NOTATKI KOLOKWIUM II OSOBOWOŚĆSTA

PSYCHOLOGIA OSOBOWOŚCI- KOLOKWIUM II- ĆWICZENIA- TOMASZ BESTA- NOTATECZKI MERY, AGA, DZASTA , IZA, ASIA & KASIA !

Zajęcia 8.Ponowoczesnoe problemów wyboru tożsamości

Podstawy psychologii osobowości według psychologii ewolucyjnej. Płynna tożsamość. Ponowoczesne wzorce osobowe.

LITERATURA:

  1. Gergen, K. J.(2009). Nasycone Ja. Dylematy tożsamości w życiu współczesnym (str.79-­‐ 112). PWN.

KENNETH J. GERGEN, SPOŁECZNE NASYCENIE I ZALUDNIENE SELF

TECHNOLOGIE SPOŁECZNEGO NASYCENIA

W wyniku procesu społecznego nasycania, liczebność, zróżnicowanie oraz intensywność na-szych związków z innymi ludźmi coraz bardziej zapełniają nam dni. Aby w pełni docenić wielkość zmiany kulturowej i jej przypuszczalną intensyfikację w najbliższych dekadach, należy skoncentrować się wpierw na kontekście technologicznym, gdyż w dużej mierze to właśnie ciąg kolejnych innowacji technicznych doprowadził do tak ogromnego rozprzestrzeniania się związków i zależności między ludźmi.

Zajmiemy się dwiema istotnymi fazami rozwoju technicznego, które z grubsza można by określić jako fazy niskiego i wysokiego stechnicyzowania (low-tech i high-tech). Jeśli mógłbym w tym miejscu zasugerować coś czytelnikowi, to radzę możliwie szybko przeczytać poniższy fragment dotyczący rozwoju technologicznego, aby potem lepiej ogarnąć całość tekstu.

Światowe życie w fazie wysoce stechnicyzowanej

Siedem innowacji fazy nisko stechnicyzowanej zaledwie zapoczątkowało proces społecznego nasycania. Ostatnie dwie dekady niewyobrażalnie zwiększyły możliwości „zagęszczania związków”. Musimy więc pokrótce przyjrzeć się tej drugiej, high-tech fazie technologii społecznego nasycania, a zwłaszcza zmianom w transporcie lotniczym, telewizji oraz komunika-cji elektronicznej.

Świetlana przyszłość video

Po pierwsze, koniecznie należy uwzględnić zjawisko, które co prawda bierze swe początki z low-tech fazy radia, filmu i wydawnictw wysoko nakładowych, lecz które stało się naprawdę istotne dopiero w wysoce stechnicyzowanej erze telewizji. Jest to fenomen pomnażania self [self-multiplication], czy też możliwość bycia znacząco obecnym w więcej niż jednym miejscu bądź czasie.

Telewizja spowodowała wykładniczy przyrost pomnażania self.

PROCES SPOŁECZNEGO NASYCANIA

Nowe typy związków

Z różnych form związków powstałych, między innymi, w wyniku procesu społecznego nasycania, dwa są szczególnie ważne. Pierwszy z nich to typ przyjaznego kochanka. Dla zdeklarowanego romantyka obiekt uczuć był wszystkim. Posiadał tak nieproporcjonalnie wielką wartość, iż życie wypełnione wiernym przywiązaniem i oddaniem można było traktować je-dynie jako wstęp do duchowej wspólnoty trwającej wieczność. Wiara w małżeństwo „z prawdziwej miłości” jest nadal rozpowszechniona, lecz wraz z nasycaniem się społecznego świata związki tego typu stają się nierealistyczne. Obecnie mężczyźni i kobiety (zwłaszcza ci wykonujący wolne zawody) często znajdują się w ciągłym ruchu – podróżują w interesach, na konferencje, prowadzą kampanie reklamowe, konsultacje, wyjeżdżają na wakacje, etc. Wyznania „nie mogę bez ciebie żyć” tracą na autentyczności, kiedy trzeba do nich dodać „ale dopiero od następnego wtorku, aż do, być może soboty”. A ponieważ po drodze spotykamy wielu atrakcyjnych przedstawicieli płci przeciwnej (którzy mogą dostarczyć nam nie tylko towarzystwa ale i korzyści zawodowych), samo życie niejako zachęca nas do przyjacielskich romans-sów o niskiej intensywności. Dla przykładu, pewna niezamężna, pracująca kobieta z Mary-land wyznała mi, że „widuje się” z prawnikiem z sąsiedztwa (nieudane małżeństwo), bo do-starcza jej to przyjemności i jest wygodne. Jednakże, poszedł on ostatnio w odstawkę, kiedy ulubiony „stary przyjaciel” z jej branży przyjechał z Oklahomy. Oprócz tego, szczególnie latem, bardzo chętnie spędza weekendy z pewnym doradcą z Bostonu (co ma związek z jej zawodem), którego jacht zakotwiczony jest przy snobistycznej wysepce Martha’s Vineyard1. Każdy z tych panów, z kolei, ma oprócz niej inne przyjaciółki.

Drugi ciekawy wzór relacji – nazwijmy je „związkami z mikrofalówki” - spotykamy coraz częściej w stosunkach domowych. Tradycyjnie pojmowana, idealna „komórka rodzinna” po-siadała ścisłe, wzajemnie ze sobą powiązane „jądro”, składające się z ojca-żywiciela, matki-opiekunki oraz dzieci, których życie kręciło się wokół domu do czasu osiągnięcia dorosłości. Proces społecznego nasycenia głęboko przeorał ten model. Obecnie, zarówno mąż, jak i żona najprawdopodobniej pracują i mają własne rozrywki poza rodziną – zapotrzebowanie na opiekunki do dzieci, przedszkola i żłobki ciągle rośnie; dodatkowe zajęcia dzieci mogą być rozproszone po całym mieście a nawet odbywać się poza miastem; wieczorne zobowiązania i pokusy częste wyciągają z domu tak rodziców, jak i dzieci powyżej szóstego roku życia; w czasie weekendów zaś członkowie rodziny angażują się zazwyczaj w różnego rodzaju działalność poza domem (sportową, religijną, charytatywną, hobbystyczną). Nawet jeśli znajdą się razem w domu, to odmienne gusta telewizyjne i tak skierują ich do różnych odbiorników.

W wielu rodzinach kluczowy rytuał celebrowania jedności rodziny – wspólny obiad – stał się wydarzeniem rzadkim i niecodziennym. W niektórych domach stół w jadalni, dawniej symboliczne centrum rodziny, jest zarzucony książkami, gazetami, listami i innymi przedmiotami rzuconymi tam przez członków rodziny, którzy byli akurat przelotem w domu. Dom jest bar-dziej miejscem noclegu niż gniazdem rodzinnym.

Jednocześnie jednak wielu rodziców wzdryga się przed odrzuceniem tradycyjnych wyobrażeń o rodzinnej zażyłości. W efekcie, pojawia się nowy typ związku, w którym członkowie rodziny próbują sobie rekompensować rozległe obszary „osobności” za pomocą intensywnego wyrażania wzajemnego przywiązania. Wedle wielu – natężenie przechodzi w jakość. Kuchenka mikrofalowa jest czymś więcej niż tylko technicznym wsparciem dla osób prowadzących społecznie nasycony tryb życia. Jest również dobrym symbolem nowego typu związków – w obu wypadkach użytkownicy „włączają” wzmożone ciepło w celu natychmiastowego dostarczenia sobie pożywienia. Smak i wartości odżywcze takiego „pokarmu” są w obu wypadkach kwestią sporną.

ZALUDNIONE JA- SELF

Mogą one sygnalizować fakt zaludnienia self, nabywania różnorodnych i rozbieżnych potencjalnych sposobów życia. To właśnie zaludnienie self zaczyna podkopywać tradycyjne przywiązanie do zarówno romantycznych, jak i nowoczesnych form życia. Ma to podstawowe znaczenie dla przygotowania sceny na nadejście postmodernistycznej przemiany.

Wystawieni na oddziaływanie innych osób, zmieniamy się na dwa główne sposoby. Zwiększamy naszą „wiedzę, że” i „wiedzę jak”. W pierwszym przypadku, poprzez wystawienie na innych uczymy się niezliczonej ilości szczegółów o ich pracy, zachowaniu, ubiorze manierach itp. Przetrawiamy ogromną ilość informacji o wzorach i zasadach wzajemnej wymiany. Np. w czasie godziny spędzonej na ulicy w dużym mieście dowiadujemy się o tym, w jaki sposób ubierają się ludzie biali, czarni, pochodzący z wyższych i niższych klas społecznych. Możemy dowiedzieć się jak zachowują się japońscy biznesmeni, żebraczki.

Ten gwałtowny przyrost wiedzy o świecie społecznym tworzy podstawę dla drugiego typu uczenia się, wiedzy jak. Uczymy się jak wykorzystać uprzednio zdobytą wiedzę, w jaki sposób kształtować ją do użytku społecznego, jak działać, by życie społeczne toczyło się bez przeszkód.

Co ważniejsze, w miarę tego jak postępuje proces społecznego nasycenia, stajemy się swymi własnymi pastiszami, naśladowczą zbieraniną fragmentów zachowań innych ludzi.

innym”. Ujmując to szerzej, pod koniec stulecia self staje się w coraz większym stopniu zaludnione postaciami innych. Nie jesteśmy już „pojedynczy” czy nawet „kilkakrotni”, lecz jak ujął to Walt Whitman: „zawieramy w sobie tłumy”.

Zaludnienie self nie tylko to stwarza nowe możliwości w kontaktach międzyludzkich, lecz czyni również wielowarstwowym subiektywne życie jednostki. Każde z nabywanych od innych self może wnieść swój wkład w wewnętrzne dialogi i prywatne dyskusje, które prowadzimy sami ze sobą na temat otaczających nas osób, wydarzeń i problemów.

Na podobnej zasadzie specjaliści od stosunków rodzinnych Paul Rosenblatt i Sara Wright mówią o równoległych rzeczywistościach [shadow realities], które występują w ścisłych związkach między ludźmi. Oprócz wspólnego obszaru rzeczywistości, jaki para ludzi dzieli ze sobą, każdy z partnerów pielęgnuje w sobie własną, odmienną interpretację ich wspólnego życia, interpretację, która mogłaby okazać się zagrażająca lub nieakceptowalna dla współmałżonka. Równoległe rzeczywistości są zazwyczaj generowane i podtrzymywane przez osoby spoza związku, mogą nimi być członkowie dalszej rodziny lub też postaci z mediów.

Brytyjski psycholog Michael Billig i jego współpracownicy badali wartości, cele i ideały którym ludzie poświęcają się w swym codziennym życiu. Odkryli oni, że typowym stanem, w jakim znajduje się jednostka jest stan permanentnego konfliktu wewnętrznego, gdyż dla każdego przekonania istnieje równie silne „kontr-przekonanie”. Ludzie czują, że ich uprzedzenia są uzasadnione, jednakże to bardzo źle jest być nietolerancyjnym; że wszyscy powinni być równi, ale hierarchie też się czasami przydają; i że wszyscy w gruncie rzeczy jesteśmy tacy sami, ale należy podtrzymywać swoją indywidualność. Dla każdej wartości, celu lub ideału przyświecającego jednostce, istnieje również jego przeciwieństwo. Billig konkluduje, że zdolność znoszenia sprzeczności jest istotną cechą umożliwiającą życie we współczesnym społeczeństwie.

STAN MULTIFRENII

Jeśli tego typu scenka wydaje ci się choć odrobinę znana, potwierdza to tylko jak daleko się-gają już skutki społecznego nasycenia i zaludnienia self. Co więcej, w zamęcie współczesne-go życia odkrywamy nowe konstelacje wrażeń i uczuć, nowe wzory samoświadomości. Można nazwać ten syndrom stanem multifrenii, mając na względzie rozszczepienie jednostki na wiele „self-lokat” i „self-inwestycji”. Stan ten do pewnego stopnia wynika z zaludnienia self, po części zaś jest rezultatem wysiłków, jakie czyni owo zaludnione self , by wykorzystać wszystkie możliwości zawarte w istniejących technologiach związków społecznych. W tym sensie, cyklicznie zbliżamy się i oddalamy od stanu multifrenii. Wraz z zwiększaniem się dzięki technologiom naszych możliwości auto ekspresji, coraz częściej owe technologie wykorzystujemy; jednakże w miarę jak z nich korzystamy, coraz bardziej zwiększają się nasze możliwości ekspresji. Błędem byłoby postrzegać stan multifrenii jako chorobę – gdyż często jest ona zabarwiona poczuciem przygody i odkrywania nowych światów. Może zresztą nadejść dzień, kiedy odróżnienie multifrenii od „normalnego życia” nie będzie już możliwe.

Zawrót głowy od nadmiaru chęci

Technologie społecznego nasycania usunęły dwa główne czynniki utrudniające dawniej na-wiązywanie znajomości oraz pozostawanie w związkach, tj. czas i przestrzeń.

W pierwszym przypadku (bycie), w miarę tego jak inni zostają inkorporowani w self, przenikają tam również ich gusta, cele i wartości.. W trakcie nieustającej wymiany nabywa się np. zamiłowanie do kuchni tajlandzkiej, pragnienie zabezpieczenia emerytalnego lub silne przeświadczenie o konieczności ochrony dzikiej przyrody.

Tak więc, z chwilą gdy inni wcielani są do self, a ich pragnienia stają się naszymi, następuje eskalacja dążeń, tego co musimy, chcemy i potrzebujemy. Poświęcamy wiele uwagi, nie szczędzimy starań, cierpimy z powodu frustracji. Każde nowe pragnienie nakłada na nas swe żądania i ogranicza naszą wolność.

EKSPANSJA nieadekwatności

Nie tylko ekspansja self poprzez związki z innymi ludźmi prześladuje jednostkę nieustannym poczuciem „powinienem”. Jest także przesączanie się w codzienną świadomość samo-zwątpienia, ledwo uchwytnego wrażenia nieadekwatności, które powleka nasze działania niepokojącym poczuciem wiszącej nad nami pustki. W pewnym ważnym sensie, to poczucie nieadekwatności jest produktem ubocznym zaludnienia self i obecności społecznych widm. Bowiem w miarę jak inkorporujemy innych w siebie, rozszerza się zakres norm przyzwoitości – zakres tego, co w naszym odczuciu oznacza „dobry”, „zachowujący się odpowiednio” czy „godny naśladowania”.

Jednakże zagrożenie poczuciem nieadekwatności nie jest ograniczone do bezpośredniej kon-frontacji z bliźnimi oraz z mass mediami. Ponieważ wiele kryteriów samooceny zostało włączone w nasze self – w postaci widm społecznych – mogą o sobie dać znać w każdym momencie. Problem z wartościami polega na tym, że są one samowystarczalne. Chcąc być sprawiedliwymi, na przykład, zapominamy o znaczeniu miłości; stawiając na obowiązkowość odwracamy się od spontaniczności. Żadna z tych wartości nie uwzględnia znaczenia wartości alternatywnych. Tak samo jest z chórem społecznych widm. Głos każdej pojedynczej wartości stara się zdyskredytować to wszystko, co nie jest związane z jej standardami. Wszystkie te głosy, niezgodne z naszym aktualnym działaniem, stają się zatem jego wewnętrznymi krytykami, poniżającymi, wyśmiewającymi i odzierającymi działania z możliwości ich dopełnienia.

Racjonalność w odwrocie

Trzeci wymiar multifenii jest ściśle związany z poprzednimi. Chodzi o racjonalność podejmowania codziennych decyzji – o sytuacje, kiedy to staramy się być „rozsądni”. Dlaczegóż to, można by spytać, tak ważne jest, aby nasze dzieci chodziły do ogólniaka? Racjonalna od-powiedź brzmi: wykształcenie średnie zwiększa szanse znalezienia pracy, wysokość przyszłych zarobków, prawdopodobnie także poczucie spełnienia i samorealizacji.

Racjonalność tych odpowiedzi zależy w głównej mierze od podzielania opinii tych, którzy zostali włączeni w nasze self. Aby ukonstytuować własną tożsamość w innych enklawach kulturowych, należałoby te „dobre powody” zamienić na „racjonalizacje”, „fałszywą świadomość” czy „ignorancję”.

W podobny sposób odkładanie pieniędzy na starość w jednych rodzinach jest „przejawem rozsądku”, w innych zaś „igraniem z inflacją”. Dla większości ludzi z kręgu kultury zachodniej miłość jest jedynym sensownym (oraz możliwym do pomyślenia) powodem zawierania małżeństwa, podczas gdy wielu Japończyków mogłoby powoływać się na statystyki wykazujące większą trwałość oraz harmonijność pożycia małżeństw z rozsądku. Racjonalność jest zatem produktem ubocznym partycypacji społecznej.

Jednakże w miarę poszerzania sieci naszych relacji z innymi, każda z takich „lokalnych” racjonalności staje się coraz bardziej zagrożona. To, co jest racjonalne w jednym związku, staje się wątpliwe lub absurdalne z perspektywy innego.

Ponieważ z każdym związkiem wzrasta nasza umiejętność rozpoznawania roszczeń i opinii innych, stale nosimy ze sobą wiele konkurencyjnych oczekiwań, sądów normatywnych i przekonań o „oczywistym rozwiązaniu”. Tak więc, jeśli po-szczególne opcje są naprawdę starannie oceniane, każda decyzja staje się męką. Dzięki nowym technologiom świat związków międzyludzkich staje się coraz bardziej kulturze, ustępuje miejsca wielorakim i rywalizującym ze sobą możliwościom. Wyłania się stan multifreni – porywając jednostkę w kapryśny, pełen kaskad, progów i wirów prąd życia, i obarczając ciężarem powinności, wątpliwości i irracjonalności. Postawa romantyczna czy modernistyczna nie sprawdza się już w codziennym życiu – pojawia się miejsce dla istoty postmodernistycznej.

  1. Rappoport, L. Baumgardner, S. Boone, G. (2008). Kultura postmodernistyczna i wielorakie Ja (str. 100 ­‐113).GWP.

Teza: społeczne i emocjonalne przystosowanie się do życia w społeczeństwach postmodernistycznych zachęca do uformowanie pluralistycznego Ja.

Kultura postmodernistyczna!

Na poziomie popularnym kluczowym czynnikiem dla postmodernizmu jest kwestia nasycenia mediami elektronicznymi oraz technopornograficzny obraz świata, jaki one promują. Jeśli nowoczesność rozprzestrzeniła się w znacznej części świata dzięki wprowadzeniu coca-coli, filmów hollywoodzkich i radioodbiorników tranzystorowych, to ponowoczesność przedostaje się do znacznej części świata za pośrednictwem telewizji satelitarnej, internetu i McDonaldsów.

(Tutaj następuje pierdolenie o postmodernizmie, o tym jak to McDonald wymyśla coraz to nowe promocje i produkty i łączy to z jakimś filmem Disneya – generalnie chodzi o tworzenie połączeń ze względu na chęć wprowadzania zmian i różnorodności)

Na poziomie kultury popularnej postmodernizm jest równoznaczny z sytuacją ciągłej zmiany, wielorakości i transformacji: to, czym coś jest dzisiaj, nie będzie tym samym jutro.

Społeczeństwo postmodernistyczne: ZMIANA, WIELORAKOŚĆ, TRANSFORMACJA – dominujące wartości.!!!!

Kvale opisuje ogólny, postmodernistyczny pogląd na świat, wskazując, że w zasadzie określa go rezygnacja z oświeceniowej wiary, iż najlepszą drogą wiodącą ku postępowi jest gromadzenie obiektywnej, naukowej wiedzy.

Rappoport i Kren: nowoczesny ideał postępu osiąganego dzięki racjonalizmowi, wydajności i kontroli społecznej umarł w Auschwitz a pewne fundamentalne zasady myśli postmodernistycznej, takie jak krytyka nauki pozytywistycznej i dekonstrukcja języka, znajdują swoje uzasadnienie w tym , iż nowoczesne instytucje nie były w stanie zapobiec Holocaustowi ani go zrozumieć.

Baudrillard: doprowadził ideę społecznego konstruowania rzeczywistości do skrajności, dowodząc, że rzeczywistość materialna jest coraz częściej rozumiana jako symulakry: symulacje, reprezentacje, wyobrażenia.

PSYCHOSPOŁECZNE PIERWOWZORY

Koncepcja pluralizmu jako podstawowej właściwości osobowości czy też Ja nie jest nowa. Trzyczęściowa koncepcja osobowości, składającej się z id, ego, superego, jest zdecydowanie pluralistyczna i to samo można powiedzieć o koncepcji Ja społecznego i Ja aktywnego (Mead) i w teorii rozwoju Eriksona oraz Berne’a wizji Ja składającego się z Ja rodzica, Ja dziecka i Ja dorosłego.

Nowa i postmodernistyczna koncepcja: pluralizm niekoniecznie jest zły lub że niekoniecznie jest czymś, co powinno się zmniejszyć lub wyeliminować na korzyść hierarchicznej integracji.

Modernizm – PIONOWA, HIERARCHICZNA INTEGRACJA

Postmodernizm – RÓŻNORODNOŚĆ

TEORIA I BADANIE PSYCHOLOGICZNO-SPOŁECZNE

Teoria i badania potwierdzające, iż pojęcie Ja ma charakter pluralistyczny, można pogrupować w 3 dziedziny: kliniczną, teoretyczno-filozoficzną, i społeczną psychologię osobowości.

Wolfe, Zohar, DeBerry odwołali się do teorii kwantów jako podstawy twierdzeń, że ludzie mogą mieć więcej niż jedną personę.

!!! Gergen!!! w artykule „Wieloraka tożsamość: zdrowy, szczęśliwy człowiek nosi wiele masek stwierdził, że pluralistyczna koncepcja samego siebie niekoniecznie musi być przejawem patologii, ale może być całkowicie odpowiednią formą przystosowania społecznego.

Nasycone Ja – jest to Ja, które zawdzięcza swój pluralizm czy wielorakość wystawieniu na ciągły zalew obrazów i informacji wytwarzanych przez ponowoczesne technologie komunikacyjne.

Gergen w podsumowaniu koncepcji dynamicznego Ja i dynamiki nasycenia wskazuje, że cała nowoczesna koncepcja jednostkowej osobowości, opierająca się na pojedynczym, spójnym i stabilnym Ja może zaniknąć pod wpływem technologii socjalizacyjnych, które podkopują wiarę w niepowtarzalność jednostki.

Linville ustaliła, że osoby o bardziej złożonym Ja lepiej radzą sobie ze stresem. Osoby te potrafią kompensować sobie stres związany z jednym obszarem Ja, znajdując ulgę w innych obszarach.

Marcus i Nurius, Fiskei Taylor, Gottschalk i Boone – Badanie: Przebadanie dużej grupy studentów 23pozycyjną skalą, przeznaczoną do mierzenia wielorakości lub pluralizmu Ja. Studenci wypełniali także skalę służącą do pomiaru stresu doznanego w dzieciństwie. Zgodnie z klinicznymi teoriami, że wielorakość Ja może być traktowana jako obrona przeciwko ciężkim przeżyciom z dzieciństwa, stwierdzono istotną korelację (0,53) pomiędzy tymi miarami. Mała podpróba czarnoskórych studentów cechowała się istotnie wyższą wielorakością Ja (pluralizm jako mechanizm adaptacyjny służący radzeniu sobie z rasizmem.)

NOWA PLURALISTYCZNA JEDNOSTKA

Pluralizm szeregowy: ludzie mogą mieć wyraźnie odmienne pojęcia Ja wraz z przechodzeniem przez różne stadia swojego życia (małżeństwo, środowisko itp.) ERA NOWOCZESNA

Pluralizm jednoczesny: ludzie zrozumieją, że mogą odnieść korzyść z posiadania dynamicznego portfolio alternatywnych pojęć Ja w ciągu całego życia ERA PONOWOCZESNA

„Jaki będzie portret pluralistycznej, postmodernistycznej osoby”?

globalnie ukierunkowany światopogląd podkreślający złożoność i niepewność, wysoki poziom elastyczności poznawczej i behawioralnej, różnorodność przyjaźni i relacji koleżeńskich, wysoki poziom relatywizmu moralnego, absurdalne poczucie humoru (warunki spełniają artyści estradowi)

np. Clinton – zmiana poglądów politycznych i płynna moralność, Diana – różnorakie wcielenia, kochającej matki, krzywdzonej żony

IMPLIKACJE I KONTROWERSJE TEORETYCZNE

Gergen – trend w kierunku pluralizmu jest wyłaniającym się sposobem adaptacji do zmian kulturowych i technologicznych zachodzących w społeczeństwach

Koncepcję pluralizmu Ja krytykowano, głosząc, iż jest to po prostu odgrywanie ról. Jednostka może grać różne role jak aktor i zachować zintegrowane poczucie Ja

Początkowo rola może być tylko rolą, ale po kilku latach może zostać zinternalizowana i stanie się odruchowym, autentycznym wzorcem myślenia i działania.

PODSUMOWANIE:

Znaczenie i implikacje pluralistycznego poczucia Ja można analizować na kilka sposobów. W zależności od przyjętej perspektywy rozumienie tego pojęcia może się wahać od poglądu traktującego pluralizm Ja jako rodzaj wyzwolenia i normalny sposób przystosowania, a subosobowości lub alternatywne Ja jako przystosowanie do różnorodności cechującej społeczeństwa postmodernistyczne, po podejście quasi- patologiczne, które uznaje pluralizm za symptom lub skłonność do schizoidalnej fragmentacji psychiki.

Zdrowy, szczęśliwy człowiek może nosić wiele masek. Słuszne wydaje się rozważanie, czy nie należy zastąpić hierarchicznie zintegrowanego systemu, opisanego przez Freuda, systemem bardziej zdecentralizowanym, zintegrowanym poziomo. Sedikides i Skowronski opisują, że Ja ewoluowało, przechodząc przez stadia subiektywnej, obiektywnej, a w końcu symbolicznej samoświadomości. Przyszłe Ja nadeszło i jest pluralistyczne.

(Generalnie 14 stron dziwnych filozoficznych rozważań na temat Ja – starałam się wybrać najważniejsze rzeczy choć łatwo nie było – myślę że nie za wiele z tego może się pojawić generalnie)

Zajęcia 9. Pojęcie własnej osoby i tożsamość. Współczesne podejścia do kształtowania się Ja symbolicznego.

Aspekty Ja wg. Higginsa. Schematy Ja. Współczesne badania nad koncepcją Ja symbolicznego.

LITERATURA:

  1. Kofta, M., Doliński, D. (2000). Poznawcze podejście do osobowości (s. 572-­‐586). W: J. Strelau (red.), Psychologia, t. II. Gdańsk, GWP.

  1. OBRAZ SIEBIE: POZNAWCZA PODSTAWA INTEGRACJI ZACHOWANIA

  1. PRZEKONANIA O SOBIE I POJĘCIE JA

-charakter pozytywny/ negatywny, ukierunkowują nasze działania

  1. Ja realne- zbiór atrybutów(umiejętności, cech, wiedzy, aspiracji, marzeń) o których jednostka sądzi, ze jest nimi obdarzona lub sądzi, że ktoś inny tak uważa

  2. Ja idealne- zbiór atrybutów, które jednostka chciałaby mieć lub sądzi, że ktoś inny chciałby by je miała

  3. Ja powinnościowe- zbiór atrybutów, które powinny charakteryzować jednostkę (ona tak uważa bądź uważa, ze ktos inny tak sądzi)

  1. JA JAKO ZJAWISKO HISTORYCZNE, KULTUROWE I SPOŁECZNE

  1. TRAFNOŚĆ PRZEKONAŃ O SOBIE

  1. ZNACZENIE SAMOOCENY

  1. PROCESY REFLEKSYJNE I PROCESY AUTOMATYCZNE

  1. CEGIEŁKI SAMOWIEDZY. SKĄD BIERZE SIĘ PRZEŚWIADCZENIE O WŁASNEJ STAŁOŚCI JAKO OSOBY?

TABELKA 585

Zajęcia 10. Płeć, rodzaj a osobowość. Kształtowanie się pojęcia Ja w kontekście płci.

Perspektywa ewolucyjna i społeczno‐ poznawcza w podejściu do różnic międzypłciowych. Międzykulturowe różnice i podobieństwa w ideologiach i stereotypach związanych z rolami płciowymi. Tożsamość płciowa jako wytwór społeczny i poznawczy.

LITERATURA:

  1. Cross, S. E. i Markus, H. R. (2004). Płeć w myśleniu, przekonaniach I działaniu: podejście poznawcze. W: B. Wojciszke (red.), Kobiety i mężczyźni: odmienne spojrzenia na różnice (s. 48-­‐80). Gdańsk: GWP.

  1. PŁEĆ W MYŚLENIU, PRZEKONANIACH I DZIAŁANIU: PODEJŚCIE POZNAWCZ.

  1. PŁEĆ JAKO WYTWÓR SPOŁECZNY I POZNAWCZY

  1. PŁEĆ A SPOSÓB MYŚLENIA O INNYCH

  1. PŁEĆ JAKO GŁÓWNA KATEGORIA POJMOWANIA ŚWIATA

  1. PŁEĆ JAKO STEREOTYP LUB SCHEMAT

  1. ROLA SCHEMATÓW PŁCI W PRZETWARZANIU INFORMACJI

  1. AKTYWIZACJA SCHEMATÓW PŁCI

  1. SĄDY OPARTE NA SCHEMATACH

- na postawę przełożonych miało wpływ: Hopkins była jedyną kobietą pośród 88 osób, które ubiegały się o awans, wiec jej zachowanie było szczególne wyraziste i obserwowane

-wszyscy partnerzy podejmujący decyzję o awansie byli facetami

-Hopkins mogła być spostrzegana jako ktoś z zewnątrz i dlatego można było zastosować stereotypy

-efekt polaryzacji występujący w wypadku osób z poza grupy (efekt jednorodności grupy obcej): uproszczone schematy grupy obcej, zachowanie Ann jako nietypowe dla kobiety

  1. PAMIĘĆ NA PODSTAWIE SCHEMATÓW

  1. W JAKI SPOSÓB SCHEMATY PŁCI KIERUJĄ NASZYM ZACHOWANIEM

  1. UTRWALANIE SCHEMATÓW PŁCI

  1. CZY KATEGORYZACJA JEST NIEUNIKNIONA?

  1. ZMIANA SCHEMATÓW

  1. PŁEĆ A OBRAZ SAMEGO SIEBIE

  1. BADANIA NA TEMAT ZNACZENIA PŁCI DLA OKREŚLENIA TOŻSAMOŚCI

  1. PŁEĆ A SPOSÓB MYŚLENIA

  1. WRAŻLIWOŚĆ SPOŁECZNA I EMPATIA

  1. STYLE KOMUNIKACJI

Zajęcia 11. Motywy związane z Ja: autowaloryzacja, autoweryfikacja, sprawowanie kontroli. Rola procesów automatycznych i nieświadomych.

Mechanizmy autowaloryzacji. Procesualne podejście do samooceny. Związek sprawowania kontroli ze zdrowiem.

LITERATURA:

  1. Wojciszke, B. (2003) Pogranicze psychologii osobowości i społecznej: samoocena jako cecha i jako motyw. W: B. Wojciszke, M. Plopa (red.), Osobowość a procesy psychiczne i zachowanie (s. 15-­‐49). Kraków: Impuls.

  1. SAMOOCENA

  1. PODEJŚCIE PERSONOLOGICZNE- SAMOOCENA JAKO CECHA

  1. Sformułowanie teoretycznej definicji danej cechy

  2. Wykazanie różnic- budowa kwestionariusza mierzącego daną cechę

  3. Wykazanie trafności różnicowej kwestionariusza i cechy

  4. Wykazanie konsekwencji cechy- na ca wpływa

  5. Badania nad genezą cechy- co na nią wpływa

  1. PODEJSĆIE PROCESUALNE- SAMOOCENA JAKO MOTYW

-Efekt bycia lepszym niż przeciętnie- przeciętny człowiek uważa siebie lepszego niż ogół społeczeństwa niemal pod każdym względem, szczególnie nauczyciele akademiccy, efekt ten jest silniejszy przy cechach pozytywnych niż negatywnych, moralnych niż sprawnościowych oraz kontrolowanych (życzliwość) niż niekontrolowanych ( zdolności), spada wraz ze spadkiem abstrakcyjności porównań (jest słabszy, gdy porównujemy się z konkretnym studentem niż ze studentami w ogóle)

-Anthony Greenwald- totalitarne ego- „ja” jako totalitarny reżim, z jego skłonnością do zniekształcania i fabrykowania faktów

- jeżeli jednak porażka była oczekiwana (wiedzieliśmy, że egzamin jest trudny) to rośnie skłonność do przyjmowania za nią odpowiedzialności

-wybór gorszych osób od siebie do porównań, porównywanych aspektów, zaprzeczanie ważności aspektów, unikanie porównań gdyby miały okazać się niepomyślne

-starać się zmniejszyć bądź zwiększyć różnice między wynikami własnymi i cudzymi (ludzie chętniej pomagają nieznajomemu niż przyjacielowi, przyjacielowi pomagają chętniej w dziedzinie nieistotnej dla „ja”

- człowiek może nasilić lub osłabić bliskość w stosunku do innej osoby, bliskość zagraża, gdy dany człowiek odnosi sukces w naszej dziedzinie (rodzeństwo jest sobie bliskie gdy każdy angażuje się w coś innego)

-zmiany spostrzegania dziedziny jako istotnej i nieistotnej dla definicji własnego „ja”

-Aronson- dysonans wywołany postępowaniem sprzecznym z własną postawa- jeśli student uważa, że opłaty są za duże i musi napisać esej o ich podniesienie to zagraża to jego samoocenie

-wartość może być potwierdzana na wiele sposobów m.in. poprzez odnoszenie sukcesów, angażowanie się w moralne postępowanie czy wyrażanie wartości, w które osoba wierzy iż którymi się utożsamia

-Tajfel- minimalna sytuacja międzygrupowa- uczestnicy oceniali prace dwóch malarzy: Klee i Kandinski- badani podzielili się na grupę przez sytuację

  1. HOMEOSTATYCZNA REGULACJA SAMOOCENY

  1. ZABURZENIA HOMEOSTATYCZNEJ REGULACJI SAMOOCENY

  1. Franken, R. E. (2005). Psychologia motywacji (s. 461-­‐466, 476-­‐488). Gdańsk: GWP.

  1. POTRZEBA PRZEWIDYWALNOŚCI ORAZ SPRAWOWANIA KONTROLI

  1. SPRAWOWANIE KONTROLI A DOSKONALENIE SIĘ

  1. MOTYWACJA DO DOSKONALENIA I DO ODNOSZENIA SUKCESÓW

  1. SAMOOCENA

  1. DEFINICJA SAMOOCENY

  1. WYSOKA SAMOOCENA

  1. NISKA SAMOOCENA

  1. ŹRÓDŁA SAMOOCENY

  1. OCENIANIE SIEBIE

  1. SUKCES W CENIONYCH DZIEDZINACH

  1. WARTOŚCI SPOŁECZNE

  1. RÓŻNICE PŁCI

  1. UTRWALANIE NISKIEJ SAMOOCENY

  1. POTRZEBA PRZEWIDYWALNOSCI

  1. POTRZEBA SAMOWERYFIKACJI

  1. POTRZEBA UNIKANIA WSTYDU

  1. SAMOOCENA A REAKCJE NA SUKCES I PORAŻKĘ

  1. ROZWÓJ SAMOOCENY

  1. BIOLGIA

  1. UCZENIE SIĘ

- dzieci o WS mają rodziców, którzy je szanują i bezwarunkowo akceptują, wyznaczają jasne i zrozumiałe granice tego co wolno a co nie, dają swobodę eksplorowania i eksperymentowania- w takim klimacie dziecko nie odczuwa lęku i wątpliwości, dziecko jest zachęcane do aktywności i ekspresji, w ten sposób dowiaduje się, ze jest ważne, że może oczekiwać akceptacji nawet w chwilach niepowodzeń

  1. POZNANIE

  1. POPRAWIANIE SAMOOCENY

Zajęcia 12. Osobowość a kultura

Wpływ kultury na kształtowanie się osobowości. Międzykulturowe zróżnicowanie wzorców tożsamości. Ja niezależne i Ja współzależne; agresja; indywidualizm -­‐ kolektywizm; różne podejścia do problemu uniwersalności wymiarów osobowości.

LITERATURA:

  1. Boski, P. (2009). Kulturowe ramy zachowań społecznych (s. 205-­‐242; Konsekwencje kultur indywidualistycznych i kolektywistycznych dla konstrukcji i regulacyjnych funkcji ja). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

„Konsekwencje kultur indywidualistycznych i kolektywistycznych dla konstrukcji i regulacyjnych funkcji „ja”

*Triandis zaproponował wiele skal pomiaru idio- i allocentryzmu; uzyskano 4 skale;

-dystans do grupy własnej (np., nawet gdyby ich dorosłe dziecko otrzymało nagrodę Nobla, rodzice nie mieliby powodu do odczuwania szczególnego wyróżnienia)

-poleganie na samym sobie (np. należy prowadzić swoje życie w sposób niezależny od innych)

-współzależność (np. mogę liczyć na pomoc swych krewnych jeśli znajdę się w tarapatach)

-zwartość rodziny (np. starzejący się rodzice powinni zamieszkiwać z ich dziećmi)

KOLEKTYWIZM-silny związek z grupa „swoich”

IDIOCENTRYZM- cele stawiane z myślą o sobie samym

ALLOCENTRYZM-cele służące większej liczbie osób (kolektywne)

Narzędzie SINDCOL, które zawiera 4 skale:

-horyzontalny kolektywizm- bliskie związki z innymi ludźmi (np., lubię dzielić się z innymi)

-horyzontalny indywidualizm- oznacza autonomię jednostki (można liczyć tylko na siebie)

-wertykalny kolektywizm- poświęcanie się jednostki dla innych

-wertykalny indywidualizm- tendencja do rywalizacji z innymi

Kolektywizm hierarchiczny – życie członka grupy, jest podporządkowane sieci zależności z innymi, służących realizacji dobra wspólnego

Zjawisko fałszywej unikalności – cechy nie są spójne, czyli zachowywanie się różnie w zależności od kontekstu (Japończycy)

„Ja” w języku i kulturze:

Przeprowadzono analizy korelacyjne między koniecznością utrzymywania zaimka osobowego a licznymi znanymi w literaturze wymiarami. Wyniki:

Konieczność użycia zaimka osobowego „ja” jest skorelowana z wymiarami kultury według:

-Hofstede: pozytywnie z indywidualizmem, negatywnie zaś z dystansem władzy

-Bonda projektu z CCC

-Schwartza: negatywnie z zakorzenieniem, natomiast pozytywnie z egalitaryzmem i autonomią

-Smith-Trompenaarsa: pozytywnie z uniwersalizmem

Reykowski : dążenie do utrzymania lub podwyższenia poczucia własnej wartości stanowi fundamentalny mechanizm ludzkiej motywacji (natury człowieka)

Struktura ja niezależnego i współzależnego:

Kulturowy profil „ja” niezależnego: Posiadanie i wyrażanie poczucia własnej wartości; negatywny obraz siebie jako problem niedopasowania kulturowego, poczucie sprawności, posiadanie kontroli, osobisty wybór i inicjatywa.

Kulturowy profil „ja” współzależnego: posiadanie i wyrażanie postaw samokrytycznych, autorefleksja korelacyjna, stały proces ulepszania siebie, samodyscyplina jako doskonalenie siebie przez wysiłek, gotowość do wyrażania wstydu i przeprosin, orientacja na innych ludzi jako źródeł informacji i oceny.

Etnoteorie socjalizacyjne- społecznie podzielane przekonania odnośnie do zależności między podjętymi oddziaływaniami a skutkami wychowawczymi, którymi posługują się na co dzień rodzice i wychowawcy.

Zachowanie twarzy a dążenie do podnoszenia poczucia wartości jako dwie kulturowe postaci dobrego „ja”. Spór Heine vs. Sedikides

HEINE SEDIKIDES

- zasadą życia każdego człowieka o mocy uniwersalnego prawa psychologicznego jest dążenie do bycia dobrym „ja” lub bycie dobrym „ja”. Występują natomiast dwa kulturowo odmienne mechanizmy realizowania tej zasady: 1)zachodni, przez poczucie własnej wartości oraz 2) dalekowschodni przez zachowanie własnej twarzy. Poczucie własnej wartość jest przekonaniem wewnętrznym odnośnie samego siebie, natomiast twarz jest nie tylko skierowana za zewnątrz, lecz jej źródłem są opinie innych osób.

- skoro inni są źródłem przypisanego jednostce szacunku, to występują w roli sędziów, których oceny są warunkowe.

- powiązanie obu kulturowych koncepcji dobrego ja z koncepcja współ- i niezależności. Dążenie do podnoszenie własnej wartości ma sens i szansę powodzenia wówczas, gdy towarzyszy mu ja niezależne; zachowanie twarzy jest sensownym celem życiowym jedynie wówczas, gdy opiera się na realnej współzależności z innymi ludźmi.

- niezachwiana pozycja uniwersalistycznie ujmowanej struktury ja i związanej z nią motywacji wartościującej utrzymywała się do pojawienia się w koncepcji ja niezależnego i współzależnego,

- w kulturach indywidualistycznych właściwą dziedziną jest podmiotowość, zdefiniowana jako troska o osobistą efektywność i społeczną dominację. W kulturach kolektywistycznych właściwą dziedziną dla przejawiania się tej motywacji jest więź, określona jako osobista spójność i społeczne powiązanie.

Twarz wg Chung-Ying Cheng:

TWARZ:

-lien : odnosi się do trwałej godności moralnej człowieka

-mien-tzu : jest pochodną zajmowanej pozycji społecznej, ulegając wraz z nią zmianie

Psychologia indygeniczna- jej przedmiotem jest badanie konstruktów psychologicznych głęboko zakorzenionych w lokalnej kulturze danego regionu.

Amae – uczucie głębokiego oddania się innej mocnej i troszczącej się osobie będące usiłowaniem zaprzeczenia faktu separacji od matki.

Wg badań Yamaguchi, okazało się, że relacja amae:

-wiąże się z ambiwalencją uczuciową

-jest aceptowalna tak dalece, jak nie rozbija relacji

-może występować w relacji wertykalnej lub równościowej.

Amae wg Yamaguchi:

-amae nie równa się zależności, ponieważ osoba prosząca ma kontrolę nad swym otoczeniem

-jest konsekwencją przywiązania dziecka do matki

- może być motywowane zarówno uczuciem bezwarunkowej miłości, której prototypem jest więź matki z dzieckiem, jak też pragnieniem kontroli nad otoczeniem. W tym drugim przypadku mamy do czynienia z zachowaniami manipulacyjnymi.

Konformizm a kultura indywidualistyczna i kolektywistyczna:

Wg badań Berry’ego (1979)

-niższą podatność na wpływ społeczny wykazali członkowie społeczności nomadycznych trudniący się myślistwem

-bardziej konformistyczni było osiadli rolnicy

Bond i Smith (1996):

-stwierdzili niższy poziom konformizmu w kulturach o 1)wysokim indywidualizmie (wg Hofstede) 2) wysokim indywidualizmie i orientacji na osiąganie (wg Trompenaarsa) oraz 3) wysokiej automomii i niskim zakorzenieniu (wg Schwartza)

Kultura wysokiego i niskiego kontekstu:

Wysoki kontekst Niski kontekst
Unikanie mówienia i nazywania rzeczy wprost Mówienie wprost na temat

-brak akcentowania własnego ja

-uwzględnianie wyznaczników sytuacyjnych oraz co i do kogo się mówi

-relacja interpersonalna jest ważnym elementem komunikowania się

-używanie przysłów, zwrotów aluzyjnych

-akcentowanie własnego ja

-wyrazistość przekazu w niewielkim stopniu respektująca sytuacyjne uwarunkowania

-relacja interpersonalna jest uproszczona i w niewielkim stopniu wpływa na komunikację

-mowa prosta zmierzająca najkrótszą drogą do pragmatycznego celu, jakim jest załatwienie sprawy

Singelis (1994) przeprowadził przekonującą analizę wykazując, że niskokontekstowy styl komunikowania się właściwy jest dla osób o ja niezależnym w ramach kultur indywidualistycznych.

Komunikacja nie wprost w relacjach międzykulturowych (inter)

Gudykunst (2003) jest autorem modelu teoretycznego komunikacji kulturowej typu inter, znanego pod akroninem AUM (model opanowywania lęku i niepewności). Teoria ta zakłada, że interakcja kulturowa typu inter zwiększa u partnerów zarówno poziom niepokoju (czynnik emocjonalny) jak i niepewności (czynnik poznawczy). Oba stany są głównymi przyczynami zwiększonego poziomu trudności komunikacyjnych w porównaniu z sytuacją wewnątrzkulturową, ale także zwiększają czujność i świadomość w okresie komunikowania się.

Asertywność i grzeczność jako style bycia i komunikowania interpersonalnego

Asertywny styl bycia:

-utrzymywanie lub postawienie zapór uniemożliwiających drugiej stronie naruszanie naszych własnych „granic psychicznych”, czyli utrzymywanie innych ludzi w dystansie do ja

-dawanie partnerowi jasnych sygnałów odnośnie do naszych preferencji i uczuć odnośnie do jego zachowania

-zdolność do stanowczego manifestowania odmowy

-wytwarzanie w sobie i przejawianie pewności siebie

Zajęcia 13. Samoregulacja

Tożsamość i samoregulacja: czynniki związane z odraczaniem gratyfikacji, skutecznym planowaniem i monitorowaniem własnych działań. Porażki samokontroli.

LITERATURA:

  1. Baumeister, R. F., Heatherton, T. F., Tice, D. M. (2000). Utrata kontroli: jak I dlaczego tracimy zdolność samoregulacji (s.26-­‐48).

GŁÓWNE WZORCE I MECHANIZMY ZABURZEŃ

Wyróżniamy 2 główne kategorie zaburzeń samoregulacji:

Główne cechy i składniki samoregulacji:

SPRZECZNE STANDARDY

Jednostka może wg nie posiadać standardów – nie ma podstaw do samoregulacji. Częściej człowiek ma pełen szereg standardów które są rozbieżne, sprzeczne lub nie pasująco siebie w tedy osobie trudno jest się zdecydować którego z nich ma użyć do samoregulacji.

Kiedy ludzie mają liczne, sprzeczne cele stają się niezdolni do skutecznego kierowania własnym życiem .

NIEWYSTARCZAJĄCE MONITOROWANIE

Druga istotna przyczyna niepowodzenia samoregulacji to niezwracanie uwagi na własne działania.

Dla skutecznej samoregulacji potrzebne jest częste przeprowadzanie oceny samego siebie i działań podejmowanych w kierunku osiągnięcia standardów aby ustalić pozycję.

Kirschenbaum : zaniechanie monitorowania własnego zachowania jest główną i centralną przyczyną niepowodzeń w zakresie samoregulacji

Powell i Herr : ogólne postawy mogą być podstawą do przywidywania określonych zachowań wtedy gdy ludzie naprawdę myślą tylko o ogólnych postawach i od ich katem interpretują sytuacje.

Gdy ludzie monitorują swoje zachowanie pod kątem przystawania do odpowiednich standardów ich zachowanie bywa zgodne z ich postawą

Paradoks utraty odrębności – zanik samoświadomości i samooceny występując w tedy gdy dana osoba podporządkowuje się grupie ludzie. Osoba ta traci monitorowanie samej siebie przestaje zwracać uwagę na to co robi.

Obniżenie samoświadomości może przyczyniać się do niepowodzenia samoregulacji ponieważ wsłuchiwanie się w siebie samego stanowi istotę funkcji monitorowania.

NIEODPOWIEDNIA SIŁA

Natrę siły która jest potrzebna dla skutecznej samoregulacji można wyjaśnić na podst hamowania się, które stanowi pierwszą i podstawową formę samoregulacji. Hamowanie się wymaga wysiłku umysłowego i fizycznego.

Wyniki badań wskazujące na związek pomiędzy hamowaniem się a wysiłkiem fizycznym:

Hamowanie się wymaga rezerw umysłowych i fizycznych, rezerwy te stanowią rodzaj siły

Istnieją 3 przyczyny dla których czyjaś siła może być niewystarczająca dla skutecznej samoregulacji : przewlekła (natura osoby), czasowa (chwilowe osłabienie) i zewnętrzna

Funder i Block : badali siłę samoregulacji określając ją jako kontrolę ego. Ich zdaniem ludzie różnią się pod względem umiejętności kontrolowania impulsów, pożądań i działań.

Samoregulacja może być początkowo skuteczna ale później może zawieść po prostu dlatego że impuls staje się zbyt silny by można go było stłumić.

INERCJA PSYCHOLOGICZNA

Samoregulacja jako proces podczas którego jedna reakcja nakłada się na drugą. Dwie reakcje mogą współzawodniczyć ze sobą w taki sposób że raz górę bierze jedna z nich a innym druga. Sekwencji reakcji najlepiej i najłatwiej zapobiec na samym początku. Wiele działań można łatwo powstrzymać na starcie ale gdy już przekroczą określony moment zadanie może być trudne – inercja psychologiczna ( im dłużej ktoś coś robi tym trudniej mu przestać).

Samoregulacja będzie najskuteczniejsza i będzie wymagała użycia najmniejszej siły wówczas gdy reakcja będzie hamowana najwcześniej jak to możliwe.

Efekt Zeigarnika – szczególnie trudno jest przerwać sekwencję reakcji kiedy jesteśmy w toku a im bardziej ktoś zbliży się do pełnego wykonania sekwencji czynności tym silniej będą nawracały myśli na temat tej czynności.

Zabezpieczenie przed wystąpieniem jest skuteczniejsze i łatwiejsze niż przerwanie. Niepowodzenie samoregulacji przypomina śnieżną kulę – kiedy już rozpocznie się proces niepowodzenia samoregulacji ponowne odzyskanie kontroli staje się coraz trudniejsze.

CZYNNIKI AKTYWOWANE NIEPOWODZENIEM

Efekt śnieżnej kuli – z upływem czasu coś może się stawać coraz większe efekt złamania abstynencji

Dwie grupy przyczyn odpowiadających za niepowodzenie samoregulacji:

  1. Czynniki które doprowadziły do pierwszego załamania samoregulacji

  2. Czynniki które powodują przekształcenie się pierwszego załamania w klęskę

Wyjaśnienie Ewariusza : wstępne załamanie to utrata sił spowodowana zew stresem oraz przeciążeniem umysłowym i emocjonalnym mechanizmów radzenia sobie w okresowo występujących trudnych chwilach. Człowiek ulega niektórym pokusom i pobłaża niektórym i impulsom. To niepowodzenie wprawia w ruch inne siły które poszerzają wstępny wyłom w prawidłowym zachowaniu i pomagają w przekształceniu się drobnych błędów w wielkie załamanie

Emocje pełnią często istotną rolę w niepowodzeniu samoregulacji. Są one czynnikiem powodującym powiększanie się śnieżnej kuli. Emocje często stanowią przyczyny aktywowane wstępnym niepowodzeniem.

Istnieje kilka przyczyn z których emocjonalna reakcja na wstępne niepowodzenie samoregulacji może stać się przyczyną aktywowaną niepowodzeniem i wprawić w ruch śnieżną kulę. Emocja obejmuje pobudzenia które z kolei pochłaniają uwagę i sterują nią w określonym kierunku. Zostaje więc użyta rezerwa sił umysłowych i fizycznych które w innym wypadku mogłyby posłużyć do pohamowania się . Emocja często sama w sobie staje się źródłem dalszej motywacji.

Te same czynniki które wspierają samoregulację w pierwszej fazie mogą wpłynąć na jej niepowodzenie w fazie drugiej np. konieczność zachowania zerowej tolerancji (0 tolerancji dla narkotyków)

BRAK WYSTARCZAJĄCEJ UWAGI

We wszystkich obszarach samoregulacji ważnym czynnikiem jest kierowanie procesem uwagi

  1. To co nie zostaje zauważone nie może mieć następstw a rzeczy cz sprawy którym poświęca się wiele uwagi zyskują wystarczającą moc by spowodować następstwa psychologiczne

  2. Zgodnie z zasadami inercji łańcuch reakcji jest tym trudniejszy do przerwania im dłużej postaje.

Kiedy człowiek traci kontrolę nad uwagą samoregulacja staje się trudniejsza. Najlepsza strategią może być zapobieganie niebezpiecznym lub kuszącym bodźcom.

Kluczowym zagadnieniem w tej kwestii jest swoista transcendencja – wyjście poza środowisko bezpośrednich bodźców. Stanowi także istotny czynnik w procesie niepowodzenia samoregulacji. Skuteczna samoregulacja często wymaga wyjścia poza bezpośrednio otaczające bodźce. Jeśli świadomość zostaje przytłoczona bezpośrednimi bodźcami i dana osoba nie potrafi spojrzeć poza nie to samoregulacja staje się o wiele trudniejsza – całkowite zatracenie się w teraźniejszości.

Najczęstszy mechanizm załamania się transcendentnego punktu widzenia to odrzucenie w sensie poznawczym szerokiej perspektywy myślenia na rzecz zwrócenia wagi na doraźne, konkretne bodźce.

Baumaister: emocje zależą od refleksyjnego przemyślenia a więc występują na wyższych poziomach aby uciec od dyskomfortu napięcia emocjonalnego ludzie mogą się zwracać w kierunku działań doraźnych wymagających myślenia na niskich poziomach. Transcendencja związana z wysokim poziomem myślenia i ułatwia samoregulację

POGODZENIE SIĘ : NIECH TAM BĘDZIE

Zagadnienie pogodzenia się jest również ważne z punktu widzenia teoretycznego zrozumienia niepowodzenia samoregulacji. Kiedy siły danej osoby wyczerpują się samoregulacja zwodzi

NIEWŁAŚCIWA REGULACJA

Dana osoba stara się regulować swoje postępowanie i wie jakie są oczekiwane efekty ale stosowane metody nie dają odpowiednich rezultatów – metoda zawodzi – przyczyny :

Do niewłaściwej regulacji może dochodzić także w tedy kiedy ludzie koncentrują swoje wysiłki regulacyjne na niewłaściwym aspekcie swojego zachowania.

Zdaniem Seligmana wysiłki ludzi zmierzające do kontrolowania własnego życia i uczynienia siebie lepszymi zostają często zniweczone ze względu na skupianie się na rzeczach których ludzie nie mogą kontrolować


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kolokwium I - Fizjoterapia w neurologii i neurologii dziecięcej, UJK.Fizjoterapia, - Notatki - Rok I
Semestr II - Kolokwium II - Maj 2011 - materiał do rozczytania, UJK.Fizjoterapia, - Notatki - Rok I
02 01 11 12 01 57 e notatka analiza matematyczna II kolokwium II
Reumatologia - materiał do kolokwium - 19.11.2011, UJK.Fizjoterapia, - Notatki - Rok II -, Fizjotera
Kierunki-kolokwium II, Dziennikarsttwo i komunikacjaspołeczna, Notatki itp
02 01 11 12 01 56 e notatka analiza matematyczna I kolokwium II
02 01 11 12 01 57 e notatka analiza matematyczna II kolokwium II
02 01 11 12 01 56 e notatka analiza matematyczna I kolokwium II
Inhibitory enzymów jako leki, materiały medycyna SUM, biochemia, Kolokwium II
pytania kolokwium II
Kolokwium II immuny czyjeś krótkie opracowanie
Kolokwium II Ekologia i Ochrona przyrody
Notatki - OWI - 08.04.2008, Filozofia UKSW 2007-2010, Rok I (2007-2008), Notatki, Semestr II, Ochron
NOM ( I kolokwium II semestr) opracowane przez Piaska, Politechnika Poznańska ZiIP, II semestr, nom
kolokwium II biochemia wersja A i B
Opracowanie pytań kolokwium II anatomia
Zadania kolokwium II

więcej podobnych podstron