzw. bałtycki łańcuch w proteście przeciwko dominacji sowieckiej. Równolegle, setki obywateli NRDcodziennie uciekały do sąsiedniej RFN, przez sąsiednią Czechosłowację, przez Węgry do Austrii, a nawet przez Polskę – legalnie i nielegalnie (poprzez Nysę) do Warszawy, gdzie otrzymywali pomoc w Ambasadzie RFN oraz od Obywatelskiego Koła Parlamentarnego (OKP), rządu Tadeusza Mazowieckiego i kościoła katolickiego. By uniknąć katastrofy humanitarnej zostali oni zakwaterowani w ponad 80 ośrodkach wypoczynkowych wokół Warszawy. Po trudnych negocjacjach rządu polskiego z Honeckerem, pozwolił on wyjechać swoim obywatelom dwoma "pociągami wolności" (1 października i 5 października 1989) poprzez terytorium NRD do RFN. Kolejni uciekinierzy opuszczali Polskę samolotami a nawet promem do Szwecji. Gdy 9 listopada 1989 otwarto przejścia graniczne w murze berlińskim zdecydowano, że mur powinien zostać zdemontowany, przy czym większość pracy wykonały spontanicznie tysiące ludzi z obu części Berlina.

Pod wpływem tych wydarzeń zmiany stały się faktem w pozostałych krajach bloku. 7 grudnia do rozmów z opozycją przystąpił rząd Bułgarii, w Czechosłowacji wyłoniono w wyniku "aksamitnej rewolucji" niezależny rząd. W Rumunii 22 grudnia obalono dyktaturę Nicolae Ceauşescu, a samego przywódcę Rumunii wraz z żoną – po krótkim i dalekim od legalności "procesie sądowym" – 25 grudnia skazano na śmierć i niezwłocznie rozstrzelano. Wkrótce potem podział Niemiec na NRD i RFN – za zgodą czterech państw, pomiędzy które podzielono po wojnie strefy okupacyjne Niemiec wyrażoną na konferencji "dwa plus cztery" 12 stycznia 1990 – przestał obowiązywać i 3 października 1990 dokonało się zjednoczenie Niemiec. ZSRR został rozwiązany w 1991 roku, jednak już wcześniej nie był w stanie zapobiec rozpadowi. Najszybciej ze struktury państwa sowieckiego wyłamała się Litwa (nie obyło się tam bez krwawej interwencji wojsk radzieckich w pobliżu wileńskiej stacji telewizyjnej – zob. Loreta Asanavičiūtė), wkrótce potemŁotwa (walki uliczne w Rydze) i Estonia, potem dalsze byłe republiki. Państwami socjalistycznymi rządzonymi przez partię komunistyczną są współcześnie ChinyWietnam(obydwa państwa wprowadziły w życie rynkowe reformy), LaosKuba oraz Korea Północna.

W wyniku Jesieni Ludów ostatecznie zlikwidowano Układ Warszawski a wszystkie oddziały Armii Radzieckiej zostały wycofane ze wszystkich dotąd satelickich wobec ZSRR państw. Wycofanie tych wojsk łączyło się także z demontażem stacjonujących na terytoriach tych krajów wyrzutni rakietowych pocisków z głowicami jądrowymi; operacja ta wydatnie zwiększyła poziom bezpieczeństwa w Europie i w świecie. Pośrednim skutkiem Jesieni Ludów był też rozpad Jugosławii, w której przez kilka lat trwały krwawe wewnętrzne walki na tle etnicznym oraz pozostający w kontraście do doświadczeń jugosłowiańskich bezkrwawy rozpad Czechosłowacji na Czechy i Słowację.

Jesień Ludów przyniosła obalenie policyjnych dyktatur monopartii komunistycznych i systemu cenralnie zarządzanej państwowej gospodarki niedoboru o cechach gospodarki wojennej, przywróciła wolność słowa i demokrację w dawnych krajach bloku komunistycznego, ale nie przyniosła ich mieszkańcom dobrobytu na poziomie identycznym z krajamiEuropy Zachodniej, czego niektórzy z nich irracjonalnie oczekiwali. W niemal wszystkich krajach postkomunistycznych wkrótce do władzy doszła socjaldemokracja, często wywodząca się z dawnych partii komunistycznych. Zdobycze demokratycznego sprawowania władzy wydają się niezagrożone, a postęp gospodarczy we wszystkich krajach, w których zaszły transformacje zapoczątkowane Jesienią Ludów pozwala twierdzić, że podział Europy żelazną kurtyną odchodzi do historii. Większość z krajów biorących udział w Jesieni Ludów została przyjęta do NATO i do Unii Europejskiej (niektóre zaś są w trakcie negocjacji akcesyjnych). Największe spośród państw powstałych z posowieckich republik – RosjaUkrainaBiałoruś, a także Kazachstan i inne republiki azjatyckie oraz republiki kaukaskie – wybrały swoje własne drogi rozwoju, zazwyczaj pozostające w silnej wzajemnej zależności, przy czym najsilniejszym elementem tej struktury pozostaje Rosja. Niektóre z tych państw pozostają w konflikcie z sąsiadami, szczególnie na Kaukazie, znaczna ich część pozostaje pod rządami autorytarnymi.

3 ZJEDNOCZENIE NIEMIEC

Termin zjednoczenie Niemiec (niem. Deutsche Wiedervereinigung) – oznacza przyłączenie Niemieckiej Republiki Demokratycznej orazBerlina Zachodniego do Republiki Federalnej Niemiec. Zjednoczenie Niemiec stało się faktem 3 października 1990 roku na mocy porozumienia zawartego 12 września podczas moskiewskiej konferencji dwa plus cztery. Układ ten podpisały obok NRD i RFN cztery dawne mocarstwa okupacyjne: Stany ZjednoczoneWielka BrytaniaFrancja i Związek Radziecki.

.

Masowy exodus mieszkańców NRD i upadek starego porządku 

W połowie lat 80. XX wieku zjednoczenie obu państw niemieckich wydawało się nierealnym marzeniem wielu Niemców. Na drodze do realizacji tego marzenia stała zimna wojna dzieląca Europę na dwa wrogie sobie obozy. Zakończenie ery konfrontacji było niemożliwe bez politycznych zmian w ZSRR i bez upadku, narzuconego siłą środkowo-wschodniej Europie, komunizmu. Wzrost niewydolności gospodarczej i politycznej radzieckiego imperium w drugiej połowie lat 80. wymusił na kierownictwie KPZR wprowadzenie pewnych reform. Przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow ogłosił okres tak zwanej „przebudowy” (po rosyjsku pieriestrojka). Zmiany polityczne w ZSRR szybko wpłynęły na rozwój wypadków w podporządkowanych mu państwach europejskich. W Polsce, Czechosłowacji, na Węgrzech, jak i w samym NRD odżyły dotychczas brutalnie tłumione ruchy demokratyczne i niepodległościowe.

2 maja 1989 władze Węgier usunęły część zasieków na granicy z Austrią, co Niemcy z NRD potraktowali jako okazję do wydostania się na wolność (tym bardziej, że na jesień planowano zaostrzenie przepisów wizowych dotyczących wyjazdów z Niemiec Wschodnich na Węgry[1]). Nie oznaczało to jeszcze całkowitego otwarcia granicy – pogranicznicy węgierscy często nadal łapali uchodźców i odsyłali do NRD lub odpowiednio stemplowali im paszporty; jednocześnie wschodniemieckie władze przystąpiły do kontroli swoich obywateli udających się na Węgry.

Od lipca Węgrzy przestali stemplować paszporty (równocześnie Erich Honecker zachorował i aparat państwowy zmniejszył swoje możliwości skutecznego blokowania potencjalnych uciekinierów). W sierpniu średnio 200 Niemców co noc przekraczało granicę węgiersko-austriacką, a ci, którym skończyły się pieniądze, szukali pomocy w ambasadzie RFN w Budapeszcie. 19 sierpnia podczas wielkiego pikniku na granicy w okolicach Sopronu 700 Niemców szturmem przedostało się do Austrii – liczba uciekinierów wyniosła już 6 tys. osób, a dalsze 20 tys. przebywało w węgierskich ośrodkach wypoczynkowych i w ambasadzie RFN[1].

Całkowicie granicę węgiersko-austriacką otwarto w nocy z 10 na 11 września, a w tym czasie inni Niemcy schronili się w ambasadach RFN w Warszawie i Pradze (w tej ostatniej 3,5 tys. osób[1], mimo iż czechosłowacka bezpieka i agenci Stasi robili wszystko, aby nie wpuszczać kolejnych osób do środka), gdzie otrzymywali dokumenty uprawniające ich do łatwego dostania się do RFN i osiedlenia się tamże (prawo RFN w kwestii jednolitości Niemiec przyznawało swoje obywatelstwo każdemu Niemcowi, który znalazł się na terenie Republiki Federalnej, tj. na przykład w ambasadzie czy konsulacie RFN). Problemem nadal było opuszczenie socjalistycznej jeszcze Czechosłowacji i przedostanie się do RFN, tymczasem warunki bytowe w przepełnionych ambasadach pogarszały się z dnia na dzień. Ostatecznie 30 września władze NRD zgodziły się na podstawienie specjalnych pociągów wolności, które wywiozły dawnych obywateli do RFN poprzez własne terytorium. W kilku NRD-owskich miejscowościach ludzie na peronach szturmowali dworce, aby dostać się do środka pociągów – doszło do starć z policją ludową, która starała się do tego nie dopuścić[1].

W NRD rozpoczęły się masowe demonstracje przeciwko rządom Ericha Honeckera (który po powrocie do zdrowia ponownie wziął w swoje ręce ster państwa) zwane demonstracjami poniedziałkowymi, organizowane przez powstające ugrupowania opozycyjne. Podczas obchodów 40-lecia NRD, 7 października, doszło we wschodnim Berlinie do wystąpień, brutalnie stłumionych przez policję i bezpiekę. Dwa dni później protesty ogarnęły cały kraj, a w w Lipsku demonstrowało 70 tys. osób. Tym razem polecenie stłumienia wystąpień wszelkimi środkami (łącznie z użyciem broni), jakie nadeszło z Berlina, nie zostało wykonane przez miejscowe władze[1]. W kolejnych dniach napięcie nie opadało. Wobec wydarzeń w Europie i ZSRR (tzw. Jesień Ludów) oraz po utracie poparcia w samym Komitecie Centralnym SED, 18 października Erich Honecker zagroził dymisją, która (prawdopodobnie wbrew jego planom), została przyjęta[1]. Nowym sekretarzem został Egon Krenz – do tej pory prezentujący stanowisko konserwatywne, jednak zadeklarował chęć rozmów z opozycją.

Demonstracje jednak nie ustały – 4 listopada ulicami Berlina przeszło milion osób, żądając bardziej radykalnych zmian politycznych. Początkowo władze ogłosiły amnestię, zgodziły się też m.in. na wyjazdy do Czechosłowacji bez konieczności posiadania wiz, co oznaczało przyzwolenie na okrężną emigrację. Wobec braku uspokojenie nastrojów społecznych 7 maja ustąpił rząd, a w nowym ze starego składu znalazł się tylko Egon Krezn oraz Günter Schabowski; nowym premier został Hans Modrow, uznawany za liberała. Od początku roku do tego momentu z NRD wyemigrowało łącznie około 200 tys. osób[1].

Ostatecznie nowy rząd 9 listopada 1989 roku zniósł, nie do końca zamierzenie, ograniczenia w podróżowaniu do RFN. Na wieść o nowych przepisach obywatele NRD natychmiast i masowo ruszyli na granicę. Służby graniczne nie potrafiąc zapanować nad rozwojem sytuacji zdecydowały się ustąpić. Granica stanęła otworem, zaś Niemcy z obu państw jeszcze tej samej nocy przystąpili do spontanicznego burzenia znienawidzonego muru berlińskiego.

Koniec podziału [edytuj]

W owym czasie zjednoczenie kraju nie było jeszcze wcale brane za pewnik – w kraju, mimo częściowego otwarcia granic, nie ustawały protesty (zwłaszcza w Lipsku). Niechęć do starego aparatczyka, jakim był Krenz, pogłębiał gwałtowny spadek wartości marki wschodnioniemieckiej. Dopiero 1 grudnia zniesiono ustawowo kierowniczą rolę SED, a od tego momentu większy zapał zaczęły przejawiać partie sojusznicze w Izbie Ludowej. Spokojniej zrobiło się po zapowiedzi likwidacji Stasi – do tej pory kilkukrotnie dochodziło do ataków na jej placówki i funkcjonariuszy (15 stycznia tłum wdarł się do centrali Stasi w Berlinie). Rezultatem spotkań okrągłego stołu między rządem a opozycją była zapowiedź wolnych wyborów w maju 1990 roku, które ostatecznie przyśpieszono na 18 marca. Socjalistyczna Partia Jedności na swoim ostatnim, nadzwyczajnym zjeździe w grudniu 1989 zmieniła nazwę na Partię Demokratycznego Socjalizmu (PDS), nie uchroniło jej to jednak od porażki – wolne wybory wygrała CDU.

W listopadzie[potrzebne źródło] 1989 roku kanclerz RFN Helmut Kohl ogłosił 10 punktowy plan zjednoczenia, w grudniu odwiedził Drezno. W lutym roku 1990 odbyło się wspólne posiedzenie rządów obu państw niemieckich. W lipcu tego samego roku wszedł w życie układ o unii walutowej, zaś 12 września 1990 na konferencji w Moskwie 2 plus 4uregulowano sprawy zagraniczne i kształt granic nowego państwa.

Na mocy ratyfikowanego przez parlamenty obu państw w dniu 20 września 1990 roku układu (traktat zjednoczeniowy) pomiędzy RFN a NRD o przywróceniu jedności Niemiec, landy NRD w dniu 3 października 1990 przystąpiły do RFN. Dzień ten jest uznawany za oficjalną datę zjednoczenia Niemiec.

Ekonomiczną ceną zjednoczenia było 2 biliony euro jakie Niemcy zachodnie przekazały do 2009 roku wschodnim krajom związkowym w celu dostosowania wschodnioniemieckiej gospodarki i infrastruktury do poziomu zachodnich krajów związkowych. Cena społeczna to duża liczba (według sondaży tygodnika „Der Spiegel” jest to 30%) mieszkańców byłego NRD, którzy uważają się za ofiary procesu zjednoczeniowego

4 INTEGRACJA EUROPEJSKA 1989-2013 ( Z KRÓTKIM UWZGLEDNIENIEM LAT 1945-1989 )

Historia integracji europejskiej

  1. Europa jako wspólnota- ujęcie historyczne

Współcześni Europejczycy utożsamiają pojęcie "integracji europejskiej" z wydarzeniami ostatnich kilkudziesięciu lat. Jest to błędny, a raczej- niekompletny pogląd. Początek tym procesom, które ostatecznie, po wiekach doprowadziły do powstania nowoczesnej zjednoczonej Europy dała już starożytność.

Pojęcie Europy jako odmiennego tworu polityczno- kulturowego wytworzyło się w starożytności, w okresie między wojnami grecko- perskimi(V w. p.n.e.) a epoką Aleksandra Wielkiego (IV w. p.n.e.).

W Grecji ma swoje korzenie także sama integracja międzynarodowa. Problematyka integracji zasadzał się na prowadzonych rozważaniach nad sposobami zapobiegania wojnom oraz utrzymywaniem bezpieczeństwa zarówno zewnętrznego jak i wewnętrznego. Starożytni Grecy doszli do dwóch głównych wniosków. Po pierwsze, że tworząc ugrupowanie integracyjne i likwidując granice między jego częściami składowymi, doprowadza się do sytuacji, w której konflikt o granice staje się siłą rzeczy bezprzedmiotowy. Po drugie, że zewnętrznym efektem integracji jest ponadto fakt, że całość jest silniejsza niż poszczególne jednostki ją tworzące. Sama konstrukcja państwa greckiego (tzw. polis) znamionowała rozwój myśli i kultury politycznej. W starożytnej Grecji ma swój początek również zjawisko federacji. Greków, rozproszonych w wielu polis jednoczyła wspólna kultura, nauka i sztuka. Spoiwem kultury i poczucia jedności od czasów starożytnej Grecji stała się kultura.

5 DOMINACJA ZACHODU ŚWIAT JEDNOBIEGUNOWY

Za niecałe dwie dekady Indie, Chiny i Rosja będą wystarczająco silne, żeby rozdawać karty w polityce globalnej - przewiduje amerykański wywiad.

Stany pozostaną najsilniejszym państwem, ale ich dominacja znacznie osłabnie na rzecz nowych potęg - Indii, które będą najludniejszym krajem świata, i Chin. Zdaniem twórców raportu Chiny staną się drugą gospodarką świata i - jak piszą - pierwszą siłą militarną. W 2025 roku po świecie, jaki znamy dziś, nie będzie śladu.

To najważniejsze wnioski z raportu Krajowej Rady ds. Wywiadu USA (National Intelligence Council, NIC) opublikowanego w Waszyngtonie. - Jednobiegunowy świat się skończył - mówił, prezentując raport, Tom Fingar, szef NIC.

W jednobiegunowym porządku globalnym silna Ameryka nadawała ton. W wielobiegunowym rozwój będzie zależał od współpracy mocarstw.

Prognoza ma pomóc administracji USA w planowaniu polityki zagranicznej w zmieniającym się świecie, w którym - jak przewidują analitycy - możliwe będą wojny o surowce, żywność i wodę. Punktami zapalnymi globu mają być państwa o bardzo wysokim bezrobociu i wysokim przyroście naturalnym.

Afganistan, Jemen, Nigeria - to państwa, gdzie najłatwiej będzie się rekrutować terrorystów. Al Kaida straci na popularności przede wszystkim dlatego, że jej cel, czyli zniszczenie państw Zachodu, jest nieosiągalny. Zastąpią ją mniejsze grupy regionalne. Autorzy raportu przewidują, że terroryści będą stosować broń biologiczną, którą łatwiej im będzie zdobyć, niż bombę atomową.

Ale zdaniem NIC to nie terroryzm będzie największym wyzwaniem dla Zachodu, lecz rosnące znaczenie państw rozwijających się, przede wszystkim azjatyckich, z którymi USA i Europa będą rywalizować gospodarczo.

- Następuje bezprecedensowy przepływ światowego bogactwa z Zachodu na Wschód. Państwa Wschodu mają takie znaczenie w gospodarce globalnej, jakiego nigdy wcześniej nie miały. Rosnące bogactwo Chin (dzięki produkcji) i Indii (dzięki produkcji i inwestycji w technologie) ma sprawić, że oba państwa staną się centrami polityki globalnej na wzór Waszyngtonu - z siedzibami organizacji międzynarodowych, giełdami o znaczeniu globalnym czy centrami technologicznymi.

Rosja też ma szansę odegrać ważną rolę, o ile uda jej się uniezależnić tempo rozwoju od eksportu ropy i gazu, w przeciwnym wypadku zostanie graczem światowej drugiej ligi.

W nowym światowym porządku Europa nie odegra kluczowej roli. Zostanie "kulejącym gigantem". Ze swoimi starzejącymi się społeczeństwami Stary Kontynent będzie rozwijał się powoli, nawet jeśli ściągnie do pracy wystarczająco wielu imigrantów.

Nie zyska też siły politycznej. - Europa zbyt powoli będzie dążyć do roli globalnego aktora - napisali analitycy. Brak zaufania obywateli Unii do Brukseli, spory wewnętrzne, brak wspólnej polityki zagranicznej zepchną Europę na boczny tor. No i Europa może zapłacić cenę za uzależnienie energetyczne od Rosji.

Najgorsze przewidywania dotyczą Afryki - państwa, które dziś są najuboższe, raczej nie wydźwigną się z nędzy. Staną się natomiast zapleczem surowcowym świata, który stamtąd będzie czerpał niezbędne do wzrostu zasoby.

W raporcie są zawarte cztery scenariusze rozwoju świata. Czy się sprawdzą? To nie jest pewne, ale na pewno nowy prezydent USA powinien je dokładnie przestudiować - uważa publicysta "Financial Times" Philip Stephens.

Jednobiegunowy świat

W XXI w. cywilizacja ponownie wkracza w jednobiegunowy układ polityczny ze Stanami Zjednoczonymi jako jedynym supermocarstwem. Jest to wynik wygrania zimnej wojny przez USA i rozpadu Imperium Sowieckiego. Nowa rola St. Zjednoczonych wywołuje wiele emocji tak w całym świecie jak i w samej Ameryce, chociaż sytuacja jednobiegunowego układu w świecie jest dość charakterystyczna dla rozwoju cywilizacji.

St. Zjednoczone stały się jedynym supermocarstwem, jakby mimo woli, za bardzo nie starając się o to. Po prostu inne państwa nie są w stanie dorównać temu państwu prawie w każdej dziedzinie funkcjonowania. Po upadku ZSRR w 1991 r. trwała w Ameryce dyskusja jak dalece kraj ten powinien angażować się w rolę "policjanta" świata. Było wiele głosów za izolacją USA i uporządkowaniem swoich wewnętrznych spraw, bowiem wszystko wskazywało, że w świecie zapanuje długo oczekiwany pokój.

Atak terrorystyczny na Nowy Jork w dniu 11 września 2001 r. zmienił wahającą się postawę Amerykanów. Nikt w tym kraju nie ma już wątpliwości, że Amerykanie muszą w zasadzie liczyć tylko na siebie (przy ograniczonej pomocy Brytyjczyków, Polaków i jeszcze kilku innych nacji) w zwalczaniu terroryzmu fundamentalistów. Ameryka ponownie weszła w stan wojny z cywilizacją islamską. Aby wygrać tak skomplikowaną wojnę St. Zjednoczone muszą transformować cały Bliski Wschód z absolutyzmu i fundamentalizmu w demokrację albo w pseudodemokrację. Póki transformacja nie nastąpi, Ameryka, a praktycznie, wcześniej czy później cywilizacja zachodnia nie może liczyć na bezpieczne funkcjonowanie.

Strategia USA w trakcie wojny z Irakiem w 2003 r., skrystalizowała się; mowa jest o wyzwalaniu arabskich krajów, niesieniu humanitarnej pomocy i wprowadzaniu demokracji. Transformacja ta w postaci wojny z krajami arabskimi uważana jest przez wielu w świecie jako niesprowokowana agresja, niosąca śmierć dzieciom, kobietom i wielu niewinnym ludziom. Wielu amerykańskich intelektualistów nie chce się identyfikować z tego rodzaju wprowadzaniem demokracji. Uważają oni, że wojna z Irakiem doprowadzi do dalszych wojen i znienawidzenia Ameryki w świecie. Papież twierdzi nawet, że wojna ta rozpęta nienawiść między chrześcijanami i muzułmanami, w czym ma rację. Warto jednak zauważyć, że jest to wynik islamskiego wypowiedzianego Jihad, czyli świętej wojny przeciw Zachodniej Cywilizacji. 

Sprowokowana Ameryka weszła w wojnę, której wcale nie chciała. W tej wojnie nie będzie mogła liczyć na niektórych dotychczasowych sojuszników z XX w., którzy będą jej życzyć jak najgorzej i szukać dla siebie nowych ról. Nowa polityczna architektura Bliskiego Wschodu będzie korzystna dla Izraela, ale w tej transformacji, Ameryka kieruje się przede wszystkim własnym interesem.

Wojny zwykle wzmacniały Stany Zjednoczone, także i ta "cywilizacyjna," trwająca być może wiele lat a może i dłużej wzmocni mocarstwowość tego państwa. Być może układ jednobiegunowy świata będzie trwał kilkadziesiąt a może i kilkaset lat. Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że gospodarki większości państw zależą od stanu gospodarki amerykańskiej. Także rozwój nauki, techniki i medycyny w praktyce najszybciej zachodzi w Ameryce i potem jest upowszechniany albo kopiowany w reszcie świata. To wszystko świadczy, że mocarstwo amerykańskie decyduje o losach całej cywilizacji. 

Jak długo to będzie trwało? Trudno przewidzieć. Jedno jest pewne, nie będzie trwało wiecznie i prawdopodobnie amerykańskie supermocarstwo pójdzie w ślady uprzednich imperiów. Być może nawet zakończy się w następnych wyborach prezydenckich w 2004 r. Póki co lepiej jest żyć w zgodzie z Ameryką niż działać na jej niekorzyść. Ugodzona Ameryka nie daruje, jest groźna.

6 FUNDAMENTALIZM ISLAMSKI, TRRROR, AL-KAIDA,11.09.2001

Fundamentalizm islamski, rodzaj fundamentalizmu religijnego, występuje w wielu krajach muzułmańskich. Cechuje go uznawanie prymatu czynnika religijnego nad życiem świeckim, dążenie do utworzenia państwa islamskiego, oparcia prawa na Koranie, eliminacji wpływów nieislamskich, zwalczanie prób modernizacji islamu przez współwyznawców.

Fundamentalizm islamski został rozwinięty i wcielony w życie w Iranie przez ajatollaha Chomeiniego. Jednak ideą nadrzędną fundamentalistów jest opanowanie wszystkich krajów muzułmańskich, a dodatkowym problemem jest podział na szyitów i sunnitów. Na tym tle dochodzi do konfliktów wewnętrznych i międzypaństwowych, jak krwawe zamieszki i akty terroru w Algierii czy wojna Iran–Irak, zaostrzająca bliskowschodni konflikt.

Fundamentalizm islamski odgrywa też istotną rolę w eskalacji napięcia naBałkanach czy w byłych republikach ZSRR, w tym w konflikcie czeczeńskim.

Obawy związane z fundamentalizmem islamskim wypływają z faktu, że nie dopuszcza on z natury rzeczy dialogu z odmiennymi koncepcjami, a wyjątkowo ostro zwraca się przeciw innowiercom w ogólności i krajom bogatego Zachodu. Zagraża to ludziom o umiarkowanych poglądach i cudzoziemcom w państwach, gdzie działają fundamentaliści, np. Algieria, Egipt, wzmacnia terroryzm międzynarodowy, determinuje politykę międzynarodową, może destabilizować regiony i modyfikować dotychczasowe formy współpracy, np. sukcesy partii fundamentalistów islamskich w wyborach tureckich w 1996.

Al-KaidaAl-Qa’ida (arab. zasada), organizacja terrorystyczna o międzynarodowym zasięgu (terroryzm międzynarodowy) założona w 1988 przez Osamę ben Ladena. Jednym z jej przywódców był M. Atef, szef operacji militarnych. Najprawdopodobniej działa jako sieć ugrupowań terrorystycznych na całym świecie.

Początkowo wspierała ekstremistyczne ugrupowania islamskie walczące z armią radziecką podczas wojny afgańskiej, w 1991 przekształciła się w organizację terrorystyczną, na początku XXI w. już kilkadziesiąt krajów znalazło się w jej zasięgu. 1989–1991 kwatera główna Al-Kaidy znajdowała się w Pakistanie, potem w Sudanie, od 1996 w Afganistanie.

Według deklaracji wojny ogłoszonej przez Osamę ben Ladena celem Al-Kaidy jest radykalizacja istniejących ugrupowań islamskich i ich tworzenie w miejscach gdzie nie występują; zniszczenie Stanów Zjednoczonych, których obecność i polityka zagraniczna postrzegana jest jako główna przeszkoda w reformowaniu muzułmańskich społeczeństw; popieranie muzułmańskich wojowników w Afganistanie, Algierii, Bośnii, Kosowie, Pakistanie, Somalii, Tadżykistanie i Jemenie. Za cel uznano również usunięcie wojsk amerykańskich z terytorium Arabii Saudyjskiej, na którym znajdują święte miejsca islamu.

1998 ben Laden ogłosił powstanie Światowego Frontu Islamskiego na Rzecz Walki z Żydami i Krzyżowcami (Al-Jabhah al-Islamiyyah al-`Alamiyyah li-Qital al-Yahud wal-Salibiyyin), w skład którego weszły egipskie organizacje terrorystyczne Gamaat al-Islamiya i Dżihad.

Al-Kaidzie przypisuje się szereg ataków terrorystycznych, m.in. wybuch bombowy w World Trade Center w 1993, zabicie 18 żołnierzy amerykańskich w Somalii w 1993, ataki na ambasady Stanów Zjednoczonych w Afryce w 1998, atak na okręt wojenny USS Cole w Jemenie w 2000. Agencje wywiadowcze utrzymują, że jest organizatorem i sprawcą najtragiczniejszego w dziejach ludzkości zamachu terrorystycznego dokonanego na World Trade Center 11 września 2001, zginęło wtedy ok. 3 tys. osób.

7 KONFLIKT NA BLISKIM WSCHODZIE ( ZE SZCZEGOLNYM UWZGLEDNIENIEM POLITYCZNO

MIEDZYNARODOWYM ASPEKTÓW OBU WOJEN W ZATOCE PERSKIEJ-IRAK)

Szczególny splot konfliktów nastąpił na Bliskim Wschodzie, gdzie obok tendencji niepodległościowych i rywalizacji mocarstw zachodnich narastał konflikt arabsko-żydowski oraz penetracja radziecka. Po zakończeniu II wojny światowej państwa arabskie zorganizowały wspólny front. W 1945 r. zawiązano w Kairze Ligę Państw Arabskich, której najważniejszymi członkami były formalnie niepodległe kraje tego regionu: Arabia saudyjska, Egipt i Irak. W 1946 r. wielka Brytania uznała niepodległość Jordanii, a Francja Syrii i Libanu. Nie mogąc opanować konfliktu arabsko-żydowskiego w Palestynie, Anglicy wycofali się, a w grudniu 1947 r. zgromadzenie ogólne ONZ opowiedziało się za podziałem kraju na państwo arabskie i żydowskie. Decyzja ONZ była wynikiem presji administracji Trumana, której zależało na pozyskaniu głosów żydowskich w wyborach 1948 r. decyzja ta wzburzyła natomiast Arabów. Rozgorzały krwawe walki między obydwiema grupami ludności. W tym stadium konfliktu Żydom pomógł ZSRR, wysyłając broń i zaopatrzenie. Moskwie chodziło o wyparcie interesów brytyjskich z Palestyny i pozyskanie środowisk żydowskich w USA. Po wycofaniu oddziałów brytyjskich, w maju 1948 r. proklamowano Izrael, czyli państwo żydowskie w Palestynie. Akt ten spowodował inwazję wojsk Ligi Państw Arabskich. W wojnie, jaka wybuchła, wojska izraelskie odniosły zwycięstwo. Około 700 tys. Arabów –Palestyńczyków uszło z zajętych przez Izrael terenów Palestyny, tworząc nowa diasporę w Egipcie, Jordanii, Syrii i Libanie.

 

W 1949 r. zawarto rozejm, na mocy, którego zachodni brzeg Jordanu przypadł Jordanii, a strefa Gazy – Egiptowi. Jerozolima została podzielona, a w 1950 r. jej zachodnia część stała się stolica Izraela. Zawieszenie broni nie oznaczało jednak uznania Izraela przez Arabów, którzy próbowali doprowadzić do osłabienia i likwidacji państwa żydowskiego. Rząd Izraela kierował programem integracji narodowej Żydów przybywających z różnych krajów, tworzeniem nowohebrajskiego języka narodowego, zagospodarowania pustyni przez kibuce oraz industrializacja. Ogromna pomoc żydowskiej diaspory doprowadziła do izraelskiego „cudu gospodarczego”. Jednymi z pierwszych państw, które uznały Izrael, był ZSRR i jego satelici, w tym Polska.

 

Widząc ogromny potencjał Arabów, a głównie strategiczne złoża ropy naftowej, Moskwa prowadziła podwójną grę. Żydzi z kolei posiadali protektorów także i w państwach zachodnich, zwłaszcza w USA, które również szybko uznały Izrael. W 1948 r. rozpoczęto w ZSRR nagonkę antysemicką, która zapoczątkowała zwrot w stosunku do Żydów do Związku Radzieckiego i komunizmu. W świecie arabskim zachodziła tymczasem powolna reorientacja ku ZSRR. Pierwszym tego symptomem była rewolucja w Egipcie, gdzie w lipcu 1952 r. prozachodni król Faruk I został obalony przez armię, na czele, której stanął wkrótce Gamal Abdel Naser. W 1953 r. Egipt stał się republiką o charakterze socjalistycznym, a w 1956 r. znacjonalizował Kanał Sueski, co doprowadziło do poważnego kryzysu międzynarodowego.

 

Nieuznawanie prawa Izraela do istnienia i czynnie wroga polityka państw arabskich wobec Tel Awiwu, wspierana przez ZSRR i jego satelitów, doprowadziły do napięcia w tym rejonie do punktu szczytowego. Gdy Egipt zablokował strategicznie ważny port Ejlat nad zatoką Akaba, jedyne wyjście Izraela na Morze Czerwone, rząd izraelski zdecydował się 5-10 VI 1967 r. na nagły atak. Działania rozpoczęło prewencyjne bombardowanie lotnicze obiektów strategicznych w Egipcie. W trakcie wojny sześciodniowej siły zbrojne Izraela zajęły należący do Egiptu półwysep Synaj, zdobyły na Jordanii zachodni brzeg rzeki Jordan z Jerozolima i syryjskie Wzgórza Golan, opanowując obszar czterokrotnie większy od swojego. Dnia 9 czerwca 1967 w Moskwie zebrał się szczyt komunistyczny, który poparł Arabów. Potępiono Izrael jako agresora i zażądano wycofania się jego wojsk. Tylko Rumuni zajęli stanowisko bardziej oględne. Ponieważ Stany Zjednoczone poparły Izrael, prezydent USA Lyndon B. Johnson i premier ZSRR Kosygin po raz pierwszy użyli „gorącej linii”. Pod koniec czerwca Johnson i Kosygin spotkali się w USA i uzgodnili powstrzymanie się od bezpośredniego udziału obu supermocarstw w konflikcie. Nadal jednak Stany Zjednoczone udzielały Tel Awiwowi pomocy wojskowej, a Moskwa zbroiła Egipt i wysyłała tam swoich doradców. Sytuacja była na tyle paradoksalna, że prezydent Egiptu Naser popierał antysemickie organizacje przesiedleńców i byłych nazistów w RFN, zwalczających granice na Odrze i Nysie Łużyckiej. Niejednokrotnie dochodziło do spotkań przedstawicieli niemieckiej prawicy nacjonalistycznej z doradcami radzieckimi.

 

Proporcje sił między NATO i Układem Warszawskim zmieniły się na niekorzyść Zachodu. Amerykański alarm atomowy zapobiegł, co prawda, desantowi radzieckiemu na Bliskim Wschodzie podczas kolejnej wojny izraelsko-arabskiej, wojny Jom Kippur, w dniach 6-22 października 1973 r., lecz ZSRR postawił warunki zaniechania akcji. Wg nich Stany Zjednoczone miały powstrzymać Izrael, bliski całkowitego zniszczenia arabskich przeciwników. Wojna Jom Kippur rozpoczęła się w trakcie najważniejszego święta żydowskiego, tzw. dzień Pokuty, niespodziewana, dobrze przygotowana ofensywa. Egipcjanie przekroczyli Kanał Sueski i przełamali izraelską linię obrony Bar Lewa, a Syryjczycy zajęli wzgórz Golan. W następnych dniach armia izraelska z trudem i za cenę poważnych strat przywróciła położenie na froncie syryjskim,odcinając jednocześnie na Synaju zbyt daleko wysunięte wojska egipskie. Od całkowitej klęski uratowało je zawieszenie broni uchwalone przez ONZ pod naciskiem radzieckim. Wojna odbiła się fatalnie na gospodarce Zachodu. Kraje arabskie sięgnęły po broń ekonomiczną, podwyższając ceny ropy naftowej. Mimo, że kraje wysoko rozwinięte zareagowały na to podniesieniem cen towarów eksportowanych przez siebie, ich ekspedycja gospodarcza trwająca nieprzerwanie od II wojny światowej uległa zahamowaniu. Proces ten nazwano „kryzysem paliwowym”.

 

Nasiliło to rozbieżności interesów między głównymi państwami zachodu. Pragnąc utrwalić swą pozycję opiekuna Europy Zachodniej, Stany Zjednoczone nie troszczyły się o jej interesy gospodarcze i polityczne. Formułując zasady „Nowej Karty Atlantyckiej” z udziałem USA, Europy zachodniej i Japonii, sekretarz stanu USA Henry Kissinger zaznaczył w kwietniu 1973 r., że Waszyngton ma interesy ogólnoświatowe, podczas gdy Europa zachodnia, tylko regionalne. W czasie październikowej wojny1973 r. Nixon podjął bez uzgodnienia z sojusznikami z NATO decyzje przerzuceniu części sił USA z Europy Zachodniej na Bliski Wschód, na co sojusznicy zachodnioeuropejscy odmówili ułatwień transportowych, obawiając się osłabienia swej obronności i retorsji arabskich.

 

Lata osiemdziesiąte nie przyniosły rozwiązania niezwykle nabrzmiałego splotu konfliktu na Bliskim Wschodzie. Ugodowa polityka Egiptu doprowadziła do złagodzenia napięcia między tym krajem i Izraelem, jednak zaostrzyła izolacje Kairu w świecie arabskim. Na okupowanych przez Izrael terenach arabskich, zachodnim brzegu Jordanu i Wzgórzach Golan, narastało powstanie Palestyńczyków, tzw. intifada, zapoczątkowane w 1987 r. Konflikt przeniósł się do Libanu, który uległ podziałowi na strefy wpływów. W południowej części kraju stacjonowały wojska izraelskie, w północnej, syryjskie. Stolica Libanu – Bejrut została zniszczona w krwawych walkach i podzielona między walczące oddziały. Różne grupy bojowników palestyńskich i fundamentalistów szyickich organizowały porwania cywilnych zakładników z państw zachodnich, chcąc wymusić zwolnienie więzionych na zachodzie terrorystów palestyńskich. Główna polityczna organizacja palestyńska kierowana przez Jasira Arafata, Organizacja Wyzwolenia Palestyny, był uznawana przez ZSRR i kraje jego bloku, ale także niektóre państwa zachodnie za ich oficjalną reprezentację. W OWP dochodziło jednak do częstych zmian taktyki i rozłamów, które wywołały walki wewnątrz ruchu palestyńskiego.

 

Poprawa atmosfery międzynarodowej dzięki zmianom w ZSRR doprowadziła do pewnego postępu w kwestii bliskowschodniej. Nacisk mocarstw wyeliminował z rozgrywki w tym regionie Irak oraz zwiększył poczucie bezpieczeństwa pozostałych stron konfliktu, a więc głownie Syrii, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Izraela. Prezydenci USA i Bush i ZSRR Gorbaczow podjęli się zorganizowania pokojowej konferencji bliskowschodniej, której pierwsza sesja odbyła się w październiku 1991 r. w Madrycie. Wcześniej doszło do zwolnienia zakładników zachodnich, przetrzymywanych przez grupy palestyńskie i szyickie często przez parę lat pod groźbą egzekucji. Rozbieżność stanowisk oraz dziesięciolecia wzajemnej nienawiści powodowały, że rokowania były bardzo trudne, toteż do końca 1992 r. niewiele osiągnięto.

Roman Przybylski

I wojna w Zatoce Perskiej – konflikt zbrojny zapoczątkowany 2 sierpnia 1990 roku zbrojnym najazdem Iraku na Kuwejt, zakończony wyzwoleniem Kuwejtu przez międzynarodową koalicję wiosną 1991 roku, w ramach wojskowej operacji Desert Storm („Pustynna Burza”).

Jednym z głównych powodów agresji Iraku na Kuwejt była również kwestia dostępu do kuwejckich złóż ropy naftowej, które są po Arabii Saudyjskiej największymi złożami tego surowca na świecie. Husajn wykorzystał fakt, że na arenie międzynarodowej nastąpiły znaczące zmiany (upadek ZSRRzjednoczenie Niemiec). Nie liczył się on z możliwością zdecydowanej międzynarodowej kontrakcji w odpowiedzi na podbój Kuwejtu. Jednak świat niemal jednomyślnie zareagował negatywnie. 6 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła rezolucję nr 661, która zakazywała handlu z Irakiem, a także zawieszono połączenia lotnicze i zamrożono aktywa irackiego rządu za granicą. Powołano też specjalną komisję nadzorującą sankcje[1].

Wojna [edytuj]

Główną rolę w likwidacji skutków agresji miały odegrać Stany Zjednoczone, których zaangażowanie było zgodne zdoktryną Cartera. Całość operacji miała odbyć się z mandatu ONZ. Przeprowadzono dwie operacje: Desert Shield (od 7 sierpnia 1990 – miała to być ochrona zagrożonej przez Saddama Husajna Arabii Saudyjskiej). ONZ po licznych ostrzeżeniach wobec Iraku postawiła ultimatum wycofania się wojsk irackich z Kuwejtu do 15 stycznia 1991.

Po upływie terminu ultimatum rozpoczęła się operacja Desert Storm (od 17 stycznia 1991) oraz jej dalsza część „Pustynny Miecz”. Były także inne operacje: Instant Thunder („Nagły Grom”) – akcja nalotów amerykańskich na Irak. 25 lutego generał Norman Schwarzkopf poprowadził ofensywę lądową, która trwała trzy dni. 28 lutego 1991 roku prezydentGeorge H. W. Bush ogłosił zwycięskie zakończenie wojny i wyzwolenie Kuwejtu, w którym jednak nie wprowadzono demokratycznych reform. 3 marca Saddam Husajn przyjął warunki rozejmu[2]. Na jego podstawie Irak zrzekł się na rzecz Kuwejtu 120 km² terytorium z polem naftowym Ar-Rumajla i częścią portu Umm Kasr. Zmiana granicy została oficjalnie zaaprobowana przez ONZ w 1992 r.[3].

Irak po przegranej spotkał się z wieloma sankcjami nałożonymi przez ONZ, boleśnie odczuwanymi przez Irakijczyków przez długi czas. Wprowadzono drastyczne obniżenie sprzedaży irackiej ropy naftowej. Irak zobowiązany był do wypłacenia olbrzymich odszkodowań za zniszczenia spowodowane w Kuwejcie. Nałożono również embargo na handel i wprowadzono nadzór międzynarodowy z ramienia ONZ. Ponadto zmuszono Irak do zniszczenia broni masowego rażenia i powołano na północy i południu kraju strefy wyłączone dla lotnictwa irackiego dla ochrony odpowiednio Kurdów i szyitów

Druga wojna w Zatoce Perskiej – konflikt zbrojny, który rozpoczął się 20 marca 2003 między koalicją sił międzynarodowych (głównie USA i Wielkiej Brytanii) a armią Iraku. Po ok. trzech tygodniach walk siły międzynarodowe objęły kontrolę nad większością terytorium Iraku, obalając rząd tworzony przez partię Baas i Saddama Husajna i rozpoczynając okupację tego kraju, trwającą formalnie do 2005 r. Siły międzynarodowe liczyły ok. 250 000 żołnierzy amerykańskich, 45 000 brytyjskich, 2000 australijskich, 300 duńskich i 194 polskich . Oprócz tego siły te były wspierane od północy przez ok. 50 000 partyzantów kurdyjskich. Siły międzynarodowe wkroczyły do Iraku od południa, przekraczając granicę od stronyKuwejtu i Zatoki Perskiej.

W sumie siłom inwazyjnym opierało się ok. trzynastu dywizji piechoty, dziesięciu dywizji zmechanizowanych lub pancernych i kilku oddziałów sił specjalnych. Siły powietrzne i marynarka Iraku nie odegrały w konflikcie żadnej istotnej roli.

Konflikt, jakkolwiek do działań przygotowywano się już od kilku miesięcy, rozpoczął się formalnie od odezwy prezydenta USA George'a W. Busha, który domagał się od prezydenta Iraku Saddama Husajna i jego dwóch synów – Udaja i Kusaja, aby opuścili swój kraj w przeciągu 48 godzin. Saddam Husajn kilka godzin później odmówił opuszczenia Iraku. Następnego dnia Ari Fleischer, rzecznik prasowy prezydenta USA, ogłosił, że Stany Zjednoczone zaatakują Irak niezależnie od tego, czy Saddam Husajn opuści swój kraj, czy też nie, i że ostatecznym celem ataku będzie całkowite oczyszczenie tego kraju z sił wiernych Saddamowi Husajnowi i partii Baas.

Działania militarne Stanów Zjednoczonych zostały oficjalnie nazwane Operation Iraqi Freedom, działania Wielkiej Brytanii były prowadzone pod nazwą Operation Telic, zaś siły australijskie nazwały swoje działania Operation Falconer.

Po zakończeniu I wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. relacje między USA i Irakiem były napięte. Nadzieje na to, że dojdzie do obalenia Saddama Husajna przez samych Irakijczyków, okazały się płonne. Obawiano się, że Husajn dąży do odbudowy swojego potencjału militarnego, zwłaszcza w zakresie broni masowego rażenia.

Rada Bezpieczeństwa ONZ oraz rząd USA zastosowały po wojnie szereg sankcji ekonomicznych, mających na celu zmuszenie Saddama Husajna do przestrzegania rezolucji ONZ, zakazujących mu rozwijania programów rozbudowy broni masowego rażenia. W trakcie trwania rządów administracji Billa Clintona USA patrolowało stale przestrzeń powietrzną Iraku, aby dopilnowywać realizacji rezolucji ONZ, zakazującej lotów wojskowych w wyznaczonych strefach, zaś w samym Iraku stale przebywali inspektorzy ONZ, którzy nadzorowali przestrzeganie rezolucji ONZ o zakazie posiadania broni masowego rażenia.

Drastyczne zaostrzenie polityki Busha w stosunku do Iraku nastąpiło po ataku terrorystycznym 11 września 2001. Po akcie tym stworzono doktrynę "ataku prewencyjnego", przyznając sobie "prawo inwazji na dowolny kraj w dowolnym momencie"[1] w ramach tzw. "wojny z terroryzmem". Wśród pierwszych potencjalnych celów tego rodzaju ataku od samego początku wymieniano rząd Husajna.

Pod koniec 2002 r. zaczął narastać kryzys wokół realizacji rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które nakazywały pozbycie się przez Irak broni masowego rażenia i które zdaniem nadzorujących inspektorów ONZ nie były właściwie realizowane przez rząd Husajna. We wrześniu 2002 r. Senat i Izba Reprezentantów USA uchwaliły "Wspólną rezolucję zezwalającą na użycie sił zbrojnych USA przeciw Irakowi". Rezolucja ta pozwalała prezydentowi USA "chronić bezpieczeństwo narodowe USA przed ciągłym zagrożeniem ze strony Iraku oraz użyć przeciw niemu wszelkich środków legalnych w świetle Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ", co w praktyce otwierało Bushowi możliwość rozpoczęcia działań zbrojnych, ale nie oznaczało formalnego wypowiedzenia wojny.

Zobacz w angielskich Wikiźródłachtekst oryginalny Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1441

W listopadzie 2002 Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła Rezolucję nr 1441, która dawała Irakowi 30 dni na ostatecznie zastosowanie się do wcześniejszych rezolucji ONZ, a w szczególności przedstawienie dowodów zniszczenia zapasów broni masowego rażenia i dopuszczenie inspektorów ONZ do wszystkich obiektów na terenie Iraku. Przedostatni punkt (nr 13) tej rezolucji groził Irakowi bliżej niesprecyzowanymi "poważnymi konsekwencjami", co było później interpretowane przez rządy "koalicji antyirackiej" jako legalna podstawa rozpoczęcia inwazji na ten kraj.

Z opinią tą do samego końca nie zgadzał się sekretarz generalny Kofi Annan, a także trzech stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ: ChinyRosja i Francja, argumentując, że taka interpretacja punktu 13. rezolucji 1441 jest sprzeczna z aktem wyższego rzędu – Kartą Narodów Zjednoczonych, której artykuł 42, wyraźnie stwierdza nielegalność militarnego naruszenia granic suwerennego państwa bez osobnej rezolucji Rady Bezpieczeństwa, która jawnie zezwalałaby na takie naruszenie. Tymczasem przeciw planowanemu atakowi na Irak wypowiedziała się większość członków Rady Bezpieczeństwa – trzech z pięciu stałych (z których każdy ma prawo weta) oraz 7 z 10 członków niestałych.

Deklarowane powody ataku 

Po ataku terrorystycznym 11 września i inwazji na Afganistan w 2001 r. administracja Busha doszła do wniosku, że istnieje wystarczająco silne poparcie społeczne w USA, aby podjąć kolejne operacje militarne na Bliskim Wschodzie. Relacje między Irakiem a członkami dawnej koalicji antyirackiej, która wyzwoliła Kuwejt w 1991 r., pozostawały od tego czasu niezmiennie napięte. Tzw. strefy zakazu lotów, ustanowione na mocy rezolucji ONZ, były stale patrolowane przez lotnictwo dawnej koalicji, zaś Irak, niezgodnie z rezolucją, stale prowadził radarową kontrolę tej strefy.

Od połowy 2002 r. administracja USA deklarowała jawnie, że jednym z jej głównych celów jest jak najszybsze obalenie Husajna lub zmuszenie go do radykalnej zmiany polityki. Pod koniec 2002 r. ton wypowiedzi przedstawicieli administracji USA zaczął się jeszcze bardziej radykalizować. Jako główne powody ewentualnego rozpoczęcia ataku na Irak podawano groźbę użycia broni masowego rażenia, powiązania rządu Husajna z międzynarodowym terroryzmem oraz drastyczne naruszenia praw człowieka.

Według deklaracji ówczesnego sekretarza obrony USA Donalda Rumsfelda najważniejszymi celami ataku były:

Wielu doradców i członków administracji Busha uzasadniało rozpoczęcie wojny bardziej ambitnymi celami, twierdząc, że ustanowienie dobrze prosperującej demokracji w Iraku stanie się na zasadzie dobrego przykładu katalizatorem podobnych przemian w innych krajach islamskich, które miałyby nastąpić spontanicznie i w rezultacie spowodować zanik przyczyn występowania terroryzmu. Cele te jednak nigdy nie były podawane jako jeden z oficjalnych celów wojny i miały charakter wypowiedzi kuluarowych.

Przeciwnicy wojny nie zgadzali się z wieloma argumentami przedstawianymi przez rząd USA. Twierdzono, że większości z tych celów nie da się zrealizować, że wojna da odwrotne do zakładanych rezultaty, i że deklarowane cele mają charakter czysto propagandowy. Rozmaite grupy politologów w różnych krajach twierdziły, że prawdziwymi celami wojny było:

Przebieg ataku [edytuj]

8 NOWE CENTRA POTEGI GOSPODARCZEJ I POLITYCZNEJ CHINY, INDIE, BRAZYLIA

Kraje BRIC mają cechy wspólne. Kiedyś były cesarstwami. Są wielkimi i najszybciej rozwijającymi się rynkami jutra. Z wyjątkiem Rosji radzą sobie z obecnym kryzysem gospodarczym dużo lepiej niż USA i Unia Europejska. Zajmują czwartą część powierzchni kuli ziemskiej, zamieszkaną przez 40 proc. ludności globu. Ich zsumowany produkt krajowy brutto wynosi około 9 bln dol., czyli dużo mniej niż PKB samej Ameryki – 14,3 bln. Ale już z zastosowaniem parytetu siły nabywczej, PKB krajów BRIC łącznie przekracza 15 bln dol., czyli nieco więcej niż produkt globalny USA.

Jednak, według prognozy, w 2050 r., gospodarka USA z PKB wynoszącym 38 bln dol. będzie dopiero na drugim miejscu, po dwa razy zasobniejszych Chinach. Indie natomiast jako trzecie (37 bln) niewiele będą ustępować Amerykanom, Brazylia ma być czwarta (11 bln), a Rosja, wyprzedzona jeszcze przez Meksyk – osiągnie PKB rzędu 8,5 bln. Oczywiście mieszkańcy BRIC, ze względu na swoją liczebność, nie osiągną dostatku per capita na poziomie najbogatszych krajów świata, w których ma on wynieść 35 tys. dol. Dochód na tym i wyższym poziomie uzyska tylko 500 mln obywateli BRIC.

Według prognozy, społeczeństwa pozostaną rozwarstwione i podatne na niepokoje. Będą się – poza Rosją – jeszcze szybciej urbanizowały niż dotychczas, co z jednej strony zwiększy popyt na tanie produkty masowe, a z drugiej spotęguje problemy powodowane przez slumsy. Tania produkcja masowa krajów BRIC – poza Rosją – będzie torowała sobie drogę na rynki krajów bogatych, gdzie też znajdują się warstwy uboższe, zwłaszcza w krajach wielokulturowych, jak USA i niektóre państwa Europy Zachodniej.

Dziś kraje BRIC są potęgami ze względu na siłę militarną, ambicje polityczne oraz znaczenie regionalne i światowe. Dziś należą do grupy największych pod każdym względem. Za pół wieku będą, poza Rosją, czołowymi potęgami gospodarczymi. Rosja jako ZSRR była supermocarstwem, dziś już nie jest, bo nie ma broni ekonomicznej. Chiny są już supermocarstwem. Indie i Brazylia natomiast zajmują pozycje potęg regionalnych i mają wielkie aspiracje. Dwie z nich, Chiny i Indie, będą za pół wieku dominującymi producentami towarów i dostawcami usług. Już dziś Chiny są największym na świecie producentem i sprzedawcą samochodów, a Indie chcą podbić świat swoim maluchem Nano, który ma być najtańszym autem świata i zastąpi w Indiach skuter. Rosja i Brazylia natomiast to kraje, które zdominują rynek surowców. Z kolei Rosja nie zrezygnuje z przemysłu nuklearnego, zbrojeniowego i kosmicznego, choćby Rolls-Royce’y i Bentleye miały poza Moskwą tonąć w błocie, bo nie ma tam dróg.

Czwórka na tak

Brazylia jest światową potęgą w futbolu, sambie, zasobach wody pitnej, produkcji samolotów, wołowiny i soi. Ma najpiękniejsze miasto – Rio de Janeiro, najwspanialszą plażę Copacabana, najsławniejszy karnawał. Jest drugim na świecie krajem czarnych ludzi. Mali sąsiedzi, a każdy sąsiad z porównaniu z Brazylią jest mały, boją się tego giganta.

Rosja też jest wielka, a przede wszystkim święta. Jest bastionem prawdziwej wiary, która broni przed katolicyzmem i zgnilizną Zachodu. Ma najwspanialszą muzykę (Czajkowski, Prokofiew, Rymski-Korsakow, Borodin, Musorgski, Glinka, Szostakowicz) i literaturę (Puszkin, Tołstoj, Dostojewski, Turgieniew, Gogol, Czechow). Ma broń jądrową zdolną zniszczyć świat kilkaset razy. Ma największe i najbogatsze niezagospodarowane obszary – Syberię. Będzie mogła żyć z ropy i gazu, nawet jeśli zabraknie ich w rejonie Zatoki Perskiej.

Chiny dokonały cudu jedynego w swoim rodzaju. Ze zdewastowanego, zamkniętego, klaustrofobicznego kraju dręczonego dyktaturą w ciągu dwudziestolecia stały się potęgą gospodarczą, od której zaczyna zależeć gospodarka wielu państw świata. Chiny mają największy potencjał gospodarczy oparty na najtańszej sile roboczej.

Indie z kolei są miarą wszechrzeczy i źródłem wszelkiej kultury. Są duszą świata, jego ośrodkiem duchowym, miejscem odnowy moralnej i największym autorytetem. Indusi są ponadto narodem bankierów, rządzą jako emigracja w kilkunastu krajach świata i ze względu na wkład w zwycięstwo nad faszyzmem należy im się stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa.

BRIC jako koncept w prognozach gospodarczych powstał chyba na pohybel Europie, o której schyłku pisze Walter Laqueur („Ostatnie dni Europy”), wieszcząc jej koniec. Do 2050 r. znacznie obniży się liczba rodowitych Francuzów we Francji i Anglików w Anglii. Liczba Niemców z 82 spadnie do 60 mln, Włochów z 57 do 37 mln, Hiszpanów z 39 do 28 mln. Wszystkie te kraje staną się dwunarodowe i dwukulturowe. Będziemy mieli Europę w dużej mierze muzułmańską z powodu gwałtownego przyrostu liczby ludności pochodzenia algierskiego, pakistańskiego, kurdyjskiego, tureckiego, marokańskiego i albańskiego w tych krajach. Rosja, już wielonarodowa i wielokulturowa, według przewidywań Laqueura w 2050 r. będzie miała mniej ludności niż 100-milionowy w przyszłości Jemen.

Czwórka na nie

Wszystkie potęgi BRIC łamią prawa człowieka, wszędzie stosowane są tortury. Prawa człowieka to jeden z trzech filarów, na których stoi budowla wartości europejskich. Kraje BRIC są państwami spoza tego systemu. W Brazylii policja potrafiła mordować bezdomne dzieci, które kradły i sypiały przy stacjach benzynowych. Latyfundyści utrzymują swoje własne armie, które potrafią rugować z ziemi biedaków. W Rosji morduje się dziennikarzy i opozycjonistów. Po ulicach, jak za czasów rewolucji, grasują dziecięce bandy bezprizornych. Szerzy się gangsterstwo i narkomania. Prawa do niezawisłości przyznawane są narodom według uznania Kremla. Osetyjczycy zasługują na państwo, Czeczeni i Dagestańczycy – nie.

W Chinach, gdzie orzeka się karę śmierci za przestępstwa gospodarcze i wykroczenia obyczajowe, kwitnie podejrzany handel organami do przeszczepów. W przypadku wielkich inwestycji stosuje się przymusowe przesiedlenia ludności. Media są kontrolowane, działa policja internetowa, utrudniona jest łączność za pośrednictwem telefonów komórkowych. Państwo Środka czeka jeszcze likwidacja równoległego, państwowego, subsydiowanego sektora gospodarki, a więc i bunty klasy robotniczej jak na placu Niebiańskiego Spokoju.

W Indiach pod okiem policji dochodzi często do pogromów. Policja bezceremonialnie znęca się nad zatrzymanymi. Korupcja jest najgrubszą gałęzią gospodarki indyjskiej. Mimo że Indusi mówią o swoim systemie jako o największej demokracji w świecie, krytycy krzyczą o największej anarchii. Indie nie opanują skutków przyrostu naturalnego. Grozi im ponadto wojna atomowa z Pakistanem. Brazylia z kolei jest jednym z najbardziej niebezpiecznych państw świata, bije rekordy w przestępczości i przemocy, ustępując miejsca tylko Kolumbii, Ekwadorowi, Rosji, Irakowi i Afganistanowi.

Szczyt trójkąta

Próbę zbliżenia Rosji, Chin i Indii zainicjował w połowie lat 90. ówczesny premier Jewgienij Primakow, który proponował utworzenie trójkąta Moskwa-Pekin-Delhi. Propozycja ta została wtedy odrzucona przez Chiny i Indie, ale nawiązał do niej Władimir Putin organizując w Jekaterynburgu w 2005 r. szczyt trójkąta, do którego zaprosił także prezydenta Brazylii, Inacia Lulę da Silvę. W Jekaterynburgu spotkali się Putin, Lula, premier Manmohan Singh i Hu Jintao.

W 2008 r. w tym samym Jekaterynburgu spotkali się ministrowie spraw zagranicznych BRIC. Ogłosili komunikat, w którym podkreślają znaczenie prawa międzynarodowego, zasad multilateralnych i centralną rolę ONZ, a także demokratyzację systemu – to jest uwzględnienie znaczniejszej niż dotychczas roli Indii i Brazylii. Ministrowie podkreślili, że jednym z największych zagrożeń dla świata jest międzynarodowy terroryzm. Wszystkie kraje BRIC z wyjątkiem Brazylii, która swoją falę przemocy (wewnętrznej z Carlosem Marighellą, papieżem terroryzmu miejskiego w latach 70.) ma już za sobą, są narażone bezustannie na krwawe rozprawy terrorystyczne. Mniej czasu poświęcono na dyskusję o głodzie, nędzy i chorobach. W tym roku prezydencka czwórka, tym razem z Miedwiediewem, spotkała się znów w Jekaterynburgu.

Na minusie

Cztery potęgi rozwijają gospodarkę z większym (Brazylia, Indie) lub mniejszym (Rosja, Chiny) poszanowaniem zasad wolnego rynku, który ma wiele wspólnego z demokracją. Trzy potęgi doświadczyły udręki dyktatur, Indie nigdy nie zaznały tego systemu. W dwu mamy do czynienia z demokracją, Rosja jest w połowie drogi, Chiny na początku.

Kraje BRIC w różnym stopniu podatne są na obecny kryzys finansowy. Rosja i Brazylia najbardziej. Kryzysy w obydwu krajach zdarzały się często. Brazylia, do niedawna największy dłużnik, wymagała raz już olbrzymiej pomocy Międzynarodowego Funduszu Walutowego i otrzymała ją, ponieważ tąpnięcia w Brazylii grożą zachwianiem systemu światowego. Spokój prezydenta Luli wynika m.in. stąd, że rezerwy walutowe Brazylii przekroczyły teraz 200 mld dol. i są czterokrotnie wyższe niż w 2004 r. Rezerwy pochodzą m.in. z masowego eksportu soi do Chin. Ale ceny tego produktu spadają obecnie o kilkanaście procent. Spadną też inwestycje giganta naftowego Petrobras, który eksploruje nowe złoża podmorskie.

BRIC to jeden z ważnych elementów tworzącego się na nowo ładu światowego o wyraźnych biegunach. Prezydent USA Barack Obama, nie ignorując pozostałych części składowych świata: UE, Japonii, hiszpańskojęzycznej Ameryki Łacińskiej, wskazał jednego kontrpartnera, od którego USA są najbardziej uzależnione – ChRL. Zaproponował forum dwustronne, które po szybkiej, pozytywnej reakcji Chin już się odbyło jako początek kolejnych spotkań grupy dwóch (G2).

Jeśli nie dojdzie do powołania alternatywnego forum USA–Indie, to nie pozostanie nic innego jak wariant konkurencyjny Indie–Rosja. Byłoby to niefortunne odtworzenie układu antychińskiego Breżniew–Indira Gandhi. Ani Indiom, ani Chinom nie jest to potrzebne. Aby osłabić G2 i nie psuć stosunków z Chinami, trzy pozostałe kraje BRIC: Brazylia, Rosja i Indie, mogą się zająć tworzeniem trójkąta, który być może powiększony o Meksyk i Koreę – byłby bardzo silną przeciwwagą G2. Trzeba się z tym liczyć, a w UE pomyśleć z kolei o umocnieniu związków z Japonią i Azją Południowo-Wschodnią. Tak, byśmy kiedyś nie obudzili się całkiem samotni.

 

Najszybciej rosnące rynki

Koncepcja inwestycyjna krajów BRIC wywodzi się z obserwacji analityków banku inwestycyjnego Goldman Sachs, którzy zauważyli, że Brazylia, Rosja, Indie i Chiny mają duże szanse na znalezienie się w 2050 roku, a według najnowszych analiz już nawet w 2030 roku, wśród 6 największych gospodarek świata!

 

Ogromny potencjał produkcji i konsumpcji
Kraje BRIC charakteryzują się wysokim potencjałem wzrostu wynikającym z czynników gospodarczo-demograficznych. Bogactwo surowców naturalnych, potęga produkcji rolnej, tania siła robocza, olbrzymie potencjalne rynki zbytu oraz rosnący popyt wewnętrzny stanowią o sile tych krajów, co przyciąga Inwestorów z całego świata.

 

Naturalna dywersyfikacja

Zestawienie gospodarek krajów BRIC w jednym portfelu sprawia, że różnice dzielące poszczególne kraje stają się zaletą, a światowa podaż surowców spotyka się z popytem konsumpcyjnym i inwestycyjnym. Dzięki temu kraje BRIC będą nadal pozostawały w centrum zainteresowania Inwestorów z całego świata.

9 SZCZEGÓLNA POZYCJA ROSJI - POLITYKA ZAGRANICZNA WLADIMIRA PUTINA

Cele i kierunki polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej

Ernest Wyciszkiewicz

Cele i kierunki polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej (FR) zostały sformułowane

w „Koncepcji polityki zagranicznej FR” (zwanej dalej Koncepcją), zatwierdzonej przez

prezydenta Władimira Putina 28 czerwca 2000 r. Wypracowanie nowej Koncepcji

zamknęło blisko dziesięcioletni okres tworzenia całościowej strategii rosyjskiej polityki

zagranicznej, odpowiadającej na współczesne wyzwania i zagrożenia o charakterze

wewnętrznym i zewnętrznym oraz określającej zakres rosyjskich interesów narodowych.

Chociaż wydarzenia po 11 września 2001 r. nie doprowadziły do zmian w zarysowanych

w dokumencie celach i kierunkach, to, z jednej strony, wpłynęły na ich hierarchię,

z drugiej zaś, ułatwiły realizację niektórych z nich.

Uwarunkowania. Cele i kierunki polityki zagranicznej FR wypływają z określonego

postrzegania zewnętrznych i wewnętrznych uwarunkowań; stanowią próbę

zrównoważenia aspiracji i możliwości. Według autorów Koncepcji, we współczesnych

stosunkach międzynarodowych zachodzą fundamentalne i dynamiczne zmiany

prowadzące do wyłaniania się nowego porządku międzynarodowego.

Wśród nowych wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa FR autorzy Koncepcji

wymieniają nasilający się trend zmierzający do formowania systemu jednobiegunowego.

Jego skutkiem jest zmniejszające się znaczenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, której

funkcje coraz częściej przejmują niektóre zachodnie państwa i organizacje. Rosja uważa,

że jednostronne działania naruszają podstawy prawa międzynarodowego, grożą

destabilizacją sytuacji międzynarodowej, przyczyniają się do wzrostu napięć

społecznych, etnicznych i religijnych oraz zwiększają ryzyko wystąpienia wyścigu

zbrojeń. Uwzględniając te zagrożenia, FR dąży do budowy wielobiegunowego systemu

BIULETYN POLSKIEGO INSTYTUTU SPRAW MIĘDZYNARODOWYCH

664

stosunków międzynarodowych, opartego na mechanizmach zbiorowego rozwiązywania

globalnych problemów i odzwierciedlającego naturalne zróżnicowanie interesów we

współczesnym świecie.

Wśród wewnętrznych uwarunkowań, oddziałujących na politykę zagraniczną FR,

wymienia się aspiracje do wpływania na globalne procesy; aspiracje wynikające

z posiadania stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, znacznego arsenału

jądrowego, zasobów surowcowych, intelektualnych i wciąż niewykorzystywanego

w pełni potencjału przemysłowego i finansowego. Jednak zwraca się też uwagę na inny

czynnik, determinujący określoną hierarchię celów, a mianowicie powiększający się

dystans cywilizacyjny pomiędzy Rosją a krajami wysokorozwiniętymi. Z wypowiedzi

W. Putina i I. Iwanowa wypływa przekonanie, że efektywna realizacja polityki

zagranicznej zależy przede wszystkim od powodzenia wewnętrznych przemian

politycznych i gospodarczych. Zmiana w stosunku do lat poprzednich polega na bardziej

pragmatycznym podejściu do polityki zagranicznej, to znaczy ocenianiu jej pod

względem użyteczności dla procesu reform, a nie tylko stopnia realizacji

międzynarodowych ambicji.

Cele polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Wśród ogólnych celów polityki

zagranicznej wymienia się m.in.: (1) zapewnienie bezpieczeństwa, umocnienie

suwerenności i integralności terytorialnej; (2) zajęcie w stosunkach międzynarodowych

pozycji w pełni odpowiadającej interesom FR, jako jednego z wielkich mocarstw

i wpływowych centrów współczesnego świata; (3) oddziaływanie na ogólnoświatowe

procesy, w celu budowy, w oparciu o normy prawa międzynarodowego, stabilnego

i demokratycznego ładu międzynarodowego; (4) stworzenie korzystnych warunków

zewnętrznych dla rozwoju gospodarki, społeczeństwa i ustroju politycznego;

(5) formowanie pasa stabilności wzdłuż granic państwa; (6) współpracę z innymi krajami,

instytucjami i organizacjami międzynarodowymi w procesie rozwiązywania problemów

o zasadniczym znaczeniu dla Rosji; (7) ochronę praw i interesów mniejszości rosyjskiej

za granicą.

Spośród celów szczegółowych najważniejsze jest zwiększenie wpływu Rosji na proces

formowania się nowego porządku światowego. Wychodząc z założenia o konieczności

budowy systemu wielobiegunowego Rosja uznaje, że głównym instrumentem dla

osiągnięcia tego celu jest wzmocnienie Organizacji Narodów Zjednoczonych, która

powinna pozostać centrum regulowania stosunków międzynarodowych. Rosja zamierza

przeciwdziałać wszelkim próbom ograniczenia funkcji ONZ, w szczególności Rady

Bezpieczeństwa. Niemniej w Koncepcji zawarte jest przekonanie o potrzebie zreformowania

ONZ, zwłaszcza w celu rozwinięcia mechanizmów szybkiego reagowania na

sytuacje kryzysowe. Rosja popiera projekt zwiększenia liczby stałych członków Rady

Bezpieczeństwa (chętnie widzi w niej Indie), opowiadając się równocześnie za

utrzymaniem prawa weta. Obecnie jednak działania rosyjskie polegają raczej na obronie

istniejącego status quo, niż inicjowaniu reform. Postępująca marginalizacja ONZ skłania

więc Rosję m.in. do intensyfikacji stosunków z Sojuszem Północnoatlantyckim w celu

przekształcenia go w organizację zbiorowego bezpieczeństwa. Jednakże FR nie zamierza

przerywać działań na rzecz zwiększenia znaczenia ONZ, o czym świadczy zgłoszona

przez I. Iwanowa na 57. sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ propozycja przekształcenia

obecnej koalicji antyterrorystycznej w „konstrukcję nośną” globalnego systemu

bezpieczeństwa i współpracy pod egidą ONZ.

Kolejnym celem jest zwiększenie bezpieczeństwa międzynarodowego. W tym celu FR

występuje m.in. za uregulowaniem, zgodnie z zasadami Karty NZ, podstaw prawnych

organizowania międzynarodowych operacji pokojowych. Uznaje bowiem, że widoczna

dziś tendencja do jednostronnego użycia siły przy rozwiązywaniu konfliktów,

z pominięciem Rady Bezpieczeństwa ONZ, grozi destabilizacją sytuacji międzynarodowej.

Niemniej jednak Rosja deklaruje chęć udziału w operacjach nie tylko pod egidą

ONZ, lecz również organizacji regionalnych, na przykład WNP. W sprawach rozbrojenia,

BIULETYN POLSKIEGO INSTYTUTU SPRAW MIĘDZYNARODOWYCH

665

Rosja opowiada się za zmniejszaniem światowych zasobów broni jądrowej. Dowodem

może być podpisane 24 maja 2002 r. porozumienie ze Stanami Zjednoczonym o dalszej

redukcji strategicznych głowic jądrowych (nie należy jednak zapominać, że istotnym

powodem skłaniającym Federację do redukcji jest brak środków na utrzymanie zasobów

na dzisiejszym poziomie).

Za głównego partnera do rozmów o bezpieczeństwie międzynarodowym Rosja uznaje

USA, zwłaszcza po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. FR odnosi się

z rezerwą do amerykańskich planów budowy systemu obrony przeciwrakietowej, ale

zaakceptowała wycofanie się USA z układu ABM i zrezygnowała z użycia w odpowiedzi

„adekwatnych środków dla obrony bezpieczeństwa narodowego”, o których wspominała

Koncepcja.

Ważne miejsce na liście celów zajmuje umocnienie pozycji Rosji w międzynarodowych

stosunkach gospodarczych. Prowadzić ma do tego stopniowa integracja ze światową

gospodarką, dla której szczególne znaczenie ma zacieśnianie współpracy z międzynarodowymi

instytucjami finansowymi i grupą G7. Rosja osiągnęła niewątpliwy sukces

na ostatnim szczycie G7 w Kananaskis (czerwiec 2002 r.) w Kanadzie, na którym została

formalnie uznana za pełnoprawnego członka i otrzymała prawo zorganizowania szczytu

w 2006 r.1 Jednak obecnie Rosja przywiązuje największą wagę do wstąpienia do Światowej

Organizacji Handlu (WTO). O ile w Koncepcji brak o tym wzmianki, to w dorocznych

orędziach o stanie państwa, prezydent Putin określił członkostwo w WTO, po

pierwsze jako narzędzie niezbędne dla ochrony interesów gospodarczych FR na światowych

rynkach, po drugie – silny zewnętrzny bodziec, który zmusi do sprawniejszego

rozwiązywania wewnętrznych problemów, poprzez konieczność wypełniania przyjętych

zobowiązań.

Spośród pozostałych celów warto wymienić ochronę praw człowieka oraz ideę

stosownej promocji działań rosyjskich na świecie. W pierwszej, największą wagę przywiązuje

się do ochrony praw mniejszości rosyjskiej. W drugiej, chodzi o odbudowanie za

granicą pozytywnego obrazu Rosji jako kraju stabilnego, przewidywalnego, o sprzyjającym

klimacie inwestycyjnym Bez wątpienia udział w antyterrorystycznej koalicji

przyczynia się do zmiany negatywnego wizerunku podtrzymywanego m.in. przez

działania w Czeczenii.

W przypadku kierunków polityki zagranicznej FR, zarówno prezydent, jak i minister

spraw zagranicznych utrzymują, że została ustanowiona, uwzględniająca specyficzne

położenie kraju, zasada tzw. wielowektorowości polityki.

Najważniejszym kierunkiem polityki, jak wynika z Koncepcji i wypowiedzi

prezydenta FR, pozostaje Wspólnota Niepodległych Państw. Z jednej strony, Rosja

uznaje za nieodzowne kontynuowanie integracji w ramach WNP, z drugiej – coraz

mocniej podkreśla wagę rozwoju stosunków dwustronnych dla stabilizowania sytuacji

w regionie. Głównym zadaniem jest dalsze zacieśnianie związku z Białorusią. Proces

został ostatnio spowolniony z powodu odmiennych dążeń obu stron. W dalszej kolejności

chodzi o ożywienie współpracy w ramach utworzonej w 2000 r. Eurazjatyckiej Wspólnoty

Gospodarczej (Rosja, Białoruś, Kazachstan, Tadżykistan i Kirgistan). Zwiększenie

współzależności regionalnej ma przyczynić się do poprawy pozycji Rosji na światowych

rynkach. Wśród innych celów polityki rosyjskiej wobec WNP jest współdziałanie w sferze

bezpieczeństwa, w celu zapobiegania i rozwiązywania konfliktów lokalnych, a także

przeciwdziałania wzrostowi aktywności organizacji terrorystycznych. Obecnie groźba

destabilizacji w Azji Środkowej została odsunięta dzięki obaleniu reżimu Talibów

w Afganistanie i działaniom koalicji antyterrorystycznej. USA przyczyniły się zatem do

realizacji jednego z celów rosyjskiej polityki zagranicznej.

W sprawach europejskich, rosyjscy politycy deklarują potrzebę stworzenia stabilnego

systemu bezpieczeństwa europejskiego, którego fundamentem powinna być OBWE, jako

jedyna organizacja o ogólnoeuropejskim charakterze. Wszelako patrząc z perspektywy

1 Zob. S. Dębski, A. Gradziuk, Szczyt G7/G8 w Kananaskis w Kanadzie, „Biuletyn PISM”, nr 74-2002.

BIULETYN POLSKIEGO INSTYTUTU SPRAW MIĘDZYNARODOWYCH

666

ostatniego roku trudno wskazać, jakie rzeczywiste działania podjęła FR dla ratowania

słabnącego prestiżu OBWE.

Od jesieni 2000 r. wzrasta znaczenie stosunków z Unią Europejską, najważniejszym

partnerem handlowym i głównym inwestorem w FR. Rosji zależy, przede wszystkim, na

pogłębieniu współpracy gospodarczej z UE. Szczególną wagę przywiązuje ona do

realizacji tzw. partnerstwa energetycznego, dzięki któremu miałaby, wraz z długoterminowymi

zamówieniami, pozyskać inwestycje niezbędne dla modernizacji sektora

paliwowo-energetycznego. Koncepcja porusza również temat rozszerzenia i reformowania

UE, wskazując na potrzebę uwzględnienia rosyjskich interesów w obu procesach.

Obecnie wątek ten przejawia się np. w dyskusjach na temat przyszłości Kaliningradu po

rozszerzeniu UE.

Rosja deklaruje również chęć rozszerzenia współpracy z NATO, podkreślając jednak,

że w wielu kwestiach istnieją trudne do przezwyciężenia różnice interesów i celów.

Niezmiennie podtrzymuje się opinię, że natocentryczny system bezpieczeństwa

europejskiego nie odpowiada wyzwaniom i zagrożeniom stojącym przed Europą. Przede

wszystkim FR sprzeciwia się podejmowaniu przez NATO akcji out of area z pominięciem

Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rosja nadal zachowuje negatywny stosunek do procesu

rozszerzenia Sojuszu, choć pogodziła się już z jego nieuchronnością. W zamian,

poszukuje możliwości jak najszerszego włączenia jej w proces podejmowania decyzji

w NATO, wykorzystując sytuację po 11 września 2001 r. Utworzenie w maju 2002 r.

Rady NATO-Rosja oraz nowe określenie mechanizmów współpracy i włączenia FR do

procesu decyzyjnego stanowi częściową realizację rosyjskich postulatów.

Jako trzeci kierunek polityki zagranicznej, Koncepcja wymienia Azję, kładąc nacisk na

zacieśnianie współpracy z krajami Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN, APEC) m.in.

dla poprawy sytuacji na Syberii i rosyjskim Dalekim Wschodzie. Ważnym instrumentem

oddziaływania na sytuację w regionie jest współdziałanie w ramach Szanghajskiej

Organizacji Współpracy. Za równie istotny uznano rozwój, na zasadzie wzajemnych

korzyści, stosunków dwustronnych z Chinami i Indiami. Jeżeli chodzi o Chiny, Rosji

zależy na usunięciu asymetrii, istniejącej pomiędzy intensywnymi relacjami politycznymi

a słabą (pomijając kontrakty na dostawy rosyjskiej broni) współpracą gospodarczą.

W przypadku partnerstwa strategicznego z ChRL wydaje się, że w obliczu zacieśniania

relacji FR z NATO, UE i USA, koncepcja straciła na znaczeniu. W stosunkach z Indiami,

oprócz chęci umocnienia tradycyjnego partnerstwa i utrzymania pozycji głównego

dostawcy uzbrojenia, FR zwraca uwagę na potrzebę przystąpienia ich i Pakistanu do

Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Zasadnicze znaczenie dla Rosji ma

stabilizacja sytuacji w Azji, w której odradzają się geopolityczne ambicje pewnych

państw, narasta wyścig zbrojeń, grożący wybuchem otwartego konfliktu. Celem FR jest

zachowanie i rozwijanie możliwości bezpośredniego udziału w procesach zapobiegania

i rozwiązywania kryzysów, by, oddziałując stabilizująco na sytuację, umacniać swoją

pozycję w poszczególnych regionach (np. na Bliskim Wschodzie i w rejonie Zatoki

Perskiej).

ul.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PROF ZACHARIAS, Międzynarodowe Stosunki Polityczne
ch wrzodowa prof T Starzyńska
derivation flow equation prof J Kleppe
Prof J Chmura(1)
Interakcje wyklad Pani Prof czesc pierwsza i druga 2
RTwyklad prof
Prawo cywilne notatki z wykładów prof Ziemianin
prof łaszczyca przwo administracyjne notatki z wykładów5
Ważna wiadomość dotycząca szczepionki HPV, Prof. Dorota Majewska
A propos tekstu dra Jaśkowskiego list prof. Majewskiej, Zdrowie i ekologia, Szczepionki
Prof R Zuber poprawki 09.12.2012, WSEiZ, WSEiZ
ZALEŻNOŚĆ KRĄŻENIOWO, diagnostyka wykłady prof ronikier
formalizm juesej, Teoria Literatury [ wykłady prof. M. Kuziak], Teoria literatury
I Frejman, Metodologia badań pedagogicznych - wykład - prof. dr hab. S. Frejman
prof. T. Pilch, Pedagogika, Pedagogika
test b - odpowiedzi ostateczne 30[1].06.07, Fizjologia Pracy Prof.Łaszczyca
PEDcw w4s6, aaa VI semestr, PEDcw prof. dr hab. J.Pięta

więcej podobnych podstron