Bachtin

Zagadnienie nr 7 KARNAWALIZACJA

Zachowania społeczne, obrzędy kulturowe a literatura,

Święto. Tabu - detabuizacja i in: karnawałowe światoodczucie (w ujęciu Bachtina),

Kategoria śmiechu ( w stronę groteski).

(na podstawie: Bachtin – „Problemy poetyki Dostojewskiego”

­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­__________________________________________________________________________

Karnawał - jako kompleks rozmaitych uroczystości świątecznych i obrzędów typu karnawałowego.

Interesuje go problem karnawalizacji, czyli kształtującego wpływu karnawału na literaturę (na poszczególne jej gatunki).

Karnawał nie jest zjawiskiem literatury – jest to synkretyczna forma widowiskowa o charakterze obrzędowym.

Karnawał wytworzył własny, bogaty język konkretno-zmysłowych symboli – od złożonych masowych igrzysk do odrębnych karnawałowych gestów.

--> język w ten sposób zróżnicowany wyraża jednolite (ale złożone) światoodczucie karnawałowe.

Języka tego nie da się przełożyć na mowę słowną w sposób mniej więcej adekwatny i pełny – możliwe jest jednak pewne transponowanie go na pokrewny, również konkretno-zmysłowy język obrazów artystycznych, czyli na język literatury.

Takie właśnie transponowanie karnawału na język literatury nazywamy karnawalizacją.

Karnawał – to widowisko bez rampy, w którym nie ma podziału na wykonawców i widzów. Każdy jest aktywnym uczestnikiem. Karnawału się nie ogląda, nie odgrywa – karnawał się przeżywa. Żyje się wtedy według praw karnawału – ludzie żyją życiem karnawałowym -> jest to życie wytrącone z powszedniej koleiny, „świat na opak”.

Na czas karnawału zostają zawieszone prawa (zakazy, ograniczenia) – ulegają zawieszeniu podziały hierarchiczne oraz wszystkie z tym związane przymusy (lęku, czci dla prestiżu, etykiety) – unieważnia się wszelkie dystanse między ludźmi, a zarazem nabiera mocy szczególna kategoria karnawałowa: swobodny, familiarny kontakt każdego ze wszystkimi (ludzie, których zwykle dzielą nieprzekraczalne bariery hierarchii, zawierają ze sobą swobodny kontakt na placu karnawałowym).

Karnawał wytwarza konkretno-zmysłowe konwencje przeżyć, na pół realnych, a na pół odgrywanych (zmniejszają dystans), co ustala nowy stosunek między człowiekiem a człowiekiem - przeciwstawny społeczno-hierarchicznym stosunkom w świecie pozakarnawałowym -> zachowanie, gest i słowo człowieka uwalniają się spod presji wszelkich sytuacji hierarchicznych (stan, ranga, majątek) -> stają się więc ekscentryczne i (na co dzień) niestosowne.

Ekscentrycznośćto druga kategoria światoodczucia karnawałowego, związana ściśle z kategorią familiarnego kontaktu. Daje ona możliwość wyjawienia się – w formie konkretno-zmysłowej – podskórnym intencjom natury ludzkiej.

Z familiaryzacją wiąże się trzecia kategoria światoodczucia karnawałowegomezalianse karnawałowe. Swobodny familiarny kontakt ogarnia wszystko – wartości, myśli, zjawiska, rzeczy. Karnawał zbliża, łączy świętość i świętokradztwo, wzniosłość i pospolitość, wielkość i nicość, mądrość i głupotę.

Z tym wiąże się czwarta kategoria karnawałowaprofanacja: karnawałowe bluźnierstwa, cały system karnawałowych odbrązowień i pomniejszeń, karnawałowe sprośności odwołujące się do siły rozrodczej ziemi i ciała, karnawałowe parodiowanie uświęconych tekstów i sentencji itp.

Te kategorie wyrażają w formie konkretno-zmysłowej „myśli”, przeżywane na modłę życia realnego i odgrywane w sposób obrzędowo-widowiskowy (myśli od dawna nurtujące europejczyków), dlatego mogły wywierać na literaturę tak potężny wpływ formalny, gatunkotwórczy.

Te kategorie karnawałowe, a przede wszystkim kategoria swobodnej familiaryzacji człowieka i świata, przez tysiąclecia przenikały drogą transpozycji do literatury, zwłaszcza do dialogowej linii rozwoju prozy powieściowej.

Familiaryzacja przyczyniała się do zniesienia epicznego i tragediowego dystansu między ludźmi, przez co oddziaływała mocno na organizację fabuły i wątków sytuacyjnych, określała swoiście familiarne podejście autora do bohaterów, aprobowała logikę mezaliansów i bluźnierczego odbrązowiania, wywierała wpływ na zmianę słownego kształtu literatury -> widać to w manippei.

Inne aspekty karnawału:

Główną uroczystością karnawału jest błazeńska koronacja, a następnie detronizacja króla karnawału. Obrzęd figuruje we wszystkich świętach typu karnawałowego. Formę najbardziej rozwiniętą przybiera w saturnaliach, w karnawale europejskim i w święcie głupców (gdzie zamiast króla wybierano błazeńskich księży, biskupów i papieża – zależnie od rangi kościoła).

U podstaw obrzędu koronacji i detronizacji leży sedno światoodczucia karnawałowego: patos kolejnych zmian i przeistoczeń, śmierci i odnowienia.

Karnawał- to święto czasu, który wszystko niszczy i wszystko odnawia: tak można ująć jego sens zasadniczy; nie jest abstrakcyjną myślą, ale żywym światoodczuciem.

Koronacja-detronizacja tworzy dwójjedyny ambiwalentny obrzęd, symbolizujący nieuchronność, a zarazem twórczą potencję zmiany – odnowienia, ucieszną względność wszelkiego ustroju i ładu, wszelkiej władzy i hierarchii.

Sens symboliczny np. insygniów władzy jest dwoisty, bo koronacja od początku zapowiada detronizację.

Obrzęd detronizacji zamyka koronację, ale detronizacja zapowiada nową koronację - karnawał chce uczcić samą przemianę, samo prawo zmienności, a nie to, co w danej chwili ulega przemianie. Jest zjawiskiem funkcjonalnym, nie substancjalnym. Karnawał niczego nie absolutyzuje, głosi ucieszną względność wszystkiego na świecie.

W obrzędzie detronizacji szczególnie jaskrawo występował patos zmian i odnowień, obraz twórczej potencji śmierci. Toteż obrzęd detronizacji transponowano do literatury najczęściej.

Powtarzamy : koronacja – detronizacja są od siebie nieodłączne, są dwójjedyne i przeistaczają się w siebie nawzajem. Gdyby rozdzielono je całkowicie, utraciłyby swój sens karnawałowy.

*Igrzysko koronacji-detronizacji oczywiście obfituje w kategorie karnawałowe: swobodny familiarny kontakt (uwidacznia się zwłaszcza w detronizacji), mezalianse (niewolnik-król), profanacja (igranie insygniami wysokiej władzy) itd.

-> Uboczne obrzędy karnawałowe to np. przebieranki, czyli karnawałowe zmiany szat, sytuacji życiowych i losów, bezkrwawe wojny, wymiana prezentów (symbolizująca obfitość jako element karnawałowej utopii). Wszystkie te obrzędy także transponowano do literatury.

*Największy jednak wpływ na myślenie literackie wywarł obrzęd koronacji-detronizacji. To on inspirował szczególny detronizujący typ konstruowania postaci i całych utworów, przy czym detronizacja była tu dogłębnie ambiwalentna i dwuaspektowa.

Ambiwalentna natura obrazów karnawałowych – wszystkie są dwójjedyne, łączą w sobie dwa bieguny przemian i kryzysów: narodziny i śmierć, błogosławieństwo i klątwę (karnawałowe błogosławieństwa-wyklinania z życzeniem jednocześnie śmierci i odrodzenia), hołd i obelgi, młodość i starość, górę i dół, twarz i zad, głupotę i mądrość.

*Charakterystyczne dla karnawału są postacie podwójne, dobrane wg kontrastu (wysoki-niski) lub wg podobieństwa (sobowtóry, bliźnięta). Znamienne jest też używanie przedmiotów wbrew ich przeznaczeniu, wkładanie szat wywróconych, spodni zamiast rękawów. Jest to przejaw karnawałowej kategorii ekscentryczności.

Głęboko ambiwalentnego sensu nabiera w karnawale obraz ognia – jest żywiołem jednocześnie niszczącym i odnawiającym świat.

Typowy był obrzęd „moccoli w karnawale rzymskim: każdy uczestnik niósł zapaloną świecę („ogarek”), usiłując zgasić czyjąś świecę z okrzykiem „Żebyś zginął!”

Równie ambiwalentny jest śmiech karnawałowy – jego geneza sięga prastarych form śmiechu rytualnego. Śmiech rytualny szarpał największe świętości: wyszydzano i plugawiono słońce (bóstwo najwyższe), inne bóstwa, najwyższą władzę ziemską – by zmusić je do odnowienia.

Wszystkie formy śmiechu rytualnego były związane ze śmiercią i odrodzeniem, z aktem zapłodnienia, z symbolami siły rozrodczej. Śmiech rytualny reagował na kryzysy w życiu słońca – przesilenia słoneczne – na kryzysy w życiu bóstw, świata i człowieka (śmiech pogrzebowy). W śmiechu tym szydzenie scalało się z ekstatycznym hołdem.

W domenie śmiechu uchodziło bezkarnie to, co było najsurowiej zakazane w domenie powagi. W wiekach średnich pod płaszczykiem wolności śmiechu mogła istnieć „parodia sacra”, czyli parodiowanie ksiąg świętych i obrzędów kościelnych.

Śmiech karnawałowy szarpie również wyższe wielkości – wyszydza zmienność władzy i prawd, zmienność układów świata. Akt śmiechu karnawałowego zespala śmierć i odrodzenie, negację (kpina) i aprobatę (hołd ekstatyczny). To śmiech głęboko refleksyjny i uniwersalny – w tym tkwi swoistość śmiechu karnawałowego.

Karnawałowa natura parodii – stanowi ona nieodzowny element „satyry menippejskiej” i wszystkich gatunków skarnawalizowanych. W starożytności parodia była ściśle zespolona ze światoodczuciem karnawałowym. Parodiowanie to tworzenie detronizującego sobowtóra z tejże kategorii „świata na opak”. Toteż parodia jest ambiwalentna.

W Rzymie parodia stanowiła nieodłączny element zarówno pogrzebowego, jak też tryumfalnego śmiechu (pierwszy i drugi miał charakter obrzędowy typu karnawałowego).

Parodiowe sobowtóry stały się zjawiskiem dość częstym także w literaturze skarnawalizowanej. Szczególnie jaskrawo przejawiało się to w twórczości Dostojewskiego. Niemal każdy z głównych jego bohaterów powieściowych ma kilku sobowtórów, a każdy na swój sposób go parodiuje, np. Raskolnikow ma Swidrygajłowa itd. W każdym ze swoich sobowtórów bohater się unicestwia (przez zaprzeczenie) po to, by się odnowić (tj. oczyścić się i wznieść ponad siebie).

W renesansie (zanim została zerwana więź z światoodczuciem karnawałowym) z łona parodii mogło zrodzić się jedno z największych i najbardziej karnawałowych dzieł literatury światowej, Cervantesa Don Kichot.

Ważne miejsce : Plac karnawałowy – areną centralną był rynek i przyległe ulice, bo karnawał w swojej idei – jest świętem powszechnym i uniwersalnym, które ma wszystkich objąć familiarnym kontaktem. Rynek symbolizował powszechny charakter święta.

W literaturze skarnawalizowanej plac jako miejsce akcji fabularnej staje się dwuplanowy i ambiwalentny. Spoza konturów placu realnego wyłania się jego karnawałowe zaplecze, w którym rządzi prawo familiarnego kontaktu i powszechnego święta koronacji-detronizacji. Również inne miejsca akcji, które służyły za teren spotkań (karczmy, łaźnie itd.) zapożyczają swą aurę od placu karnawałowego.

*** Starożytność: uroczystości typu karnawałowego zajmowały ogromne miejsce w życiu ludzi – głównym tego rodzaju świętem były Saturnalia. Gatunki ulegające karnawalizacji: komedia attycka, satyry i epigramaty (cała twórczość Marcjalisa bezpośrednio wiązała się z saturnaliami).

Wieki średnie: prawie każde święto kościelne miało swoją ludowo-uliczną odmianę karnawałową (zwłaszcza takie jak Boże Ciało). Imprezy narodowe, np. walki byków, miały charakter karnawałowy. Również: jarmarki, święta winobrania, sceniczne przedstawienia miracles, misteriów, soties, całe życie teatralno-widowiskowe itp.

Można powiedzieć, że człowiek średniowiecza pędził żywot podwójny: jeden – oficjalny, sztywny, poważny, drugi zaś – karnawałowo-uliczny, swobodny i pełen ambiwalentnego śmiechu, bluźnierstw, profanowania świętości itd. Ważne dla zgłębienia mentalności kulturowej człowieka średniowiecza: oba te układy życia i myślenia (oficjalny i karnawałowy) następowały kolejno po sobie i nawzajem się udziwniały.

Familiarna, gminna mowa wszystkich narodów europejskich, szczególnie mowa obelżywa i kpiarska, do dziś pełna jest reliktów karnawałowych.

Odrodzenie: bardzo głęboka, prawie całkowita karnawalizacja literatury pięknej. Duch karnawału wdzierał się w różne dziedziny życia i światopoglądu. Przede wszystkim opanował prawie wszystkie gatunki wielkiej literatury i gruntownie ją przemienił.

W głąb praktycznie wszystkich gatunków literatury przeniknęły:

- światoodczucie karnawałowe i jego kategorie

- śmiech karnawałowy

- symbolika igrzysk koronacji-detronizacji, odmian i przebieranek

- ambiwalencja karnawałowa

- wszystkie odcienie swobodnego słownictwa karnawałowego – familiarne, cynicznie otwarte, ekscentryczne, chwalebno-obelżywe itp.

Na osnowie światoodczucia karnawałowego powstawał kształt światopoglądu renesansowego.

Odrodzenie – to szczyt w rozwoju życia karnawałowego. Po nim następuje już schyłek.

Od wieku XVII życie karnawałowo-ludowe podupada – formy ulegają zubożeniu, skarłowaceniu, symplifikacji. Rozwija się dworsko-maskaradowa kultura festynów. Później rozwija się dworski nurt świętowania i zabaw – nurt maskaradowy.

Wiele form karnawału przetrwało w ulicznej jarmarcznej szopce oraz w cyrku.

Przejawy aury karnawałowej: życie tak zwanej cyganerii („światek aktorski”), jednak w postaci zubożonej i zbanalizowanej.

Karnawał uliczny przetrwał do dziś – zatracił swoje znaczenie, bogactwo symboli.

Zmiana charakteru karnawalizacji literatury:

Do drugiej połowy wieku XVII ludzie przeżywali karnawał, byli bezpośrednio zaangażowani. Źródłem karnawalizacji był sam karnawał. Karnawalizacja pełniła funkcje gatunkotwórcze.

Od drugiej połowy wieku XVII karnawał prawie zupełnie przestaje być źródłem karnawalizacji. Zamienia się ona w tradycję czysto literacką.

Karnawalizacja staje się gatunkową tradycją literacką.

Dziś wpływ karnawału, nurtu maskaradowego, szopek i folkloru karnawałowego na literaturę najczęściej ogranicza się do treści utworu i omija jego osnowę gatunkową, a więc – nie posiada mocy gatunkotwórczej.

KARNAWALIZACJA GATUNKÓW z domeny powagi śmiechu:

„DIALOG SOKRATYCZNY” – na karnawałowej osnowie – tym różni się od dialogu retorycznego i tragediowego; zniesienie dystansu między uczestnikami dialogu (rozmawiają jak przyjaciele), familiaryzacja stosunku do prawdy; swobodne mezalianse myśli i obrazów; dyskusje między śmiercią i życiem, mrokiem i światłem -> patos odmiany, ucieszna względność

IRONIA SOKRATYCZNA = zredukowany śmiech karnawałowy

Legendy KARNAWAŁOWE – odbrązawiają i pomniejszają bohatera; powieściowe obrazy bohaterów powstawały w aurze legend karnawałowych

MANIPPEJA (satyra menippejska) – niektóre poświęcone są opisom świąt typu karnawałowego. Karnawalizacji uległy jej warstwy zewnętrzne i wewnętrzne. Występuje w niej trójplanowa akcja typu karnawałowego: na Olimpie (skandale, ekscentryczności), w piekle i na ziemi. 1. Olimp przemienia się jakby w plac karnawałowy. 2. Piekło zrównuje wszystkich, cesarza i niewolnika. Śmierć detronizuje tych, których ukoronowano na ziemi. Ukształtowanie średniowiecznej tradycji piekła na wesoło. 3. Na ziemi również widać zaplecze placu karnawałowego. Również filozoficzno-dialogowy rdzeń manippei jest skarnawalizowany – uniwersalizm, problem życia i śmierci.

ŚWIATOODCZUCIE KARNAWAŁOWE – transmisja pomiędzy ideą i przygodowym obrazem literackim. Przykład z nowożytnej literatury: powiastki filozoficzne WOLTERA – widać w nich wpływ manippei i literatury skarnawalizowanej

ROLA KARNAWALIZACJI W HISTORII LITERATURY:

- sprzyjanie zniesieniu barier między zamkniętymi systemami myślowymi, konwencjami stylistycznymi itp.

- niweczenie hermetyczności i wzajemnego ignorowania

- zbliżanie zjawisk od siebie dalekich

- łączenie tego, co rozłączone.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bachtin M Problem gatunków mowy
Bachtin koncepcja karnawału
7. Bachtin, Teoria Literatury, TEORIA LITERATURY - oprac. konkretnych tekstów teoretycznych
Bachtin - ogólne, teoria literatury, teoria literatury
Bachtin M. - O metodologii literaturoznawstwa(1), o jezyku
ZAGADNIENIE 16 bachtin julek, ZAGADNIENIE 16
bachtin
IV 2 Bachtin Słowo dialogu,dialogowość słowa
Bachtin M Odpowiedź na pytanie redakcji Nowyj Mir
Bachtin — Podręcznik, Filologia polska, Teoria literatury i poetyka
filozofiakultury, gadamer i bachtin, Gadamer i Bachtin, hermeneutyka i dialog
BACHTIN, M Bachtin Slowo w powiesci
MICHAIŁ BACHTIN, teoria literatury!!!
Bachtin(1), filologia polska (przydatne opracowania)
Bachtin - słowo w poezji, POLONISTYKA, FILOLOGIA POLSKA, Poetyka
7. Bachtin, FILOLOGIA, Filologia polska, TEORIA LITERATURY

więcej podobnych podstron