J. I. Kraszewski Latarnia czarnoksięska
Wstęp do książki: Latarnia czarnoksięska, jak sam jej tytuł wskazuje, miała być w myśli autora wiernym obrazem Wołynia około roku 1842. Celem jej było typy wybitniejsze, stosunki miejscowe, życie i prądy bieżące odwzorować wiernie, nie schodząc nigdy do fotografii żywych wzorów i unikając osobistości. Pomimo tego starania niejedna z postaci Latarni po kilku miała kandydatów do prototypu. Wskazywano wzory i sprzeczano się, kogo chciał autor odmalować... Autor malował — społeczność. — Między innymi pamiętamy kilku marszałków pomówionych niesłusznie, że do portretu pozowali — choć nań się wszyscy składali po trosze. Od roku 1842 do 1859 — do 1872 Wołyń się zmienił do niepoznania. W pierwszej z tych epok o siłach i trudzie własnym dążąc do reform i ulepszeń, w drugiej — ulegając z góry płynącemu przeobrażeniu. Kto pamięta Dubno w 1842 czasu kontraktów i Żytomierz w tych latach, potem w 1859, a nareszcie przypatrzy się, czym one są dzisiaj, przyzna, że rzadko gdzie tak zupełny przewrót tak rychło się mógł dokonać.
Od roku 1842 do 1859 walką wewnętrzną okupywał się postęp, wykształcenie, zaszczepienie pojęć nowych, zdobycze, które wprędce stracić znów miano. Wołyń miał dobrą wolę i szedł ofiarnie ku reformom, choć nie bez oporu, boju i trudu. W tym czasie autor Latarni patrzył
nań, żył tu i w pracach brał, choć niewielki, udział. Chwilę ich rozpoczęcia maluje Latarnia.
Historia Sawki była niejako przedmową do świtającej sprawy inwentarzów i oczynszowania.
Obraz, jakąkolwiek on ma wartość, jest prawdziwym, typy i postacie wzięte z rzeczywistości.
Dziś to wszystko należy do przeszłości, której drobna kartka może być i to wierne jej odbicie.
Latarnia czarnoksięska tłumaczona była na język czeski.
jest dwuczęściowa i zawiera Serię pierwszą, której akcja toczy się na Wołyniu oraz Serię drugą, której akcja toczy się w Warszawie. Bohaterem obydwu części jest Stanisław, w Serii pierwszej młody człowiek, który przyjeżdża z zagranicy do wuja na Wołyń, a w Serii drugiej - żonaty, stateczny człowiek, który z nudów opuszcza dom na Wołyniu i wyjeżdża do Warszawy.
Postać ciekawego nowych wrażeń przybysza z innego środowiska, który podróżuje po nowej dla siebie okolicy, jest pretekstem do odmalowania obrazu stosunków społecznych i różnych środowisk, a także sportretowania całej galerii postaci i typów. Naiwność młodego Stanisława i jego świeże spojrzenie uatrakcyjniają opisy miejsc i ludzi.