Droga Krzyżowa – Biblijna
Zasów 2010-04-02
Wstęp
Jezu Chryste, mówisz do mnie:
Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa.
Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem.
Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy czynili, jak ja wam uczyniłem.
Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w nim żadnej winy.
Jezus wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich:
Oto człowiek.
Gdy go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: Ukrzyżuj! Ukrzyżuj! Rzekł do nich Piłat: Weźcie go i sami ukrzyżujcie. Ja bowiem nie znajduję w nim żadnej winy. Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.
Zaliczono go w szereg złoczyńców.
Ja jestem dobrym pasterzem.
Dobry pasterz daje życie swoje za owce.
Panie Jezu spraw, abym nikogo nie sądził i nie potępiał.
Żołnierze zabrali Jezusa, który dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota.
Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje.
Panie Jezu, spraw, abym co dnia podejmował krzyż swych obowiązków.
Wyprowadzili Go poza miasto, aby Go ukrzyżować. Prowadzono także z Nim dwóch innych, aby ich z Nim stracić.
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Panie Jezu, spraw, abym nigdy nie trwał długo w upadku.
Oto ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A twoją duszę miecz przeniknie.
Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, popatrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza.
A Jego matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił. Lecz On im odpowiedział: Czemuście mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?
Na to rzekła Maryja: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według tego słowa.
Panie Jezu, spraw, abym zawsze pozostał wierny Tobie i Twojej Matce.
Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusa. Jeden drugiego brzemiona noście...
Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swej nagrody.
Panie Jezu, spraw, abym umiał bezinteresownie pomagać.
Nie miał On wdzięku, ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
On jest obrazem Boga niewidzialnego — Pierworodnym wobec każdego stworzenia. Uczniowie oburzyli się na Marię Magdalenę. Lecz Jezus zauważył to i rzekł do nich: Czemu sprawiacie przykrość tej niewieście? Dobry uczynek spełniła względem mnie. Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz mnie nie zawsze macie. Zaprawdę powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie będą głosić tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła.
Panie Jezu, spraw, abym ocierał Twoją Twarz z moich i cudzych grzechów.
Lecz on obdarzył się naszym cierpieniem. On dźwignął nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze zdrowie.
Niech uszy Twoje będą uważne na głos mojej modlitwy. Jeśli będziesz zważał na winy, o Jahwe, któż się, Panie, ostać zdoła?
Będą Cię nosić na rękach, byś przypadkiem nie uraził nogi o kamień.
Panie Jezu, spraw abym dla bliźniego nie był przyczyną upadku, lecz siłą do powstania.
A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi.
Błogosławieni, którzy płaczą, albowiem oni będą pocieszeni.
Panie Jezu, spraw, abym codziennie umiał pocieszać.
A teraz kiedy się zachwiałem, oni się radują; schodzą się, zbierają się przeciwko mnie, by niespodziewanie zadać mi cios; napastują mnie nieustannie, haniebnie szydzą i naigrywają się ze mnie i zgrzytają na mnie zębami.
Panie Jezu, spraw, abym zawsze potrafił powstać.
Stacja X — Obnażenie na Golgocie
Żołnierze zaś, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć. To właśnie uczynili żołnierze.
Ktokolwiek z was nie wyrzeknie się wszystkiego co posiada, nie może być moim uczniem.
Panie Jezu, spraw, abym dostrzegał nie szaty, lecz człowieka.
Przybywszy na miejsce, zwane Golgota, ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej stronie, drugiego po lewej... A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra matki Jego, Maria, żona Kleofasa i Maria Magdalena...
On istniejąc w postaci Bożej ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi...
Uniżył samego siebie stawszy się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej.
Panie Jezu, spraw, abym był wzorem posłuszeństwa.
Jezus mówił: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Kiedy Jezus ujrzał matkę i stojącego obok niej ucznia, którego miłował, rzekł do matki: Niewiasto, oto syn twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto matka twoja.
Jezus rzekł łotrowi: Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eli, Eli, lema sabachthani! to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił. Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: Pragnę. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Wykonało się! Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha. Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym. Panie Jezu, spraw, abym z miłości umiał ofiarować samego siebie drugim.
Józef z Arymatei, poważany członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy już dawno umarł. Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi. Ten kupił płótna, zdjął Jezusa z krzyża i owinął w płótno. ...
właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna jego matki... i oddał go jego matce.
Panie Jezu, spraw, abym potrafił współczuć.
Zabrali więc Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc ze względu na żydowski dzień przygotowania złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu. Józef z Arymatei przed wejście zatoczył kamień. A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przyglądały się, gdzie Go złożono.
Panie Jezu, spraw, abym niósł wszędzie nadzieję.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste…
Któryś za nas cierpiał rany…