I DEFINICJA I ISTOTA KULTURY JĘZYKA
Kultura
(z łac. colere = „uprawa, dbać, pielęgnować, kształcenie”) – termin ten jest wieloznaczny, pochodzi od łac. cultus agri („uprawa roli”), interpretuje się go w wieloraki sposób przez przedstawicieli różnych nauk. Kulturę można określić jako ogół wytworów ludzi, zarówno materialnych, jak i niematerialnych: duchowych, symbolicznych (takich jak wzory myślenia i zachowania).
Najczęściej rozumiana jest jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa. Bywa utożsamiana z cywilizacją. Również charakterystyczne dla danego społeczeństwa wzory postępowania, także to, co w zachowaniu ludzkim jest wyuczone, w odróżnieniu od tego, co jest biologicznie odziedziczone.
Całość wiedzy na temat kultury próbuje badać dziedzina wiedzy, jaką jest kulturoznawstwo, jednak także na poszczególnych aspektach kultury uwagę skupiają: filozofia kultury, historia kultury materialnej, antropologia kulturowa, socjologia kultury, etnografia czy memetyka. W nauce, inaczej niż w języku potocznym, termin „kultura” nie ma charakteru wartościującego.
Główne dziedziny kultury
kultura materialna: wszelkie wytwory człowieka, technika i umiejętności praktyczne.
kultura duchowa: wierzenia, wiedza, literatura i wszelkiego rodzaju piśmiennictwo, sztuka, w tym: sztuki plastyczne, teatr, muzyka, film, moda, a także wszystko co należy do wytworów umysłu, na przykład filozofia;
kultura społeczna: normy moralne, ideologia, uczestnictwo w życiu kulturalnym, normy społeczne i kulturowe;
kultura języka: porozumiewanie się zgodnie z obowiązującą (w danym społeczeństwie) normą językową
kultura polityczna: systemy wartości i wzorce zachowań (polityków, partii) biorących udział w wykonywaniu władzy państwowej lub aspirujących do tej roli;
kultura fizyczna: system zachowań i działania związane z dbałością o rozwój fizyczny człowieka; wychowanie fizyczne, sport, rekreacja fizyczna, rehabilitacja ruchowa, turystyka.
Różnorodność pojmowania kultury
Zasadnicze różnice pojawiają się, po przyjrzeniu się co oznacza termin „kultura” dla reprezentantów różnych nauk:
dla archeologa – „zbiór rzeczy materialnych znalezionych na miejscu wykopalisk, wykonanych z kamienia, metalu, kości bądź drewna”,
dla etnografa – „nie tylko przedmioty materialne, lecz również zachowania ludzkie, takie jak pieśni, przysłowia, baśnie, mity, legendy, mody, obyczaje, zwyczaje czy obrzędy, występujące w danym regionie”,
dla antropologa – „sfera przedmiotów materialnych, zachowań ludzkich, a także instytucje, działalność gospodarczą, zabawę, język i religię”,
dla psychologa – „zbiór, do którego wchodzą przede wszystkim zachowania jednostki, jej myśli, uczucia i reakcje; kultura przejawia się poprzez zbiór reguł i motywów postępowania, form ekspresji, nakazów i zakazów, ocen i sądów” (np. kultura indywidualistyczna, kultura kolektywistyczna),
dla socjologa – „wydzielony obszar życia i działalności grup ludzkich”,
dla kulturoznawcy – „respektowane przez daną zbiorowość przekonania normatywne i przekonania dyrektywalne, które w trybie subiektywno-racjonalnym regulują praktykę społeczną.” (definicja według Jerzego Kmity). Bądź „sposób życia podług wartości" (definicja Stanisława Pietraszki).
Pierwszy sposób badania zjawiska kultury
W tym wypadku pojmuje się kulturę jako pewną własność ludzkich zbiorowości. Obejmuje ona cechy odróżniające ludzi od innych organizmów, które nie są społecznie ukształtowane.
Stanisław Ossowski wyróżnił dwie warstwy zjawisk kulturowych:
kulturę we właściwym sensie tego słowa, obejmującą jedynie wzory zachowania i myślenia,
przedmioty materialne, powiązane z tymi wzorami, jako warstwę skorelowaną z kulturą, będącą jej namacalnym odpowiednikiem (korelatem kultury).
Ward Goodenough również wyróżnił dwa poziomy kultury, jednak rozumiał je inaczej:
poziom zjawiskowy w kulturze, w obrębie którego mieszczą się instytucje oraz zewnętrzne cechy charakteryzujące zbiorowości ludzkie,
poziom ideacyjny, na który składają się reguły działania i wyuczone elementy wiedzy.
Claude Lévi-Strauss uważał z kolei, że w kulturze najważniejsze są struktury, a nie to co wiąże się ze sferą psychologiczną kultury. Istotna dla kultury płaszczyzna zjawisk kulturowych znajduje się na poziomie ładu czy porządku nieuświadomionego.
Inni uczeni (Stefan Czarnowski, Jan Szczepański) włączali do kultury nie tylko wzory myślenia i zachowania, ale także przedmioty materialne związane z tymi wzorami systemem grupowych znaczeń.
Egzemplarz książki „Władca Pierścieni”, samochód marki Polski Fiat 126p czy komputer Odra, będzie więc dla jednych uczonych elementem kultury (Czarnowski, Szczepański), a dla innych jedynie korelatem pewnych ludzkich dyspozycji (Ossowski).
Drugi sposób badania zjawiska kultury
W tym wypadku badacze kultury interesują się przede wszystkim treścią kultury, nie jej „ludzkim podłożem”.
Badacz Kodeksu Napoleona interesuje się w tym przypadku stosunkami logicznymi występującymi między normami w nim zawartymi (normy w tym wypadku oznaczają wypowiedź o określonej treści, a nie pożądany wzorzec zachowania). Nie interesuje go ani stopień skuteczności tego kodeksu, ani to jaka była jego ocena w oczach jego użytkowników.
Inny badacz, w którego centrum zainteresowania znajdzie się Palestyński Islamski Dżihad, będzie analizował ugrupowania wchodzące w jego skład i opisywał stosunki między nimi, a nie zajmował się zasadnością powstania tej organizacji czy rozważaniem słuszności metod przez nią stosowanych (badaniem moralności zajmuje się etyka).
Definicje kultury
Opisowo-wyliczający (nominalistyczny) - Zamieszczone zostały tu definicje prezentujące klasyczną postać wczesnych definicji etnologicznych.
Historyczny - Definicje tu umieszczone kładą nacisk na czynnik tradycji jako mechanizm przekazywania dziedzictwa kulturowego.
Normatywny - Definicje normatywne akcentują podporządkowanie się zachowań ludzi normom, wzorom, wartościom i modelom
Psychologiczny - Definicje psychologiczne skupiają uwagę na psychicznych mechanizmach kształtowania się kultury
Strukturalny - Definicje zebrane dla tego typu interesują się głównie strukturą konkretnej kultury, a więc jej zasadniczymi elementami oraz ich wewnętrznymi powiązaniami. Wyróżnia się cztery kategorie elementów kultury: materialno-techniczne, społeczne, ideologiczne, psychiczne (dotyczące uczuć i postaw).
Genetyczny - Definicje te skupiają swoją uwagę na problemie genezy kultury, wyjaśniają jej pochodzenie. Definicje te można podzielić na dwie grupy: - dotyczące wewnętrznego rozwoju kultury, wyłaniania się jednych (wyższych) form z form innych wcześniejszych (uważanych za niższe), - dotyczące problemu wyłaniania się kultury z natury oraz związkami, różnicami i przeciwieństwami między tymi definicjami.
Kultura związana jest z człowiekiem. Jest zjawiskiem społecznym i powtarzalnym (naukowiec, który nie ujawni swego wynalazku szerszemu gronu, nie włączy go tym samym do elementów kultury, lecz po jakimś czasie zrobić to może inny uczony, który niezależnie od niego doszedł do tych samych wniosków). Kultura jest zbiorem zjawisk wyuczonych (czyli przekazywanych nie za pośrednictwem genów, lecz na drodze wychowania i uczenia się).
Kultura ma charakter czasowy i przestrzenny. Kultura jest systemem, a więc każda pojedyncza kultura ma własną wewnętrzną logikę. Kultura jest też mechanizmem adaptacyjnym człowieka, jest pośrednikiem między człowiekiem, a środowiskiem, które ten zamieszkuje.
Materialna – każde zjawisko kulturowe ma jakiś wymiar materialny.
Behawioralna – zjawiska kulturalne są związane nierozerwalnie z zachowaniami motorycznymi (zewnętrznymi, czyli czynnościami związanymi z tworzeniem i odbiorem dzieła kulturowego lub wewnętrznymi, czyli przeżyciami, odczuciami, bądź wypowiedziami).
Psychologiczna – dla niektórych badaczy ważne są: wartościowanie, oceny, postawy, motywy i znaczenia nadawane przez człowieka przedmiotom materialnym i zachowaniom.
Aksjonormatywna – można też wyróżnić w kulturze normy i wartości.
II PODSTAWOWE POJECIA TEORETYCZNE KULTURY JĘZYKA
SYSTEM JĘZYKOWY - uporządkowany zasób znaków i norm językowych umożliwiających porozumiewanie się w obrębie danej społeczności. Poszczególne jednostki systemu językowego, zgrupowane w mniejszych zespołach i podsystemach, łączą wielorakie zależności wzajemne.
Na system językowy składają się systemy:
fonologiczny,
morfologiczny
gramatyczny, współtworzące system leksykalno-semantyczny
składniowy.
Całościowym systemem językowym jest język narodowy, funkcjonujący w obrębie wspólnoty etnicznej, otwarty i zmienny w procesie historycznym.
UZUS - utarty zwyczaj lub ustalona praktyka. Uzus to zespół powszechnie występujących sposobów korzystania z języka. To także panujący w danym środowisku albo występujący powszechnie w pewnych typach tekstów zwyczaj używania takich, a nie innych form językowych. Są to zarówno te wyrazy, ich formy i połączenia, które zyskały powszechną aprobatę i uznawane są za poprawne, jak i te, które aprobaty nie zyskały i rażą nie których użytkowników języka.
W skrócie, jeśli jakaś formalnie niepoprawna forma jest szeroko używana, to zaczyna ona być uważana najpierw za poprawną, a z czasem nawet za wzorcową.
W chwili obecnej stajemy się być może świadkami pewnej nowej fazy w procesie ewolucji języka. Wraz z powstaniem blogosfery i całego świata Web 2.0, pisanie dla tłumów czytelników stało się dostępne praktycznie dla każdego. Wraz z tym, demokratyczne reguły uzusu wkraczają do języka pisanego. Błędy w języku internetowym występują i kto wie, czy nie które formy nie zaczną panoszyć się jak dżuma i w końcu nie uzyska tolerancji, a z czasem także aprobaty właśnie jako uzus.
NORMA JĘZYKOWA - Tworzą ją wszystkie te elementy języka (wyrazy, formy wyrazów, frazeologizmy, konstrukcje gramatyczne, sposób wymowy), które są w pewnym okresie uznane przez jakąś społeczność (najczęściej przez całe społeczeństwo) za wzorcowe, poprawne albo co najmniej dopuszczalne.
Norma językowa nie jest jednolita – ponieważ język, którym się posługujemy, jest bardzo zróżnicowany, norma powinna to odzwierciedlać. Dlatego wyróżnia się normę wzorcową i normę użytkową. Na normę wzorową składają się te elementy języka, które:
pozostają w zgodzie z tradycją językową, regułom i gramatycznymi i znaczeniowymi oraz tendencjami rozwojowymi języka.
są używane świadomie, zgodnie z ich znaczeniem i w odpowiednim kontekście stylistycznym,
Poniżej normy–i wzorcowej, i użytkowej –są nie tylko błędy językowe, ale także wulgaryzmy.
Norma wzorcowa - obowiązuje we wszystkich kontaktach i wypowiedziach (ustnych i pisemnych) oficjalnych (czyli nieprywatnych): powinni się nią posługiwać uczniowie, nauczyciele, urzędnicy, księża, dziennikarze, politycy, aktorzy, ludzie nauki itd. Należy jej także nauczać w szkołach. Norma wzorcowa obowiązuje Cię podczas wypowiedzi na lekcji, a także na każdym egzaminie – i pisemnym, i ustnym.
Do normy wzorcowej należą na przykład:
tradycyjne akcentowanie niektórych form czasownikowych i rzeczownikowych na 3. lub 4.sylabę od końca (por. s. ...........)
wymowa bez nadmiernych upodobnień i uproszczeń (por. s. ....)
konstrukcje, w których B. lp. rzeczowników męskich ma końcówkę M., np. jem kotlet, jem banan, wysyłam SMS, wysyłam e-mail
forma ,,tę” w B. lp.
łączenie liczebników zbiorowych (np. pięcioro, troje) z rzeczownikami, które nie mają liczby pojedynczej, np. pięcioro drzwi, troje spodni
używanie wyrazów w ich tradycyjnych, nieinnowacyjnych znaczeniach, np. spolegliwy –‘taki, na którym można polegać’, a nie ‘uległy’
unikanie wyrazów modnych typu aktualnie, dokładnie tak, kondycja (firmy), filozofia (firmy)
używanie związków frazeologicznych w tradycyjnej, niezmienionej formie, np. twardy orzech do zgryzienia, a nie: ciężki orzech do zgryzienia; Bogiem a prawdą, a nie:między Bogiem a prawdą
Z kolei na normę użytkową składają się te elementy języka, które:
są używane w kontaktach swobodnych, przede wszystkim nieoficjalnych (czyli prywatnych),
są rozpowszechnione, a przez to użyteczne,
nie muszą być zgodne z tradycją czy systemem językowym,
są bardziej ekspresywne.
Do normy użytkowej należą na przykład:
sposób akcentowania niektórych form wyrazowych na drugą sylabę od końca, a nie – jak w normie wzorcowej – na trzecią lub czwartą (por. s. .............)
małopolskie formy: oglądnąć, wujciu(w języku ogólnopolskim: obejrzeć, wujcio)-niektóre konstrukcje, np. w odpowiedzi na..., w nawiązaniu do...,
niektóre nowe znaczenia wyrazów, np. spolegliwy ‘uległy’, trywialny ‘banalny’
niektóre nowe formy słowotwórcze, np. automyjnia, pomocowy, modowy
niektóre konstrukcje, np. pięć dziewcząt; wysyłać coś na adres(wzorcowo: pięcioro dziewcząt, wysyłać pod adresem), jeść kotleta, wysyłać SMS-a
forma ,,tą” w B. lp.
niektóre zapożyczone profesjonalizmy, np. transza, lider, akcentować (znaczenie czegoś)
nietradycyjne formy frazeologizmów, np. cienko prząść ‘być w (jakichkolwiek) kłopotach
Słowniki poprawnej polszczyzny zaznaczają, czy dany element języka należy do normy, a jeśli tak, to do którego poziomu. Innymi słowy: wskazują, czy dana forma albo konstrukcja jest poprawna, czy nie, a jeśli poprawna –to czy zawsze można jej użyć. Oto przykłady z Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny:
wziąć się - (nie:wziąść się) (...) wezmę się (nie:weznę się), weź się (nie:weźmij się), nie:weźnij się (...) wziąłem się (nie:wzięłem się) (…)
koń - (...)N.końmi (nie:koniami)
III WARIANTYWNOŚC (DWUPOZIOMOWOŚĆ) WSPÓŁCZESNEJ POLSKIEJ NORMYJĘZYKOWEJ
1.W pełnym opisie współczesnej polszczyzny kulturalnej należy wyróżnić dwa poziomy normy: normę wzorcową i normę użytkową.
2. Na normę wzorcową składają się te elementy języka i wypowiedzi, które są używane świadomie, pozostają w zgodzie z tradycją polszczyzny, tendencjami rozwojowymi i są akceptowane przez większość wykształconych Polaków. Norma ta stawia najwyższe wymagania, używana jest w kontaktach o charakterze publicznym.
3. Norma użytkowa obejmuje zbiór wyrazów, ich form i połączeń, używanych w kontaktach swobodnych, nieoficjalnych, o różnorodnej tematyce, czyli tam gdzie język to narzędzie informacji i perswazji, mające wartość użytkową.
4. Zdaniem Andrzeja Markowskiego dwupoziomowość normy językowej w zakresie wymowy jest wyjątkowo wyrazista – świadczą o tym m.in. liczne przykłady elementów należących do jednego z poziomów normy, a nieaprobowanych na poziomie drugim. Językoznawca zauważył również, że normę fonetyczną na tle innych norm cząstkowych wyróżnia duża wariantywność. Spowodowana jest ona wieloma czynnikami: zróżnicowaniem geograficznym, społecznym, pokoleniowym, a także tempem mówienia.
5. Najczęściej wariancja normy stanowi stadium przejściowe pomiędzy już zachwianą normą „A”, a jeszcze nie utrwaloną normą „B”. Wariantywność normy jest zasadą drażniącą część użytkowników języka, tj. tych z nich, którzy chcieliby widzieć język jako układ form językowych bardzo uporządkowanych, o wyraźnych granicach tego, co poprawne.
Tak po mojemu, wariantywnością normy jest też to, że w zależności od regionu to, co mieści się w „normie” będzie trochę inne, np. mowa Ślązaków czy górali (przyp. Mikołaj)
6. Norma językowa - zasób wyrazów, ich form i połączeń oraz inwentarz sposobów tworzenia, łączenia, wymawiania i zapisywania wszelkich środków językowych, które są w pewnym okresie uznane przez jakąś społeczność (głównie przez warstwy wykształcone) za wzorcowe, poprawne albo co najmniej dopuszczalne.
7. Użycie normy językowej nie naraża autora tekstu na zarzut, że mówi źle albo nie tak, jak to jest przyjęte. We współczesnej polszczyźnie istnieją dwie normy: norma wzorcowa i norma użytkowa.
8. Normę wzorcową stosują zwłaszcza ludzie wykształceni, świadomi reguł gramatycznych i semantycznych (znaczeniowych) polszczyzny. Elementy języka i wypowiedzi w normie wzorcowej muszą pozostawać w zgodzie z tradycją językową przekazywaną przez pokolenia, zwłaszcza w środowisku tzw. starej inteligencji (kryterium autorytetu kulturalnego), historią języka, regułami gramatycznymi i semantycznymi polszczyzny oraz współczesnymi tendencjami rozwojowymi, które w niej można obserwować.
9. Normy wzorcowej należy przestrzegać w oficjalnych kontaktach i rodzajach wypowiedzi (księża, aktorzy, dziennikarze, naukowcy, inni intelektualiści, nauczyciele). Należy jej też nauczać w szkołach.
10. W obrębie normy wzorcowej funkcjonuje:
- w zakresie wymowy akcent preparoksytoniczny (zrąbane słowo, ale kto wie, może Zimny będzie takich wymagał?), padający na 3. sylabę od końca w wyrazach typu pedagogika, polonistyka, matematyka;
- w zakresie fleksji (odmiany) B. lp. kąkol, ropień; w zakresie składni rząd niektórych czasowników, np. zrobić kleks,
- posługiwanie się liczebnikami zbiorowymi w połączeniu z nazwami istot niedorosłych i niektórymi rzeczownikami z grupy pluralia tantum, np. pięcioro kociąt, dwoje drzwi;
- w zakresie leksyki, np. grać w koszykówkę, referentka ‘kobieta wygłaszająca referat’, wazelina ‘środek kosmetyczny’
11. Norma użytkowa dotyczy zespołu środków językowych stosowanych w kontaktach swobodnych. Tu bierze się pod uwagę ich stopień rozpowszechnienia, użyteczność i sprawność komunikatywną (np. ekonomiczność, prostotę, wyrazistość). Wyróżnia się normę potoczną ogólną (trzon normy użytkowej, typowa dla tekstów nieformalnych), normę potoczną regionalną (regionalizmy nie mieszczące się w normie wzorcowej, np. przyszedł wujciu Kaziu), normę profesjonalną (elementy języka w tekstach piśmiennictwa naukowego, technicznego, kancelaryjnego, aprobowane w danym środowisku, ale pozostające poniżej normy wzorcowej, np. badania na coś, badania na cholesterol).
12. W zakresie wymowy na poziomie normy użytkowej dopuszczalne jest:
- akcentowanie na przedostatniej sylabie (akcent paroksytoniczny) niemal wszystkich wyrazów i ich form (pedagogika, polonistyka, matematyka)
- w zakresie fleksji B. lp. kąkola, ropnia
- w zakresie składni rząd niektórych czasowników, np. zrobić kleksa, używanie liczebników głównych w połączeniu z nazwami istot niedorosłych i pewnymi rzeczownikami z grupy pluralia tantum, np. sześć prosiąt
- w zakresie leksyki, np. grać w kosza, referentka ‘urzędniczka prowadząca sprawy jakiegoś działu’, wazelina 1.‘natrętne przypochlebianie się komuś’, 2. ‘człowiek, który tak się zachowuje’.
13. Jak widać, norma języka ogólnego ma charakter dwupoziomowy (norma wzorcowa i norma użytkowa). To nie likwiduje całkowicie elementów niepoprawnych w języku. Wyróżnianie poziomu normy użytkowej zakłada wręcz istnienie form poniżej tego poziomu, a więc elementów nienormatywnych (np. dialektyzmy fonetyczne typu lyst, mogie, poczeba).
VI TYPOLOGIA BŁĘDÓW JĘZYKOWYCH
Błąd językowy – nieświadome odstępstwa od obowiązującej w danym momencie normy językowej, takie innowacje, które nie mają uzasadnienia w funkcjonalności. Błąd językowy można również określić jako takie użycie jakiegoś elementu języka , który razi jego świadomych użytkowników (sprzeczne z ich przyzwyczajeniami).
Błędy językowe dzielimy na:
Błędy zewnętrzojęzykowe: ortograficzne i interpunkcyjne. Są one związane ze strukturą języka.
- np. zasady używania wielkich i małych liter zależą od względów znaczeniowych i składniowych
- np. pisownia łączna bądź z łącznikiem uzasadniona budową słowotwórczą wyrazu
- np. stawianie znaków interpunkcyjnych wynika ze składni
Błędy wewnętrznojęzykowe: naruszają reguły języka.
BŁĘDY WEWNĘTRZNOJĘZYKOWE – SYSTEMOWE
1. GRAMATYCZNE
a) Błędy fleksyjne:
- niewłaściwa postać wyrazu: widnokręg zam. widnokrąg, brzytew zam. brzytwa, wziąść zam. wziąć, dokonywujący zam. dokonujący albo dokonywający, szklanny zam. szklany
- niewłaściwy wzorzec odmiany: zaoram zam. zaorzę, bardziej wysoki zam. wyższy
- niewłaściwa końcówka fleksyjna: diabłowi zam. diabłu, kapciów zam. kapci, znamieniowi zam. znamieniu, umią zam. umieją
- niewłaściwa postać tematu fleksyjnego: przyjacielom zam. przyjaciołom, o aniole zam. o aniele, kopła zam. kopnęła
- nieodmienianie wyrazu, który ma swój wzorzec deklinacyjny: Jadę do Menchester zam. Menchesteru, Z Aleksandrem Fredro zam. Fredrą
- odmiana wyrazu, któremu nie można przypisać wzorca odmiany: wypić kubek kakaa zm. Kakao
b) Błędy składniowe:
- błędy związku zgody: Do pokoju wszedł Adam i Grzegorz zam. weszli, Pies i Zuzia wbiegły zam. wbiegli,
- błędy związku rządu: używać dobrą szminkę zam. dobrej, rozróżniać prawdę od fałszu zam. prawdę i fałszu, brać się za malowanie pokoju zam. brać się do malowania, podobna nam zam. podobna nas.
- błędy w używaniu przyimków: przed i po obiedzie zam. przes obiadem i po obiedzie, siedzieć na kasie zam. siedzieć w kasie, jechać do Białorusi zam. na Białoruś,
- błędy w zakresie używania wyrażeń przyimkowych: pytania odnoście czegoś zam. dotyczące,
- niepoprawne skróty składniowe: Organizuje i kieruje ruchem oporu na tych terenach zam. Organizuje ruch oporu na tych terenach i kieruje nim,
- niepoprawna konstukcja z imiesłowowym równoważnikiem zdań: Zdając egzamin, został przyjęty na studia zam. Po zdaniu…
- błędny szyk: To w minionych latach nie zdarzyło się zam. To w minionych latach się nie zdarzyło
- zbędne zapożyczenia składniowe: wydają się być jakieś zam. wydają się jakieś
2. BŁĘDY LEKSYKALNE
a) Błędy słownikowe:
- używanie w złym znaczeniu: wnioskować ‘zgłaszać wniosek’ właś. wysnuwać wniosek, dokładnie ‘właśnie tak’ właś. ściśle, precyzyjnie
- wymienne używanie wyrazów o podobnym brzmieniu i budowie: ewangelik – ewangelista, efektowny – efektywny, formować – formułować
- używanie pleonazmów: całkowicie zlikwidować, cofnąć się w tył, sopel lodu, akwen wody
- naruszanie łączliwości wyrazu: odnieść porażkę zam. ponieść porażkę,
- nadużywanie wyrazów modnych: asortyment, adekwatny, poważny, strukturalny, konsensus, opcja
b) Błędy frazeologiczne:
- modyfikacja frazeologizmów: dolać oliwy poprawnie dolać oliwy do ognia, ciężki orzech do zgryzienia zam. twardy, szukać przy świecy zam. szukać ze świecą, plują sobie w brody zam. plują sobie w brodę,
- zmiana znaczenia frazeologizmu: łowić ryby w mętnej wodzie ‘tłumaczyć się niejasno’ poprawnie czerpać zyski z nieuczciwych interesów,
- zły kontekst frazeologizmu
c) Błędy fonetyczne:
- zła wymowa głosek: ą – om, ś – śi (śiruba), przydechowa wymowa głoski k, k[h]oleiny
- zła wymowa grup głoskowych: wewurka, kedy,
- złe akcentowanie: polityka poLityka a nie poliTYka
- redukcja głosek
BŁĘDY WEWNĘTRZNOJĘZYKOWE – STYLISTYCZNE – naruszanie prostoty, jasności, zwięzłości tekstu poprzez stosowanie w jednym zdaniu, wypowiedzi itd. różnych stylów np. potoczny z naukowym. W sytuacjach publicznych nie powinno stosować się języka potocznego i w wypowiedziach potocznych nie powinno się używać wyrazów języka oficjalnego.
BŁĘDY ZEWNĘTRZNOJĘZYKOWE
1.BŁĘDY ORTOGRAFICZNE
- używanie niewłaściwych liter,
- zła pisownia rozdzielna lub łączna
- niewłaściwe użycie wielkiej i małej litery
2. BŁĘDY INTERPUNKCYJNE
- brak znaku
- zbędne użycie znaku
- użycie niewłaściwego znaku
Inny podział błędów:
Błędy rażące – naruszają podstawowe zasady poprawnościowe. Zakłóca komunikację, doprowadza do tego, że tekst jest niezrozumiały dla odbiorcy lub zmienia swoje znaczenie.
Błędy pospolite – nie powodują nieporozumienia na poziomie semantycznym. Nie zakłócają komunikacji i treści przekazu, ale mogą narazić osobę, która je popełnia na negatywną opinię odbiorców.
Usterki językowe – drobne odstępstwa od normy i zasad poprawnościowych. Przestawienie szyku wyrazów, używanie oficjalnych sformułowań w wypowiedzi w języku potocznym itp.
V POPRAWNOSĆ ORTOGRAFICZNA
Pisownia nie z różnymi częściami mowy
1. Partykułę nie piszemy łącznie
z rzeczownikami, np.: nieprzyjaciel, niestałość. Również z rzeczownikami odczasownikowymi: niepalenie, nieprzestrzeganie.
Wyjątek 1: Partykułę nie piszemy rozdzielnie
z rzeczownikami wyraźnie przeciwstawionymi
w zdaniu innym rzeczownikom, np.: Nie przyjaciel to, lecz wróg, skoro tak postępuje.
Wyjątek 2: Partykułę nie piszemy z łącznikiem
z nazwami własnymi, np. nie-Polak,
nie-Murzynka.
2. Partykułę nie piszemy łącznie
z przymiotnikami w stopniu równym,
np.: niewysoki, niedobry. Również
z przymiotnikami będącymi reliktami historycznej odmiany prostej przymiotników, np.: niezdrów, niekontent.
Wyjątek 1: Partykułę nie piszemy rozdzielnie
z przymiotnikami w stopniu wyższym
i najwyższym, np.: nie ładniejszy, nie najpiękniejszy.
Wyjątek 2: Partykułę nie piszemy rozdzielnie
z przymiotnikami w stopniu równym, które
w dalszej części zdania są przeciwstawione innym przymiotnikom, np.: Nie ładny, ale brzydki wzór.
Wyjątek 3: Partykułę nie piszemy
z łącznikiem z przymiotnikami, które są nazwami własnymi, np.:
nie-Mickiewiczowski dramat (czyli dramat nienapisany przez Mickiewicza), ale niemickiewiczowski dramat (dramat nie w stylu Mickiewicza). Zgodnie z tradycją piszemy również Nie-Boska komedia.
3.Partykułę nie piszemy łącznie z imiesłowami przymiotnikowymi, zarówno czynnymi (zakończonymi na -ący), jak i biernymi (zakończonymi na -ny, -ty), niezależnie od znaczenia: niekochający, niemyty, niebijący. Jest to reguła wprowadzona przez Radę Języka Polskiego PAN w 1997 roku.
Wyjątek 1: Partykułę nie piszemy rozdzielnie
z imiesłowem przymiotnikowym wyraźnie przeciwstawionym w zdaniu innemu imiesłowowi, np.: Nie uszyty, ale utkany.
Wyjątek 2: Partykułę nie piszemy rozdzielnie również wówczas, gdy chcemy bardzo wyraźnie podkreślić czasownikowy charakter imiesłowu, np.: Nie siedzący dziś, mogę siedzieć jutro.
4.Partykułę nie piszemy łącznie z przysłówkami
w stopniu równym pochodzącymi od przymiotników, np.: nierówno, niesprawiedliwie.
Wyjątek 1: Rozdzielnie piszemy z przysłówkami w stopniu wyższym i najwyższym, pochodzącymi od przymiotników, np. nie najbrzydziej.
Wyjątek 2: Rozdzielnie piszemy z przysłówkami niepochodzącymi od przymiotników, np.: nie teraz, nie zaraz, nie bardzo, nie całkiem, nie dziś.
5. Partykułę nie piszemy rozdzielnie z czasownikami zarówno w osobowych, jak i nieosobowych nieodmiennych formach, np.: nie piszę, nie ma, nie siadać, nie widząc, nie popełniwszy. Również rozłącznie piszemy partykułę nie z wyrazami używanymi w funkcji czasowników (czasownikami niewłaściwymi), np.: nie warto, nie wolno, nie trzeba, nie brak, nie sposób, nie grzech (mieć osiemnaście lat), nie żal (odchodzić od ojczystych stron).
Wyjątek 1: Niepodobna (pojąć jego postępowania).
Wyjątek 2: Czasowniki niewolić, niepokoić, nienawidzić piszemy łącznie, ponieważ nie ma czasowników wolić, pokoić, widzić. Pochodzą one od rzeczowników, a nie czasowników.
6. Partykułę nie z liczebnikami piszemy rozdzielnie, zarówno w przypadku liczebników głównych, porządkowych, jak i zbiorowych, np.: nie czworo, nie trzeci, nie pięć.
Wyjątek: Łącznie piszemy partykułę nie z liczebnikiem jeden w wyrazach niejeden, niejedna w znaczeniu ‘sporo’, podobnie: niewiele, niewielu.
7. Partykułę nie piszemy rozdzielnie
z zaimkami wszystkich typów, np.: nie ja, nie ty, nie twój, nie nasze, nie tu.
Wyjątki: nieco, niejako, niektórzy, nieswój – ponieważ są to całe cząstki znaczeniowe.
8. Partykułę nie piszemy rozłącznie
z partykułami lada i byle, np.: nie lada okazja, nie byle jaki, nie byle (kto).
Pisownia partykuły by
1. Partykułę by piszemy łącznie
z formami osobowymi czasowników, np.: robiłabym, poszedłby. Także wówczas, gdy formy te są używane w 3 os. l poj. w rodz. nijakim, w konstrukcjach o funkcji bezosobowej, np.: należałoby, chciałoby się.
2. Partykułę by piszemy oddzielnie z nieosobowymi formami czasowników, np.: schrupać by rzepkę, podjęto by decyzje.
3. Partykułę by piszemy oddzielnie z wyrazami używanymi w funkcji czasowników (zwanymi czasownikami niewłaściwymi), np.: trzeba by, można by, powinien by, warto by.
4. Partykułę by piszemy łącznie ze spójnikami, np.: albobym, byleby, gdybym, jakby.
Wyrazy jak i to mogą pełnić w zdaniu funkcję spójnika albo zaimka, ich pisownia zależna jest wówczas od tej funkcji, np.: Mówiła szybko, jakby strzelała z pistoletu. ale: Nie wiem, jak by ci to powiedzieć.
Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała. ale: I to by było na tyle.
5. Partykułę by z zaimkami piszemy bowiem oddzielnie, np.: Dlaczego byś miał za to płacić? Dokąd by tu uciec?
6. Partykułę by piszemy łącznie z wyrazami: ani, bodaj, czy, czyżby gdzież, niechaj, oby.
Pisownia Niby
1. Niby piszemy łącznie w terminach biologicznych
i astronomicznych, np.: nibygwiazda, nibyliść, nibynóżki.
2. Niby piszemy rozdzielnie w połączeniu
z czasownikami, a także przymiotnikami, gdy osłabia ich treść i jest przeciwstawiane innemu członowi zdania, np.: Niby śpi, niby słucha. Niby taka pogodna, a nie roześmiała się ani razu.
3. Niby w połączeniach z wyrazami pospolitymi
i nazwami własnymi oraz z przymiotnikami, jeśli wskazuje na pozorność, udawanie, np.: niby-uczony, niby-kiosk, niby-Polka. Podobnie zapisujemy obcą cząstkę quasi, np.: quasi-uczony, quasi-Szwed.
4. Przedrostki a (anormalność, amoralny), anty (antypowieść, antypolski), arcy (arcykapłan, arcypiękny), auto (autoportret, autodemaskatorski), auto (autonaprawa, autoalarm), de (dekomunizacja, dezideologizacja), eko (ekosystem), eks (eksmąż), ekstra (ekstralaska), euro (eurowaluta), hiper (hiperpoprawny), hura a. hurra (hurapatriotyzm), kontr (kontrargumenty), makro (makroskala), maksi
(maksi plan), mikro (mikrospołeczność), mini (minisukienka), neo (neosemantyzacja), post (postkomuna), pseudo (pseudopatriota), re (renegocjować), super (superksiążka), tele (teleterapia), ultra (ultradźwięki), wice (wicedyrektor), wideo (wideokonferencja) piszemy łącznie z wyrazami pospolitymi.
5.Te same przedrostki piszemy rozdzielnie, gdy stanowią one samodzielne wyrazy, np. skala mini, spódniczka mini. Te same przedrostki piszemy z łącznikiem, gdy łączą się one z nazwami własnymi, np.: post-Czechosłowak, super-Polak, ultra-Japonka.
Liczebnik pół piszemy łącznie:
1. Jako pierwszy człon złożenia, w którym drugi człon jest rzeczownikiem w mianowniku,
np.: półgodzina, półetat. Ale oddzielnie, jeżeli drugi człon jest rzeczownikiem w dopełniaczu, np.: pół godziny, pół etatu.
2. Jako pierwszy człon złożenia, w którym drugim członem jest rzeczownik w narzędniku, a całość pełni funkcję przysłówka, np. półżartem. Oddzielnie natomiast, jeżeli nazywamy jeden stan rzeczy charakteryzowany przez dwa równoważne składniki, np.: Dla nich była to pół zabawa, pół praca. Dotyczy to również nazw własnych, np.: Moja żona jest pół Włoszką, pół Francuzką, podczas gdy
pół-Włoszka zapisujemy z dywizem.
3. Jako pierwszy człon złożenia z przysłówkiem, np. półserio, półnago. Ale w zestawieniach apisujemy oddzielnie, np.: pół żartem, pół serio.
4. Jako pierwszy człon złożeń z przymiotnikiem, np.: półprawdziwy, półoficjalny. Ale oddzielnie w zestawieniach, np.: Jest to opis pół prawdziwy, pół fałszywy.
5. Jako pierwszy człon złożeń z czasownikiem, zarówno w formie osobowej, jak i bezosobowej, np.: półleżący, półotworzyć, półleżą. Ale oddzielnie w zestawieniach, np.: Było jej niewygodnie w tej pozycji, gdyż pół siedziała, pół leżała.
6. Z przyimkiem w, kiedy całość znaczy ‘na połowę’, np.: Przeciął bułkę wpół. Ale oddzielnie, jeżeli całość znaczy ‘w połowie, w ciągu połowy’, np.: Przerwać w pół słowa.Łącznie piszemy również: wpół do drugiej, wpół do jedenastej.
VI POPRAWONOSC MORFOLOGICZNA
Morfologia (językoznawstwo): dział gramatyki zajmujący się budową wyrazów i zasobami form wyrazowych. Dzieli się na fleksję (formy deklinacyjne i koniugacyjne) i słowotwórstwo (formacje słowotwórcze). Oznacza również budowę i odmianę wyrazów.
Słowotwórstwo to dziedzina gramatyki, która zajmuje się badaniem, w jaki sposób powstają i jak są zbudowane wyrazy. W języku mamy wyrazy proste niepodzielne słowotwórczo, np. dom, masło. Po dodaniu do nich formantów otrzymamy wyrazy proste podzielne słowotwórczo, np. domek, maselniczka.
Formanty możemy podzielić na:
» przedrostkowe, np. na-, pod-, prze-, za pomocą których możemy utworzyć różne czasowniki: napisać, narysować, podpisać, podłożyć, przepisać, przenieść,
» przyrostkowe, np. -ka, -ik, -arka, -arz, za pomocą których tworzymy nazwy zdrobniałe: dziewczynka, słonik, nazwy narzędzi: suszarka, nazwy zawodów: malarz,
» wrostkowe, np. -o-, -u-, dzięki którym powstają wyrazy złożone:deskorolka, dwupiętrowy,
» zerowe (o), polegające na „zabraniu” części wyrazu: biegać – bieg, napisać – napis.
Wyrazy utworzone od wyrazu podstawowego to wyrazy pochodne – razem tworzą rodzinę wyrazów. Są to wyrazy pokrewne. Wyrazy pochodne składają się więc z podstawy słowotwórczej i formantu: domek – dom- to podstawa słowotwórcza, -ek to formant przyrostkowy. W podstawie słowotwórczej może zachodzić wymiana samogłosek lub spółgłosek (oboczności samogłoskowych i spółgłoskowych, np.: mrówka – mrowisko ó : o, mech – meszek ch : sz, morze – morski rz : r.)
Osobną grupę stanowią wyrazy złożone. Są to wyrazy, które zawierają dwie podstawy słowotwórcze, czyli powstały od dwóch wyrazów. Wyrazy złożone dzielimy na:
» złożenia, w których dwie podstawy słowotwórcze połączone są wrostkiem -o-, -u-, -y-, np. samochód (sam i chodzić), dwuetapowy (dwa i etap),jęczydusza (jęczeć i dusza),
» zrosty, w których dwa wyrazy złączone są ze sobą bezpośrednio, bez wrostka, np. baletmistrz, Wielkanoc,
» zestawienia – tu dwa wyrazy tworzą jedną nazwę, jedną całość znaczeniową, np. Zielona Góra, Jan Matejko, czarna porzeczka.
Analiza słowotwórcza wyrazu to obserwacja jego budowy. Trzeba zatem określić to, od jakiego wyrazu on pochodzi i za pomocą jakiego formantu został utworzony:
stołowy – od wyrazu stół za pomocą formantu -owy,
nosorożec – od dwóch wyrazów: nos i róg za pomocą wrostka -o- i -ec, zachodzi oboczność ó : o.
Fleksja:
- w językoznawstwie, odmiana wyrazów. Zespół form zróżnicowanych w zależności od funkcji jakie wyrazy pełnią w zdaniu.
- dział gramatyki obejmujący deklinację (polega na odmianie rzeczowników, przymiotników, liczebników, zaimków przez przypadki) i koniugację (to odmiana przez osoby) wyrazów.
VII POPRAWNOŚĆ SKŁADNIOWA I INTERPUKCYJNA
Syntaktyka, składnia – dział językoznawstwa, który zajmuje się budową wypowiedzeń
RÓWNOWAŻNIK ZDANIA to wypowiedzenie, które nie zawiera osobowej formy czasownika (może być użyta nieosobowa forma czasownika lub imiesłów).
CZĘŚCI ZDANIA
PODMIOT to nadrzędna część zdania, oznaczająca to, o czym w zdaniu orzekamy za pomocą orzeczenia. Może oznaczać osoby, zwierzęta, rzeczy, zjawiska, o które pytamy: kto? co?
Podmiot wyrażany jest przez:
rzeczownik lub zaimek rzeczowny (oni),
inne części mowy w funkcji rzeczownika: przymiotnik (zmęczony), liczebnik (piąta wybiła), bezokolicznik (pływać jest zdrowo).
Rodzaje podmiotów:
gramatyczny to rzeczownik w mianowniku,
domyślny, jeśli możemy domyślić się na podstawie orzeczenia lub poprzedniego zdania, kto jest wykonawcą czynności,
szeregowy występuje, gdy funkcję podmiotu pełni kilka wyrazów,
logiczny jest wyrażony w dopełniaczu (Marka nie było).
Występują także zdania bezpodmiotowe, np. Około południa wypogodziło się.
ORZECZENIE to część zdania, która nazywa czynność lub stan osoby czy rzeczy. Odpowiada na pytanie: co robi? Co się z nim dzieje? W jakim stanie się znajduje?
Orzeczenie zwykle jest wyrażane osobową formą czasownika w odpowiednim czasie, liczbie i trybie.
Rodzaje orzeczeń:
czasownikowe jest wyrażane osobową formą czasownika,
imienne składa się z łącznika (formy czasownika "być", "stać się", "zostać") i orzecznika wyrażanego przez rzeczownik, liczebnik, przymiotnik lub przysłówek (Bądź zawsze sobą).
ORZECZENIE | podział: |
---|---|
1. proste | 2. złożone (wielowyrazowe) |
PRZYDAWKA to część zdania, która określa właściwości pomiotu. Odpowiada na pytanie: jaki? który? czyj? ile? czego? Z czego?
Przydawka zwykle jest wyrażona przez rzeczownik, przymiotnik, liczebnik, zaimek, imiesłów przymiotnikowy.
Rodzaje przydawek:
przymiotna jest wyrażana przez przymiotnik, zaimek, liczebnik, imiesłów przymiotnikowy,
rzeczowna jest wyrażana przez rzeczownik,
dopełnieniowa jest wyrażana przez rzeczownik w dopełniaczu,
przyimkowa jest wyrażana przez rzeczownik z przyimkiem (dom z cegły).
ROZBIÓR LOGICZNY na części mowy.
ROZBIÓR GRAMATYCZNY na części zdania.
ZDANIA |
podział: |
---|---|
1. pojedyncze | 2. złożone |
- rozwinięte - nierozwinięte | - współrzędnie -podrzędnie |
ZDANIE POJEDYNCZE posiada tylko jedno orzeczenie.
ZDANIE POJEDYNCZE NIEROZWINIĘTE zawiera samo orzeczenie lub podmiot z orzeczeniem.
ZDANIE POJEDYNCZE ROZWINIĘTE zawiera podmiot z orzeczeniem oraz inne części zdania.
ZDANIE ZŁOŻONE zawiera więcej niż jedno orzeczenie, można podzielić je na zdania składowe.
ZDANIE ZŁOŻONE WSPÓŁRZĘDNIE składa się z dwu lub więcej zdań składowych, z których żadne nie uzupełnia ani nie określa drugiego:
ZDANIE PODRZĘDNIE ZŁOŻONE zdania pozostają między sobą w zależności, jedno z nich jest nadrzędne (główne) , drugie jest podrzędne (poboczne) i podlega pierwszemu, połączone są ze sobą spójnikami podrzędności oraz zaimkami rzeczownymi, przymiotnymi, przysłownymi:
podmiotowe - zdanie podrzędne odpowiada na pytanie kto? co?, zastępuje podmiot zdania nadrzędnego (np. Wszystkim się zdawało, że Wojski jeszcze gra), typowe spójniki:, że, żeby, jak, jakby, ten , ta, to, kto, co.
Orzecznikowe - zdanie podrzędne odpowiada na pytanie: kim jest, czym jest, jaki , jaka, jakie jest , w jakim jest stanie (np. Wicher był taki, że łamał drzewa), typowe spójniki: co, jaki, , że , żeby , iż.
Przydawkowe - zdanie podrzędne zastępuje przydawkę zdania nadrzędnego , odpowiada na pytania : jaki? który? czyj? ile? (np. Ucieszyła mnie wiadomość, że zdałeś),
dopełnieniowe - pytamy tak jak o przypadki od dopełniacza do miejscownika (np. Zrozumieli, że nadeszła decydująca chwila),
okolicznikowe czasu- kiedy? odkąd? dokąd? Jak długo?
okolicznikowe przyczyny: czemu? dlaczego? Z jakiej przyczyny? powodu?
okolicznikowe miejsca: gdzie? skąd? dokąd? którędy?
okolicznikowe przyzwolenia: mimo co? mimo czego? wbrew czemu?
okolicznikowe warunku: pod jakim warunkiem,?
okolicznikowe sposobu: w jaki sposób? jak?
okolicznikowe celu: po co? dlaczego? W jakim celu?
Poprawność interpunkcyjna
a) przecinek przed "gdyby"
„Gdyby”, które funkcjonuje w zdaniu jako spójnik, wprowadza do niego wypowiedzenie podrzędne warunkowe. Umieszcza się przed nim przecinek. Jeżeli część podrzędna zdania znajduje się na jego początku, to oba człony konstrukcji złożonej oddziela się przecinkiem lub myślnikiem:
W pewnych sytuacjach „gdyby” łączy się z innymi wyrazami w spójnik zestawiony, np. „na wypadek gdyby”, „w razie gdyby”, „w wypadku gdyby”. Przecinek w takiej sytuacji stawia się przed całym połączeniem
– Zdała sobie sprawę z tego, co zrobiła, dopiero gdy wytrzeźwiała.
b) przecinek przed "gdy"
Zadaniem spójnika „gdy” jest wprowadzanie do zdania wypowiedzenia podrzędnego. Umieszcza się przed nim przecinek. W momencie, gdy część podrzędna zdania znajduje się na jego początku lub w jego środku, to oba człony tego zdania oddziela się przecinkiem lub przecinkami:
– Gdy jechałam autobusem, ktoś spotkałem znajomego.
– Zdałabym egzamin, gdybym się lepiej uczyła.
Czasami spójnik „gdy” tworzy z zaimkiem lub przysłówkiem rodzaj spójnika zestawionego, takiego jak: „dopiero gdy”, „z chwilą gdy”, „teraz gdy”, „wiem gdy”, „potem gdy”, „wtedy gdy”, „właśnie gdy”. Przecinek w zdaniach z takimi zestawieniami umieszcza się przed całym połączeniem.
c) przecinek przed "dlatego"
– Nie zdała egzaminu dlatego, że była nienauczona.
– Musze sprzedać swoje stare wazony, dlatego wezmę je jutro na rynek.
„Dlatego” w funkcji zaimka zapowiada wypowiedzenie podrzędne przyczynowe. Przecinek umieszcza się w zdaniu po „dlatego”, a przed spójnikiem podrzędnym.
d) przecinek przed "dlaczego"
– Nie wiem, dlaczego tak postąpiłem.
– Zapomniałam zrobić zakupy i nie wiem dlaczego.
– Dlaczego spotkało to właśnie mnie?
Jeżeli „dlaczego” znajduje się na końcu zdania, nie stawia się przed nim przecinka
e) przecinek przed "czy"
„Czy” funkcjonujące w zdaniu jako spójnik może łączyć zdania współrzędne lub ich części wyrażać wymienność lub wyłączanie się ich obu członów. W takiej sytuacji nie umieszcza się przed nim przecinka
– Ściągała czy sama napisała ten egzamin?
Jeśli spójnik rozłączny „czy” kreuje z innymi wyrazami połączenie o funkcji dopowiedzenia lub wtrącenia – to możne je oddzielić przecinkiem
– Kupiłam nowy, wspaniały sprzęt komputerowy, czy raczej kolejny gadżet do kolekcji
Jeżeli spójnik „czy” wystąpi w zdaniu więcej niż jeden raz, to stawia się przed nim przecinek
Czasem się zdarza, że wypowiedzenia z „czy” są pozornie pytające. Nie umieszcza się w takim przypadku znaku zapytania przy zakończeniu zdania
f) przecinek stawiamy przed "czemu"
g) przecinek stawiamy przed "co"
– Co rzucił, nie trafił.
– Wszystko mi przeszkadzało i, co najważniejsze, nawet ja sam sobie zacząłem przeszkadzać
– Pani z opieki odwiedzać was będzie co najmniej raz na tydzień.
– Mój dom jest wszystkim, co kocham.
h) przecinek przed "chyba"
„Chyba”, które pojawi się w zdaniu jako partykuła, osłabia treść zdania lub jego części. Nie oddziela się w takim wypadku tej partykuły od innych wyrazów:
– On chyba zgłupiał.
– Nie przyjdę do ciebie, chyba że mnie zaprosisz.
i) przecinek przed "choć"
– Łukasz ma dobre oceny, choć wcale dużo się nie uczy.
„Choć” może pojawić się w zdaniu wraz z osobnym składnikiem – „to (jednak)”. Oba te człony tworzą w zdaniu spójnik skorelowany, przed którego drugim członem stawia się przecinek:
– Choć tak dużo zdobyłem, to nie czuję się szczęśliwy.
Wyraz „choć” może też pełnić w zdaniu funkcję partykuły. Uwydatnia on wtedy treść synonimów: „bodaj, „przynajmniej”. Nie oddziela się go w takiej sytuacji od innych wyrazów:
– Powiedz choć słowo, a się zdenerwuję!
j) przecinek przed "chociaż"
– Pojedziemy do babci, chociaż nie wiem, czy jest w domu.
Wraz ze spójnikiem „chociaż” może wystąpić składnik „to (jednak)” i razem stworzą spójnik skorelowany. Przed drugim członem korelacji stawia się przecinek:
– Chociaż był jeszcze młody, to często dokuczały mu plecy.
Spójnik „chociaż” może przybrać funkcję partykuły uwydatniającej różne treści: synonim „bodaj” lub „przynajmniej”. Nie oddziela się jej przecinkiem od innych wyrazów:
– Daj mi chociaż parę złotych!
k) przecinek przed "bo"
Jeżeli prezentowany spójnik wystąpi jako partykuła wyrażającą przeczenielub powątpiewanie w zwrotach pytających albo mających charakter wykrzyknienia, to stawia się znak interpunkcyjny na końcu zdania:
-Bo ja wiem!
l) przecinek przed "by"
Nie umieszcza się przecinka przed „by” w połączeniach: „nie tylko by”. Występuje tu tak zwane cofanie przecinka:
– Przyszli na otwarcie sklepu, nie tylko by spróbować wytrawnych dań, ale także by obejrzeć ceny, które oferuje.
Umieszcza się również przecinek przed związkami frazeologicznymi „by nie rzec, „by nie powiedzieć”, które są używane w celu złagodzenia ostrego określenia:
– To łamanie norm, by nie rzec dobitniej.
ł) przecinek przed "byle"
– Jesteśmy gotowe na wszystko, byle pokonać swoje rywalki.
Nie umieszcza się przecinka przed związkiem frazeologicznym „byle zbyć”, który oznacza – „niedbale”:
– Napisaliśmy maturę byle zbyć.
Również nie stawia się przecinka, gdy „byle” występuje w zdaniu jako partykuła przed rzeczownikiem lub zaimkiem i oznacza nieprzywiązywanie wagi do wyboru czegoś:
– Uśmiech na jej twarzy sprawiała byle drobnostka.
m) przecinek przed "bądź"
Spójnik „bądź” o charakterze współrzędnym łączy zdania lub ich części i jednocześnie oznacza ich możliwą wymienność. Nie stawia się przed nim przecinka. Jego funkcja jest analogiczna wobec „albo” bądź „lub”:
– Pojadę autobusem bądź tramwajem.
Stawia się natomiast przecinek, jeśli spójnik „bądź” występuje w zdaniu więcej niż jeden raz:
– Pojadę bądź autobusem, bądź tramwajem.
n) przecinek przed "aż"
„Aż” jest spójnikiem zestawiającym zdania współrzędne z uwydatnieniem treści jednego z nich lub nagłej zmiany sytuacji. Stawia się przed nim przecinek, myślnik, średnik lub kropkę:
– Dziadek opowiadał straszne historie, aż tu nagle coś zastukało w okno.
Jeżeli spójnik „aż” występuje w zdaniu podrzędnym okolicznikowym, to stawia się przed nim przecinek:
– Pracował, aż padł.
o) przecinek przed "ani"
„Ani” jest spójnikiem, który łączy równorzędne części wypowiedzenia w zdaniu zaprzeczonym lub wypowiedzenia przeczące współrzędne. Nie stawia się przed nim przecinka, o ile nie pełni roli wtrącenia ani nie występuje w zdaniu więcej niż jeden raz:
– Nie pójdę do pracy dzisiaj ani jutro.
Można postawić przecinek przed „ani”, gdy pełni on funkcję wyłączającą. Dzieje się tak w momencie, kiedy tworzy on z innymi wyrazami połączenia o charakterze dopowiedzeń lub wtrąceń:
– Nie zwrócił pożyczonej odzieży, ani nie zadzwonił.
W przypadku, gdy spójnik ten jest powtórzony, stawia się przy nim przecinek. Znak interpunkcyjny pojawia się w zdaniu przed drugim ani lub przed oboma spójnikami:
– Nie kupiła ani warzyw, ani owoców.
Jeżeli wystąpi on w funkcji partykuły przeczącej, która poprzedza orzeczenie czasownikowe oraz rzeczowniki, a wyrażenie to znajdzie się na początku zdania lub w jego środku, to nie stawia się przed nim przecinka:
– Nie kupiłam ani trochę cukierków.
p) przecinek przed "ale"
Umieszcza się przed nim przecinek, średnik lub myślnik:
– Ten telewizor jest duży, ale słabej jakości
Na końcu zdań z tymi wyrazami mowy stawia się znak wykrzyknienia, który również może występować w jego środku:
– Ale nuda!
Czasami używa się tego spójnika jako rzeczownika nieodmiennego, w znaczeniu – słaba strona kogoś lub czegoś brak; ewentualnie wada. W takiej sytuacji nie stawia się przed „ale” znaków interpunkcyjnych:
– Jolka zawsze powie swoje ale.
q) przecinek przed "albowiem"
Wprowadzający spójnik „albowiem” rozpoczyna wypowiedzenie podrzędne przyczynowe. Stawia się przed nim przecinek:
– Słychać było wielki huk, albowiem wykoleił się pociąg.
Spójnik ten wprowadza także często wypowiedzenia wtrącone, wyjaśniające treść całości zdania. W takim wypadku znajduje się on w środku części nadrzędnej zdania. Wypowiedzenie wtrącone oddziela się przecinkami lub myślnikami:
– Gdy kupiła nowy samochód, albowiem stary się zepsuł, okazało się, że wcale nie jest lepszy od starego.
r) przecinek przed "albo"
W sytuacji, gdy spójnik „albo” jest podwojony stawia się znak przestankowy przed drugim i każdym kolejnym „albo”:
– Albo pojadę tramwajem, albo wezmę samochód.
Może się zdarzyć, że spójnik „albo” stworzy z innymi wyrazami połączenie o charakterze dopowiedzenia lub wtrącenia. Stawia się wtedy przed nim przecinek bądź średnik:
– Była bardzo dobrą nauczycielką, albo raczej wspaniałym pedagogiem.
s) przecinek przed "aczkolwiek"
Zdanie ze spójnikiem „aczkolwiek” oddziela się przecinek lub przecinkami:
– Zdał egzamin, aczkolwiek zaledwie na trójkę.
W momencie, gdy spójnik „aczkolwiek” pojawi się w zdaniu wraz z innymi spójnikami, takimi jak: ”ale”, „lecz” oraz „jednak”, to to obie części zdania złożonego oddziela się przecinkiem:
– Aczkolwiek bardzo się staram, jednak nigdy nic mi nie wychodzi.
t) przecinek przed "aby"
Występuje on na początku zdania złożonego lub po zdaniu nadrzędnym. Zawsze oddziela się części składowe takich zdań przecinkiem:
– Aby dostać się na studia, trzeba dobrze zdać maturę
Spójnik „aby” może wystąpić w zdaniu też jako partykuła o znaczeniu ograniczającym albo na jego początku, albo w jego środku. Nie stawia się w takiej sytuacji przecinka w zdaniu:
– Aby tylko dotrzeć do domu!
W przypadku, kiedy „aby” oznacza tyle co zbyć (niedbale, byle jak), nie oddziela się go przecinkiem:
– Robię to tylko po to aby zbyć.
– Ta kobieta odpowiada mi tylko aby zbyć.
Podobne znaczenie do „aby” ma wyrażenie „aby-aby”, pisane z łącznikiem:
– Jak się czujesz? – Jestem na aby-aby.
u) przecinek przed "a"
Spójnik „a” jest spójnikiem współrzędnym łączącym różne wypowiedzenia, takie jak: przeciwstawne, łączne, wynikowe i uzupełniające. W tego typu wypowiedzeniach złożonych ze spójnikiem „a” zawsze stawia się przecinek:
– Łukasz ma wspaniały, piękny rower, a jego kolega ma szybki samochód.
– Raport miałeś przygotować na godzinę 15, a dopiero teraz mi go dajesz?
– Pojadę na rowerze, a ty z racji tego, że bolą cię nogi, wsiądziesz do autobusu
– „Solidarność” rozpoczęła kolejny strajk na kolei, a na jego czele stanął przewodniczący.
W utworach literackich można spotkać towarzyszące spójnikowi a także inne znaki interpunkcyjne, takie jak: myślnik, średnik oraz dwukropek:
– Błyskawice, pochmurne niebo (…); a pod nimi – nadal rozpalony piasek.
Jeżeli spójnik „a” znajduje się w obrębie grupy wyrazów, to w wypowiedzeniu pojedynczym nie stawia się przecinka. Jeżeli natomiast spójnik „a” ma w takich konstrukcjach funkcję przeciwstawną, to stawia się w nich przecinek:
– Chłop swoje, a baba swoje
-- Skowronek śpiewał cicho a łagodnie
Jeśli jednak spójnik „a” w funkcji łącznej wprowadza człon o charakterze dopowiedzenia lub wtrącenia, to stawia się wtedy przed nim przecinek:
– Robię zakupy w Realu i Tesco, a rzadziej w Biedronce.
– Testy oddały najpierw dziewczyny, a dopiero po nich chłopcy.
Spójnik „a” może też wystąpić w zdaniu w postaci partykuły nawiązującej i wzmacniającej, która odnosi się do całej wypowiedzi lub do jednego wyrazu. Taka funkcja tego spójnika pojawia się po różnych znakach interpunkcyjnych, takich jak: przecinek, myślnik i kropka:
– Tak a tak.
– Bardzo a bardzo.
Spójnik „a” może też przybrać formę wykrzyknika wyróżniającego różne żywe stany uczuciowe. Stawia się w takiej sytuacji po nim znak wykrzyknienia lub przecinek:
– A! Złapałem cię na gorącym uczynku!
Aa, Złamałam nogę!
VIII POPRAWNOŚĆ UŻYCIA ZWIĄZKÓW FRAZEOLOGICZNYCH
Najmniej kłopotów sprawiają stałe związki frazeologiczne. Aby ich poprawnie używać, musimy je po prostu poznać, zrozumieć ich znaczenie i zakres użycia. W takim związku błędem są zmiany szyku członów, wszelka dowolność w doborze wyrazów i sposobie ich łączenia. Może ona wręcz wypaczać znaczenie całego związku i uniemożliwiać jego zrozumienie! Na przykład za poprawny, bo zgodny z utrwalonym zwyczajem językowym, uznamy zwrot wziąć nogi za pas (w znaczeniu uciec), ale już związek: wziąć stopy za pas będzie niepoprawny, bo nie jest zgodny z normą.
W przypadku związków łączliwych kryteria poprawności są bardziej złożone. Można powiedzieć: stracić zdrowie, stracić okazję, nadzieję, dobre imię. Te zwroty uznajemy za poprawne, bo nie ma sprzeczności pomiędzy ich członami (ich treści harmonizują ze sobą). Ale nie są poprawne zwroty: stracić chorobę ani stracić złą sławę, bowiem występuje tu wyraźna dysharmonia pomiędzy treściami wchodzących w skład związków członów. Pojęcie straty kojarzy się z czymś wartościowym, na czym nam zależy, a choroba czy zła sława nie są takimi wartościami. Właśnie z tego względu związki są niepoprawne – brak w nich logiki!
Ale aby stwierdzić, czy użyty w wyrażeniu związek frazeologiczny jest poprawny, nie wystarczy poprzestać na zbadaniu jego wewnętrznej poprawności (harmonii treściowej wewnątrz związku). Zdarza się bowiem, że związek poprawny wewnętrznie jest niedostosowany do całej wypowiedzi (Zakład przemysłowy X jest czerstwym staruszkiem... w tym kontekście wyrażenie brzmi humorystycznie, chociaż związek czerstwy staruszek jest jak najbardziej poprawny). I odwrotnie – związek pozornie niepoprawny na tle odpowiedniej całości może nabrać sensu. Najczęściej dzieje się tak w poezji – np. wyrażenie suchy ocean samo w sobie jest niedorzeczne, natomiast w Stepach akermańskich Mickiewicza pełni funkcję doskonałej przenośni, obrazującej bujność stepowej roślinności.
Aby związek frazeologiczny był poprawny, musi być on zgodny z kontekstem całej wypowiedzi, konieczne jest również zachowanie wewnętrznej harmonii treści jego składników.
POPRAWNOŚĆ LEKSYKALNA
W razie wątpliwości przed użyciem jakiejś formy w mowie bądź piśmie (przy związkach wyrazowych itp.), kierujemy się następującymi kryteriami:
a) kryterium wystarczalności - należy zastanowić się czy jakaś „nowość językowa” jest potrzebna w dzisiejszym języku. Jeśli nie spełnia tego warunku, jest to błąd i nie można tej innowacji uznać za funkcjonalnie uzasadnioną. A więc błąd jest innowacją funkcjonalnie nieuzasadnioną
b) kryterium ekonomiczności - stosujemy je wówczas, gdy włączenie nowej formy do normy językowej przyczyni się do lepszego spełnienia przez teksty określonych funkcji. Ekonomiczne są wszelkie uproszczenia w odmianie wyrazów, usuwanie wyjątków. Formy typu „koniami”, „niciami”, które pojawiają się niekiedy w tekstach mówionych, miałyby szanse upowszechnienia na niekorzyść wyjątków. Żeby posługiwać się formami wyjątkami, trzeba się ich nauczyć i pamiętać je. Żeby posługiwać się formami zgodnymi z modelem kategorycznym, a więc formami regularnymi wystarczy znać ten model i tworzyć je w miarę potrzeby. Sporadyczność użycia narzędników: „koniami”, „niciami”, mimo ich regularności, nie pozwala na ich akceptację.
c) kryterium rozpowszechniania - do normy językowej powinny wejść takie elementy, które są bardzo rozpowszechnione w mowie różnych warstw społeczeństwa. Jest to kryterium, które budzi wiele nieporozumień. Nikt w polszczyźnie literackiej nie aprobuje form „poszłem”, „wyszłem”, choć w wielu kręgach naszego społeczeństwa są one powszechne. Innowacja rozpowszechnienie ma duże szanse wejścia do normy językowej, zwłaszcza dlatego, że odpowiada jakiemuś innemu kryterium. Formę „tą” w bierniku licz. poj. Jest powszechna nawet w mowie wykształconych Polaków. Aby ocenić stopień rozpowszechnienia innowacji, trzeba przez pewien czas obserwować jej losy, żeby określić „wskaźnik” wzrostu lub spadku jej użycia.
d) kryterium uzupełniające - Przy ocenie innowacji językowej ważną rolę niegdyś odgrywał autorytet kulturowy. Forma była uznana za poprawną, jeśli używał jej ktoś, kto cieszył się takim autorytetem. Dawniej byli to wybitni pisarze, czasem uznani naukowcy. Wybitni pisarze, są nie tylko twórcami literatury, ale także współtwórcami języka. Należy jednak stwierdzić, że rola twórczości wybitnych pisarzy w kształtowaniu norm języka współczesnego znaczenie zmalała w porównaniu z minionymi okresami historii naszej kultury. Dla przeciętnego Polaka autorytetem kulturowym są: prasa, radio, a zwłaszcza telewizja. Telewizję wywiera świadomie, a częściej nieświadomie wpływy na język dzisiejszych Polaków. Niestety, środki te nie propagują najlepszej polszczyzny. Kryterium to bywa zawodne i nie wolno się nim sugerować w stu procentach.
e) kryterium narodowe - uważa za poprawne, zasługujące na użycie i rozpowszechnienie to, co w języku jest rodzinne, swojskie, nie zapożyczone, ani nie powstałe pod obcym wpływem:
- kosmopolityzm (czyli bezkrytyczne przyjmowanie do języka elementów obcych, nawet, jeśli nie jest to konieczne
- puryzm językowy - charakteryzuje się bezkrytycznym stosowaniem kryterium narodowego. Puryści potępiają wszystko, co naprawdę lub nawet rzekomo jest obce, doszukując się wszędzie obcych wpływów. Jest to wynaturzona odmiana troski o język i jego kulturę. Puryści dążą do usunięcia z języka elementów, które uważają za niepożądane, i do zastępowania ich przez elementy rodzime. Wśród purystów na uwagę zasługują puryści – tradycjonaliści, którzy czystość języka utożsamiają z wiernością jego tradycjom. W większym lub mniejszym stopniu hamują oni oczywiście rozwój form języka. Nieporozumieniem jest purystyczne tępienie wszelkich innowacji językowych. Innowacje trzeba rozpatrywać i oceniać przede wszystkim od strony ich przydatności jako środków porozumiewania się. Spośród najczęściej występujących w języku polskim wyrazów, a języków obcych pochodzą: anioł, buty, chata, duży, obecny, poruszyć, skrzynia, stodoła. Gdybyśmy wszystkie podstawowe wyrazy podzielili na dwie grupy: na wyrazy pochodzenia polskiego i wyrazy pochodzenia obcego, wydaje się, że druga grupa byłaby o wiele liczniejsza. Uzasadnienie przyczyny zapożyczania wyrazów obcych to: trudność nazywania za pomocą rodzimego wyrazu nowej rzeczy lub nowego pojęcia. Dlatego, np. posługujemy się w języku polskim takimi wyrazami, jak: sport, telegraf, fotografia, mechanika, radio, telewizja i internet.
Redundacja - termin zapożyczony z teorii informacji. Oznacza on nadmiar elementów językowych, istnienie takich środków, które nie przekazują informacji im tylko właściwych, a zatem mogłyby być usunięte bez żadnych strat znaczeniowych. Redundacja może się przejawiać zarówno w systemie języka, jak i w tekście. Redundantne środki systemowe - to na przykład warianty fonetyczne lub fleksyjne tego samego wyrazu (szmalec - smalec, kwadransa - kwadransu) oraz dublety słowotwórcze i leksykalne, tj. wyrazy formalnie zróżnicowane, ale o identycznym znaczeniu (np. językoznawstwo i lingwistyka; jabłeczny i jabłkowy). Redundacja rozumiana jako semantyczny nadmiar zawarty w komunikacie, występuje w każdym języku naturalnym, jest więc zjawiskiem typowym w komunikacji międzyludzkiej. Redundantne połączenia językowe określa się mianem „pleonazmów” lub „tautologii” (rzadziej „tautologizmów”). Oba pojęcia są różnie rozumiane.
W najnowszych słownikach ogólnych języka polskiego występują one jako synonimy, choć są nieco inaczej definiowane:
- pleonazm - „połączenie wyrazów znaczących to samo lub prawie to samo, np. masło maślane, wrócić z powrotem”
- tautologia - „wyraz, powiedzenie powtarzające niepotrzebnie zawartą już w wypowiedzi treść, np. geneza i pochodzenie tego zjawiska, geneza i pochodzenie tego zjawiska ”.
(obie definicje z Leksykonu pod redakcją B. Dunaja)
W słownikach literaturoznawczych i językoznawczych powyższe dwa pojęcia używane są wymiennie.
Wyrazy mylone:
Paronim - wyraz wiążący się z innym albo ze względu na wspólność rdzenia (np. abstrakcja i dystrakcja), albo ze względu na podobieństwo brzmieniowe (np. adaptować i adoptować; solenizant i jubilat), mogące wywoływać w użyciu zamieszanie. Wśród przyczyn mylenia wyrazów podobnych znajdują się: brak wiedzy, błędne przyswojenie lub zapamiętanie formy akustycznej bądź graficznej wyrazu i skojarzenie jej z jego stroną graficzną. Działają tu także trudno uchwytne czynniki natury psychicznej: być może niektóre pomyłki słowne są „pomyłkami freudowskimi”.
Wyrazy modne i ich ocena:
O wyborze niektórych wyrazów jako składników wypowiedzi decyduje nie ich przydatność w procesie porozumiewania, wynikająca np. z takich cech, jak duży stopień precyzji, jednoznaczność, obrazowość itp., lecz pewnego rodzaju automatyzm mówiących, dawanie przez nich przeciwieństwa elementom szczególnie często słyszanym. Zjawisko mechanicznego kopiowania użyć wyrazów o dużej frekwencji, ekspansywnych nosi nazwę mody językowej, choć może nie jest to termin najfortunniejszy. Sugeruje bowiem czysto zewnętrzny i nietrwały charakter tego procesu, czasowy tylko wzrost częstości występowania pewnych słów.
Moda leksykalna:
doprowadza nie tylko do zmian ilościowych, ale także do różnorodnych modyfikacji treści, łączliwości i barwy stylistycznej wyrazów ekspansywnych
żłobi głębokie rysy w całej strukturze słownikowej języka
zmienia się skład grup synonimicznych, bo wyrazy modne, nabywając wtórnych znaczeń, stają się składnikami nowych pasm bliskoznaczników i wypierają z nich słowa konkurencyjne
wzrasta gwałtownie częstość użyć wyrazów pokrewnych elementom modnym, a także ich antonimów
zmienia się kształt słowny wielu frazeologizmów
Ogólnie można stwierdzić w języku mówionym, obiegowym wzrost liczby „pożyczek” z polszczyzny pisanej, zwłaszcza oficjalnej, szerzących się za pośrednictwem radia, prasy i telewizji. Stopień przyswojenia słów intelektualnych, książkowych jest jednak u znacznej części użytkowników współczesnej polszczyzny niedostateczny:
- bywają one stosowane w kontekstach z nimi nie harmonijnych, w których wywierają wrażenie sztucznych, przesadnie podniosłych - a więc manierycznych
- czasownik „być” coraz częściej zastępuje się wyszukanym „istnieć” („zaistnieć”) lub książkowym „stanowić”
Internacjonalizm – wyraz posiadający podobną formę i brzmienie w wielu językach oraz wyrażający tę samą lub zbliżoną treść. Najczęściej internacjonalizmy pochodzą z angielskiego, greckiego, łaciny lub francuskiego, szczególnie rozpowszechnione są w języku naukowym i technicznym. Często niemożliwe jest określenie, który z języków jest bezpośrednim źródłem danego internacjonalizmu.
Neosemantyzm – wyraz już istniejący, który uzyskał nowe znaczenie. Jest to pewien rodzaj neologizmów. Neosemantyzmy uważane są za błędne, jednak jeśli ich użycie jest częste itd., wchodzą do normy potocznej.