BABY XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Staro Grzesiczka poszła se we Wielki Piątek do spowiedzi. Jak ją już ksiądz wyspowiadali padali jej: XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Młoda dziołcha wleciała uradowano do izby i pado: XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Roz jedna baba chodziła po targu i tak wołała: XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Roz przyszła tako staro babka do dochtora i pado, że ją boli pęcherz. Dochtór ją wysłuchoł, zbadoł i pedzioł coby mocz do zbadanio przyniosła. Za porę dni baba przyniosła cały kibel pełny. Dochtór spytoł: XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Roz jechała jedna baba tramwajem do Chorzowa. Konduktorka pyto ją kaj jedzie? XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX - Baba nie jest człowiekiem! A wiecie po jakiemu nie? Bo jak sie na nią zawoło: Hej człowieku!, to ona sie nigdy nie obróci, a chłop zawsze! |
---|
Roz spotkało się trzech kolegów. Wypili se i terozki stoć musieli na przystanku, żeby do dom zajechać. No i ten jeden tak prawi:
- Jakby tak stoła tu moja staro, to by przez drzwi do tramwaju nie wlazła, bo tako jest grubo.
- To jeszcze nic - pado ten drugi. Jakby tu stoła moja staro, to by sie ani tramwaj na szynach nie zmieścił. Przecież jak idę z nią do teatru to kupuję trzy bilety, bo jeden stołek jej nie styknie.
- To jeszcze nic - pado ten trzeci - moja baba jest i tak grubszo. Mo taki fajny stanik, to jak jo go zaniósł do pralni, to mi padali "namiotów do czyszczenia nie przyjmujemy".
Na jednym odpuście był bardzo wielki ścisk. No i jednej starej babie ukradli w tym ścisku pieniądze. A miała je w kiecce w kabzie. Przyszła zatem z płaczem do proboszcza i prosi, coby proboszcz z ambony wygłosili i sumienie złodziejowi skruszyli. No ale farorz ją naprzód pytają:
- A nie zmiarkowaliście nic jak wom tam kto ręka wsadzowoł?
- Ja! - pado baba. - Zmiarkowałach, ino myślałach że to w dobrych zamiarach.
- Ty Zeflik, wczoraj żech sie dopiero w Krakowie dowiedzioł jako jest różnica między teściem a teściową.
- No to powiedz mi gibko!
- No ta, że teść przychodzi z wizytą a teściowo na wizytację!
- Antek, powiedz mi po jakiemu Adam z Ewą tak dobrze w raju żyli?
- No to przecież jest proste! Nie mieli teściowej!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Spotkały sie roz też dwie przyjaciólki. No i jak to kobiety, zaroz poczły rozprawiać o modzie, włosach i szatach. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Spotkoł roz kolega drugiego i pyto go: |
---|
XXXXXXXXXXXXXXXXXXX