Zagrożenia i problemy współczesnego świata
We współczesnym świecie jednym z najważniejszych wyzwań dla ludzkości stają się problemy ekologiczne. Powodują je takie czynniki jak rabunkowa gospodarka niszcząca środowisko naturalne człowieka, nadmierna eksploatacja zasobów naturalnych, zmniejszanie się terenów leśnych. Szczególnie groźne dla człowieka jest zatruwanie środowiska poprzez emisję trujących gazów i pyłów do atmosfery. Dodatkowym problemem są powtarzające się katastrofy ekologiczne: wycieki ropy, mazutu czy oleju napędowego i zanieczyszczenie wód mórz i oceanów; awarie reaktorów jądrowych czy wycieki trującego gazu. Nadmierna industrializacja i urbanizacja powoduje również dodatkowe problemy z funkcjonowaniem człowieka we współczesnym świecie. Problemy te, to przede wszystkim coraz większe kłopoty z dostępem do wody nadającej się do picia, nieznośny hałas towarzyszący rozwojowi cywilizacyjnemu, bezpowrotne niszczenie skarbów przyrody poprzez wyginiecie setek gatunków różnych istot. Wyżej wymienione zagrożenia są pośrednią przyczyną chorób cywilizacyjnych, zwłaszcza związanych z układem krążenia czy drogami oddechowymi. Zanieczyszczenie środowiska powoduje także znaczne zwiększenie ryzyka zachorowań na choroby nowotworowe.
Aby zdefiniować problem ekologiczny musimy wziąć pod uwagę liczne uwarunkowania. Przede wszystkim to, kiedy mamy z nim czynienia i jaki jest jego odbiór społeczny.
Z problemem ekologicznym mamy do czynienia wtedy, gdy znaczące grupy społeczne uznają konsekwencje pewnych poczynań za negatywne dla środowiska. Problem ekologiczny wynika z rozdźwięku miedzy faktami, a wartościami. Jest to zatem sytuacja sprzeczności między tym, co jest, a tym, co być powinno. Należy dodać, że problemy ekologiczne nie istniałyby, gdyby założyć, że możliwości odtwórcze przyrody są nieskończone, a tak niestety nie jest oraz, że ludzie nie będą podejmowali działań powodujących problemy ekologiczne, jednak również i to założenie jest nierealne.
Zanieczyszczenie powietrza jest powodowane przede wszystkim przez przemysł energetyczny i metalurgiczny. W wyniku spalania paliw, szczególnie węgla, do atmosfery przedostają się tlenki węgla, związki siarki, i azotu. Elektrociepłownie i huty emitujące pyły zawierające toksyczne związki metali ciężkich. Rozwój motoryzacji przyczynił się do tego, że do atmosfery ulatniają się tlenki węgla, azotu i związków ołowiu. Związki węgla utrudniają oddawanie ciepła przez powierzchnię Ziemi, co powoduje ocieplenie klimatu. Zjawisko to nazwano efektem cieplarnianym. Podwyższone stężenie dwutlenku węgla utrzymuje się w atmosferze, gdyż rośliny zielone nie mogą go w wystarczającym stopniu zredukować, gdyż nastąpiło wydatne zmniejszenie obszarów leśnych.
Emisja do atmosfery związków siarki jest przyczyną kwaśnych deszczów, a zanieczyszczenie jej pyłami przez huty i samochody powoduje przede wszystkim zaburzenia w funkcjonowaniu narządów wewnętrznych człowieka.
Najpoważniejszym zagrożeniem dla zdrowia jest dziura ozonowa. Warstwa ozonu występuje na wysokości 14 – 15 km od powierzchni Ziemi. Chroni wszystkie żywe organizmy przed ultrafioletowym promieniowaniem Słońca. Tymczasem za sprawą różnych związków chemicznych, będących produktem cywilizacji, ozon jest niszczony. Najgroźniejsze są freony emitowane z urządzeń chłodniczych i aerozoli. W 1998 roku dziura ozonowa nad Antarktydą miała powierzchnie 26 mln km kw., czyli wielkość Ameryki Północnej. Od 1957 r. prowadzony jest Globalny System Obserwacji Ozonu przy użyciu stacji pomiarowych naziemnych, samolotów i satelitów badawczych.
Zanieczyszczenie wody jest spowodowane przede wszystkim przez przemysł. Ścieki przemysłowe zawierają toksyczne związki cyjanku oraz siarki, żelaza, natomiast w ściekach kopalnianych występuje chlorek sodu, czyli związek znany jako sól kuchenna. Również przemysł chemiczny i spożywczy zanieczyszczają wody. Do skażenia wód przyczyniają się także ścieki komunalne i środki chemiczne stosowane do uprawy roślin.
Degradacja gleby to kolejne konsekwencje gwałtownej industrializacji i urbanizacji. Wycinanie lasów powoduje erozję gleby, natomiast przemysł wydobywczy wpływa na zmiany w ukształtowaniu terenu, przyczyniając się do powstania hałd, zapadlisk i uskoków. Górnictwo prowadzi także do obniżenia się poziomu wód głębinowych. Glebę zanieczyszcza przemysł chemiczny i motoryzacja oraz chemizacja rolnictwa. Wielkim problemem są wysypiska śmieci. Z powodu zanieczyszczeń bakteryjnych ujęcia wód w pobliżu wysypisk śmieci zawierają wodę niezdatna do picia.
W obecnych czasach wykorzystuje się promieniowanie jonizujące nie tylko w medycynie, ale również w przemyśle. Promieniowanie jonizujące stosuje się do utrwalania żywności. Małe dawki promieniowania (do 1 kGy) są używane do zwiększenia trwałości niektórych płodów rolnych, na przykład hamują kiełkowanie przechowywanych ziemniaków, czy cebuli. Radiację wykorzystuje się również do zwalczania szkodników. Radiacyjna deinfestacja, to zastosowanie promieniowania jonizującego w celu zwalczania insektów niszczących żywność, między innymi wołka zbożowego, żerującego na ziarnach pszenicy lub ryżu. Ponadto wyróżnia się raduryzację, czyli pasteryzację radiacyjną oraz radapertyzację. Ta ostatnia polega na całkowitym zniszczeniu mikroflory zarówno wegetatywnej jak i przetrwalnikowej w hermetycznie opakowanej żywności poprzez zastosowanie promieniowania jonizującego. Zabieg ten odpowiada w pewnym stopniu procesowi apertyzacji (metoda konserwowania żywności, poprzez długotrwałe gotowanie w szczelnie zamkniętych naczyniach), a tak przygotowane produkty mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej. Dawka utrwalająca nie może przekroczyć 5 kGy (0,5 Mrad) a maksymalna, ustalona przez FAO i WHO dawka wynosi 10 kGy.
Wysokie dawki promieniowania powodują jednak wyraźne zmiany organoleptyczne i chemiczne obniżające wartość konsumpcyjną i odżywczą tak przygotowanej żywności. Do substancji szczególnie wrażliwych na promieniowanie jonizujące należą tłuszcze, zwłaszcza te, które zawierają wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a także białka.
Po gwałtownym rozwoju radiacyjnych metod utrwalania żywności w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, obecnie obserwuje się stopniowy regres w ich zastosowaniu.
Atmosfera ziemi zbudowana jest z powłoki gazów, które zatrzymując ciepło pozwalają na podtrzymywanie życia na ziemi. Jest to naturalny efekt cieplarniany. Bez którego nie byłoby życia na ziemi. Jednakże działalność człowieka przyczyniła się do nasilenia tego efektu. Poprzez spalanie paliw kopalnych potrzebnych do produkcji energii i transportu ludzie uwalniają do atmosfery miliardy ton dwutlenku węgla. Jest on głównym gazem cieplarnianym wyemitowanym w wyniku działalności człowieka. Zmiany w użytkowaniu ziemi np. przez wycinanie lasów także przyczyniają się do uwalniania większych ilości dwutlenku węgla do atmosfery. Jak wiadomo drzewa w sposób naturalny absorbują dwutlenek węgla, a kiedy są wycinane to zjawisko nie występuje.
Przemysł i inne gałęzie gospodarki zwiększają także poziom innych naturalnie występujących w atmosferze gazów, takich jak metan, pochodzący z upraw ryżu, hodowli zwierząt i odpadów fermentujących na wysypiskach oraz podtlenek azotu pochodzący przede wszystkim z rolnictwa. Metan ma 21-krotne większy wpływ na ocieplenie klimatu niż dwutlenek węgla i przyczynia się globalnie w około 18 % do efektu cieplarnianego. Natomiast podtlenek azotu ma potencjał ocieplania 310 razy większy w porównaniu do dwutlenku węgla, ale emitowany jest w mniejszych ilościach i przyczynia się globalnie w 6 % do powstania efektu cieplarnianego. Gazy te zwiększają efekt cieplarniany, zagęszczając naturalna powłokę gazów w atmosferze i przyczyniając się do zatrzymania większej ilości ciepła. W rezultacie temperatura rośnie, pozbawiając klimat równowagi.
Podczas gdy wiele gazów cieplarnianych występuje w powietrzu naturalnie, tempo w jakim idzie rozwój przemysłu dodaje do atmosfery ich ilość w stopniu dalece odbiegającej od normy. Oszacowano, że ilość dwutlenku węgla w atmosferze jest o 30 % większa, niż przed rewolucją przemysłową, kiedy to na wielką skalę zaczęto spalanie paliw kopalnych. Ponadto w wyniku działalności przemysłowej ludzie również tworzą nowe gazy cieplarniane, takie jak związki i grupy hydrofluorowęglowodorów.
Chociaż są jeszcze wątpliwości, co do skali zmian klimatycznych, istnieje powszechna zgoda, co do tego, że ocieplenie o około 1,3˚C jest nieuniknione ze względu na obecną koncentrację dwutlenku węgla w atmosferze. Aby zapobiec najgorszemu scenariuszowi zmian klimatycznych, musimy zatrzymać ocieplenie poniżej 2˚C. Jeśli emisje gazów nie zostaną zatrzymane, zmiany zachodzące w klimacie poprzez następne 100 lat będą szybsze niż dotychczas nam znane. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mechanizm klimatycznego sprzężenia zwrotnego przyniesie w rezultacie jeszcze szybsze i nieodwracalne zmiany klimatu. Zjawisko to polega na tym, że gazy cieplarniane absorbują promienie odbite od powierzchni Ziemi, co doprowadza do wzrostu temperatury; efekty wtórne związane ze zwiększoną ilością pary wodnej w atmosferze mogą spowodować zmianę w pokrywie chmur, zatrzymywanie jeszcze większej ilości ciepła i w efekcie dalsze pogorszenie sytuacji.
Zmiany klimatyczne i efekt cieplarniany stały się przedmiotem zainteresowania ONZ. W dniach od 3 do 14 czerwca 1992 roku w Rio de Janeiro zorganizowano Konferencję Narodów Zjednoczonych na temat Środowiska i Rozwoju, popularnie zwaną „Szczytem Ziemi”. Przedmiotem konferencji były zagadnienia związane ze środowiskiem naturalnym i jego ochroną a także tematy dotyczące rozwoju. Uczestniczyły w niej 172 państwa reprezentowane przez delegacje rządowe, a także około 2400 osób reprezentujących organizacje pozarządowe. Dalszym krokiem było przygotowanie Ramowej Konferencji Klimatycznej. Uważa się ją za jedną z najważniejszych światowych umów ekologicznych. UN FCCC (ang. skrót tej konferencji) weszła w życie 21 marca 1994 roku, a do dnia 7 września 2000 roku ratyfikowało ją 186 państw. Konwencja klimatyczna ma charakter ramowy, a jej ogólne postanowienia precyzują dodatkowe porozumienia, z których najważniejszy pozostaje Protokół z Kyoto wypracowany na trzeciej konferencji stron Konwencji w grudniu 1997 roku. Kraje wyszczególnione w Aneksie B Protokołu, zobowiązały się do sumarycznej redukcji swych emisji szkodliwych substancji do atmosfery, o około 5,2% poziomu z 1990 roku w tzw. „pierwszym okresie rozliczeniowym” w latach 2008-2012.
Poziom emisji przyjęto w ekwiwalentach dwutlenku węgla opartym na stuletnim potencjale, tzw. Global Warming Potential. Rozszerzono również do sześciu koszyk gazów szklarniowych i obecnie są to: dwutlenek węgla, metan, podtlenek azotu, fluorowcopochodne węglowodorów, perfluorowcowęglowodory i sześciofluorek siarki. Strony przyjęły wspólną, choć zróżnicowana odpowiedzialność, co oznacza, że poszczególni sygnatariusze Protokołu nie mogą przekroczyć w latach 2008 – 2012 ustalonej ilości równoważnej dwutlenku węgla.
Kolejnym problemem związanym ze zmianami klimatycznymi jest dziura ozonowa na wysokości 15 – 20 km nad Ziemią. Po raz pierwszy zaobserwowana w 1985 roku nad Antarktydą. Zjawisko to polega na spadku zawartości ozonu w stratosferze (normalnie w tej warstwie otaczającej Ziemię znajduje się wyższy poziom ozonu niż w innych w częściach atmosfery). Zjawisko jest tym groźniejsze, gdyż wiadomo, że powłoka ozonowa jest naturalnym filtrem chroniącym organizmy żywe przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym o długości fali poniżej 285 nm.
Dziura ozonowa powstaje przede wszystkim na skutek emisji do atmosfery związków chlorofluorowęglowych, czyli tzw. freonów, z których pod wpływem promieniowania ultrafioletowego uwalnia się wolny chlor atakujący cząsteczki ozonu, co prowadzi do wyzwalania tlenu. Zdając sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie ze sobą niszczenie warstwy ozonowej doszło do opracowania i podpisania tzw. Protokołu Montrealskiego, w dniu 16 września 1987 roku, w sprawie substancji zubożających warstwę ozonowa. Jego celem jest wyeliminowanie czynników niszczących powłokę ozonową. W Protokole zainteresowane państwa podzielono na kilka kategorii, za kryterium uznając poziom rozwoju gospodarczego. Jest to korzystne dla państw Trzeciego Świata, ponieważ kryteria dla nich tak skonstruowano, aby wymagania ekologiczne nie spowolniły tempa rozwoju gospodarczego tych krajów.
W celu ochrony atmosfery i przeciwdziałaniu powiększania się dziury ozonowej na bazie Protokołu Montrealskiego podpisano Konwencję Wiedeńską o Ochronie Warstwy Ozonowej. Przedstawiciele 31 państw zobowiązali się do zredukowania o 50 % produkcji freonów, halonów i tlenków azotu. Dość optymistyczną informacją jest to, że obecnie obserwuje się zjawisko znacznie niższej emisji freonów do atmosfery.
Kolejne negatywne zjawiska związane ze zmianami klimatycznymi to deforestacja i pustynnienie. Zjawisko deforestacji polega na zmniejszaniu się powierzchni i degradacji lasów pierwotnych. Skutkiem tego zjawiska jest wyginięcie wielu gatunków roślin i zwierząt. Obecnie tysiące gatunków żyjących w pierwotnych ekosystemów leśnych zagrożonych jest wyginięciem. Zagrożeni są też ludzie, których egzystencja związana jest z lasami.
Przyczyny degradacji zasobów leśnych są różne i zależą od regionu. Najważniejsze z nich to rozwój rolnictwa, górnictwo, przemysł wydobywczy, powstawanie i rozszerzanie się ludzkich siedzib i upraw oraz rozwijanie się infrastruktury, wyrąb drzew na opał.
Ostatnie badania przeprowadzone przez Światowy Instytut Zasobów (World Resources Institute) z Waszyngtonu wykazały, że największym zagrożeniem dla lasów pierwotnych jest przemysłowy wyrąb drzew, gdyż wpływa negatywnie na proces odzyskiwania tlenu.
Podobne podłoże ma zjawisko pustynnienia. Pojęcie to oznacza degradację gleb na obszarach suchych, półsuchych i półwilgotnych. Spowodowane jest rożnymi czynnikami, miedzy innymi, zmianami klimatycznymi, ale głównie działalnością człowieka.
Pustynie pochłaniają rocznie prawie 6 mln hektarów w 60 krajach zamieszkałych łącznie przez około miliard ludzi. Najbardziej zagrożone procesem pustynnienia są kraje Trzeciego Świata, jednak kraje wysoko uprzemysłowione nie są wolne od tego zagrożenia. W tym ostatnim przypadku powodem tego procesu jest intensywne eksploatowanie środowiska naturalnego poprzez nadmierne stosowanie pestycydów, nawozów oraz meliorację prowadzącą do wypłukania gleby. Inne przyczyny pustynnienia, to degradacja lasów, degradacja drzew na sawannie, zaorywanie stepów, nadmierny wypas bydła, zmiana kierunków biegu rzek, górnictwo, porzucanie tradycyjnych technik uprawy na rzecz rolnictwa towarowego.
Sposobami walki z tym zjawiskiem są przede wszystkim działania wspomagające obszary suche, poprzez nawadnianie, zakaz wycinania lasów, zalesianie, ograniczenie rolnictwa na tych terenach, czy sadzenie roślinności w dolinach rzek okresowych.
Hałas jako dźwięk niepożądany lub szkodliwy dla zdrowia ludzkiego, został uznany za zanieczyszczenie środowiska. Główne źródła hałasu, na które narażony jest człowiek generuje postęp cywilizacyjny, wzrost uprzemysłowienia a także rozwój transportu. Dlatego też wprowadzono normy wg których określa się dopuszczalny poziom hałasu w środowisku. Na przykład poziom hałasu dla terenów w strefie śródmiejskiej miast powyżej 100 tys. mieszkańców ze zwartą zabudową i koncentracją obiektów administracyjnych, handlowych i usługowych nie może przekraczać 55 dB w ciągu dnia i 45 dB w ciągu nocy. Jednak jest to stan trudny do uzyskania. Według badana Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska, w 2000 roku 120 mln mieszkańców Unii Europejskiej było narażonych na hałas powyżej 55 dB spowodowany ruchem drogowym. Ponad 50 mln było narażonych na hałas powyżej 65 dB. W efekcie ponad 200 mln ludzi w Europie każdego dnia, w domu, w pracy, w miejscu nauki, czy podczas podróży cierpi z powodu nadmiernego, szkodliwego hałasu.
Wskazane dane są szczególnie zatrważające w kontekście badań przeprowadzonych przez Instytut Patologii Słuchu. Mówią one, że hałas na poziomie 55 – 75 dB powoduje bezsenność, przemęczenie organizmu, bóle głowy, drażliwość, podwyższenie ciśnienia krwi i spowolniony rozwój umysłowy dzieci. Ma również negatywny wpływ na wydajność nauki i pracy. Hałas powyżej 80 dB może powodować trwałe uszkodzenia słuchu. Z danych Instytutu wynika, że aż pół miliona Polaków ma uszkodzony słuch. Ponadto, stres wywołany hałasem powoduje podwyższenie ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu. Może to powodować choroby krążenia i prowadzić do zawału serca. Naukowcy uważają, że hałas zwiększa ryzyko zawału nawet o 50 %. Zwiększony ruch na ulicach powoduje zatłoczenie również ulic lokalnych, dlatego przedłuża to czas przebywania mieszkańców miast w strefie hałasu i znacznie obniża jakość życia.
W świetle badań zleconych przez Ministerstwo Środowiska, stan klimatu akustycznego Polski ulega ciągłemu pogorszeniu. Za przyczynę podaje się rozwój motoryzacji, zwiększenie natężenia ruchu drogowego, rozprzestrzenianie się ruchu drogowego na tereny do tej pory nienarażone na hałas. W świetle badań ocenia się, że niemal 30% populacji, tj. ponad 11mln, jest narażona na ponadnormatywny hałas.
Sztuczne środowisko naturalne
Jedną z największych katastrof ekologicznych w historii był wyciek ropy i pożar w Kuwejcie. Doszło do niego na skutek działań wojennych prowadzonych w ramach operacji „Pustynna burza” w 1991 roku. Powodem było świadome działanie wycofujących się wojsk irackich z Kuwejtu. Do Zatoki Perskiej dostało się wówczas 240 mln baryłek ropy, zatruwając wodę, 550 km wybrzeża, słone bagna i lasy mangowe. Skutkiem katastrofy była śmierć ponad 30 tys. ptaków morskich. Eksperci oszacowali, że pełna regeneracja tych ekosystemów zajmie około dziesięciu lat.
Wojna o Kuwejt uświadomiła światu, jakie szkody może przynieść nie tyle przypadkowe, ile dokonane z premedytacją zanieczyszczenie środowiska. Wycofujący się żołnierze podpalili 650 szybów wydobywczych, doprowadzając do katastrofy ekologicznej na niespotykaną dotąd skale. Przez osiem miesięcy trwała walka z pożarami, w tym czasie Kuwejt stracił około 350 mln ton ropy, co stanowi 3% jego zasobów tego surowca. Całkowity koszt gaszenia pożaru wyniósł 1,5 mld dolarów. Niektórzy eksperci twierdzili, że gaszenie pożarów zajmie kilka lat, jednak na szczęście dokonano tego znacznie szybciej. Sukces operacji ratunkowej w głównej mierze osiągnięto dzięki zastosowaniu nowej techniki zalewania płomieni ciekłym azotem.
Powodzie
Lawiny
Huragany
Cyklony tropikalne dzielą się na depresje tropikalne, sztormy tropikalne i huragany. Klasyfikowane są ze względu na siłę wiatru w specjalnej skali Saffira – Simpsona. Do najbardziej znanych huraganów, w ostatnim czasie należą te, które nawiedziły Stany Zjednoczone w 2005 roku. Pierwszym z nich był potężny cyklon tropikalny o nazwie Katrina, który 29 sierpnia 2005 roku dotarł do wybrzeży Luizjany a następnie przeszedł na wschód do Nowego Orleanu. Huragan zdewastował wybrzeża stanów Luizjany, Missisipi i Alabamy. Jak podają oficjalne źródła zginęło 1209 osób, głównie w Nowym Orleanie. Na skutek huraganu i przerwania wałów przeciwpowodziowych 80% miasta znalazło się pod wodą. Według towarzystw ubezpieczeniowych straty spowodowane przez huragan oceniono na 24 mld dolarów. Natomiast całkowite straty są oczywiście znacznie większe, lecz trudne do oszacowania. Dodatkowym problemem natury ekonomicznej okazał się fakt, że w okolicach Nowego Orleanu znajduje się wiele amerykańskich platform wiertniczych ropy naftowej, gdzie przerabia się znaczny procent tego surowca. Uszkodzenia rafinerii i rurociągów jakie wywołał huragan, spowodowały skok cen benzyny i co miało niekorzystny wpływ na gospodarkę całych Stanów Zjednoczonych.
Kolejnym huraganem była Rita, cyklon tropikalny, który uformował się nad wyspami Bahama, jednak zniszczył on przede wszystkim tereny USA. Szczególnie wybrzeża Teksasu i Luizjany. 24 września 2005 roku zagroził bezpośrednio Stanom Zjednoczonym. Jego ośrodek przeszedł nad miastem Port Artur. Na szczęście nad lądem siła wiatru osłabła. Huragan zdewastował odcinek wybrzeża, niszcząc doszczętnie wiele małych nadmorskich miejscowości. Na szczęcie nie było licznych ofiar, dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej. Obawiano się również, że Rita udeży ponowniew Nowy Orlean pogłębiając tam skalę zniszczeń. Tak się jednak nie stało. Konsekwencjami ekonomicznymi huraganu Rita było wyłączenie z eksploatacji znacznej ilośćci platform wiertniczych ropy i gazu w Zatoce Meksykańskiej, co poważnie obniżyło dostawy tych surowców i miało niekorzystny wpływ na całą gospodarkę amerykańską.
Ostatnio doszło do tragedii za sprawą huraganu Sidr powstałego na Oceanie Indyjskim w listopadzie 2007 roku. Siła wiatru dochodziła do 250 km/h a momentami nawet 305 km/h. Rejon gwałtownych zmian pogodowych określony został jako „niż 11 listopada”. Skutkiem huraganu była ewakucja ludności w Bangladeszu zakrojona na masową skalę, a w jego wyniku zginęło wg oficjalnych danych, co najmniej 3447 osób.
Tsunami Niewątpliwie najgroźniejszym z dotychczasowych kataklizmów, było tsunami spowodowane trzęsieniem ziemi na Oceanie Indyjskim 26 grudnia 2004 roku, które zniszczyło wybrzeża kilku krajów Azji i Afryki. Oprócz olbrzymich zniszczeń materialnych, tragedia pochłonęła 249 tys. ofiar śmiertelnych
Pożary
Powodzie - pod tym pojęciem rozumiemy przejściowe zatopienie znacznych obszarów lądu, które jest zwykle spowodowane obfitymi opadami deszczu lub gwałtownym topnieniem śniegu, spływem kry i tworzeniem zatorów lodowych. Na wybrzeżach nadmorskich powodem powodzi mogą być spiętrzenia rzek i powstające w ich efekcie zatopienia.
W ciągu kilku ostatnich lat Europę dotknęło kilka powodzi na niespotykaną skalę, dlatego słusznie nazywa się je powodziami tysiąclecia. Pierwsza z nich to polska powódź z 1997 roku. Do szczególnie tragicznej sytuacji doszło w dorzeczu Odry gdzie fala powodziowa przekroczyła najwyższe notowane dotąd stany wód o prawie 3 metry. W dorzeczu Wisły powódź miała mniej gwałtowny przebieg z racji niższych opadów i mniejszego przyboru wód. Czynnikiem, komplikującym sytuację w dorzeczu Odry, był regulacji rzeki na znacznej długości a brak modernizacji i niedrożność, sprawiły, że koryto nie poradziło sobie z nadmiarem wody. Do tego doszły jeszcze problemy z przestarzałymi urządzeniami hydrotechnicznymi i powojenną zabudową polderów, gdzie sytuacja powodziowa była szczególnie tragiczna. Bilans powodzi to 55 ofiar śmiertelnych i znaczne straty materialne szacowane na około 12 mld złotych. W wyniku powodzi dach nad głową strąciło ponad siedem tysięcy ludzi, straty z tytułu zniszczeń poniosło około dziewięciu tysięcy firm, woda zniszczyła lub uszkodziła 680 tys. mieszkań, 4000 mostów, 14 400 km dróg, 613 km wałów przeciwpowodziowych i pół miliona hektarów upraw.
Do kolejnej wielkiej powodzi doszło w sierpniu 2002 roku. Rozpoczęła się po ulewach we wschodnich Alpach, co spowodowało podtopienia w północnych Włoszech, w Niemczech w Bawarii oraz kilku landów austriackich – Salzburgu i Górnej Austrii. Podwyższony stan rzek, głównie Dunaju, powodował zniszczenie miast nadbrzeżnych. Wody wezbrały też na Łabie i Wełtawie. Efektem był katastrofalnie wysoki poziom wód w Austrii, a później w Czechach oraz w centralnych Niemczech. Najbardziej w czasie powodzi ucierpiały w Niemczech Drezno, a w Czechach Praga. Zwłaszcza zabytkowe dzielnice tych miast znalazły się pod wodą. Wiele historycznych budowli uległo zniszczeniu. W Pradze zalaniu uległo też metro.
• Nierówności w rozwoju cywilizacyjnym i kulturowym
Bardzo istotnym problemem o charakterze globalnym, nie tylko ekonomicznym, lecz także humanitarnym jest kwestia głodu i niedożywienia. Zjawisko to polega na niezaspokojeniu elementarnych biologicznych potrzeb człowieka.
Zdaniem niektórych specjalistów, światowa produkcja żywności może obecnie pokryć potrzeby mieszkańców Ziemi. W rzeczywistości w niektórych krajach nadwyżki żywności są niszczone ze względu na zbyt wysokie koszty np. magazynowania. W innych natomiast nie można wytworzyć takiej ilości produktów rolnych, która zaspokoiłaby potrzeby ich mieszkańców, jednocześnie często krajów tych nie stać na import żywności.
Problemem występującym na szeroka skalę jest niedożywienie. Wywołuje ono wycieńczenie organizmu, choroby, a w konsekwencji obniża zdolność człowieka do pracy. Na Światowej Konferencji Żywnościowej zorganizowanej w Rzymie w listopadzie 1996 roku podano, że na początku drugiej polowy lat 90. na świecie głodowało 840 milionów ludzi. W końcowym dokumencie rzymskiej konferencji przyjęto postanowienie o zmniejszeniu jej o połowę do 2015 roku.
Obecnie masowe przypadki śmierci spowodowanej głodem występują głównie w krajach gdzie toczą się konflikty zbrojne i walki plemienne. Przyczyną głodu są też klęski żywiołowe, zwłaszcza długotrwałe susze. W takich sytuacjach tym krajom jest przekazywana pomoc humanitarna. W 1993 roku z pomocy żywnościowej korzystało 1,5 mln Sudańczyków, 1 mln osób w Somalii, ponad 700 tys. w Angoli. Pomoc tego rodzaju była również udzielana w latach 90. Etiopii, Mozambikowi, Madagaskarowi, Kenii i Liberii.
Ważną rolę w akcjach udzielania pomocy odgrywa FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa). Już dzisiaj dane są zatrważające – na początku lat 90. potrzeby żywieniowe ludności Afganistanu stanowiły w 72%, Etiopii i Czadu 73%, Mozambiku 77%, Angoli 80% dziennego minimum określonego w kaloriach. Z danych niemieckiego dziennika „Die Zeit” z czerwca 1997 roku, wynikało, że 3 mld ludzi ma na życie mniej niż dwa dolary dziennie, 800 mln osób jest niedożywionych, a 1,3 mld odczuwa brak czystej wody. Pesymistyczne prognozy zapowiadają, że do 2050 roku blisko połowa mieszkańców Ziemi będzie miała problem z dotarciem do czystej wody.
W raporcie FAO opublikowanym w kwietniu 1999 wśród 33 państw, w których są istotne niedobory żywności, obok państw afrykańskich znalazły się Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Jugosławia, Korea Północna, Kuba, Mongolia, Rosja, Tadżykistan. Problemy głodu i niedożywienia występują z szczególnym nasileniem głównie w wielkich miastach Trzeciego Świata.
Od lat podejmuje się próby rozwiązania problemów żywnościowych ludności krajów Trzeciego Świata. Wyhodowano miedzy innymi odmiany wydajnych zbóż, które mogą być uprawiane w tych krajach. Większość krajów słabo rozwiniętych korzysta z kredytów udzielanych przez państwa wysoko rozwinięte, Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, obwarowanych wymogami mającymi na celu racjonalne ich wykorzystanie. Jak wskazują przykłady wielu państw istnieje szansa, że kredyty, w części przeznaczone na modernizację rolnictwa, przyczynią się do wzrostu samowystarczalności żywnościowej krajów Trzeciego Świata.
Także dysproporcje w rozwoju ekonomicznym stanowią jeden z najpoważniejszych problemów współczesnego świata. Po wojnie oprócz politycznego podziału świata na blok komunistyczny i demokratyczny, ukształtował się podział na bogatą Północ i ubogie Południe zwane też krajami Trzeciego Świata. Podział ten oczywiście ma charakter umowny i nie zawsze odpowiada faktycznemu położeniu geograficznemu tych krajów. Podstawowym ich problemem jest wysoki przyrost naturalny powodujący przeludnienie, a przede wszystkim uwarunkowania historyczne krajów postkolonialnych, intensywnie niegdyś eksploatowanych przez swoich zwierzchników, które są obecnie rządzone przez skorumpowaną władzę, skutecznie blokujące wszelkie możliwości modernizacji. Stąd ich niski poziom rozwoju cywilizacyjnego i ekonomicznego. Obecnie dysproporcje pomiędzy Północą i Południem stale się pogłębiają. W latach 90. XX wieku na 33 rozwinięte kraje przypadało 70% potencjału ekonomicznego i technologicznego świata. W efekcie większość krajów Trzeciego Świata ma niewielki szanse samodzielnego rozwoju.
Wyrazem zamożności państwa jest także stan zamożności jego obywateli, natomiast w mniejszym stopniu niż przed laty o pozycji ekonomicznej kraju decyduje posiadanie surowców naturalnych. Biorąc pod uwagę poziom produktu krajowego brutto (PKB) na głowę mieszkańca, rozpiętość między krajami są bardzo duże wahają się od ponad 30 000 dolarów takich krajach jak Niemcy czy Szwajcaria, do 100 dolarów w krajach najbiedniejszych, jak Mozambik, Tanzania czy Etiopia.
Kolejny ważny problem nękający ludzkość to choroby. Problem ten w równym stopniu dotyczy zarówno krajów bogatych, jak i rozwijających się. Pomimo wzrostu średniej długości życia w krajach rozwijających z około 40 lat w 1950 roku do około 63 lat w 1990 roku, w krajach bogatych jest ona w dalszym ciągu o kilkanaście lat dłuższa. Najniższa średnia długość życia występuje przede wszystkim w państwach najbardziej zacofanych: w Sierra Leone wynosi 42 lata, w Afganistanie 43 lata, w Gwinei – 44 lata. W tych krajach występuje także bardzo wysoka śmiertelność dzieci. Na 1000 urodzeń umiera 250 – 300 dzieci.
W krajach bogatych główne zagrożenie życia stwarzają choroby wieńcowe i nowotworowe, spowodowane głównie promieniowaniem jonizującym, zanieczyszczeniem powietrza, wody, gleby, a także nieracjonalnym odżywianiem, stresującym trybem życia, brakiem ruchu. Do tego dochodzą jeszcze używki – alkohol i papierosy, a wszystkie wymienione czynniki prowadzą do chorób układu krążenia. W krajach wysoko rozwiniętych profilaktyka sprowadza się przede wszystkim do zapobiegania chorobom serca, nowotworom, i wymaga działań na rzecz zmiany zachowań i nawyków w zakresie odżywiania, palenia tytoniu, spożywania alkoholu.
W krajach biednych szczególnie groźne są choroby zakaźne, takie jak gruźlica, czerwonka czy cholera. Powodem ich rozprzestrzeniania jest nie tylko problem niedożywienia i głodu (osłabienie organizmu), ale i brak zachowania zasad higieny i niewystarczająca opieka lekarska. Profilaktyka w przypadku chorób zakaźnych obejmuje w tych krajach głównie dzieci, które są poddawane szczepieniom. Wśród chorób zakaźnych, wg szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, szczególnie groźna wydaje się być gruźlica. W 2000 roku prawie 50 mln osób na świecie było zarażonych prątkami gruźlicy, głównie takimi, które są odporne na dotychczas znane antybiotyki. Chorobą przyczyniającą się do wysokiej śmiertelności w krajach Trzeciego Świata jest również dżuma.
Szczególnym zagrożeniem jest AIDS. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia z 30 września 1996 roku, liczba oficjalnie odnotowanych przypadków AIDS na świecie wynosiła 8 milionów ludzi, jednocześnie stwierdzono, że dodatni odczyn chorobowy wystąpił u około 28 mln osób. Eksperci wówczas szacowali, że w 2000 roku zainfekowanych wirusem HIV będzie 34 mln ludzi, a co roku 2 mln spośród nich umrze na AIDS. AIDS szczególnie często występuje w krajach rozwijających się głównie na kontynencie afrykańskim. AIDS w większym stopniu aniżeli inne choroby tworzy problemy społeczne, np. dążenie do wyłączenia osób chorych poza nawias społeczeństwa.
Współcześnie pojawiają się również i inne zagrożenia. Niemiecki tygodnik „Focus” pod koniec 1996 roku zamieścił prognozy, z których wynika, że około 2020 roku na drugie miejsce na liście zagrożeń zdrowotnych na świecie wysunie się depresja. Na trzecim miejscu umieszczono wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym.
W krajach wysoko rozwiniętych, coraz groźniejszym problemem stają się choroby psychiczne, związane z postępem naukowo-technicznym oraz urbanizacją. Szybkie tempo życia, lęk przed utratą pracy są przyczyną silnych stresów i nerwic. Pojawiające się wciąż nowe wynalazki i udoskonalenia znanych już urządzeń wywołują fobie, takie jak na przykład chorobliwy lek przed podróżą lotniczą. Wśród mieszkańców wielkich miast coraz powszechniejsza staje się fobia społeczna, czyli lęk przed kontaktem z innymi ludźmi. W XX wieku taki stan zagubienia określono jako „szok przyszłości”, spowodowany szybkim następowaniem zmian społecznych i technicznych, a zwłaszcza zmiennymi normami wartości i zachowania się w środowisku.
W najnowszych opracowaniach poświęconych problemom globalnym wymienia się też chorobę Alzheimera. Wg szacunków Czesława Mojsiewicza w 2000 roku chorowało na nią 18 mln ludzi.
W przyszłości mogą się okazać groźne choroby zakaźne przenoszone przez owady, na przykład malaria, na co wpływ mogą mieć zmiany klimatyczne. Szacuje się, że jeśli nastąpiłby wzrost temperatury o 3 – 5˚ C, malaria zagrażałaby 60 % ludności świata.
Innym ważnym, zagrożeniem dla ludności świata jest narkomania. Dotyczy to zwłaszcza młodzieży, która nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę, jak łatwo można uzależnić się od narkotyków. Produkcja i sprzedaż narkotyków jest organizowana przez organizacje przestępcze na skalę międzynarodową, Jest ona źródłem ogromnych zysków, dlatego walka z handlem narkotykami jest szczególnie trudna i wymaga międzynarodowej współpracy, głównie między policjami poszczególnych krajów jak i działania wyspecjalizowanych instytucji powołanych do zwalczania produkcji i przemytu narkotyków
Obecnie, w sytuacji, gdy nie istnieje już podział świata na dwa bloki polityczno – militarne, konflikty lokalne przestały być zastępczym poligonem rywalizacji dwóch supermocarstw. W większości przypadków nie stanowią zatem bezpośredniego zagrożenia dla światowego pokoju.
Mimo, że po rozpadzie bloku wschodniego konflikty lokalne straciły swój wymiar strategiczny, to jednak w dalszym ciągu powodują destabilizację polityczną w poszczególnych regionach i niosą z sobą ogromne cierpienia ludności, śmierć, głód i epidemie. Ponadto istnieje wielkie niebezpieczeństwo wykorzystania w tych konfliktach broni atomowej.
W roku 1994 istniało na świecie ponad 50 konfliktów. W 12 krajach na 3 kontynentach trwały wojny domowe. W 1995 roku liczba konfliktów zmniejszyła się do 30, w 1996 roku zgodnie z danymi opublikowanymi w czerwcu 1997 przez sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem w 24 miejscach na świecie rozgrywało się 27 konfliktów zbrojnych – 22 spośród nich rozpoczęły się przed 1989 rokiem.
Najważniejsze przyczyny lokalnych konfliktów zbrojnych:
Wojny domowe - spowodowane są głównie rywalizacją polityczną, zamachami stanu, przejmowaniem kontroli nad armią.
Konflikty na tle ekologicznym, są coraz częstsze, występują one wtedy, gdy działalność gospodarcza danego państwa powoduje degradację ekologiczną w państwach z nim sąsiadujących.
Uwarunkowania historyczne, ekonomiczne i psychologiczne sprawiają, że konflikty te o szczególnym natężeniu występują w Afryce.
Zjawiskiem nowym jest pojawienie się konfliktów zbrojnych w Europie Środkowej i Wschodniej. Po likwidacji systemu komunistycznego w tej części kontynentu ujawniły się tłumione do tej pory antagonizmy narodowościowe i terytorialne.
Inny charakter mają współczesne konflikty narodowowyzwoleńcze Rodzą się one głównie w następstwie wzrostu świadomości narodowej jak w Timorze Wschodnim, czy chęci odzyskania państwowości jak w przypadku Tybetu czy Palestyny. Problem niepodległościowy dotyczy tez Kurdów, którzy walczą miedzy innymi z Turcją o własne państwo.
Zdarza się, że konflikt wewnętrzny, czyli wojna domowa, ulega umiędzynarodowieniu i „wylewa się” na zewnątrz na skutek zaangażowania państw trzecich.
Inna klasyfikacja sporów, to spory o ziemię, spory etniczne, czy spory o władzę. Należy jednak pamiętać, że źródła tych sporów nie występują pojedynczo i nie są nigdy wolne od wszelkiego rodzaju interesów politycznych i ekonomicznych.
W obecnych czasach jednym z najważniejszych problemów ludzkości jest przestępczość zorganizowana. Jej początki sięgają końca XIX wieku i wiążą się z powstaniem włoskiej mafii. Do najsilniejszych organizacji mafijnych należy sycylijska cosa nostra i neapolitańska camorra. Silne organizacje przestępcze działają również na terenie Stanów Zjednoczonych, Rosji, Azji Południowo-Wschodniej, Kolumbii i Nigerii.
Organizacje mafijne na świecie zajmują się głównie produkcją narkotyków i handlem nimi, przemytem broni, handlem żywym towarem, czyli porwaniami młodych dziewcząt i ich sprzedażą do domów publicznych.
Roczne obroty mafii szacowane są na kilkadziesiąt miliardów dolarów. Uzyskane z przestępstwa środki inwestowane są w legalne przedsięwzięcia. Organizacje przestępcze zdobywają wpływy nie tylko w środowiskach przemysłowców i finansistów, ale przenikają także do świata polityki.
Jednak najgroźniejszym zjawiskiem powodującym często destabilizację ładu społecznego jest terroryzm. Pojęcie to oznacza używanie siły i przemocy, organizowanie i stosowanie zamachów zbrojnych na ludzi powiązanych z władzą, przeciwników politycznych, religijnych, osoby innej narodowości w celu zdobycia władzy, wyrażenia protestu, uzyskania okupu, wymuszenia określonych zachowań i zastraszenia opinii publicznej. Jednak tak rozumiane zjawisko nie jest typowe tylko dla dzisiejszych czasów. Porwania, wymuszenia, zabójstwa z powodów ideologicznych zdarzały się praktycznie od zawsze w dziejach rozwoju ludzkości.
Formę zorganizowaną, terroryzm przyjął na Bliskim Wschodzie, już w XI wieku, kiedy to na terenie Persji działało muzułmańskie bractwo asasynów, stworzone i kierowane przez Hasana ibn Sabbah’a, którego nazywano „Starcem z gór”. Asasyni jako pierwsi stosowali terror na wielką skalę, przeprowadzali zamachy i mordy polityczne. Ich fanatyzm religijny, odwaga i bezwzględne posłuszeństwo przywódcy budziło grozę zarówno na Bliskim Wschodzie, jak również wśród uczestników wypraw krzyżowych organizowanych przez rycerstwo europejskie. Asasyni mogli więc skutecznie wpływać na układ sił politycznych w poszczególnych krajach regionu. W ciągu następnych wieków asasyni stali się świetnie wyszkolonymi, bezwzględnymi, groźnymi mordercami – najemnikami.
W XX wieku, doszło do nasilenia działań terrorystycznych. Wpływ na rozwój terroryzmu w drugiej połowie XX wieku miał przede wszystkim dwubiegunowy układ sił w powojennym świecie, wyścig zbrojeń, eksport idei rewolucyjnych zwłaszcza przez ZSRR, oraz realizowana przez USA doktryna powstrzymywania. Jednak najsilniejsze bodźce do powstania zjawiska terroryzmu dały procesy dekolonizacyjne, ruchy separatystyczne, czy radykalizacja ruchów religijnych. W efekcie pojawiały się liczne organizacje terrorystyczne o różnym podłożu ideologicznym. Do największych zalicza się terroryzm islamski, etniczny i lewacki.
Roman Przybylski
Bardzo ważną rolę w badaniu zjawisk związanych z poznaniem istoty problemów ekologicznych ma do spełnienia nauka. Jej rola współcześnie sprowadza się głównie do interpretowania zjawisk i przedstawiania wyników badań społeczeństwu, dlatego w 2007 roku Nagroda Nobla była formą dowartościowania nauki w walce z problemami ekologicznymi. Laureatem został Międzynarodowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC).
IPCC został utworzony w 1988 roku przez dwie organizacje Narodów Zjednoczonych – Światową Organizację Meteorologiczną (WMO) i Program Ochrony Środowiska (UNEP). IPCC jest międzynarodową organizacją naukową, złożoną z naukowców i przedstawicieli rządów. Podstawowym zadaniem IPCC jest ustalenie i przekazywanie stanu wiedzy dotyczącej zmian klimatu, ocena ryzyka związanego z wpływem działalności człowieka na klimat i określanie światowych uregulowań w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery.
Organizacja opracowuje co pięć lat raporty podsumowujące prace prowadzone w kilku grupach. Raporty mają duże znaczenie w tworzeniu krajowych i międzynarodowych programów klimatycznych oraz polityki finansowania badań zmian klimatycznych.Ostatni raport został opublikowany w bieżącym roku. Obarcza on odpowiedzialnością za globalne ocieplenie przede wszystkim człowieka, a zwłaszcza poziom emisji dwutlenku węgla. W tegorocznym raporcie prawdopodobieństwo spowodowania globalnego ocieplenia przez człowieka ocenia się, na 90%, czyli znacznie więcej niż w poprzednim raporcie z 2001 roku, kiedy oceniono je na 66%. Raport IPCC kreśli pesymistyczną wizję możliwości przeciwdziałania globalnemu ociepleniu. Raz rozpoczęty proces będzie trwał przez wieki, bez względu na to, jak bardzo ograniczymy emisję gazów cieplarnianych.
Pokojową Nagrodę Nobla w 2007 roku otrzymał także były wiceprezydent USA Al Gore. W uzasadnieniu podano, że przyznano mu ją za wysiłki na rzecz budowy i upowszechnienia wiedzy na temat zmian klimatu wynikających z działań człowieka i za stworzenie podstaw dla środków, które są niezbędne do walki z takimi zmianami.
Kim jest laureat Nagrody Nobla? Albert Arnold Gore urodził się w Waszyngtonie 31 marca 1948 roku. Jego ojcem był Albert Gore, który przez 42 lata reprezentował stan Tennessee w Kongresie USA. Al Gore ukończył Harvard a następnie służył w armii amerykańskiej jako dziennikarz wojskowy w czasie wojny w Wietnamie. Po powrocie do kraju w latach siedemdziesiątych był reporterem prasy stanowej. W 1976 roku został wybrany do Izby Reprezentantów Kongresu ze stanu Tennessee z ramienia Partii Demokratycznej. 20 stycznia 1993 roku został zaprzysiężony na urząd wiceprezydenta USA (był 45 wiceprezydentem USA). Uważano go za jednego z najbardziej wpływowych polityków na tym urzędzie. W 2000 roku był kandydatem swojej partii w wyborach prezydenckich w USA. Zasiada w radach nadzorczych koncernów Apple i Google oraz wykłada gościnnie na wielu amerykańskich uczelniach. Zasłynął jako zdecydowany krytyk decyzji prezydenta Georg’a W. Busha w sprawie ataku na Irak.
W ostatnim czasie Gore dał się poznać przede wszystkim jako obrońca środowiska naturalnego. W 2006 roku było głośno o wydanej przez niego książce pt. „Niewygodna prawda”, gdzie wskazał na zagrożenia wynikające z procesów ocieplania klimatu w wyniku działalności człowieka. Film, zrealizowany według scenariusza samego Gore’a, został uhonorowany Oskarem w 2007 roku jako najlepszy film dokumentalny.
W dniu 7 lipca 2007 roku Gore zorganizował serię światowych wielkich koncertów Live Earth, które odbyły się z udziałem największych gwiazd na wszystkich kontynentach świata – od Antarktydy i Australii poprzez Azję, obie Ameryki, Afrykę po Europę. Każdy koncert poprzedzało wystąpienie Gore’a z gorącym apelem o podjęcie przez wszystkich ludzi walki z globalnym ociepleniem.