Al Kaida

Al-Kaida, jako przykład światowej siatki terroryzmu islamskiego.

Klaudia Kulczycka

III rok, studia stacjonarne

Wstęp

W ostatnich latach, w mediach co raz częściej możemy usłyszeć na temat następujących po sobie atakach terrorystycznych. Nazwa jednej z największych organizacji terrorystycznych jaką jest al-Kaida, z pewnością nie jest nikomu obca. Wydawać, by się mogło, że po śmierci jej czołowego przywódcy, Osamy bin Ladena nastąpi koniec działalności tej organizacji. Nic bardziej mylnego. Niegdyś najbardziej poszukiwany człowiek na świecie ma już swojego następcą - Aymana al-Zawahira. Organizacja zwiększyła swoją obecność w świecie, a także liczbę swoich ataków.

Niniejsza praca ma na celu zgłębić historię powstania i strukturę al-Kaidy, a także udowodnić, że zamachy, które były przez nią dokonywane świadczą o jej potędze w świecie terroryzmu.

Praca składa się dwóch rozdziałów. W pierwszym wyjaśniłam czym jest terroryzm, przytoczyłam historię terroru islamskiego, a także historię organizacji Hezbollah, z której to powstała opisywana przeze mnie al-Kaida.

W rozdziale drugim skupiłam się już w głównej na al-Kaidzie. Zaczęłam od przedstawienia historii jej narodzin. Następnie opisałam jej założyciela i głównego przywódcę jakim był Osama bin Laden. Wyjaśniłam jak wyglądają szkolenia rekrutów i opisałam bractwo al-Kaidy. Na zakończenie przedstawiam kilka największych zamachów, których dokonała opisywana przeze mnie organizacja terrorystyczna. Jako pierwszy opisałam zamach na World Trade Center w 1993 roku. Następnie: zamach na World Trade Center w 2001 roku, zamach w Madrycie 11 marca 2004 roku, zamach w Tabie 7 października 2004 roku i jako ostatni zamach w Londynie 7 lipca 2005 roku.


Rozdział 1

Czym jest terroryzm?

Terroryzm jest zjawiskiem społeczno-politycznym tak starym jak historia ludzkości. Narodził się bowiem wraz z pierwszymi formami organizacji społeczno-politycznej, jako jedna ze stosowanych przez rządzących metod polegających na wymuszaniu w polityce wewnętrznej lub zastraszaniu wroga w polityce zewnętrznej. Terroryzm stosowany był jako środek zbiorowego przymusu do osiągnięcia celów politycznych przez organizacje prawicowe i lewicowe, ugrupowania nacjonalistyczne, zbuntowane wojska, tajna policję, sekty religijne oraz skorumpowane rządy.

Wielu specjalistów z różnych ośrodków badawczych próbowało wypracować spójną definicję terroryzmu, uwzględniającą interesy wszystkich poszkodowanych. Nie udało się jednak stworzyć takiej definicji, gdyż fenomen ten ma wiele twarzy, różnorodne przyczyny i służy bardzo różnym interesom. Każdy może bowiem inaczej definiować terroryzm, wychodząc z różnych założeń. Ten, ko jest terrorystą dla jednych, dla drugim może być bojownikiem w ważnej sprawie. Pojęcie to różni się jednak od pospolitego przestępstwa tym, że posiada konotacje polityczne.

Ze względu na to, że naród amerykański znajduje się w centrum zainteresowania terrorystów niemal z całego świata, rząd Stanów Zjednoczonych stanął na czele grupy przeciwko wszelkim rodzajom terroryzmu. W Stanach podejmuje się także próby stworzenia naukowej definicji tego zjawiska i poszukuje rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby zastosować jednolite represje przeciwko akcjom terrorystycznym i źródłom ich finansowania, takim jak narkobiznes, handel substancjami używanymi do produkcji broni masowego rażenia.

Pólnocnoamerykański badacz Walter Laquear jako pierwszy podał ogólnoświatową definicje terroryzmu. Jest to według niego, nielegalne użycie siły w celu osiągnięcia celu politycznego, przy czym poszkodowani są niewinni ludzie. „Inny uczony, Richard A. Falk, zauważył natomiast, że do terroryzmu zalicza się wszelkie posługujące się przemocą nieuzasadnione moralnie albo prawnie działanie polityczne, bez względu na to, czy jego sprawcą jest ugrupowanie rewolucyjne, czy też rząd danego państwa”.1

Analityk Paul Wilkinson określił terroryzm jako systematyczne zagrożenie lub posługiwanie się morderstwem i destrukcją w celu stworzenia klimatu zagrożenia, nagłośnienia pewnych kwestii lub zastraszenia określonych grup ludności.

„Paul Pillar, doświadczony funkcjonariusz Centrum ds. Walki z Terroryzmem CIA, zdefiniował cztery główne cechy, jakimi charakteryzuje się terroryzm:

  1. Planowanie z wyprzedzeniem: akty terrorystyczne nie są wynikiem impulsu ani efektem chwilowego niezadowolenia.

  2. Jego celem SA zmiany polityczne, tym różni się od mafii.

  3. Skierowany jest przeciwko obiektom cywilnym, a nie wojskowym czy też regularnym oddziałom wojska.

  4. Nie obejmuje żołnierzy regularnych sił zbrojnych danego kraju”.2

Definicja Paula Pillara, używana do dzisiaj przez znawców tematu, nie mogła jeszcze w tamtym okresie przewidzieć ewolucji w kierunku narkoterroryzmu, zainicjowanego przez partyzantów kolumbijskich i LTTE w Sri Lance, a później naśladowanych m.in. przez ETA i Al.-Kaidę, czyli nielegalne organizacje zbrojne, które wykorzystują handel bronią, narkotykami, pranie pieniędzy i inne formy przestępczości w celu osiągnięcia celów politycznych.

„New York Times” podkreślił natomiast, że wojna konwencjonalna ma na celu zdobycie określonych terytoriów i miast, podczas gdy terroryzm pragnie wyrządzić szkodę kiku osobom po to, by zastraszyć w ten sposób tysiące innych. „W czasie wojny cele lub obiekty wybiera się pod kątem ich znaczenia gospodarczego lub strategicznego. Strategicznym celem terrorystów jest dokonywanie drastycznych ataków gwałtu po to, by szerzyć strach i poczucie zagrożenia wśród ludności cywilnej. Na przykład śmierć niewinnych osób, zwłaszcza dzieci, albo zniszczenie szpitala zawsze wywołują przerażenie”.3

Terroryzm, z powodu zniszczeń, jakie sieje, i nagłośnienia przez media, pomimo działań wywiadu i kontrwywiadu wojskowego zaskakuje służby bezpieczeństwa, wywołuje zamęt i atakuje obiekty o najważniejszym znaczeniu taktycznym i strategicznym. Przez swoją elastyczność działania i brak regularności stanowi zatem największe wyzwanie, z jakim zmagają się strategowie i rządy przez dwa ostatnie stulecia. „Terroryzm nie ma ściśle określonych obszarów działania. Nie uznaje granic na ladzie ani na morzu, zdarza się o każdej godzinie, uderza w punkty słabe lub newralgiczne w systemie obrony narodowej. Jego sprawcy pozostają w ukryciu, wspomagani przez potężne, dysponujące dużymi funduszami i potencjałem militarnym organizacje, rozsiane po świecie i zróżnicowane pod względem politycznym”.4

Szlakiem terroru islamskiego.

Szlak wojenny terroru islamskiego uzmysławia nam, że mamy do czynienia z zachowaniami atawistycznymi, a nie krótkotrwałymi kampaniami fundamentalistów. Fakty wskazują na wojownicze i niszczycielskie tendencje religijnego ekstremizmu, który pragnie narzucić swoje idee za pomocą terroru wewnętrznego i zewnętrznego.

Na szlaku swoich podbojów muzułmanie palili klasztory katolickie, profanowali kościoły, gwałcili wszystkie napotkane kobiety. Siejąc zniszczenie i przelewając krew krzyżowali chrześcijan, wieszali setki ludzi i ścinali głowy. Jednym z elementów strategii terroru, odzwierciedlającym absurdalne okrucieństwo w imię Allaha, było ozdabianie przez króla Mutamida ogrodów swego pałacu głowami straconych niewiernych.

Po zdobyciu Konstantynopola i po umocnieniu się imperium osmańskiego najeźdźcy zasłynęli jako ci, którzy wykorzystywali w walce janczarów, elitarne wojska składające się z chłopów porwanych w Grecji, Bułgarii, Rumunii, na Węgrzech, w Albanii, Serbii i Włoszech i ćwiczonych w rzemiośle wojennym od dziecka. Po nawróceniu ich na islam, zamykano w islamskich koszarach. Nie wolno im było się żenić ani utrzymywać jakichkolwiek stosunków uczuciowych. W zamian dowódcy nakłaniali ich do gwałcenia nieletnich dziewic i prowadzili wobec nich indoktrynację, jakiej nie powstydziłby się Hitler w szeregach swoich oddziałów SS. Okrucieństwo i przemoc były stałymi metodami służącymi narzucaniu idei islamu w krajach Europy i Azji. Stopniowo jednak imperium osmańskie chyliło się ku upadkowi, Az do całkowitego rozpadu z końcem pierwszej wojny światowej w 1918r.

Mimo upadku potęgi muzułmańskiej, geopolityczny układ sił po drugiej wojnie światowej spowodował ponowny rozkwit fundamentalizmu islamskiego, po pierwsze w wyniku protestu przeciwko powstaniu państwa Izrael, po drugie w związku z celem, jakim był atak na politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych.

Politolodzy, historycy i analitycy wojskowi dostrzegają ogromną różnicę pomiędzy naukami Koranu, a istnieniem terroryzmu, podsycanego w krajach muzułmańskich przez grupy ekstremistów i niektórych funkcjonariuszy państwowych, których wizja świata zakłada prowadzenie wojny totalnej na polu religijnym, gospodarczym, społecznym, politycznym i wojskowym, w oparciu o ideę walki kultury muzułmańskiej z cywilizacja zachodnią, wymyślona przez tych, którzy uważają się za głosicieli jedynie słusznej prawdy.

W islamskiej mentalności Arabów i muzułmanów w Trzecim Świecie zakorzeniona jest postawa mówiąca o tym, że cywilizacja zachodnia jest godna potępienia nie dlatego, że nie praktykuje islamu. Przekazowi temu towarzyszy obsesyjna i wyznawana przez przywódców islamu zasada, by rozwiązywać problemy, posługując się metodami z repertuaru zachowawczego fanatyzmu. Osama bin Laden w jednym z saudyjskich pism powiedział: „My, muzułmanie, musimy jak najstaranniej przygotować się do pokonania wroga z Zachodu na polu militarnym, gospodarczym, misyjnym i w innych dziedzinach. Powinniśmy być cierpliwi i działać nieugięcie na rzecz zwiększenia świadomości i umocnienia zasad wiary, by zwalczać wroga, który niszczy naszą religię i prowadzi świat ku upadkowi”.

W krajach muzułmańskich panuje męski szowinizm i obowiązuje absurdalny pogląd, według którego bojownicy muzułmańscy, a szczególnie Arabowie, są niezwyciężeni, bo chroni ich Allah, co przypomina ideę narodu wybranego wyznawana przez Żydów. Dziwi jedynie fakt, że praktyki te odbywają się w cichym przyzwoleniu Europy i Stanów Zjednoczonych, a ich stosowanie na terytorium państw zachodnich uzasadnione jest tym, iż chodzi o poszanowanie innych kultur i nieuleganie ksenofobii, co w praktyce wydaje się wynikać raczej ze strachu niż z ostrożności. Obojętność i apatia cechujące zachodnie demokracje, które nie starają się zapobiec umacnianiu się agresora, może odbić się na podstawowych prawach obywatelskich tych, którzy są przedmiotem ataków, jak to się stało przy okazji zapowiedzianych zamachów terrorystycznych z 7 lipca 2005 roku w Londynie.

Charakter struktury społecznej sprawia, że muzułmanie starają się kreować przywódców, w których każdy wierny może odnaleźć zwierciadło cech, jakich sam nie posiada. Z tego powodu religijni przywódcy muzułmańscy nauczając w meczetach, mogą grać na emocjach i fascynacjach silnymi osobowościami, pozyskując w ten sposób ludzi zdolnych umierać dla wodza lub ideału męczenników swojej antykrucjaty. „Męczennicy-samobójcy mnożą się we wszystkich państwach muzułmańskich. Karmią się przekonaniem, że ich samozniszczenie, które służy unicestwieniu wroga, zapewnia im bilet wstępu do raju. Według tej iście szatańskiej logiki wróg zwany niewiernym jest w gruntu zły, podczas gdy wierny muzułmanin zawsze jest dobry; pogląd taki przekazuje się z pokolenia na pokolenie”.5

Hezbollah - krok ku Al-Kaidzie

Fundamentalizm islamski uważany jest przez Zachód za jeden z czynników mogących wpływać na destabilizację nie tylko słabych rządów państw Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, ale także innych krajów.

Mimo różnic dzielących szyitów i sunnitów, większość metod działania i celów zmierzających do wprowadzenia terroru poza granice państw islamskich, Al-Kaida zaczerpnęła od Hezbollahu, organizacji terrorystycznej utworzonej w 1982 roku przez ajatollaha Chomeiniego w Iranie. Ukrytym jej celem było zniszczenie znienawidzonego izraelskiego wroga i stworzenie mocnego państwa islamskiego.

Pierwszą akcją terrorystyczną Hezbollahu o międzynarodowym zasięgu było zdetonowanie, 2 kwietnia 1983 roku, bomby w samolocie pasażerskim amerykańskich linii TWA przez rewolucyjne oddziały arabskie Al-Kassan. W ataku zginęło czterech pasażerów. Kolejny poważny akt terroru miał miejsce 16 marca 1984 roku. Szef komórki CIA w Libanie został uprowadzony i po 15 miesiącach tortur zamordowany przez fundamentalistów szyickich z Hezbollahu.

12 kwietnia 1985 roku święta wojna prowadzona przez fundamentalistów muzułmańskich przeniosła się do Hiszpanii, gdzie we współpracy z członkami ETA, Hezbollah zdetonował ładunki, zabijając 18 osób i raniąc 84 klientów restauracji, odwiedzanej przez amerykańskich żołnierzy.

Powyższa listę można uzupełnić o wybuch bomby na pokładzie samolotu Boening 727, który leciał z Rzymu do Kairu, porwanie samolotu Pan AM w Pakistanie i eksplozję bomby ukrytej w pudełku czekoladek w Libanie. Głośne akcje terrorystyczne przeciwko niewiernym zorganizowane przez Hezbollah sprawiły, że wzrosła liczba palestyńskich ugrupowań integrystycznych. 14 grudnia 1987 roku powstał Hamas w Palestynie. Wkrótce bojówki pro irańskie uprowadziły i zamordowały szefa ONZ-owskiej misji ds. nadzorowania rozejmu, Williama R. Higginsa.

3 czerwca 1989 roku zmarł ajatollah Chomeini. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na sytuacje polityczną w kraju. Następcy Chomeiniego nadal uważali terroryzm religijny za najlepszy sposób destabilizacji Zachodu. W tym samym miesiącu w Sudanie objął władzę general Omar Husan Ahmad al-Bashir. Jak się okazało, zmierzał on do uczynienia kraju bastionem integryzmu i miejscem szkoleń różnych terrorystycznych organizacji islamskich po to, by organizować zamachy na władze i instytucje krajów w regionie, torując tym samym drogę fundamentalistycznym rządom.


Rozdział 2

2.1. Narodziny Al-Kaidy

Na przygotowanej ścieżce bezbożnej przemocy religijnej pojawił się egzotyczny saudyjski milioner Osama bin Laden, niczym arabski dobroczyńca mający kontakty na całym świecie. Przybył do Afganistanu, aby poprzeć nie tylko przynoszącą rezultaty walkę zbrojną przeciwko Związkowi Sowieckiemu, ale również po to, by zbudować totalitarne państwo, które mogłoby udzielić pomocy i schronienia globalnej organizacji ekstremistycznej zwanej Al-Kaidą. Organizacją tą kierują fanatycy religijni stosujący niecywilizowane metody postępowania w stosunku do kobiet i wszystkich zjawisk zachodniego świata takich jak kino, telewizja, Internet, literatura czy sztuka.

Osama bin Laden, po założeniu swoich własnych obozów szkoleniowych w Afganistanie w 1986 roku, stworzył, dwa lata później bazę danych, w której zarchiwizował nazwiska wszystkich bojowników dżihadu i ochotników, którzy przewinęli się przez obozy szkoleniowe dla terrorystów. Inspirowany zwycięstwami polityczno-militarnymi nad supermocarstwem komunistycznym w przemówieniu transmitowanym przez telewizję Al-Dżazira uzasadniał obsesję zniszczenia Żydów i Amerykanów następująco: „Przykład walki Afganistanu przeciwko Sowietom-niewiernym wykazuje, że nie będzie pokoju na świecie, dopóki niewierność nie zostanie pokonana. Mamy poparcie samego Boga, wy nie macie żadnego sojusznika”.6

W 1988 roku przed wycofaniem się Sowietów z Afganistanu, bin Laden wraz z Abdallahahem Azzamą i terrorystami egipskimi założyli al-Kaidę. Zaczęli wprowadzać w życie swoje plany. Wydali ogromne sumy pieniędzy na przygotowanie infrastruktury, która miała być bazą świętej wojny z odstępcami od wiary – rządami muzułmańskimi, Izraelem i Stanami Zjednoczonymi. Stanowili niewielką grupkę wiernych wyznawców, ale ich potencjał wystarczał do wypełnienia misji. Przeszli szkolenie z obsługi zaawansowanego technicznie uzbrojenia. Mieli arsenał pełen nowoczesnej broni. Zaplecze finansowe stanowiły prywatne fundusze bin Ladena, datki charytatywne i intratny handel narkotykami. Początkowo za swój cel stawiała przeciwdziałanie radzieckiej obecności w Afganistanie. Z czasem przekształciła się w ugrupowanie, którego głównym celem stało się zwalczanie wpływów Izraela, USA i szeroko pojętego Zachodu w krajach muzułmańskich.

„Cele al-Kaidy i jej rozmaitych odgałęzień zostały jasno sprecyzowane:

Pozostający u steru władzy talibowie, którzy wdrażali fundamentalizm islamski w najbardziej ekstremalnej i represyjnej postaci, zostali prywatna milicją al-Kaidy. Mudżahedini odnieśli .spektakularny sukces. Po dziesięciu latach walk udało im się pokonać Sowietów, czym niewątpliwie przyspieszyli upadek Związku Radzieckiego. Krótko po zakończeniu wojny Azzam zginał wskutek wybuchu bomby podłożonej w jego samochodzie, gdy udawał się z dwoma synami na piątkowe modły do meczetu. Zabójcy nie zostali wykryci.

Osama bin Laden stawia sobie za cel m.in. skończyć z istnieniem niewiernych państw, czyli tych, które z założenia mają laickie rządy albo też mają związki z Zachodem np. Arabia Saudyjska, Pakistan oraz Egipt. Jedynym sposobem na to, by państwa te wkroczyły na właściwą drogę wskazana przez islam, jest nawracanie za pomocą miecza, co oznacza zastosowanie przemocy, przekreślenie wolności jednostki i praw człowieka. Jest to zatem powtórzenie krwawych i niszczycielskich etapów inwazji, jakie dotykały średniowieczną Europę aż do czasów umocnienia się imperium osmańskiego.

Dla fundamentalistów muzułmańskich, w tym dla dyktatorskich reżimów Bliskiego Wschodu i afgańskich talibów, terroryzm jest bronią polityczną służącą osiąganiu własnych celów wewnętrznych przez rząd. Służy również rozszerzeniu wpływów zewnętrznych, szczególnie po upadku socjalizmu, który to upadek zainspirował ich do zmiany relacji, jakie od stuleci panowały w stosunkach między szyitami i sunnitami. Odkryli wtedy, że mają ze sobą wiele wspólnego – na przykład misję szerzenia fundamentalizmu za pomocą siły.

2.2. . Kim jest Osama bin Laden

Osama bin Laden urodził się w arystokratycznej rodzinie saudyjskiej. Jego rodzeństwo składało się z 51 braci. Rósł u boku księcia Fajsala, z którym w dzieciństwie spędzał dużo czasu. Los sprawił, że w wieku dziecięciu lat, został sierotą. Jego ojciec, biznesmen multimilioner, zginął w katastrofie lotniczej na pustyni. Jako syn kobiety narodowości syryjskiej, Osama nie odczuwał odczuł silnych związków z rodziną. Jego matka traktowana była pogardliwie przez resztę rodziny ze strony ojca. Nazywano ją syryjską niewolnicą, a Osamę synem niewolnicy. Dorastał zatem w atmosferze pozbawionej miłości, trapiły go także kompleksy.

Nikt nie przypuszczał, że z upływem czasu i w wyniku budzących grozę okoliczności pogardzany przez wszystkich młodzieniec stanie się bohaterem – szejkiem, czyli świętym bojownikiem strzeżonym przez Allaha jako ten, który jest nerwem i siłą napędową zwycięskiego islamu, ideałem milionów muzułmanów, a wszystko za sprawą zwycięskiej walki Afgańczyków przeciwko sowieckim najeźdźcom i dzięki brawurowym atakom terrorystycznym na niewiernych w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Madrycie.

Odrzucony przez rodzinę odbył podróż do Libanu i europy w celu zdobycia wykształcenia. W 1980 roku uzyskał dyplom inżynierii cywilnej na uniwersytecie w Arabii Saudyjskiej. Na początku lat osiemdziesiątych przyłączył się do mudżahedinów w Afganistanie. Nie był jednak zwykłym żołnierzem. Biuro Służb, które współtworzył organizowało werbunek i transport rekrutów z 50 krajów do walki z Sowietami. Oprócz tego zakładało paramilitarne obozy szkoleniowe, a bin Laden nadzorował budowę dróg i szpitali.

Milioner, który żył jak mudżahedini, przemawiał łagodnym głosem i całym sercem oddany był sprawie czystości islamu oraz walce z siłami zła, szybko zdobył mnóstwo zwolenników. Trudno było nie zauważyć, że niczym Prorok nie dba o sprawy tego świata, a swoje bogactwa przeznacza na potrzeby pobożnych muzułmanów. Tak się zaczynała jego kariera w kręgu terroryzmu. W Afganistanie nawiązał bliskie stosunki z ludźmi, którzy w 1988 roku mieli stać się przywódcami al-Kaidy.

Osama bin Laden powrócił do Arabii Saudyjskiej, ale nie zrezygnował z rozbudowy Bazy. W 1991 roku władze saudyjskie odebrały mu paszport, musiał zatem przenieść się do Sudanu, gdzie zorganizował obozy szkoleniowe al-Kaidy i skąd planował akcje terrorystyczne. Święta wojna Osamy bin Ladena przeciwko cywilizacji zachodniej zaczęła się w 1991 roku atakiem terrorystycznym na hotel w Jemenie. Przebywali w nim żołnierze amerykańscy i turyści z różnych krajów, między innymi Australijczyk, który zgiął. W 1994 roku jego działalność przybrała ogromne rozmiary. Rząd saudyjski pozbawił go obywatelstwa, a rodzina wyrzekła się go. W Sudanie jednak planował i organizował coraz okrutniejsze zamachy.

Pomimo szeroko zakrojonych operacji antyterrorystycznych w Afganistanie i Iraku, bin Laden jest dla wielu muzułmanów Lwem Islamu, wszechobecnym we wszystkich krajach muzułmańskich. We wszystkich mniej lub bardziej oficjalnych centrach handlowych napotkać można tysiące zdjęć tego terrorysty. Towarzyszą im hasła szerzące kult jego osoby i głoszące poparcie dla jego czynów, jak na przykład: „Dżihad jest obowiązkiem. Zwycięstwo albo męczeństwo”; „Niech żyje Osama”; „Śmierć obcym najeźdźcom”.

2 maja 2011 roku wojska amerykańskie zabiły Usamę ibn Ladina po 40-minutowej wymianie ognia w jego rezydencji w miejscowości Abbottabad. Założyciel i lider al-Kaidy został zabity przez amerykańskich komandosów z Navy SEALs. Zlecenia zabicia terrorysty zlecił prezydent USA Barack Obama, który jako pierwszy podał informację o zabiciu terrorysty opinii publicznej. „Operacji 24 komandosów sił specjalnych Navy Seals Team Six ST6 nadano kryptonim Trójząb Neptuna.8 W reakcji na śmierć bin Ladena palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas potępiła akcję wojsk amerykańskich i nazwała lidera Al-Kaidy "szachidem" (świętym męczennikiem).

Śmierć Osamy bin Ladena nie przetrąciła jednak kręgosłupa Al-Kaidzie, jak uważają amerykańscy analitycy. Wskazują również, że organizacja zwiększyła swoją obecność w świecie i liczbę swoich ataków. Następca Osamy bin Ladena, Ayman al-Zawahiri ukrywa się poza zasięgiem USA na pograniczu Afganistanu i Pakistanu, tak samo, jak robił to przez lata najbardziej poszukiwany człowiek świata.

2.3. Struktura Al-Kaidy

Al-Fadl opisał struktury organizacyjne Al-Kaidy, tak jak przedstawiały się one na początku 2001 roku.

Na czele stoi emir Osama bin Laden.

Podlega mu szura, czyli rada złożona z mułłów (biegłych

w prawie religijnym) i przywódców religijnych,

będących zwolennikami dżihadu.

Rysunek 1. Osama bin Laden

Do wyższych oficerów ugrupowania należą:

Zanim ten egipski terrorysta i współtwórca

organizacji zginął w 2001 roku w Afganistanie,

najprawdopodobniej był najpoważniejszym kandydatem

na przejęcie dowództwa, gdyby bin Laden został zabity

lub pojmany. Atef był dowódcą Komisji Wojskowej.

Rysunek 2. Muhammed Atef

Ajman al-Zawahiri wywodzi się z grona założycieli Al-Kaidy i nadzoruje podlegającą organizacji Komisję Studiów Islamskich. Tego długoletniego przywódcę egipskiego ugrupowania terrorystycznego Islamski Dżihad i lekarza z Kairu oskarżono o zamordowanie w 1981 roku egipskiego prezydenta Anwara Sadata. Jest też głównym podejrzanym o usiłowanie zabójstwa Hostniego Mubaraka w Etiopii.

Rysunek 3. Ajman al-Zawahiri

Abdullah Ahmed Abdullah jest członkiem zarówno Komisji

Wojskowej, jak i Komisji Studiów Islamskich. Ten weteran wojny

Afganistanu z Sowietami uczył mudżahedinów (rebeliantów afgańskich, którzy później stali się przywódcami al-Kaidy) sztuki podkładania

materiałów wybuchowych.

Ten ekspert do spraw wywiadu prowadził tajny nadzór ambasady amerykańskiej w Nairobi i uczył członków ugrupowania posługiwania się mapami i ich sporządzania, mierzenia grubości ścian i instalowania ukrytych kamer . Pomagał w opracowaniu podręczników al-Kaidy.

Saif al Adel należy do szury i przez kilka lat był członkiem egipskiej organizacji Islamski Dżihad. FBI przypuszcza, że kierował zasadzką na amerykańskich żołnierzy w Somalii w 1993 roku.

Mamdouh Mahmud Salim był odpowiedzialny za powiązani między al-Kaidą, a ugrupowaniami terrorystycznymi z Iraku i Libanu. We wrześniu 1988 roku został aresztowany na terytorium Niemiec. Według doniesień FBI Salim był współzałożycielem al-Kaidy i zorganizował kilka obozów oraz tzw. pensjonatów w Afganistanie i Pakistanie.

Komisja Wojskowa zajmuje się rekrutacją nowych żołnierzy, szkoleniami w zakresie użycia broni ręcznej, a także artylerii, wysadzania obiektów i zdobywania uzbrojenia. Komisja Studiów Islamskich dba o to, aby wszystkie działania ugrupowań terrorystycznych były zgodne z naukami proroka. Komisja Finansów nadzoruje przychody i wydatki. Komisja ds. mediów zajmuje się wizerunkiem organizacji w publicznych środkach przekazu, a także zapewnianiem poparcia wszystkich wiernych.

Komórki są miejscami werbunku i szkolenia terrorystów, których sieć obejmuje cały świat. Każda z komórek podejmuje misję niezależnie od innych. Członkowie poszczególnych komórek nie znają się nawzajem, nie wiedza też nic o swojej działalności.

Początkowo baza al-Kaidy znajdowała się w pobliżu miasta Peszwar w Pakistanie. W 1991 roku terroryści przenieśli się do Sudany i tam pozostali do 1996 roku. Z Sudanu al-Kaida powróciła do Afganistanu. „Baza al-Kaidy została zorganizowana odmiennie niż organizacje terrorystyczne. W jej skład wchodzą setki niezależnych komórek, którym przyświeca ten sam cel, co całej organizacji. To hydra. Po ścięciu jednej głowy w jej miejsce podnosi się druga i następne. Zostala zaprojektowana w taki sposób, ze żaden kraj, nawet Stany Zjednoczone nie zdołają jej pokonać. Ma ogólnoświatowy zasięg i nieuchwytne macki, jest inna od wszystkich sił, jakie kiedykolwiek zwróciły się przeciwko USA czy innym państwom”.9

2.3. Szkolenia al-Kaidy

Typowy rekrut al-Kaidy to kawaler w wieku 17-25 lat. Doborem kandydatów nadających się do szkoleń zajmują się oprócz organizacji terrorystycznych wywiadowcy z muzułmańskich szkół religijnych oraz emirowie z różnych meczetów. Zazwyczaj kandydatami są młodzi ludzie, którzy ucierpieli w wyniku dyskryminacji narodowościowej lub znaleźli się na marginesie społeczności muzułmańskiej – ofiary pobić, osoby, które utraciły ojca lub brata i które nie mają szans na wyjście ze skrajnej nędzy.

Kandydatów dzieli się grupy, które wspólnie zgłębiają poszczególne rozdziały Koranu i uczą się na pamięć formułek religijnych. Aby wzbudzić w nich duchowe poczucie wspólnoty i skłonić rekrutów do identyfikacji z bractwem, członkowie Komisji Studiów Islamskich wymagają wyuczenia się na pamięć i powtarzania pewnych fragmentów Koranu pięć razy dziennie podczas modlitwy. Bin Laden i inni emirowie dżihadu wierzą, że chwilę najstosowniejszą do przeprowadzenia zamachu wyznacza sam Allah, a wiernym pozostaje cierpliwie czekać na nadejście właściwej godziny.

Jednocześnie z nauką religii odbywa się intensywne szkolenie wojskowe. Aby utworzyć z młodych ludzi dobrze funkcjonujący zespół, organizowane są drużyny piłkarskie, skautowskie, zastępy paramilitarne albo pluton wojskowy. Jedność grupy zostaje przypieczętowana krwią. Podczas tego obrzędu młodzi ludzie deklarują lojalność wobec Allaha, emira, a także wzajemne oddanie. Gdy składają przysięgę wierności, mają przyłożony sztylet do piersi. Po takiej inicjacji zasilają szeregi świętego i elitarnego bractwa zamachowców samobójców.

Członkowie bractwa działają w ścisłej tajemnicy. O swojej misji nie mogą informować nawet rodziców, którzy nigdy nie zdaja sobie sprawy, co czeka ich dzieci wysyłane na obóz szkoleniowy.

2.4. Bractwo al-Kaidy

Jeszcze przed 11 września 2001 roku służby wywiadowcze wiedziały, że radykalne ugrupowania muzułmańskie z Azji, Afryki i Dalekiego Wschodu utrzymują ścisły kontakt z Bazą. Dżamal al-Fadl w 2000 roku powiedział CIA, że komórki terrorystów al-Kaidy znajdują się w Uzbekistanie, Pakistanie, Bangladeszu, na Filipinach oraz w Czeczenii. Komórki al.-Kaidy są tez w Niemczech i jak wynika z zeznania Dżamela Begala – w Anglii.

Aż do 11 września 2001 roku nie było jednak konkretnych dowodów potwierdzających przerażające potwierdzenie, ze komórki terrorystów działają także w Stanach Zjednoczonych: w Bostonie, Miami, Chicago, Nowym Jorku i innych miastach.

„Sekretarz obrony Donald Rumsfeld powiedział 16 września 2001 roku, że komórki al-Kaidy działają aktywnie w sześćdziesięciu krajach. Od tamtej pory:

Kiedy potwierdzono tożsamość porywaczy, najbardziej niepokojące okazały się ich wizerunki. Wyglądali, zachowywali się i żyli jak zwykli, młodzi ludzie, całkowicie wtopieni w tłum Londynu, Hamburga, Florydy i wszystkich tych miejsc w świecie zachodnim, w których mieszkali.

Publicyści magazynu „Time” 4 listopada 2001 roku wysunęli przypuszczenie, że al-Kaida może mieć powiązania z ekstremistami z algierskiego ugrupowania Takfiris, którego członkowie w celu uniknięcia inwigilacji wtapiają się w społeczność. Od 11 września 2001 roku zachodnie rządy postawiły sobie za najważniejszy cel zidentyfikowanie tych osób i wytropienie komórek, które stanowią ich zaplecze. „Washington Post” z 30 grudnia 2001 roku przytoczył wypowiedź „wysokiego ranga urzędnika amerykańskiego”, który twierdził, że „FBI prowadzi w stanach Zjednoczonych ponad 150 postepowań śledczych w sprawie poszczególnych jednostek i całych grup podejrzanych o powiązania z al-Kaidą lub Osamą bin Ladenem”.

Liczba mężczyzn przeszkolonych w obozach al-Kaidy waha się między 20, a 70 tysiącami. Przebywają oni w różnych krajach na całym świecie, gdzie żyją pozoru jak wszyscy ludzie i czekają na rozkaz. Ze względu na to, że niewiele wiadomo o skomplikowanej i supertajnej strukturze al-Kaidy, zidentyfikowanie tych osób i komórek terroru zanosi się na proces żmudny i czasochłonny.

2.5. Największe zamachy terrorystyczne al-Kaidy

Sudańskie interludium bin Ladena dobiegło końca. Przez lata pobytu na pustyni osiągnął wiele wraz ze swoim ugrupowaniem:

Oczywiście odnotowali również porażki. Kilka nieskutecznych prób podłożenia ładunków wybuchowych w amerykańskich samolotach przelatujących nad Pacyfikiem nieudana próba zabójstwa Jana Pawła II, a także źle przygotowana akcja zabójstwa egipskiego prezydenta Mubaraka w Etiopii w czerwcu 1995 roku. Jednak w całokształcie dokonań al-Kaidy te porażki niewiele znaczą.

2.5.1. Zamach na World Trade Center w 1993 roku

Rysunek 8. Zniszczenia w podziemnym garażu

Do pierwszego zamachu na World Trade Center doszło 26 lutego 1993 roku. Eksplozja miała miejsce w rejonie podziemnego parkingu, który był zarezerwowany dla pojazdów ochrony prezydenta USA. Siła wybuchu była tak duża, że spowodowała zawalenie się stropów na czterech z siedmiu podziemnych kondygnacji WTC. Walka z pożarem samochodów znajdujących się podziemiu trwała bez mała dziesięć godzin. Zginęło sześć osób, a ponad tysiąc zostało rannych. Tuz po wybuchu policja dostała 19 telefonów od osób twierdzących, że są odpowiedzialne za dokonanie tego zamachu. Na miejscu eksplozji znalezione zostały ślady azotanu, co świadczyło o tym, że został podłożony ładunek wybuchowy. Za zamach na World Trade Center sąd skazał dziesięciu muzułmańskich fundamentalistów na 240 lat pozbawienia wolności. Przywódcą zamachowców okazał się niewidomy egipski szejk Omar Abdel Rahman, który przez długi czas był duchowym przywódcą walczącej z władzami Egiptu Grupy Islamskiej. Kilka miesięcy po ataku na WTC Rahmana aresztowano. W 1998 roku na dożywocie skazano kolejnego zamachowca, Ramzi Jusefa.

2.5.2. Zamach na World Trade Center w 2001 roku

Rysunek 9. Płonące wieże.

Zamach z 11 września 2001 roku był serią czterech ataków terrorystycznych, na terytorium Stanów Zjednoczonych z wykorzystaniem uprowadzonych samolotów pasażerskich. Dokonało go dziewiętnastu porywaczy, którzy kupili bilety na cztery loty krajowe amerykańskich linii lotniczych. Po przejęciu kontroli nad samolotami skierowali je na amerykańskie wieże. Oficjalnie uznaje się, iż uległy zawaleniu poprzez naruszenie stalowej konstrukcji nośnej tych budynków. Częściowo było to skutkiem uderzenia samolotów, a następnie intensywnych pożarów zainicjowanych przez eksplodujące paliwo lotnicze. W zamachu zginęły 2973 osoby, nie licząc porywaczy i 26 osób oficjalnie uznawanych za zaginione. Bardzo duże straty poniosła straż pożarna i policja. W trakcie akcji ratunkowej ponad 300 funkcjonariuszy straciło życie. Ustalając liczbę ofiar, a także ich tożsamość, po raz pierwszy w historii posłużono się na masową skalę badaniami materiału genetycznego, które były jedynym sposobem identyfikacji szczątków ofiar.

Zamach na World Trade Center pociągnął za sobą więcej ofiar i strat materialnych niż jakikolwiek wczesniejszy akt terroru w historii Stanów Zjednoczonych i całego świata. Winą za zamachy obarczono organizację al-Kaida dowodzoną przez Osamę bin Ladena. 29 października 2004 roku arabska telewizja satelitarna Al-Dżazira wyemitowała wystąpienie Osamy bin Ladena, w którym to wziął na siebie odpowiedzialność za zamachy z 11 września 2001 roku i zagroził ich powtórzeniem. Oświadczył, że ataki terrorystyczne na USA są przejawem walki o wolność.

Ataki z 11 września były bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia tak zwanej "wojny z terroryzmem", której pierwszym etapem był atak na rządzony przez talibów Afganistan, gdzie przebywał Osama bin Laden oraz zaostrzenie środków bezpieczeństwa głównie na lotniskach. W wielu krajach wprowadzono także ustawy antyterrorystyczne, które w niektórych przypadkach ograniczają prawa obywatelskie. Zamach był również przyczyną poważnego kryzysu branży lotniczej i turystyki. Pociągnął także za sobą poważne zmiany w procedurach bezpieczeństwa w USA i na całym świecie.

2.5.3. Zamach w Madrycie 11 marca 2004 roku

Rysunek 10. Zamach w Madrycie

Kilka miesięcy po amerykańskiej inwazji na Irak, bin Laden zagroził atakami na wybrane obiekty znajdujące się w Europie Zachodniej. Ostrzeżenia te pojawiły się 18 października 2003 roku. Oskarżając Stany Zjednoczone o realizację imperialnych interesów na Bliskim Wschodzie i okupacji ziem muzułmańskich ostrzegł wszystkich sojuszników tego kraju, a w szczególności: Wielką Brytanię, Hiszpanię, Australię, Polskę, Japonię i Włochy. Poinformował, że jeśli nie wycofają swych wojsk, to zostaną przeciwko nim podjęte właściwe kroki odwetowe. W grudniu 2003 roku pojawił się dokument adresowany do dżihadystów na całym świecie, autorstwa Jusufa al-Ajiriego. Wezwano w nim do przeprowadzenia ataku w Hiszpanii tuż przed wyborami parlamentarnymi. Z dokumentem tym zapoznali się z całą pewnością późniejsi zamachowcy, którymi byli głównie dżihadyści z komórek terrorystycznych Al-Kaidy.

Członkowie komórki madryckiej sukcesywnie spotykali się w celu wybrania najdogodniejszych miejsc ataków i najefektywniejszego sposobu ich przeprowadzenia. Kilka miesięcy później groźby sformułowane przez bin Ladena zostały zrealizowane. Datę wybrano prawdopodobnie całkowicie świadomie, gdyż trzy dni po ataku w Hiszpanii miał się odbyć wybory parlamentarne. 11 marca 2004 roku na stacji Alcala de Henares zamachowcy umieścili 13 ładunków wybuchowych w czterech podmiejskich pociągach. Przy użyciu zdalnie sterowanego detonatora, uruchomionego za pomocą telefonu komórkowego, zdetonowano 10 z nich.

W zamachach zginęło 191 osób, a 1841 zostało rannych. Pierwszymi podejrzanymi byli terroryści z separatystycznej organizacji ETA walczącej o niepodległość Kraju Basków. Znalezione już w dniu zamachu dowody wskazały trop prowadzący do innych sprawców. Znajdowało się w nim bowiem siedem kolejnych detonatorów i materiały audio w języku arabskim. Na miejscu przestępstwa znaleziono kartę telefoniczną należącą do Dżamala Zougama – jednego z członków madryckiej komórki ruchu. Ujawnione za jej sprawą połączenia wskazały na znaczącą część uczestników spisku. Zougama i dwóch innych członków madryckiej komórki aresztowano już na drugi dzień po zamachu.

Dwa dni po zamachu przyznała się do niego grupa, która nazwała siebie „Al-Kaidą w Europie”. W przypadku informacji przekazanej jednemu z londyńskich pism adresowanemu do społeczności arabskiej grupa ta nazwała siebie „Brygadą Abu Hafsa al-Masriego. Oba przypadki wskazują na fakt, że salaficki ruch globalnego dżihadu w sposób jednoznaczny zamierzał wykorzystać zamachy do realizacji swojej strategii politycznej związanej z wpłynięciem na wynik wyborów powszechnych.

Dopiero pod koniec marca 2004 roku hiszpańska policja przedstawiła opinii publicznej rysopisy i nazwiska osób podejrzanych o dokonanie serii zamachów z 11 marca. Wśród nich znaleźli się: Serhane Abdelmadżid Fakhet, Said Berradż, Dżamal Ahmidan, Abdennabi Koundżaa oraz bracia Rachid i Mohammed Oulad Akcha. „Istnieją przesłanki wskazujące na fakt, iż członkowie komórki madryckiej próbowali w dniu 2 kwietnia 2004 roku dokonać kolejnego zamachu. Tego dnia na trasie szybkiej kolei z Madrytu do Sewilli odkryto 12 kilogramową bombę. Do tej nieudanej próby zamachu w specjalnym oświadczeniu ponownie przyznał się al-Afghani, przedstawiciel „Al-Kaidy w Europie”. Dzień później policji udało się osaczyć podejrzanych w jednym z mieszkań w pobliżu Madrytu. Po wielogodzinnej wymianie ognia grupa siedmiu zamachowców wysadziła się w powietrze, unikając odpowiedzialności za popełnione zbrodnie. Na miejscu zdarzenia znaleziono materiały wideo, w których zamachowcy przyznali się, że należą do „Ansar al-Kaida”. W imię walki o wyswobodzenie ziem islamu spod obcej dominacji zapowiedzieli kolejne ataki terrorystyczne”. 11

2.5.4. Zamach w Tabie 7 października 2004 roku

Rysunek 11. Zamach w Tabie

7 października 2004 roku seria ataków bombowych wstrząsnęła egipskim kurortem Taba. W ataku na hotel zginęły 34 osoby, a prawie 150 zostało rannych. W wyniku potężnej eksplozji zawaliło się 10-piętrowe skrzydło hotelu Hilton, po czym wybuchł pożar. Wśród ofiar są przede wszystkim Izraelczycy, oraz turyści z Rosji i Wielkiej Brytanii. Miasta, w których doszło do eksplozji zostały otoczone kordonem bezpieczeństwa. Zablokowano również drogi w promieniu 10 kilometrów od miejsc zamachów. Sztab antyterrorystyczny nakazał wszystkim Izraelczykom natychmiastowe opuszczenie Półwyspu Synaj, gdyż istnialo duże prawdopodobieństwo, że staną się oni celem kolejnych ataków terrorystycznych. Dwóch organizatorów - Palestyńczyk Ajad Said Salah oraz Egipcjanin Sulejman Ahmed Saleh Flajfil zginęło w trakcie ataku. Przyznały się do nich dwie islamskie organizacje, jedna powiązana z al Kaidą. Po zamachach zamknięto tutejsze egipsko-izraelskie przejście graniczne, i przepuszczane były tylko karetki pogotowia przewożące ofiary zamachów. W Egipcie aresztowano kilkadziesiąt osób podejrzewanych o przeprowadzenie zamachów bombowych w Tabie. Dwoje domniemanych terrorystów zostało zabitych przez egipskie służby.

2.5.5. Zamach w Londynie 7 lipca 2005 roku

Rysunek 12. Bomba podłożona w autobusie

na Tavistock Square rozerwała go na pół

Trzy eksplozje w metrze i jedna eksplozja w miejskim autobusie sparaliżowały 7 lipca 2005 roku centrum Londynu. Bomby wybuchły w tym samym czasie, kiedy w Szkocji odbywał się szczyt państw G8 oraz w dzień po decyzji międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o organizacji Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2012 w Londynie, a także podczas procesu 'Abu Hamzy al-Masriego. W wyniku eksplozji zginęły 52 osoby, a co najmniej 700 osób zostało rannych. Po zamachach w mieście zapanował potężny paraliż komunikacyjny - zarówno kursy metra, jak i autobusów zostały zawieszone z obawy przed kolejnymi zamachami.

Czwórka islamskich terrorystów to: Mohammed Sidik Khan, pochodzący z Jamajki Germaine Lindsay, Hasib Hussain i Shahzad Tanweer. Ostatni z nich zdetonował ładunek na stacji King's Cross, gdzie zginęło najwięcej ludzi. Najmłodszy z zamachowców miał niespełna 19 lat, najstarszy niecałe trzydzieści. Mężczyźni nie byli wcześniej notowani ani przez policję, ani służby specjalne.

Do przeprowadzenia zamachów przyznała się nieznana do tej pory organizacja pod nazwą Tajna Grupa Dżihadu Al-Kaidy w Europie. "Bohaterscy bojownicy narodu arabskiego! Nadszedł czas zemsty na syjonistycznym, prowadzącym krucjatę rządzie brytyjskim. To odpowiedź na masakry, jakich Wielka Brytania dopuszcza się w Iraku i Afganistanie" - stwierdziła w oświadczeniu, przekazanym poprzez Internet i redakcję arabskiego dziennika.

Zakończenie

Celem niniejszej pracy była analiza jednej z największym organizacji terrorystycznych jaką jest al-Kaida. W swojej pracy podjęłam próbę udowodnienia, że zamachy jakich dokonywała powyższa organizacja świadczą o jej potędze w świecie terroryzmu islamskiego.

W pierwszym rozdziale wyjaśniłam pojęcie terroryzmu, przytoczyłam historię terroru islamskiego, a także historię organizacji Hezbollah, która była poprzednikiem al-Kaidy.

Drugi rozdział zaczęłam od przedstawienia historii al-Kaidy. Następnie opisałam jej założyciela i głównego przywódcę jakim był Osama bin Laden. Wyjaśniłam jak wyglądają szkolenia rekrutów i opisałam bractwo al-Kaidy. Na zakończenie przedstawiam kilka największych zamachów, których dokonała opisywana przeze mnie organizacja terrorystyczna. Jako pierwszy opisałam zamach na World Trade Center w 1993 roku. Następnie: zamach na World Trade Center w 2001 roku, zamach w Madrycie 11 marca 2004 roku, zamach w Tabie 7 października 2004 roku i jako ostatni zamach w Londynie 7 lipca 2005 roku.

Dzięki wykorzystanym przeze mnie źródłom dowiodłam, że w zamachach przeprowadzonych przez opisywaną przeze mnie organizację życie straciło tysiące ludzi.


  1. L. A. Villamarin Pulido, Sieć Al.-Kaida, Warszawa 2008, s. 29

  2. Ibidem

  3. Ibidem

  4. Ibidem

  5. Ibidem

  6. Ibidem

  7. P.L. Williams, Al-Kaida bractwo terroru, Warszawa 2002, s. 101-102

  8. PAP: Jak zginął bin Laden – USA podają szczegóły, www.wp.pl, 02.05.2011

  9. P.L. Williams, op.cit. , s. 101-102

  10. Ibidem

  11. A. Wejkszner, Ewolucja terroryzmu motywowanego ideologią religijną..., Poznań 2010, s. 338 - 341.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Al Kaida i korzenie nowoczesności
Al Kaida sp
AL KAIDA
Al Kaida pomoże Kadafiemu Nasz Dziennik, 2011 03 16
Al Kaida sp
Marcin Adamczak, Al Kaida jak AK, czyli ucieczka skazańca
Drucker Al Samorealizacja Poznanie Absolutu
kitab al kafi
al lin zad3 rozw
Podobno złapali szefa irackiej al Kaidy (24 04 2009)
ekloga 1, IBI AL - CŚ, interpretacje z literatury rzymskiej
MEW11 Stopy Al 04 04 2011na strone
Al i Cu 2015
al lin zad5 rozw
Ser Edamski, 1---Eksporty-all, 1---Eksporty---, 4---towary-PL+world, PL-towary-all, 3---milk-product

więcej podobnych podstron