Malwina Boguszewska TEO IV
Służba życiu w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio.
Adhortacja o zadaniach rodzin w świecie współczesnym w drugim punkcie zatytułowanym W służbie życiu porusza dwa bardzo ważne aspekty życia ludzi, a mianowicie przekazanie życia i wychowanie potomstwa.
Jan Paweł II poruszając pierwsze zagadnienie zwraca uwagę na źródło chęci przekazywania życia, która jest wpisana w naturę człowieka. Jej źródłem jest sam Pan Bóg, który przy stworzeniu mężczyzny i niewiasty powołał ich do szczególnego uczestnictwa w swojej miłości, a także w boskiej mocy stwórczej. Papież stwierdza, iż podstawowym zadaniem rodziny jest służba życiu będąca urzeczywistnianiem w ciągu dziejów przekazywania obrazu Bożego z człowieka na człowieka, które dokonuje się poprzez rodzinę.
Aspekt przekazywania życia nie polega tylko i wyłącznie na sferze fizycznej tego aktu, ale wyraża cos o wiele głębszego. Konieczne jest, aby „płodność miłości małżeńskiej (…) poszerzała i ubogacała się wszelkimi owocami życia moralnego, duchowego i nadprzyrodzonego, jakie ojciec i matka z racji swego powołania winni przekazać w darze dzieciom, a poprzez dzieci, Kościołowi i światu.” Dopiero to stwierdzenie ukazuje prawdziwą istotę płodności, ukazując coś więcej, niż tylko jej czysto fizyczny wymiar.
W adhortacji ukazane jest stanowisko Kościoła Katolickiego, który mając na uwadze specjalne posłannictwo mu zadane, polegające na strzeżeniu i ochranianiu tak wielkiej godności małżeństwa i tak wielkiej odpowiedzialności za przekazywanie życia ludzkiego, stara się wykonać je dokładnie, zgodnie z wolą Boga Najwyższego. Miłość małżeńska winna być w pełni ludzka, wyłączna i otwarta na nowe życie. Przymioty te wyrażają miłość pomiędzy małżonkami w pełni i wskazują na to, iż małżeństwo, które z własnej woli zamyka się na nowe życie sprzeciwia się tym samym woli Bożej. Kościół trwając w powierzonym mu zadaniu opowiada się za ochrona życia, odrzucając wszelkie zarzuty ze strony środowisk naukowych i organizacji zrzeszających ludzi, których poglądy są przeciwne życiu. Argumenty, którymi się kierują to min. narodziny chorych dzieci, przeludnienie państw, trudna sytuacja materialna rodzin wielodzietnych. Na wszystkie wyżej wymienione „problemy” środowiska naukowe zdaja się znaleźć idealny ich zdaniem środek na poprawę sytuacji. Starając się zapanować nad naturą preferują różnego rodzaju środki antykoncepcyjne, popierają różnego rodzaju ograniczenia wolności małżonków w kwestii ilości posiadanego potomstwa, popierają zabiegi sterylizacja a nawet spędzania płodu, zwanego również aborcją. Kościół jednakże mocno wierzy, że życie ludzkie, nawet, gdy słabe i cierpiące, jest zawsze wspaniałym darem Bożej dobroci.
Kościół w obecnych czasach stoi przed trudnym zadaniem, gdyż świat przesiąknięty ogólnym zepsuciem powoduje wywieranie presji na młodych małżonkach, czy to ze strony ekonomicznej, czy społecznej jednak stara się realizować założenie, aby zamysł Boży był coraz pełniej urzeczywistniany. „Ważne jest ażeby chrześcijanie starali się coraz lepiej naświetlać podstawy biblijne tej nauki, jej motywacje etyczne i racje personalistyczne”.
Familiaris consortio w swojej III części zawiera jasne wskazania dla małżonków, którzy dojrzałe i odpowiedzialnie chcą wypełniać wole Boga i przestrzegać jego przykazań dotyczących między innymi zasad naturalnego planowania ciąży. Propagując stosowanie się do okresów bądź to płodności, bądź to niepłodności kobiety ukazuje nie tylko praktyczny i zgodny z wiarą katolicką sposób na osoby odpowiedzialne planowanie rodziny, ale i bardziej duchowy i jednoczący aspekt tej naturalnej metody. Wymaga ona pewnego zsynchronizowania się małżonków, ciągłego dialogu i pełnej akceptacji drugiej osoby zauważającej nie tylko swoje potrzeby, ale i potrzeby współmałżonka., bowiem „(…) małżonkowie, stosując się do okresów niepłodności, szanują nierozerwalny związek znaczenia jednoczącego i rozrodczego płciowości ludzkiej, postępują, jako „słudzy” zamysłu Bożego i „korzystają” z płciowości zgodnie z pierwotnym dynamizmem obdarowania „całkowitego”, bez manipulacji i zniekształceń”. W tym kontekście para małżeńska doświadcza ubogacania się i rozwija się w niej czułość, wrażliwość i wyrozumiałość względem małżonka. Rozwój tych cech pozwoli również małżonką na zażegnanie konfliktów i doprowadzi do wzajemnego szacunku i uczciwości. Ważne jest, aby małżeństwa wiedziały, że Kościół ofiaruje im na każdym kroku pomoc, kierując ich drogą wyznaczoną nam przez Boga, drogą realizacji naszego powołania do płodności.
Punkt III adhortacji uwzględnia również zagadnienia dotyczące wychowania potomstwa wskazując na to, iż obowiązkiem rodziców jest wychowanie dziecka przez nich poczętego i że brak takiego wychowania z trudem dałoby się zastąpić. Ważne jest, aby wychowanie dzieci przebiegało w atmosferze miłości, wzajemnego zaufania i szacunku dla Boga i ludzi. Dokument zakłada istnienie prawo-obowiązku rodziców do wychowania, mówiąc, iż „(…) jest czymś istotnym i jako taki związany jest z samym przekazywaniem życia ludzkiego; jest on pierwotny i mający pierwszeństwo w stosunku do zadań wychowawczych innych osób, z racji wyjątkowości stosunku miłości łączącej rodziców i dzieci; wyklucza zastępstwo i jest niezbywalny, dlatego nie może być całkowicie przekazany innym, ani przez innych zawłaszczony.” Wspomina również o tym, iż na rodzicach spoczywa obowiązek wychowania do istotnych wartości życia społecznego, zauważając jednocześnie, że istnieje powołanie do wychowywania, które to posłannictwo małżonkowie otrzymują podczas zawarcia sakramentu małżeńskiego.
Rodzice, jako pierwsi nauczyciele oraz głosiciele ewangelii powinni umożliwić dziecku poznanie Boga Najwyższego. Powinni wpajać dziecku podstawowe prawdy moralne i dbać o wychowanie potomka przestrzegającego wszystkich przykazań.
Bóg zlecając człowiekowi czynienie sobie ziemie poddaną i rozmnażania się, aby zaludnić całą ziemię uposażył ich w zdolność wychowywania potomstwa, darzenia go miłością i szacunkiem. Nasza miłość względem potomstwa powinna być wzorowana na miłości Maryi Panny do swojego syna.