ludziezdomni

tom I

1. Doktor Tomasz Judym w Luwrze, pod paryskim posągiem Wenus Milo, symbolizującym piękno i miłość, spotyka panny Orszeńskie, panią Niewadzką oraz Joannę Podborską.
2. Wspólna wycieczka do Wersalu.
3. Rozmowa

na temat obrazu Pierre’a Puvisa de Chavannese’a „Rybak”.
4. Bohater spaceruje żydowską dzielnicą w Warszawie, kierując się do domu

swego brata Wiktora, zajmującego lokal na ulicy Ciepłej.
5. Liczne obserwacje na temat nędzy i biedy.
6. Wizyta w fabryce cygar, odstraszającym miejscu pracy bratowej Judyma – Teosi.
7. Spotkanie z Wiktorem i zwierzenia na temat tragicznego dzieciństwa obu Judymów.
8. Tomasz odwiedza hutę, w której pracuje jego starszy brat.
9. Szczegółowy opis huty.
10. Doktor wygłasza w salonie doktora Czernisza odczyt zatytułowany „Kilka uwag w sprawie higieny”.
11. Gorąca dyskusja i potępienie młodego medyka przez całe lekarskie środowisko.
12. Świadomość poniesionej klęski.
13. Powrót do domu w towarzystwie poznanego doktora Chmielnickiego.
14. Smutne rozmyślania o życiu, młodzieńczych ideach, skonfrontowanych z poczuciem przegranej i zagubienia.
15. Tomasz w obliczu nieznanej przyszłości.
16. Przypadkowe spotkanie paryskich znajomych w Warszawie.
17. Bezskuteczne próby rozwoju lekarskiej praktyki.
18. Codzienne, półroczne oczekiwanie na pacjentów w prywatnym gabinecie.
19. Doktor Węglichowski i jego propozycja.
20. Judym zgadza się objąć posadę lekarza i szpitalu w Cisach.
21. Męcząca podróż do uzdrowiska i spotkanie niesfornego Dyzia.
22. Tomasz poznaje historię i genezę cisowskiego zakładu uzdrowiskowego.
23. Wspomnienia o nieżyjącym panu Niewadzkim i informacje

na temat obecnego prezesa – Leszczyńskiego (M. Lesa).
24. Nowi bezpośredni współpracownicy – dyrektor Węglichowski i administrator Krzywosąd Chobrzański.
25. Niespodziewane spotkanie ze starymi znajomymi: panią Niewadzką, jej wnuczkami oraz ich guwernantką.
26. Rozwiane nadzieje na temat wspólnej przyszłości z piękną Natalią, zakochaną w utracjuszu i karciarzu Karbowskim.
27. Refleksje nad beztroskim i pustym życiem amanta, porównanym z kwiatem tuberozy.
28. Tęskne marzenia za prawdziwym uczuciem.
29. Pamiętniki Joasi Podborskiej, pisany przed trzema laty, z których wyłania się obraz dziewczyny zdolnej, lubiącej literaturę, teatr, oddanej swym uczennicom, zadowolonej ze swej pracy, a przede wszystkim wrażliwej na ludzką krzywdę i społeczną niesprawiedliwość.

Tom II

1. Oddana praca głównego bohatera w Cisach.
2. Zajmowanie się ubogimi pacjentami szpitala i uzdrowiska.
3. Nawiązanie korespondencji z prezesem zakładu - Leszczykowskim.
4. Opis rozrywek i towarzyskich spotkań w Cisach.
5. Judym odnotowuje przypadki febry (malarii) wśród folwarcznych robotników.
6. Zaciekłe szukanie przyczyn coraz częstszych zachorowań.
7. Niezłomność w chęci rozwiązania problemu.
8. Przedstawienie sylwetek

i poglądów osób zarządzających zakładem uzdrowiskowym:
· Dyrektor Węglichowski
· Prezes Leszczyński (M. Les)
· Administrator Krzywosąd Chobrzański
9. Judym przedstawia w listach do Lesa projekt zmiany organizacji działania

uzdrowiska, podniesienia sanitarnego poziomu.
10. Dezaprobata rozzłoszczonej dyrekcji.
11. Wiktor Judym wyjeżdża na emigracje do Szwajcarii.
12. Obietnice sprowadzenia Teosi i dzieci.
13. Podczas dogi do pacjentów Tomasz spotyka zmęczoną Joasię.
14. Niespodziewana nowina o ucieczce Natalii i Karbowskiego (pobrali się).
15. Bohater uświadamia sobie miłość do pięknej nauczycielki.
16. Teosia Judymowa wyjeżdża z dwójką dzieci do męża.
17. W Wiedniu zatrzymuje się u znajomego Wiktora.

18. Przegapienie stacji kolejnej przesiadki.
19. Pomoc

nieszczęsnej szwagierce Tomasza Judyma ze strony

Natalii Karbowskiej i jej męża.
20. Powitanie z mężem.
21. Plany mężczyzny na temat wyjazdu do Ameryki.
22. Joasia przyjmuje nieśmiałe, lecz stanowcze oświadczyny Tomasza.
23. Szczęście zakochanych.
24. Krzywosąd spuszcza szlam do okolicznych rzek.
25. Protest Judyma.
26. Doktor obawia się o zdrowie

mieszkańców wsi, pijących zanieczyszczoną wodę

.
27. Burzliwa awantura.
28. Wepchnięcie egoistycznego administratora do zanieczyszczonego stawu.
29. Judym traci pracę ze skutkiem natychmiastowym.
30. Bez pożegnania z nikim, bohater opuszcza Cisy.
31. Zły stan psychiczny doktora.
32. Przypadkowe spotkanie z dawnym znajomym.
33. Korzecki proponuje posadę lekarza fabrycznego w Zagłębiu Dąbrowskim.
34. Zgoda zniechęconego i zmęczonego życiem medyka.
35. Zwiedzanie kopalni „Sykstus”.
36. Wstrząsające warunki pracy.
37. Bezduszne traktowanie koni kopalnianych.
38. Judym przeżywa szok wskutek tej wizyty.
39. Wizyta w pałacu Kilanowicza, dyrektora Kopalni.
40. Dyskusja na temat wolności człowieka, wyborów między dobrem i złem, relacjami zachodzącymi między szczęściem jednostki (dobrem najwyższym), a obowiązkami człowieka wobec społeczności.
41. Korzecki otrzymuje tajemniczą paczkę od nieznajomego posłańca.
42. Doktor odwiedza chorą na gruźlicę panią Daszkowską.
43. Refleksje nad losem pragnącej żyć kobiety.
44. Smutek wywołany pewnością, że jej dni są policzone.
45. Niecodzienna i pełna trudności przyjaźń medyka i inżyniera.
46. Korzecki przysyła Judymowi niepokojący list z fragmentem „Apologii Sokratesa” Platona.
47. Samobójstwo pogrążonego w depresji Korzeckiego.
48. Joasia odwiedza Sosnowiec, gdzie zwiedza huty i robotnicze osiedla.
49. Radosne plany wspólnej przyszłości przy boku Tomasza Judyma.
50. Narzeczony oświadcza, że musi żyć samotnie.
51. Lekarz zamierza „rozwalić te śmierdzące nory” i poświecić się pracy.

Czas i miejsce akcji „Ludzi bezdomnych”
Akcja „Ludzi bezdomnych” rozgrywa się w czasach współczesnych autorowi – w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku i obejmuje ponad trzy lata. Rozpoczyna się wiosną w Paryżu, gdzie od kilkunastu miesięcy Tomasz Judym studiuje medycynę, w dniu, w którym poznaje on panią Niewadzką, panny Orszeńskie i Joannę Podborską. W rok później, w czerwcu młodzieniec wraca do Warszawy, gdzie przebywa do kwietnia następnego roku. W ostatnich dniach kwietnia opuszcza rodzinne miasto, by podjąć pracę w zakładzie leczniczym w Cisach. Tam mieszka i pracuje przez rok. Następnie bohater wyjeżdża do Zagłębia. Akcja kończy się w kilka tygodni później – we wrześniu.

Fabuła powieści obejmuje lata wcześniejsze – dzieciństwo Judyma, o którym opowiada bratu, założenie zakładu leczniczego w Cisach, lata dzieciństwa Joasi Podborskiej, które nauczycielka wspomina na kartach

dziennika. Fabuła cofa się aż do czasów po powstaniu styczniowym, po którym Leszczykowski musiał uciekać z kraju – ze względu jednak na cenzurę zostało to zasugerowane przez użycie odpowiedniej symboliki.

Akcja utworu

rozgrywa się w Paryżu (rozdział „Wenus z Milo), w Warszawie (ulica Ciepła, Aleje Ujazdowskie, mieszkanie Tomasza Judyma, dom

doktora Czernisza) oraz w dwóch miejscowościach na prowincji: w Cisach oraz Zagłębiu. Rozdział „W drodze” przenosi akcję do Szwajcarii, gdzie przebywa brat głównego bohatera, Wiktor. Z osobą Joasi Podborskiej związane są miejsca jej dzieciństwa i wczesnej młodości, które wspomina w dzienniku: Głogi, Mękarzyce, Krawczysko oraz Kielce.

Tomasz Judym jest głównym bohaterem powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”. Jest młodym chirurgiem, absolwentem warszawskiej szkoły medycznej i paryskiej uczelni. Ten syn ubogiego szewca – pijaczyny z biednej ulicy Ciepłej, od najmłodszych lat musiał nauczyć się polegać wyłącznie na sobie. Zabrany z domu

rodzinnego przez ciotkę, która miała zapewnić mu wykształcenie, był poniżany, bity i często głodował. Jedynie dzięki silnej woli i uporowi zdołał ukończyć kolejne szkoły. O wyglądzie bohatera czytelnik nie wie nic. Charakterystyka zewnętrzna Judyma została ograniczona do jednego zdania, zapisanego w dzienniku przez Joannę Podborską: „Kiedy wsiadłam do przedziału i już zapłaciłam konduktorowi, dopiero spostrzegłam, że w rogu siedzi ten śliczny jegomość w cylindrze”.

Tomasz Judym jest człowiekiem o wielkiej wrażliwości moralnej, zbuntowanym przeciwko złu i krzywdzie społecznej. Jest wychowankiem pozytywistycznych wartości, które pragnie realizować w oparciu o hasła pracy organicznej i pracy u podstaw. Wierzy w potęgę nauki i osiągnięć cywilizacji, które mają zmienić świat. Jako lekarz chce uświadamiać biednych, dążąc tym samym do polepszenia ich warunków bytowych. Pomoc ubogim uważa za swój moralny obowiązek wobec klasy, która jest podstawą każdego społeczeństwa. W walce tej pozostaje jednak samotny – odrzucony przez środowisko warszawskich lekarzy musi zrezygnować z prywatnej praktyki. Podobną klęskę ponosi w Cisach, kiedy nie potrafi ugiąć się przed dyrektorem i administratorem. Jest także człowiekiem osamotnionym pod względem towarzyskim. Z ludźmi ze swojej klasy nie czuje więzi emocjonalnej, a wśród ludzi bogatych czuje się wyobcowany ze względu na niskie pochodzenie. Pozostaje samotnym z wyboru również w sferze prywatnej – wierny idei walki z krzywdą społeczną odrzuca możliwość założenia rodziny

z ukochaną kobietą.

Judym jest marzycielem, zatopionym we własnych myślach. Jest człowiekiem życzliwym, pomaga finansowo rodzinie brata, wykazuje troskę o bratową i dzieci. Główną cechą charakteru jest wewnętrzne rozdarcie. Jako lekarz, wywodzący się z klasy robotniczej, znający życie ubogich, pragnie nieść pomoc

i walczyć ze społeczną niesprawiedliwością. Jednakże ludzie z biedoty wzbudzają w nim odrazę, obowiązek spłacenia zaciągniętego wobec nich długu nazywa „przeklętym”. Pragnie życia towarzyskiego, brylowania na salonach, lecz nieustannie podkreśla swoje pochodzenie i ma poczucie niższości. Jako człowiek bezdomny, bez swego miejsca na świecie, chce założyć rodzinę i być szczęśliwym. Znajduje kobietę, która odwzajemnia jego uczucia, jest dobra i wrażliwa, lecz odrzuca jej miłość, wierząc, że dla wyższych idei musi wyrzec się prywatnego szczęścia. Również w miłości jest człowiekiem rozdartym. Początkowo zwraca uwagę na piękną pannę Natalię, choć dziewczyna odrzuca jego adorację. Dopiero później uświadamia sobie, że szczerym uczuciem obdarzył guwernantkę panien Orszeńskich. Tomasz Judym jest postacią tragiczną, wzbudzającą sympatię. Tragizm polega na konieczności wyboru między prywatnym szczęściem a koniecznością spłacenia długu wobec tych, z których się wywodzi. Nie jest pewien, czy jego walka powiedzie się, lecz jest zdecydowany podjąć ją. Jest ambitnym indywidualistą, kierującym się determinacją w osiągnięciu wyznaczonego celu.

Joasia Podborska jest guwernantką panien Orszeńskich, uważaną za przyjaciółkę domu. Jest to „dwudziestokilkuletnia, ciemna brunetka z niebieskimi oczami, prześliczna i zgrabna”, o twarzy, na której uwidaczniają się wszystkie emocje. Pochodzi ze zubożałej szlachty i po śmierci rodziców musiała podjąć pracę, by pomóc w wykształceniu braci. Czytelnik poznaje ją dzięki pamiętnikowi, który prowadzi i w którym zapisuje swoje przemyślenia oraz odczucia. Joasia jest osobą niezwykle wrażliwą, skłonną do wzruszeń, zachwycającą się dziełami sztuki. Doskonale wykształcona, jest miłośniczką twórczości romantycznej. Rodzina stanowi dla niej ważną wartość. Poświęca się dla braci, ciężko pracuje, by wysyłać pieniądze

Henrykowi, który studiuje za granicą. Marzy o własnym domu, mężu, u boku którego mogłaby pomagać biednym. Krytycznie ocenia środowisko ludzi niepracujących i żyjących z pracy cudzej. Bardzo przeżywa swoje wykorzenienie z domu rodzinnego, samotność i bezdomność. Jest jednocześnie samodzielna – zarabia na własne utrzymanie. Jej życie

wypełnione jest nieustannym smutkiem i zmęczeniem. Szczęście odnajduje u boku Tomasza Judyma, na którego zwraca uwagę jeszcze podczas pobytu w Warszawie. Nie ujawnia swoich uczuć, szanując fakt, że młodzieniec zwrócił uwagę na Natalię.

Joasia ostatecznie ponosi klęskę. Miłość, jaką obdarzyła Judyma, uważa za mniej ważną od jego poczucia obowiązku. Nie zatrzymuje mężczyzny, z godnością życzy mu szczęścia. Potrafi poświęcić swoje szczęście i uczucia.

Podborska jest postacią sympatyczną, zdolną do poświęceń, rozważną i szczerą.

Korzecki jest inżynierem, pracującym przy kopalni w Zagłębiu, znajomy Tomasza Judyma z czasów, kiedy mieszkali w Paryżu i wspólnie jeździli do Szwajcarii, „wysoki, szczupły brunet, lat trzydziestu kilku”. Był to „przystojny mężczyzna. Wysoki, kształtny, pełen dystynkcji. Ubrany był nie tylko według ostatniego wzoru mody

, ale u doskonałego

krawca. Jego jasne palto i podróżna czapeczka, żółte trzewiki i ręczna walizka tak dalece wyróżniały się od wszystkiego, co było w sali, że wyglądał niby jakiś utwór

cywilizacji zachodnio-europejskiej na tle szarych kulfonów małopolskich”. Korzecki to człowiek znerwicowany, ogarnięty egzystencjalnym lękiem przez życiem. Wrażliwy na krzywdę człowieka, życzliwy dla innych, nie potrafi odnaleźć się w świecie, w którym na porządku dziennym jest krzywda społeczna. Jest działaczem konspiracyjnym w ruchu

robotniczym. Dla niego najwyższą wartością jest drugi człowiek. Uważa, że ma zbyt „wyedukowaną świadomość” i dlatego nie potrafi żyć. Ostatecznie wybiera samobójczą śmierć.

Inżynier Korzecki uosabia lęki egzystencjalne charakterystyczne dla dekadentyzmu.

Wiktor Judym jest starszym bratem Tomasza. Mieszka przy ulicy Ciepłej razem z żoną Teosią, dwójką dzieci

i ciotką Pelagią. Jest to „słuszny mężczyzna. Nosił dużą jak łopata, zapuszczoną brodę, która otaczała jego rysy niby rama. Twarz miał bladą, nie opaloną, o skórze jak gdyby przesiąkniętej czymś czarnym”. Wiktor jest człowiekiem spracowanym, który pragnie zdobywać wiedzę. Jest niepokorny i zbuntowany, nie potrafi ugiąć się przed zwierzchnikami. Świadomość krzywdy i wykorzystywania klasy robotniczej sprawia, że staje się działaczem ruchu

robotniczego, za co zostaje skazany na rok więzienia. Później musi uciekać z kraju i szukać szczęścia za granicą.

Węglichowski – lekarz, zasłużony dyrektor zakładu w Cisach, „człowiek lat pięćdziesięciu, niski, (...) chudy, kościsty”, jego oczy znamionowały „rozum, a raczej spryt niepospolity”. Uwikłany w rozgrywki władzy w Cisach. Początkowo sprzyja Judymowi, lecz z biegiem czasu przeciwstawia się reformom młodego lekarza i staje po stronie Krzywosąda. Po bójce Judyma z administratorem zwalnia go z posady.

Jan Bogusław Krzywosąd Chobrzański – długoletni administrator zakładu w Cisach, „stary kawaler, przystojny, wysokiego wzrostu i pięknej figury”, posiadający burzliwą przeszłość, „przeszedł Europę wzdłuż i w poprzek”, potrafił rozmawiać o wszystkich dziedzinach rzemiosła i wszystko umiał zrobić, pracowity. Jego głównym zajęciem było odnawianie antyków i dzieł sztuki oraz ich fabrykowanie. „Wśród najcięższych kolei losu zawsze dążył do sławy, wyniesienia, do znaczenia, do wpływu i rozgłosu wśród swoich”.

Leszczykowski – za granicą mówiono o nim M. Les, syn „ubogiego szlachcica spod Cisów”, uczęszczał niegdyś do „sławnej szkoły wojewódzkiej kieleckiej”, gdzie przyjaźnił się z Niewadzkim, Węglichowskim i Krzywosądem, mieszkał w Bosforze, pracowity twardy kupiec, posiadający nieugiętą wolę, trzeźwy, jego jedyną pasją było wydawanie pieniędzy

na młodych i utalentowanych. Mimo iż był bogaty sam nie korzystał ze swych pieniędzy, ale chętnie wspomagał akcje charytatywne. Dużą część majątku przeznaczał na swych pasierbów. Porozumiewał się listownie z Judymem i pozwalał mu na wiele, gdyż podobała mu się charyzma młodego doktora.

Obyty w świecie. Bywał w różnych krajach i imał się różnych zajęć: „Bywał tragarzem okrętowym, zamiataczem ulic, roznosicielem dzienników europejskich, ajentem w pewnym sklepie francuskim, subiektem, komiwojażerem, a wreszcie właścicielem ogromnych magazynów, handlarzem dywanów, przemysłowcem itd.”. Wytrwały, uparty, w głębi duszy „marzyciel i asceta”. Marzył, że uzdrowisko w Cisach będzie kiedyś kurortem na światowym poziomie.

Niewadzka – majętna wdowa, „dama niemałej wagi, wiekowa, z siwymi włosami i dużą a jeszcze piękną twarzą”, nieco surowa w zachowaniu. Wdowa po Izydorze Niewadzkim założycielu uzdrowiska w Cisach. Opiekunka panien Orszańskich. Pani stateczna, pragnąca kontynuować poczynania męża. Lubi i ceni Judyma.

Natalia Orszeńska – wnuczka Niewadzkiej, sierota, panienka siedemnastoletnia, osóbka bardzo niezależna i cyniczna, choć nie pozbawiona pozytywnych odruchów. Trochę kpi z miłości Judyma. Zakochana w lekkoduchu Karbowskim, który leczy się w Cisach. Ucieka z nim i pobierają się wbrew woli babci. Wyjeżdżają w podróż po Europie.

Wenus z Milo

Doktor Judym przebywa od ponad roku w Paryżu. Odbywa tutaj swoją praktykę chirurgiczną. Ogarnia go melancholia, czegoś mu brak, ale nie potrafi powiedzieć czego. Chętnie spaceruje ulicami miasta. Pewnego dnia, podczas wizyty w Luwrze i kontemplowaniu urody posągu Wenus z Milo, Judym słyszy rozmowę prowadzoną w języku polskim. Poznaje trzy dziewczęta oraz ich opiekunkę – panią Niewadzką. Panny to Wanda i Natalia Orszeńskie oraz ich guwernantka, Joasia Podborska. Składa propozycję wspólnej wycieczki do Wersalu, na co panie chętnie przystają. Doktor czuje się gorszy od nich, z powodu swojego niskiego pochodzenia. Panie żywiołowo dyskutują na temat sztuki, jednak ich stosunek do niej jest różny. Najbardziej uwagę Judyma zwraca panna Joasia, jest on urzeczony jej urodą. Na chwilę przed pożegnaniem, bohater dowiaduje się, że panie wybierają się teraz do Anglii.

 

W pocie czoła

Mija rok. Judym powraca do Polski. Przyjeżdża do Warszawy i spaceruje jej ulicami. Trafia do dzielnicy, w której się wychowywał. Nadal mieszka tu jego brat Wiktor z rodziną. Judym jest wstrząśnięty ubóstwem warunków życia na ulicach Ciepłej i Krochmalnej – biedą, zaniedbaniem, brudem. Poszukując krewnych, Judym spotyka się nieoczekiwanie z nieprzychylną mu ciotką Pelagią. Dowiaduje się, że jego brat pracuje w stalowni, a jego żona w fabryce cygar. Doktor postanawia odwiedzić bratową – wybiera się do fabryki. Obserwuje tam ciężko pracujące kobiety, stłoczone na niewielkiej przestrzeni. Przypominają mu się jego młodzieńcze ideały pomocy najbardziej potrzebującym. Wraca z żoną Wiktora do domu. Nazajutrz Judym kieruje swe kroki do stalowni, w której pracuje jego brat. Przygląda się wyczerpującej, morderczej pracy robotników. Judymowi żal jest brata i jego wyniszczającej organizm harówki. Wspomina, że on sam również nie miał łatwego życia, rozpamiętuje zwłaszcza przykre i smutne dzieciństwo. Spędził je, oddany na wychowanie ciotce, która prowadziła rozwiązłe życie, a sam Tomasz pełnił u niej rolę służącego i sprzątaczki zarazem. Nierzadko bywał bity czy traktowany z lekceważeniem i pogardą. Mimo to, właśnie ciotka umożliwiła mu dostęp do nauki, dzięki czemu udało mu się ostatecznie zdobyć wykształcenie i zawód.

 

Mrzonki

Judym przyjmuje zaproszenie i przychodzi do znanego w towarzystwie warszawskiej inteligencji doktora Czernisza. Ma zamiar podzielić się w swoimi doświadczeniami z praktyki lekarskiej oraz pobytu w Paryżu. W swoim wystąpieniu Judym przywołuje obserwacje nieludzkich wręcz warunków życia najbiedniejszych. Wystosowuje do kolegów po fachu apel, aby służyć bezinteresowną, elementarną pomocą przedstawicielom najuboższych warstw społecznych. Traktuje to zadanie jako dług wobec grupy, z której się pochodzi, swoiste zobowiązanie moralne. Postulat zapewnienia godnych warunków życia, higieny i dostępu do medycyny dla mieszkańców dzielnic nędzy nie zostaje jednak podchwycony przez pozostałych lekarzy. Spotyka się on z uznaniem Tomasza za niepoprawnego marzyciela, a towarzyszy temu także nieprzychylne, wręcz wrogie nastawienie zgromadzonych. Określa to dalszą drogę zawodową Judyma. Zniechęca się on do środowiska medycznego i postanawia szukać możliwości pomocy najbiedniejszym na własną rękę.

 

Smutek

Judym spaceruje Alejami Ujazdowskimi. Rozmyśla nad swoim dotychczasowym życiem i nad przyszłością. Stwierdza, że brak mu motywacji i siły do działania. Jego marzenia, by poprawić los najuboższych zostają gorzko skonfrontowane z rzeczywistością. Roztrząsa nawet ewentualność prowadzenia życia, takiego jak inni, opartego jedynie na własnych korzyściach. Serce doktora ogarnia nie dający się bliżej określić smutek. Wracając z przechadzki Judym widzi w przejeżdżającym powozie Joasię oraz panny Orszeńskie. Znajomi pozdrawiają się z uśmiechem.

 

Praktyka

Judym otwiera prywatną praktykę, doskonaląc jednocześnie swoje umiejętności, pracując w jednym z warszawskich szpitali. Doktor cieszy się ze swego debiutu w roli lekarza przyjmującego pacjentów, ale przez kilka miesięcy nikt się w jego gabinecie, z wyjątkiem gospodyni, nie pojawia. Wzywany jest on tylko do nagłych przypadków w kamienicy, w której mieści się lokal, nie zarabia żadnych pieniędzy. Kiedy wreszcie pojawia się kobieta uskarżająca się na bóle, Judym z goryczą stwierdza, że to kwestarka, zbierająca datki na cele stowarzyszenia, jakie reprezentuje. Tomasz wie, że brak powodzenia jego gabinetu spowodowany jest niefortunnym odczytem u doktora Czernisza. Do Judyma dociera informacja o ciężkim wypadku jego brata. Spotyka również przypadkiem, poznanego na odczycie doktora Chmielnickiego. Ten składa mu propozycję pracy w uzdrowisku w Cisach na stanowisku asystenta prowadzącego zakład doktora Węglichowskiego. Judym rozmawia z Węglichowskim. Dowiaduje się, że tu właśnie mieszka pani Niewadzka. Postanawia przyjąć ofertę i wyjechać do Cisów.

 

Swawolny Dyzio

Judym jedzie pociągiem, a w jego przedziale podróżuje również niesforny chłopiec z matką. Nie pomaga zmiana przedziału, bowiem i tam po chwili ma Tomasz za towarzysza niegrzecznego Dyzia. Kiedy doktor wysiada na stacji kolejowej i ma zamiar jechać dorożką do Cisów okazuje się, że mama z chłopcem również się tam wybierają, tym samym środkiem lokomocji. Doktor usiłuje zachować twarz i prowadzić konwersację z matką, nie zwracając uwagi na zaczepki dziecka. W końcu jednak nie jest już w stanie dłużej wytrzymać. Wysiada z chłopcem z powozu i sprawia mu lanie. Dalszą drogę kontynuuje pieszo. We wsi wynajmuje chłopa, który ma go zawieść do Cisów. Jazda z pijanym woźnicą kończy się wypadkiem. Ubłocony, ale cały i zdrowy Judym dociera wreszcie do uzdrowiska. Mijają go, jadące konno, siostry Orszeńskie.

 

Cisy

Judym rozpoczyna pracę w uzdrowisku. Spędza dnie na poznawaniu struktury zakładu i zasad jego funkcjonowania. Poznaje także historię tego miejsca – Cisy założył nieżyjący już Niewadzki, a jego celem było stworzenie kurortu o europejskiej renomie. Tak szczytnych planów nie udało się niestety zrealizować, uzdrowisko rozwinął dopiero doktor Węglichowski.

 

Kwiat tuberozy

Judym robi obchód po okolicy Cisów. Przechodząc koło kościoła zauważa, że właśnie trwa tam nabożeństwo. Wchodzi do środka i dostrzega w ławach swoje znajome – panny Orszeńskie i Joasię. Po mszy Judym celowo się nieco ociąga, by móc niby przypadkiem zamienić z pannami kilka słów. Wszyscy oni zostają zaproszeni na plebanię, by zjeść tam śniadanie. Tutaj doktor poznaje młodego mężczyznę Karbowskiego, który, jak wynika z opowieści duchownego, jest hazardzistą, utracjuszem i hulaką. Mimo to Judym jest zaniepokojony i zazdrosny widząc, że Karbowski i Natalia mają się nieco ku sobie.

 

Przyjdź

Judym siedzi przy oknie i obserwuje świat tuż po burzy. Ogarniają go marzenia oraz jakaś nie dająca się sprecyzować ekscytacja. Czuje też, że na coś czeka…

 

Zwierzenia

Obszerny wycinek z pamiętnika Joasi Podborskiej. Opisuje ona tu koleje swojego życia. Wspomina, jak będąc ledwie siedemnastoletnią pannicą opuściła rodzinne miasto – Kielce i przybyła do Warszawy, by tu szukać szczęścia. Rozpoczęła tu pracę jako guwernantka, a jej uczennicą jest Wanda. Dziewczyna rozpamiętuje jak poznawała stolicę, edukowała się w bibliotece, chodziła do teatru. Nie myślała ona wówczas tylko o sobie. Starała się pracować możliwie najwięcej, a pieniądze wysyłała, z przeznaczeniem na wychowanie i kształcenie dwóch młodszych braci. Nawet wiadomości, że jeden z braci pije i przepuszcza majątek, a drugi przebywa na zesłaniu, nie są w stanie jej zniechęcić. Posyła im tym więcej pieniędzy. Kiedy dowiaduje się o śmierci Wacława, przyjeżdża w rodzinne strony i udaje się tu na grób rodziców. Czuje jakąś tęsknotę, smutek, nic jej nie cieszy. Odczuwa zagubienie i samotność. Wydaje jej się, że w całym świecie nie ma dla niej miejsca, jest „bezdomna”.

 

Poczciwe prowincjonalne idee

Rozpoczyna się sezon. Judym ma wówczas wiele pracy. Wstaje wcześnie rano i przez połowę dnia spędza czas w szpitalu, opiekując się chorymi i kuracjuszami. Popołudniami zaś doktor aktywnie uczestniczy w tutejszym życiu towarzyskim. Ujawnia też zdolności organizatorskie, samodzielność i konsekwencję w działaniu. Wyposaża szpital, doprowadzając go do pełnej sprawności. Nieoczekiwanie stwierdza, że chorzy cierpią na malarię. Przypuszcza, że choroba powodowana być może nieodległą lokalizacją stawów administratora zakładu – Krzywosąda. Swoje spostrzeżenia przedstawia doktorowi Węglichowskiemu. Ten jednak, ku zdziwieniu Judyma, poleca mu milczenie w tej kwestii. Doktor spotyka się z Niewadzką. Ta informuje go o przygotowywanej dla Joasi niespodziance – chodzi o stworzenie lokum dla chorych dzieci, co jest marzeniem dziewczyny.

 

Starcy

Na spotkaniach u Węglichowskiego gromadzi się co wieczór grono osób związanych z uzdrowiskiem. Judym usiłuje wówczas forsować swoje pomysły usprawnienia organizacji zakładu i szpitala. Jego postawa nie spotyka się jednak z zainteresowaniem zgromadzonych. Reprezentują oni konserwatywne poglądy i nie chcą w Cisach żadnych większych zmian. Na doktora spoglądają z życzliwością i pobłażliwością, ale jego pomysłów nie rozwijają. Jedynego sojusznika odnajduje Judym w postaci Leszczykowskiego – postawa Judyma przypomina mu bowiem własne młodzieńcze ideały. Do Cisów przyjeżdza, zbierająca się rokrocznie komisja, która kontroluje funkcjonowanie uzdrowiska. Judym przedstawia jej członkom swój projekt osuszenia pobliskich stawów, co miałoby dobry wpływ na kuracjuszy i pobliskich mieszkańców. Komisja nie aprobuje jednak tego rozwiązania i wyjeżdża.

 

„Ta łza, co z oczu twoich spływa”

Wiktor otrzymuje od brata kilkaset rubli. Postanawia wyjechać za granicę i, nie zważając na płacze i protesty żony, czyni to. Wyrusza w świat, by tam szukać szczęścia.

 

O świcie

Wczesnym rankiem Tomasz Judym wybiera się, by odwiedzić chorych w okolicznych wsiach. Spotyka przypadkiem Joasię. Opowiada mu ona, że Natalia uciekła i wzięła potajemnie ślub z Karbowskim. Ma ona do siebie żal i odczuwa wyrzuty sumienia z powodu tego, co się stało. Judym uświadamia sobie, że Joasia jest dla niego kimś wyjątkowym i postanawia, że to ona właśnie będzie kiedyś jego żoną.

 

W drodze

Bratowa Tomasza wyrusza wraz z dziećmi do Szwajcarii, by odwiedzić męża. Zasypia w pociągu i przegapia stację, na której powinna się przesiąść. Szczęśliwie spotyka przyjaciela Wiktora, który wsadza ją w odpowiedni pociąg i daje szczegółowe instrukcje dotyczące jazdy. Spotyka na stacji Natalię i Karbowskiego, z którymi rozmawia o Tomaszu. Udaje jej się wreszcie dojechać do męża. Ten oznajmia jej, że wybiera się jeszcze dalej w świat – planuje szukać szczęścia w Ameryce.

 

O zmierzchu

Doktor nie może zapomnieć spotkania z Joasią, ciągle o niej myśli. Spotyka ponownie dziewczynę, idąc do swoich pacjentów. Ustalają, że poczeka ona, aż doktor skończy swoje zajęcia. Wizyty kuracjuszy przedłużają się jednak i zniecierpliwiony i rozgoryczony Tomasz traci nadzieję, by Joasia aż tak długo chciała na niego czekać. Kiedy wychodzi, widzi ją jednak. Wybierają się razem na spacer. Spontanicznie Tomasz oświadcza się swojej ukochanej i spotyka się z przyjęciem.

 

Szewska pasja

Kuracjusze przybywają do uzdrowiska wcześniej niż zazwyczaj, przez co nie ma czasu na oczyszczanie stawów. Krzywosąd postanawia spuścić zalegający w stawach szlam do rzeki. Judym uznaje pomysł za nierozsądny i oznajmia to jego autorowi. Dochodzi do sprzeczki między panami, zakończonej rękoczynami. Judym popycha Krzywosąda, a ten wpada do stawu. Wydobywają go zeń robotnicy, zaś Tomasz odchodzi.

 

Gdzie oczy poniosą

Konsekwencją ataku Judyma na administratora Cisów jest pisemne wymówienie, jakie doktor otrzymuje jeszcze tego samego dnia. Pragnie on jak najszybciej wyjechać z tego miejsca, czuje jednak ból z powodu konieczności rozstania z Joasią. Wyrusza do Warszawy. Spotyka swojego dawnego przyjaciela inżyniera Korzeckiego. Ten podpowiada mu, by jechał do Zagłębia Dąbrowskiego, gdyż poszukują tam lekarza. Podczas wspólnej podróży Korzecki ujawnia Judymowi swoją fascynację śmiercią.

 

Glikauf!

Doktor zwiedza kopalnię, przyglądając się morderczej pracy górników. Judym rozpoczyna pracę jako tutejszy lekarz.

 

Pielgrzym

Judym uczestniczy w towarzystwie Korzeckiego w zebraniu grupy osób u inżyniera Kalinowicza. Panowie dyskutują na różne tematy – podejmują m. in. zagadnienia konieczności poprawy warunków pracy w kopalni. Do Korzeckiego przychodzi posłaniec z przesyłką. Inżynier daje wymijającą odpowiedź odnośnie jej zawartości.

 

Asperges me…

Judyma odwiedza młody chłopak prosząc o wizytę u chorej, cierpiącej matki. Doktor bada kobietę i stwierdza, że jej stan jest przedagonalny i nie potrafi jej pomóc. Nie wyjawia jednak okrutnej prawdy, dając pewne nadzieje na wyzdrowienie. Wychodząc słyszy głos pawia, który odbiera jako oznakę nadchodzącej śmierci. Tomasz jest ową wizytą do głębi poruszony.

 

Dajmonion

Judym dostaje dziwny list od Korzeckiego, zawierający złowieszcze fragmenty z pism Platona. Zaniepokojony wybiera się, by odwiedzić inżyniera. Po przybyciu do niego dowiaduje się, że Korzecki popełnił samobójstwo.

 

Rozdarta sosna

Do miasta przybywa, po wcześniejszym zaanonsowaniu Joasia. Doktor oprowadza ją po mieście i pokazuje zakłady przemysłowe. Dziewczyna pragnie pozostać z nim, by wspólnie mogli podejmować działania pomocy pracującym ponad ludzkie siły robotnikom. Tomasz wyjaśnia jej jednak, że pragnie pozostać sam, by nic nie odciągało go od myślenia o najbiedniejszych. Odrzuca tym samym miłość dziewczyny. Joasia odchodzi ze smutkiem, zaś doktor stoi pod rozdartą sosną i snuje gorzką refleksję.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ludzie
baciary jak się bawią ludzie
fr ks młodzi ludzie i starzy ludzie
Jak ludzie średniowiecza wyobrażali sobie śmierć i jakie odc, wypracowania
Ludzie najsłabsi i najbardziej potrzebujący w życiu społeczeństwa, Konferencje, audycje, reportaże,
Znaniecki - Ludzie teraźniejsi, Etnologia i Antropologia kultury, Antropologia kulturowa
Ludzie?zdomni
Fiodor Dostojewski Biedni Ludzie
Niech ludzie się dowiedzą
LALKA-LUDZIE BEZDOMNI-różne sposoby naracji, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Ludzie istnieją dla siebie nawzaje1
Ludzie w Czerni, spiskowe teorie itp
STARZY LUDZIE W AUTOBUSIE, J. Kaczmarski - teksty i akordy
Jakie slowa ludzie najczesciej wypowiadaja przed smiercia, !!!Na Wesoło-HUMOR-DOWCIPY-ŚMIESZNE

więcej podobnych podstron