Wyrok Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku z dnia 20 października 2010 r
W sprawie niniejszej Sąd przeprowadził dodatkowe postępowanie dowodowe i uwzględnił w swym rozstrzygnięciu nie tylko przeprowadzony w drugiej instancji dodatkowy dowód z opinii biegłego, lecz oparł swoje rozstrzygnięcie także na opinii biegłego lekarza „prowadzącego” powoda. Z obu opinii jednoznacznie wynikało, iż przy schorzeniu, jakie posiadał powód, chodzenie nie było wskazane i powinno ograniczać się do czynności niezbędnych. Z kolei oceniając w ramach art. 233 k.p.c. opinię lekarz prowadzącej, Sąd Okręgowy przyjął, iż zawarte w niej stwierdzenia są zgodne z ustaleniami biegłego. Z dokumentu tego wynikało, że powód mógł wykonywać czynności niezbędne życiowo, co podkreślił Sąd, takie jak wyjście do apteki, na zakupy, czy krótki spacer. Sąd drugiej instancji wnikliwie uzasadnił, dlaczego przyjmuje, iż doszło do niezgodnego z celem wykorzystania zwolnienia lekarskiego. W jego ocenie, która wymaga pełnej aprobaty, wielogodzinne wyjście do galerii handlowej, w tym długotrwała gra na automatach, nie stanowiły czynności niezbędnych. Interpretacja dokonana przez Sąd jest spójna i logiczna. Ustala w sposób jednoznaczny na podstawie dowodów, że zachowanie powoda było niezgodne z celem zwolnienia lekarskiego. Nie ma przeto racji skarżący, twierdząc, że Sąd drugiej instancji pominął ocenę lekarską lekarz prowadzącej i przez to naruszył art. 382 k.p.c. Sąd ustosunkował się bowiem do tej opinii, przeanalizował ją i zaaprobował, dokonując spójnej oceny dowodów, do której jest uprawniony. Reasumując, w sprawie nie doszło do obrazy art. 382 k.p.c., bowiem skarżący nie zdołał wykazać, że Sąd drugiej instancji pominął „część materiału dowodowego”, a uchybienie to miało wpływ na wynik sprawy. Tylko zaś w takim przypadku naruszenie art. 382 k.p.c. mogłoby stanowić samodzielną podstawę skargi kasacyjnej (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2002 r., I CKN 742/00).
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2005 r.
I UK 154/04
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela pogląd, że przesłanki powodujące utratę prawa do świadczenia mają charakter niezależny, odrębny. Wystarczy więc, że w czasie orzeczonej niezdolności do pracy ubezpieczony wykonuje (inną) „pracę zarobkową” i nie jest niezbędne, aby była ona niezgodna z celem zwolnienia lekarskiego. Wynika to z jednoznacznej treści przepisu, który wyraźnie wskazuje na te dwie przesłanki i nie łączy ich w żaden sposób. Gdyby przesłanki te musiały być spełnione wspólnie, to przepis stanowiłby o „wykonywaniu pracy zarobkowej, która jest niezgodna z celem zwolnienia”. Trafna jest więc wykładnia zaprezentowana przez Sąd drugiej instancji, że wystarczającą podstawą pozbawienia ubezpieczonego prawa do świadczeń było stwierdzenie, że wykonywał on „pracę zarobkową” w czasie zwolnienia lekarskiego.
O zakwalifikowaniu wykonywania określonych czynności jako „pracy” decyduje charakter stosunku prawnego, na podstawie którego są wykonywane i rodzaj tych czynności. W pewnych przypadkach wykonywanie niektórych ubocznych czynności związanych z prowadzoną działalnością może nie być kwalifikowane jako wykonywanie pracy. Na przykład wykonywanie „formalnoprawnych czynności do jakich jest zobowiązany ubezpieczony jako pracodawca” (wyrok z dnia 7 października 2003 r., II UK 76/03, OSNP 2004 nr 14, poz. 247), czy „podpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego dokumentów finansowych” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2002 r., II UKN 710/00, OSNP 2003 nr 20, poz. 498
Jednakże jest już traktowane jako „praca” nie tylko wykonywanie konkretnych robót objętych danym rzemiosłem, lecz z reguły także wszelkie zajęcia związane z prowadzeniem zakładu, jak nadzór nad zatrudnionymi w nim pracownikami, obsługa klientów, przyjmowanie i wydawanie materiałów (wyrok z dnia 6 grudnia 1978 r., II URN 130/78, OSNCP 1979 nr 7-8, poz. 157), a także udział adwokata-członka zespołu adwokackiego w rozprawach (wyrok z 13 dnia 23 października 1986 r., II URN 134/86, PiZS 1987 nr 4, s. 59), czy udzielanie przez radcę prawnego porad i wyrażanie opinii prawnych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 24 kwietnia 1996 r., III AUr 42/96, Prawo Pracy 1997 nr 8, s. 42).
W wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 marca 1994 r., III AUr 724/93 (OSA 1994 nr 6, poz. 49), twierdząc, że dotyczy ona sytuacji faktycznej najbardziej zbliżonej do wykonywana czynności członka rady nadzorczej spółki handlowej. Według tego wyroku, udział radnego w posiedzeniach zarządu miasta nie jest „inną pracą zarobkową” w rozumieniu art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1974 r. Diety, jakie otrzymuje radny z tytułu uczestnictwa w tych posiedzeniach, nie są wynagrodzeniem za pracę, a jedynie ekwiwalentem lub rekompensatą za stracony czas i poniesione wydatki. Jak łatwo zauważyć pogląd ubezpieczonego nie jest trafny, przede wszystkim ze względu na odmienność sytuacji prawnej i faktycznej występującej w obu przypadkach. Radny wykonuje określone czynności na podstawie stosunku publicznoprawnego i trudno to określić „wykonywaniem pracy”, nawet w potocznym tego słowa znaczeniu. Decydujące dla uznania, że nie może to być kwalifikowane jako „praca zarobkowa” jest to, że nie otrzymuje on z tego tytułu wynagrodzenia (zarobku), lecz diety, czyli świadczenie o charakterze publicznoprawnym, rekompensujące ewentualnie utracone korzyści lub poniesione koszty.
Osoba, która otrzymała L4, nie może być w jednym zakładzie pracy na zwolnieniu lekarskim, a jednocześnie zarobkować w inny sposób (np. pracując na umowę zlecenie dla innego podmiotu). Ma natomiast obowiązek uzyskania od lekarza dwóch zaświadczeń, tak aby móc przedstawić zaświadczenie każdemu ze swoich pracodawców.
W konsekwencji pracownik, który uzyskał zaświadczenie L4, nie może wyjeżdżać w delegacje ani pojawiać się na spotkaniach w pracy. Pracodawca nie może także zlecić pracownikowi pracy w domu.
Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja w której „pracownik (…) uzyska wpisaną do karty chorobowej opinię lekarza udzielającego zwolnienia od pracy, że wykonywanie określonej pracy (czynności) nie jest przeciwwskazane, nie spowoduje przedłużenia okresu niezdolności do pracy i nie jest niezgodne z celem tego zwolnienia” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1999 r., SN II UKN 467/98 M.Prawn. 1999/7/8). Z Rozporządzenia Ministra Zdrowia z 22 lipca 2005 r. w sprawie orzekania o czasowej niezdolności do pracy (Dz.U. z 2005 r. nr 145, poz. 1219) wynika, że lekarz przy orzekaniu powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności istotne dla oceny stanu zdrowia i upośledzenia funkcji organizmu powodujące czasową niezdolność do pracy ubezpieczonego, uwzględniając rodzaj i warunki pracy.
Z wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 listopada 2002 r., III AUa 3189/01 Pr.Pracy 2003/10/43 wynika, że: „Adnotacja na zwolnieniu lekarskim o treści: «pacjent może chodzić» nie usprawiedliwia wykonywania pracy przez pracownika, którego taka adnotacja dotyczy. Taki zapis upoważnia go jedynie do wykonywania zwykłych czynności życia codziennego, np. poruszanie się po mieszkaniu, udanie się na zabieg czy kontrolę lekarską”. Czyli wyjście do apteki bądź wyjazd związany z rehabilitacją nawet dość daleko od miejsca zamieszkania można uznać za czynność, która przyśpieszy powrót pracownika do pracy, ale wyjazd na wakacje zagraniczne, nawet podczas zwolnienia uzyskanego w czasie ciąży ze względu na szkodliwe warunki pracy w danym zakładzie, można uznać za nadużycie przysługującego prawa. Także uzyskanie L4 z myślą o przygotowywaniu się do ważnego egzaminu i zdawanie go podczas trwającego zwolnienia budzi wątpliwości co do tego, czy zwolnienie jest wykorzystywane zgodnie z celem, w jakim zostało udzielone.
W sytuacji kiedy pracownik wykorzystuje zwolnienie lekarskie niezgodnie z jego celem, pracodawca może zwrócić się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z prośbą o przeprowadzenie kontroli bądź przeprowadzić powyższą kontrolę samodzielnie. Zgodnie z art. 68 ust. 1 Ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2010 r., nr 77 poz. 512 z późn. zm. ) pracodawcy, którzy zgłosili do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych, mogą też samodzielnie dokonywać takiej kontroli. Pozostali pracodawcy muszą korzystać z pośrednictwa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Taką kontrolę może przeprowadzić także z własnej inicjatywy Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Kontrola wykorzystywania zwolnienia lekarskiego ma na celu sprawdzenie, czy pracownik jest faktycznie niezdolny do pracy z powodu choroby i czy nie wykonuje pracy zarobkowej lub nie wykorzystuje zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego celem, np. na załatwienie spraw osobistych, aby odpocząć czy też jako ochronę przed wypowiedzeniem umowy o pracę. Kontrola taka polegać może na wizycie w miejscu zamieszkania albo pobytu pracownika lub wezwaniu pracownika na badania przez lekarza orzecznika ZUS.
Trzeba pamiętać o tym, że w razie ustalenia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, iż pracownik wykorzystuje zwolnienie lekarskie niezgodnie z jego celem, traci się prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia. Oznacza to, że nie otrzymamy żadnych świadczeń pieniężnych za czas tego zwolnienia (tj. zasiłku chorobowego ani wynagrodzenia za pracę), a zasiłek już wypłacony trzeba będzie zwrócić.
Niezależnie od utraty prawa do zasiłku chorobowego liczyć trzeba się z tym, że pracodawca może z pracownikiem wykorzystującym zwolnienie lekarskie do innych celów niż leczenie rozwiązać umowę o pracę (nawet w trybie dyscyplinarnym).
Wyrok z dnia 7 października 2003 r.II UK 76/03
Przy stosowaniu art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. Nr 60, poz. 636 ze zm.) należy odróżnić "pracę zarobkową" wykonywaną jednoosobowo w ramach działalności gospodarczej, od formalnoprawnych czynności do jakich jest zobowiązany ubezpieczony jako pracodawca.
W stosunku do korzystającej ze zwolnienia lekarskiego osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą, zatrudniającej pracowników
W odniesieniu do osób prowadzących działalność gospodarczą przez wykonywaniepracy zarobkowej rozumie się nie tylko wykonywanie konkretnej pracy, ale równieżwszelkie czynności związane z prowadzeniem działalności - w czym mieści się nadzór nad nią, podpisywanie faktur czy rachunków, sporządzenie deklaracji dotyczącejzarówno zatrudnianych pracowników jak i działania firmy.
W trakcie zwolnień lekarskich i pobytów w sanatoriach podpisywała liczne faktury, listy płac, czeki i przekazy bankowe, a co więcej - podejmowaławszystkie decyzje istotne dla bieżącego funkcjonowania firmy
że samopodpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego dokumentów finansowych sporządzonych przez inną osobę nie może być traktowane jako wykonywanie dotychczasowejpracy w ramach prowadzenia działalności gospodarczej, stanowiącej podstawę pozbawienia zasiłku chorobowego, a także w wyroku z 4 lipca 2000 r., II UKN 634/99,że ubezpieczony, który w okresie zwolnienia lekarskiego prowadzi dotychczasowądziałalność gospodarczą nie traci za okres leczenia szpitalnego prawa do zasiłkuchorobowego (OSNAPiUS 2002 nr 2, poz. 48)
Trudno bowiem zgodzić się ze stanowiskiem, jakie zdaje się wynikać z uzasadnienia wyroku, że w okresie korzystaniaze zwolnienia lekarskiego, dokonanie wszelkich czynności, jakich wymaga prowadzenie działalności gospodarczej, wykonywanej również przez pracowników, powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego. Zaprzestanie prowadzenia działalności wrazie zachorowania pracodawcy oznaczałoby konieczność likwidacji zakładu pracy,zwalniania pracowników z pierwszym dniem jego choroby i obowiązek wypłacenia imnależności za okres wypowiedzenia, a po odzyskaniu zdolności do pracy, ponowneposzukiwanie i zatrudnianie odpowiednich pracowników. Nic nie wskazuje na to, bytakie konsekwencje były intencją ustawodawcy.