dowcipy 4

Przed klasówką.

-Mam nadzieje, że dziś nikogo nie przyłapie na ściąganiu- mówi pani

-I my tez mamy taką nadzieje.

-Wiesz tato ten nasz nowy nauczyciel jest bardzo pobożny.

-Dlaczego tak sądzisz?

-Bo jak słucha moich odpowiedzi to składa ręce i woła „ O Boże”

Pewnego dnia Jasiu spóźnia się do szkoły

-Co się stało?- pyta pani

-Zaatakował mnie rabuś

-O rety ! czy coś ci ukradł?

-Zadania domowe

Ten Rysunek jest bardzo dobry –mówi nauczyciel do ucznia

-Przyznaj się kto ci zrobił tata czy mama?

-Nie wiem bo już spałem.

-Tato dostałem piątkę! Daj im to obiecane sto złotych

-A z czego taka dobra ocena

- 3 z polskiego i 2 z matematyki

Na lekcji biologii pani pyta Jasia:

-Jakie znasz rodzaje komórek?

-Nokia, Motorola, Simens..

-Grzesiu kto panował

w Rosji w czasie odwrotu

Napoleona? –pyta pani od historii

-Wielki mróz –pada odpowiedź

-Co się stało Jasiu? Dlaczego jesteś zmartwiony? -pyta ojciec

-A bo się zagapiłem podczas rozdawania świadectw i wlepili mi najgorsze.

-Tato wzywają cię do szkoły.

-A co zrobiłeś? –pyta ojciec

-Wysadziłem w powietrze stół

Po trzech dniach:

-Tato znów wzywają cię do szkoły.

-A co tym razem się stało?

-Wysadziłem ławkę w powietrze

Po dwóch tygodniach:

-Tato znów masz pójść do szkoły.

-O nie mam tego dosyć! Nie odę!

-No i słusznie. –mówi syn. –Co będziesz po ruinach chodził

Syn kolejarza po raz pierwszy poszedł do szkoły.

-No i jak ci się tam podobało? –pyta ojciec po powrocie ze szkoły.

-W tej szkole oszukują. Na drzwiach jest napisane „klasa I” a są twarde ławki

Na lekcji pani pyta dzieci jakie zwierzęta mają w domu.

-Kot- mówi Adaś

-Chomik- mówi Kasia

-A ty Jasiu- pyta nauczycielka

-Kaczka w zamrażalce-mówi Jaś

Tatusiu jak byłeś uczniem to chyba lubiłeś szkołę?

-Oczywiście a skąd o tym wiesz?

-Przeglądałem twoje świadectwa i zauważyłem, że przez 3 lata Niechciałem opuścić VI klasy.

-Dlaczego nie siadasz? –pyta nauczycielka ucznia.

-Bo tata wczoraj podpisał mi dzienniczek

Nasza nauczycielka mówi sama do siebie, czy wasza tez?

-Nie, nasza myśli, ze jej słuchamy

Proszę pani moja siostra jest chora na szkarlatynę- Chwali się Jaś

Pani w szkole

-Jasiu- woła przestraszona pani-zarazisz całą klasę. Szybko wracaj do domu i nie przychodź do szkoły póki twoja siostra nie wyzdrowieje

Po miesiącu Jaś wraca d szkoły.

No i jak się czuje twoja siostra?- Pyta pani

-Nie wiem ciągle czekam na list od niej bo ona mieszka w Afryce

Jasi jakie kwiaty lubisz najbardziej- pyta pani

-Róże, proszę pani

-To napisz ten wyraz na tablicy.

-O to ja już wolę maki

Asiu odmienia czasownik iść

-Ja idę, ty Idziesz

-Szybciej Jasiu szybciej.

-Ja biegnę, ty biegniesz.

Twoje wypracowanie do złudzenia przypomina Hiszpańską corridę.

-Dlaczego?

-Same byki!!

-Kaziu co słychać w szkole? -pyta tata przy objedzie

-Tato. Niedawno czytałem, ze w czasie posiłku powinno się rozmawiać wyłącznie na pogodne tematy.

Na lekcji wychowania fizycznego nauczyciel każe się położyć na plecach i robić rowerek

-Dlaczego nie ćwiczysz? –pyta Jasia

-Bo jadę z górki.

-Kaziu wyłącz ten magnetofon

-Dlaczego?

-Bo przeszkadzasz!

-Komu?

-Tacie

-W czym?

W odrabianiu twoich lekcji.

Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia:
- Co ty znowu jedynka z historii?
- Niestety, historia lubi się powtarzać...

Tatusiu Czy jesteś odważny?

-Oczywiście synku

-To może przeczytasz co mi pani napisała w dzienniczku?

Jaś wraca do domu z uroczystego rozdania świadectw.

-No to teraz pokaż nam świadectwo-proszą rodzice.

-Co tam świadectwo . Najważniejsze abyście zdrowi byli.

Nauczycielka zwraca się do klasy na lekcji przyrody.

-Powiedzcie mi dzieci czy wszystkie grzyby w Polsce są jadalne

Do odpowiedzi zgłasza się Jaś.

-Tak ale niektóre tylko raz

Pani w szkole zadała dzieciom wypracowanie „Kim chciałbym być w przyszłości”

-Jaś napisał

„najpierw będę lekarzem jak chce mama! Potem prawnikiem jak chce tata! A później kominiarzem, bo tez mi się coś od życia należy”

- Kto to jest "kobieta z klasą"?
- Nauczycielka!

Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia

-Jaki ptak nie buduje gniazd?

-Kukułka-odpowiada Jasiu

-Świetnie. A wiesz dlaczego?

-Bo mieszka w zegarkach

Jasiu wiesz, ze pani powiesiła przy tablicy twoje zdjęcie?

-Po co?

-żeby mogła Cię rozpoznać, jak się pojawisz w szkole

Nauczycielka historii pyta Jasia:

-powiedz chłopcze, przez kogo zostali pokonani Felicjanie

-Nie wiem proszę pani, jeszcze nie czytałem dzisiejszych wiadomości sportowych.

Podczas lekcji przyrody nauczycielka mówi do uczniów

-Małpa przez

tydzień zjada tyle bananów ile waży

-A skąd ona wie ile wazy?- pyta Jaś

Nauczyciel sprawdza zadanie domowe...
- Otwórzcie zeszyty... Jagoda, kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To czemu tej pracy domowej nie odrobiłaś?
- Bo jestem na diecie.

Mama pyta Jasia

-Kto jest Twoim najlepszym kolegą w klasia?

-Koalsie?

-Przecież to największy łobuz w całej szkole

-Tak, mamusiu, ale gdyby nie Kowalski, to ja byłbym najgorszy

Nauczycielka czyta zadanie Jasia i po chwili pyta:

-Dlaczego Twoje Lekcje odrabia ojciec?

-A co ja jestem temu winien, że mama wciąż nie ma czasu- tłumaczy się Jasio

Ile doba ma godzin?

-25- wyrywa się Jasiu

-Skąd Ci to przyszło do głowy?

-Przecież sam Pan mówił, że od jutra dzień będzie o godzinę dłuższy

Pani na lekcji biologii pyta:

-Jasiu, powiedz ile pies ma zębów

-Pies- odpowiada Jaś –ma cały pysk zębów

Ojciec mówi do syna

-Jasiu nauczyciel martwi się Twoimi ocenami

-Tato a w nas obchodzą zmartwienia obcych ludzi?

Jasiu odmienił czasownik „skarżyć”

- Ty skarżysz, on skarży…

-A w pierwszej osobie

-Ja nigdy nie skarżę

Dzieci, dzisiaj będziemy się uczy odmiany czasowników przez osoby- mówi pan

-Weźmy na przykład czasownik „śpiewać”

-Jasiu jak byś powiedział o sobie

-Ja śpiewam

-Bardzo dobrze. A gdyby Twoja siostra śpiewała, to co byś powiedział?

-Zamknij się

Jasiu znów przyniósł uwagę w dzienniczku

-Powiedz mi synku co ty robisz na lekcjach?

-Przeważnie czekam na dzwonek

Jasiu jak według ciebie wyglądałaby idealna szkoła? -pyta nauczycielka

-Zamknięta proszę pani

Jasiu umyj ręce przed wyjściem do szkoły.

-Dlaczego? Przecież nie będę się zgłaszał.

Podwójne lanie

-Mamo, a tata to mnie zbił dwa razy

-A czemu Az dwa?

-Bo raz, jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył, że to jego

Błędy

Nauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:

-Same błędy. Znów niedostateczny Jasiu mruczy pod nosem

-Biedny tato

Odkrycie tlenu

Nauczycielka mówi do uczniów

-Tlen odkryto w 1781r

Jasio:

-A czym ludzie wcześniej oddychali

Grześ wraca ze szkoły i od progu woła

-Mamo, dziś na matematyce tylko ja odpowiedziałem na pytanie

-A o co pani pytała?

-Kto nie odrobił lekcji!

Jasiu czego dziś dowiedziałeś się w szkole?

-że inni mają większe kieszonkowe

Zapłakany Jasio przychodzi ze szkoły do domu

Mama pyta co się stało, a Jasiu na to:

-Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo

Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia

-Z ciebie byłby doskonały przestępca

-Dlaczego? –dziwi się Jaś

- Bo w zeszycie nie zostawiłeś żadnych śladów działalności

Pani nauczycielka pyta się Jasia

-Jasiu jak wysoka może być szkoła?

-1.3 m- odpowiada Jaś

-A skąd Ci to przyszło do głowy?

-Bo jak idę do szkoły to mam jej po dziurki w nosie

Jasiu czy Twój ojciec pomaga Ci jeszcze w odrabianiu lekcji?

-Nie!! Ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała

Co to jest lekcja?
- Jest to dłuższy okres potrzebny do przygotowania się do krótkiej przerwy

     

Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik:
- Małgosiu, co to za wzór?
- To jest... No, mam to na końcu języka...
- Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...

 

- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trza było przeczyta?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisałem...

Nauczyciel pyta:
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7
- A ile będziesz miał w następne?
- 9
- Siadaj, pała!
- Niech to, pała w urodziny...

Trójka pierwszoklasistów stoi przed ostatnią szansą zdania do drugiej klasy. Pierwszego egzaminują Jasia:
- Jasiu, przeliteruj słowo MAMA
- M-A-M-A
- Bardzo dobrze Jasiu, zdałeś. Teraz Ty Małgosiu, przeliteruj słowo TATA.
- T-A-T-A
- Wspaniale Małgosiu, zdałaś. A teraz Ty Ahmed, przeliteruj: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH


-Halo, panie dyrektorze, mój syn nie może dzisiaj przyjść do szkoły.
-A kto mówi?
-Tu mówi mój ojciec.

Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Nauczycielka zadała coś do domu?
- Nie zdążyła...

Nauczycielka w szkole do Jasia:
- Jasiu podaj mi wyraz w liczbie mnogiej od słowa "dziecko".
- Bliźnięta.

- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka.
- Wspaniale! Znakomicie!! - cieszą się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?...

- Jak Ci się udało zachęcić uczniów, żeby nauczyli się na pamięć tego wiersza Mickiewicza?- pyta nauczycielkę koleżanka po fachu.
- Powiedziałam im, że jest to utwór disco polo.

- Twoje wypracowanie jest niezłe, - mówi nauczycielka do małego Fufalskiego - ale jest identyczne jak wypracowanie twojego kolegi z ławki. Wiesz co to znaczy?
- Że jego też jest niezłe..?

Nauczycielka pyta Jasia:Co wiesz o bocianach?
-To brdzo mądre ptaki odlatują gdy tylko rozpoczyna cię rok szkolny.

- Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki?
- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rak.

Ojciec pyta Adasia:
- Co robiliście dziś na matematyce?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś podobnego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy wspólnego mianownika! Że też nikt go do tej pory nie znalazł...

Tata pyta sie Michałka co robiliście w szkole na chemii? Michałek odpowiada: bawiliśmy sie materiałami wybuchowymi. A co jutro będziecie robić w szkole? W jakiej szkole?

Nauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:
- Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasio mruczy pod nosem:
- Biedny tato...

Lekcja (biologii):
Nauczyciel: A czy wiecie dzieci jaki ptak nie buduje w ogóle gniazd?
Uczeń się zgłasza: Tak! To kukułka!
Nauczyciel: A czemu nie?
Uczeń: No bo mieszka w zegarach.

- Dzieci, co to jest? - pyta się nauczycielka biologii trzymając w ręku wypchanego ptaka.
- To jest ptok - odpowiada Jaś.
- Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten ptak się nazywa?
- Sraka - odpowiada pojętny uczeń.

Mama pyta się swego synka:
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.

Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio:
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!

Powiedzcie dzieci, jak wygląda gęś?
Dzieci odpowiadają... Jasio trzyma rękę w górze. Pani pyta go:
- Jasiu, o co chodzi?
- Chcę powiedzieć, że gęś już nie wygląda, bo tata zatkał dziurę w płocie.

Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.

W szkole:
- Hej, ty tam, pod oknem - kiedy był pierwszy rozbiór polski? Pyta nauczyciel.
- Nie wiem.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja tu tylko kaloryfer naprawiam.

Pani pyta się Jasia:
- Czemu ściągałeś od Małgosi?
Jasiu na to:
- Skąd pani wie?
- Bo przy tym ostatnim pytaniu Małgosia napisała: nie wiem, a Ty napisałeś: ja też.

- Wiesz, mamo, Kazio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani go za karę wysłała do domu!
- I co pomogło?
- Tak, dzisiaj cala klasa przyszła brudna.

- Jasiu taki brudny nie pójdziesz do szkoły!!!
- Dobrze mamusiu nie pójdę.

Na lekcji.
- Powiedz, Jasiu, z czego zrobiona jest twoja kurtka?
- Z wełny.
- Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę?
- Tacie.

- Jasiu, dlaczego nie ukłoniłeś się swojej nauczycielce?
Na to Jaś:
- No wiesz mamo, w wakacje?

Powiedzcie dzieci, jak wygląda gęś?
Dzieci odpowiadają... Jasio trzyma rękę w górze. Pani pyta go:
- Jasiu, o co chodzi?
- Chcę powiedzieć, że gęś już nie wygląda, bo tata zatkał dziurę w płocie.

Jasio wraca z szkoły i mówi:
- Mamo, mamo umiem liczyć do 10
- Tak no to policz - mówi mama.
- 2,3,4,5,6,7,8,9,10 - powiedział Jasiu.
- A 1? - odpowiedziała mama.
- W dzienniczku - mówi.

- Ech, ta 7B! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich kto wziął
Bastylię, a oni krzyczą, że to nie oni!
- Niech się pan tak nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to
rzeczywiście ktoś z innej klasy.

Na zakończenie roku szkolnego dyrektor zwraca się do uczniów.
- Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.

Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.

Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy:
- Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą.
Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca:
- To pestka gdyby pan słyszał jej matkę!

Szkoła. Lekcja. Nauczyciel: - A teraz Wowa do tablicy!
Wowa: - Iwanie Iwanyczu, ja się nie nauczyłem.
- Dlaczego?
- Wczoraj mojego brata wypuścili z więzienia, gdzie siedział 15 lat za zamordowanie nauczyciela.
- Myślisz, że mnie nastraszysz! Siadaj - cztery.

Szkoła jest jak Media Markt
-Powinni tego zabronić

Jaś do nauczycielki:
– Ja to nie chcę nic mówić, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie.

Odpierwiastkuj się ode mnie Ty ilorazie nieparzysty, bo jak Cię przelogarytmuję, to Ci zbiór zębów wyjdzie poza nawias!

- Jasiu dlaczego masz w dyktandzie te same błędy co twój kolega z ławki?
- Bo mamy tego samego nauczyciela od języka polskiego...

Na religii:
- Kto widzi i wie wszystko?
Na to Jasiu:
- Moja sąsiadka...


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dowcip i ironia w utworach Pilcha
SZCZYTY, DOWCIPY1
KOBIECY REWANŻ ZA WSZYSTKIE SZOWINISTYCZNE KAWAŁY O BLONDYNKACH, !!!Na Wesoło-HUMOR-DOWCIPY-ŚMIESZNE
SMSY NA DZIENDOBRY, DOWCIPY
o xiężach, DOWCIPY
Kolejny dowcip
dowcipy o blondynkach
Dowcipy o szefie, dowcipy
KOBIETY, DOWCIPY
dowcipy szkoleniowe, Humor, teksty
dowcipy kościelne
nauczyciele, DOWCIPY1
dowcip studencki, DOWCIPY
różne08, DOWCIPY
o policjantach, DOWCIPY
pytania i odpowiedzi1, DOWCIPY
Podanie o Pracę, !!!Na Wesoło-HUMOR-DOWCIPY-ŚMIESZNE
Jakie slowa ludzie najczesciej wypowiadaja przed smiercia, !!!Na Wesoło-HUMOR-DOWCIPY-ŚMIESZNE
Dlaczego Faceci Są Tacy Fajni, !!!Na Wesoło-HUMOR-DOWCIPY-ŚMIESZNE
dowcipy polityczne, DOWCIPY

więcej podobnych podstron