Współuzależnienie alkoholowe
Współuzależnienie
to uzależnienie od osoby uzależnionej oraz każde szkodliwe przystosowanie się do innej osoby albo sytuacji rodzinnej. Podatne nań są przede wszystkim osoby dorosłe: żony, rodzice, rodzeństwo oraz najstarsze dzieci. Osoby współuzależnione nieświadomie sprzyjają przedłużaniu się picia poprzez roztaczanie kontroli i ochrony nad alkoholikiem.
Przejawy współuzależnienia (sposobu przeżywania, myślenia i działania):
Koncentracja wokół zachowań alkoholowych osoby uzależnionej
System iluzji i zaprzeczania (racjonalizacje, zaprzeczanie: on nie jest alkoholikiem)
Przejęcie kontroli nad relacją: uzależniony - substancja
Zgoda na destrukcję i szkodliwe przywiązania
Wspomaganie choroby alkoholowej
Zaburzenia i choroby u osób współuzależnionych:
Nerwice
Zaburzenia psychosomatyczne
Zaburzenia życia emocjonalnego (chaos emocjonalny, huśtawka nastrojów, stany lękowe i depresyjne, napięcie i stan ciągłego „pogotowia emocjonalnego")
Zakłócenie czynności poznawczych (zagubienie, chaos poznawczy, brak poczucia kierunku i sensu, zakłócenie wzorców normy i zdrowia, nierealistyczne oczekiwania)
Własne uzależnienie lub nadużywanie substancji psychoaktywnych
Pustka duchowa i brak nadziei
Jeżeli jesteś osobą współuzależnioną to:
Nie potrafisz odróżnić własnych myśli i uczuć od myśli i uczuć kogoś innego. Myślisz „za kogoś", martwisz się „za kogoś", planujesz „za kogoś", spłacasz długi „za kogoś".
Do dobrego samopoczucia jest Ci potrzebna aprobata i uwaga innych ludzi, ponieważ sądzisz, że nie jesteś wystarczająco dobry/a.
Czujesz się niespokojny/a i winny/a, gdy ktoś obok ma kłopot lub przeżywa trudność. Nie umiesz towarzyszyć temu bez napięcia.
Zachowujesz się, jakbyś ciągle za coś przepraszał/a.
Często nie wiesz, czego naprawdę chcesz ani czego potrzebujesz. Sądzisz, że inni lepiej wiedzą co jest dla Ciebie dobre, więc rzadko opierasz się na własnym zdaniu w tej sprawie.
Stale przekonujesz innych, że naprawdę zasługujesz na miłość i cierpisz w milczeniu nad tym, jak jesteś niedoceniany/a.
Nie masz czasu dbać o siebie.
Masz w sobie więcej krytycyzmu niż realizmu i dlatego niepoprawnie idealizujesz ludzi. Za każdym razem przeżywasz rozczarowanie i oburzenie, że ktoś żyje „nie tak, jak trzeba".
Przeżywasz swoje życie jako ofiara niesprzyjających okoliczności.
Nie potrafisz stawiać innym wymagań ani zdrowych warunków i być w tym konsekwentnym/konsekwentną.
Kłamiesz, by niemądrze osłonić tych, których kochasz.
Pozwalasz, by inni Cię ranili, bez próby bronienia się. Boisz się odrzucenia. Bycie z samym/samą sobą jest dla Ciebie trudne.
Jesteś tak zajęty/a, że nie masz czasu nad niczym się zastanawiać.
Niczego od nikogo nie potrzebujesz.
Nie umiesz bawić się i być spontanicznym/spontaniczną.
Jesteś przestraszony/a, zraniony/a i zły/a, lecz obawiasz się tego po sobie okazać. Boisz się swojej złości.
„Musisz" pracować, spać, jeść i uprawiać seks, nie mając z tego w gruncie rzeczy żadnej przyjemności.
Stosunki z innymi ludźmi okazują się dla Ciebie pułapką.
Musisz innych zmuszać, manipulować, zrzędzić i dąsać się, żebrać i dawać łapówki, by robili to, czego chcesz.
Odczuwasz beznadziejność, bezsilność i niemożność odmiany swojej sytuacji.
Musisz stale się spieszyć, więc nie masz czasu na refleksję nad sensem życia ani na Boga.
(Opracowanie: Instytut Psychologii Zdrowia PTP w Warszawie)
Charakterystyczne cechy osób współuzależnionych
Nadmierna opiekuńczość - czują się odpowiedzialni za myśli, potrzeby, działania innych.
Starają się zadowolić bardziej innych niż siebie.
Czują przymus pomagania innym i złoszczą się gdy jest ono nieskuteczne.
Robią za innych to, co oni sami mogliby zrobić.
Odczuwają smutek, ponieważ ciągle dają z siebie wszystko, a nic nie otrzymują.
Zaprzeczają jakoby pochodzili z alkoholowych lub dysfunkcyjnych rodzin.
Wymagają od siebie perfekcji i biorą na siebie zbyt wiele obowiązków.
Wpadają łatwo w zakłopotanie, niepokój, niepewność i zaburzenia emocjonalne: nerwice, depresje.
Kontrolują innych, starają się ich przyłapać na niegodziwych uczynkach.
Wiedzą „najlepiej" jak wszystko powinno przebiegać i jak inni powinni się zachowywać.
Zwykle czynią innych ośrodkiem swego życia i martwią się, że zostaną opuszczeni.
Lekceważą problemy, albo udają, że ich nie ma.
Odczuwają przymus wydawania pieniędzy, przymus ciągłej pracy, objadania się.
Wierzą w kłamstwa i sami kłamią, aby chronić tych, których kochają.
Rozpaczliwie poszukują miłości i akceptacji.
Godzą się na złe traktowanie, aby utrzymać przy sobie bliskie osoby.
Nie mówią tego, co myślą i nie myślą tego, co mówią.
Unikają rozmów o sobie, o swoich problemach, myślach i uczuciach.
Twierdzą, że są wszystkiemu winni, albo że niczemu nie są winni.
Pozwalają się ranić i utożsamiają miłość z cierpieniem.
Odczuwają lęk, złość, ból i chętnie przebywają z takimi, którzy czują to samo.
Seks nie daje im satysfakcji; podejmują zbliżenie, kiedy nie mają na nie ochoty.
Wycofują się oraz izolują od kontaktów z innymi.
Tracą nadzieję na jakąkolwiek zmianę w życiu.
Dwanaście Kroków do Zdrowienia
Przyznaj otwarcie, że jest to problem, którego nie jesteś w stanie sam/a rozwiązać. Uznaj prawdę, że w trudnej sprawie potrzebni są sojusznicy.
Określ prawdziwe powody Twoich trudności.
Zwróć uwagę, że Twoje trudności tkwią raczej w relacjach z innymi ludźmi a nie po prostu w innych ludziach.
Przestań oskarżać innych o to, że Ty masz problemy. Porzuć niszczącą grę: „to przez ciebie".
Przestań nieustannie krytykować się za błędy i szukać we wszystkim swojej winy.
Pozbądź się manipulacji, słownych gierek, gderania, pomstowania i awantur. Znajdź inne źródła psychicznego ożywienia.
Zdobądź się na szczerą prośbę, jasne wymagania lub rzeczową informację, gdy czegoś potrzebujesz.
Naucz się pełniej odczuwać i bardziej konstruktywnie wyrażać swoje uczucia.
Podążaj w kierunku pogłębiania swoich uczuć, potrzeb, wartości i zasad, którymi chcesz kierować się w życiu.
Naucz się lepiej określać granice swojego „ja" w kontaktach z innymi ludźmi. Masz prawo bronić się przed inwazją.
Naucz się prawdziwej bliskości z innymi ludźmi po to, by móc brać od nich troskę, informację, opiekę i więź. Naucz się lepiej dzielić sobą z innymi.
Zaakceptuj zmienność swoich relacji z innymi ludźmi. Pozwól im pulsować, rozwijać się i zanikać. Niech będą odbiciem prawdy.
Przykłady zadań osobistych dla osoby współuzależnionej
Pójdę na trzy mityngi Al-Anon i posłucham, co mówią inne osoby o swoim życiu z alkoholikiem. Poszukam różnic i podobieństw.
Przeczytam II rozdziały książki Wandy Sztander „Poza kontrolą" (Wizerunek rodziny) i zaznaczę fragmenty, które mnie dotyczą.
Wybiorę trzy osoby z Al-Anonu i poproszę, by powiedziały mi na czym polega ich „zdrowienie".
Wypiszę przynajmniej 10 sposobów, w jaki „wspomagam" picie alkoholika.
Określę przynajmniej 10 swoich nieskutecznych sposobów powstrzymania od picia (upicia się) alkoholika.
NIE WSPOMAGAJ PICIA ALKOHOLIKA!
Nie zapominaj, że alkoholizm jest chorobą przewlekłą, zaakceptuj ten fakt, nie musisz się tego wstydzić.
Nie traktuj alkoholizmu jako hańby dla rodziny. To choroba i powrót do zdrowia jest możliwy.
e Nie rób wyrzutów, nie wdawaj się w kłótnie, szczególnie wówczas, gdy alkoholik znajduje się pod wpływem alkoholu.
Nie wygłaszaj kazań i nie rób wykładów, ponieważ alkoholik prawdopodobnie wie już wiele z tego, co chcesz mu powiedzieć.
Nie przyjmuj obietnic, o których wiesz, że nie są możliwe w tym momencie do spełnienia.
Nie daj się okłamywać, inaczej będziesz się czuła oszukana.
Nie używaj szantażu: „gdybyś mnie naprawdę kochał, to byś przestał pić...", ponieważ niczego to nie zmieni, a jedynie zwiększy poczucie winy alkoholika. Nie mówi się przecież: „gdybyś mnie kochał nie przeziębiłbyś się".
Nie wypowiadaj gróźb, których nie jesteś w stanie wypełnić, traktuj poważnie swoje słowa i konsekwentnie wprowadzaj je w życie.
Nie sprawdzaj ile alkoholik pije, bo i tak nie masz szans na to, aby wiedzieć o wszystkim.
Nie szukaj schowanego alkoholu, zmusza to alkoholika do ciągłego wymyślania nowych kryjówek.
Nie chowaj i nie wylewaj alkoholu, skłania to alkoholika do bardziej desperackich prób zdobycia go. W końcu i tak znajdzie sposób żeby się napić.
Nie pij alkoholu z alkoholikiem sądząc, że tym samym wypije mniej. Sama możesz się uzależnić. Wspólne picie oddala moment, w którym zdecyduje się on poprosić o pomoc.
Nie rób za alkoholika niczego, co mógłby zrobić sam.
Nie ochraniaj go przed konsekwencjami jego nieodpowiedzialnych zachowań takich jak: nieobecność w pracy, zaciągania długów, wykroczenia i przestępstwa, awanturnictwo, wulgarność, rujnowanie zdrowia itp.
Nie odbieraj mu szansy, by zauważył do czego doprowadziło go picie - nie ponoś za niego konsekwencji picia.
Nie oczekuj natychmiastowego wyleczenia, bo tak jak w każdej przewlekłej chorobie okres leczenia i rekonwalescencji jest długi a nawroty choroby są możliwe.
Nie odmawiaj alkoholikowi miłości, wsparcia i zrozumienia podczas podejmowanych prób zaprzestania picia i utrzymania się w trzeźwości.
W tych wszystkich działaniach pomocne jest wsparcie zarówno ze strony grup samopomocowych: AA, Al-Anon, DDA, jak również specjalistów w dziedzinie terapii uzależnienia i współuzależnienia.