„Wesele” to powieść Stanisława Wyspiańskiego. Inspiracją do jej napisania było prawdziwe wesele Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. W utworze autor przedstawia młodopolskie zjawisko zwane chłopomanią. Polega ono na zainteresowaniu się inteligencji, kulturą i tradycjami chłopów, co w tamtych czasach było bardzo modne.
Dramat Stanisława Wyspiańskiego "Wesele" ukazuje społeczeństwo polskie, które jest podzielone na chłopów i mieszczan. Inteligencja przekonana była o tym, że chłopi wiodą beztroskie życie, pozbawione jakichkolwiek głębszych problemów, czy zmartwień. Uważano, że wieś jest czymś niezwykłym. Istniała też moda na wyjeżdżanie na urlopy na wieś, aby tam odpocząć, ochłonąć i zrelaksować się. Inteligenci nie dostrzegali prawdziwych problemów, z jakimi borykali się mieszkańcy podmiejskich miast. Chłopomania cechowała się znajomością wiejskiego życia, dostrzegała jedynie jego zalet. Ukazywano wyidealizowany obraz wsi, a środowisko mieszczan chętnie wierzyło, że chłopi prowadzą spokojne życie, wolne od trosk i myśli wykraczających poza życie codzienne. Moda zobowiązywała do wiary w pozory, ale nie kazała wgryzać się w szczegóły. Tego typu zachowanie doprowadzało do wielu nieporozumień i pomyłek w ocenie życia tej niższej grupy społecznej. W całym dramacie mamy do czynienia z idealistycznym pojmowanie wsi przez inteligencję, dla której jej mieszkańcy, to zacofani, lecz radości ludzie. Obce są im jednak prawdziwe realia życia chłopów. Obraz, jaki stworzyli i w który wierzą, to jedynie odrobina rzeczywistości . Chłopi natomiast są dumni ze swojego pochodzenia jak i z własnej przeszłości, rozpamiętują dotyczące ich wydarzenia historyczne, ale także widzą przepaść, która dzieli ich od inteligencji. Każdy przedstawiciel mieszczaństwa w inny, ale pozytywny sposób dostrzega uroki wiejskiego krajobrazu i mieszkańców tego obszaru.
Dziennikarz wraz z Czepcem przeprowadzają na weselu rozmowę, w której dziennikarz dostrzega panującą na wsi ciszę i spokój. Sądzi, że życie wiejskie to ciągły odpoczynek w sąsiedztwie uroków natury. Nie wyobraża on sobie, że mogłoby nie być polskiej wsi. Czepiec opowiada mu o ciężkiej pracy w polu oraz bliskich stosunkach mieszkańców. Dziennikarz ma na ten temat odmienne zdanie. Uważa też , iż chłopi próbują się wtrącać w mieszczańskie sprawy. Stwierdza, że chłopom wystarcza ich własny wiejski świat. Jednak Czepiec staje w obronie swoich sprzymierzeńców, mówiąc, że to inteligencja jest niezdecydowana do podjęcia jakiejkolwiek walki.
Również Pan Młody uważa, że życie na wsi jest piękne, pełne doznań, których nie znajdzie się w wielkim mieście. Twierdzi, że wieś to kraina wiecznego szczęścia. Wraz z gospodarzem słysząc debatę gości stwierdza, że w każdym drzemie gotowość do walki i pragnienie wolności. Twierdzą oni również, że ludzie z wyższych klas żyją w świecie marzeń, natomiast w chłopach dostrzega rozwagę, godność i pobożność. Gospodarz ma do chłopów szacunek, gdyż są wielkimi patriotami. Jednak jak dwaj poprzedni bohaterowie nie do końca zdaje sobie sprawę na czym tak naprawdę polega codzienne wiejskie życie, idealizuje je i widzi tylko jego dobre strony. Chce czerpać z nich mądrości, które zdobyli jedynie dzięki życiowym doświadczeniom. Odpowiednikiem dla gospodarza był Włodzimierz Tetmajer poeta oraz malarz. Jego ślub z chłopką poruszył całe mieszczańskie otoczenie. Jednak on mimo uprzedzeniom odnalazł się w wiejskim świecie. Szanował swoją żonę taką jaką była, a jej pochodzenie i wykształcenie nie miała dla niego żadnego znaczenia.
Temat rozmowy o chłopstwie podejmuje również przybyła na wesele Rachela-mieszczanka oraz Pan Młody. Oboje zauroczeni są urokiem wsi. Fascynują ich nawet lecące do światła ćmy, gdyż w mieście taki widok jest rzadkością. Pan Młody opowiada o tym co widział na wsi. Wspomina piękne sady, łąki oraz opowiada o żniwach, które miał możliwość zobaczyć. Niektóre zwyczaje chłopów, jak na przykład, chodzenie w boso czy zakładanie na siebie mniej ubrań, wprowadził w swoje codzienne życie. Opowiada o sile i porywczym charakterze niższej warstwy. Sam się z nimi utożsamia. Jednak nie wszystkie zwyczaje Pan Młody jest w stanie zrozumieć. Nie ma zielonego pojęcia dlaczego jego żona nie chce zdjąć uciskających ją butów. Nie wie on, że na ważne uroczystości chłopki ubierają się elegancko, inaczej na co dzień. Nie tak jak mieszczanie , którzy każdego dnia dobrze wyglądają.
Kolejnym gościem, który podejmuje temat jest Poeta. Wraz z Gospodarzem zauważają podobieństwo chłopów do Piasta. Gospodarz opowiada o pracy w polu, i bardzo ważnej dla nich orce oraz o tym, że po każdym zbiorze chłopi dziękują Bogu, za plony oraz zdrowie. Chłopi są bardzo religijni. Bóg oraz zbiory są dla nich najważniejsze.
Wyżej wymienieni przedstawiciele mieszczaństwa ulegli modzie chłopomani- czemuś, o czym nie mają pojęcia. Nie widzą w byciu chłopem żadnych obowiązków, jak na przykład ciężka praca w polu. Sądzą, że mieszkanie na wsi pozwala na ciągły odpoczynek i spokój. Tworzą swój obraz wsi, w co zawzięcie wierzą. Chłopi pojmowani są jako zbiorowa siła, która w każdej chwili mogłaby się zbuntować. Inteligencja nie potrafi znaleźć porozumienia z chłopstwem. Jednak nikt nie wykazuje chęci przełamania bariery między tymi warstwami.