Wesele 2

Geneza utworu.

20 listopada 1900 roku odbył się w Kościele Mariackim w Krakowie sławny ślub Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. Po ślubie orszak weselny udał się do podkrakowskiej wsi Bronowice, do domu Włodzimierza Tetmajera. Stanisław Wyspiański, który już wtedy był znanym krakowskim artystą, został na to wesele zaproszony. Na kanwie tegoż wydarzenia powstało Wesele, którego premiera odbyła się w 1901 roku w teatrze krakowskim im. Juliusza Słowackiego. Innym sławnym gościem był Tadeusz Boy-Żeleński, który w kilkanaście lat po wystawieniu dramatu wygłosił w Teatrze Polskim w Warszawie sławną dziś Plotkę o Weselu, a następnie wydał ją drukiem. Tekst miał być komentarzem do wydarzeń i jednocześnie stanowił pewną „mapę” Wesela, ponieważ tłumaczył, jacy autentyczni artyści, inteligenci, chłopi kryją się pod postaciami fikcyjnymi. Kluczem do dramatu wydają się słowa Boya opisujące Wyspiańskiego:

szczelnie zapięty w swój czarny tużurek stał całą noc oparty o futrynę drzwi, patrząc swoimi stalowymi, niesamowitymi oczyma. Obok wrzało weselisko, huczały tańce, a tu do izby raz po raz wchodziło po parę osób, raz po raz dolatywał do jego uszu strzęp rozmowy. I tam ujrzał i usłyszał swoją sztukę.

Kto jest kim w Weselu?

Kompozycja utworu

Dramat Stanisława Wyspiańskiego składa się z trzech aktów, przy czym zwyczajowo pierwszy nazywany jest realistycznym, gdyż opiera się na przedstawieniu fragmentów rozmów gości weselnych, drugi – fantastycznym, bo pojawiają się w nim „niespodziewani” goście, zjawy, trzeci – realistyczno-fantastycznym, ponieważ mówi o przygotowaniach do zrywu narodowego, ale w ostatniej scenie pojawia się chochoł, który wciąga gości w somnambuliczny taniec.

 

Czas i miejsce akcji

O tym bardzo dokładnie mówi sam Wyspiański w didaskaliach poprzedzających akcję właściwą aktu I. Akcja rozgrywa się w noc listopadową w 1900 roku w chłopskiej chacie, która składała się z dwóch izb. Pierwsza przeznaczona była do tańca, w drugiej natomiast stały zastawione stoły i przeznaczona była do odpoczynku.

 

Bohaterowie – relacje między chłopami a inteligencją

Relacje między chłopami a inteligencją są jednym z naczelnych tematów tego utworu. Stanisław Wyspiański pokazuje, jak różnice społeczne, wzajemne animozje, niechęć doprowadzają do klęski. Zainteresowanie inteligencji chłopami jest jedynie pozorne. Wskazuje na to rozmowa Radczyni z Kliminą. Ta pierwsza nie ma pojęcia o pracy na roli, dlatego ośmiesza się, pytając w listopadzie, czy chłopi już posiali. Inteligencja nie zdaje sobie również sprawy ze znaczenia chłopów, nie ma najmniejszego zamiaru dopuszczać go do spraw narodowych. Taki lekceważący stosunek pokazuje rozmowa Dziennikarza z Czepcem. Chłop interesuje się polityką, chce porozmawiać, Dziennikarz natomiast nie uznaje takiego partnera do rozmowy, prawdopodobnie uważa go za niedouczonego, głupiego, który i tak nie zrozumie. Zjawy natomiast odnoszą się do historii. Ani inteligencja nie chce się tak naprawdę bratać z chłopstwem ani chłopstwo z inteligencją. Branicki mówi o dumie bycia szlachcicem, o tym, że szlachta nie powinna w ogóle rozmawiać z chłopami, a co dopiero wchodzić z chłopstwem w związki małżeńskie. Szela natomiast przypomina, że chłopi od setek lat byli warstwą społeczną najbardziej uciskaną, gnębioną. Dlatego też nie warto ufać inteligentom, słuchać ich. Należy bronić swego. Inteligencja w dramacie nie rozumie także, że stanowi siłę przewodnią narodu, bo chłopi potrzebują przywódców. Gospodarz, inteligent, który mieszka na wsi i dobrze się tam czuje, ma grupę przyjaciół i rodzinę, mógłby być właśnie takim łącznikiem między tymi warstwami społecznymi. Jednak ignoruje on szansę, jaką dał mu Wernyhora, nie rozumie istoty sprawy, nie wie, w jakim jest momencie historycznym i co może zrobić.

 

Symboliczne postaci

Symboliczne rzeczy

 

Znaczenie ostatniej sceny

Ostatnia scena przedstawia chochoła, który gra na patykach, a goście weselni zaczynają tańczyć w takt jego lunatycznej, usypiającej muzyki. Chochoł to słomiana otulina krzewu róży, którą używa się w celu ochrony rośliny przed mrozem i innymi niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Chochoł jako osoba fantastyczna dramatu przychodzi najpierw do Isi. Ta jednak go wyrzuca, odpędza. Zgodnie z wierzeniami ludowymi obrażenie chochoła mogło doprowadzić do tego, że ten będzie stroił sobie żarty z gości. Takim właśnie żartem ma być drugie pojawienie się chochoła, który rzuca jakiś czar na weselników, usypiając ich. Taniec ten jest oczywiście wyrazem niemocy i zniewolenia całego narodu, całego podzielonego wciąż klasowo społeczeństwa, bo nie jest ono w stanie zebrać się do walki, zjednoczyć się, zrobić coś dla kraju.

 

Wesele jako dramat patriotyczny

Nie bez powodu Młoda Polska nazywana jest neoromantyzmem. Dlatego też w Weseluwyeksponowaną mamy tematykę patriotyczną, narodową, powstańczą. Klęski Polaków Wyspiański tłumaczy tym, iż są oni niegotowi do jakiegokolwiek czynu, zbyt wiele ich różni, a zbyt mało łączy.

Gatunek literacki

Dramat młodopolski.

Znane są dziś słowa samego Wyspiańskiego:

Teatr mój widzę ogromny, Wielkie powietrzne przestrzenie.

Wyspiański wyobrażał sobie dramat jako połączenie wielu elementów różnorakich dziedzin sztuki, teatr wizyjny, który wychodziłby poza sferę świata ziemskiego, mówiłby o historii. Dramat taki musiał mieć naturalnie określone elementy:

dramat jako synteza sztuk – Boy-Żeleński w Plotce o Weselu napisał: 

Nie znam sztuki teatralnej, w której rytm, melodia, kolor, słowo i myśl grały równocześnie tak intensywnie i zaplatały się tak ściśle.

Rola rytmu i melodii jest oczywista – goście rozmawiają, ale w tle słychać przecież ciągle muzykętaneczną, wiejskie przyśpiewki nucą różni bohaterowie, piosenka chochoła i taniec kończący akcję. Oprócz muzyki pojawiają się inne efekty dźwiękowe: szelest chocholej słomy czy tętent konia. Warto zwrócić uwagę na didaskalia, w których Wyspiański jaki się jako scenograf dbający o każdy szczegół. Opisany więc mamy np.: kolor ścian, detale znajdujące się w izbach, obrazy na ścianach, oświetlenie, nastrój. Czytelnik łatwo może sobie wyobrazić kontrastujące stroje inteligencji i chłopstwa.

dramat o charakterze synkretycznym – mamy tu połączenie elementów realistycznych (akt I) z symbolicznymi (akt II) i impresjonistycznymi (krajobraz, opis izby, opis nieba w końcowej scenie). Oprócz tego pojawiają się także fragmenty komediowe (akt I czasem nazywany jest obyczajową szopką) i oczywiście fantastyczne.

 

dramat neoromantyczny – nie chodzi tu wyłącznie o patriotyzm. Neoromantyczne (albo i neoszekspirowskie) jest wprowadzenie do akcji zjaw i duchów. Łączy się to z pojęciami: frenezja, irracjonalizm, mistycyzm. Z romantyzmem łączy się także sama postać Wernyhory, obecnego w twórczości np. Juliusza Słowackiego. Pojawianie się duchów może przypominać Dziady Adama Mickiewicza. Pojawia się również znany z romantyzmu wątek miłości przerwanej przez śmierć – Marysia i Widmo.

 

dramat symboliczny (patrz symbole opisane wżej).

Pan Młody

Podstawowe informacje o bohaterze

Pan Młody – bohater Wesela Wyspiańskiego – niewątpliwie należy do inteligencji. Jak zauważył Tadeusz Boy-Żeleński, pod postacią tą kryje się Lucjan Rydel, który był dramatopisarzem i poetą Młodej Polski, a jednocześnie synem sławnego profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rydel urodził się w 1870 roku, a więc gdy się żenił, miał trzydzieści lat. W Weselu Stanisław Wyspiański pokazał go dość komicznie.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Scena siedemnasta aktu I wyraźnie przedstawia rozmowę Pana Młodego i Żyda, karczmarza, który przychodzi jako gość na wesele. Żyd zarzuca Panu Młodemu, że jutro zrzuci ten strój. A Pan Młody odpowiada:

Narodowy chłopski strój.

Sugeruje to, że Pan Młody, inteligent z wyższych sfer, przebrany jest w weselny strój ludowy. Potwierdza to zresztą jeden z listów Rydla napisany już po weselu:

Zresztą przez całe wesele ubrany byłem po chłopsku.

Wcale nie razi go sztuczność tego stroju, natomiast przeszkadza mu w kościele:

poszedłem przebrać się z sukmany we frak. Do samego Sakramentu postanowiłem, bowiem przystąpić w czarnym stroju dla uniknięcia choćby pozorów teatralności i pozy.

Warto też zwrócić uwagę, że chyba na wszystkich obrazach Rydel pokazany jest w binoklach i z wąsikiem. Jeżeli połączymy je z sukmaną chłopską, okaże się, że już wygląd artysty jest groteskowy i komiczny.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Trudno w zasadzie powiedzieć, jaka była przyczyna zawarcia związku małżeńskiego przez Pana Młodego, ponieważ między małżonkami widoczna jest przepaść intelektualna i kulturowa. Jego rozmowy z żoną dowodzą, że pojmuje on miłość w całkiem inny sposób. Bez przerwy żąda od żony, aby wyznawała mu miłość, wydaje się być zaborczy, a uczucie pojmuje raczej w sposób sentymentalny – ciągłe patrzenie sobie w oczy, tkliwe słowa, gesty, nieustający romans, fantazjowanie. Natomiast Panna Młoda w ogóle go nie rozumie. Pan Młody jest również typowym ignorantem. Kiedy oto Panna Młoda mówi, że jest zmęczona, każe jej zdjąć buty. Gdyby naprawdę fascynował się kulturą chłopską, wiedziałby, że chłopki w tamtych czasach często miały jedną parę butów, czyli tę, którą zakładały do ślubu. Potem chodziły w tych butach do kościoła, a także na różnego rodzaju uroczystości. Dlatego też zdjęcie butów oznaczałoby dyshonor, brak powagi, sprzeciwienie się zwyczajowi chłopskiemu. Tak więc można uznać, że jego fascynacja wsią jest bardzo powierzchowna i opiera się głównie na obserwowaniu uroków stroju żony:

jak cię widzę z tą koroną, / z tą koroną świecidełek, / w tym rozmaitym gorsecie, / jak lalkę dobytą z pudełek / w Sukiennicach, w gabilotce:/ zapaseczka, gors, spódnica, / warkocze we wstążek splotce.

Na dodatek wypomina mu to ów Żyd-karczmarz, który wprost mówi o przemijającej modzie, której Rydel uległ:

pan dzisiaj w kolorach się mieni; / pan to przecie jutro zrzuci - ?

Żyd podkreśla również, że chłopstwo i inteligencja do siebie nie pasują, nie darzą się szacunkiem, jest zbyt wiele dawnych urazów:

No, tylko że my jesteśmy / tacy przyjaciele, co się nie lubią.

Pojawiający się upiór Hetmana tłumaczy natomiast Panu Młodemu, że żeniąc się z chłopką, sprzeciwił się swojej klasie społecznej, zdradził ją. Język, którym posługuje się Pan Młody, niewątpliwie odzwierciedla jego wiedzę, wykształcenie i stan społeczny. Należy wspomnieć, że Lucjan Rydel posiadał tytuł naukowy (był doktorem), studiował historię sztuki w Berlinie, a potem jeszcze przebywał w Paryżu. Tak więc jego małżeństwo z Jadwigą w ogóle było skandalem obyczajowym i towarzyskim. Plotki zresztą głosiły, że prze wiele lat Rydel próbował edukować żonę, pokazywać jej obrazy, tłumaczyć sztuki. Innymi słowy, próbował z chłopki zrobić kobietę wykształconą, chcąc zmienić diametralnie jej życie. Początki takiego niezrozumienia widoczne są właśnie w Weselu Wyspiańskiego.

Panna Młoda

Podstawowe informacje o bohaterze

Panna Młoda – bohaterka Wesela Wyspiańskiego – jest chłopką z Bronowic, wsi pod Krakowem. Tadeusz Boy-Żeleński widzi w tej postaci Jadwigę Mikołajczykówną, która wyszła za mąż za Lucjana Rydla, gdy miała siedemnaście lat. Jadwiga miała dwie siostry i dwóch braci. Wszyscy stali się bohaterami dramatu.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Jacek Mikołajczyk, ojciec Jadwigi, nie należał podobno do grupy najbogatszych chłopów we wsi. Ale miał za to trzy córki o niewątpliwej urodzie. Jadwiga nie była, jak Maria, uznawana za piękność, ale była ładną i oryginalną dziewczyną. Ubrana była na weselu, zgodnie zresztą z tradycją, w ludowy krakowski strój chłopki. W jednym z listów Rydel tak o niej pisze:

 

Jadwisia ubrana była w swój pyszny strój ślubny: na głowie wspaniały wieniec z pięcioma kolorowymi, różnobarwnie haftowanymi wstęgami, które spływały jej na plecy. Na szyi pięć nitek bladoróżowych korali. Koszula pod szyją, na gorsie i u rękawów haftowana bielutko, gorset z materii zielonej, przetykanej w złote kwiaty i wyrabianej czerwonymi ornamentami. Cały przód gorsetu wyszywany gęsto kolorowymi paciorkami, świecidełkami, lampasikami, galonkami, guzikami. Spódnica z atlasu białego w żółte, zielone i czerwone barokowe kwiaty, obszyta dookoła kolorowymi wstążeczkami z jedwabiem. Zapaska z zielonego atlasu również w czerwone i żółte kwiaty, obszywana dookoła białą koronką. Na nogach wysokie buciki.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Jadwiga Mikołajczykówna była prostą, niewykształconą kobietą, która jak żadna inna postać dramatu posługiwała się gwarą małopolską. Wszystko, co ją otacza, pojmuje wprost i dosłownie. Żyje w zgodzie z tradycją ojców, np.: surowo przestrzega zakazu zdejmowania butów na weselu. Jednocześnie ma w sobie pewną mądrość ludową, np.: wie, że pozbawione sensu jest sadzenie koło domu brzóz, bo zacienią ściany. Do męża podchodzi dość surowo, nie bardzo rozumie, dlaczego miałaby mu nieustannie wyznawać miłość, skoro zrobiła to już w kościele. Jednak niewątpliwie kocha męża i kompletnie nie zdaje sobie sprawy z przepaści, jaka ich dzieli. Jest pełna wiary w to, że ich małżeństwo będzie szczęśliwe. Dowodzi tego rozmowa z Radczynią, która dość bezczelnie zauważa, że Pan Młody nie będzie miał z nią o czym rozmawiać. Panna Młoda odpowiada:

Po cóz by, prose pani, godoł, / jakby mi nie mioł nic powiedzieć, / po cóz by sobie gębe psuł?

Często zdarza się, że Panna Młoda w ogóle nie rozumie, co się mówi. Dowodzi tego rozmowa Pana Młodego i księdza w akcie I. Panna Młoda nie rozumie, że ksiądz ubolewa, iż jest pogardzany, bo pochodzi z chłopstwa. Komentuje więc:

Jino to ciarachy tworde, trza by stać i walić w morde.

Kobieta nie jawi się tu bynajmniej jako wrażliwa, delikatna i pełna wdzięku. Na dodatek popełnia straszną gafę, gdyż słowo „ciarach” oznaczało w tamtym czasie mieszczucha, szlachcica, kogoś, kto nie pochodził z chłopstwa. A więc… połowę gości na weselu włącznie z rodziną Pana Młodego. W innej części Panna Młoda jawi się jako zazdrośnica, prosta i nieokrzesana:

Zdarłabym jej łeb, jak krosna!

Przedstawienie Jadwigi w taki sposób musiało ją zaboleć, ponieważ wszystkie wspomnienia o niej podkreślają, że ta wychowywana w domu Tetmajerów (jej siostra Anna była żoną Włodzimierza) była niezwykle subtelną, wrażliwą patriotką. Nie była również tak prostacka, jak pokazał to Wyspiański. Jadwiga rzeczywiście nie była specjalnie wykształcona, ale ukończyła szkołę ludową, miała pojęcie o świecie i życiu. Plotki głosiły, że najbardziej zabolały ją słowa Panny Młodej:

A kaz tyz ta Polska,

których nie mogła wybaczyć Wyspiańskiemu do końca życia. Zresztą autor zmienił diametralnie jej rzeczywiste cechy charakteru, ponieważ chciał wyraźnie zaakcentować różnicę między nią a Panem Młodym.

Gospodarz

Podstawowe informacje o bohaterze

Jak głosi słynna Plotka o Weselu Tadeusza Boya-Żeleńskiego, za postacią Gospodarza kryje się Włodzimierz Tetmajer. Należał do inteligencji, był znanym artystą młodopolskim. Pochodził z rodziny zdeklasowanej szlachty, która miała majątek w Ludźmierzu pod Nowym Targiem. Tetmajer studiował za granicą, a kiedy powrócił, ożenił się z szesnastoletnią wówczas Anną Mikołajczykówną, chłopką z Bronowic. Małżeństwo wywołało skandal obyczajowy, gdyż Tetmajer ożenił się z kobietą z niższej warstwy społecznej, a poza tym nie uzyskał zgody rodziców na ślub. Małżeństwo było dość udane, mimo że przez wiele lat ledwie starczało im na życie. Tetmajer zżył się z chłopami, nie wywyższał się i potrafił ich zrozumieć. Częściowo pokazane zostało to wWeselu Stanisława Wyspiańskiego.

 

Charakterystyka

Gospodarz jest jedną z najważniejszych, a może najważniejszą, postacią w dramacie. Jest niewątpliwie kimś, kto łączy obie warstwy społeczne: inteligencję i chłopów. Gospodarz jest przede wszystkim wielkim zwolennikiem tej prawdziwej ludomanii, opartej na rozumieniu mentalności chłopskiej. Jego zainteresowanie chłopami nie jest jedynie pozorne. Należy przypomnieć, że – w chwili wesela Rydla – Tetmajer już był żonaty i od dziesięciu lat żył w Bronowicach. Uważa, że chłopi stanowią potęgę:

chłop potęgą jest i basta....,

dostrzega ich tężyznę fizyczną i ciężką pracę, które zasługują na wielki szacunek

Kiedy sieje, orze, miele / taka godność, takie wzięcie; / co czyni, to czyni święcie, / godność, rozwaga, pojęcie.

Jego poglądy sprawiają, że traktowany jest przez chłopów obecnych na weselu poważnie, jak „swój”. Cieszy się ich sympatią i szacunkiem. To właśnie jemu Wernyhora daje złoty róg i nakazuje zebrać chłopów do powstania. Jednak Gospodarz wydaje się być zbyt słaby na wykonanie takiej misji, ponieważ w ogóle nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Złoty róg oddaje Jaśkowi, który, schylając się po czapkę z piórem, gubi go. I szansa na wyzwolenie przepada. Gospodarz jest zmęczony zabawą, pewnie pijany i w ogóle nie pamięta, co obiecał Wernyhorze. Ocena jego postępowania jest niewątpliwie negatywna, ponieważ okazuje się, że Gospodarz jest człowiekiem słabego charakteru i zawiódł w momencie, kiedy go najbardziej potrzebowano. Być może świadczy to również o tym, że nie do końca prawdziwe są jego marzenia o wolnej Polsce, Polsce Piastów, że to jedynie czcze teorie, które nie mają szans na realizację. Poza tym Gospodarz jest człowiekiem podporządkowanym żonie. Darzy ją szacunkiem i miłością, ale to właśnie Gospodyni mówi po wizycie Wernyhory, aby mąż nie podejmował pochopnych decyzji, bo jest zmęczony. Ona jak gdyby gasi początkowy zapał i chęć do walki. Tak więc Gospodarz okazuje się być zwyczajnym gadułą, który krytykuje mieszczan, ceni chłopów, ale to, co mówi, ma się nijak do rzeczywistości. Stanisław Wyspiański poniekąd „ukarał” Gospodarza, ponieważ on również poddał się somnambulicznej muzyce chochoła, wraz z innymi gośćmi dał się uśpić.

Dziennikarz

Podstawowe informacje o bohaterze

Dziennikarz – bohater Wesela Stanisława Wyspiańskiego – jest oczywiście gościem z miasta. Należy do inteligencji. Uważa się, że pod postacią tą kryje się dziennikarz „Czasu”, Rudolf Starzewski. Jego rodzina miała dobra w Tarnopolskiem, ale Starzewski przyjechał do Krakowa, by studiować prawo. Bardzo szybko stał się znaną osobistością Krakowa. Kiedy powstawało WeseleWyspiańskiego, Starzewski był współpracownikiem konserwatywnego „Czasu”, ale recenzje pisane dla gazety okazały się tak dobre, że wkrótce stał się etatowym redaktorem, a w końcu redaktorem naczelnym. Utrzymywał liczne kontakty ze światkiem artystycznym Krakowa i był bardzo bliskim przyjacielem Stanisława Wyspiańskiego. Być może dlatego też w postaci dziennikarza dostrzec można nutę wcale niezłośliwej ironii. A poza tym Dziennikarz jest jedynym gościem weselnym, który nie bierze udziału w tańcu chochoła.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Nic nie wiemy o wyglądzie Dziennikarza. Warto jednak zobaczyć obrazy z portretem Rudolfa Starzewskiego – portret Jacka Malczewskiego, karykaturę Kazimierza Sichulskiego i rysunek samego Wyspiańskiego.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Dziennikarza poznajemy już w pierwszej scenie dramatu. Rozmawia z Czepcem, chłopem, który interesuje się polityką, ma chęć do działania. Czepiec traktuje dziennikarza dość poważnie, pyta go o zdanie, liczy się z nim. Ten natomiast uważa, że rozmowa z prostym chłopem na temat polityki, państwa, niepodległości i rządzenia w ogóle nie ma sensu. Traktuje Czepca „z góry”, wywyższa się, uważa, że monopol na wiedzę mają wyłącznie inteligenci, a chłopa w ogóle nie warto pytać o zdanie, a nawet go wysłuchać. Dziennikarz okazuje się więc być ignorantem, człowiekiem o dość ciasnych horyzontach, egoistycznie patrzącym na swoją warstwę społeczną i traktującym wieś jedynie jako miejsce odpoczynku od spraw poważnych, czyli miejskich. Zupełnie inaczej pokazany jest w scenie ze Stańczykiem. Ten ostatni błazen Jagiellonów, znany z obrazu Jana Matejki, pojawia się tu nieprzypadkowo. Plotka głosiła, że właśnie reprodukcja tegoż obrazu była powieszona nad biurkiem Starzewskiego. Poza tym „Czas”, jak już zostało wspomniane, był gazetą konserwatywną. Chyba właśnie Stańczykowi Dziennikarz pokazuje swe prawdziwe oblicze. Mówi o pewnej bezradności, niemocy, nie wierzy, że działania narodowowyzwoleńcze mogą przynieść sukcesy. Wygląda to tak, jakby Dziennikarz bał się działań, walki, opierał się wszelkim nowatorskim pomysłom. Jednocześnie ma ogromną świadomość narodową i wie, że na inteligencji spoczywa obowiązek ratowania ojczyzny. Stańczyk przypomina lata świetności Polski, jej potęgę, honor, godność i wydaje się być takim uśpionym, a następnie przebudzonym sumieniem Dziennikarza. Dopiero ta rozmowa uświadamia mu własną słabość i małość. Na dodatek Stańczyk z ironią i drwiną daje mu kaduceusz, laskę błazeńską, która jest symbolem przywództwa narodowego. Kpina polega jednak na tym, że i Stańczyk, i Dziennikarz doskonale wiedzą, że ten drugi na przywódcę się w ogóle nie nadaje. Warto również zwrócić uwagę na scenę drugą aktu I, w której Dziennikarz rozmawia z Zosią. Temat rozmowy jest błahy i mało istotny – Dziennikarz zachwyca się urodą dziewczyny, prawi jej komplementy, podziwia. Pod postacią Zosi kryła się Zofia Pareńska, późniejsza żona Tadeusza Boya-Żeleńskiego, w której Starzewski zakochał się bez pamięci. Prawdopodobnie Wyspiański, który już w 1900 roku zauważył rodzącą się miłość Starzewskiego, nie przypuszczał, że będzie ona miała tak tragiczny finał. Przez wiele lat utrzymywano, że Starzewski, który zginął w 1920 roku, był ofiarą wojny. Prawda jednak okazał się inna: Starzewski popełnił samobójstwo z powodu owej nieszczęśliwej miłości do żony przyjaciela. Znaleziono jego zwłoki w redakcji ukochanego „Czasu”.

Poeta

Podstawowe informacje o bohaterze

Pierwowzorem do skonstruowania tej postaci, bohatera Wesela Wyspiańskiego, stał się najwybitniejszy poeta młodopolski, Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Świadczy o tym nie tylko opinia Tadeusza Boya-Żeleńskiego, ale też słowa Nosa skierowane do Poety:

Znam, znam: evviva l'arte / życie nasze nic niewarte.

Zdanie to oczywiście pochodzi ze znanego wiersza Tetmajera Evviva l'arte. Prywatnie Tetmajer był bratem przyrodnim Włodzimierza (Gospodarz) i znajomym Stanisława Wyspiańskiego, z którym chodził do krakowskiego gimnazjum św. Anny. Kazimierz Przerwa-Tetmajer był autorem przede wszystkim wierszy dekadenckich, ale też miłosno-erotycznych. Fascynował się folklorem góralskim i Tatrami. Znany był z licznych podróży po Europie i Polsce.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Wesele nie mówi o wyglądzie Poety. Jednak obrazy przedstawiające Tetmajera pokazują go jako przystojnego mężczyznę. Zresztą Tetmajer słynął z licznych romansów, podobał się kobietom, był charyzmatyczny.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Kazimierz Przerwa-Tetmajer był przede wszystkim dekadentem. Dekadentyzm uważa się dziś za typową chorobę końca XIX wieku, która objawiała się poczuciem wewnętrznego smutku, nihilizmem, cierpieniem, bólem istnienia. Dekadenci mieli zwyczaj negowania wszelkich wartości i uciekania w chwilowe przyjemności życiowe. Dlatego też Tetmajer pokazany tu został najpierw jako bawidamek, ktoś, kto miłość traktuje lekko i z przymrużeniem oka. Dowodzi tego jego rozmowa z Maryną. Poeta chce rozbudzić w wiejskiej dziewczynie uczucia, flirtuje z nią, zaznaczając jednocześnie, że nie skończy się to w kościele, bo wtedy:

Byłby to już Amor w klatce.

Na dodatek dość bezczelnie dodaje, że tak rozumiana miłość jest po prostu „sztuką dla sztuki”, a więc jako poeta szuka natchnienia, które ma być efektem chwilowej przyjemności. Maryna oczywiście jest na tyle przytomna, aby nie wierzyć Poecie, który traktuje ją z góry i całkiem niepoważnie. Poeta stara się również zaciekawić swoją osobą Rachelę. Jest to kobieta tajemnicza, intrygująca, a na dodatek wykształcona i taka, która mogłaby stać się jego muzą. Jednak tu Rachela traktuje go bardziej „z góry”, flirtuje z nim, ale nie pozostawia mu żadnych złudzeń. Razem z Rachelą, chyba bardziej z nudów niż z potrzeby, wpada na pomysł sprowadzenia zjaw na wesele. Oprócz natury kobieciarza podkreślona została tu niechęć do jakichkolwiek działań, wewnętrzna niemoc i apatia. Kazimierz Przerwa-Tetmajer był autorem dramatu Zawisza Czarny. Dlatego też w akcie II właśnie jemu pojawia się rycerz. Poeta ma marzenia o wielkich czynach, chce działać, ale jest do tego kompletnie niezdolny. Świadczy o tym podniesiona przez Zawiszę przyłbica, w której Poeta widzi pustkę, nicość. Dość wyraźnie pokazana jest także niechęć Poety do chłopów. Wydaje się, że nimi gardzi, nie uznaje ich za partnerów, trzyma się z boku, nie bierze udziału w zabawie. Widoczne jest to m.in. w scenie rozmowy z Panem Młodym. Poeta chce czegoś nieprzeciętnego, wzniosłego, a Pan Młody chwali proste życie wiejskie, realizm. Jako jedyny z gości wchodzi w bezpośredni konflikt z Czepcem, któremu w scenie osiemnastej aktu II rzuca zdawkowo:

No pewnie, my do Sasa, wy do lasa.

 

Do połączenia sił z chłopstwem podchodzi negatywnie. Dlatego też chłopi stronią od niego i nie darzą go sympatią. Zresztą Czepiec już na początku śmieje się z Poety, drwi z jego sposobu życia. Poeta bowiem próbuje pokazać siebie jako wolnego ptaka, podróżnika. Pokazanie w taki sposób Poety służyło Wyspiańskiemu przede wszystkim do obnażenia pewnego sposobu życia, dekadentyzmu, który uważał za zupełnie niepotrzebny i szkodliwy.

Rachela

Podstawowe informacje o bohaterze

Rachela, zarówno w Weselu Wyspiańskiego, jak i w rzeczywistości, była córką Żyda-karczmarza, Hirsza Singera. Rachela to Pepa Singer, która w 1900 roku uczestniczyła w słynnym bronowickim weselu, ponieważ była przyjaciółką sióstr Mikołajczykównien z lat szkolnych. Jej postać przez wiele lat osnuta byłą legendą. Po premierze Wesela ciągle mówiono na temat jej zamiłowania do poezji, artystów, o życiu wśród cyganerii, oczytaniu. Tymczasem prawda okazała się dość banalna: Pepa była dość bezbarwną osobą, raczej stroniącą od towarzystwa cyganerii artystycznej. Dopiero sztuka dała jej do myślenia i rzeczywiście starała siebie pokazywać jako Rachelę z Wesela. Życie okazało się jednak dla niej trudne. Najpierw ojciec odszedł od rodziny z powodu długów, które właśnie Pepa zrobiła, a w czasie wojny straciła prawie wszystkich bliskich. Sama dostała się do obozu w Pruszkowie, który przeżyła i po wojnie wróciła do Krakowa.

 

Charakterystyka

W scenie siedemnastej aktu I pojawia się Żyd, który zapowiada przybycie swojej córki Racheli na wesele. Mówi o niej tak:

Mówi, że ją muzyka bierze, / za mąż jej nie biorą jeszcze; / może ją przy poczcie umieszcze: / moja córka, to kobita, a jest panna modern, całkiem / jak gwiazda”, „Jakie tylko książki są, to czyta, / a i ciasto gniecie wałkiem, / była w Wiedniu na operze, / w domu sama sobie pierze -/ no, zna cały Przybyszewski, / a włosy nosi w półkole, / jak włoscy w obrazach anieli.

Tak więc już ojciec dostrzega, że Rachela jest zupełnie inna niż kobiety w jej wieku. Wcale nie chce wyjść za mąż, jest nowoczesna, zna sztukę, bywa w świecie, kocha literaturę, posługuje się językiem francuskim. No i rzeczywiście po chwili pojawia się Rachela i już od początku sprawia wrażenie kobiety, której życie kręci się wokół sztuki. W bardzo poetycki sposób porównuje chatę bronowicką do arki przymierza, jest wrażliwa na światła, dźwięki, kolory. Rachelą niewątpliwie zainteresowany jest Poeta, który porównuje ją z Galateą, grecką boginią morską. Okazuje się, że Rachela jest bardzo wyemancypowana, wprost mówi o wolnej miłości, związku bez zobowiązań, nie pragnie założenia rodziny, marzy o szczęściu, które kojarzy z niezależnością. Rachela bardzo podkreśla swoją odmienność, mówi wyraźnie, że różni się od kultury ojca:

Interesujące, co? / Wyzysk, handel, ja i on - ?

Ale też ojciec niczego jej nie zabrania, pozwala realizować marzenia. Największą wartość stanowi dla niej poezja, choć jak sama przyznaje, nigdy nie pisała wierszy, bo nie lubi marnej poezji. Natomiast wszystko kojarzy jej się z poezją:

ale za to, kędy spojrzę, to widzę / poezję żywą zaklętą, / tę świętą.

Dla Poety Rachela jest tajemnicą, wyzwaniem, pociąga go poetyczna natura kobiety i niezależność tak głośno manifestowana. Wraz z nim Rachela wpada na pomysł zaproszenia duchów na wesele. Jednak przed pojawieniem się chochoła i innych zjaw, Rachela znika gdzieś w mroku nocy. Jej nie pokazuje się żaden duch. Najprawdopodobniej Wyspiański wprowadził postać Racheli właśnie po to, aby uzasadnić pojawienie się owych niespodziewanych gości na weselu, a poza tym bohaterka ta wyraźnie różni się od innych kobiet, jest nieprzeciętna, niepospolita i tym samym stanowi pewne urozmaicenie akcji.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
postacie wesele
SZTUKA WYBORU KAMERZYSTY NA TWOJE WESELE cz, Wszystko o Ślubie, SZTUKA WYBORU KAMERZYSTY NA TWOJE WE
Bohaterowie Wesela, Język polski, Wesele S.Wyspiańskiego
Kurs przedmałżeński, wesele
PIOSENKI NA WESELE
Zabawy na oczepiny, TEKSTY, Różne na wesele
Wesele, ●WSZYSTKO na Język Polski (Matura ściągi dokładne itp.studia,liceum,gimn,podst)
Wesele 4
Wesele SW
Zabawy na wesele sezona 11
Chwalmyz wszystcy z weselem
WESELE ST WYSPIAŃSKI integracja literatury ze sztuką, kulturą
Wesele, Ściągi do szkoły, Polski
Dramat narodowy Wesele
Możesz pocałować pannę młodą 2 Wesele Underlined Twice
WESELE (4)
Srebrne Wesele
Wesele2
wesele1, Spróbuj odczytać "Wesele" Wyspiańskiego jako zapis wiadomoci narodowej dwóch wars

więcej podobnych podstron