Relacja Ibrahima ibn Jakuba z podróży - nie tylko „do krajów słowiańskich”
Tekst „Relacji Ibrahima ibn Jakuba” stanowi jedno z najbardziej interesujących – i
jednocześnie najczęściej przytaczanych źródeł do dziejów Europy Środkowej i Środkowo -
Wschodniej. Zaginiona Relacja znana jest nam jedynie pośrednio, z przekazów późniejszych,
spośród których jej najobszerniejszą wersję zawiera datowane na około 1066/1068 rok dzieło
al – Bekriego
1
. Dodatkowo fragmenty opisu podróży przypisywanego Ibrahimowi znajdują
się również w dwóch słownikach geograficznych – autorstwa Al - Kazwini’ego oraz al –
Himjari’ego. Niewielkie partie tekstu Relacji zachowały się także w dziele ibn Said’a
2
.
Tekst Abu Obaid Abdallah’a al - Bekriego odnaleziony został w latach
siedemdziesiątych XIX wieku przez Charles’a Scheffera w bibliotece meczetu Nuru –
Osmanije
3
. Od samego początku zwrócił uwagę badaczy. Po raz pierwszy opis wędrówki
przybysza z Tortozy do krajów słowiańskich opublikowany został Arista Kunika oraz
Wiktora Rozena
4
. Polski przekład wspomnianej pracy - autorstwa Władysława Łebińskiego
cieszył się równie dużym zainteresowaniem ze strony uczonych, stanowiąc przedmiot
dyskusji na temat podstaw ekonomicznych funkcjonowania obszaru władztwa
wczesnopiastiwskiego
5
.
1
Al – Bekri znany jest również z dzieła poświęconego geografii Afryki. Na temat rękopisów zob. Description de
L’Afrique septentrionale par el – Bekri, ed. M. G. de Slane, Alger 1913, s. V-VI. Na temat rękopisów słownika
geograficznego autorstwa al – Bekri’ego zob. Das geographische Wörterbuch des ‘Abu ‘Obeid ‘Abdallah ben
‘Abd el – ‘Aziz el – Bekri nach den Handschriften aus Leiden, Cambridge, London und Mainland, hrsg. von F.
Wüstenfeld, Bd. 1-2, Osnabrück 1976, s. V- VIII (przedruk pracy z 1876/1877 roku). Zob. także Zakarija ben
Muhammed ben Mahmud el – Cazwini’s Cosmographie, hrsg. F. Wüstenfeld, Bd. 1-2,Wiesbaden 1967.
Przedruk wydania z 1848-1849 roku Na temat szlaku wędrówki Ibrahima zob. J. Herrmann, Slawische Stämme
zwischen Elbe und Oder, Berlin 1968, s. 122. Zob. także A. Pleszczyński, Mieszko I i jego państwo w opisie
Ibrahima ibn Jakuba a archetyp „dzikiej Północy”, [w:] Mundus hominis – cywilizacja, kultura, natura, red. S.
Rosik, P. Wiszewski, Wrocław 2006, s. 210-211.
2
T. Lewicki, Źródła arabskie i hebrajskie do dziejów Słowian w okresie wczesnego średniowiecza, Studia
Źródłoznawcze, R. 3:1958, s. 78.
3
G. Labuda, Ibrahim ibn Jakub. Najstarsza relacja o Polsce w nowym wydaniu, Roczniki Historyczne,
R.16:1947, s. 101. Zob. także A. Zaborski, Bilans i przyszłość badań nad tekstem Ibrahima ibn Jakuba [w:]
Ibrahim Ibn Jakub i Tadeusz Kowalski w sześćdziesiątą rocznicę edycji. Materiały z konferencji naukowej,
Kraków 10 maja 2006 r., red. Andrzej Zaborski, Kraków 2008, s. 25. Zob. także G. Labuda, G. Labuda, Ibrahim
ibn Jakub, [in:] Lexikon des Mittelalters, CD-Rom Ausgabe, verl. J. B. Metzler 2000 (Bd. 5, s. 321-322). M.
Matla – Kozłowska, Pierwsi Przemyślidzi i ich państwo (od X do poł. XI wieku). Ekspansja terytorialna i jej
polityczne uwarunkowania, Poznań 2008, s. 155.
4
Izwestija al – Bekri o slovjanach i jich sos’djach’ [in:] Islamic Geography, Studies on Ibrahim ibn Ya’qub (2
nd
half 10
th
century) and on his account of eastern Europe, vol. 159:1994, s. 1-27. Praca ta została wydana w 1879
roku w Zapiskach Imperatojskoj Akademii Nauk.
5
W. Łebiński, Co al – Bekri opowiedział o Słowianach i ich sąsiadach, Roczniki Poznańskiego Towarzystwa
Przyjaciół Nauk, R. 15:1886, passim. W przypadku wspomnianych studiów uwagę zwraca praca Franciszka
Piekosińskiego poświęcona podstawom ekonomicznym władztwa Mieszka I. F. Piekosiński, Al Bekri o
Polakach, Rozprawy Wydziału Historyczno – Filozoficznego Akademii Umiejętności w Krakowie, R.39:1900, s.
294.
Szczególne znaczenie przypisać należy również pracom holenderskiego orietalisty
Michaela Jana de Goeje. Zawdzięczamy mu szereg edycji źródłowych, które zostały wydane
w ramach serii Bibliotheca Geographorum Arabicorum
6
. Do dziś stanowią one podstawę
tłumaczeń dzieł autorów orientalnych na języki narodowe. Badacz ten wniósł także istotny
wkład w rozwój studiów prowadzonych nad „Relacją Ibrahima ibn Jakuba”. Zawdzięczamy
mu niemieckojęzyczne tłumaczenie opisu „podróży Tortozańczyka” po obszarze Europy
Zachodniej
7
. Zostało ono oparte na możliwie pełnej podstawie rękopiśmiennej. Prace Georga
Jacoba uzupełniają studia Andre Miquel’a oraz Friedricha Westberga
8
. Korespondują także ze
znakomitym - i wciąż jeszcze aktualnym, wydaniem tekstu „Relacji Ibrahima z podróży do
krajów słowiańskich”, opublikowanym przez Tadeusza Kowalskiego.
Uczony ten po zaakceptowaniu planu badań nad koniecznością przygotowania
krytycznej edycji źródłowej przez Komisję Historyczną Poznańskiego Towarzystwa
Przyjaciół Nauk w 1934 roku udał się do Stambułu w celu zbadania rękopisów zawierających
dzieło al – Bekri’ego
9
. Po dokonaniu analizy podstaw rękopiśmiennych przystąpił do dalszej
pracy wraz z Józefem Widajewiczem, który miał uzupełnić edycję odpowiednim
komentarzem historycznym. Praca ta przybrała jednak znaczne rozmiary – dlatego
zdecydowano się na wydanie dwóch odrębnych studiów. Tekst „Relacji Ibrahima ibn Jakuba
z podróży do krajów słowiańskich” z komentarzem filologicznym Tadeusza Kowalskiego
ukazał się tuż po wojnie (praca przygotowana była już w 1939 roku) w ramach serii
Monumenta Poloniae Historica w 1946 roku
10
, natomiast studium Józefa Widajewicza
opublikowano w pracach PTPN
11
.
6
Viae Regnorum descriptio ditionis Moslemicae auctore Abu Ishák al-Fárisi al-Istakhrí, ed. M. J. de Goeje,
Bibliotheca Geographorum Arabicorum, vol. 1, Leiden 1870. Viae et Regna, descriptio ditionis Moslemicae
auctore Abu'l-Kásim Ibn Haukal, ed. M. J. de Goeje, Bibliotheca Geographorum Arabicorum, vol. 2, Leiden
1873. Descriptio imperii Moslemici auctore Al-Mokaddasi, ed. M. J. de Goeje, Bibliotheca Geographorum
Arabicorum, vol. 3, Leiden 1879. Compendium libri. Kitâb al-boldän auctore Ibn al-Fakih al-Hamadhänî, ed. M.
J. de Goeje, Bibliotheca Geographorum Arabicorum, vol. 5, Leiden 1885. Kitâb al-masälik wa'l-mamãlik auctore
Abu'l-Kâsim Obaidallah ibn Abdallah Ibn Khordädhbeh, accedunt excerpta e Kitâb Al-Kharâdj auctore Kodâma
ibn Dja'far, ed. M. J. de Goeje, Bibliotheca Geographorum Arabicorum, vol. 6, Leiden 1889. Kitâb al-a'lâk an-
nafîsa VII auctore Abû Alî Ahmed ibn Omar Ibn Rosteh et Kitâb al-Boldân auctore Ahmed ibn Jakûb ibn
Wadhih al-Kâtib Al-Jakûbi, vol. 7, 1892. Kitâb at-tanbîh wa'l-ischrâf auctore al-Masûdî, ed. M. J. de Goeje,
Bibliotheca Geographorum Arabicorum, vol. 8, Leiden 1893.
7
G. Jacob, Arabische Berichte von Gesandten an germanische Fürstenhöfe aus dem 9. und 10. Jahrhundert, hrsg.
von V. v. Geramb, L. Mackensen, H. 1, Berlin – Leipzig 1927.
8
A. Miquel, L’Europe occidentale dans la relation arabe d’Ibrahim b. Ya’qub (Xe siécle), Annales. Économies,
Sociétes, Civilisations, R. 21:1966, no 5, passim. F. Westberg, Ibrahims ibn Jakub Reisebericht über die
Slawenlande aus dem Jahre 965, Mémories de l’Academie Impériale des Sciences de St. Petersburg, VIII serie,
Classe historico- philologique, vol. 3, no 4, St. Petersburg 1898.
9
G. Labuda, Ibrahim ibn Jakub. Najstarsza relacja, s. 105.
10
Relacja Ibrahima ibn Jakuba z podróży do krajów słowiańskich w przekładzie al – Bekriego, wyd. T.
Kowalski, MPH, Sn, t. 1, Kraków 1946 (dalej Ibrahim). Na temat oceny podjętej przez Tadeusza Kowalskiego
Warto zwrócić uwagę na fakt, że nadany – i to wbrew intencjom samego Tadeusza
Kowalskiego tytuł pracy - „Relacja Ibrahima ibn Jakuba z podróży do krajów słowiańskich w
przekazie al-Bakriego” jest nieco mylący. W rzeczywistości mamy bowiem do czynienia
jedynie z publikacją skromnego fragmentu dzieła al – Bekri’ego, zawierającego ustęp o
Słowianach. Znalazły się w nim kompilacje co najmniej kilku dzieł – zidentyfikowanych
autorów orientalnych. Na aspekt ten uwagę zwrócił Évarist Lévi-Provençal. Wśród tekstów
orientalnych obecnych w dziele Al – Bekri’ego wymienić można dzieła Al – Masudi’ego, Ibn
Rosteha, czy Al – Gaihani’ego. Najistotniejsze z punktu widzenia studiów nad samym
tekstem „Relacji Ibrahima ibn Jakuba” pozostają jednak fragmenty zapożyczone bezpośrednio
z zaginionego dzieła nauczyciela i mistrza al – Bekri’ego – Al – Udri’ego. Ze względu na
więź łączącą go z Al – Udri’m, autorowi „Księgi dróg i krajów” przypisywany jest
najwierniejszy przekaz relacji podróży Tortozańczyka. Al – Bekri korzystać miał również z
dzieła autorstwa Madj’ego’ al – Muftaraka
12
.
Opisując kraje Afryki autor „Księgi dróg i krajów” posłużył się relacjami osób
powracających z Afryki i Magrebu. Wspomniany już wcześniej Évarist Lévi-Provençal
podkreślał, że Al - Bekri znał także dzieło Muhammada ben Jusufa al – Warraka
13
.
Zdaniem Jerzego Hauzińskiego w tekście al – Bekri’ego odnaleźć można również
szereg fragmentów zaczerpniętych bezpośrednio z dzieła al – Masudi’ego. Obecne są one w
opisie pochodzenia mieszkańców „krain Północy” oraz w ustępie poświęconym plemieniu
Welin’b[aba]/ Walyanbaba, niesłusznie utożsamianym niekiedy w literaturze przedmiotu z
mieszkańcami Wolina. Fragment ten łączyć można z informacjami zawartymi u Al –
Masudi’ego
14
. Zdaniem Jerzego Hauzińskiego z dzieła al – Masudi’ego pochodzą również
pracy kontekście dostępnych rękopisów oraz znaczenia ustaleń autora edycji zob. L. Koczy, Relacja o
Słowianach Ibrahima ibn Jakuba, Teki Historyczne, R. 3:1949, z. 1-2, s. 10-27.
11
Tadeusz Kowalski zbadał rękopis Laleli i Nuru Osmanije. Rękopis będący częścią kolekcji hiszpańskiego
uczonego Gayangos’a nie zawierał fragmentu relacji na temat Słowian. Zachowały się w nim jedynie niektóre
fragmenty całości tekstu: „wał Goga i Magoga”, „Damaszek”, „Palestyna i Egipt”. Zob. Ibrahim, s. VII. Na
temat programu badań podjętych przez Tadeusza Kowalskiego zob. T. Kowalski, O potrzebie i możliwości
powtórnego wydania relacji arabskiej Ibrahima, syna Jakuba o krajach słowiańskich, Sprawozdania
Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, R. 12:1934, z. 1-2, s. 42. Fragmenty „Kitab al – masalik w’al
mamalik”, autorstwa al – Bekri’ego, które zawierały interesujące tego badacza wzmianki na temat Słowian,
zachowały się w trzech rękopisach. Pierwszym z nich był „Rękopis Laleli nr 2144” (rękopis L), drugim
„Rękopis Nuru – Osmanije nr 3034” (rękopis N), natomiast trzecim - tzw. „Rękopis Landberga” (Lb). Zdaniem
Tadeusza Kowalskiego ten ostatni nie wykazywał jednak samodzielności, stanowiąc prawdopodobnie jedynie
późną kopię rękopisu L. Na temat rękopisów zob. szerzej Ibrahim, s. VIII – XIII. Komentarz historyczny Józefa
Widajewicza zob. J. Widajewicz, Studia nad relacją Ibrahima ibn Jakuba, PAU, Rozprawy Wydziału Hist. – Fil.
PAU, S. II, t. 46, nr 1, Kraków 1946. G. Labuda, Ibrahim ibn Jakub. Najstarsza relacja, s. 107.
12
Zob. E. Levi – Provencal, Abu ‘Ubayd al Bakri abd Allah B’abd al ‘Aziz B. Muhammad B. Ayyub, [in:] The
Encyclopaedia of Islam. New Edition, vol. 1, London 1971, s. 157.
13
Ibidem, s. 156.
14
Słowianie są potomkami Mara, syna Jafeta, syna Noego i to od niego pochodzą wszystkie ludy tej rasy. Taka
przynajmniej jest ogólnie opinia większości ludzi, którzy swą inteligencją badali tę kwestię. Siedziby tych ludów
fragmenty mówiące o sile militarnej Słowian oraz prowadzonych przez nich wojnach
15
.
Pogląd ten uznać można zdecydowanie za uprawniony.
Istotny dla ustalenia pierwotnego kształtu „Relacji Ibrahima ibn Jakuba” (bądź raczej
dzieła al - Udri’ego) jest również tekst „Kitab ‘atar al bilad” (Księga pomników krajów)
16
. Al
– Kazwini cytował at – Turtusi’ego wraz z al – Udrim. U podstaw obecnych w „Księdze
pomników krajów” zapożyczeń leżało zatem prawdopodobnie dzieło al- Udri’ego. Zdaniem
Christiana Martina Frähna świadczyć może o tym tekst „Relacji Ibrahima” znajdujący się w
kodeksie italskim (640 i 650 H). Został on zaczerpnięty z datowanego na lata 1059-1126
znajdują się na północy, przechodząc aż do zachodu. Słowianie dzielą się na kilka rodzin. Pierwotnie rodziny te
pozostawały w stanie wojny ze sobą. Ich królowie, spośród których niektórzy wyznają chrześcijaństwo, należą
do sekty jakobitów i innyych [sekt], nie posiadają ani księgi ani prawa, żyjąc wedle swych praw. Żyją także w
pogaństwie, ignorując jakiekolwiek rodzaj religii. Wśród różnych rodzin i ras, które tworzą ci ludzie, nie ma
samodzielności, którą posiadali w czasach starożytnych. Ich król przyjął tytuł Madjek i był znany jako Walinana.
Wszyscy Słowianie uznali jego wyższość, gdyż był on głównym [władcą]. Najwyższym, który wszystkich
innych [władców] uczynił wasalami. Wśród ludów słowiańskich żyjących według tego porządku znajdują się
Astabraneh, których król dziś zwie się Saklaih oraz Dulaneih, których król zwie się Wandjalaf. Potem są
Namdjin, których król zwie się Azaneh: nie ma od Słowian dzielniejszych wojowników i jeźdźców. Kolejnym z
ich władców jest Munabin, którego zwą Zenbier. Następnie Sirtin, plemię ogromne, o którym z kilku powodów
zbyt długo należałoby wspominać o cechach, które wymagają zbyt szczegółowego opisu, uznające zwierzchność
innego ludu. Jest wśród nich również lud Sassin, Djerwanik, Khachanin i Berandjabin. Imiona ich królów
zostały tu przytoczone, tytuły są zaś współne dla wszystkich władców tej samej rasy. Wśród Sirtin o których
była już wcześniej mowa obecny jest zwyczaj palenia zmarłego króla lub wodza wraz z jego sługami. Ludy te
mają podobny zwyczaj do mieszkańców Indii. Plemiona tych krajów, opisane przez nas w tej księdze, palą się na
ogromnych stosach, co widzieliśmy na górze Kabkh u Chazarów. Ich plemiona należą do tych samych rodów,
zaczynając się na wschodzie aż ku krainom zachodzącego słońca. Pierwszym ze słowiańskich władców jest Dir,
który włada ogromnym państwem, miastami i nad ziemią uprawną. Muzułmańscy handlarze zmierzają w
kierunku jego stolicy ze wszystkimi rodzajami towarów. Za ziemią [tego] księcia znajduje się Awandj, który
posiada dobrze uprawiane prowincje i dysponuje licznym wojskiem, mając znaczne zasoby wojskowe. Jeest w
stanie wojny z Grekami, Longobardami i innymi barbarzyńcami; prowadzone [przez niego] działania wojskowe
zmienne mają koleje losu; Pozostaje jeszcze w najpiękniejszym kraju Słowian władca Turków, a są oni
najdzielniejsi spośród wszystkich Słowian. Dzielą się oni na wiele rodzin i szczepów, których szczegółowy opis
i klasyfikacja wykracza poza plan tego dzieła. Wspomnieliśmy jednak o ich głównym starozytnym władcy –
Madjek, królu plemienia Walinana, które jest czystej krwi słowiańskiej, należącym do rodziny mającej
pierwszeństwo nad wszystkimi innymi ludami tej samej rasy. Z czasem podzielili się oni na różne ludy, ich
prymitywna organizacja została zniszczona a poszczególne rodziny tworzą izolowane grupy, z których każda
wybrała króla, jak już mówiliśmy wyżej. Zob. Macoudi, Les praires d’or, ed. C. Barbier de Maynard, P. de
Courtelie, vol. 3, Paris 1864, c. 34, s. 61-65.
15
J. Hauziński, O potrzebie nowej edycji Ibrahima Ibn Ya’quba, [w:] Z Mekki do Poznania. Materiały 5
Ogólnopolskiej Konferencji Arabistycznej, Poznań 9-10 czerwca 1997, Poznań 1998 s.110-111.
مﻬﻜاهو ىﻋﮞڍ ج ناو ﻥﻼﻋ سذﺠو لاﻗﭒ ﻪل ﻥڍب ڪا ن ﻢﻬاڪ هو ىﻋﺩﭒ
ﺔذارذﻋ اﮞذهو ﺲذاﺠا ﻊب ٽا ساذﺠا ﺔمب لا ﻗﻃا سرٮ فاو سذﺠو
ىﻋﺩ ٻ ﻥڊاذﮦ ىﻋﺩ ٻ رٻ بذز مﮇ سذﺠ اق ٻ ل ﻪا ﻥﻳﮞﺘرﺴ
وهو سذﺠ ﺩﮞذﻋ ﺔڊ ٮااق طا ڍٮ ل ہب لاٯ ل لوطڍ اهر ڪذ ﻥاهواو
ش ڪڍ اﻬﺤش م ٮلﮃرﻌتو ﻥه ﺔاه ﻥوﺩاقذﻴ ا ٮﻴلا مش سذﺠ لا ﻗ
ﻪل ﻥڍﺼط مش سذﺠ لا ﻗڍ ﻪل قڍٮذاورﺠ مش سذﺠ لا ﻗڍ ﻪل
اشﺨ ﻥڍذ سذﺟو لا ﻗڍ ﻪل ﻥڍڊا ڪار ن اهو الاذﭒءﺴ ﻥه ءآهﺴا ﺽﻌب
ڬواﮦ ٮذ ڡ ساذﺧﻻا ﺔس ف ﺔفورﻌﮦ مڶ ڪو ٮاما سذاﺠاو ىٮ لا
ﻌاﻥﭒءﺴ ﻥورﻌﻞا ﻥ ٻڌرﺴب مﺴفذا راذ ٮا ب اذا مٮل تاه
ك لاا ﻥو ﻗرﻴﻛو ﻪڊاوﺩ ﻢلاو ﻞاﻌڧاﻢ ﻞاشه ﻞاﻌڧا لذﻬلا
ٮﺩ ﻗو اذهﺩ ﻗ اﺴﭒ ف ٮذاﺴ ﻥه اذه ﻥا تﮐﻞا ا فرط ﻥه اهرﮐذ اذا
Macoudi, Les praires d’or, ed. C. Barbier de Maynard, P. de Courtelie, t. 1, Paris 1861, s. 63.
16
G. Jacob, Ein arabischer Berichterstatter aus dem 10 Jahrhundert über Fulda, Schleswig, Soest, Paderborn und
andere Städte des Abendlandes. Artikel aus Qazwinis Athar al- bilad, Berlin 1896, s. 6-10 (II wyd).
„Siradsch el – muluk w’el chulefa we mindlasch el wulat w’el umera” (Kaganek dla królów i
kalifów i sędziów i emirów), którego autor wielokrotnie powoływał się na znajomość tekstu
al – Udri’ego
17
. W ten sposób w „Kitab ‘atar al bilad” znalazły się wzmianki pochodzące
bezpośrednio z dzieła mistrza al – Bekri’ego
18
.
W literaturze przedmiotu panuje przekonanie, że tekst relacji Ibrahima ibn Jakuba
został złożony w formie sprawozdania, które włączono następnie do fragmentu relacji
anonimowej (bądź został nim zastąpiony)
19
. Dmitrij Mishin sądzi, iż fragmenty poświęcone
Słowiańszczyźnie zdecydowanie różnią się jednak od przypisywanych Ibrahimowi partii
tekstu na temat Europy Zachodniej
20
. Wydaje się, że wskazywane przez tego badacza
wątpliwości, w znacznym stopniu tłumaczyć może obecność wspomnianych powyżej grup
zapożyczeń. Znacznym mankamentem pozostaje natomiast brak edycji źródłowej łączącej
całość przypisywanego Tortozańczykowi opisu.
Problem ten wskazywany był kilkakrotnie przez Jerzego Hauzińskiego
21
. Możliwość
przygotowania nowej, krytycznej edycji relacji Ibrahima ibn Jakuba wzbudziła jednak
wątpliwości w środowisku orientalistów
22
. W literaturze przedmiotu pojawiły się natomiast
zapowiedzi przygotowania wznowienia edycji Tadeusza Kowalskiego
23
. Tego rodzaju praca z
pewnością znalazłaby wyjątkowe uznanie wśród mediewistów.
17
Datę skrajną wyznacza data śmierci al – Kazwiniego – 1283 rok. Znajdujący się u Kazwiniego fragment
Turtusi’ego może wskazywać, iż cała wzmianka może być datowana na ten sam okres. W literaturze
przypisywano ją żyjącemu w latach 1059-1126 autorowi „Siradsch el – muluk w’el chulefa we mindlasch el
wulat w’el umera” (Kaganek dla królów i kalifów i sędziów i emirów). Zob. C. M. Frähn, Beleuchtung der
Merkwürdigen Notitz eines Arabers aus dem XI. Jahrhundert über sie Stadt Maynz, Mémoires de L’Academie
Impériale de Saint Petersbourg, Sciences politiques, historie et philologie, sixieme serie, t. 2, Petersbourg 1834,
s. 92-93.
18
G. Labuda, Ibrahim ibn Jakub. Najstarsza relacja, s. 128. Z al – Udriego korzystał również az – Zuhri oraz al –
Idrisi. Ibidem, s. 129.
19
D. Mishin, Ibrahim ibn Ya’qub at – Turtushi’s account of the Slavs from the middle of tenth century, Annual
of Medieval Studies at the Central European University, vol 2:1996, s. 196.
20
Zob. Ibidem, s. 194.
21
J. Hauziński, Źródła arabskie do dziejów Słowiańszczyzny. Stan edytorstwa polskiego i postulaty badawcze,
[w:] Plenas Arabum Domos. Materiały z IV Ogólnopolskiej Konferencji Arabistycznej Warszawa 25-26 marca
1993, red. M. M. Dziekan, Warszawa 1994, s. 123.
22
A. Zaborski, op. cit., s. 61-62.
23
Na temat potrzeby przygotowania reprintu lub wznowienia pracy Tadeusza Kowalskiego wydanej w serii
Monumenta Poloniae Historia, wypowiadał się zarówno wspomniany już wcześniej Andrzej Zaborski, jak i
Gerard Labuda. Pierwszy ze wspomnianych badaczy sądził, iż bez poszerzenia znanej nam podstawy źródłowej
o nowe rękopisy, zawierające tekst Relacji Ibrahima ibn Jakuba, bezzasadnym wydaje się przygotowanie
całkowicie nowej edycji. Andrzej Zaborski wskazał jednak na konieczność wznowienia pracy Tadeusza
Kowalskiego, zawierającej również wydanie fragmentów opisu podróży Tortozańczyka po Europie Zachodniej.
W tym celu 19 maja 2006 roku zwrócił się z apelem w liście do Polskiej Akademii Umiejętności. Zob. A.
Zaborski, op. cit., s. 62. Zob. także G. Labuda, Na uczczenie Tadeusza Kowalskiego 60 – lecia wydania Relacji z
podróży po krajach słowiańskich Ibrahima ibn Jakuba w przekazie al – Bekriego, [w:] Ibrahim Ibn Jakub i
Tadeusz Kowalski w sześćdziesiątą rocznicę edycji. Materiały z konferencji naukowej, Kraków 10 maja 2006 r.,
red. A. Zaborski, Kraków 2008, s. 16.
Mimo upływających już sześćdziesięciu ośmiu lat od czasu wydania „Relacji Ibrahima
ibn Jakuba z podróży do krajów słowiańskich”, ponad wieku od momentu opublikowania
przekładu Georga Jacoba (wraz z późniejszymi poprawkami Westberga) i blisko
pięćdziesięciu lat od ukazania się tłumaczenia autorstwa Andre Miquel’a, prace te nadal
pozostają aktualne. Przekład angielski „Relacji Ibrahima ibn Jakuba” opublikowany przez
Dmitrija Mishina w 1996 roku w roczniku wydawanym przez Central European University,
opiera się przede wszystkim na pracy Georga Jacoba. Uwzględnia jedynie nowszy stan badań.
Nie zawiera także komentarza filologiczno-historycznego, który wykraczałby poza
wcześniejsze ustalenia. Podzielić należy zatem pogląd Jerzego Zaborskiego, iż praca
Tadeusza Kowalskiego w znacznym stopniu nie straciła na aktualności i znaczeniu
24
.
Autorowi wydania „Relacji Ibrahima ibn Jakuba z podróży do krajów słowiańskich”
zawdzięczamy również ustalenie pełnego imienia podróżnika z Tortozy
25
. Lata życia
Ibrahima w literaturze przedmiotu wyznacza się na okres panowania dwóch kalifów z dynastii
Umajjadów - Abd ar –Rahmana III oraz al – Hakama II
26
. Ten ostatni zasłynął nie tylko jako
mecenas sztuki, ale i osoba niezwykle chętnie otaczająca się uczonymi żydowskimi. Być
może at - Turtusi był również osobą wchodzącą w skład jego najbliższego otoczenia
27
. Brak
jest jednak szerszych przesłanek źródłowych pozwalających zweryfikować ten pogląd.
Z zachowanych przekazów „Relacji Ibrahima” wynika, że trasa jego podróży
prowadziła przez tereny dzisiejszej Francji i zachodnich Niemiec. W trakcie swej wędrówki
24
Ibidem, s. 62.
25
Al – Bekri określał Tortozańczyka mianem „Ibrahima ibn Ya’qub’a al Israili’ego”, natomiast al – Kaziwni
nazywał go Ibrahimem ibn Ahmadem at – Turtusim. Decydujące dla ustalenia imienia podróżnika okazało się
wydanie fragmentów dzieła al – Himjariego. Tekst „Kitab ar – Rawd al-mi’tar fi chabar al – aqtar” (Księga
wonnego ogrodu z wiadomościami o krajach), autorstwa Ibn ‘Abd al Mun’ima al – Himjariego oparty został w
znacznym stopniu na dziele al – Bekriego. Stąd też posiadał decydujące znaczenie dla prowadzonych przez
orientalistów badań nad relacją podróżnika z Tortozy. W literaturze przedmiotu wymienia się pięć rękopisów
„Kitab al – Rawd al – mitar”. Pierwszym z nich był rękopis pochodzący z Fezu. Zachował się niekompletny.
Zawierał również szereg luk. Datowany był dopiero na wiek XVIII. Rękopis z Meknes posiadał zbliżoną
chronologię do rękopisu z Fezu i obejmował jedynie pierwszą część dzieła. Zawierał także szereg luk. Trzecim z
rękopisów był datowany na wiek XVII rękopis z Sale. Zachował się jedynie częściowo. Czwarty z rękopisów
zawierających tekst „Kitab ar – Rawd al mi’tar fi chabar al – aqtar” pochodził z Timbuktu. Zachował się w
dwóch tomach. Tekst dzieła al – Himjar’iego był kompletny, lecz pozbawiony strony tytułowej. Według
zawartej w nim datacji rękopis sporządzono w 1639 roku. Władysław Kubiak odnalazł jednak rękopis spisany
pismem naschi, zawierający również daty ukończenia tekstu, wyznaczone na grudzień 1563 lub styczeń 1564
roku. Zob. T. Lewicki, Ze studiów nad źródłami arabskimi, cz. III, Slavia Antiqua R. 12:1962, s. 16-17. Na
podstawie zawartych w rękopisach al – Himjari’ego informacji, wydawca „Relacji Ibrahima z podróży po
krajach słowiańskich ustalił, że Ibrahim ibn Jakub al – Israili at – Turtusi (pojawiający się u al – Bekriego za al –
Udrim oraz u al – Kazwiniego) i Ibrahim ibn Jusuf at- Turtusi to ta sama osoba Ibrahim, s. XXV. Zob. G.
Labuda, Ibrahim ibn Jakub. Najstarsza relacja o Polsce, s. 110. Na temat oceny podjętej przez Tadeusza
Kowalskiego pracy w kontekście dostępnych rękopisów oraz znaczenia ustaleń autora edycji zob. L. Koczy,
Relacja o Słowianach Ibrahima ibn Jakuba, Teki Historyczne, R. 3:1949, z. 1-2, s. 10-27.
26
Zostało ono utrwalone na podstawie poglądów Tadeusza Kowalskiego. Zagadnienie datowania Relacji
Ibrahima ibn Jakuba zostało omówione w dalszej części pracy.
27
U. Lewicka – Rajewska, Arabskie opisanie Słowian, Wrocław 2004, s. 46. W. Łebiński, op. cit., s. 167-168.
podróżnik odwiedzić miał państwo Nakona, Czechy oraz ziemie leżące na pograniczu Danii i
Cesarstwa
28
. Andre Miquel do grupy miejscowości, które odwiedzić miał Ibrahim zaliczył
Bordeaux, Noirmountier, Saint Malo, Rouen, Utrecht, Aix – La Chapelle, Mainz, Fuldę,
Soest, Paderborn, Schleswig, Magdeburg, Pragę, Kraków, Augsburg, Cortonę i Trepani
29
.
Ustalenia Georga Jacoba, Tadeusza Kowalskiego i Andre Miquela dotyczące szlaku
wędrówki Ibrahima, zostały zaakceptowane przez badaczy. Dyskusję wzbudziło natomiast
określenie celu podjętej przez Tortozańczyka podróży. W postaci Ibrahima przez długi czas
doszukiwano się kupca handlującego niewolnikami
30
. Pogląd ten został jednak zanegowany
przez Tadeusza Kowalskiego i Gerarda Labudę
31
.
Na podstawie wzmianki zawartej u al – Kazwini’ego, badacze ci uznali, że Ibrahim
wysłany został przez kalifa Kordoby z misją dyplomatyczną. W odpowiedzi Otton I miał
powierzyć At – Turtusi’emu zadanie przygotowania poselstwa, którego celem było
sprowadzenie relikwii męczennika pogrzebanego na dziedzińcu klasztoru w Lorce
32
.
Wspomniana koncepcja oparta została na wiedzy dotyczącej kontaktów pomiędzy dworem
imperialnym a Kordobą. O wymianie korespondencji pomiędzy Ottonem I, a kalifem z
dynastii Umajjadów – al Hakamem II, dowiadujemy się z „Żywotu świętego Jana z Gorze”,
który w 953 lub 954 roku wyruszył w dwuletnią podróż do kalifa Kordoby
33
. W odpowiedzi
Abd ar – Rahman wysłał z misją dyplomatyczną na dwór Ottona Recemunda
34
. Zdaniem
Bernarda Lewisa podróż Ibrahima stanowiła kontynuację wymiany listów pomiędzy
28
G. Labuda, Ibrahim ibn Jakub. Najstarsza relacja o Polsce, s. 174.
29
A. Miquel, Ibrahim ben Ya’kub al. Isra’ili al Turtushi, [in:] The Encyclopaedia of Islam. New Edition, vol 3,
London 1971, s. 991. Al – Kazwini powołując się na dzieło al – Udri’ego zamieścił także informacje na temat ar
– Rum (Bizancjum), zamieszkiwanej przez Magus Irlandii oraz krainy Waregów. Zob. G. Jacob, Arabische
Berichte s. 23, 26.
30
Szerzej u F. Westberg, op. cit., s. 84. E. Ashtor, Ibrahim ibn Ya’qub of Tortosa, [in:] Encyclopedia Judaica,
ed. F. Skolnik, M. Berenbaum, vol. 9, Detroit – New York – San Francisko – New Haven – Conn – Waterville –
Maine – London 2007, s. 701-702. A. Miquel, op. cit., s. 1049. P. Żmudzki, Mieszko I i Amazonki. Wspólnoty
wojownicze I normy życia rodzinnego w relacji Ibrahima ibn Jakuba, [w:] Tekst źródła. Krytyka, interpretacja,
pod red. Barbary Trelińskiej, Warszawa 2005, s. 99. Zagadnienie to nie zyskało do tej pory jednoznacznego
rozstrzygnięcia. Na uwagę zasługują odwołania do zaobserowwanych przez Ibrahima zjawisk natury
ekonomicznej. P. Engels, Der Reisebericht des Ibrahim ibn Ya’qub (961/966), [in:] Kaiserin Theophanu.
Begegnung des Ostens und Westens um die Wende des ersten Jahrtausends. Gedenkschrift des Kölner
Schnütgen – Museums zum 1000 Todesjahr der Kaiserin, hrsg. von A. von Euw, P. Schreiner, Bd. 1, Köln 1991,
s. 420. Argumentem mającym świadczyć o udziale przybysza z Tortozy w handlu niewolnikami była wzmianka
mówiąca o preferowanym przez Słowian chłodzie oraz szkodliwości nadmiernego upału, który na obszarze
Longobardii powodować miał u nich śmierć. Ibrahim, s. XLIV – XLV.
31
Obydwaj badacze są zdania, że podróż Ibrahima miała charakter dyplomatyczny. G. Labuda, Ibrahim ibn
Jakub. Najstarsza relacja o Polsce, s. 111.
32
Ibidem, s. 112.
33
Vita Iohannis Gorziensis, hrsg. von G. H. Pertz, MGH, Ss, Bd. 6, Hannoverae 1846, s. 337-377. W efekcie
treści listów skierowanych do kalifa Kordoby, zawierających treści podważające znaczenie Mahometa Jan z
Gorze miał zostać uwięziony. Na temat charakteru listów wysłanych przez cesarza Ottona do Abd ar – Rahmana
III zob. szerzej M. Fierro, ‘Abd ar Rahman III. The first Cordoban Caliph, Oxford 2005, s. 71-72.
34
Ibidem.
cesarzem, a kalifem
35
. Akcentując dyplomatyczny charakter podróży Tortozańczyka, Tadeusz
Kowalski przypuszczał, że mógł on być nie tylko posłem, ale i uczonym, bądź lekarzem
36
.
Pogląd Gerarda Labudy i Tadeusza Kowalskiego zanegowany został przez Charlotte Warnke.
Badaczka ta uznała, że Ibrahima zaliczyć należy raczej do ekskluzywnej grupy kupców,
zajmujących się nie tylko wymianą, ale i realizujących także specjalne zamówienia dla
władców
37
. Przygotowanie translacji ciała męczennika mogło zatem stanowić istotny element
wizyty Ibrahima na dworze cesarskim
38
.
Argumentem mającym świadczyć przeciwko kupieckiej profesji Ibrahima było
dopuszczenie do spotkania At – Turtusi’ego z imperatorem oraz wskazanie na szeroki zakres
zainteresowań autora relacji
39
. Tego rodzaju pogląd wydaje się jednak sprzeczny ze znanymi
nam przykładami źródłowymi. Spotykamy w nich informacje na temat zaopatrywania przez
kupców dworu królewskiego. Na aspekt ten zwrócił uwagę już Fritz Rörig
40
. Bettina
Emmerich sądzi, że od czasów Ludwika Pobożnego wspomniana grupa kupców objęta została
specjalną opieką władców oraz przywilejami królewskimi, zezwalającymi im na prowadzenie
działalności handlowej na terenie Imperium. W ten sposób kupcy otrzymywali listy
przewozowe, gwarantujące im bezpieczeństwo oraz swobodę prowadzenia działalności
handlowej – w zamian za co mieli oni obowiązek stawienia się raz w roku - lub raz na dwa
lata na dworze królewskim, by zaoferować władcy część z posiadanych przez siebie
towarów
41
.
35
B. Lewis, The Muslim discovery of Europe, Bulletin of the School of Oriental and African Studies, vol.
20:1957, no 1, s. 412.
36
Ibrahim, s. XLIV. Warto zaznaczyć, że podjęta przez At – Turtusi’ego wyprawa, stanowiła prawdopodobnie
kolejną z jego podróży. Zagadnienie to było wskazywane przez Tadeusza Kowalskiego. Zdaniem tego badacza
w dziele al – Bekri’ego obecne są wzmianki pochodzące od At – Turtusi’ego, relacjonujące jego podróże po Al –
Andalus. Zob. Ibidem.
37
Ch. Warnke, Bemerkungen zur Reise Ibrahim ibn Jakubs durch die Slawenländer im 10. Jahrhundert,
Giessener Abhandlungen zur Agrar – und Wirtschaftsforschung des europäischen Ostens, Bd. 32:1965, s. 408-
409.
38
A. Pleszczyński, Niemcy wobec pierwszej monarchii piastowskiej (963-1034). Narodziny stereotypu, Lublin
2008, s. 20.
39
Zob. Ibrahim, s. XLIV.
40
F. Rörig, Powstanie Magdeburga. Starsza historia handlu, Warszawa 1953, s. 30 (maszynopis powielony).
41
Omnibus episcopis, abbatibus, comitibus, vicariis, centenariis seu ceteris ministerialibus nostris notum sit,
quia iste Hebreus nomine Abraham, habitans in civitate Cesaraugusta, ad nostram veniens praesentiam, in
manibus nostris se commendavit, et eum sub sermone tuitionis nostre recepimus ac retinemus. Proptera hanc
presentem auctoritatem nostram ei fieri iussimus, per quam decernimus atque iubemus, ut neque vos neque
iuniores seu successores vestri memoratum Iudeum de nullis quibuslibet illicitis occasionibus inquietare aut
calumniam generare neque de rebus suis propriis vel negotio suo aliquid abstrahere aut minuere ullo unquam
tempore praesumatis et neque teloneum aut paravereda aut mansionaticum aut pulvericum aut cespitaticum aut
portaticum autsalutaticum aut trabaticum exactare; […] Liceat etiam ei secundum legem suam vivere et
homines christianos ad eius opera facienda locare, excepto die dominico et festis diebus. […] Liceat etiam ei
mancipia peregrina emere et non aliubi nisi infra imperium nostrum vendere. Formulae Merovingici et Karoli
aevi, hrsg. von K. Zevmer, MGH, Leges, Hannoverae 1886, nr 52, s. 325.
Wydaje się zatem, że zgodzić można się z poglądem Charlotte Warnke upatrującej w
osobie podróżnika z muzułmańskiej Tortozy kupca zaopatrującego w towary elitarną grupę
odbiorców
42
. Eliyahu Ashtor uważa jednak, że podróż Ibrahima ibn Jakuba mogła wiązać się
ze wspieraną przez al – Hakama II działalnością ekspedycyjną
43
. Koncepcja ta nie wyklucza
jednocześnie możliwości udziału przybysza z Tortozy w misji dyplomatycznej, czy
zainteresowań ekonomicznych obszarem Słowiańszczyzny. Brak jest jednak podstaw
źródłowych, dających możliwość rozstrzygnięcia obecnych tu wątpliwości.
Na podstawie informacji dotyczącej spotkania At – Turtusi’ego z Ottonem I w
Magdeburgu, wyznaczono datę podróży Ibrahima
44
. Przez długi okres była ona jednak
przedmiotem toczącej się dyskusji. W efekcie studiów podjętych przez Józefa Widajewicza,
odrzucona została hipoteza wskazywana przez Georga Jacoba. Badacz ten datował czas
wędrówki Ibrahima na rok 973
45
. Józef Widajewicz opowiedział się za datowaniem podróży
Tortozańczyka na rok 965/966. U podstaw wspomnianej datacji znalazła się wzmianka
dotycząca Nakona, który nie pojawia się w materiale źródłowym po 965 roku
46
. Terminus
post quem wyznaczać miała natomiast data koronacji Ottona w Rzymie, mająca miejsce 2
lutego 962 roku. Po tym wydarzeniu Otton jeszcze dwukrotnie obecny był w Saksonii (w
965/966 roku i w 973 roku)
47
. Zdaniem Petera Engelsa do spotkania Ibrahima z Ottonem
mogło dojść również w Rzymie, między 31 stycznia 961 roku a 14 lutego 962 roku (350 rok
H trwał od 20 lutego 961 roku do 8 lutego 962 roku)
48
. Tego rodzaju pogląd nie wyklucza
jednocześnie dwukrotnego spotkania At – Turtusi’ego z imperatorem. Warto także podkreślić,
42
Ch. Warnke, Bemerkungen zur Reise Ibrahim ibn Jakubs durch die Slawenländer im 10. Jahrhundert,
Giessener Abhandlungen zur Agrar – und Wirtschaftsforschung des europäischen Ostens, Bd. 32:1965, s. 413.
43
E. Ashtor, op. cit., s. 702.
44
Cesarz obecny był tu po mającej miejsce w 962 roku koronacji od 26 VI 965 roku, następnie przebywał w
Kolonii, aby powrócić do Saksonii dopiero w marcu 966 roku. Był tu obecny aż do sierpnia, by następnie
wyruszyć z powrotem do Rzymu. W Saksonii ponownie znalazł się w marcu 973 roku i zmarł 7 maja 973 roku w
miejscowości Memleben, niedaleko Magdeburga. Tadeusz Kowalski odnosząc się do al - Himjariego oraz al –
Kazwiniego, przyjął pierwszą z możliwych datacji, wyznaczając okres powstania Relacji Ibrahima na lata
965/966. Ibrahim, s. XLI. Zdaniem Gerarda Labudy o słuszności przyjętej przez Tadeusza Kowalskiego datacji
świadczyć mogą wzmianki na temat funkcjonowania państwa bułgarskiego przed podbojem bizantyjskim,
mającym miejsce w 967 roku., postać Nakona i akcentowana w źródle siła plemienia Weltaba. Zob. także G.
Labuda, Ibrahim ibn Jakub o stosunkach polsko – niemieckich w latach 963-966, Studia Źródłoznawcze, R.
45:2007, s. 60. W będących późnymi kopiami tekstów zawierających relację Ibrahima rękopisach daty ze
względu na charakter zapisu arabskiego były podatne na zniekształcenia paleograficzne. I tak przykładowo w
relacji Ibrahima w przekazie al – Udriego możliwe są aż cztery formy zapisu, oznaczające 350 H (961-962), 305
H (917 – 918), 355 H (965-966) i 300 H (912-913). M. Matla – Kozłowska, op. cit., s. 153-154.
45
Data ta wskazywana była przez Goerga Jacoba, który w 1892 roku dwukrotnie przedstawił wykład poświęcony
relacji Ibrahima. Zob. G. Jacob, Arabische Berichte, s. 2. Tłumaczenie fragmentu relacji z podrózy do krajów
słowiańskich również wyznacza datę wędrówki Ibrahima na rok 973. Idem, Abraham Jacobsens Bericht über die
Slavenlande vom Jahre 973, [in:] Islamic Geography, Studies on Ibrahim ibn Ya’qub (2
nd
half 10
th
century) and
on his account of eastern Europe, vol. 159:1994, s. 60-69.
46
J. Widajewicz, op. cit., s. 11.
47
P. Engels, op. cit., s. 417.
48
Ibidem.
że arabski termin malik ar – Rum (król rzymski) mający oznaczać osobę cesarza, używany
był w znaczeniu król, papież, cesarz, czy ogólnie władca niemuzułmański
49
. W ten sposób
argumentacja Józefa Widajewicza nie wydaje się wystarczająca. Wskazać należy zatem na
możliwe warianty interpretacyjne.
Warto zatem zwrócić uwagę na znaczenie informacji zamieszczonych u al –
Himjari’ego. Autor ten datował spotkanie Ibrahima z imperatorem na 305 rok Hidżry
(917/918 rok). Tadeusz Kowalski uznał zamieszczoną przez autora „Kitab ar – rawd al mi’tar
fi habar al – aqtar” za efekt prostego błędu paleograficznego, opowiadając się za 355 rokiem
H
50
. Data ta posiada jednak w znacznym stopniu charakter uznaniowy. Al – Himjari,
odwołując się do ustępu dzieła al – Udriego, dwukrotnie zamieścił bowiem datę poświęconą
Lorce. Określił także miejsce spotkania Ibrahima z cesarzem (lub papieżem – w Rzymie).
Druga z dat wyraźnie wskazuje na 350 rok H, a zatem na rok 961/962 rok
51
. Wydaje się, że
tekst relacji Ibrahima ibn Jakuba wymaga podjęcia studiów o charakterze
interdyscyplinarnym
52
. Budzi je nie tylko określenie celu i czasu podróży Ibrahima, ale i
obecna w przypisywanym Tortozańczykowi tekście terminologia
53
. Ta ostatnia charakteryzuje
dzieła tzw. złotego wieku literatury orientalnej
54
.
49
Ibidem, s. 418.
50
Ibrahim, s. XL – XLI.
51
P. Engels, op. cit., s. 415-417. Zarówno w przypadku daty 350 H jak i daty 355 H możliwy jest analogiczny do
wskazywanego przez Tadeusza Kowalskiego błąd paleograficzny, związany z „zalaniem” cyfry ٥ przez co w
zapisie otrzymalibyśmy cyfrę ٠. Ustalenia Tadeusza Kowalskiego przyjmują, że błędnie zapisana została
środkowa cyfra. Kolejność wystąpienia błędu paleograficznego jest jednak w pewnym stopniu uznaniowa. Zob.
Ibrahim, s. XL. W ten sposób daty zapisać można jako: ٣٠٥ – 305 H lub jako ٣٥٥ – 355 H. W przypadku
prostego przestawienia cyfr w zapisie późnych i wielokrotnie zniekształconych rękopisów – pochodzących z
XV, XVII i XVIII wieku, zawierających dzieło al – Himjari’ego możliwą wydaje się również data ٣٥٠ – 350 H.
Tę ostatnią traktować należy jednak jedynie jako jedną z ewentualności.
52
Niestety brak zmiany podstawy rękopiśmiennej zdecydowanie ogranicza tego rodzaju prace.
53
Na temat terminologii arabskiej związanej z umiejscowieniem Jafetydów (w tym Słowian) w poszczególnych
klimatach świata oraz informacji zaczerpniętych z „Eposu Aleksandryjskiego” na temat „Wału Goga i Magoga”
oraz znaczenia terminu „krainy Północy” zob. P. Pranke, Swoi, czy obcy? Obraz relacji pierwszych Piastów z
przedstawicielami dynastii oraz arystokracji Imperium Ludolfingów, [w:] Obcy. Funeralia Lednickie, Spotkanie
14, red. W. Dzieduszycki, J. Wrzesiński, Poznań 2012, s. 91-95. Tam dalsza literatura. Wątek ten zaczerpnięty
został z dzieła Pseudo – Kalistenesa. Według legendy Aleksander Wielki wybudować miał mur oddzielający
biblijne krainy Gog i Magog od reszty świata. W północnej części muru znajdować się miały żelazne wrota,
strzegące ludzi przed atakiem barbarzyńców pochodzących ze stanowiącej archetyp „dzikiej Północy” krainy.
Według treści legendy wrota zostały one wzniesione z rozkazu Aleksandra Wielkiego, który zabrał ze sobą trzy
tysiące kowali oraz identyczną liczbę rzemieślników w trwającą ponad cztery miesiące podróż do Jagug wa’
Magug. Prawdopodobnie na przełomie IV i V wieku motyw legendy Aleksandra Wielkiego przeniknął do
tradycji kościoła syryjskiego. Od tego czasu rozpowszechniony został zarówno na Wschodzie, jak i na
Zachodzie, poprzez obecne w literaturze średniowiecznej odwołania do wspomnianego wcześniej dzieła Pseudo
Kalistenesa. Jednocześnie poprzez nawiązania do wizji Apokalipsy oraz idei planu Bożego, stanowił również
jeden z elementów obecnych w dziełach Herakliusza. W ten sposób autor ten postrzegał znaczenie pokonania
Hunów, Chazarów i Persów oraz misję władcy idealnego. Studia nad wspomnianym zagadnieniem podjęte
zostały przez Emeri van Donzel oraz Andraeę Schmidt w pracy poświęconej średniowiecznym wyobrażeniom na
temat krainy Gog i Magog. Interesującym elementem wydaje się wspomniane w niej odwołanie do mającej
wpływ na tradycję arabską Apokalipsy Pseudo – Metodego. Poprzez jej poźniejsze wersje, wraz z legendą
Ilość wątków oraz związki z bogatą tradycją literacką świata orientalnego wskazywać
mogą przede wszystkim na trudności dotarcia do pierwotnej wersji relacji, poza wskazaniem
dosłownych ekscerptów z innych dzieł autorów orientalnych
55
. Nie umniejsza to jednak istoty
„Relacji Ibrahima ibn Jakuba” dla studiów prowadzonych nad okresem wczesnego
średniowiecza. Przywołując go warto pamiętać o podstawach źródłowych oraz specyficznej
konstrukcji tekstów arabskich zaliczanych do grupy „Księgi dróg i krajów”
56
.
Źródła arabskie posługiwały się bowiem charakterystycznym dla literatury
geograficzno – podróżniczej schematem opisu geograficznego. Relację rozpoczynała
charakterystyka „klimatu”, przechodząc następnie do informacji na temat kraju (balid) i
miasta/ziemi (madina). Poszczególne miejsca w przestrzeni określane były przez wyznaczanie
stref granicznych, definiowanych za pomocą wyróżniających dane terytorium elementów
topografii, szaty roślinnej, czy wyraźnych zmian temperatur. W ten sposób dzieliły one
opisywany obszar na szereg odcinków, wyznaczając jednocześnie punkty skrajne pomiędzy
poszczególnymi strefami. Zabieg ten służył określeniu położenia oraz długości przebytej
drogi. Uszczegółowienie opisu związane było z podaniem ilości dni podróży oraz
określeniem odległości przebytej między wyznaczonymi wcześniej punktami. Ważnym
Aleksandra Wielkiego, wątek ten obecny jest również w Koranie, wyznaczając granicę krain Północy. Na temat
legendy Aleksandra Wielkiego w tradycji związanej z krainą Gog i Magog. E. van Donzel, A. Schmidt, Gog and
Magog in early Syriac and Islamic sources. Sallam’s quest for Alexander’s Wall, Leiden – Boston 2009, s. 16 –
22. Z. D. Zuwiyya, The Alexander romance in the arabic tradition, [in:] A companion to Alexander literature in
the middle ages, ed. Z. D. Zuwiyya, Leiden – Boston 2011, s. 74 – 98. O przenikaniu legendy Jagug wa’ Magug
do tradycji arabskiej oraz interpretacji treści sury XVIII (83-98) i XXI (95-96) w nawiązaniu do genealogii
ludów wywodzących się od Jafeta zob. Ibidem, s. 57-70. Szczególne zainteresowanie budzi tradycja arabska
odnosząca się do Abu Hurayr’y, jednego z towarzyszy Mahometa, który za potomków Sema uznać miał
Arabów, Persów i Bizantyjczyków, do potomków Chama zaliczył Koptów, Berberów i Czarnych, natomiast w
grupie Jafetydów wymienić miał Goga, Magoga, Turków i Słowian. Ibidem, s. 69-71. Analogiczna tradycja
obecna jest chociażby w „Powieści minionych lat”. „По потопъ mpue сынове Ноеви раэдълиша эемлю, Симъ,
Xамъ, Афетъ. Н яся въстoкъ Симови: Персида, Ватръ, доже и до Иидикия в долготу, и в ширину u до
Нupoкурuя, якоже рещи от въстока и до полyденья, и Сyрия, и Мuдuя по Ефратъ рьку, Вавилонъ
Кордуна, асyряне, Mecoпотамuя, Аравuя Сuлнaя, Кордyна аcypяне, Mecoпотамuя, Aрaвия Старљйшая,
Елмаисъ, Ииди, Apaвuя Сuлная, Koлuр, Koмaґuнu, Фuнuкuя вся. Хамови жe яся полyденьная страна:
Eюпеть, Eфивопья […] Афeтy жe яшaся полунощныя страны и западныя: Мидия, Алъваиья, Аpменьа,
Maлая и Велная…”. Poviest wriemiennych let, ed. D. Lichaczev, t. 1, Moskwa – Leningrad 1950, s. 9.
54
Szczególne miejsce wśród dzieł należących do arabskiej literatury geograficznej zajmuje szkoła iracka oraz al
– Balkh. Pierwszą ze wspomnianych szkół reprezentują przede wszystkim teskty autorstwa Ibn Hurdadbeha -
uważanego za ojca geografii arabskiej, al - Masudi’ego i al – Jakubi’ego. Szkołę al – Balkh reprezentują
natomiast dzieła takich autorów jak al – Istachri, al – Muqqadasi i Ibn Hauqal. Na temat podziału arabskiej
literatury geograficznej zob. F. Täschner, Djugrafija, [in:] The Encyclopaedia of Islam. New edition, ed. B.
Lewis, Ch. Pellat, J. Schacht, vol. 2, Leiden 1991, s. 579-584.
55
Na temat charakterystyki arabskiego piśmiennictwa geograficznego i rozwoju literatury zob. J. Hauziński,
Burzliwe dzieje kalifatu bagdadzkiego, Warszawa – Kraków 1993, s. 333 – 338. Zob. także C. Brockelmann,
Geschichte der arabischen Literatur, Leipzig 1909, passim.
56
A. Nazmi, Commercial relations between Arabs and Slavs, Warszawa 1998, s. 15. M. A. Tolmacheva,
Geography, [in:] Medieval Islamic Civilisation. An encyclopedia, ed. J. W. Meri, New York – London 2006, s.
284-288.
elementem relacji były także wzmianki na temat funkcjonujących na danym terenie przepraw
mostowych oraz brodów
57
.
Szczegółowość opisu oraz charakter zawartych w źródłach informacji, zależne były od
erudycji i indywidualności autora. W konsekwencji w tekstach arabskich, oprócz wiadomości
związanych bezpośrednio ze sferą wymiany handlowej, zasobności poszczególnych krain i
opisów podróży, wielokrotnie obecne są również wzmianki noszące wyraźne cechy opisu
etnograficznego. Zawierają one także szereg odwołań do relacji o „niezwykłościach” krain
oddalonych od centrum świata muzułmańskiego. To wszystko odnaleźć możemy w „relacji
przypisywanej podróżnikowi z Tortozy” – czy raczej w przekazie Al – Bekri’ego. Budzi on
nie tylko ciekawość, ale i potrzebę dalszych studiów o charakterze interdyscyplinarnym,
wykraczającym daleko poza zakres niniejszego artykułu. Dopiero możliwość szerszego
rozpoznania dzieł Al – Bekri’ego oraz Al – Kazwini’ego może wyraźnie zmienić ten stan
rzeczy, wykraczając poza obecne ustalenia.
Relacja Ibrahima ibn Ja’quba
58
VII klimat (al – Kazwini)
W głębi [ziemi] ar – Rum
Wiele tam jest szczepów, które wyznają chrześcijaństwo. Wszyscy oni są jak synowie
z jednej matki - a pomiędzy nimi istnieje umiłowanie; nazywa się ich `Itrschlija. Al – Udri
opowiedział, że panują pośród nich różne zwyczaje. Kiedy na ten przykład jeden z nich
drugiemu zarzuci kłamstwo, wówczas [ci] mierzą się na miecze; a to zdarza się z powodu, iż
obaj mężczyźni, których świadectwem była przysięga innemu, przeciwko innej przysiędze
[występują], a z nimi ich bracia i krewni.
Potem zaś każdemu spośród nich daje się dwa miecze, z których [on] to jeden
przewiesza na biodrze, drugi zaś trzyma w ręce. I zaprzysięga ten, któremu zarzucone zostało
kłamstwo, że był on bez winy, którą mu przypisano, przysięga pozostaje ważną, ten zaś
zaprzysięga innemu, że to co o powiedział pozostaje prawdą.
57
Przykładem wskazywanej tu charakterystyki schematu opisu geograficznego związanego z wytyczaniem stref
granicznych w przestrzeni może być zawarty w relacji Ibrahima ibn Jakuba w przekazie al – Bekri’ego opis
drogi wiodącej z Madifurg do miasta Faraga. Ibrahim, s. 146, 49-50.
58
Tłumaczenie przygotowano w formie popularyzacji tekstu „Relacji Ibrahima ibn Jakuba” za tekstem Georga
Jacoba. (G. Jacob, Arabische Berichte von Gesandten an germanische Fürstenhöfe aus dem 9. und 10.
Jahrhundert, hrsg. von V. v. Geramb, L. Mackensen, H. 1, Berlin – Leipzig 1927).
Potem każdy modli się pojedynczo, w pewnej odległości ze swym towarzyszem,
odwrócony od wschodu. Potem każdy rusza na swego przeciwnika i walczą ze sobą do czasu,
gdy jeden nie zostanie zabity - lub do chwili, gdy [nie odwloką nieprzytomnego].
U nich do tych cudownych zwyczajów należy też próba ognia. Przychodzi mianowicie
ktoś, kto podejrzewa bezprawną własnosć lub „winę krwi”, tak iż bierze następnie sztukę
żelaza, którą to w ogniu rozżarzył i czyta coś o tym z Tory i Ewangelii. Na ziemi zaś zostają
dwa stojące prosto pale, potem bierze się żelazo szczypcami z ognia i kładzie na końcach pali.
Następnie obwiniony, obmywa ręce, chwyta żelazo i idzie z nim trzy kroki; nie pozwala mu
przy tym upaść; i wiąże się jego ręce bandażem, pieczętuje, zostawia z nim strażnika - a
następnie zostawia się go na dzień i noc. Jeśli po trzech dniach jest jeszcze pęcherz z wody,
wówczas jest on winny, jeśli zaś nie, niewinny.
Pośród spraw cudownych jest jeszcze u nich próba wody. Polega ona na tym, że ręce i
stopy obwinionego zostają związane, a on przymocowany zostaje do pręta. Kapłan prowadzi
go następnie do obfitej wody i wrzuca go do niej trzymając mocno ów pręt. Jeśli zaś wtedy
wypłynie jest winny, jeśli nie niewinny, jednak wówczas tonie; myślą bowiem wówczas, że
woda go przyjęła.
Próba wody i ognia tylko u niewolników ma zastosowanie. Co się zaś tyczy wolnych -
w przypadku posądzenia o bezprawne posiadanie płacą pięć sztuk złota, które obaj mężczyźni
wnoszą nim dojdzie do pojedynku kijem lub mieczem; jeśli jednak partner jest płci żeńskiej,
kaleką, albo Żydem, wówczas wyznacza zastępcę za pięć sztuk złota.Tymczasem w
przypadku, gdy jest winien musi zostać ukrzyżowany, cały jego majątek zostaje zabrany, a
walczącemu za niego wypłaca się pięć sztuk złota.
Al Bekri
Izraelita Ibrahim ibn Ja’qub powiada: Ziemie Saqaliba
59
rozciągają się od morza
pomiędzy ziemiami [Morza Syryjskiego] aż do oceanu na północy; Szczepy stamtąd [z
północy] stanowią tę samą część spośród nich, [która] nimi zawładnęła; i do dziś mieszkają
pośród nich. Dzielą się na wiele adshnas [klanów/plemion]. We wcześniejszych czasach
zjednoczył je malik [władca], którego oni nazywają M.a.kh.a [ u Masudiego Μεζάμήρος -
Mezamiros]. Ten był z plemienia Welinbaba, a plemię to cieszy się u nich poważaniem.
Potem pojawiła się między nimi niezgoda, ich organizacja upadła; ich plemiona utworzyły
grupy [ stronnictwa] a w każdym spośród nich malik [król/wódz/książę] doszedł do władzy.
Obecnie mają czterech władców władcę Bułgarów, Burisla, króla f.r.a.’.ah i b.u.m.ah i
t.r.k.u.w.a m.sh.q.ah - króla północy i Naqun na skraju zachodu.
Madin Naqun graniczy z Sashin w jednej części zachodu i jedna część z Merman.
Madin Naqun jest obfity w konie, tak iż są one z niego wysyłane. Są oni w pełni
przyszykowani uzbrojeniem do wojny, w kolczugi [pancerze], hełmy i miecze.
59
Pojawiająca się w tekstach pisarzy arabskich nazwa ard – as - Saqaliba oznacza Słowian. Stanowi wyraźne
rozróżnienie etniczne od ar - Rus. Określenie Saqaliba jest dość wierną transkrypcją bizantyjskiego terminu
Σχλάβοι. Zdaniem Tadeusza Lewickiego wyraz as – Saqaliba, (z rodzajnikiem określonym as) stanowi regularną
liczbę mnogą od Siqlab lub Saqlab, przy czym samogłoska a lub i występuje tu jedynie w charakterze
samogłoski wspomagającej wymowę nieznanej językowi arabskiemu grupy spółgłoskowej. T. Lewicki,
Osadnictwo słowianskie i niewolnicy słowiańscy w krajach muzułmańskich według średniowiecznych pisarzy
arabskich, Przegląd Historyczny, R. 43:1952, z. 3-4, s. 475. Nazwa ar – Rūs ( z gr. Ρως ) w tekstach autorów
orientalnych obecna jest jako jeden z terminów oznaczających Skandynawów. Analogiczna identyfikacja
etniczna jest również możliwa na podstawie Roczników Bertyniańskich. Annales Bertniniani, hrsg. von G.
Weitz, MGH, Ss., Hannoverae 1883, s. 20. Zagadnienie dotyczące „pochodzenia“ Rusów oraz informacji
zawartych w Annales Bertiniani zostało obszernie omówione przez Władysława Duczko. Zob. W. Duczko, The
Viking Rus. Studies on the presence of Scandinavians in Eastern Europe, Leiden – Boston 2004, s. 10-35. Tam
dalsza literatura. Szczegółowe informacje na temat sposobu życia Rusów zamieszcza Konstantyn Porfirogeneta.
Constantinus Porphyrogenitus, De thematibus et de administrando imperio, ed. B.G. Niebuhr, Corpus
Scriptorum Historiae Byzantinae, Bonn 1840, c. 9, s. 79. Wyjątek stanowi pierwsza wzmianka o ar – Rūs,
pojawiająca się u Ibn Hurdadbeha. Termin ar – Rus wywodzi się ze staroskandynawskiego terminu rōdR,
oznaczającego wiosłowanie, morską wyprawę wojenną,bądź biorącą w niej udział załogę. W. Baetke, Rœðir
[w:] Wörterbuch zur altnordischen Prosaliteratur, ed. W. Baetke, Greifswald 2006, s. 510 (pierwsze wydanie
Berlin 1965-1968). A. Nazarencko, Rus [in:] Lexikon des Mittelalters t. 7, Stuttgart – Weimar 1999, s. 1112. M.
Stein-Wilkeshuis, Scandinavian swearing oaths in tenth century. Russia: Pagans and Christians, Journal of
Medieval History, R. 28:2002, s. 156. W literaturze przedmiotu podkreśla się znaczenie dwóch tekstów –
autorstwa Al – Achtala i Theophanesa. Dzieło poety tworzącego na dworze kalifów z dynastii Ummajadów - al –
Achtala stanowi jedną z pierwszych wzmianek mówiących o zetknięciu się Arabów ze Słowianami (zm. 710 r.)
Wspomniał on o grupie as-Saqaliba, która po odbyciu służby wojskowej na terenie Bizancjum, wsparła
militarnie wojska kalifa a następnie uzyskała jego zgodę na osiedlenie się w pobliżu syryjskiego miasta Apamea.
Informacja na temat opisanych tu wydarzeń zawarta jest pod rokiem 664 u wspomnianego już wcześniej
kronikarza bizantyjskiego – Theophanesa. Autor ten wskazuje również na nazwę miejscowości, w której
osiedliła się grupa Słowian - Seleucobolos: ο ι ο λά ι . ι ά ο
β ά , ο ο λ ο , ι , χ ί ί , χ ί ολλάς λ ο ώ ς. Οί Σχλ βι οί
ο ο ς Σ ί χ λ ο χιλι ς , χ ί χ ίς ά ι ώ
χ Σχ οχοβόλιο”. Zob. Theophanis Chronographia, hrsg. von G. Niebuhr, Corpus Scriptorum Historiae
Biznatinae, vol. 1, Bonnae 1839, 6156, s. 532-533.
Od grodu po [przejściu jego] granicy jest dziesięć mil, do mostu 50 mil - a jest to most
drewniany, którego długość wynosi milę, a od mostu do grodu [twierdzy] Naqun jest jakieś
40 mil. Twierdza zwie się Grad, tzn. wielka twierdza, a na południe [od niej] znajduje się
twierdza zbudowana na słodkiej wodzie.
Tak Saqaliba budują większą część ze swych twierdz: idą na łąki bogate w wodę i
moczary, wytyczają tam plac okrągły, bądź w formie czterech narożników i w obwodzie
wytyczonej twierdzy, tak jak zamierzyli, kopią dookoła [ze wszystkich stron] pierścień z
ziemi i wysypują wybraną ziemię - przy czym ta budowla zostaje wzmocniona deskami i
palami - tawabi [bastion, budowla], aż nie osiągnie odpowiedniej wysokości.
Także wytyczona [odmierzona] zostaje brama twierdzy, po której zechce się stronie, i
idzie się do i z [niej] drewnianym mostem. Od twierdzy Grad do oceanu prowadzi odległość 2
mil. Zbrojni tylko z wielkim trudem dochodzą do ziemi Naqun, gdyż cała [ta] ziemia stanowi
łąki i zwarte bagna.
Jeśli zaś chodzi o Burisla, rozciąga się w swej długości od f.r.a.’.ah aż do t.r.k.u.w.a w
podróży [ wymagającej] trzech tygodni i w długości swej graniczy z ziemią Turków. Miasto
f.r.a.’.ah jest zbudowane z kamienia i z wapna i jest największym targiem owego kraju. Do
nich z madina t.r.k.u.w.a przychodzą ar – Rus i as – Saqaliba z towarami, i przychodzą do
nich z krain Turków muzułmanie, Izraelici i Turcy nawzajem z towarami [możliwymi/
obiegowymi] monetami i wywożą od nich [krajów] niewolników, różne futra i ołów.
Ich ziemia jest najlepszą z krain północy i najbogatszą w pożywienie. Za qanshar
można kupić tak wiele pszenicy, że jeden człowiek na okres miesiąca ma wystarczająco,
jęczmienia za [qinszar] wystarczy na 40 nocy dla jednego jeźdźca, i nabędzie się u nich 10
kur za qinszar.
W madina f.r.a.’.ah sporządza się siodła, uzdy/[jarzma], i grube tarcze, które są w ich
krajach w użyciu. Także sporządza się w kraju b.u.m.ah cienkie, luźno utkane sukno
[munaidilat] jak sieć, którego nie można stosować. Ich cena ma u nich stabilną wartość
każdego czasu, 10 [sztuk] sukna/chust za qinszar.
Stanowią [one] u nich miarę ich możności i kosztowne rzeczy za nie się nabywa:
pszenicę, niewolników, konie, złoto, srebro, i wszystkie przedmioty. Osobliwym jest, iż
mieszkańcy b.u.m.ah są brązowi i czarnowłosi, jasnowłosi rzadko są u nich spotykani;
Shushit (Soest) [Kazwini]
Jest twierdzą w ziemi Saqaliba. Tam jest słone źródło, lecz w pobliżu [okolicy] jego nie
wytwarza się soli. Kiedy ludzie potrzebują soli bierze się wodę z tego źródła, napełnia
naczynia, stawia na palenisku z kamieni i roznieca ogień wielki, aż stanie się [płyn] gęsty i
mętny. Potem zostawia się to, aż stanie się zimne i będzie twardą, białą solą. Z tego powodu
biała sól jest wytwarzana we wszystkich krajach słowiańskich.
Waterburuna (Paderborn)
Jest mocną twierdzą w kraju Słowian [as – Saqaliba] w pobliżu twierdzy Shushit. Tam też
znajduje się cudowne źródło wody - nazywane źródłem miodu. Znajduje się na górze w
pobliżu lasu. Jego woda pierw smakuje miodem, potem ma jednak posmak żółci, którego
nabiera od rosnących dookoła drzew.
Warenk (Waregowie)
Okolica wybrzeża morza północnego. Od północnej strony oceanu wydłuża się mianowicie
zatoka morska na południe, a okolica tej zatoki została od nich nazwana, nazywa się jednak
morzem Waregów.Leży na najdalszej północy. Zimno jest tam bardzo duże, powietrze ponure
[mętne] a lód [śnieg] się nie topi. Dla roślin i zwięrząt jest ona nie do zniesienia i z rzadka
ktoś tam dociera z powodu okropnego zimna, ciemności i śniegu. Lecz Allah wie to lepiej.
Al – Kazwini
Z VI klimatu
Ebulda (Fulda) jest wielkim miastem kraju Ifranga [Franków] zbudowanym z
kamienia. Jest zamieszkana tylko przez mnichów i żadna niewiasta nie ma tam wstępu,
ponieważ ich męczennik tak zarządził. Imię ich męczennika jest Bag Alb [Baugulf lub
Benedykt] on był biskupem Franków.
Kiedy wybuchł spór między tymi mieszkańcami on wybudował to miasto. Tam też
jest ogromna światynia, którą z daleka można zobaczyć. At – Turtushi opowiada: Nigdy we
wszystkich krajach chrześcijan nie widziałem większej i bogatszej w złoto i srebro.Wszystkie
naczynia są tam ze złota i srebra. Tam też znajduje się srebrny idol [przedstawienie] w postaci
ich męczennika frontem skierowany ku zachodowi. Dalej jest tam [również] inny idol ze
złota, którego ciężar wynosi 300 ratl, w jego plecy jest wpięta tablica z osadzonymi
hiacyntami i szmaragdami; rozwiera on oba swoje ramiona na znak ukrzyżowanego. To
przedstawienie Mesjasza. Pokój z nim. Tam znajdują się złote i srebrne krzyże oraz tablice,
wszystkie ze złota i srebra z osadzonymi w nich hiacyntami.
Madina Asht (Asti)
Jest jednym z madina Ifrandsha. Al – Udri opowiada, że madina ta ma osobliwy
zwyczaj; ten zaś polega na tym, że gdy mieszkańcy kupią towar (ishtarau – chodzi o kupców)
piszą jego cenę i zostawiają na swoim kramie. Kto tymczasem co do niej się zgodzi - ten
zostawia na powrót cenę. Dla swych kramów mają strażników - a gdy któremuś [z
mieszkańców – kupców] coś zginie, wówczas każą strażnikowi zrekompensować [tę]
wartość.
Ifrandsha [Frankowie]
Jest kolejną krainą na najdalszym zachodzie VI klimatu. Al – Masudi wspomina, że
było w nim 150 miast. Jego centrum jest Bariza. Jego długość [ kraju] wymaga miesiąca
podróży, jego szerokość jeszcze więcej. Jest nieurodzajny, gdyż ziemie uprawne [tu] są złe,
ma mało winnic i [kraj ten] cierpi z powodu małej ilości drzew.
Jego mieszkańcami są Frankowie, są oni chrześcijanami, wojownikami na lądzie i na
morzu; Posiadają wytrwałość i sprawność fizyczną. W czasie swych wojen wcale nie myślą o
ucieczce; dlatego, że zostać zabitym jest dla nich warte mniej niż uciec. Swoje utrzymanie
zyskują przez handel i rzemiosło.
Ifrandsha [Frankowie]
Jest wielką krainą i wielkim królestwem pośród chrześcijan. Jego [kraju] zimno jest
ogromne i powietrze ciężkie z powodu wielkiego zimna. Jest on bogaty w dobra, owoce i
płody rolne, obfity w rzeki i posiada pola uprawne i hodowlę bydła, drzewo i miód; zwierzyna
jego jest różnorodna; posiada również kopalnie srebra; wykuwa się tam bardzo ostre miecze,
a miecze frankijskie ostrzejsze są od indyjskich; mieszkańcy tego kraju są chrześcijanami i
mają śmiałego władcę - mającego wielu ludzi i pełną władzę;
Do niego należą dwa albo trzy miasta na wybrzeżach morza pośród krain islamu; a on
broni ich od każdej strony; tak często muzułmanie wysyłają wojowników, aby je obrabować,
wysyła on jednak z kazdej strony obrońców.
Jego wojownicy są nadzwyczajni pod względem odwagi, myślą bynajmniej podczas
starcia nie o ucieczce, a śmierć uważają za mało ważną. Ale nie zobaczysz bardziej brudnych
od nich, a są oni perfidni i podli z usposobienia. Czyszczą się i myją raz może lub dwa razy w
roku w zimnej wodzie, ubrań swych jednak nie czyszczą - od chwili gdy je ubiorą - do czasu
gdy zostaną z nich obdarte szmaty.
Strzygą swoje brody, stopniują okropnie nożycami. Pytano jednego spośród nich o
strzyżenie brody - a ten dał odpowiedź: włosy są czymś niepotrzebnym, usuwacie je z
prywatnych części, jak mielibyśmy je znosić na twarzy?
Efsh (Aix)
Jest jednym z medina Ifrandsha zbudowanym z symetrycznych kamieni, nad brzegiem
rzeki która jest nazywana Efsh. Jest tam ciepłe źródło, bardzo bogate w wodę, nad którym jest
zbudowany dom z obszernym dziedzińcem. W tym samym [źródle] mieszkańcy biorą ciepłe
kąpiele w pewnej odległości - z obawy przed gorącem wody, która wypływa ze źródła.
Intraht (Utrecht)
Jest dużym miastem w ziemi Ifranga, z dużym terytorium. Ich ziemia jest nieurodzajna
[słona] na której zasiewy i nasadzone [rośliny] nie dają żadnego plonu. Utrzymanie
mieszkańców stanowi bydło, jego mleko i wełna. W ich ziemi nie ma drewna, które mogliby
stosować do palenia, tylko glina która zastępuje im drewno do palenia. Dzieje się to tym
sposobem, że latem kiedy wody wyschną idą na łąki i tam toporkami tną glinę w formie
cegieł.
Każdy wycina tyle ile potrzebuje następnie rozpościera na słońcu do wyschnięcia.Z
tego powodu po tym jest bardzo lekka. Przynosi się ją do ognia, tak się zapala, a ogień chwyta
ją tak jak chwyta drwa do palenia i tak czyni się ogień z wielkim żarem miechem jak ten
który czyni szkło. Kiedy jedna się wypali nie daje węgla,lecz popiół.
Irlanda (Irlandia) Al - Kazwini
Jest wyspą na północnym zachodzie VI klimatu. Al – Udri powiada: Madshus nie
mają trwałej siedziby poza tą wyspą na granicy świata. Jej obwód wynosi 1000 mil. Jej
mieszkańcy mają zwyczaje i ubiór Marman [Normanów]. Noszą burnus, którego wartość
wynosi 100 złotych monet, a wodzowie noszą burnus [płaszcze] z osadzonymi w nich
perłami. Opowiada się, że na ich wybrzeżach łowi się młode wielkie ryby [wieloryby; filah al
iblinija]. Polują na ich młode i jedzą jako dodatek. Te młode jak się mówi rodzą się we
[wrześniu] a w [październiku listopadzie] i [grudniu i styczniu] rozpoczyna się polowanie; w
te cztery miesiące; później ich mięso jest łykowate i nie da się go jeść;
O sztuce ich łowów opowiada Al - Udri, iż mysliwi zbierają się na statkach. Mają wielkie,
żelazne ostrze z ostrymi zębami, a na ostrzu jest mocny pierścień, a na pierścieniu gruba lina.
Gdy tylko dosięgną młodego [wieloryba], biją w ręce i hałasują.
Potem młody bawi się klaskaniem i zbliża ufnie do statku. Jeden z członków załogi
statku przygotowuje się do tego bliżej i marszczy czoło spoglądając czy młodemu się to [te
oklaski] podoba[ją]. Następnie wbija ostrze w sam środek głowy młodego, bierze ciężki
żelazny młot i trzy razy uderza z całej siły w ostrze.
Pierwsze uderzenie nic nie daje, ale przy drugim i trzecim udaje się spowodować
[wzburzenie] niekiedy z uderzeniami ogona o statek i silnie się porusza, niekiedy matka
młodego zauważa wzburzenie aż zmęczenie przyjdzie. Potem załoga statku zmierza ciągnąc
[młodego] do brzegu ku plaży. Potem biorą wielką ilość rozdrobnionego czosnku [?] z istab
athat – ha i mieszają z nim wodę. Kiedy woń czosnku się rozniesie uważa się ją za ohydną i
odwraca plecami. Potem siekają mięso młodego i przyrządzają. A jego mięso jest białe jak
śnieg, a skóra czarna jak atrament.
Bani i Arisha (Trapani i [Eryx] Al -Kazwini
Są dwoma madina w ziemi Ifrandsha - oba zostały nazwane imionami ich
budwoniczych. Co znaczy Bani, to imię króla owej okolicy w dawnym czasie - a Arisha to
imię jego małżonki. Jeśli zaś chodzi o Bani to jest to miasto, w którego centrum są kolumny
z marmuru - a na nich stoi wizerunek Bani spoglądający w morze po tym jak jego statki
przybywają z Afryki.
Milę od miasta Bani jest położone miasto Arisha i w centrum miasta znajduje się
marmurowa kolumna, na której znajduje się posąg Arishy. Oba [posągi] zbudowane są z
marmuru na pamiątke obojga i nazywa się oba miasta ich imionami i Allah udziela im
wsparcia.
Bordhil (Bordeaux) [Kazwini]
Jest to madina w okolicy ziemi Ifradsha, bogate w wodę, drzewa, owoce i hubub
[zboże]. Większość jego mieszkańców to chrześcijanie. Tam też znajduje się duży dom na
ogromnych kolumnach. Na obrzeżach tego miasta odnaleźć można najdoskonalszą ambrę.
Mówi się, iż kiedy mają najostrzejszą zimę i niemożliwym jest wypłynięcie w morze, idą na
położoną w pobliżu wyspę, którą zwie się Enwati.
Tam znajduje się gatunek drewna, który naywa się madiqa i gdy doskwiera im głód
ciosają to drzewo - aż znajdą między jego korą i drewnem białą substancję i odżywiają się nią
przez dwa miesiące - aż nadejdą łagodne wiatry. Tam znajduje się też góra - pomiędzy nimi a
oceanem. Znajduje się na niej idol i wygląda, jakby mówił do ludzi, że mają podjąć podróż
nad ocean, aby dowiedzieć się, czy ktoś z tych którzy mieszkają w Bordhil nie chce wyruszyć
w morze.
Rodum (Rouen)
Jest miastem z symetrycznie uporządkowanych kamieni i zbudowane jest nad rzeką
Sh’ene. Winorośl i drzewa prawie tam się nie rozwijają, ale pszenicy i orkiszu jest tam wiele.
W rzece tej łowi się rybę która nazywana jest salmun [łosoś] i małą rybę, która pachnie i
smakuje jak ogórek. Mówi się, że ryba ta występuje również w Nilu i zwie się ‘air. At –
Turtushi opowiedział, że widział w mieście Rodum młodego mężczyznę, którego broda
sięgała mu aż do kolan. Potem czesał ją i na cztery palce zwisała ponizej jego kolan i miał
słabe bokobrody i zapewnił, iż nosi je dopiero od sześciu lat.
Opowiedział również at – Turtushi, że zimą podczas dużego zimna w Rodum jest
rodzaj białej gęsi z czerwonymi stopami i dziobem i która nazywana jest ‘aish, a ten rodzaj
występuje jedynie na wyspie Ahec, która jest niezamieszkałą.
Niekiedy statki rozbijają się na morzu a ten kto się uratuje może na wyspie jajkami
tych ptaków i ich młodymi żywić się przez dwa miesiące.
Shleshwiq (Schleswig)
Jest dużym miastem na najdalszych krańcach oceanu. Wewnątrz miasta jest źródło
słodkiej wody. Jego mieszkańcy są czcicielami ogni [poganami] z wyjątkiem nielicznych,
którzy są chrześcijanami i posiadają tam jeden kościół. At – Tartushi opowiedział: obchodzą
święto na które przychodzą wszyscy, aby czcić boga i jeść i pić.
Ten kto zabija zwierzę ofiarne stawia nad drzwiami swej zagrody słup i czyni w ten
sposób ofiarę - tak jakby to było bydło, baran albo cap, albo świnia, tak aby jego ludzie
wiedzieli że czyni bogu ofiarę.
Miasto jest ubogie w dobra i dobrodziejstwa [natury]. Głównym ich pożywieniem jest
ryba, ponieważ występuje tam licznie. Jeśli jednemu z nich dziecko się narodzi, wrzuca je do
morza, aby ograniczyć wydatek jedzenia. Później opowiedział at – Turtushi, że prawo do
rozdzielenia [rozwodu] należne jest kobietom. Niewiasta opuszcza [męża] sama, gdy tylko
zechce.Także jest tam sztuczny barwnik do oczu; kiedy go używają uroda zyskuje na
znaczeniu, zarówno mężczyzn jak i kobiet. Także powiedział on: nigdy nie słyszałem bardziej
okropnego śpiewu od śpiewu mieszkańców Shleshwiq. A to jest bulgot, który wydobywa się
z ich gardeł jak szczekanie psów, tyle że bardziej okrutny od niego.
Kortona
Al - Udri powiada, że jest to duża madina w kraju Ifranga, którą zamieszkują ludzie, spośród
których jedna połowa twarzy jest biała lub śnieżnobiała, podczas gdy druga ma normalny
kolor.
Kermala
Jest twierdzą w kraju Ifrandsha. Al – Udri powiada: chrześcijanie z owej okolicy
powiadają, że do twierdzy tej przybył święty Marcin - potem podeszła do niego kobiet,a która
była żoną rozbójnika; ona i jej mąż rabowali ubrania przechodzących tą drogą. Kobieta
zaatakowała świętego Marcina. Ten należał do tych, którzy nie uciekli.
Potem zdjęła z niego szatę w której padł przed nią i kontynuowała, aż nie spróbowała
ściągnąć z niego spodni. Wówczas przeklął ją i zamieniła się w kamień. Zasadził następnie w
jej ustach winorośl, która przynosi owoce a każdy który skosztuje korzeni krzewu, nigdy nie
będzie miał potomstwa.
Miasto Kobiet
Jest dużym miastem na wyspie leżącej na zachodzie. At – Turtushi powiada: jego
mieszkańcami są kobiety, wśród których mężczyźni nie mają władzy. Jeżdżą na rumakach i
biorą wojnę w swe ręce. W starciu wykazują dużą odwagę. Mają także niewolników. Każdy z
niewolników nocą przystępuje do swej pani, przebywa u niej przez noc i podnosi się o świcie
i w skrytości odchodzi z brzaskiem.
Jeśli zaś jednej z nich rodzi się chłopiec, zabija go na miejscu; kiedy zaś rodzi się
dziewczynka daje jej żyć. Powiedział at – Turtushi: miasto kobiet jest faktem, nie ma
wątpiwości. Rzekł mi tak malik ar – Rum.
Magandsha (Mainz)
Jest dużym miastem, w którym jedna jego część jest zamieszkała, a reszta pusta. Leży
w ziemi Ifrandsha nad rzeką nazywaną Rin i jest bogate w pszenicę, jęczmień, orkisz, winne
wzgórza i owoce.
Tam są dirhemy z Samarqandy z 301 i 302 roku H z imieniem władcy i czasem
wybicia. At – Turtushi powiedział: wziąłem je za monety Nasr ibn Ahmed’a. Osobliwym jest
również, że tam znaleźć można przyprawy korzenne, które pochodzą z najodleglejszego
wschodu, podczas gdy miasto to leży na najodleglejszym zachodzie, [jest tam] pieprz, imbir,
goździki korzenne, nardus, kostus i galgant. Sprowadza się je z Indii z których większość
[tych przypraw] pochodzi.
Shashin
Jest miastem, które leży w najodleglejszym miejscu od Hiszpanii, położone naprzeciw
20 dni drogi. Jest bogate w dobra, zamieszkałe i bogate w bydło.
Całe drobne bydło jest białe, czarnej owcy nie można tam znaleźć. Żaden lud nie
zdobi się więcej w złoto, tak że prosty mąż - jak i szlachetny - nosi złote łańcuchy, a
szlachetni noszą bransolety na przedramionach, a ich królowie noszą złote blachy przy
ubraniach.
Są tam piękne miejsca, których nie znajdzie się w żadnym innym kraju. Mówi się, iż
ich kobiety oliwią wełnę tłuszczem świń, co wyśmienicie zwiększa jakość - a jej kolor jest
biały albo turkusowo barwiony i jest niezwykłego piękna.
Tam również jest coś cudownego, czego nigdzie indziej nie można znaleźć.
Mianowicie na plażach ich morza rosną drzewa i niekiedy upadają do morza i kołyszą się ze
względu na fale aż nie powstanie biała mgła.
Prowadzi to następnie do tego, że mgła wzrasta aż nie przybierze ona postaci lodu.
Potem ptak składa tam jajo i wije gniazdo. Następnie kiedy Allah zechce wypuścić wiatr -
pióra tego ptaka na nowo powstają a stopy i dziób odczepiają się od drzewa.
To ptak, który płynie przez wody oceanu.Nigdy nie znajduje się go jednak żywego,
woda wyrzuca go na brzeg i znajduje się go martwym.To czarny ptak podobny do nurka. Al –
Udri opowiedział: jeden mężczyzna potrzebował [takiego] drzewa na którym zostało
zbudowane gniazdo, aby zdobyć jajka, które to zamówił król. Wrzucił więc klatkę z drewna
do wody i nieprzerwanie czekał na brzegu - aż ptaki nie złożyły je w klatce.
Madina Mashqah/ Meshqqo al - Kazwini
Madina M.s. [q.] jest przestronnym miastem w kraju Saqaliba na brzegu morza, w
gąszczu, przez który wojska nie mogą przeniknąć. Imię ich króla jest Mesheqqo [Mashqah],
ona też [ziemia] została od jego imienia nazwana.
Jest ona miastem bogatym w zboże [pszenicę], miód, mięso i rybę. Ich król ma wojsko
składające się z pieszych/piechurów [wojowników], ponieważ konie nie mogą iść przez jego
ziemię. Także ściąga daniny [podatki] w swej ziemi, z których miesięcznie piechurom dane
jest utrzymanie; w przypadku potrzeby przekazuje im rumaki/[wierzchowce], siodła, uzdy,
broń i wszystko, co mają w potrzebie.
Jeśli ktoś się urodzi [niezależnie] - czy byłby to chłopiec, czy dziewczynka, daje im
ich król utrzymanie. Wówczas, gdy dziecko jest dojrzałe, żeni je, niezależnie, czy jest płci
męskiej, czy żeńskiej, bierze od ojca wiano i wręcza je ojcu dziewczyny.
A dar ślubny jest u nich duży [znaczny]. Jeśli jednemu mężczyźnie urodzą się dwie
lub trzy córki, wówczas będzie bogaty; lecz jeśli urodzi mu się dwóch lub trzech synów
wówczas będzie biedny.
Zaślubiny następują po wydaniu daru przez króla, nie z wolnego wyboru. A król
bierze na siebie całe stołowanie [biesiadę], jemu też podlegają wydatki weselne. Jest on jak
czuły troskliwy ojciec dla od niego zależnych [poddanych]. Zazdrość o ich kobiety jest duża
jak u wszystkich Turków.
Al – Bekri
Droga od Madifurg [Magdeburg] do ziemi Burisla i do twierdzy Kalbe wynosi 10 mil
a stamtąd do Nub Grad [ Nienburg] 2 mile. Jest to twierdza z kamienia i zaprawy i również
leży nad rzeką Salaba - a do niej wpada rzeka Boda.
Od Nienburga do Saliny Żydów [osady żydowskiej] [israili melaha] - a leży ona nad
rzeką Salaba [jest] 30 mil. Stąd do twierdzy Burtshin [Burgin] - a leży ona na nad rzeką
Muldaba a stąd do skraju lasu 25 mil.
Ten mierzy się od początku do skraju na długość 40 mil i rozciąga się przez trudne do
przebycia [bezdrożne] góry. Tam jest drewniany most na Moraba 2 mile. Od skraju lasu
zaczyna się wejście do f.r.a.’.ah.
Jeśli zaś chodzi o ziemie [teren] kraju M[a]sh[a]qah] [Mesheqqo] to ten jest rozległym
pośród ich krajów i jest bogaty w pszenicę, mięso, miód i rybę.
Pobiera daniny [dostawy] w monecie targowej [w bitej monecie] [al – mathaqil al –
marktija] a ta daje utrzymanie jego ludzi; każdego miesiąca tamten otrzymuje zarządzoną
ilość [określoną] z nich.
Ma on 3000 zbrojnych a to są wojownicy [Ldbg. jest pomoc], których setka przeważa
nad 10 000 innych wojowników. Daje ludziom szaty, rumaki, broń i wszystko czego
potrzebują.
Jeżeli jednemu z nich urodzi się dziecko to [on] nakazuje wydać mu utrzymanie, [bez
względu czy] czy byłby płci męskiej czy żeńskiej, a gdy staje się dojrzały płciowo daje mu
żonę i płaci za to dar ślubny ojcu dziewczyny; jeśli to jest dziewczyna wydaje ją za mąż i daje
tym samym dar ojcu. Dar ślubny jest u Słowian duży [ znaczny] a procedura [zwyczaj] jest
przy tym taka jak u Berberów. Jeżeli jednemu mężczyźnie dwie lub trzy córki się urodzą to są
one powodem jego bogactwa, jeśli zaś synowie się mu urodzą to ubożeje.
Z Mescheqqo graniczą Rus a na północy B[u]rus. Siedziby Brus są nad oceanem; mają
swoją mowę; mowa sąsiadujących z nimi ludów nie jest dla nich zrozumiała. Są znani ze swej
odwagi, jeśli wojsko przyjdzie do nich nikt z nich nie czeka aż jego towarzysz natknie się na
niego [przyłączy się do niego], lecz nie troszcząc się o nikogo tnie swym mieczem aż zginie.
Rusowie najeżdżają ich na statkach z zachodu.
Na zachód od Rus leży miasto kobiet. Ma ono ziemie i niewolników, a one zachodzą
w ciążę za sprawą swych sług, a jeśli niewaiście narodzi się syn, zabijają go. Jeżdżą konno i
same toczą wojnę, posiadają odwagę i dzielność. Ibrahim ibn Ja’qub al Israili rzekł: opowieść
o tym mieście jest prawdą, Hutto malik ar – Rum doniósł mi o tym.
Na zachód od tego miasta żyje szczep Ubaba [Awbaba/ Weltaba?] należący do
Słowian [mieszka] w bagnistej okolicy na północny zachód od Mesheqqo. Mają duże miasto
nad oceanem, które ma 12 bram prowadzących do przystani [do której budowy] używają
przepołowionych pni; siła ich jest potężna. Nie mają oni króla i nie dają sobą rządzić, lecz
moc mają pośród nich starsi.
Jeśli chodzi o króla Bulgarin tak powiedział Ibrahim ibn Ja’qub: nie byłem w jego
kraju, ale widziałem wysłanych do Mazinburg [Merseburg?] w czasie gdy przybyli oni do
Huto. Nosili ciasne szaty przepasane długimi pasami, na których osadzone były złote i srebrne
kulki. Ich król posiada dużą władzę nosi koronę na głowie ma sekretarzy rejstry i urzędników
i nakazuje i zabrania na podstawie porządku i obmyślonego planu, jak to ustanawiają
najwięksi z królów. Posiadają znajmość języka i przekładają Ewangelię na język saqlabski.
Powiada Ibrahim ibn Ja’qub: Balqarin przyjął król Bułgarów gdy wyruszyli do krain ar –
Rum, gdy obległ Konstantynopol, aż ich król wyszedł do niego przyjaźnie z podarkami i nimi
go obdarował i uczynił dar z pośród tych rzeczy ze swej córki, a ta przywiodła go na
chrześcijaństwo. Powiada al. – Bekri: tak powiada Ibrahim, że jego przejście na
chrześcijaństwo miało miejsce w 300 roku H, inni jednak spośród tych którzy przyjęli od nich
chrześcijaństwo mówią że było to za czasów króla Basiliusa i pozostają po dziś dzień
chrześcijnami.
Powiada Ibrahim: Konstantynopol leży na południe od Bulgarin a dalej są na
wschodzie i północy Pieczyngowie ich sąsiedzi i morze B[e]nadisha. To zatoka Morza
Syryjskiego
[Międzylądowego],
rozgraniczającego
wielką
ziemię
[Italia]
od
Konstantynopola, tak że wybrzeża Ruma od wybrzeży Albrqrija ciągną się kończąc u
Anfurlana. Wszystkie te obszary stanowią zatem jeden półwysep, które Morze Syryjskie
[oblewa] na południu i ramię zatoki Banadshia [oblewa] ze wschodu i północy a wejście do
niej pozostaje otwarte od zachodu. Słowianie zamieszkują oba brzegi zatoki od jej wyjścia aż
po zachód i Morze Syryjskie. Na wschód od nich mieszkają jednak Bulgarin a na zachodzie
inni Słowianie. Ci którzy mieszkają na zachód od niej [zatoki] są potężniejsi, a mieszkańcy tej
okolicy wzywają ich do pomocy i strzegą się przed ich atakiem. Krainy ich stanowią wysokie,
trudne do przekroczenia góry.
W większości Słowianie są śmiali i agresywni a gdyby nie znaczna ilość [ich]
poróżnionych gałęzi i oddzielenia się od siebie podzielonych i rozszczepionych, byłby to lud
na ziemi którego natarcie nie dało się zatrzymać. Zamieszkują krainy obfite i płodne i bogate
w środki żywności. Oddają się zaś rolnictwu i poszukiwaniu środków żywności w czym
przewyższają wszystkie ludy północy. Ich towary idą lądem i morzem do ar – Rusija i ar –
Rum [Konstantynopola]. Większość plemion północy mówi po saqlabsku, ponieważ
wymieszały się [one] z nimi, w taki sposób jak plemię Trshk, Anqlij, Pieczyngowie i
Chazarzy.
Głód w krainach północy nie nastaje z suszą, lecz w ciągu nadmiernej wilgoci i zimna
ich krain. Sieją dwa razy do roku, późnym latem i wiosną i biorą dwa plony. Najwięcej sieją
prosa. Zimno jest u [dla] nich zdrowe, także gdy jest mocne, ciepło jest jednak dla nich
zgubne; nie mogą podróżować do Longobardija gdyż nadmierne ciepło sprawia, że giną. W
dobrym zdrowiu pozostają jedynie gdy ich mieszanina pozostaje stała, gdy się topi [zmienia
w płyn] i wrze obumiera ciało i przychodzi na nie śmierc z tegfo powodu. Najbardziej
rozpowszechnione pośród nich są dwie choroby: pośród nich nikogo one nie oszczędzą; są to
dwa rodzaje wysypki: czerwień i owrzodzenia; unikają jedzenia piskląt ponieważ te szkodzą
im i zwalają ich z nóg, dlatego jedzą mięso krów i gęsi, co im służy. Noszą szerokie szaty,
tylko rękawy ich są wąskie. Ich królowie ukrywają swe kobiety i są o nie zazdrośni; niekiedy
mężczyzna ma u nich 20 żon, a może jeszcze więcej. Drzewa w ich dolinach to jabłonie,
śliwy i brzoskwinie; Jest u nich cudowny ptak, o ciemnozielonej barwie, który odpowiada na
wszystko co usłyszy od ludzi i zwierząt, a wtedy łapią go i urządzają na niego polowanie, po
saqlabsku zwie się sba. Tam jest też dzika kura, która zwie się po saqlabsku tetra [i] która ma
smaczne mięso. Jej zaloty słychać z gałęzi drzew na farsangę. Są jej dwa rodzaje: czarna i
kolorowa, piekniejsza od pawi.
Mają oni różne rodzaje instrumentów strunowych i mają instrument dęty którego
długosć wynosi więcej niż dwa łokcie i instrument strunowy który ma osiem strun a jego spód
jest spłaszczony, nie wydęty.
Ich napoje i wina stanowi miód. Al – Masudi powiada: Słowianie dzielą się na wiele
plemion. Wśród nich as – S[a]raba, Dulaba, Namdschin, a ten szczep jest najodważniejszy i
najgroźniejszy z nich, plemię nazywane Sarbin, które jest u nich poważane, które nazywa się
Mizaza, Hairawas, Sasin, [A]hshabin. Z tych szczepów niektóre wyznają chrześcijaństwo,
wedle obrządku jakobickiego, niektóre jednak nie mają księgi i prawa religijnego pozostając
poganami. Plemię króla należy do tego ostatniego.