Proces Jezusa

Proces Jezusa

Bibliografia:

  1. J. Ratzinger / Benedykt XVI, Proces Jezusa, w: Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania, Kraków 2009, s. 181 – 216.

Kard. Joseph Ratzinger / Papież Benedykt XVI dzieli proces Jezusa na trzy zasadnicze części: przedstawienie win Jezusa u Kajfasza, przesłuchanie przed Sanhedrynem, gdzie Jezus mógł się jeszcze wycofać, jednak wiedział, co to oznacza dla kolejnych pokoleń oraz zaprzeczyłby swoim wcześniejszym słowom skierowanym do Apostołów, oraz ostatnią część tj. proces przed Poncjuszem Piłatem.

Następnie ukazuje opis tej drugiej części tj. przesłuchania przed Sanhedrynem. Papież opisuje to wprost chronologicznie począwszy od wydarzeń przed Niedzielą Palmową, kiedy uczeni w piśmie i w prawie nie interesowali się zbytnio działalnością Nauczyciela i osób z Nim współpracujących, aż do czasu Wielkiego Tygodnia, kiedy stał się według nich zagrożeniem, bo przecież uważał się za Boga, ale wspomnieć należy, że to już wcześniej zaczęto szukać na Jezusa i Jego uczniów jakichś rozwiązań by ukrócić ich działanie (np. kiedy pytają się jak rozumie sprawę małżeństwa, podczas rozmowy Jezusa z Nikodemem – który przecież był faryzeuszem, kiedy uzdrawia w szabat oraz kiedy ci przyprowadzają do Jezusa nierządnicę). Przecież jeden z Apostołów, św. Paweł był faryzeuszem.

Papież opisuje, że najważniejszym celem faryzeuszy i kapłanów było pojmanie Jezusa głównie z powodów politycznych. Nie każdy też lubi, gdy się podważa jego autorytet, co wg. mnie, może być kolejnym powodem do zmuszenia - przez uczonych w Piśmie i w Prawie - Jezusa do zmiany decyzji.

Problemy polityki i religii, o których jest głośno zwłaszcza we współczesnych nam czasach, jak uważa Biskup Rzymu, są integralną częścią i nie można w żaden sposób ich rozdzielać. Chrystus połączył te obie dziedziny – wg. Papieża – przez oddanie swojego życia na krzyżu za ludzkość.

Papież uważa też, że to czynili, a to, o czym mówili uczeni nijak szło w parze. Przecież – w moim mniemaniu - w dekalogu danym przez Boga Mojżeszowi piątym przykazaniem jest „nie zabijaj”, czy też ósmym „ nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Uczeni w Prawie – pomimo że tego nauczali – sami namawiali ludzi zgromadzonych przed Piłatem, podburzając ich, by powiedziano „ukrzyżuj Go”.

Papież powołuje się na Hengela, który uważa, że prawo, którym posługiwali się uwcześni przedstawiciele tej frakcji, nie jest nam do końca znane, dlatego nie można przedstawić opisu chronologicznie i z dokładnością, jeśli chodzi o każde wydarzenie związane z procesem.

Wszczęcie procesu przyśpieszyło wystąpienie, kiedy to Jezus przegonił kupców ze świątyni, czym zburzył ówczesny porządek we wspólnocie, oraz to jak zostały zinterpretowane Jego słowa przez uczonych. Uważali, że popełnia czyn karalny, ponieważ stawia się na równi z Bogiem. Zwłaszcza po słowach do Niego skierowanych „Hosanna, Synu Dawida”, uczeni postanowili przyjrzeć się Jego działalności.

Oprócz skierowanych postulatów przez Jezusa, uczeni nie chcieli doprowadzić do rozproszenia się Izraela, a raczej do wprowadzenia innych poglądów (politycznych i religijnych) w życie. Woleli uniknąć zawczasu niejasności i tłumaczenia podstawowych praw swoim podwładnym.

Papież każe się przyjrzeć kontekstowi kulturowemu i historycznemu, oraz kto napisał dany fragment. Dla przykładu wg. św. Marka np. w czasach Jezusa unikano słowa „Bóg” oraz „Syn Boga”. Chodzi tu o pytanie zadane Jezusowi przez Kajfasza: „Czy ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosłowionego?” ,oraz jak zareagował Kajfasz, gdy Jezus postanowił utrzymać swój „pogląd”. Wtedy nie było już odwrotu. Jezus został postawiony przed Piłatem, co poprzedziło potrójne zaparcie się wiary przez Piotra.

W tekście mowa jest o tym, że uczonym nie wolno było wejść z Jezusem do pretorium, bo chcieli zachować czystość rytualną, a do głowy im nie przyszło, że to chodzi o czystość duchową, w sercu, ponieważ pretorium było budynkiem pogańskim i nie chcieli się skalać grzechem przed ważnym dla nich świętem Paschy.

Uczeni jak tylko mogli zastraszali lub podkupywali ludzi, by ci opowiedzieli się za Barabaszem, a nie Jezusem, dlatego też na miejscu sądu jest niewiele lub tez nie ma w ogóle. Faryzeusze chcieli w ten sposób uzyskać pełnie swojej władzy oraz nie stracić swoich uczniów, którzy mogliby pójść za Jezusem. Mimo to Piłat do ostatniej chwili bronił Go jak mógł, niestety był też „sługą” zasad, Prawa. Gdyby być może wypuścił od razu Jezusa, nie słuchając się faryzeuszy, że jest taki zwyczaj, że tak głosi Prawo Rzymskie, sam stałby się wrogiem dla Rzymu. Być może też wolałby tego uniknąć będąc tchórzem, niż podjąć od razu wyrok, że Jezus zostaje zwolniony do domu, bo wtedy na pewno zarzucono by mu działania na szkodę kraju. Znalazłby się na tym samym miejscu, co Jezus, stojący przed nim i czekający na ostateczny wyrok. Najważniejsze wtedy było Prawo i Pismo Święte.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Łabuda P , Proces Jezusa w przekazie Talmudu, (2014)
Sobór Chalcedoński w procesie kształtowania się wiary w Jezusa Chrystusa
W4 Proces wytwórczy oprogramowania
WEWNĘTRZNE PROCESY RZEŹBIĄCE ZIEMIE
Proces tworzenia oprogramowania
Proces pielęgnowania Dokumentacja procesu
19 Mikroinżynieria przestrzenna procesy technologiczne,
4 socjalizacja jako podstawowy proces spoeczny
modelowanie procesˇw transportowych
Proces wdrazania i monitoringu strategii rozwoju
Wykorzystanie modelu procesow w projektowaniu systemow informatycznych
wyklad 12nowy procesy elektrodowe i korozja

więcej podobnych podstron