Karolina Kruk
Socjologia
stacjonarne
II rok
Projekt:
Stan zdrowia polaków
z uwzględnieniem ich stylu życia
Wstęp.
Niezależnie od tego, jaki jest stan naszego zdrowia, pewne jest jedno – będziemy na niego narzekać. Sprawa ta dotyczy każdego z nas, niezależnie od płci, wieku, wykształcenia czy prowadzonego trybu życia. Każdemu człowiekowi zdarzają się kontuzje, choroby, mniejsze lub większe problemy zdrowotne.
To właśnie przez powszechność tej kwestii wiele ośrodków badawczych prowadzi sondaże tematyczne. Dane znajdujemy także w Polskim Generalnym Sondażu społecznym, z którego baz zdecydowałam się korzystać, ze względu na jego łatwą dostępność w sieci. Po dodatkowe informacje czy też inspiracje sięgnęłam do instytucji takich jak Pentor (sondaż konsumencki "Pentor-Bus". Pomiary realizowane w latach 1994-2002 na 1000-osobowej, reprezentatywnej próbie losowej ludności kraju powyżej 15 lat1), MedOnet.pl (serwis zdrowotny Onet.pl; Narodowy Test Zdrowia przeprowadzono w okresie od 25 października do 6 grudnia 2010 r. Zbierane dane posłużyły do opracowania raportu z tego specjalnego projektu. W tym czasie ankietę wypełniło ponad 120 tys. respondentów) czy Państwowy Zakład Higieny.
Po analizie raportów z tych badań niepokoi fakt nieświadomości społeczeństwa odnośnie stanu ich zdrowia, a także lekceważenia pewnych istotnych objawów złej kondycji. Przekłada się to na kolejne pokolenia, które, według MedOnetu, nie są uświadamiane o potrzebie regularnych badań i czynników wpływających negatywnie na organizm ludzki. Być może dzieje się tak przez typowy dla społeczeństwa polskiego syndrom samolecznictwa za pomocą domowych sposobów.
Dane wybrane do projektu pochodzą z Polskiego Generalnego Sondażu Społecznego, przeprowadzonego w latach 1998 – 2002. Dotyczą dolegliwości ich dotykających i wybranych aspektów życia respondentów; w znacznej mierze także nawyków Polaków (lub raczej: nałogów), jak również uprawianego sportu, gdyż powszechnie wiadomo, że te czynniki odnoszą znaczny wpływ na kondycję organizmu.
Samoocena zdrowia w oczach Polaków.
Istnieje zależność pomiędzy pobytem respondenta w szpitalu w ciągu ostatniego roku a jego samooceną na temat stanu własnego zdrowia.
Z tabeli [aneks, tabela B] wynika, że osoby, które nie były w szpitalu w ciągu ostatniego roku znacznie lepiej oceniają stan swojego zdrowia. Ogółem prawie 60% z 1287 respondentów określa swój stan zdrowia jako bardzo dobry i raczej dobry, co jest pozytywnie rokującym faktem. Badani niebędący w szpitalu i odpowiadający „bardzo dobrze” w pytaniu o samoocenę zdrowia ponad dwukrotnie przewyższają procent osób, które uważają podobnie, mimo że przebywały w ciągu ostatniego roku w szpitalu. Proporcje osób o „przeciętnym stanie zdrowia” w obu grupach osób są do siebie zbliżone – 23, 8 pacjentów szpitala i 21, 6 niehospitalizowanych deklaruje taki stan zdrowia. Jeżeli chodzi o respondentów z najniższą samooceną zdrowia, ich procent jest znów ponad dwa razy wyższy wśród pacjentów szpitala w ciągu ostatniego roku (zarówno w przypadku odpowiedzi „raczej zły” (odpowiednio 25, 4% do 10, 7% ) jak i „bardzo zły” tutaj proporcje wynoszą 1: 3 (14% do 4,5%).
Siłę związku potwierdzają odpowiednie współczynniki: Phi i V Kramera, wynoszące 0,24. Daje to słaby związek miedzy zmiennymi, jednak możemy założyć, że jest on statystycznie istotny i z prawdopodobieństwem błędu 0,001.
Praca.
2.Istnieje zależność pomiędzy częstotliwością wykonywania ciężkiej pracy fizycznej przez respondenta a tym, jak często wraca z pracy wyczerpany.
Już na pierwszy rzut oka widać, że rozkład tych zmiennych w tabeli [aneks, tabela E] jest prawie idealnie monotoniczny, gdyż najwyższe wartości w wierszach układają się w poprzek kolumny, od prawego górnego do lewego dolnego rogu. Siła mierzona przez współczynnik gamma jest nieco zawyżona i pokazuje, że związek ma siłę średnią (0,462), nieco mniej niż średnią określa tau-b o wartości 0,333.
Z próby respondentów o N = 543 ponad 40% twierdzi, że zawsze wraca z pracy wyczerpana, gdyż zawsze pracuje ciężko fizycznie. Z racji monotoniczności związku jest tak dla każdej kategorii zmiennych: jeśli ktoś deklaruje, że często ciężko pracuje fizycznie, to też często wraca z pracy wyczerpany fizycznie. Zastanawiająca jest jednak wartość dla odpowiedzi „nigdy” w pytaniu o pracę fizyczną i odpowiedniej jej „czasami” przy pytaniu o wyczerpanie. Otóż okazuje się, że aż 50, 4 % badanych nigdy nie pracuje fizycznie i mimo to czuje się zmęczona! Ci, którzy „prawie nigdy” nie pracują fizycznie również „czasami” odczuwają wyczerpanie fizyczne i to w znacznej większości do pozostałych w tej kategorii (aż 58, 3%).
Związek tych zmiennych jest statystycznie istotny, o czym informuje nas współczynnik chi-kwadrat. Według niego można przenieść wnioski z tabeli na populację, gdyż istotność wynosi około zera- co znaczy, że istnieje bardzo nikłe prawdopodobieństwo popełnienia błędu przy przyjmowaniu hipotezy, że istnieje związek między zmiennymi.
Dolegliwości
3.Istnieje zależność pomiędzy odczuwaniem przez respondenta bólu czy ucisku w klatce piersiowej a tym, jak często się łatwo męczy.
Powszechnie wiadomo, że osoby z dolegliwościami sercowymi, których przecież jest bardzo wiele w polskiej społeczności, mogą mieć również problemy w innych aspektach normalnego funkcjonowania. Ich mięsień sercowy, jeśli jest chory, gorzej radzi sobie nawet z najmniejszym wysiłkiem, co znacznie pogarsza samopoczucie chorej osoby, a na dłuższą metę powoduje jeszcze większe zmiany w zdrowiu człowieka.
Tabela krzyżowa wygenerowana przez SPSS [aneks, tabela F] zdaje się idealnie potwierdzać moje przypuszczenia. Widzimy, że związek zmiennych „uczucie bólu serca/ucisku w klatce piersiowej” oraz „łatwe męczenie się” jest perfekcyjnie monotoniczny. Weźmy krańcowe wartości, dla których procenty rozkładają się najbardziej widocznie. Widzimy, że dla tych odpowiedzi „nigdy” i „codziennie” procenty są bardzo wysokie, oscylujące ponad progiem 60%. Znaczy to, że jeśli respondent nie odczuwa dolegliwości związanych z sercem, zazwyczaj nie ma też problemów z łatwym męczeniem się. Z kolei jeśli badanemu codzienne doskwiera serce, na co dzień może on mieć duże kłopoty przy wykonywaniu jakiegoś wysiłku, gdyż często się męczy.
Próba składała się z 1184 respondentów, hipotezę można uogólnić na całą populację, gdyż w testach chi-kwadrat jej statystyczna istotność wynosi ok. 0. Znaczy to, że z niewielkim prawdopodobieństwem błędu możemy stosować nasze wnioski do całości społeczeństwa. Współczynniki mierzące siłę związku określają ją jako:
Średnią: Tau-b=0,456
Więcej niż średnią: gamma=674
Używki.
4.Istnieje zależność pomiędzy tym, czy respondent pali papierosy a tym czy pija napoje alkoholowe.
Po zestawieniu w tabeli krzyżowej [aneks, tabela B] dwóch zmiennych dychotomicznych: „Czy pali papierosy?” i „Czy pija napoje alkoholowe?” można dojść do wniosku, że zachodzi między nimi zależność. Jak widać w oknach tabeli, aż 80,5 % respondentów palących papierosy również pija alkohol. Okazuje się, że całkowitych abstynentów w grupie palących jest niecała jedna piąta. Zdecydowanie więcej jest ich w grupie badanych, którzy stronią od papierosów – 44,3%. Wnioski te oparte są na odpowiedziach 11317 pytanych.
Te proste konkluzje potwierdzają się po obliczeniu współczynników Phi i V-kramera, których wartości wynoszą 0,253. Daje to związek mniej niż średni między zmiennymi. Odpowiedni dla tego typu zmiennych test chi-kwadrat potwierdza statystyczną istotność tej zależności z prawdopodobieństwem popełnienia błędu mniejszym niż 0, 001. Całość potwierdza, że hipoteza postawiona przed przeprowadzeniem procedur jest trafna i prawdziwa, można ją więc uogólnić na populację.
5.Istnieje zależność pomiędzy odczuwaniem przez respondenta dolegliwości sercowych (zamierania/kołatania serca) a spożywaniem przez niego nadmiernych ilości alkoholu.
Zależność istnieje, jednak nie do końca taka, jakiej można by się spodziewać. Mianowicie, z tabeli krzyżowej [aneks, tabela D] wynika, że w ogóle lub bardzo rzadko odczuwają w/w dolegliwości raczej ci, którzy wypijają więcej niż powinni: 88,2 % i odpowiednio 79,8% dla nie pijących w nadmiernych ilościach. Podobne różnice występują w innych wierszach tabeli, takich jak „raz na tydzień”, „kilka razy tygodniowo” czy „codziennie”. Dwie grupy badanych różnicuje kilka punktów procentowych. Czyżbyśmy więc byli okłamywani, słuchając ostrzeżeń lekarzy mówiących o jakże negatywnym wpływie alkoholu na nasze organizm? Być może zadziałała tutaj zasada: „Co Cię nie zabije to Cię wzmocni”?
Wygląda jednak na to, że nie, gdyż testując statystyczną istotność uzyskujemy wynik 0,036. Oznacza to, że możemy przyjąć hipotezę z prawdopodobieństwem popełnienia błędu mniejszym od 0,05 ale większym niż 0,001. Związki między zmiennymi mierzone współczynnikami Phi i v- Kramera są słabe i wynoszą 0,106.
Posiłkując się danymi z Narodowego Testu Zdrowia Polaków, również orzekamy, że Polacy nie mają większych problemów z sercem. Zaskakujący jest fakt, że w odróżnieniu od wielu polskich badań epidemiologicznych odsetek chorych, z prawidłowymi wartościami ciśnienia był wysoki, sięgający nawet 60% w starszych grupach wiekowych.2. Trudno jednak zapomnieć tu o tak ważnej kwestii jaką jest umieralność Polaków, która w znacznej mierze powodowana jest przez choroby serca3. Dane Głównego Urzędu Statystycznego wydają się potwierdzać wniosek, że związek z tabeli nie powinien być uogólniany na populację.
Sport.
Uprawianie sportu, ćwiczeń fizycznych czy rekreacyjnych
częstotliwość
Wykres przedstawia rozkład częstotliwości zmiennej o nazwie „uprawianie jakiegoś sportu, ćwiczeń fizycznych, rekreacyjnych”. Wynika stąd, że większość respondentów nigdy nie uprawia sportu ani innych ćwiczeń (54% dla próby N=1276 ). Wartość dominanty tego rozkładu wynosi 5, co odpowiada odpowiedzi „nigdy”. Średnia odpowiedzi badanych wynosi 3,84 , co oznacza, że
Mamy jednak do czynienia również z pozytywnym zjawiskiem w tym temacie: jedna piąta część respondentów (13,9% +9,9% ) uprawia sport lub wykonuje ćwiczenia co najmniej raz na tydzień, czyli wystarczająco często (wg opinii ekspertów), aby utrzymać dobrą kondycję i sprawność fizyczną, a co za tym idzie, odczuwać mniej dolegliwości.
6.Istnieje zależność pomiędzy częstotliwością uprawianego sportu a zadowoleniem ze stanu zdrowia.
Dzięki porównaniu dwóch zmiennych porządkowych: „częstotliwość uprawianego sportu” i „samoocena stanu zdrowia” [aneks, tabela C] można wysnuć wniosek, że jedna z nich ma wpływ na drugą, w ten sposób, że im częściej respondent uprawia sport, tym częściej deklaruje się jako zadowolony ze stanu swojego zdrowia. W tabeli w wierszu „bardzo dobry stan zdrowia” jest to odpowiednio 28, 6% respondentów uprawiających codziennie sport oraz niecała połowa tej wartości (12, 6%) dla nigdy niewykonujących żadnych ćwiczeń fizycznych. Dla przeciętnych (środkowych, nie skrajnych) wartości zmiennej „samoocena stanu zdrowia” dysproporcje nie są tak widoczne, jak dla krańcowych. Dla odpowiedzi „bardzo zły” uplasowało się tylko 2, 4% badanych codziennie uprawiających sport (co da się wytłumaczyć możliwymi kontuzjami dolegliwościami typowymi dla sportowców, jak np. skurcze mięśni) i aż 9, 6% nieaktywnych fizycznie.
Wnioski pochodzące z czystej analizy tabeli powinien potwierdzić typowy dla tego typu zmiennych współczynnik gamma =0,3. Współczynnik ten nieco zawyża siłę związku, który nie jest monotoniczny. Dlatego też dodatkowo stosujemy współczynnik tau-b Kendalla, którego wartość wynosi w tym przypadku w przybliżeniu 0,2. Oba wyniki są mniej niż średnie, jednak ich zachodzenie wystarczy na potwierdzenie postawionej przeze mnie hipotezy. Statystyczna istotność została ustalona przez test chi kwadrat, którego wartość (118,847) kilkakrotnie przekracza odpowiedni dla niego obszar krytyczny (39,25). Z prawdopodobieństwem błędu oscylującym poniżej 0, 001 stwierdzamy zatem, że związek między zmiennymi zachodzi i można go uogólnić na populację.
Podsumowanie
Przygotowując niniejszy projekt chciałam, aby wybrane zmienne jak najlepiej odzwierciedlały polskie społeczeństwo. Niestety, z powodów problemów technicznych nie wszystko udało się pokazać w sposób odpowiedni. Dlatego też zawarte kwestie dotyczą tylko wybranych tematów. Zdrowie Polaków jest na tyle szerokim i głęboko przez wszystkich rozważanych tematem, że ciężko ująć go w ramach tak okrojonego limitu czasu i możliwości. Moją kolejną, tym razem niemerytoryczną tezę zdają się potwierdzać liczne, wciąż przybywające badania, prowadzone przez mnogie instytucje badawcze.
Nie można jednak powiedzieć, że mimo wieloaspektowości zagadnienia, tak ogólny projekt badawczy jakim jest PGSS nie opisał go w odpowiedni sposób. Wśród ponad tysiąca pytań znajduje się wiele istotnych, które na pewno maja wpływ na stan zdrowia Polaków, takie jak chociażby „czy kupuje Pan/i zdrową żywność?”, której to zmiennej, mimo powtarzania prób nie udało mi się tu wykorzystać.
Istnieje jednak wiele innych ciekawych zmiennych, które zbudowały niniejszą pracę, i które, jak widać, oddają charakter jej tematu oraz potwierdzają założone przeze mnie tezy. Niektóre statystyki są niepokojące, chociażby fakt, że połowa społeczeństwa nie uprawia sportów, choć wpływa to w sposób znaczący na samopoczucie. Możemy jedynie mieć nadzieję, że samoświadomość w społeczeństwie wzrośnie i ogólny stan zdrowia będzie się tylko polepszał z roku na rok.