Scenariusz przedstawienia
KOŁA TEATRALNEGO „Pajacyki” w grupie Wiewiórki 4 - latki
pt.: „O wiewiórce Łupiskórce”
Aktorzy przedstawienia: grupa „Wiewiórki” 4 - latki
Osoby odpowiedzialne: Emilia Chilimoniuk
Dorota Milewska
Data przedstawienia: …………………..
Miejsce przedstawienia: hol główny przedszkola
Temat: Ocena postępowania wiewiórki na podstawie teatrzyku pt:
"O wiewiórce Łupiskórce".
Podstawa programowa - pomaganie dziecku w poznawaniu różnych postaw
bohaterów literackich, filmowych, próby ich oceny i uzasadnienie stanowiska
Cel główny:
bogacenie dziecięcych przeżyć estetycznych stwarzanie sytuacji sprzyjających aktywizacji myślenia
Cele ogólne
- wdrażanie dzieci do przygotowania uroczystości przedszkolnych oraz wykonywania roli gospodarzy wobec gości odwiedzających przedszkole
- prezentowanie własnych umiejętności (piosenki, wiersza, tańca)
Cele operacyjne
- dziecko chętnie uczestniczy w przygotowaniu uroczystości przedszkolnych oraz gospodarzy wobec gości odwiedzających przedszkole
- dz. potrafi zaprezentować własne umiejętności, np. wokalne i recytatorskie
Pomoce: scenografia dziupli wiewiórki z zapasami, stoliczek, kubeczki, przebrania dla dzieci występujących w roli: wiewiórki, lisa, zająca, niedźwiedzia , małe obręcze, orzeszki, magnetofon CD, instrumenty.
Przebieg przedstawienia:
1. Powitanie wszystkich gości oraz dzieci .
2. Rozwiązywanie zagadek - jakie zwierzęta można spotkać w lesie?
Mieszka wśród lasu, orzeszki zjada, w dziupli na zimę zapasy odkłada?
Kto najlepiej zimą śpi, kiedy mu się miodek śni?
Chytrus z niego nie lada, do kurników się zakrada?
3.Zaproszenie do obejrzenia teatrzyku w wykonaniu dzieci 4 – letnich z grupy „Wiewiórki”.
Inscenizacja przedstawienia pt.: „O wiewiórce Łupiskórce”
ŁUPISKÓRKA — Jestem sobie Łupiskórka gospodyni jakich mało dobrych rzeczy smacznych rzeczy mam spiżarnię całą. Mam nasionek cztery mieszki grzybki szyszki i orzeszki,sok w gąsiorku w słoju miód mam wszystkiego w bród.
/Słychać pukanie/
Kto tam puka o tej porze?
/otwiera drzwi/ Pan
SZARACZEK czy być może?
SZARACZEK — Dzień dobry pani! Proszę pani czy nie ma pani soku z malin? Z synkiem swym mam kłopoty! Kaszle! Chciałem mu dać na poty kropelkę soku, łyk niewielki….
ŁUPISKÓRKA — Niestety nie mam ani kropelki. W tym roku tak mi się nie wiedzie pusto w spiżarni mój sąsiedzie.
SZARACZEK — no to dobranoc /wychodzi/
ŁUPISKÓRKA — Poszedł sobie. A ja herbatki zaraz zrobię z soczkiem bo bardzo lubię soczek. /słychać pukanie/ Co to? Znów do drzwi ktoś łomoce? Kto tam?
MIŚ — /głosem płaczliwym/ Czy nie poznajesz misia? Głodnym nie jadłem jeszcze dzisiaj a tu u ciebie pachnie miodek… Włóż trochę miodku na spodek.
ŁUPISKÓRKA — A jeszcze czego? Skąd ci włożę? Gdy sama pustki mam w komorze. W tym roku tak mi się nie wiedzie. Idź spać… Dobranoc mój sąsiedzie /miś wychodzi/ Poszedł…czego mu zachciewa. No to herbatki sobie nalewam….herbatka z sokiem, z miodem bułeczka a teraz pora spać do łóżeczka./zasypia/
CHYTRUSEK — Cicho, cicho jak najciszej bo gosposia mnie usłyszy może jeszcze się przelęknie Uch! Jak pachnie coś przepięknie. A smakołyków tu bez liku ho! Ho! I jakich smakołyków! /wkłada po klei do worka/grzybki, szyszki i orzeszki nasionek pełne cztery mieszki, gąsiorek soku. A tu co stoi? Ho! Ho! To miodu pełen słoik. Teraz na plecy worek biorę i hop! Umykam…… Byle w porę.
ŁUPISKÓRKA — Co to! Co to takiego było? Coś bardzo złego mi się śniło! Okna otwarta jest połowa……Och puste pułki, co się dzieje? Ktoś mi spiżarnię obrabował na pewno byli tu złodzieje. Misiu, szaraczku! Hej sąsiedzi! Na pomoc! Przybiegnijcie prędzej! Pomóżcie mi złodzieja schwytać!
MIŚ — Co tam się stało?
SZARACZEK — Co się Łupiskórko stało?
ŁUPISKÓRKA — Złodziej wszedł nocą na podwórko i okradł mi spiżarnię całą:/wylicza/ grzybki, szyszki i orzeszki, nasionek słodkich cztery mieszki. Sok w gąsiorku w słoju mód wszystko to złodziej wziął do worka./płacze/.
MIŚ — /zdziwiony/ Ej, Łupiskórko co ty pleciesz? Pustą spiżarnię miałaś przecież?
SZARACZEK — Nie miałaś ani kropelki soku!
MIŚ — Miodku u ciebie też nie było!
SZARACZEK — Pewnie na lewym spałaś boku i coś złego ci się przyśniło……Chodźmy sąsiedzie….
MIŚ I
SZARACZEK — Życzymy pani dobrej nocy! Gdyby naprawdę coś się stało proszę nas wzywać do pomocy.
ŁUPISKÓRKA — /ze złością/ Kpią sobie ze mnie, tacy to sąsiedzi! Przychodzą prosić o wszystko mogą…. Ale gdy mi się nie powiedzie, toczy pomogą w biedzie? Nie pomogą!/płacze/
Zakończenie: Podziękowanie gościom za przybycie.